Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[lidkaa82]

To moze ja dodam trzy grosze. Jestem z tzw. wielodzietnej rodziny bo było nas czworo. Dwa pokoje i kuchnia, mała miejscowość wiec mama nie pracowała zawodowo bo nie było przedszkola, tata zarabiał na minimalne potrzeby. Oj nie przelewało się, nie jeździłam na wycieczki, nie miałam modnych zabawek...Ale mam fantastyczną rodzine, nie zamienila bym jej na żadne wille i samochody Powiem wiecej, nawet za dzieciaka nie czułam się gorsza ani pokrzywdzona przez los. Uważam że miałam fantastyczne dzieciństwo. Studia skończyłam ale biologie jeszcze mi się to w zyciu nie przydało i już raczej nie przyda

Dla porównania brat mojej mamy miał dwóch synów. Powodziło im się świetnie. Ciotka często recytowała że "nie wyobraża sobie odmówić czegoś swoim dzieciom" Dostali na tzw start mieszkania, auta, załatwili im prace. Wszystko na tacy...Jeden jest nieuleczalnym leniem, nierobem i imprezowiczem, drugi stoczył się, jest już po rozwodzie i jest alkoholikiem. Nigdy nic nie szanowali, zawsze wiedzieli że nie musza się starac, bo mama z tatą wyciągną z kłopotów, a kasą tez sypną. Mimo że wujostwo to zupełnie normalni ludzie i starali się ich wychowac porządnie, nie doczekali się od dzieci nawet szacunku do siebie. Długo by opowiadac o tym wszystkim

Oczywiscie nie twierdze ze to są reguły, ale pokazują że akurat przy wychowaniu dzieci to nie kasa i zapewnienie super startu jest najważniejsze. Ważne żeby dziecko wiedziało jakie są prawdziwe wartości w życiu i potrafiło sobie samo w zyciu poradzić. Dziecko nie musi mieć wszystkiego na tacy, fajnie jak na wymarzoną zabawke musi sobie odłożyć, wtedy ją doceni i będzie mialo czas zeby przemyślec czy naprawde potrzebuje kolejnego transformersa

Takie moje przemyślenia, z którymi zapewne nie każdy się zgodzi

[_Shiloh_]

Napisane przez sadlaczyca

Ja też jestem ze śpiących na brzuchu i ciężko mi było się przestawić. Pomogła mi poducha ciążowa, moim zdaniem najlepszy mój zakup do tej pory i nie żałuję wydanych na nią pieniążków. Poducha jest genialna!

Ja już takie pozy wymyślam przed snem, ze szkoda gadac Nie mówiąc już o wiecznym wierceniu się na łóżku.

lidka82: ja się zgadzam z Twoimi przemyśleniami

[ejani]

Napisane przez SunShineDoll

Wróciłam od dentysty moja na urlopie przyjęła mnie inna opukała mi cały przód i okazało się, że to jedynka a nie dwójka ja generalnie miałam cały przód robiony w sensie wszędzie miał tył zaplombowany moje zęby zawsze były liche więc o nie dbam a tu się okazuje, że w jedynce jest stan zapalny.

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .

Ale dlaczego??? W drugim trymestrze już można znieczulać (miejscowo)!!! Ból i stres może bardziej zaszkodzić dziecku niż taka dawka! W głowie mi się nie mieści...

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez sadlaczyca

Ja też jestem ze śpiących na brzuchu i ciężko mi było się przestawić. Pomogła mi poducha ciążowa, moim zdaniem najlepszy mój zakup do tej pory i nie żałuję wydanych na nią pieniążków. Poducha jest genialna!

A miałam się właśnie pytać, jak się sprawdzają te poduszki jak już brzuszki powychodziły...

Ja zawsze się kręciłam plecy/bok (raczej prawy) więc dużej zmiany nie mam nie licząc tego lewego. bardziej mi przeszkadza że na boku lubię mieć kolana na 90 stopni a to się dzieciakowi nie podoba-czy nie powinien się w drugim trymestrze brzuch trochę podnieść?

[maruda80]

Lidkaa mam podobne zdanie.
Maż ma 4 rodzeństwa, ja 3 siostry. Wychowaliśmy się w skromnych warunkach, na wiele rzeczy rodzice nie mogli sobie i nam pozwolić mimo to miło wspominam dzieciństwo. U męża były trudniejsze warunki - wręcz bieda a każde z rodzeństwa wyszło na swoje- dorobiło się, założyło rodziny.
Mężowi została oszczędność - czasami aż za bardzo...
Znamy wartość pieniądza, szanujemy pracę, czasem 10 razy zastanawiam się czy dana rzecz jest mi do życia naprawdę konieczna....

[ejani]

Napisane przez lidkaa82

To moze ja dodam trzy grosze. Jestem z tzw. wielodzietnej rodziny bo było nas czworo. Dwa pokoje i kuchnia, mała miejscowość wiec mama nie pracowała zawodowo bo nie było przedszkola, tata zarabiał na minimalne potrzeby. Oj nie przelewało się, nie jeździłam na wycieczki, nie miałam modnych zabawek...Ale mam fantastyczną rodzine, nie zamienila bym jej na żadne wille i samochody Powiem wiecej, nawet za dzieciaka nie czułam się gorsza ani pokrzywdzona przez los. Uważam że miałam fantastyczne dzieciństwo. Studia skończyłam ale biologie jeszcze mi się to w zyciu nie przydało i już raczej nie przyda

Dla porównania brat mojej mamy miał dwóch synów. Powodziło im się świetnie. Ciotka często recytowała że "nie wyobraża sobie odmówić czegoś swoim dzieciom" Dostali na tzw start mieszkania, auta, załatwili im prace. Wszystko na tacy...Jeden jest nieuleczalnym leniem, nierobem i imprezowiczem, drugi stoczył się, jest już po rozwodzie i jest alkoholikiem. Nigdy nic nie szanowali, zawsze wiedzieli że nie musza się starac, bo mama z tatą wyciągną z kłopotów, a kasą tez sypną. Mimo że wujostwo to zupełnie normalni ludzie i starali się ich wychowac porządnie, nie doczekali się od dzieci nawet szacunku do siebie. Długo by opowiadac o tym wszystkim

Oczywiscie nie twierdze ze to są reguły, ale pokazują że akurat przy wychowaniu dzieci to nie kasa i zapewnienie super startu jest najważniejsze. Ważne żeby dziecko wiedziało jakie są prawdziwe wartości w życiu i potrafiło sobie samo w zyciu poradzić. Dziecko nie musi mieć wszystkiego na tacy, fajnie jak na wymarzoną zabawke musi sobie odłożyć, wtedy ją doceni i będzie mialo czas zeby przemyślec czy naprawde potrzebuje kolejnego transformersa

Takie moje przemyślenia, z którymi zapewne nie każdy się zgodzi

Ja się długo czułam gorsza w szkole (błędy wychowawcze niestety rodziców), ale na studiach to okazało się nieważne, a teraz to już zupełnie, a w sumie dzięki temu wiem, czego unikać

[san_g]

witajcie,
od wczoraj nadrabiam zaległości w czytaniu Waszych postów

My po wczorajszych badaniach prenatalnych- wszystko super, maluch ma wszystkie parametry w normie i Pani dr. była bardzo zadowolona a my tym bardziej. Dokładnie pomierzono całą główkę-wszystkie wnętrzności, kości. Widzieliśmy idealnie nóżki ze stópkami i maleńkimi paluszkami i rączki. Oczywiście zbliżenie na antenkę hehe mam nawet zdjęcie :P Bardzo jestem zadowolona z tych badań i nie żałuję wydanych pieniędzy.

Dzisiaj byłam z koleżanką (też w ciąży) na szopingu po dziecięcych sklepach- powiem Wam że bardzo drogo w porównaniu z allegro a najdrożej w smyku (ale bardzo podobało mi się, że mają pokój do karmienia, podgrzewacz, przewijak rewelacja). Cieszę się, że mam tu blisko osobę z którą będziemy miały podobne problemy, dylematy itd zawsze jest raźniej iść razem do sklepu, na spacer itd.

Gratulacje dla odkrytych maluszków! Witam nowe mamusie, cieszę się że jeszcze do nas dołączyłyście zawsze jest miło mieć kolejne nowe opinie, informacje

Na obiad u nas rybka, surówka z kapusty i domowe frytki (mam acty fry więc na łyżce oleju:P)

Od siostry dostanę łóżeczko i pościel-bardzo się cieszę i chyba zdecydowałam się na wózek-po oglądaniu w sklepie spodobał mi się mutsy, lekki, łatwo się składa i ma wiele przydatnych funkcji. Oczywiście chcę używkę więc będę szukać

[lidkaa82]

Napisałam to nie dlatego zeby kogoś przekonywać do wiecej niz 1-2 dzieci, bo skoro niektórzy uwazają taki model za idealny dla siebie to super. Ale też mnie wkurza gadanie że "nie będę mieć wiecej dzieci bo mnie nie stać", albo "mogę mieć tylko jedno dziecko, bo mój syn/córka musi mieć wszystko co najlepsze" w sytuacji gdy 80% osób które tak mówią na prawde nie wiedzą co to bieda, a połowa z nich wychowuje rozwydrzonych, rozpieszczonych egoistów. Przynajmniej takie mam doświadczenia ze swojego otoczenia. Oczywiscie pozostaje jeszcze te 20% które faktycznie nie ma warunków i finansów na wiecej dzieci.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Kurde dziewczyny jakoś nisko czuje ruchy tego mojego berbecia. Tak kojaże że powinny być na wysokości pępka teraz a ja wciąż czuje tak na wysokości gumki od gatek, lub odrobine powyżej. Jak to jest u was???

[malaMigotkAaa]

Napisane przez lidkaa82

Napisałam to nie dlatego zeby kogoś przekonywać do wiecej niz 1-2 dzieci, bo skoro niektórzy uwazają taki model za idealny dla siebie to super. Ale też mnie wkurza gadanie że "nie będę mieć wiecej dzieci bo mnie nie stać", albo "mogę mieć tylko jedno dziecko, bo mój syn/córka musi mieć wszystko co najlepsze" w sytuacji gdy 80% osób które tak mówią na prawde nie wiedzą co to bieda, a połowa z nich wychowuje rozwydrzonych, rozpieszczonych egoistów. Przynajmniej takie mam doświadczenia ze swojego otoczenia. Oczywiscie pozostaje jeszcze te 20% które faktycznie nie ma warunków i finansów na wiecej dzieci.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Kurde dziewczyny jakoś nisko czuje ruchy tego mojego berbecia. Tak kojaże że powinny być na wysokości pępka teraz a ja wciąż czuje tak na wysokości gumki od gatek, lub odrobine powyżej. Jak to jest u was???

Cały czas czułam właśnie w okolicach gumki od majtek, wczoraj albo dziś poczułam kilka razy wyżej, raz trochę niżej. Wiercipiętek

[lidkaa82]

Napisane przez malaMigotkAaa

Cały czas czułam właśnie w okolicach gumki od majtek, wczoraj albo dziś poczułam kilka razy wyżej, raz trochę niżej. Wiercipiętek

To mi autentycznie ulżyło bo zaczęłam się martwić. Jestem prawie pewna że z pierwszym synkiem kopniaki były wyżej
I pierworodny nie skakał tak nigdy po pęcherzu

[perfuzja]

Napisane przez kukurydzianaa

Prawda jest taka, że rodzice byli dumni że ich dzieci studiują, a studenci zostali po prostu oszukani. Ale to wyszło po czasie. Przecież nie ma takiego zapotrzebowania na ludzi wykształconych w danym kierunku, a na uczelniach przyjmowani są na potęgę (bo za studentem idzie pieniądz). Moja koleżanka nie zdała na maturze rozszerzonej historii sztuki, ale na studia ją przyjęli (choć co prawda zajęła na liście ostatnie miejsce...)

Teraz poszli krok dalej, bo przyjmują mnóstwo doktorantów. Doktorat lada chwila przestanie znaczyć cokolwiek. Nawet tutaj mamy przynajmniej jedną doktorantkę (perfuzja?) - ciekawe, czy poszła z powołania czy z namawiania promotora Mój mąż właśnie kończy doktorat, pilnie czyta i pisze - ale nawet się nie łudzi, że w związku z tym dostanie jakiś etat naukowy (w innym zakładzie, u dziekana, jest aż 30 doktorantów).

Niestety nie wiemy, jakie kierunki/zawody będą kiedyś opłacalne...

Tak, ja robię doktorat. Promotor mnie nie namawiał, maz po doktoracie zniechęcal

Ale szczerze mówiąc nie bardzo wyobrażam sobie co innego mogłabym robic. Chce zostać w nauce albo świecie okolonaukowym, a tam bez doktoratu ani rusz.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez lidkaa82

Kurde dziewczyny jakoś nisko czuje ruchy tego mojego berbecia. Tak kojaże że powinny być na wysokości pępka teraz a ja wciąż czuje tak na wysokości gumki od gatek, lub odrobine powyżej. Jak to jest u was???

Ja czuje różnie, ale najwiecej i najmocniejsze wlasnie bardzo nisko. Ale siedzi nogami do dołu, wiec trudno sie dziwić

[Sheperdess]

O rany, pierwszy raz musiałam nadrabiać wątek 2 godziny. A przecież wczoraj wieczór tu byłam.

Napisane przez gosia261282

Mi póki co położna dała ulotkę o szczepieniu ciężarnych na krztusiec,bo ponoć jest bardzo dużo zachorowań wśród noworodków i oni standardowo szczepią. Muszę zgłębić temat...
Dziewczyny z UK wam położna mówiła o tym?

Właśnie dzisiaj na wizycie się o tym dowiedziałam. Poczytam coś więcej, ale prawdopodobnie się zdecyduję.

Napisane przez gosia261282

Wiecie co wczoraj spotkala mnie przykra sytuacja.
Znajoma mowi do mnie: wiesz co ty po porodzie to moze sie zabezpieczaj... zeby nie bylo,ze znowu bedziecie miec dzieciaka... i nie wierzy,ze nasze trzecie dziecko jest planowane. I spojrzala tak dziwnie. Ja nie wiem czy troje dzieci to jakas patologia jest?

Też chcielibyśmy mieć trójkę dzieci, więc Tobie troszkę zazdroszczę, że już będziesz mieć trzecie. A znajoma jest po prostu niepoważna, jak można komentować czyjeś decyzje i dawać bezczelne, nieproszone rady. Szkoda słów.

Napisane przez SunShineDoll

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .

O ile kanałowe zawsze miałam bez znieczulenia i zawsze wiele mniej bolało niż zwykłe wiercenie, to nie rozumiem zostawiania otwartego zęba i tych tekstów o wysysaniu. Powinna przynajmniej opatrunek założyć. Może lepiej skonsultuj to jeszcze.

Napisane przez magnusia

rozmowa z moim małżem na komunikatorze:

- co kupić ja będę wracał
-lody w rożku
- coś jeszcze?
-nie
- a chleb jest?
- nie ma
- no to kupić trzeba, coś jeszcze?
- lody
- o ludzie kochani...

No przecież nie chciałaś jeść chleba, tylko lody. Jak mąż mógł nie zrozumieć.

[mama_5raz]

Nadrobić czytanie....masakra)) Cieszy fakt,że u większości z Was wszystko cacy u mnie i Groszka też narazie (tfu tfu) wszystko książkowo)
Na ostatnim badaniu już widoczna była płeć- będziemy mieć ślicznego chłopca!!!!:j upi:
07.09 idziemy na badanie w 20 t.c.- pooglądamy się trochę
Mam do was pytanie,jakiej wielkości są wasze brzuchy? Bo ze mnie się śmieją,że wyglądam jak bym się tylko najadła.....a to już prawie 19 t.c.
Martwie się więc z chęcią poczytam jak u Was

[em ma]

Napisane przez kukurydzianaa

I tu jest sedno sprawy - ludzie powinni mówić wprost i otwarcie, że jedno albo dwójka dzieci im starczy, zamiast zarzucać argumentami o niepomaganiu państwa i ciężkim żywocie. Jeżeli kobieta nie chce czuć się jak "matka-polka", chce może jeszcze zrobić jakąś karierę - w porządku, nikt jej do niczego nie zmusza, brawo, że w ogóle wie czego chce Ja tylko nie trawię polaczkowatego biadolenia.

Ciekawe...jak mówię, że chcę jedno dziecko to właśnie ciągle się muszę z tego tłumaczyć i wychodzi na to, że to tylko dla naszego wygodnictwa i jednak powiedzenie, że nas nie stać bardziej do ludzi dociera.

Natomiast niezależnie od tego ile to ma dzieci moim zdaniem nasze państwo nie jest prorodzinne i nie zachęca zupełnie do posiadania większej ilości dzieci. Nie oczekuję od państwa wsparcia finansowego, ale np zapewnienia mojemu dziecku miejsca w żłobku czy przedszkolu, tańszych podręczników (lub w ogóle zapewnienie ich przez szkołę), możliwości bezproblemowego leczenia dziecka (a nie w sytuacji szybkiej konsultacji okazuje się, że na ten rok to już limity są wyczerpane), tańszych produktów dla dzieci (ubranka, pieluchy, mleko). Podejrzewam, że to dla wielu rodziców byłoby o wiele bardziej zachęcające do rodzicielstwa w przypadku wahania się czy mogę sobie pozwolić na kolejne dziecko czy nie.

Napisane przez perfuzja

Po raz pierwszy przepuscili mnie dzisiaj w kolejce
Co prawda pan sie asekurowal dodając "bo ja będę kupował duzo rzeczy", ale tak czy siak - ciąże zaczyna byc widac

Mnie ostatnio przepuścili do wc

Napisane przez SunShineDoll

Wróciłam od dentysty moja na urlopie przyjęła mnie inna opukała mi cały przód i okazało się, że to jedynka a nie dwójka ja generalnie miałam cały przód robiony w sensie wszędzie miał tył zaplombowany moje zęby zawsze były liche więc o nie dbam a tu się okazuje, że w jedynce jest stan zapalny.

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .

Daj spokój!!! Ja bym stamtąd uciekła! Nie dałabym sobie niczego tknąć bez znieczulenia jesteś pewna że chcesz wracać do tej baby? ja bym jednak wybrała się do innego stomatologa...

Napisane przez lidkaa82

Kurde dziewczyny jakoś nisko czuje ruchy tego mojego berbecia. Tak kojaże że powinny być na wysokości pępka teraz a ja wciąż czuje tak na wysokości gumki od gatek, lub odrobine powyżej. Jak to jest u was???

Ja teraz swoją czuję w różnych miejscach-na dole, koło pępka, teraz też za pępkiem, z boku-chyba zależy jak się ułoży. Wydaje mi się, że jeszcze swobodnie się przekręca i to dlatego. Ale do jakiegoś 21/22 tygodnia to czułam ją w sumie tylko na dole i maks do wysokości pępka.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez mama_5raz

Nadrobić czytanie....masakra)) Cieszy fakt,że u większości z Was wszystko cacy u mnie i Groszka też narazie (tfu tfu) wszystko książkowo)
Na ostatnim badaniu już widoczna była płeć- będziemy mieć ślicznego chłopca!!!!:j upi:
07.09 idziemy na badanie w 20 t.c.- pooglądamy się trochę
Mam do was pytanie,jakiej wielkości są wasze brzuchy? Bo ze mnie się śmieją,że wyglądam jak bym się tylko najadła.....a to już prawie 19 t.c.
Martwie się więc z chęcią poczytam jak u Was

Gratuluję synka!

[magnusia]

Napisane przez mama_5raz

Nadrobić czytanie....masakra)) Cieszy fakt,że u większości z Was wszystko cacy u mnie i Groszka też narazie (tfu tfu) wszystko książkowo)
Na ostatnim badaniu już widoczna była płeć- będziemy mieć ślicznego chłopca!!!!:j upi:
07.09 idziemy na badanie w 20 t.c.- pooglądamy się trochę
Mam do was pytanie,jakiej wielkości są wasze brzuchy? Bo ze mnie się śmieją,że wyglądam jak bym się tylko najadła.....a to już prawie 19 t.c.
Martwie się więc z chęcią poczytam jak u Was

super- gratuluję synka

[mama_5raz]

Tylko jakie imię dla mojego syncia .... myślę i myślę i wymyśle nie mogę

[magnusia]

dostałam swoje lody- mniam

[yummi_mummy]

Moje Drogie, ja dopiero co odkryłam sklep www Nexta Yuppie jakie boskie ciuszki dla maluszków . Się zakochałam http://pl.nextdirect.com/pl/boys/newborn-boys i dostawa do Polski Gratis w ciągu 3 dni

[ajakasia]

Napisane przez lidkaa82

To mamy na forum już dwóch Antosiów

Butelki dla synka miałam z Tomme Tippe, w sumie zadowolona byłam, mały ładnie z nich pił, nie było kolek. Smoczki-uspokajacze też mielismy z tej firmy. A że laktator też mam z TT to chyba teraz też kupie te butelki bo mozna od razu do butelki sciągać. Cały zestaw (2x duże butelki, 2x małe i smoczki o różnych przepływach + kubek niekapek) na allegro jakieś 70 zł kosztuje.

Trzech Nasz też będzie Antek

[selena85]

mama_5raz: ja też mam taki brzuch, że go w sumie nie ma Spokojnie, nie jesteś sama.

p.s. IR1988 też ma taki jak my. A jesteśmy w niemalże tych samych tc.

[SunShineDoll]

Byłam na konsultacji u kogoś innego, tym razem pani mi tam zaglądnęła i ku mojemu zdziwieniu powiedziała, ze dziura jest malutka i wyczyszczona, że chyba przesadzam, że tak bolało, że w przypadku takiego małego ubytku nie ma sensu dawać znieczulenie bo to kilka sekund przebicia mazi czy czegoś i jestem rozczarowana bo mnie to bolało, chwile bo chwile ale bolało może to jakiś pakt dentystów i powiedziała, że nie zamknie bo mogłabym spuchnąć. No i co jestem lżejsza o 50 zł i w sumie nic mi nie poradziła i powiedziała, jeśli chcę to w sobotę ona mi zamknie zęba i dodatkowo mam jeszcze obok wody utlenionej używać meridiolu - płynu do płukania. Był przy tym TŻ i teraz uważa, że przesadzam z bólem i już do 3 dentysty ze mną nie jedzie. I chyba ja sobie dam spokój. Ja jestem przyzwyczajona, że zawsze mam znieczulenie i nigdy mnie nic nie bolało a tu nagle ktoś mi robi i boli. Teraz mnie już nic nie boli i nic z się nie sączy. Mam weekend na przemyślenie czy wrócę tam do tej drugiej nie pójdę bo nie zaznałam współczucia a może jednak ktoś 3 ja pierdu kobieta w ciąży jest niemożliwa !

[mama_5raz]

To pysznie Ja we wszystkim szukam zmartwień) za dużo wolnego,ehhh.... Najważniejsze,że Mały się mieści)

[selena85]

Napisane przez SunShineDoll

Byłam na konsultacji u kogoś innego, tym razem pani mi tam zaglądnęła i ku mojemu zdziwieniu powiedziała, ze dziura jest malutka i wyczyszczona, że chyba przesadzam, że tak bolało, że w przypadku takiego małego ubytku nie ma sensu dawać znieczulenie bo to kilka sekund przebicia mazi czy czegoś i jestem rozczarowana bo mnie to bolało, chwile bo chwile ale bolało może to jakiś pakt dentystów i powiedziała, że nie zamknie bo mogłabym spuchnąć. No i co jestem lżejsza o 50 zł i w sumie nic mi nie poradziła i powiedziała, jeśli chcę to w sobotę ona mi zamknie zęba i dodatkowo mam jeszcze obok wody utlenionej używać meridiolu - płynu do płukania. Był przy tym TŻ i teraz uważa, że przesadzam z bólem i już do 3 dentysty ze mną nie jedzie. I chyba ja sobie dam spokój. Ja jestem przyzwyczajona, że zawsze mam znieczulenie i nigdy mnie nic nie bolało a tu nagle ktoś mi robi i boli. Teraz mnie już nic nie boli i nic z się nie sączy. Mam weekend na przemyślenie czy wrócę tam do tej drugiej nie pójdę bo nie zaznałam współczucia a może jednak ktoś 3 ja pierdu kobieta w ciąży jest niemożliwa !

Wiadomo, że jak ktoś grzebie głęboko w zębie bez znieczulenia to to boli, bo tam jest nerw. Pewnie tak boleśnie to przeżyłaś, bo wcześniej nie miałaś robionych zębów bez znieczulenia.
Ja z kolei zawsze "jadę" bez znieczulenia. Boli czasami, aż się pocę na fotelu i podskakuję, ale chyba bardziej boje się tej strzykawki ze środkiem znieczulającym i dlatego godzę się zawsze na katorgi "na żywca".

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez mama_5raz

To pysznie Ja we wszystkim szukam zmartwień) za dużo wolnego,ehhh.... Najważniejsze,że Mały się mieści)

Spokojnie, spokojnie już on tam sobie znalazł i znajdzie odpowiednią ilość miejsca. Jak będzie mu za ciasno to wtedy Ci (i nam pewnie też) brzucholek wysadzi

[magnusia]

Napisane przez selena85

Wiadomo, że jak ktoś grzebie głęboko w zębie bez znieczulenia to to boli, bo tam jest nerw. Pewnie tak boleśnie to przeżyłaś, bo wcześniej nie miałaś robionych zębów bez znieczulenia.
Ja z kolei zawsze "jadę" bez znieczulenia. Boli czasami, aż się pocę na fotelu i podskakuję, ale chyba bardziej boje się tej strzykawki ze środkiem znieczulającym i dlatego godzę się zawsze na katorgi "na żywca".

o masz- szacun...
ja to sobie nawet lusterka nie dam do gęby włożyć

[mama_5raz]

cudne te ciuszki!!!! nie mogę się na nie napatrzeć

[guapissima]

Moim zdaniem ludzie, ktorzy nie chca miec dzieci nie powinni ich miec, bez wzg na to jak silna jest presja spoleczna. Ja do chwili, kiedy nie zaszlam w ciaze, a raczej w nia nie wpadlam, bylam swiecie przekonana, ze dzieci miec nie chce. Moje zycie do tej pory bylo na walizkach, kazdy rok w innym kraju Teraz sie to zmienilo i mimo, ze nie mamy jeszcze pierwszego, moj tz juz mowi o nastepnym Ja przekonana nie jestem, ale zgadzam sie, ze fajnie miec rodzenstwo. Zobaczymy jak to wszytko sie pouklada. Prawda jest, ze po urodzeniu bardzo szybko bede chciala isc do pracy, ale tu we Francji taki model zycia jest norma. Dzieci chodza do przedszkola bez wzg na to, czy mamy pracuja, czy nie, a do zlobka male trzeba zapisac jeszcze przed jego narodzinami, Ja np nie potrafilabym spedzic kilku lat w domu skupiajac sie tylko na wychowywaniu dzieci. Sa kobiety, ktorym daje to szczescie, ja takim typem nie jestem i nie widze sensu w robieniu czegos na sile, tylko dlatego, ze ciocia, czy babcia tego nie popiera

[sadlaczyca]

Napisane przez magnusia

o masz- szacun...
ja to sobie nawet lusterka nie dam do gęby włożyć

Ja też! Mój zębolog jak mnie widzi w progu to od razu prosi swoją asystentkę, żeby naszykowała znieczulenie

[Mystiquee]

Hej
Wróciłam po miesiącu urlopowania

Dziewczyny, u mnie skończony 17 tydzień, ruchów jeszcze nie czuje, to druga ciąża i teoretycznie powinnam je poczuc szybciej...
Ma też tak któraś? Wiem, że jeszcze troche czasu jest dlatego jeszcze nie panikuje ale może któraś rozwieje moje wątpliwości?

[Hosenka*]

Miałam dzisiaj wizytę i wszystko ok

USG miałam krótko - gin sprawdził serduszko (bije miarowo), narządy wewnętrzne. Nie chciał zbyt nagrzewać dziecka, bo miałam w tamten wtorek USG na IP i za 2 tyg wybieram się na połówkowe.
Jak tylko zaczął powiedział: śliczny płodzik

Szyjka długa, zamknięta, twarda. Prawie odrobiłam początkowy spadek wagi - zostało mi jeszcze 0.5 kg na minusie, czyli przybył mi 1 kg w 3,5 tyg.

Zwiększył mi dawkę magnezu (chyba faktycznie ten Blumag kiepsko się wchłania, bo mam niewiele ponad dolną granicę, muszę kupić coś innego) - mam brać 3 x po 2 tabletki. Ok 25 tyg. wprowadzi acard, ok 27-28 tyg badanie układu krzepnięcia i powtórka glukozy.

Co do norm glukozy to od razu powiedział, że norma po 2 godz jest ponad 7 mmol/l więc mam prawidłowo.


A no i jeszcze jedna dobra wiadomość: łożysko się podniosło. Nie jest już w dnie, a na tylnej ścianie i wysoko

[gosia261282]

I juz po Usg. Wszystko jest w porzadku.
I wyglada na to,ze... bedzie chlopiec
A tak mi wszyscy wmawiali dziewczynke
Bardzo sie ciesze. W sumie to bylo mi obojetne co bedzie.
Dwoch lobuziakow fajnie brzmi

Napisane przez san_g

My po wczorajszych badaniach prenatalnych- wszystko super, maluch ma wszystkie parametry w normie i Pani dr. była bardzo zadowolona a my tym bardziej. Dokładnie pomierzono całą główkę-wszystkie wnętrzności, kości. Widzieliśmy idealnie nóżki ze stópkami i maleńkimi paluszkami i rączki. Oczywiście zbliżenie na antenkę hehe mam nawet zdjęcie :P Bardzo jestem zadowolona z tych badań i nie żałuję wydanych pieniędzy.

Super!

Napisane przez lidkaa82

Kurde dziewczyny jakoś nisko czuje ruchy tego mojego berbecia. Tak kojaże że powinny być na wysokości pępka teraz a ja wciąż czuje tak na wysokości gumki od gatek, lub odrobine powyżej. Jak to jest u was???

Tez czuje tak nisko. I dzis powiedzieli mi,ze moze tak byc,ze nie czuje zbyt czesto,bo mam z przodu lozysko.

Napisane przez mama_5raz

Na ostatnim badaniu już widoczna była płeć- będziemy mieć ślicznego chłopca!!!!:j upi:

Gratuluje!

Napisane przez mama_5raz

Tylko jakie imię dla mojego syncia .... myślę i myślę i wymyśle nie mogę

Tez mam ten dylemat...

Napisane przez yummi_mummy

Moje Drogie, ja dopiero co odkryłam sklep www Nexta Yuppie jakie boskie ciuszki dla maluszków . Się zakochałam http://pl.nextdirect.com/pl/boys/newborn-boys i dostawa do Polski Gratis w ciągu 3 dni

Uwielbiam Nexta. Bardzo duzo tam kupuje.
No i mam znizki pracownicze co tez lubie

[guapissima]

to co prawda moja 1 ciaza, ale ruchow tez nie czuje, a jestem w 18 tc