Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[teQiba]

Napisane przez Kryszynka9008

Trzymaj sie cieplo Badz dzielna. Z czasem to minie i pamietaj,ze dziecko jest warte kazdej łzy Będzie dobrze

Czytam na bieżąco,ale nie pisze nic bo nie mam czasu.. O matko jeszcze parę dni i wrzesień!!! : Młody pójdzie do przedszkola i w końcu będę mogła na komputerze posiedzieć Bo teraz to tylko mamo,mamo,mamo!!!

Jak pisałam 10 września mam usg,zastanawiam się nad prenatalnym .. Mojego męża brat mam zespół downa. Przy pierwszym dziecku nie zdecydowałam się,pomimo że miałam skierowanie . Gin powiedział,że dla świętego spokoju daje mi skierowanie,ale decyzja należy do mnie bo przezierność karkowa była prawidłowa. Teraz temat znów wrócił,myślicie,że jest sens robić??? Mam 25 lat,więc wiek ok. Moja teściowa ma 5 dzieci z czego Pierwsze mój mąż urodził się zdrowy (urodziła go w wieku 20 lat) ,2 lata później urodziła brata mojego męża z ZD ,po 30 urodziła zdrową córke i po 40 jeszcze dwie zdrowe córki.. I gdzie jest tu logika w zależności wieku kobiety ciężarnej a ZD?? Dodam że teściowa od początku wiedziała że Syn urodzi się chory ze zwykłego Usg,a przy dziewczynach po 40 nie robiła prenatalnych bo nie chciała,za dużo było przypadków pomyłek u nas w mieście. Więc teraz jestem zielona... Robić czy nie robić???? Pomóżcie!

A przezierność już była badana?

[maggie123]

Napisane przez bebe97

bardzo trafnie powiedziane

a mi się skończyły książki, więc odkurzam starocie i tak np. zawsze wracam do Przeminęło z wiatrem. Uwielbiam tą książkę. Uwielbiam styl pisania autorki i szkoda, że nic więcej nie można zaleźć jej autorstwa

i jeszcze coś, wiem, że marudzę i troche mi wstyd, bo obiecałam sobie, że nie będę, że wszystkie dolegliwości zniosę dzielnie dla tego wyczekanego upragnionego dziecka, ale wam muszę pojęczeć NIEDOBRZE MI!!!!

łażę po domu taka nieposkładana, poleżę, posiedzę, pośpię, wypijam kilka kubków herbat, a za każdym razem jak coś zjem to od nowa to samo, muli, mdli i nie mogę sobie znaleźć miejsca
dlaczego nie potrafię sprowokować wymiotów? zawsze miałam z tym problem.. może jakbym puściła porządnego pawia to byłoby mi lepiej?
a mi się wszystko cofa, ślinię się jak pies a zwymiotować nie mogę
jak to mówi moja kumpela "z chama nie wyrwie"
to był ostatni raz jak tak jęczałam aj promis
idę powisieć nad sedesem, może jednak mi się poszczęści

kocham tą książkę i film również!
mogę do niej wracać często.
biedulka jesteś z mdłościami.
myślałam, że mi juz przeszły ale po 2 dniach spokoju znów witałam się z szuwarkiem
w ogóle to zaczęłam sie objadać. non stop jestem głodna. będąc w pracy jestem w stanie pochłonąć 2 kanapki, drożdżówkę, jakiś owoc. a w pracy jestem tylko 6 godzin. w takim tempie to szybko zrobi się mnie więcej

Napisane przez Enia_

Zapomniałam o najwazniejszym !
własnie wróciłam z wizyty
Dzidzia rośnie,wszystko jest ok ma już 10 cm - z usg 15tydz3dzien
Chciałysmy zajrzec miedzy nozki,najpierw ginka mowi ooo chyba chłopczyk po czym jak dluzej sie przyjrzała mówi..........hmmmm chyba jednak nie- to chyba dziewczynka ......... .......a na koniec,wie Pani co,ja juz nic nie mówie
na kolejnej wizycie będzie juz lepiej widać
NO i nadal nie wiem,chociaż czuje ze będe miała drugą córe ;-)
Wazne ze dzidzia zdrowa ,przyszły wyniki z krwi po prenatalnych i tez wszystko w porzadku

super!

Napisane przez Kryszynka9008

Hej dziewczyny bylqm.wczoraj u gina.wyniki bardzo dobre.zrobil mi cytologie,badal podwozie i mowi "chce pani poczuc dziecko" ja yyyy.. myslalam ze tam od dolu A on podniosl mi jakby macice brzuch mi wypchnelo i faktycznie pod dlonia czulam ,zalozyl mi karte ciazy,tp mam na 18marca. Ja tez mam wrazenie ze czuj pierwsze kopniaki a raczej fikolki i jak w mwcicy ssie przewraca,u mnie ciaza dosc wysoko,na wysokosci pepka. Jak narazie konfliktu nie ma combs ujemny, 10 wrzesnia mam usg. Jak narazie same dobre wiesci

wow! fajnie

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Wg mojego ginekologa to dużo za dużo. Niby norma do 5 ale podobno ciężarne i w ogóle młode kobiety mają normę do 2,5 a w niektórych przypadkach nawet jeszcze niżej (ale już nie pamiętam czemu). Na Twoim miejscu postarałabym się dostać prywatnie do endokrynologa jak najszybciej.

mi gin mówił, że norma dla cieżarnych to 1,9
pierwsze tsh wyszło mi 2,7
ostatnio powtarza łam - 1,4
mam nadzieję, że na kolejnym też będzie podobnie i przynajmniej tarczycą nie będę się martwic

Napisane przez nadzwyczajna

Dziewczyny ja znowu w szpitalu. W nocy dostalam krwawienia i karetka mnie zabrala. Tym razem inny szpital. Nie moglam zasnac do rana z tych emocji.
Zbadali mnie w nocy. Dziecko zyje, serce slyszalam pierwszy raz. Pokazal mi raczki i nozki. Jak sie wiercilo.
Krwawienie podobno przez nisko polozone lozysko.
Nadal krwawie. Tu mi dali tylko luteine. Jak zobaczył ile mam lekow powiedział do pielegniarki-tam tak daja? Przeciez to za duzo.
Nie wiem co myslec, jestem juz zmeczona tym wszystkim.
Dopada mnie depresja.
Nie wiem co bedzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze, znów krwawienie. dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. trzymaj się dzielnie dla maluszka
a skoro tak łapie Cię depresja, to może w szpitalu jest jakiś psycholog, z którym możesz porozmawiać?

Napisane przez czarnamadonna1982

ja tez w szpitalu leze od wtorku:/....podobno to od krwiaka lub kosmowki sami kurde nie wiedza...

Znów?! co za lekarze, że nawet nie wiedzą od czego... mam nadzieję, że krwawienia minął szybko.

[Kryszynka9008]

Napisane przez teQiba

A przezierność już była badana?

Jeszcze nie. 10 września mam Usg.

[maggie123]

Napisane przez Kryszynka9008

Jak pisałam 10 września mam usg,zastanawiam się nad prenatalnym .. Mojego męża brat mam zespół downa. Przy pierwszym dziecku nie zdecydowałam się,pomimo że miałam skierowanie . Gin powiedział,że dla świętego spokoju daje mi skierowanie,ale decyzja należy do mnie bo przezierność karkowa była prawidłowa. Teraz temat znów wrócił,myślicie,że jest sens robić??? Mam 25 lat,więc wiek ok. Moja teściowa ma 5 dzieci z czego Pierwsze mój mąż urodził się zdrowy (urodziła go w wieku 20 lat) ,2 lata później urodziła brata mojego męża z ZD ,po 30 urodziła zdrową córke i po 40 jeszcze dwie zdrowe córki.. I gdzie jest tu logika w zależności wieku kobiety ciężarnej a ZD?? Dodam że teściowa od początku wiedziała że Syn urodzi się chory ze zwykłego Usg,a przy dziewczynach po 40 nie robiła prenatalnych bo nie chciała,za dużo było przypadków pomyłek u nas w mieście. Więc teraz jestem zielona... Robić czy nie robić???? Pomóżcie!

miałaś już przezierność robioną?
ja bym się nie decydowała na dodatkowe badania włąśnie ze względu na to prawdopodobieństwo pomyłki.

[Ela87]

Napisane przez Kryszynka9008

Jeszcze nie. 10 września mam Usg.

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

Ja zdecydowałam się na prenatalne, ale jeśli okaże się, że coś jest nie tak, nie wiem co zadecyduję. Możecie mnie zjechać teraz, ale głęboko będę zastanawiała się nad terminacją, dlatego wolę wiedzieć wcześniej. Poza tym stać mnie na takie badanie, więc też się zdecyduję i chyba zdecyduję się na płytę dvd. Mama bardzo chciałaby zobaczyć, więc dam te 20zł i wezmę płytę, poza tym dostanę kolorowe zdjęcia, więc to też jest powód dla którego decyduję się na pren.

[teQiba]

Napisane przez Kryszynka9008

Jeszcze nie. 10 września mam Usg.

To może poczekaj jak wyjdzie przezieroność i wtedy dopiero się zastanowisz jak coś nie tak wyjdzie?

Napisane przez Ela87

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

Ja zdecydowałam się na prenatalne, ale jeśli okaże się, że coś jest nie tak, nie wiem co zadecyduję. Możecie mnie zjechać teraz, ale głęboko będę zastanawiała się nad terminacją, dlatego wolę wiedzieć wcześniej. Poza tym stać mnie na takie badanie, więc też się zdecyduję i chyba zdecyduję się na płytę dvd. Mama bardzo chciałaby zobaczyć, więc dam te 20zł i wezmę płytę, poza tym dostanę kolorowe zdjęcia, więc to też jest powód dla którego decyduję się na pren.

Ja Cię nie zjadę, sama miałabym ogromną wątpliwość - miejmy nadzieję, że nie będziemy musiały się nad tym zastanawiać.
Ja tylko będę miała badaną przezierność na początek - dopiero jak coś nie tak wyjdzie umówię się do specjalisty od genetyki...

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Kryszynka9008

Moja teściowa ma 5 dzieci z czego Pierwsze mój mąż urodził się zdrowy (urodziła go w wieku 20 lat) ,2 lata później urodziła brata mojego męża z ZD ,po 30 urodziła zdrową córke i po 40 jeszcze dwie zdrowe córki.. I gdzie jest tu logika w zależności wieku kobiety ciężarnej a ZD??

Bo jest to loteria, niestety. Ryzyko rośnie wraz z wiekiem matki ale chyba około 70% dzieci z ZD rodzą kobiety poniżej 35 r.ż.

Napisane przez Ela87

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

To jest kwestia decydująca. Jeśli nie będziesz chciała usuwać ciąży to nie ma sensu robić badań. W sytuacji gdy wyjdą złe będziesz się zamartwiać kilka miesięcy, a dziecko i tak może urodzić się zdrowe, bo to jest tylko szacunkowe określenie ryzyka urodzenia chorego dziecka. Tylko badania inwazyjne dają 100% pewności ale niosą ze sobą ryzyko poronienia, być może zdrowej ciąży.
Elu, popieram Twoje podejście. Są różne choroby i niektóre tak potworne, że wizja usunięcia ciąży wydaje się być mniej makabryczna niż skazanie maluszka na kilka tygodni czy miesięcy życia w męczarni. Jednak są to sprawy bardzo indywidualne i mam nadzieję, że unikniemy takich dramatów na tym wątku.

[nadzwyczajna]

Napisane przez maggie123

kocham tą książkę i film również!
mogę do niej wracać często.
biedulka jesteś z mdłościami.
myślałam, że mi juz przeszły ale po 2 dniach spokoju znów witałam się z szuwarkiem
w ogóle to zaczęłam sie objadać. non stop jestem głodna. będąc w pracy jestem w stanie pochłonąć 2 kanapki, drożdżówkę, jakiś owoc. a w pracy jestem tylko 6 godzin. w takim tempie to szybko zrobi się mnie więcej

super!

wow! fajnie

mi gin mówił, że norma dla cieżarnych to 1,9
pierwsze tsh wyszło mi 2,7
ostatnio powtarza łam - 1,4
mam nadzieję, że na kolejnym też będzie podobnie i przynajmniej tarczycą nie będę się martwic

kurcze, znów krwawienie. dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. trzymaj się dzielnie dla maluszka
a skoro tak łapie Cię depresja, to może w szpitalu jest jakiś psycholog, z którym możesz porozmawiać?

Znów?! co za lekarze, że nawet nie wiedzą od czego... mam nadzieję, że krwawienia minął szybko.

Miałam jeszcze badanie. Stwierdziła ze mam nisko polozone lozysko (kosmowke)" i stad krwawienie. I mam lezec dopuki sie nie przesunie.
Pewnie nie wypuszcza mnie szybko. Ale tak naprawde to tu mam opieke i wole byc w szpitalu bo jakby cos sie dzialo zareaguja. A nie znowu przechodzic ten koszmar w domu.

Przeraza mnie ilosc poronien, lyzeczkowan i krwawien u kobie. Ile tu jest osob i kazda albo krwawienia albo poronienie.

Oby moja kruszynka sie trzymala. Juz powiedzialam TZtowi ze jak sie urodzi o bedzie nasze jedyne dziecko wiec mam nadzieje ze to dziewczynka.

[Niutka25]

Napisane przez teQiba

To może poczekaj jak wyjdzie przezieroność i wtedy dopiero się zastanowisz jak coś nie tak wyjdzie?



Ja Cię nie zjadę, sama miałabym ogromną wątpliwość - miejmy nadzieję, że nie będziemy musiały się nad tym zastanawiać.
Ja tylko będę miała badaną przezierność na początek - dopiero jak coś nie tak wyjdzie umówię się do specjalisty od genetyki...

Ja na pewno bym poszła na prenatalne. Gdyby okazało się, że cos jest nie tak, też poważnie zastanawiałabym się nad terminacją... Gdybym jednak zdecydowała się urodzić maleństwo, wiedziałabym na co się nastawić i do czego przygotować. Tak czy siak wolałabym wiedzieć wcześniej...

[Rossa1988]

Nadzwyczajna, trzymaj się mocno. My tutaj wszystkie Tobie kibicujemy. Który to tydzien u Ciebie?

[ag9]

Napisane przez Ela87

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

Ja zdecydowałam się na prenatalne, ale jeśli okaże się, że coś jest nie tak, nie wiem co zadecyduję. Możecie mnie zjechać teraz, ale głęboko będę zastanawiała się nad terminacją, dlatego wolę wiedzieć wcześniej. Poza tym stać mnie na takie badanie, więc też się zdecyduję i chyba zdecyduję się na płytę dvd. Mama bardzo chciałaby zobaczyć, więc dam te 20zł i wezmę płytę, poza tym dostanę kolorowe zdjęcia, więc to też jest powód dla którego decyduję się na pren.

Mam podobne zdanie. Też bym się głęboko zastanawiała. Nie sztuka urodzić. Sztuka zapewnić potem godne życie takiemu choremu dziecku...

[teQiba]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Tylko badania inwazyjne dają 100% pewności ale niosą ze sobą ryzyko poronienia, być może zdrowej ciąży.

I to jest najgorsze...
Samo genetyczne USG tak na prawdę niczego zagwarantować nie może - ani czy dziecko na pewno będzie zdrowe ani to czy będzie chore
Z tego co pamiętam Przybylskiej powiedzieli że dziecko będzie miało ZD i podjęła decyzję że urodzi - okazało się że córeczka była zdrowa, więc różnie to się skończyć może...

[nadzwyczajna]

Napisane przez Rossa1988

Nadzwyczajna, trzymaj się mocno. My tutaj wszystkie Tobie kibicujemy. Który to tydzien u Ciebie?

10 t 5 dz
Dziekuje :-*

[mmhym]

Napisane przez Kryszynka9008

Hej dziewczyny bylqm.wczoraj u gina.wyniki bardzo dobre.zrobil mi cytologie,badal podwozie i mowi "chce pani poczuc dziecko" ja yyyy.. myslalam ze tam od dolu A on podniosl mi jakby macice brzuch mi wypchnelo i faktycznie pod dlonia czulam ,zalozyl mi karte ciazy,tp mam na 18marca. Ja tez mam wrazenie ze czuj pierwsze kopniaki a raczej fikolki i jak w mwcicy ssie przewraca,u mnie ciaza dosc wysoko,na wysokosci pepka. Jak narazie konfliktu nie ma combs ujemny, 10 wrzesnia mam usg. Jak narazie same dobre wiesci

Też mam niezgodność i coombs ujemny

nadzwyczajna

Trzymaj się dzielnie! Masz wokół siebie bliskich, szukaj u nich siły. Poza tym pomyśl, jak silne masz dziecko, skoro tyle przeszło a serducho bije mu jak dzwoń Więc nie może być inaczej jak bardzo dobrze

Napisane przez lolitka888

Nadzwyczajna nie poddawaj sie!! W szpitalu mysle, ze jestes pod dobra opieka, choc napewno strachu co nie miara..Twoje dzieciatko bedzie wspaniale juz po samych tych przygodach w ciazy, zobaczysz W koncu musi byc rownowaga..Mnie sie az łezka zakrecila jak przeczytalam Twoje wiadomosci...eh w ogole chyba sama mam dola..jestem zmeczona..jeszcze wczoraj bylam 10h w pracy i o 22:20 dotarlam do domu..mam nowa prace, okropna kierowniczke i nie moge nikomu sie przyznac, ze jestem w ciazydzis za chwile znowu na 8 h..byle wytrwac te 2 dni a pozniej juz 1/2 etatu, ale łatwo nie jest
Do tego te paskudne mdlosci rano i rozwolnienie..moja emetofobia (lęk przed wymiotami) i naprawde mi sie odechciewa..(
Powinnam sie cieszyc ze jestem w ciazy, to taki piekny stan a niepotrafiemoze jak uslysze serduszko to poczuje sie lepiej..
Musialam sie wyzalic Wam..

Lolitka, nie martw się, szybko zleci ten I trym. i będzie dużo lepiej. Poza tym hormony nam nie pomagają, więc nastrój na pewno spowodowany jest też trochę nimi. I mam nadzieję, że w pracy Ci się uspokoi

Napisane przez Ela87

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

Ja zdecydowałam się na prenatalne, ale jeśli okaże się, że coś jest nie tak, nie wiem co zadecyduję. Możecie mnie zjechać teraz, ale głęboko będę zastanawiała się nad terminacją, dlatego wolę wiedzieć wcześniej. Poza tym stać mnie na takie badanie, więc też się zdecyduję i chyba zdecyduję się na płytę dvd. Mama bardzo chciałaby zobaczyć, więc dam te 20zł i wezmę płytę, poza tym dostanę kolorowe zdjęcia, więc to też jest powód dla którego decyduję się na pren.

W kwestiach choroby dziecka, jestem tego samego zdania, co Ty. Czasem trzeba pomyśleć nie tylko o sobie, ale też pomyśleć co będzie "lepsze" dla maluszka. Nigdy nie śmiałabym pomyśleć jednego złego słowa o rodzicach, które na terminację się decydują. Nawet nie mogę sobie wyobrazić, jak cholernie cięzka musi to być decyzja.
P.S. Czy prenalatne zawsze jest w kolorze? Bo ja miałam zwykle, tylko czasem lekarka mi pokazywała w 4D






A ja dziewczyny po wizycie. Normalnie CUDA
W poczekalni byłam zestrosowana jak przed obroną magisterki, bez jaj
Miało być 10t4d (ostatnio małe niepewności z rozmiarem młodego) i miałyśmy się umawiać na to USG w 12 tygodniu. A babka mierzy dopochwowo i brzusznie i miętoli tym i miętoli.. i mówi, że wychodzi 12t2d :P No i było wypasione USG pół godzinki leżałam Serce, przepływy, przezierność, żołądek, nerki, pęcherz, fałd karkowy, rączki, nóżki, paluszki nooo jaaaa pitole. Zgrzałam się z emocji na tej leżance jak mysz
Małe ma 5,65 cm. Żałowałam bardzo, że męża nie ma, bo chciał być, ale lekarka mówi, że mamy razem przyjść we wtorek i tak, bo małe wierciło się i wierciło, ale ułożyć profilem do zbadania noska nie chciało, więc muszę się jeszcze raz pojawić.
Mam kupę zdjęć, ale teraz jakoś nie bardzo już wiem, co na większości jest, kiedy ona nie tłumaczy.
Dalej jakoś nie mogę się uspokoić... Na uczczenie zabrałam nas (mnie i młode) do chińskiej

[cobra115]

Napisane przez nadzwyczajna

Dziewczyny ja znowu w szpitalu. W nocy dostalam krwawienia i karetka mnie zabrala. Tym razem inny szpital. Nie moglam zasnac do rana z tych emocji.
Zbadali mnie w nocy. Dziecko zyje, serce slyszalam pierwszy raz. Pokazal mi raczki i nozki. Jak sie wiercilo.
Krwawienie podobno przez nisko polozone lozysko.
Nadal krwawie. Tu mi dali tylko luteine. Jak zobaczył ile mam lekow powiedział do pielegniarki-tam tak daja? Przeciez to za duzo.
Nie wiem co myslec, jestem juz zmeczona tym wszystkim.
Dopada mnie depresja.
Nie wiem co bedzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedactwo, ty to się namęczysz ale ważne że się interesują Tobą i badają a dzidzia daje Ci tylko znaki, że będzie dobrze

Napisane przez Kryszynka9008

Jak pisałam 10 września mam usg,zastanawiam się nad prenatalnym .. Mojego męża brat mam zespół downa. Przy pierwszym dziecku nie zdecydowałam się,pomimo że miałam skierowanie . Gin powiedział,że dla świętego spokoju daje mi skierowanie,ale decyzja należy do mnie bo przezierność karkowa była prawidłowa. Teraz temat znów wrócił,myślicie,że jest sens robić??? Mam 25 lat,więc wiek ok. Moja teściowa ma 5 dzieci z czego Pierwsze mój mąż urodził się zdrowy (urodziła go w wieku 20 lat) ,2 lata później urodziła brata mojego męża z ZD ,po 30 urodziła zdrową córke i po 40 jeszcze dwie zdrowe córki.. I gdzie jest tu logika w zależności wieku kobiety ciężarnej a ZD?? Dodam że teściowa od początku wiedziała że Syn urodzi się chory ze zwykłego Usg,a przy dziewczynach po 40 nie robiła prenatalnych bo nie chciała,za dużo było przypadków pomyłek u nas w mieście. Więc teraz jestem zielona... Robić czy nie robić???? Pomóżcie!

chyba na twoim miejscu bym zrobiła

Napisane przez mmhym

A ja dziewczyny po wizycie. Normalnie CUDA
W poczekalni byłam zestrosowana jak przed obroną magisterki, bez jaj
Miało być 10t4d (ostatnio małe niepewności z rozmiarem młodego) i miałyśmy się umawiać na to USG w 12 tygodniu. A babka mierzy dopochwowo i brzusznie i miętoli tym i miętoli.. i mówi, że wychodzi 12t2d :P No i było wypasione USG pół godzinki leżałam Serce, przepływy, przezierność, żołądek, nerki, pęcherz, fałd karkowy, rączki, nóżki, paluszki nooo jaaaa pitole. Zgrzałam się z emocji na tej leżance jak mysz
Małe ma 5,65 cm. Żałowałam bardzo, że męża nie ma, bo chciał być, ale lekarka mówi, że mamy razem przyjść we wtorek i tak, bo małe wierciło się i wierciło, ale ułożyć profilem do zbadania noska nie chciało, więc muszę się jeszcze raz pojawić.
Mam kupę zdjęć, ale teraz jakoś nie bardzo już wiem, co na większości jest, kiedy ona nie tłumaczy.
Dalej jakoś nie mogę się uspokoić... Na uczczenie zabrałam nas (mnie i młode) do chińskiej

Aaa mam dzieciaczka starszego o jeden dzień właśnie wróciłam z wizyty, też trochę przysiedziałam w gabinecie



Dzidziuś się rozwija ma 54mm machał do mnie
Następna wizyta 26.09

[monkaa321]

Napisane przez mmhym

A ja dziewczyny po wizycie. Normalnie CUDA
W poczekalni byłam zestrosowana jak przed obroną magisterki, bez jaj
Miało być 10t4d (ostatnio małe niepewności z rozmiarem młodego) i miałyśmy się umawiać na to USG w 12 tygodniu. A babka mierzy dopochwowo i brzusznie i miętoli tym i miętoli.. i mówi, że wychodzi 12t2d :P No i było wypasione USG pół godzinki leżałam Serce, przepływy, przezierność, żołądek, nerki, pęcherz, fałd karkowy, rączki, nóżki, paluszki nooo jaaaa pitole. Zgrzałam się z emocji na tej leżance jak mysz
Małe ma 5,65 cm. Żałowałam bardzo, że męża nie ma, bo chciał być, ale lekarka mówi, że mamy razem przyjść we wtorek i tak, bo małe wierciło się i wierciło, ale ułożyć profilem do zbadania noska nie chciało, więc muszę się jeszcze raz pojawić.
Mam kupę zdjęć, ale teraz jakoś nie bardzo już wiem, co na większości jest, kiedy ona nie tłumaczy.
Dalej jakoś nie mogę się uspokoić... Na uczczenie zabrałam nas (mnie i młode) do chińskiej

Jakie cudowne nowiny, gratuluję ja się nie mogę doczekać kiedy zobaczę swoje hopsające maleństwo

[Enia_]

Napisane przez nadzwyczajna

Dziewczyny ja znowu w szpitalu. W nocy dostalam krwawienia i karetka mnie zabrala. Tym razem inny szpital. Nie moglam zasnac do rana z tych emocji.
Zbadali mnie w nocy. Dziecko zyje, serce slyszalam pierwszy raz. Pokazal mi raczki i nozki. Jak sie wiercilo.
Krwawienie podobno przez nisko polozone lozysko.
Nadal krwawie. Tu mi dali tylko luteine. Jak zobaczył ile mam lekow powiedział do pielegniarki-tam tak daja? Przeciez to za duzo.
Nie wiem co myslec, jestem juz zmeczona tym wszystkim.
Dopada mnie depresja.
Nie wiem co bedzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj się dzielnie, moze tutaj nareszcie dokladnie zbadali co i jak i teraz będziesz pewna skad te krwawienia...........masz opieke w szpitalu wiec ja bym tam siedziała dopóki nie minie ten "zły" okres

Napisane przez Ela87

Decyzja i tak należy do Ciebie. Kwestia czy jak się dowiesz, ze dziecko ma ZD czy zdecydujesz się je urodzić, czy dokonasz terminacji. Jeżeli i tak będziesz chciała je urodzić, to myślę, że nie jest to potrzebne.

Ja zdecydowałam się na prenatalne, ale jeśli okaże się, że coś jest nie tak, nie wiem co zadecyduję. Możecie mnie zjechać teraz, ale głęboko będę zastanawiała się nad terminacją, dlatego wolę wiedzieć wcześniej. Poza tym stać mnie na takie badanie, więc też się zdecyduję i chyba zdecyduję się na płytę dvd. Mama bardzo chciałaby zobaczyć, więc dam te 20zł i wezmę płytę, poza tym dostanę kolorowe zdjęcia, więc to też jest powód dla którego decyduję się na pren.

Ja również robiłam prenatalne wraz z testem Pappa, chociaż moja mama mówila mi a po co, a jak sie okaze ze dziecko chore to co to da..........bla bla, ale ja sie uparłam i juz,sama nie wiem co bym zrobiła.................a le ze względu na te pomyłki raczej bym urodziła, mojej kumpeli tez wyszły złe wyniki..........dziecko miało sie urodzic z wadą,była załamana prze reszte ciąży i co ?> zdrowy synek !

Napisane przez mmhym

A ja dziewczyny po wizycie. Normalnie CUDA
W poczekalni byłam zestrosowana jak przed obroną magisterki, bez jaj
Miało być 10t4d (ostatnio małe niepewności z rozmiarem młodego) i miałyśmy się umawiać na to USG w 12 tygodniu. A babka mierzy dopochwowo i brzusznie i miętoli tym i miętoli.. i mówi, że wychodzi 12t2d :P No i było wypasione USG pół godzinki leżałam Serce, przepływy, przezierność, żołądek, nerki, pęcherz, fałd karkowy, rączki, nóżki, paluszki nooo jaaaa pitole. Zgrzałam się z emocji na tej leżance jak mysz
Małe ma 5,65 cm. Żałowałam bardzo, że męża nie ma, bo chciał być, ale lekarka mówi, że mamy razem przyjść we wtorek i tak, bo małe wierciło się i wierciło, ale ułożyć profilem do zbadania noska nie chciało, więc muszę się jeszcze raz pojawić.
Mam kupę zdjęć, ale teraz jakoś nie bardzo już wiem, co na większości jest, kiedy ona nie tłumaczy.
Dalej jakoś nie mogę się uspokoić... Na uczczenie zabrałam nas (mnie i młode) do chińskiej

bravo : oklaski:
Ja się znów trzęsłam na leżance podczas tych badań tal bardzo że dzidzia sie kołysała w brzuchu
zazdroszcze tego chinskiego zarcia

[koziemleko]

Napisane przez mona1

Dzień dobry wszystkim
nadzwyczajna, czarnamadonna1982 trzymam za was kciuki, najważniejsze że jesteście pod dobrą opieką i ze z dziećmi wszystko ok, musicie być dobrej myśli - dla Waszych maleństw

koziemleko w takim razie nadal trzymam kciuki Zeby wszystko skończyło się tylko na strachu, w co bardzo wierzę, silna z Ciebie kobietaJak będzie już coś wiadomo, informuj nas tu na forum, z niecierpliwością czekam na same dobre wiadomości od Ciebie

Trzymam też kciuki za mamusie które mają dziś wizyty. amelka, cobra czekamy na info i zdjęcia

Oby. Wciąż mam nadzieję, że przy powtarzaniu badań wyniki wyjdą dobre

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Ja nie wiem co z tymi lekarzami... Najpierw nie wiedzieli czemu plamisz, później lekarka ustaliła, że to krwiak, a teraz jednak łożysko dom wariatów normalnie
Nie mam pojęcia jak groźne jest nisko położone łożysko (jeśli to jest przyczyną) ale mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.
Dla pocieszenia historia mojej mamy Lekarze po porodzie mojego brata powiedzieli jej, że jest bezpłodna i 'była' przez kolejne 14 lat. Aż tu nagle krótko przed 40stką zaczęła mieć bardzo nieregularne miesiączki, przestraszyła się, że to jakaś wczesna menopauza, a okazało się, że jest ze mną w ciąży. Nie wiem dlaczego miała krwawienia ale utrzymywały się aż do 6 miesiąca, kilka razy była w szpitalu, brała tony leków. I zobacz jak jej się opłaciło, ma teraz taką fantastyczną mnie
Trzymam kciuki!

Niezła historia


Byłam dzisiaj na USG, maleństwo rośnie ma już ok 8 cm Gin pomierzył go całego i wszystko jest w porządku. Płci nie było widać, bo małe nie chciało pokazać
A oto fotki

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

Byłam dzisiaj na USG, maleństwo rośnie ma już ok 8 cm Gin pomierzył go całego i wszystko jest w porządku. Płci nie było widać, bo małe nie chciało pokazać
A oto fotki

Jakie fajne foty słodko sobie dzidzia śpi

[przeklete_pragnienia]

Nadzwyczajna szczerze Ci współczuję i nie dziwię się w ogóle, że dopadło Cię zrezygnowanie. Trzymaj się dzielnie
czarnamadonna również trzymam za Ciebie kciuki.
Wiem, że dziewczyny mają naprawdę przerąbane z krwawieniami, ale chciałam dodać i swoje pięć groszy. Rano robiąc sobie śniadanko, zrobiło mi się bardzo, bardzo niedobrze. Poczułam, że mdleję i tak praktycznie przewracając się i nic nie widząc dotarłam na balkon, a że byłam w spodenkach i koszulce, a o 7 rano było całkiem zimno, jakoś mnie powietrze orzeźwiło. Jak odzyskałam całkiem przytomność i władze w nogach, wstałam i poszłam do łazienki i dostałam takiej chwilowej biegunki. Ale co tam, pozbierałam się i poszłam na 8 do pracy. Cały czas dziwnie się czuję, mam nadzieję, że to nic nadzwyczajnego ani groźnego, wizytę, pierwszą mam jutro i martwię się czy nic się złego nie dzieje.

[teQiba]

Jaaaaaa Jakie fantastyczne wieści tu widzę - wszystkim mamusiom szczerze gratuluję i pozytywnie zazdroszczę!
Boże spraw żebym i ja miała takie nowiny we wtorek

[magduś2]

Napisane przez teQiba

Jaaaaaa Jakie fantastyczne wieści tu widzę - wszystkim mamusiom szczerze gratuluję i pozytywnie zazdroszczę!
Boże spraw żebym i ja miała takie nowiny we wtorek

A ja w poniedziałek!

Gratulacje dla Wszystkich Szczęśliwych Ciężarówek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Gratuluję wszystkim mamuśkom
Piękne wieści

Mona gdzie ta lista następnych wizyt, bo już nie ogarniam
Mam nadzieje, ze za mnie bedziecie trzymać kciuki w środę za tydzień?
Chciałabym tak samo jak Wy mieć dobre nowiny

[mmm12345]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Nadzwyczajna szczerze Ci współczuję i nie dziwię się w ogóle, że dopadło Cię zrezygnowanie. Trzymaj się dzielnie
czarnamadonna również trzymam za Ciebie kciuki.
Wiem, że dziewczyny mają naprawdę przerąbane z krwawieniami, ale chciałam dodać i swoje pięć groszy. Rano robiąc sobie śniadanko, zrobiło mi się bardzo, bardzo niedobrze. Poczułam, że mdleję i tak praktycznie przewracając się i nic nie widząc dotarłam na balkon, a że byłam w spodenkach i koszulce, a o 7 rano było całkiem zimno, jakoś mnie powietrze orzeźwiło. Jak odzyskałam całkiem przytomność i władze w nogach, wstałam i poszłam do łazienki i dostałam takiej chwilowej biegunki. Ale co tam, pozbierałam się i poszłam na 8 do pracy. Cały czas dziwnie się czuję, mam nadzieję, że to nic nadzwyczajnego ani groźnego, wizytę, pierwszą mam jutro i martwię się czy nic się złego nie dzieje.

Też mi się tak zdarzyło jeszcze jak nie wiedziałam o ciąży. U lekarza byłam z tydzień później i było ok, więc głowa do góry i nie martwimy się na zapas

[uparta8210]

kurcze ale się rozpisałyście ... byłam wczoraj do południa na wizażu, weszłam dzisiaj a tam 4 str. do nadrobienia

ostatnią wizytę miałam w szpitalu, sprawdzali czy jest dzidziuś - czy puste jajo. I jak się okazało że jest dzidzia, to ja się poryczałam mojej gince też się oczka zaszkliły, pokazała mi bijące serduszko ale z tego wszystkiego nie puściła bo zaczęłam się cieszyć że dzidzia. na następnej poproszę aby puściła na głośnik

Edzia400 ja też rodziłam naturalnie, tylko 10 h i bez znieczulenia OJ działo się, działo. I co najlepsze Tż też był cały czas przy mnie, troszki zzieleniał przy końcówce ale nie zemdlał teraz też MUSI być, bo jak nie to

Enia 10 cm -------- koziemleko 8 cm szczęścia, ja cię kręcę ciekawe ile moje szczęście ma cm

Ela87 lista (kalendarzyk) wizyt jest na dole pierwszej str.

Dziewczyny was też budzi w nocy konieczność siku w wc ?? śpię sobie w dobre aż tu nagle trzeba wstać i się wysikać. troszki denerwujące. I żeby to było raz chociaż a tu ze 3 razy, i wiem że będę wstawać jeszcze więcej jak dzidzia będzie większa i będzie uciskać .....

A i jeszcze dodam że jak mi się niedobrze robi to sięgam po jabłko, zjadam jedno czy dwa i przechodzi

[monkaa321]

mona - ja poproszę o dopisanie do listy mamuś marcowych
Monika 24 lat, OM 14.06 TP 21.03.2014 (1 dziecko, Kraków)

[baja_86]

Napisane przez Enia_

Zapomniałam o najwazniejszym !
własnie wróciłam z wizyty
Dzidzia rośnie,wszystko jest ok ma już 10 cm - z usg 15tydz3dzien
Chciałysmy zajrzec miedzy nozki,najpierw ginka mowi ooo chyba chłopczyk po czym jak dluzej sie przyjrzała mówi..........hmmmm chyba jednak nie- to chyba dziewczynka ......... .......a na koniec,wie Pani co,ja juz nic nie mówie
na kolejnej wizycie będzie juz lepiej widać
NO i nadal nie wiem,chociaż czuje ze będe miała drugą córe ;-)
Wazne ze dzidzia zdrowa ,przyszły wyniki z krwi po prenatalnych i tez wszystko w porzadku

super

Napisane przez estera85

Baja 86 mój wynik to 6,23 uLU/ml. A norma w moim laboratorium to od 0,30 do 5,00.
Duzo poza norma czy panikuje?
Bo nie wiem dla jednego to moze byc duzo na duzo a dla innych minimalnie poza normą.
Ale tak strasznie się martwie o moja dzidzię. Jestem kłebkiem nerwów dziś przez te wyniki.
A wizyte mam dopiero 20.09.
Moje wizyty sa co 5 tygodni czy to normalne, wy wszyskie macie z tego co czytam co ok 3 tygodnie. Tylko ja tak długo musze czekać.
Dziewczyny co z tymi wynikami, co sadzicie?
Pozdrawiam

Norma jest do 2,5 także masz wyżej, ale ja przed ciążą z podobnym wynikiem trafiłam do endo i w miesiąc zostałam wyprowadzona do normy, także jest nadzieja. W ciązy Tsh potrafi szybko skoczyć w górę, ale jak dostaniesz leki to na pewno spadnie. Do wizyty daleko, spróbuj dostać się gdzieś wcześniej, ewentualnie idz do rodzinnego, może zapisze ci chociaż najmniejszą dawkę, żebys do czasu wizyty dostała ten potrzebny hormon. Albo zadzwoń do endo i powiedź, że to b.ważna sprawa bo jesteś w ciązy
Ja wizyty mam co 4 tyg, ale raz byłam na badaniach w szpitalu i tam też mi usg zrobili.

Napisane przez Kryszynka9008

Hej dziewczyny bylqm.wczoraj u gina.wyniki bardzo dobre.zrobil mi cytologie,badal podwozie i mowi "chce pani poczuc dziecko" ja yyyy.. myslalam ze tam od dolu A on podniosl mi jakby macice brzuch mi wypchnelo i faktycznie pod dlonia czulam ,zalozyl mi karte ciazy,tp mam na 18marca. Ja tez mam wrazenie ze czuj pierwsze kopniaki a raczej fikolki i jak w mwcicy ssie przewraca,u mnie ciaza dosc wysoko,na wysokosci pepka. Jak narazie konfliktu nie ma combs ujemny, 10 wrzesnia mam usg. Jak narazie same dobre wiesci

Napisane przez mona1

ooo już znacie płeć, gratuluję chłopca

wiemy już od 11tc, kolejne usg to potwierdziło

Napisane przez nadzwyczajna

Dziewczyny ja znowu w szpitalu. W nocy dostalam krwawienia i karetka mnie zabrala. Tym razem inny szpital. Nie moglam zasnac do rana z tych emocji.
Zbadali mnie w nocy. Dziecko zyje, serce slyszalam pierwszy raz. Pokazal mi raczki i nozki. Jak sie wiercilo.
Krwawienie podobno przez nisko polozone lozysko.
Nadal krwawie. Tu mi dali tylko luteine. Jak zobaczył ile mam lekow powiedział do pielegniarki-tam tak daja? Przeciez to za duzo.
Nie wiem co myslec, jestem juz zmeczona tym wszystkim.
Dopada mnie depresja.
Nie wiem co bedzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ech naprawdę ci współczuje, ale masz silne dziecko i wierzę, że wszystko skonczy się dobrze, nawet jeśli będzie to wymagało wielu poświęceń. Dobrze, że jesteś w szpitalu

Napisane przez mmhym

A ja dziewczyny po wizycie. Normalnie CUDA
W poczekalni byłam zestrosowana jak przed obroną magisterki, bez jaj
Miało być 10t4d (ostatnio małe niepewności z rozmiarem młodego) i miałyśmy się umawiać na to USG w 12 tygodniu. A babka mierzy dopochwowo i brzusznie i miętoli tym i miętoli.. i mówi, że wychodzi 12t2d :P No i było wypasione USG pół godzinki leżałam Serce, przepływy, przezierność, żołądek, nerki, pęcherz, fałd karkowy, rączki, nóżki, paluszki nooo jaaaa pitole. Zgrzałam się z emocji na tej leżance jak mysz
Małe ma 5,65 cm. Żałowałam bardzo, że męża nie ma, bo chciał być, ale lekarka mówi, że mamy razem przyjść we wtorek i tak, bo małe wierciło się i wierciło, ale ułożyć profilem do zbadania noska nie chciało, więc muszę się jeszcze raz pojawić.
Mam kupę zdjęć, ale teraz jakoś nie bardzo już wiem, co na większości jest, kiedy ona nie tłumaczy.
Dalej jakoś nie mogę się uspokoić... Na uczczenie zabrałam nas (mnie i młode) do chińskiej

pięknie, że dziecko nadrobiło straty

Napisane przez cobra115

Dzidziuś się rozwija ma 54mm machał do mnie
Następna wizyta 26.09

Napisane przez koziemleko

Byłam dzisiaj na USG, maleństwo rośnie ma już ok 8 cm Gin pomierzył go całego i wszystko jest w porządku. Płci nie było widać, bo małe nie chciało pokazać
A oto fotki

Napisane przez uparta8210

Dziewczyny was też budzi w nocy konieczność siku w wc ?? śpię sobie w dobre aż tu nagle trzeba wstać i się wysikać. troszki denerwujące. I żeby to było raz chociaż a tu ze 3 razy, i wiem że będę wstawać jeszcze więcej jak dzidzia będzie większa i będzie uciskać .....

A i jeszcze dodam że jak mi się niedobrze robi to sięgam po jabłko, zjadam jedno czy dwa i przechodzi

Ja coraz częściej wstaje w nocy do wc, czasem to mnie budzi aż taki lekki ból i ucisk, bo pęchcerz już do maxa wypełnionya wcześniej przed ciązą mogłam przed snem wypić piwo i iść do wc dopiero rano

[nadzwyczajna]

Napisane przez baja_86

super

Norma jest do 2,5 także masz wyżej, ale ja przed ciążą z podobnym wynikiem trafiłam do endo i w miesiąc zostałam wyprowadzona do normy, także jest nadzieja. W ciązy Tsh potrafi szybko skoczyć w górę, ale jak dostaniesz leki to na pewno spadnie. Do wizyty daleko, spróbuj dostać się gdzieś wcześniej, ewentualnie idz do rodzinnego, może zapisze ci chociaż najmniejszą dawkę, żebys do czasu wizyty dostała ten potrzebny hormon. Albo zadzwoń do endo i powiedź, że to b.ważna sprawa bo jesteś w ciązy
Ja wizyty mam co 4 tyg, ale raz byłam na badaniach w szpitalu i tam też mi usg zrobili.



wiemy już od 11tc, kolejne usg to potwierdziło

ech naprawdę ci współczuje, ale masz silne dziecko i wierzę, że wszystko skonczy się dobrze, nawet jeśli będzie to wymagało wielu poświęceń. Dobrze, że jesteś w szpitalu

pięknie, że dziecko nadrobiło straty





Ja coraz częściej wstaje w nocy do wc, czasem to mnie budzi aż taki lekki ból i ucisk, bo pęchcerz już do maxa wypełnionya wcześniej przed ciązą mogłam przed snem wypić piwo i iść do wc dopiero rano

Ja to jak bralam urosept to i 10 razy musialam wstac siusiu w nocy.

[Ela87]

Napisane przez uparta8210

Ela87 lista (kalendarzyk) wizyt jest na dole pierwszej str.

Dziewczyny was też budzi w nocy konieczność siku w wc ?? śpię sobie w dobre aż tu nagle trzeba wstać i się wysikać. troszki denerwujące. I żeby to było raz chociaż a tu ze 3 razy, i wiem że będę wstawać jeszcze więcej jak dzidzia będzie większa i będzie uciskać .....

AA ja nie zauważyłam ale gapa

Ja na początku wstawałam dwa razy a teraz nie Tylko idę ok 24 bo jeszcze czytam i idę jak tż wstaje do pracy o 5 rano, więc pewnie i tak bym o tej wstała jakby nie budzik

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

Byłam dzisiaj na USG, maleństwo rośnie ma już ok 8 cm Gin pomierzył go całego i wszystko jest w porządku. Płci nie było widać, bo małe nie chciało pokazać
A oto fotki

Ale masz świetne foty! Na Twoich sporo więcej widać niż na moich, ale też róznica 3 cm

Napisane przez przeklete_pragnienia

Wiem, że dziewczyny mają naprawdę przerąbane z krwawieniami, ale chciałam dodać i swoje pięć groszy. Rano robiąc sobie śniadanko, zrobiło mi się bardzo, bardzo niedobrze. Poczułam, że mdleję i tak praktycznie przewracając się i nic nie widząc dotarłam na balkon, a że byłam w spodenkach i koszulce, a o 7 rano było całkiem zimno, jakoś mnie powietrze orzeźwiło. Jak odzyskałam całkiem przytomność i władze w nogach, wstałam i poszłam do łazienki i dostałam takiej chwilowej biegunki. Ale co tam, pozbierałam się i poszłam na 8 do pracy. Cały czas dziwnie się czuję, mam nadzieję, że to nic nadzwyczajnego ani groźnego, wizytę, pierwszą mam jutro i martwię się czy nic się złego nie dzieje.

Ja aż tak powaznie wyglądającej sytuacji nie miałam, ale często robiło mi się słabo, poty mnie oblewały itd. Są to chyba normalne objawy, jednak musisz oczywiście powiedzieć o tym ginekologowi. A czy przy takiej sytuacji nie możesz jednak pojechac od pracy choć godzinę później? To jednak troszkę niebezpieczne.

Napisane przez teQiba

Jaaaaaa Jakie fantastyczne wieści tu widzę - wszystkim mamusiom szczerze gratuluję i pozytywnie zazdroszczę!
Boże spraw żebym i ja miała takie nowiny we wtorek

Będziesz miała równie świetne wieści, tak samo jak reszta dziewczyn