Rozstanie z facetem XXVIII - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-29, 19:43   #901
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
To jest dobre! Jakoś poprawia mi humor, dzięki Ci za poznanie z tym kawałkiem


Mam tak samo, tyle że u mnie to już prawie 4 miesiące i dochodze do coraz bardziej przykrych wniosków Zależało mi na kimś dla kogo nie znaczyłam zbyt wiele, przykre. Widzę, jak beznadziejnie się zachowywał i jedynie obwiniam siebie że nie kopnęłam go w pierwsza, jak już widziałam, że jest źle! Gdybym tak zrobiła to może by zaczął się starać i chciałby wrócić, a tak to pewnie jest z siebie dumny że zostawił mnie dla innej To kobieta powinna rzucać faceta, nie powinno być na odwrót!
Ja tez popełniłam błąd bo on mnie zdradził a ja dałam szanse i latałam jak głupia za nim i pisałam,dzwoniłam... czasu nie cofnę teraz powoli odpoczywam psychicznie we wrześniu będę miała dużo pracy więc zero myślenia o byłym....na szczęście go nie widuję raz go widziałam w sklepie i nie było motyli w brzuchu więc jest już lepiej tylko ćmienie bólu Ta jesień będzie dla mnie długa i samotnatak jak lubiłam tą porę roku to teraz się zaczynam jej obawiać...
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 19:53   #902
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Sunshine123456 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Dzisiaj zakończył się mój 4-letni związek, a że nie mam za bardzo z kim pogadać postanowiłam dołączyć do Was
Zostałam rzucona. Od 2 miesięcy próbowaliśmy naprawiać nas związek, ale on się chyba już 2 tygodnie temu poddał. Kochałam i kocham go nadal. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tą pustką, którą teraz czuję. Przez ostatnie lata to on był na pierwszym miejscu. W sumie jak teraz o tym pomyśle to żyłam od spotkania z nim do spotkania, od rozmowy z nim do rozmowy. Myślami ciągle byłam przy nim.
Teraz się czuję jakby ktoś wyrwał mi kawałek duszy, nie mam na nic ochoty. Nie wyobrażam sobie życia bez niego
Nie mam pojęcia jak mam sobie poradzić.
Przez ostatnie miesiące oddaliliśmy się od siebie, ważniejsi dla niego byli kumple. Ale wiem, że ja też nie jestem bez winy, bo może zbyt często go krytykowałam, gdy mnie olewał i za dużo od niego wymagałam.
Nie mam pojęcia jak mam teraz funkcjonować
Witaj kochana
Jesteśmy w podobnej sytuacji,ja się rozstałam po 4 latach i 3 miesiącach bycia parą oficjalnie,mija już 7 tydzień i naprawdę jest dużo lepiej,dlatego daj sobie czas,tylko on pomaga w takich sytuacjach! Pisz tutaj wszystko co Ci leży na sercu,łatwiej sobie z tym radzić gdy widzisz,że nie tylko Ty przechodzisz przez coś takiego.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 20:08   #903
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Sunshine123456 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Dzisiaj zakończył się mój 4-letni związek, a że nie mam za bardzo z kim pogadać postanowiłam dołączyć do Was
Zostałam rzucona. Od 2 miesięcy próbowaliśmy naprawiać nas związek, ale on się chyba już 2 tygodnie temu poddał. Kochałam i kocham go nadal. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tą pustką, którą teraz czuję. Przez ostatnie lata to on był na pierwszym miejscu. W sumie jak teraz o tym pomyśle to żyłam od spotkania z nim do spotkania, od rozmowy z nim do rozmowy. Myślami ciągle byłam przy nim.
Teraz się czuję jakby ktoś wyrwał mi kawałek duszy, nie mam na nic ochoty. Nie wyobrażam sobie życia bez niego
Nie mam pojęcia jak mam sobie poradzić.
Przez ostatnie miesiące oddaliliśmy się od siebie, ważniejsi dla niego byli kumple. Ale wiem, że ja też nie jestem bez winy, bo może zbyt często go krytykowałam, gdy mnie olewał i za dużo od niego wymagałam.
Nie mam pojęcia jak mam teraz funkcjonować
hmmm..klasyka.
nie mogę nic zrobić, nie mogę Ci znaleśc nowej miłości,ani przywrócić miłości Twojego ex.
ale
mogę Ci powiedzieć bardzo mądre słowa: czas leczy rany!
ja czyłam się identycznie,zyłam od spotkania do spotkani, nagle tego zabrakło,wiec: jak tu zyć?!-da się i 4 miesiące od rozstania mijają,a ja kwitnę,mam wiele znajomych nowo poznanych, cieszę się życie-czasem mi brakuje go,ale życie idzie dalej! nie można sie od niego odwracać,wiem,że myślasz teraz,że z Toba będzie inaczej,że Ty swojego kachałaś bardzie itd> też tak myślalam,ale zobaczysz,będzie lepiej z tygodnia na tydzień.


http://www.tekstowo.pl/piosenka,the_...u_re_gone.html
dobra piosenka,idealnie opisuje calą sytuacje
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 20:22   #904
Sunshine123456
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Dziękuję za odpowiedzi Olvnia i pewnKa

Szczerze to jak jeszcze raz przeczytałam swój post to też uważam, że to klasyka Po prostu teraz jeszcze trudno mi sobie wyobrazić, że ta znajomość jest zakończona

Obecnie cały czas muszę się hamować, żeby do niego nie zadzwonić i spróbować jeszcze coś wyjaśnić. Chociaż wiem, że to nie ma sensu, bo robiliśmy to przez ostatni miesiąc.

Jeśli zaczynam coś robić to w pewnym momencie się łapię, że zaczynam o nim myśleć i tak jest ze wszystkim.

Dziewczyny jak sobie radziłyście z tym, żeby właśnie nie sięgnąć po telefon i nie wybrać numeru do niego?
Sunshine123456 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 20:37   #905
illegale
Wtajemniczenie
 
Avatar illegale
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 464
GG do illegale
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

czy są tu tylko dziewczyny rzucone, czy może takie, które same zerwały? najlepiej z powodu "wypalenia" tzn. miłość, tudzież długie zauroczenie "przeszło"... bo mam taki problem..
__________________


Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy?
Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania?
Zapraszam na:

KONSULTACJE DIETETYCZNE:
http://www.alpacasquare.coml


illegale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 20:43   #906
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Sunshine123456 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi Olvnia i pewnKa

Szczerze to jak jeszcze raz przeczytałam swój post to też uważam, że to klasyka Po prostu teraz jeszcze trudno mi sobie wyobrazić, że ta znajomość jest zakończona

Obecnie cały czas muszę się hamować, żeby do niego nie zadzwonić i spróbować jeszcze coś wyjaśnić. Chociaż wiem, że to nie ma sensu, bo robiliśmy to przez ostatni miesiąc.

Jeśli zaczynam coś robić to w pewnym momencie się łapię, że zaczynam o nim myśleć i tak jest ze wszystkim.

Dziewczyny jak sobie radziłyście z tym, żeby właśnie nie sięgnąć po telefon i nie wybrać numeru do niego?
Nawet nie próbuj dzwonić! To nic nie ta, tym bardziej że się starałaś zrobić wszystko.
A co do opanowania odruchu, dziewczyny mają tutaj m. in jedną radę: Pijesz? Nie dzwoń, aczkolwiek w moim przypadku odrobina alkoholu powodowała, że było mi tylko lepiej
Na pewno też w niekontaktowaniu się z nim pomógł brak środków na koncie
Z kolei tak na poważnie to świadomość, że po kontakcie /spotkaniu można czuć się o wiele gorzej skutecznie zniechęcała.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 20:47   #907
Darli
Raczkowanie
 
Avatar Darli
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 168
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cześć

Niestety muszę się do was przyłączyć, ostatnio rozstałam się z chłopakiem ( raczej zostałam porzucona ) po 2 letnim związku, dla studiowania przez niego w innym mieście.
2 lata, to może i nie długo , ale jednak
Najgorsze, że byliśmy naprawdę fajną parą, wiecie, nigdy nie pomyślałabym że się z kimś tak dogadam, że będzie ktoś komu będę mogła powiedzieć wszystko, z kimś się wygłupiać, oglądać durnowate filmiki na yt, jeść multum słodyczy, chodzić do kina,zarazić się wzajemnie swoimi pasjami, podróżować i rozmawiać.. szczerze od serca na każdy temat. Chłopak i najlepszy przyjaciel w jednym
Nie mogłam mu przetłumaczyć, że związki na odległosć czasem się udają.. że 200 km to nie jest tak dużo, nie jesteśmy razem już kilka miesięcy, spotkaliśmy się parę razy i było naprawdę miło, rozmawialiśmy, znowu jak dawniej... pocałunki na pożegnanie, i znowu szczere rozmowy, już myślałam,że do siebie wrócimy , a on nagle przestał się odzywać, odpowiadać na moje wiadomości na fb, nie wiem co się dzieje, naprawdę kocham go i nie wiem co robić, nie mogę chyba jak kretynka pisać ciągle do niego ? tak bardzo chciałabym się z nim zobaczyć, pogadać jak zawsze, on już za jakieś 2 tyg wyjeżdża żeby poznać miasto, za klimatyzować się ,i nie przyjedzie do naszej rodzinnej miejscowości na pewno wcześniej niż na Boże Narodzenie i ogolnie będzie tak rzadko co 3 miesiące ehh nie wiem co robić już
Darli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 21:18   #908
Ribelle92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

To i ja się przyłącze. Jestem prawie 2 tygodnie po rozstaniu a mój nastrój szaleje. Raz czuje się silna i spokojna, szczęśliwa, ale niestety znacznie częściej, tak jak teraz tęsknota mnie zabija... Nie byłam w tym związku idealna- często zbyt zazdrosna i bardzo impulsywna, przestałam panować nad emocjami. On cudowny, uczuciowy- po roku się zaręczyliśmy i zamieszkaliśmy razem. A po kolejnych 2 latach nastąpił koniec. Ja pragnęłam mężczyzny za którego będę mogła wyjść za mąż i wspólnie budować naszą przyszłość. On- nie miał pracy, matury (22 lata), ja jestem rok młodsza pracuje na pełen etat, studiuje. Mieszkaliśmy w moim mieszkaniu ale to nie stanowiło problemu. Bałam się że nie będę mogła na niego liczyć w trudnych chwilach bo chociaż przysięgał moim rodzicom gdy się zaręczliśmy, że zda mature, znajdzie prace i zapewni mi byt, przez 2 lata nie zmieniło się nic. Niestety, żałuję tego, ale często mu to wypominałam, szantażowałam rozstaniem. Wiem że się bał, ja też się bałam. Aż pewnego dnia znów próbowałam wymusić coś na nim. Właściwie sama zerwałam, ale dostałam rykoszetem- on już nie chciał wracać. Strasznie cierpiałam przez pierwsze 3 dni. Teraz jest troche lepiej ale ta pustka w sercu ciągle się odzywa. Gdyby nie moi przyjaciele i rodzina nie wiem jak poradziłabym sobie. Dlaczego pamiętamy tylko te wspaniałe chwile? I cierpimy na myśl o tym co odeszło. Zaproponował mi przyjaźń, pisał co u mnie, co u niego. Jakby nigdy nic, robiąc mi nieświadomie nadzieję. Poprosiłam by przestał i odzywał się tylko jeśli będzie miał naprawdę ważną sprawę. I cierpię bo faktycznie milczy. Wprawdzie od dzisiaj ale wiecie przecież jakie to uczucie...
Ribelle92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 22:24   #909
MyNameIsSophie
Rozeznanie
 
Avatar MyNameIsSophie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 617
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Sunshine123456 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Dzisiaj zakończył się mój 4-letni związek, a że nie mam za bardzo z kim pogadać postanowiłam dołączyć do Was
Zostałam rzucona. Od 2 miesięcy próbowaliśmy naprawiać nas związek, ale on się chyba już 2 tygodnie temu poddał. Kochałam i kocham go nadal. Nie wiem jak mam sobie poradzić z tą pustką, którą teraz czuję. Przez ostatnie lata to on był na pierwszym miejscu. W sumie jak teraz o tym pomyśle to żyłam od spotkania z nim do spotkania, od rozmowy z nim do rozmowy. Myślami ciągle byłam przy nim.
Teraz się czuję jakby ktoś wyrwał mi kawałek duszy, nie mam na nic ochoty. Nie wyobrażam sobie życia bez niego
Nie mam pojęcia jak mam sobie poradzić.
Przez ostatnie miesiące oddaliliśmy się od siebie, ważniejsi dla niego byli kumple. Ale wiem, że ja też nie jestem bez winy, bo może zbyt często go krytykowałam, gdy mnie olewał i za dużo od niego wymagałam.
Nie mam pojęcia jak mam teraz funkcjonować
Daj spokój, tak na świeżo dziwne by było, gdybyś czuła się inaczej ... Moja sytuacja była bardzo podobna, chociaż minął już miesiąc. Powiem Ci,☠że nadal mam dni kiedy rozpaczam i nie wyobrażam sobie życia bez Niego, ale z drugiej strony coraz więcej jest takich dni, kiedy mówię sobie,☠że jestem silną kobietą, teraz mam czas na rozwój, pracę nad sobą, wcale nie jest tak źle, świat nie stanął w miejscu i życie toczy się☠dalej. A to jak to życie wykorzystam to już zależy tylko ode mnie .
Więc nie powiem tak naprawdę☠nic więcej, tylko to co wspomniały już dziewczyny - daj sobie czas. Wydaje się to niemożliwe, ale on naprawdę☠pomaga.
A w chwilach zwątpienia możesz do nas pisać

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Ribelle92 Pokaż wiadomość
To i ja się przyłącze. Jestem prawie 2 tygodnie po rozstaniu a mój nastrój szaleje. Raz czuje się silna i spokojna, szczęśliwa, ale niestety znacznie częściej, tak jak teraz tęsknota mnie zabija... Nie byłam w tym związku idealna- często zbyt zazdrosna i bardzo impulsywna, przestałam panować nad emocjami. On cudowny, uczuciowy- po roku się zaręczyliśmy i zamieszkaliśmy razem. A po kolejnych 2 latach nastąpił koniec. Ja pragnęłam mężczyzny za którego będę mogła wyjść za mąż i wspólnie budować naszą przyszłość. On- nie miał pracy, matury (22 lata), ja jestem rok młodsza pracuje na pełen etat, studiuje. Mieszkaliśmy w moim mieszkaniu ale to nie stanowiło problemu. Bałam się że nie będę mogła na niego liczyć w trudnych chwilach bo chociaż przysięgał moim rodzicom gdy się zaręczliśmy, że zda mature, znajdzie prace i zapewni mi byt, przez 2 lata nie zmieniło się nic. Niestety, żałuję tego, ale często mu to wypominałam, szantażowałam rozstaniem. Wiem że się bał, ja też się bałam. Aż pewnego dnia znów próbowałam wymusić coś na nim. Właściwie sama zerwałam, ale dostałam rykoszetem- on już nie chciał wracać. Strasznie cierpiałam przez pierwsze 3 dni. Teraz jest troche lepiej ale ta pustka w sercu ciągle się odzywa. Gdyby nie moi przyjaciele i rodzina nie wiem jak poradziłabym sobie. Dlaczego pamiętamy tylko te wspaniałe chwile? I cierpimy na myśl o tym co odeszło. Zaproponował mi przyjaźń, pisał co u mnie, co u niego. Jakby nigdy nic, robiąc mi nieświadomie nadzieję. Poprosiłam by przestał i odzywał się tylko jeśli będzie miał naprawdę ważną sprawę. I cierpię bo faktycznie milczy. Wprawdzie od dzisiaj ale wiecie przecież jakie to uczucie...
Niestety prawda jest taka, że jak ktoś☠jest ambitny i ma jakieś☠plany i marzenia związane z życiem oraz realistyczne podejście do niego (praca, studia) to ciężko jest mu być☠ w związku z osobą, która takiego podejścia nie ma. Szczerze Ci powiem,☠że znałam wiele par w takiej sytuacji, zazwyczaj to dziewczyna studiowała itp., aczkolwiek zdarzało się☠i na odwrót i powiem Ci,☠że żadna z tych par nie przetrwała. Wyszło z tego jedno małżeństwo, które non stop się rozchodzi i schodzi, a te powroty są tylko ze względu na dziecko ...
MyNameIsSophie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:13   #910
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Czy mi się tylko wydaję,że w te wakacje wszystkim związki się rozpadają?Co jest z tym rokiem i wakacjami ?Wczoraj się dowiedziałam,że związek mojej koleżanki też się rozpadł...chłoptaś zaczął latać do innej, wszędzie tylko zdrady i rozstania... mam dosyć tego roku!!!!
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:14   #911
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość

Kochana nie przejmuj się,wiadomo,że to boli,ale nie katuj się tymi Jego zdjęciami,może usuń Go ze znajomych albo nawet zablokuj? Nie będziesz się wtedy sama narażała na dodatkowy ból.

A ta niunia kopnie Go w tyłek szybciej niż myślisz,tylko czy to coś zmienia? Czy przyjęłabyś Go z powrotem skoro odszedł do innej? Musisz sobie odpowiedzieć sama na to pytanie.
Myślę że specjalnie ta flądra dodała to zdjęcie i go oznaczyła żeby się u mnie wyświetlił Nie wiem czy się zdobędę na to żeby go usunąć ze znajomych.
Już myślałam że się jakoś tam trzymam a dzisiaj powrót do tego co było na początku.
Tak się wkurzyłam tym że on się świetnie bawi a ja rozpaczam że dzwonię do niego żeby w końcu przepisał tego grata na siebie. Oczywiście nie odebrał, parę razy próbowałam i nic. No wkurzyłam się już na maksa i mu napisałam że tyle już razy próbowałam się z nim skontaktować odnośnie jego rzeczy i samochodu że więcej już nie będę próbować i z nim o tym gadać tylko będę z jego mamą rozmawiać skoro on jest nie poważny jakiś. Sprawę powierzyłam jego mamie, która nawet nie wiedziała że samochód jest na mnie.

Za jakiś czas dzwonił ale już nie odebrałam, napisał smsa że od ostatniej rozmowy się do niego nie odzywałam a przecież napisałam mu smsa i dostarczony zostal, jak kłamie cham
Napisał że rzeczy by wziął ale nie chciałam go widzieć a teraz ma rozbity samochód (jego mama powiedziała ze coś tam mu się zepsuło) i znowu kłamie próbuje coś ugrać na moim współczuciu.
Odpisałam że już wszystko załatwiłam i żeby dorósł.

Za jakiś czas sms z pretensjami,(chyba jego mama zaczeła temat samochodu) że robię mu syf w domu, że nastawiam jego mamę przeciwko niemu, czego nigdy nie zrobiłam wręcz go usprawiedliwiałam przed nią mimo iż to dupek, że on sobie nie życzy żebym więcej z nią rozmawiała i że on się postara już żeby ona więcej ze mną nie gadała. I oczywiście napisał ze dobrze zrobił ze się ze mną rozstał. I jeszcze dopominanie się o jego pieniądze które pożyczył przez moja osobę mojemu znajomemu.

Nie mam już złudzeń, że będziemy razem, nawet jakby chciał wrócić to nie chce. Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle z poinformowaniem jego mamy. Jutro chyba zadzwonię i ją przeproszę i powiem że więcej nie będę dzwonić do niej.
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:26   #912
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Czy mi się tylko wydaję,że w te wakacje wszystkim związki się rozpadają?Co jest z tym rokiem i wakacjami ?Wczoraj się dowiedziałam,że związek mojej koleżanki też się rozpadł...chłoptaś zaczął latać do innej, wszędzie tylko zdrady i rozstania... mam dosyć tego roku!!!!
Coś w tym jest,wśród moich dalekich znajomych 3 związki długoletnie się rozpadły,jeden facet odszedł po 6 latach "bo nie dojrzał do związku"Co się z tymi chłopaki dzieje,gdzie są Ci faceci,przy których kobieta czuje się bezpieczna i najlepsza na świecie?
Cytat:
Napisane przez Betii_ Pokaż wiadomość
Myślę że specjalnie ta flądra dodała to zdjęcie i go oznaczyła żeby się u mnie wyświetlił Nie wiem czy się zdobędę na to żeby go usunąć ze znajomych.
Już myślałam że się jakoś tam trzymam a dzisiaj powrót do tego co było na początku.
Tak się wkurzyłam tym że on się świetnie bawi a ja rozpaczam że dzwonię do niego żeby w końcu przepisał tego grata na siebie. Oczywiście nie odebrał, parę razy próbowałam i nic. No wkurzyłam się już na maksa i mu napisałam że tyle już razy próbowałam się z nim skontaktować odnośnie jego rzeczy i samochodu że więcej już nie będę próbować i z nim o tym gadać tylko będę z jego mamą rozmawiać skoro on jest nie poważny jakiś. Sprawę powierzyłam jego mamie, która nawet nie wiedziała że samochód jest na mnie.

Za jakiś czas dzwonił ale już nie odebrałam, napisał smsa że od ostatniej rozmowy się do niego nie odzywałam a przecież napisałam mu smsa i dostarczony zostal, jak kłamie cham
Napisał że rzeczy by wziął ale nie chciałam go widzieć a teraz ma rozbity samochód (jego mama powiedziała ze coś tam mu się zepsuło) i znowu kłamie próbuje coś ugrać na moim współczuciu.
Odpisałam że już wszystko załatwiłam i żeby dorósł.

Za jakiś czas sms z pretensjami,(chyba jego mama zaczeła temat samochodu) że robię mu syf w domu, że nastawiam jego mamę przeciwko niemu, czego nigdy nie zrobiłam wręcz go usprawiedliwiałam przed nią mimo iż to dupek, że on sobie nie życzy żebym więcej z nią rozmawiała i że on się postara już żeby ona więcej ze mną nie gadała. I oczywiście napisał ze dobrze zrobił ze się ze mną rozstał. I jeszcze dopominanie się o jego pieniądze które pożyczył przez moja osobę mojemu znajomemu.

Nie mam już złudzeń, że będziemy razem, nawet jakby chciał wrócić to nie chce. Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle z poinformowaniem jego mamy. Jutro chyba zadzwonię i ją przeproszę i powiem że więcej nie będę dzwonić do niej.
Co za burak. Zachowuje się naprawdę beznadziejnie,przecież jako dorosła osoba powinien mieć coś w głowie. Ja też bym nie wytrzymała i zadzwoniła do matki,wcale Ci się nie dziwię. Próbowałaś się skontaktować z Nim,książe miał lepsze zajęcia-Jego problem,ale dlaczego Ty masz mieć na głowie samochód i jeszcze On do Ciebie ma jakieś chore pretensje. Palant.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:36   #913
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Betii_ Pokaż wiadomość
Za jakiś czas sms z pretensjami,(chyba jego mama zaczeła temat samochodu) że robię mu syf w domu, że nastawiam jego mamę przeciwko niemu, czego nigdy nie zrobiłam wręcz go usprawiedliwiałam przed nią mimo iż to dupek, że on sobie nie życzy żebym więcej z nią rozmawiała i że on się postara już żeby ona więcej ze mną nie gadała.
A widzisz, spodziewałam się czegoś takiego... Żal mi jej, bo jest traktowana przedmiotowo. Powinien z nią teraz jak najwięcej przebywać, a nie wykorzystywać do kłótni z Tobą.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:45   #914
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Co za burak. Zachowuje się naprawdę beznadziejnie,przecież jako dorosła osoba powinien mieć coś w głowie. Ja też bym nie wytrzymała i zadzwoniła do matki,wcale Ci się nie dziwię. Próbowałaś się skontaktować z Nim,książe miał lepsze zajęcia-Jego problem,ale dlaczego Ty masz mieć na głowie samochód i jeszcze On do Ciebie ma jakieś chore pretensje. Palant.
Smutno mi, już się przynajmniej wypłakałam. Czy można tak się zmienić? Przecież ludzie się nie zmieniają. "Zostańmy przyjaciółmi, chcę cię mieć w swoim życiu, zawsze będziesz dla mnie ważna" i tak się zachowywać teraz.

Wiecie co, życzę mu szczęścia mimo tego wszystkiego. A ja chciałabym tylko zapomnieć.
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:50   #915
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Coś w tym jest,wśród moich dalekich znajomych 3 związki długoletnie się rozpadły,jeden facet odszedł po 6 latach "bo nie dojrzał do związku"Co się z tymi chłopaki dzieje,gdzie są Ci faceci,przy których kobieta czuje się bezpieczna i najlepsza na świecie?

Co za burak. Zachowuje się naprawdę beznadziejnie,przecież jako dorosła osoba powinien mieć coś w głowie. Ja też bym nie wytrzymała i zadzwoniła do matki,wcale Ci się nie dziwię. Próbowałaś się skontaktować z Nim,książe miał lepsze zajęcia-Jego problem,ale dlaczego Ty masz mieć na głowie samochód i jeszcze On do Ciebie ma jakieś chore pretensje. Palant.
Jak ja słyszę słowa typu "bo nie dojrzał do związku"albo ''wypaliło się'' ''nigdy do siebie nie pasowaliśmy'' to mnie szlag trafia bzykać umieją,obiecywać też...Żałosne ja ich nie ogarniam z dnia na dzień zrywają i są zadowoleni i mają się dobrze prawda jest taka,że większość facetów traktuje kobiety przedmiotowo jak nie ta to inna prawda?przecież to takie proste szkoda,że nie pomyślą o tej drugiej połówce czyli o nas jednak są gruboskórni...gdzie oni są Ci prawdziwi?którzy nie kłamią,nie zdradzają, nie grają na dwa fronty,nie olewają nas....tylko kochają i się troszczą o ukochaną osobę?
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:51   #916
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A widzisz, spodziewałam się czegoś takiego... Żal mi jej, bo jest traktowana przedmiotowo. Powinien z nią teraz jak najwięcej przebywać, a nie wykorzystywać do kłótni z Tobą.
Mi też jej jest szkoda bo fajna babka a on ma gdzieś i woli się szlajać z flądrą. Chyba się wycofam. Może to poprawi ich stosunki.
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 23:57   #917
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Jak ja słyszę słowa typu "bo nie dojrzał do związku"albo ''wypaliło się'' ''nigdy do siebie nie pasowaliśmy'' to mnie szlag trafia bzykać umieją,obiecywać też...Żałosne ja ich nie ogarniam z dnia na dzień zrywają i są zadowoleni i mają się dobrze prawda jest taka,że większość facetów traktuje kobiety przedmiotowo jak nie ta to inna prawda?przecież to takie proste szkoda,że nie pomyślą o tej drugiej połówce czyli o nas jednak są gruboskórni...gdzie oni są Ci prawdziwi?którzy nie kłamią,nie zdradzają, nie grają na dwa fronty,nie olewają nas....tylko kochają i się troszczą o ukochaną osobę?
Takie teksty po kilku latach to jest po prostu żenada. Zwłaszcza "nie pasujemy do siebie",no naprawdę niezły refleks mają skoro latami dochodzili do takiego wniosku Dla nich to wszystko jest takie proste,naprawdę zazdroszczę takiego podejścia,sama tak nie umiem. Mój po rozstaniu wio od razu z kumplami na imprezy,co się będzie przejmował,przecież nie byłam jakaś wyjątkowa,lepszą sobie znajdzie pff.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40

Edytowane przez Olvnia
Czas edycji: 2013-08-29 o 23:59
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 00:29   #918
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Takie teksty po kilku latach to jest po prostu żenada. Zwłaszcza "nie pasujemy do siebie",no naprawdę niezły refleks mają skoro latami dochodzili do takiego wniosku Dla nich to wszystko jest takie proste,naprawdę zazdroszczę takiego podejścia,sama tak nie umiem. Mój po rozstaniu wio od razu z kumplami na imprezy,co się będzie przejmował,przecież nie byłam jakaś wyjątkowa,lepszą sobie znajdzie pff.
Dokładnie,mój były to samo imprezki ,znajomi itp.a najlepsze jest to,że jak widzieliśmy się gdzieś w lipcu jak oddałam mu jego rzeczy,które dostałam od niego to powiedział mi cytuje''no tęskniłem za tobą ale mi przeszło bo poszedłem na imprezę''fajny tekst co?jak ja mogłam z kimś takim być?przecież ON mnie nigdy nie kochał pociągałam go tylko fizycznie i tyle...
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 00:34   #919
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Dokładnie,mój były to samo imprezki ,znajomi itp.a najlepsze jest to,że jak widzieliśmy się gdzieś w lipcu jak oddałam mu jego rzeczy,które dostałam od niego to powiedział mi cytuje''no tęskniłem za tobą ale mi przeszło bo poszedłem na imprezę''fajny tekst co?jak ja mogłam z kimś takim być?przecież ON mnie nigdy nie kochał pociągałam go tylko fizycznie i tyle...
Co za gość O eksach z tego wątku można napisać dobrą książkę. Oni są niewiarygodni. Czy jest jakaś granica debilizmu?
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 00:52   #920
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Co za gość O eksach z tego wątku można napisać dobrą książkę. Oni są niewiarygodni. Czy jest jakaś granica debilizmu?
Masz rację można napisać bardzo bardzo grubą książkę ale zobacz jak taki debilizm boli prawda?nie wyobrażasz sobie jak się poczułam dzisiaj czuje się samotna ,bardzo samotnaale nic na to nie poradzę rzygam facetami nie mogę na nich patrzećale się nie poddam...będę walczyć z tym uczuciem nie chce go...panicznie boje się jesieni... on sobie wychodzi,cieszy się jest zadowolony jest z ta panienka wisi na telefonie jak gdyby nic się nie stało (wszyscy są na mnie po obrażani jego znajomi)a co ja niby zrobiłam?to ja zdradzałam od kilku miesięcy?
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:00   #921
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Masz rację można napisać bardzo bardzo grubą książkę ale zobacz jak taki debilizm boli prawda?nie wyobrażasz sobie jak się poczułam dzisiaj czuje się samotna ,bardzo samotnaale nic na to nie poradzę rzygam facetami nie mogę na nich patrzećale się nie poddam...będę walczyć z tym uczuciem nie chce go...panicznie boje się jesieni... on sobie wychodzi,cieszy się jest zadowolony jest z ta panienka wisi na telefonie jak gdyby nic się nie stało (wszyscy są na mnie po obrażani jego znajomi)a co ja niby zrobiłam?to ja zdradzałam od kilku miesięcy?
Ja chcę się cieszyć z tej jesieni jak zawsze,po prostu teraz spacery będą samotne. Ale kto wie co przyniesie jesień za rok? Może będziemy miały już podręczne kaloryfery Też czuję się samotna i wyobrażam sobie jak się poczułaś,czasami lepiej jest gdy oni wcale gęby nie otwierają,bo nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40

Edytowane przez Olvnia
Czas edycji: 2013-08-30 o 01:02
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:08   #922
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Ja chcę się cieszyć z tej jesieni jak zawsze,po prostu teraz spacery będą samotne. Ale kto wie co przyniesie jesień za rok? Może będziemy miały już podręczne kaloryfery Też czuję się samotna i wyobrażam sobie jak się poczułaś,czasami lepiej jest gdy oni wcale gęby nie otwierają,bo nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
Zawsze lubiłam jesień a teraz...może masz rację jakiś kaloryfer się znajdzie hahaa najgorsze,że taki osobnik był centrum mojego świata nikt i nic poza nim nie było liczył się tylko ON i zobacz jak ja i ty skończyłyśmy?za dużo dałyśmy z siebie....
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:11   #923
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez klaudia179654 Pokaż wiadomość
Zawsze lubiłam jesień a teraz...może masz rację jakiś kaloryfer się znajdzie hahaa najgorsze,że taki osobnik był centrum mojego świata nikt i nic poza nim nie było liczył się tylko ON i zobacz jak ja i ty skończyłyśmy?za dużo dałyśmy z siebie....
To prawda,koniec tego wszystkiego jest przezabawny...Ale przynajmniej mamy nauczę,mam nadzieję,że kolejna relacją w jaką wejdę będzie zdrowa,bez żadnych niedomówień,tajemnic,dziw nych zachowań. Wiem już czego mi nie wolno robić i chyba nigdy już nie zaangażuję się tak w pełni. Będę cieszyć się z każdej chwili,z każdego pocałunku,ale raczej nie uwierzę w zapewnienia,że to "na zawsze". Krótko trwa to zawsze.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:14   #924
Amiszonowa
made in Wonderland
 
Avatar Amiszonowa
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Chyba musze się tu wyżalić. Rozstalam się z chłopakiem. Z tym że on nie jest dupkiem, nie zdradzal, nie chodził na imprezy. Nie nie nie. Byliśmy razem prawie 2 lata, miłość niesamowita. Ale ostatnio ciągle się klocilismy, non stop, oboje. Nie mogliśmy się dogadac. Od paru miesięcy. Oboje przeginalismy. No i dzisiaj do mnie przyjechał, dużo gadalismy, podjęliśmy ta decyzję wspólnie. On płakał, ja plakalam... I te slowa jego "Ja Cie przecież nie zostawiam ani nie rzucam. Po prostu tak się nie da dalej żyć. Kocham Cię i jesteś wspaniała. Zawsze mi sie będą snily po nocach te zielone oczy... Jeszcze nam się uda. Zobaczysz."
Dzisiaj dzwonił jeszcze spytać czy wszystko ok... I cisza. My od zawsze wszystko planowalismy razem. Wszystko.
Kochane, myslicie ze jeszcze bedzie dobrze? Z NIM?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie
Amiszonowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:20   #925
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Amiszonowa Pokaż wiadomość
Chyba musze się tu wyżalić. Rozstalam się z chłopakiem. Z tym że on nie jest dupkiem, nie zdradzal, nie chodził na imprezy. Nie nie nie. Byliśmy razem prawie 2 lata, miłość niesamowita. Ale ostatnio ciągle się klocilismy, non stop, oboje. Nie mogliśmy się dogadac. Od paru miesięcy. Oboje przeginalismy. No i dzisiaj do mnie przyjechał, dużo gadalismy, podjęliśmy ta decyzję wspólnie. On płakał, ja plakalam... I te slowa jego "Ja Cie przecież nie zostawiam ani nie rzucam. Po prostu tak się nie da dalej żyć. Kocham Cię i jesteś wspaniała. Zawsze mi sie będą snily po nocach te zielone oczy... Jeszcze nam się uda. Zobaczysz."
Dzisiaj dzwonił jeszcze spytać czy wszystko ok... I cisza. My od zawsze wszystko planowalismy razem. Wszystko.
Kochane, myslicie ze jeszcze bedzie dobrze? Z NIM?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dziwne,dlaczego w takim razie rozstał się z Tobą,skoro twierdzi,że jeszcze się uda? Może to tylko tymczasowe,odpoczniecie od siebie,każde z Was przemyśli swoje błędy.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:23   #926
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
To prawda,koniec tego wszystkiego jest przezabawny...Ale przynajmniej mamy nauczę,mam nadzieję,że kolejna relacją w jaką wejdę będzie zdrowa,bez żadnych niedomówień,tajemnic,dziw nych zachowań. Wiem już czego mi nie wolno robić i chyba nigdy już nie zaangażuję się tak w pełni. Będę cieszyć się z każdej chwili,z każdego pocałunku,ale raczej nie uwierzę w zapewnienia,że to "na zawsze". Krótko trwa to zawsze.
Boję się kolejnego związku jeżeli on będzie to na pewno za rok może wtedy wydobrzeję? nie chce znowu cierpieć teraz nikogo nie chce...znając mnie w następny też się zaangażuję bo tak się nie da do końca w nim nie być...i na pewno nie popełnię tych samych błedów
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:23   #927
Amiszonowa
made in Wonderland
 
Avatar Amiszonowa
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
Odp: Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Olvnia Pokaż wiadomość
Dziwne,dlaczego w takim razie rozstał się z Tobą,skoro twierdzi,że jeszcze się uda? Może to tylko tymczasowe,odpoczniecie od siebie,każde z Was przemyśli swoje błędy.
Bo już ze 3 miesięce próbowaliśmy się dogadywac, godzić itp. A nadal się kochamy kurcze mam taka nadzieje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie
Amiszonowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:25   #928
klaudia179654
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Amiszonowa Pokaż wiadomość
Chyba musze się tu wyżalić. Rozstalam się z chłopakiem. Z tym że on nie jest dupkiem, nie zdradzal, nie chodził na imprezy. Nie nie nie. Byliśmy razem prawie 2 lata, miłość niesamowita. Ale ostatnio ciągle się klocilismy, non stop, oboje. Nie mogliśmy się dogadac. Od paru miesięcy. Oboje przeginalismy. No i dzisiaj do mnie przyjechał, dużo gadalismy, podjęliśmy ta decyzję wspólnie. On płakał, ja plakalam... I te slowa jego "Ja Cie przecież nie zostawiam ani nie rzucam. Po prostu tak się nie da dalej żyć. Kocham Cię i jesteś wspaniała. Zawsze mi sie będą snily po nocach te zielone oczy... Jeszcze nam się uda. Zobaczysz."
Dzisiaj dzwonił jeszcze spytać czy wszystko ok... I cisza. My od zawsze wszystko planowalismy razem. Wszystko.
Kochane, myslicie ze jeszcze bedzie dobrze? Z NIM?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Z tego co piszesz chłopak Cię kocha w każdym związku pojawia się kryzys...dajcie sobie czas
klaudia179654 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:34   #929
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Amiszonowa Pokaż wiadomość
Bo już ze 3 miesięce próbowaliśmy się dogadywac, godzić itp. A nadal się kochamy kurcze mam taka nadzieje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Skoro płakał przy Tobie,to pewnie nadal bardzo Cię kocha. Wiadomo,że trudno jest znieść ciągłe kłótnie,niestety wiem coś o tym.Czasami nawet wielka miłość nie jest w stanie pomóc,gdy tak ciężko jest się porozumieć.Mam nadzieję,że wszystko sobie poukładacie w głowach i będzie dobrze Trzymaj się !
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 01:39   #930
Amiszonowa
made in Wonderland
 
Avatar Amiszonowa
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
Odp: Rozstanie z facetem XXVIII

Dzięki dziewczyny! A wy pamiętajcie, że trzeba mieć wysoko podniesioną głowę i dupków i idiotów omijać z daleka. Szkoda życia. Zobaczycie, że jeszcze pojawi się ktoś taki, że opadną Wam kopary
Ja lecę spać, dobranoc Wam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie
Amiszonowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.