Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Moda

Notka

Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-30, 08:10   #3841
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Lleenka ja mieszkam z Tż, wcześniej mieszkałam z dziewczyną (właścicielką) u której wynajmowałam pokój w 2pokojowym mieszkaniu oraz przez jakieś pół roku "sama"w kawalerce, napisałam sama w cudzysłowie bo byłam już wtedy z Tż i on teoretycznie pomieszkiwał u mnie a praktycznie spędzał u mnie 5-6 dni i nocy w tygodniu
wiadomo, że każdy jest inny ale ja np. bardzo nie chciałam nigdy mieszkać sama bo nie lubię samotności, jestem "zwierzątkiem stadnym", lubię gadać i nie wyobrażałam sobie sytuacji, że wracam z pracy i nie mam do kogo buzi odezwać zastanów się czego Tobie trzeba i czy lepiej Ci będzie mieszkać samej czy np. wynajmować coś z jakąś koleżanką
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 09:21   #3842
lleenka
Rozeznanie
 
Avatar lleenka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 886
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
Lleenka ja mieszkam z Tż, wcześniej mieszkałam z dziewczyną (właścicielką) u której wynajmowałam pokój w 2pokojowym mieszkaniu oraz przez jakieś pół roku "sama"w kawalerce, napisałam sama w cudzysłowie bo byłam już wtedy z Tż i on teoretycznie pomieszkiwał u mnie a praktycznie spędzał u mnie 5-6 dni i nocy w tygodniu
wiadomo, że każdy jest inny ale ja np. bardzo nie chciałam nigdy mieszkać sama bo nie lubię samotności, jestem "zwierzątkiem stadnym", lubię gadać i nie wyobrażałam sobie sytuacji, że wracam z pracy i nie mam do kogo buzi odezwać zastanów się czego Tobie trzeba i czy lepiej Ci będzie mieszkać samej czy np. wynajmować coś z jakąś koleżanką
Ja obecnie wynajmuję czteropokojowe mieszkanie z trzema dziewczynami, ale czuję się jakbym mieszkała sama... Z dziewczynami mijamy się, unikamy. Z jedną ze współlokatorek dosłownie się unikamy... Kiedyś to my we dwie tworzyłyśmy atmosferę tego mieszkania i skupiałyśmy resztę wokół siebie, a teraz... Nie wiem, jak mam opisać to, co się między nami stało... Uważałam ją za bardzo dobrą koleżankę, nawet najlepszą (nie przyjaciółkę, bo to dla mnie wielkie słowo), ale w pewnym momencie przestałyśmy rozmawiać. Ona oczekiwała codziennego zainteresowania z mojej strony, a ja nie zawsze miałam ochotę, czas i siłę, żeby z kimkolwiek rozmawiać po ciężkim dniu na uczelni, czy w pracy, więc zamykałam się w pokoju unikając kontaktu. Próbowałyśmy rozmawiać i wyjaśniać sobie wszystko. Ja próbowałam się zmienić, bo ona uważała, że to moja wina i powinnam się wykazać, pokazywać, że mi zależy na stałym, codziennym kontakcie, ale nie potrafiłam... Wiem, że to moja wina w głównej mierze... Zimą chciałam się wyprowadzić, bo nie czułam komfortu psychicznego, nawet oglądałam mieszkania, ale zostałam, bo doszłam do wniosku, że mogę trafić na złych ludzi i miejsce, a tu czuję się bezpieczna. Dodatkowo nie miałam i nadal nie mam kogoś, z kim mogłabym poszukać czegoś nowego. Był moment, kiedy ten dyskomfort psychiczny minął, bo zaczęłyśmy po jakimś czasie mówić sobie cześć, ale znowu czuję się nieswojo... Może to głupota, ale kompletnie wybiła mnie z równowagi wczorajsza jej karteczka zostawiona na ręczniku papierowym w kuchni To nie jest element dekoracyjny, więc nie musi stać na parapecie... Kiedyś stawiałyśmy go na parapecie, ja nadal to robiłam. Nie rozumiem, w czym jej to przeszkadzało? Stąd ponowne myśli o wyprowadzce... Może ja nie powinnam mieszkać z kimś... Mam tendencję do zamykania się we własnych czterech ścianach, ale jestem też towarzyska i lubię rozmawiać. Ona stwierdziła, że ja po prostu zamykam się w swojej samotni przez co nie potrafię zbudować czegoś trwałego... Bo że uczuć okazywać nie umiem to wiem... Nie wiem sama, co robić... Wybaczcie, że o tym tutaj piszę, ale nie mam nawet komu się wyżalić
__________________
Od 10.11.2015r.- ćwiczę z trenerem personalnym

Schudłam
69kg->66,3->64,3->62,6->61,1->60->59,4->58,5kg->56kg->55,6kg->55,2kg->54,8kg->53,7kg

APARATKA w połowie
29.04.2011r. - góra metalowa
18.11.2011r.-04.11.2015r. - dół metalowy


https://www.instagram.com/lena.m.lena/



lleenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 09:33   #3843
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Lleenka no niestety mieszkanie z kimś ma swoje plusy ale i minusy, osobiście uważam, że Twoja koleżanka przesadza, wiadomo, że fajnie pogadać itd. ale każdy ma prawo do spokoju i intymności, każdy ma prawo mieć gorszy dzień i potrzebować spokoju. To że mieszkacie razem nie zobowiązuje Cię do tego by zawsze musieć mieć czas i ochotę na rozmowy. Sorry ale te teksty o wykazywaniu się brzmią trochę jakby ona była Twoim partnerem a nie koleżanką nie powiem Ci niczego odkrywczego bo mieszkanie z kimś obcym (w sensie nie z rodziną czy partnerem) jest trudne, bywają lepsze i gorsze chwile, najważniejsze to od początku ustalić zasady panujące w domu i się ich trzymać. Ja z ta dziewczyną z którą mieszkałam też się zakolegowałam, na początku było super, och i ach a później zaczęły wychodzić takie kwiatki, że prawie uciekałam stamtąd a nie wyprowadzałam się
Sama musisz wiedzieć czy czujesz się na siłach zamieszkać sama (pytanie czy Cię w ogóle na to stać w kwestiach finansowych?) bo wiadomo, że to duży komfort być sobie Panią i nie musieć się nikim i niczym przejmować w swoich czterech ścianach a jak przyjdzie ochota to nawet chodzić nago ) ale dla mnie mieszkanie samemu na dłuższą metę to byłaby katorga bo potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Pytanie ilu i jakich masz znajomych, czy jak zamieszkasz sama to będą Cię odwiedzać, będziecie się spotykać i sobie zapewnisz ten kontakt z "czynnikiem ludzkim" czy będziesz wracać do pustego mieszkania i tęsknić za tym żeby z kimś pogadać... Ale skoro nie czujesz się komfortowo w obecnym mieszkaniu to może warto zaryzykować i poszukać czegoś nowego? Rozumiem, ze nie masz z kim ale może np. poszukałabyś sobie pokoju w mniejszym mieszkaniu i zamieszkała z kimś kto tam już jest? Trudna sytuacja i trudno radzić nie znając dobrze Twojej sytuacji ale pamiętaj, że to Tobie ma być dobrze, dom to ma być Twój azyl, Twoja bezpieczna przystań a nie miejsce gdzie wracasz z niechęcią i nie czujesz się dobrze. Trzymam kciuki, że znajdziesz dla siebie dobre rozwiązanie
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 09:35   #3844
Ag4
AGA :)
 
Avatar Ag4
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 814
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez lleenka Pokaż wiadomość
Chyba będę musiała się wyprowadzić Ale nie wiem, czy mieszkanie samemu to dobry pomysł, dlatego zapytałam wczoraj, z kim mieszkacie...
Cytat:
Napisane przez lleenka Pokaż wiadomość
Ja obecnie wynajmuję czteropokojowe mieszkanie z trzema dziewczynami, ale czuję się jakbym mieszkała sama... Z dziewczynami mijamy się, unikamy. Z jedną ze współlokatorek dosłownie się unikamy... Kiedyś to my we dwie tworzyłyśmy atmosferę tego mieszkania i skupiałyśmy resztę wokół siebie, a teraz... Nie wiem, jak mam opisać to, co się między nami stało... Uważałam ją za bardzo dobrą koleżankę, nawet najlepszą (nie przyjaciółkę, bo to dla mnie wielkie słowo), ale w pewnym momencie przestałyśmy rozmawiać. Ona oczekiwała codziennego zainteresowania z mojej strony, a ja nie zawsze miałam ochotę, czas i siłę, żeby z kimkolwiek rozmawiać po ciężkim dniu na uczelni, czy w pracy, więc zamykałam się w pokoju unikając kontaktu. Próbowałyśmy rozmawiać i wyjaśniać sobie wszystko. Ja próbowałam się zmienić, bo ona uważała, że to moja wina i powinnam się wykazać, pokazywać, że mi zależy na stałym, codziennym kontakcie, ale nie potrafiłam... Wiem, że to moja wina w głównej mierze... Zimą chciałam się wyprowadzić, bo nie czułam komfortu psychicznego, nawet oglądałam mieszkania, ale zostałam, bo doszłam do wniosku, że mogę trafić na złych ludzi i miejsce, a tu czuję się bezpieczna. Dodatkowo nie miałam i nadal nie mam kogoś, z kim mogłabym poszukać czegoś nowego. Był moment, kiedy ten dyskomfort psychiczny minął, bo zaczęłyśmy po jakimś czasie mówić sobie cześć, ale znowu czuję się nieswojo... Może to głupota, ale kompletnie wybiła mnie z równowagi wczorajsza jej karteczka zostawiona na ręczniku papierowym w kuchni To nie jest element dekoracyjny, więc nie musi stać na parapecie... Kiedyś stawiałyśmy go na parapecie, ja nadal to robiłam. Nie rozumiem, w czym jej to przeszkadzało? Stąd ponowne myśli o wyprowadzce... Może ja nie powinnam mieszkać z kimś... Mam tendencję do zamykania się we własnych czterech ścianach, ale jestem też towarzyska i lubię rozmawiać. Ona stwierdziła, że ja po prostu zamykam się w swojej samotni przez co nie potrafię zbudować czegoś trwałego... Bo że uczuć okazywać nie umiem to wiem... Nie wiem sama, co robić... Wybaczcie, że o tym tutaj piszę, ale nie mam nawet komu się wyżalić
Umknęło mi wczoraj Twoje pytanie. Ja mieszkam z rodzicami i jeszcze długo (jeśli kiedykolwiek) to się nie zmieni. Mamy duży dom, ma mam 4 pokoje i swoją łazienkę, mieszkam sama na piętrze. W przyszłości, jeśli będę chciała zamieszkać z mężem to mogę sobie z jednego pokoju zrobić kuchnię i osobne wejście. Ale jeszcze o tym nie myślę

Bardzo przykre to co napisałaś :/ Tzn. nie do zniesienia byłoby dla mnie nie odzywanie się (co więcej - nie mówienie sobie cześć!) do osoby z którą się mieszka. Ale bardzo dziwi mnie postawa koleżanki! Każdy ma prawo do prywatności, intymności i jeśli chce - samotności. Poza tym, czasami po prostu trzeba od siebie odpocząć a nie chichotać i plotkować cały czas:/ Bardzo dziennie się zachowuje nie rozumiejąc tego i wręcz wymuszając na Tobie rozmowy :/
__________________
(...) Przecież to masa podąża za klasą. Klasa nigdy nie podąża za masą.




Aga
Ag4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 10:27   #3845
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Umknęło mi wczoraj Twoje pytanie. Ja mieszkam z rodzicami i jeszcze długo (jeśli kiedykolwiek) to się nie zmieni. Mamy duży dom, ma mam 4 pokoje i swoją łazienkę, mieszkam sama na piętrze. W przyszłości, jeśli będę chciała zamieszkać z mężem to mogę sobie z jednego pokoju zrobić kuchnię i osobne wejście. Ale jeszcze o tym nie myślę

Bardzo przykre to co napisałaś :/ Tzn. nie do zniesienia byłoby dla mnie nie odzywanie się (co więcej - nie mówienie sobie cześć!) do osoby z którą się mieszka. Ale bardzo dziwi mnie postawa koleżanki! Każdy ma prawo do prywatności, intymności i jeśli chce - samotności. Poza tym, czasami po prostu trzeba od siebie odpocząć a nie chichotać i plotkować cały czas:/ Bardzo dziennie się zachowuje nie rozumiejąc tego i wręcz wymuszając na Tobie rozmowy :/
Zgadzam się z Ag4. Myślę, że koleżanka tak bardzo chciała mieć w Tobie przyjaciółkę, że zaczęła zapominać że każdy ma prawo do chwil sam na sam. Jednak myślę, że nie warto tracić takiej znajomości, koleżance na pewno na Tobie zależało i (mam nadzieję) mogłaś na niej polegać. Może jeszcze raz z nią porozmawiaj, tak szczerze ?
Ja mieszkam ze swoim TŻ od roku. Początkowo i my i nasi rodzice obawialiśmy się tego, że przestanie nam się układać albo zwyczajnie się pozabijamy od nadmiaru spędzanego ze sobą czasu (warto dodać, że studiowaliśmy ten rok to samo i byliśmy w tej samej grupie). Jednak wszystko poszło po naszej mysli i jesteśmy szczęśliwi jak nigdy dotąd TŻ zmienił studia na stomatologię i obawiam się, że będę za nim tęsknić na zajęciach, bo moja grupa jest no .. taka sobie.

Edytowane przez carpaibex
Czas edycji: 2013-08-30 o 10:30
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 11:20   #3846
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane



Olcia, zawsze wyobrażałam sobie Ciebie jako blondynkę

Nie przekonuje mnie koncepcja grubych rajstop do sukienki z cienkiego materiału
Chyba jesteś drugą osobą na tym wątku, która to pisze może to przez mój infantylny nick, ale miałam 14 lat jak zakładałam konto, można mi wybaczyć
Cytat:
Napisane przez lleenka Pokaż wiadomość
Też muszę wrócić do przysiadów i innych ćwiczeń

Dziękuję

Mam NAKED http://shootgirl.pl/naked.html i DIRTY http://shootgirl.pl/dirty.html



Pokaż się, pokaż Też bym się częściej pokazywała, gdybym miała lustro. Muszę się chyba przeprowadzić, nie dlatego, że nie mam tutaj lustra Właśnie dziewczyny- mieszkacie same, z TŻ-tami, ze znajomymi, w mieszkaniu studenckim, z rodzicami, rodziną?



http://mycosmo.fi/news/author/psilovefashion Linda zmieniła swój adres?
Ja mieszkam z chłopakiem, w kawalerce. To nie była przemyślana decyzja, raczej spontaniczna, bo on musiał znaleźć na szybko jakiś inny pokój, ale nie miał internetu więc mógł przeglądać oferty tylko w pracy, dlatego ja mu pomagałam. No i raz zapytał czy nie chciałabym znaleźć czegoś dla nas obojga i tak wyszło Nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś obcym... Nie wiem czemu, ale po prostu nie i koniec. Dlatego jeśli bym musiała to chyba cieszyłabym się z takiej sytuacji, że nie widuję współlokatorów w związku z tym płacimy odrobinę więcej, ale mamy kawalerkę.
Dodam, że wcale nie musiałam się przeprowadzać, bo nie jestem przyjezdna na studia, ale mam skomplikowaną sytuację rodzinną i myślę, że nawet wyszło mi to na dobre... Tu właśnie pojawia się mój problem, bo jak kiedyś zdecyduję się zakończyć związek, bo się nie ułoży to będę musiała znaleźć pokój i strasznie się tego boję. Chyba przez to nie rozstałam się z nim kiedy zrobił mi to świństwo (pisałam wtedy na wątku...)
Może ta Twoja koleżanka chciała Cię sprowokować tą kartęczką do kłótni albo właśnie do rozmowy? Chyba powiedziałabym jej, że chcę szczerze porozmawiać, zobaczysz na czym stoisz...
A mieszkanie ze znajomymi też wcale nie musi być sielanką, znajomości się nawet przez to rozpadają - oczywiście nie znam tego z autopsji, ale znajomi opowiadają...
Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Zestaw 'z dzisiaj' super!!!! Jeansy też mi się bardzo podobają! Czaję na takie dziurawce od jakiegoś czasu!
Sukienka fajna, ale nie spłacza Ci biustu? Chyba że to wina zdjęcia.



Ja też! Może dziś wieczorem się pokaże

nie spłaszcza, źle się w ogóle ułożyła, bo nie dałam rady zapiąć sama do końca zamka

dodaję zdjęcie z przymiarki, oczywiście bluzkę wyprasowałam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg CAM00083.jpg (51,6 KB, 269 załadowań)
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 11:53   #3847
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa.

llenka nie wiem co Ci poradzić. Chyba postawiłabym na szczerą rozmowę z koleżanką i wprost powiedziała że potrzebujesz czasem samotności i wyciszenia. Wydaje mi się jednak że nie ma co przekreślać znajomości, bo widac że bardzo Cię ona lubi i jesteś dla niej bliską osobą.

Osobiście jestem typem samotnika. Od połowy studiów mieszkałam sama i bardzo sobie to chwaliłam. Bardzo lubię wracać do pustego mieszkania (wiem, brzmi to jakbym miała problemy psychiczne). Teraz mieszkam z rodzicami, tak będzie przez najbliższy rok i muszę przyznać że bardzo się tego obawiam.

Przez 2 pierwsze lata studiów mieszkałam z dziewczyną której nie znosiłam. Była na tym samym kierunku, non stop się popisywała - ocenami, chłopakiem, rodziną, pieniędzmi itp. Było to po prostu żałosne, ale opłata za mieszkanie była tak mała że mieszkałam tam dalej. Później okazywało się że dziewczyna w wielu sytuacjach kłamała (np. twierdziła że miała wyższe oceny niż miała w rzeczywistości). Kiedy uzbierałam pieniądze bez żalu się wyniosłam
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 12:37   #3848
Ag4
AGA :)
 
Avatar Ag4
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 814
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Chyba jesteś drugą osobą na tym wątku, która to pisze może to przez mój infantylny nick, ale miałam 14 lat jak zakładałam konto, można mi wybaczyć

Ja mieszkam z chłopakiem, w kawalerce. To nie była przemyślana decyzja, raczej spontaniczna, bo on musiał znaleźć na szybko jakiś inny pokój, ale nie miał internetu więc mógł przeglądać oferty tylko w pracy, dlatego ja mu pomagałam. No i raz zapytał czy nie chciałabym znaleźć czegoś dla nas obojga i tak wyszło Nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś obcym... Nie wiem czemu, ale po prostu nie i koniec. Dlatego jeśli bym musiała to chyba cieszyłabym się z takiej sytuacji, że nie widuję współlokatorów w związku z tym płacimy odrobinę więcej, ale mamy kawalerkę.
Dodam, że wcale nie musiałam się przeprowadzać, bo nie jestem przyjezdna na studia, ale mam skomplikowaną sytuację rodzinną i myślę, że nawet wyszło mi to na dobre... Tu właśnie pojawia się mój problem, bo jak kiedyś zdecyduję się zakończyć związek, bo się nie ułoży to będę musiała znaleźć pokój i strasznie się tego boję. Chyba przez to nie rozstałam się z nim kiedy zrobił mi to świństwo (pisałam wtedy na wątku...)
Może ta Twoja koleżanka chciała Cię sprowokować tą kartęczką do kłótni albo właśnie do rozmowy? Chyba powiedziałabym jej, że chcę szczerze porozmawiać, zobaczysz na czym stoisz...
A mieszkanie ze znajomymi też wcale nie musi być sielanką, znajomości się nawet przez to rozpadają - oczywiście nie znam tego z autopsji, ale znajomi opowiadają...


nie spłaszcza, źle się w ogóle ułożyła, bo nie dałam rady zapiąć sama do końca zamka

dodaję zdjęcie z przymiarki, oczywiście bluzkę wyprasowałam
Olcia powtórzę się - świetne są te spodnie! I jeszcze dodam, że Ty wyglądasz w nich rewelacyjnie!
__________________
(...) Przecież to masa podąża za klasą. Klasa nigdy nie podąża za masą.




Aga
Ag4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 14:09   #3849
PaulinaMigotka
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinaMigotka
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 289
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Chyba jesteś drugą osobą na tym wątku, która to pisze może to przez mój infantylny nick, ale miałam 14 lat jak zakładałam konto, można mi wybaczyć

Ja mieszkam z chłopakiem, w kawalerce. To nie była przemyślana decyzja, raczej spontaniczna, bo on musiał znaleźć na szybko jakiś inny pokój, ale nie miał internetu więc mógł przeglądać oferty tylko w pracy, dlatego ja mu pomagałam. No i raz zapytał czy nie chciałabym znaleźć czegoś dla nas obojga i tak wyszło Nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś obcym... Nie wiem czemu, ale po prostu nie i koniec. Dlatego jeśli bym musiała to chyba cieszyłabym się z takiej sytuacji, że nie widuję współlokatorów w związku z tym płacimy odrobinę więcej, ale mamy kawalerkę.
Dodam, że wcale nie musiałam się przeprowadzać, bo nie jestem przyjezdna na studia, ale mam skomplikowaną sytuację rodzinną i myślę, że nawet wyszło mi to na dobre... Tu właśnie pojawia się mój problem, bo jak kiedyś zdecyduję się zakończyć związek, bo się nie ułoży to będę musiała znaleźć pokój i strasznie się tego boję. Chyba przez to nie rozstałam się z nim kiedy zrobił mi to świństwo (pisałam wtedy na wątku...)
Może ta Twoja koleżanka chciała Cię sprowokować tą kartęczką do kłótni albo właśnie do rozmowy? Chyba powiedziałabym jej, że chcę szczerze porozmawiać, zobaczysz na czym stoisz...
A mieszkanie ze znajomymi też wcale nie musi być sielanką, znajomości się nawet przez to rozpadają - oczywiście nie znam tego z autopsji, ale znajomi opowiadają...


nie spłaszcza, źle się w ogóle ułożyła, bo nie dałam rady zapiąć sama do końca zamka

dodaję zdjęcie z przymiarki, oczywiście bluzkę wyprasowałam
Świetne nogi Zestaw też fajny
Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa.

llenka nie wiem co Ci poradzić. Chyba postawiłabym na szczerą rozmowę z koleżanką i wprost powiedziała że potrzebujesz czasem samotności i wyciszenia. Wydaje mi się jednak że nie ma co przekreślać znajomości, bo widac że bardzo Cię ona lubi i jesteś dla niej bliską osobą.

Osobiście jestem typem samotnika. Od połowy studiów mieszkałam sama i bardzo sobie to chwaliłam. Bardzo lubię wracać do pustego mieszkania (wiem, brzmi to jakbym miała problemy psychiczne). Teraz mieszkam z rodzicami, tak będzie przez najbliższy rok i muszę przyznać że bardzo się tego obawiam.

Przez 2 pierwsze lata studiów mieszkałam z dziewczyną której nie znosiłam. Była na tym samym kierunku, non stop się popisywała - ocenami, chłopakiem, rodziną, pieniędzmi itp. Było to po prostu żałosne, ale opłata za mieszkanie była tak mała że mieszkałam tam dalej. Później okazywało się że dziewczyna w wielu sytuacjach kłamała (np. twierdziła że miała wyższe oceny niż miała w rzeczywistości). Kiedy uzbierałam pieniądze bez żalu się wyniosłam
Trzymaj się kochana, dasz radę! Moja mama też chora, ma cukrzycę i powinna się oszczędzać, ale niestety jest typem totalnego pracoholika i w domu i w pracy. Boję się i martwię o nią, bo różnie z tą chorobą bywa.
Co do mieszkania, ja też mieszkam z rodzicami, jestem jedynaczką, więc ciężko mi się z rodzicami rozstać, bo jestem z nimi związana. Poza tym mam swój pokój, mamy dom z dużym ogrodem i nie wyobrażam sobie wyprowadzić się do klitki w blokach, tylko po to by pokazać, jaka to ja jestem samodzielna. Pomijam już kwestie finansowe, bo pokój stałby pusty, a ja musiałabym płacić za wynajem. Dlatego na chwilę obecną nie myślę o wyprowadzce, dobrze mi tak jak jest.
Błękitne niebo rozumiem Cię, bo ja również jestem typem samotnika. Oczywiście nie alienuję się, nie unikam ludzi, bez przesady, ale uwielbiam być sama ze sobą. W swoim pokoju czytam, oglądam filmy, mam swoje sprawy. Nie jestem zbyt rodzinna, tzn. nie spotykam się tak często z rodziną, wyjątkiem są oczywiście rodzice. Cenię sobie święty spokój, dlatego lubię być sama. Mimo wszystko fajnie jest mieć kogoś bliskiego pod ręką żeby się wygadać, poradzić, itd. Mieszkanie samemu ma swoje dobre i złe strony.
__________________
Mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł. Gdyby tak się nie stało otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu...
M&M


Instagram http://instagram.com/paulinamigotka
PaulinaMigotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 16:09   #3850
katia84
Zakorzenienie
 
Avatar katia84
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 6 792
GG do katia84
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Chyba jesteś drugą osobą na tym wątku, która to pisze może to przez mój infantylny nick, ale miałam 14 lat jak zakładałam konto, można mi wybaczyć

dodaję zdjęcie z przymiarki, oczywiście bluzkę wyprasowałam
ja już Ci wcześniej pisałam

Zestaw super, szczególnie z tymi szpilkami. Ską one są? Bo widziałabym podobne w mojej szafie

Ale dżinsy mimo że fantastyczne wg mnie mają za dużą tą dziurę, wygląda jakby za 2 prania w ogóle te niteczki miałby zniknąć
katia84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 16:16   #3851
Eggnogg
Zakorzenienie
 
Avatar Eggnogg
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 973
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
dodaję zdjęcie z przymiarki, oczywiście bluzkę wyprasowałam
Spodnie koniecznie zostaw! Super leza i ta cena... no czysta okazja
Cytat:
Napisane przez caarolaaa Pokaż wiadomość
faktycznie to może być ta ! jak tylko ją dostaniesz koniecznie pokaż !
Przyszla dzis koszula i na 99% jest to koszula Marianny. Material bardzo przyjemny w dotyku, ale bedzie sie gniotla. Fotki podrzuce dzis lub jutro - na razie latam ze sciera i sprzatam
__________________

"People, what a bunch of bastards!"
by Roy

- - -
... beneath the stains of time
the feelings disappear ...

It just sucks... *sniff sniff*

Eggnogg jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-30, 16:34   #3852
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Olcia powtórzę się - świetne są te spodnie! I jeszcze dodam, że Ty wyglądasz w nich rewelacyjnie!
Cytat:
Napisane przez PaulinaMigotka Pokaż wiadomość
Świetne nogi Zestaw też fajny
Cytat:
Napisane przez katia84 Pokaż wiadomość
ja już Ci wcześniej pisałam

Zestaw super, szczególnie z tymi szpilkami. Ską one są? Bo widziałabym podobne w mojej szafie

Ale dżinsy mimo że fantastyczne wg mnie mają za dużą tą dziurę, wygląda jakby za 2 prania w ogóle te niteczki miałby zniknąć
Cytat:
Napisane przez Eggnogg Pokaż wiadomość
Spodnie koniecznie zostaw! Super leza i ta cena... no czysta okazja
Dzięki dziewczyny

Kasia, szpilki są z mangooutlet, ale kupowane jeszcze na wiosnę.
Właśnie o te niteczki się boję, nigdy nie miałam takich spodni, nie wiem ja je 'zabezpieczyć' albo ewentualnie naprawić jak już się pourywają
macie z tym jakieś doświadczenia?
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:12   #3853
marylinda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 15 127
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

llenko, ja wprawdzie wypowiadam się w wątku tylko raz na jakiś czas, ale jeśli chodzi o mieszkanie to "przetestowałam" wiele wariantów i na ten moment w życiu zdecydowanie najbardziej odpowiada mi mieszkanie samej. Oczywiście wszystko jest kwestią osobowości i możliwości (zwłaszcza finansowych); większość znajomych bardzo dziwi się jak sobie radzę mieszkając sama, ale podobnie jak pisały dziewczyny - niezwykle cenię sobie komfort, to, że kiedy przychodzę do mieszkania wszystko jest tak jak lubię - na miejscu, mogę chodzić w dresiku, wracam kiedy chcę i generalnie cieszę się pełną niezależnością. Myślę, że musisz rozważyć wszystkie za i przeciw co do kilku wariantów "mieszkaniowych" - mi pomaga wypisanie ich sobie w tabelce na kartce
marylinda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:15   #3854
lleenka
Rozeznanie
 
Avatar lleenka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 886
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi Naprawdę można na Was zawsze liczyć! Napisałyśmy tyle mądrych słów, że muszę sama na spokojnie usiąść, przemyśleć wszystko, zastanowić się, rozważyć wszystkie za i przeciw.

Obawiam się, że na rozmowę między nami jest już za późno... Zresztą boję się jej reakcji, bo nie raz zachowywała się w stosunku do mnie złośliwie i zwyczajnie chamsko wysyłając niemiłe smsy, maile, zostawiając karteczki lub mówiąc wprost, że nie ma ochoty ze mną rozmawiać. To było bardzo przykre. Ja nigdy nie odpowiadałam złośliwie ani chamsko, zawsze starałam się być kulturalna. (To o niej kiedyś pisałam, że krytykuje mój wygląd). Obie zrobiłyśmy sobie nawzajem tyle przykrości, że mimo wybaczenia ciężko byłoby mi to wymazać z pamięci i zacząć wszystko od nowa. Zresztą ona pamiętam, że podczas naszej chyba ostatniej zimowej rozmowy powiedziała wprost, że bardzo zawiodła ją najbliższa osoba i chodziło o mnie. Z ciężarem takiego zarzutu ciężko jest mi się zmierzyć i nie czuć się zawsze winną, gdy tylko chciałabym nawiązać kontakt. Jestem świadoma, że to ja zawiniłam nie okazując jej zainteresowania. Ale ja chyba nie jestem zdolna do budowania i podtrzymywania stałej relacji... Lubię chyba po prostu być sama ze sobą.

Myślałam o wynajęciu pokoju w mieszkaniu dwupokojowym lub maksymalnie z dwoma osobami, ale tak, żeby każdy miał swój oddzielny pokój. Ale zwyczajnie boję się, że trafię na złe osoby i przede wszystkim boję się braku spokoju i tego komfortu psychicznego, bo jest wiele rzeczy (pewnie dla większości dziwnych), które mi przeszkadzają. Jestem w stanie zamieszkać sama, ale boję się, że nie będę czuła się bezpiecznie samotnie.


Dodatkowo za zmianą mieszkania przemawia jego standard. Mamy oddzielne nieprzechodnie pokoje, oddzielne wc z łazienką, ale warunki są typowo studenckie. Ogólnie mieszkanie i mój pokój są teraz w o niebo lepszym stanie, bo wraz ze wspomnianą współlokatorką same malowałyśmy ściany, wierciłyśmy dziury, dokupowałyśmy meble, ale wciąż brakuje mi prawdziwej szafy i dużego lustra (co by wrzucać tutaj zdjęcia ) Prawdopodobnie też od października dołączy do nas siostra jednej ze współlokatorek, bo wczoraj dostałam od niej smsa z zapytaniem, czy jest taka możliwość i opisem trudnej sytuacji rodzinnej, bo umowa mieszkania jest tylko na mnie. Także, jak widzicie nawet takie rzeczy odbywają się nie face to face, co też mnie boli.

Kochane jeszcze raz bardzo Wam dziękuję



carpaibex
gratuluję Twojemu TŻ-towi, że udało dostać się mu na studia, bo pisałaś, że nie był zadowolony z obecnych

Olcia świetnie wyglądałaś Przyznaj się ilu chłopaków wczoraj poderwałaś albo ilu Ciebie chciało poderwać Bo ja na pewno zwróciłabym uwagę na Ciebie! Żałuję, że nie mam tych butów To bawełniana koszulka z Zary?
__________________
Od 10.11.2015r.- ćwiczę z trenerem personalnym

Schudłam
69kg->66,3->64,3->62,6->61,1->60->59,4->58,5kg->56kg->55,6kg->55,2kg->54,8kg->53,7kg

APARATKA w połowie
29.04.2011r. - góra metalowa
18.11.2011r.-04.11.2015r. - dół metalowy


https://www.instagram.com/lena.m.lena/




Edytowane przez lleenka
Czas edycji: 2013-08-30 o 17:32
lleenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 17:15   #3855
Phoebee
Zakorzenienie
 
Avatar Phoebee
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Eggnogg Pokaż wiadomość
Spodnie koniecznie zostaw! Super leza i ta cena... no czysta okazja

Przyszla dzis koszula i na 99% jest to koszula Marianny. Material bardzo przyjemny w dotyku, ale bedzie sie gniotla. Fotki podrzuce dzis lub jutro - na razie latam ze sciera i sprzatam
Mariannomania widzę
A przyszły Ci te Zarowe sandałki? Fajne?

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny

Kasia, szpilki są z mangooutlet, ale kupowane jeszcze na wiosnę.
Właśnie o te niteczki się boję, nigdy nie miałam takich spodni, nie wiem ja je 'zabezpieczyć' albo ewentualnie naprawić jak już się pourywają
macie z tym jakieś doświadczenia?
Dżinsy ekstra!
Ja sama chcę moje dziurawce czymś podłożyć i przyprasować. Jest jakaś taka taśma, nie wiem jak to się fachowo nazywa...Oświećcie mnie.

Edytowane przez Phoebee
Czas edycji: 2013-08-30 o 17:26
Phoebee jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-30, 17:19   #3856
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 28 466
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez lleenka Pokaż wiadomość
Pokaż się, pokaż Też bym się częściej pokazywała, gdybym miała lustro. Muszę się chyba przeprowadzić, nie dlatego, że nie mam tutaj lustra Właśnie dziewczyny- mieszkacie same, z TŻ-tami, ze znajomymi, w mieszkani
z tż w mieszkaniu
ale podczas studiów mieszkałam w wielu mieszkaniach i z różnymi osobami i nigdy bym do tego nie wróciła
z tż jest super, gdybym go nie miała, na pewno chciałabym mieszkać sama

Edytowane przez 6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef
Czas edycji: 2013-08-30 o 17:31
6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 19:24   #3857
emely
Rozeznanie
 
Avatar emely
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 787
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
Lleenka no niestety mieszkanie z kimś ma swoje plusy ale i minusy, osobiście uważam, że Twoja koleżanka przesadza, wiadomo, że fajnie pogadać itd. ale każdy ma prawo do spokoju i intymności, każdy ma prawo mieć gorszy dzień i potrzebować spokoju. To że mieszkacie razem nie zobowiązuje Cię do tego by zawsze musieć mieć czas i ochotę na rozmowy. Sorry ale te teksty o wykazywaniu się brzmią trochę jakby ona była Twoim partnerem a nie koleżanką nie powiem Ci niczego odkrywczego bo mieszkanie z kimś obcym (w sensie nie z rodziną czy partnerem) jest trudne, bywają lepsze i gorsze chwile, najważniejsze to od początku ustalić zasady panujące w domu i się ich trzymać. Ja z ta dziewczyną z którą mieszkałam też się zakolegowałam, na początku było super, och i ach a później zaczęły wychodzić takie kwiatki, że prawie uciekałam stamtąd a nie wyprowadzałam się
Sama musisz wiedzieć czy czujesz się na siłach zamieszkać sama (pytanie czy Cię w ogóle na to stać w kwestiach finansowych?) bo wiadomo, że to duży komfort być sobie Panią i nie musieć się nikim i niczym przejmować w swoich czterech ścianach a jak przyjdzie ochota to nawet chodzić nago ) ale dla mnie mieszkanie samemu na dłuższą metę to byłaby katorga bo potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Pytanie ilu i jakich masz znajomych, czy jak zamieszkasz sama to będą Cię odwiedzać, będziecie się spotykać i sobie zapewnisz ten kontakt z "czynnikiem ludzkim" czy będziesz wracać do pustego mieszkania i tęsknić za tym żeby z kimś pogadać... Ale skoro nie czujesz się komfortowo w obecnym mieszkaniu to może warto zaryzykować i poszukać czegoś nowego? Rozumiem, ze nie masz z kim ale może np. poszukałabyś sobie pokoju w mniejszym mieszkaniu i zamieszkała z kimś kto tam już jest? Trudna sytuacja i trudno radzić nie znając dobrze Twojej sytuacji ale pamiętaj, że to Tobie ma być dobrze, dom to ma być Twój azyl, Twoja bezpieczna przystań a nie miejsce gdzie wracasz z niechęcią i nie czujesz się dobrze. Trzymam kciuki, że znajdziesz dla siebie dobre rozwiązanie
Podpisuję się pod tym obiema rękami , może nie powinnam tego pisać, ale wydaję mi się, że ktoś normalny tak się nie zachowuje..
Dziewczyny piszą, żebyś nie przekreślała tej znajomości, ale skoro pomimo Twoich wyjaśnień, ona nadal zachowuje się tak samo to mało prawdopodobne, że się zmieni. Poza tym gdyby faktycznie była w porządku, to ciągle by Cię nie obwiniała nie dając nic od siebie..Wiem, że to sytuacja podbramkowa, ale musisz rozważyć wszystkie za i przeciw, i wtedy podjąć decyzję. Nie ma co zakładać z góry, że trafisz na złych ludzi .

Trzymam kciuki za podjęcie tej właściwej decyzji
__________________

Edytowane przez emely
Czas edycji: 2013-08-30 o 19:26
emely jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 20:04   #3858
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Ileenka, dzięki nikt mnie nie podrywał chyba nie wpadłam nikomu w oko

Phoebee, :kwiatek:
jakbyś znalazła sposób na zabezpieczenie tych dziur to daj znać
te na kolanie mogą szybko pójść już od samego siedzenia :/
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 21:00   #3859
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;42544980]z tż w mieszkaniu
ale podczas studiów mieszkałam w wielu mieszkaniach i z różnymi osobami i nigdy bym do tego nie wróciła
z tż jest super, gdybym go nie miała, na pewno chciałabym mieszkać sama [/QUOTE]
Ja myślę tak samo. Przed 3 lata liceum mieszkałam w internacie z bardzo bliską koleżanką z gimnazjum i mieszkało mi się z nią okej i nie było między nami większych spięć. Teraz mieszkam z TŻ i to jest niebo a ziemia, a myślałam że lepiej niż z tą koleżanką już być nie może.

Edytowane przez carpaibex
Czas edycji: 2013-08-30 o 21:24
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-30, 21:03   #3860
LadyI
Zakorzenienie
 
Avatar LadyI
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Ja już przerabiałam w mieszkaniu - znajomych + TŻ, przyjaciółkę + TŻ, samego TŻ, a teraz 4 rok będę mieszkała z koleżanką (w zasadzie to już przyjaciółką) i czuję się w tym układzie wspaniale
LadyI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 21:06   #3861
Eggnogg
Zakorzenienie
 
Avatar Eggnogg
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 973
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Olcia Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny

Kasia, szpilki są z mangooutlet, ale kupowane jeszcze na wiosnę.
Właśnie o te niteczki się boję, nigdy nie miałam takich spodni, nie wiem ja je 'zabezpieczyć' albo ewentualnie naprawić jak już się pourywają
macie z tym jakieś doświadczenia?
Nitek to sie raczej nie da zabezpieczyc Dzis przyszly do mnie boyfriendy z dziurami i od spodu sa zabezpieczone dodatkowym kawalkiem jeansowego materialu (wlasnie po to, zeby kolanem nie porozrywac nitek). Aczkolwiek Zara tego materialu nie przyszyla, tylko jest podklejony i jak ktos ma ochote kolankiem poswiecic miedzy nitkami, moze ow spodni material wyciagnac

Cytat:
Napisane przez Phoebee Pokaż wiadomość
Mariannomania widzę
A przyszły Ci te Zarowe sandałki? Fajne?

Dżinsy ekstra!
Ja sama chcę moje dziurawce czymś podłożyć i przyprasować. Jest jakaś taka taśma, nie wiem jak to się fachowo nazywa...Oświećcie mnie.
Wlasnie mam w planach manewr podprasowywania naszych dziurawcow tasma (taka, jak tutaj), coby mi sie nie zrobila dziura gigant na pol nogawki Ostatnio tak ratowalam brzeg spodnicy, w ktorej puscila nitka i caaaaala zakladka na dole sie odprula. A tak, maly krawiec sobie poradzil za pomoca zelazka i tasmy

Buty przyszly, jak za cene, ktora placilam (okolo 19.99!) to sa bardzo fajne. Zamowilam wszystkie 3 kolory (nie, nie wszystkie dla mnie!) i sama nie wiem, ktore najladniejsze Co ciekawe sandaly z TRFu mam 39, a z Woman 38.
__________________

"People, what a bunch of bastards!"
by Roy

- - -
... beneath the stains of time
the feelings disappear ...

It just sucks... *sniff sniff*


Edytowane przez Eggnogg
Czas edycji: 2013-08-30 o 21:17 Powód: ...
Eggnogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 21:22   #3862
Madzia_M77
Zadomowienie
 
Avatar Madzia_M77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 390
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Ja myślę tak samo. Przed 3 lata liceum mieszkałam w internacie z bardzo bliską koleżanką z gimnazjum i mieszkało mi się z nią okej i nie było między nami większych spięć. Teraz mieszkam z TŻ i to jest niebo a ziemia
Cytat:
Napisane przez LadyI Pokaż wiadomość
Ja już przerabiałam w mieszkaniu - znajomych + TŻ, przyjaciółkę + TŻ, samego TŻ, a teraz 4 rok będę mieszkała z koleżanką (w zasadzie to już przyjaciółką) i czuję się w tym układzie wspaniale
Mam najmniejsze doświadczenia w tej materii - studiowałam u siebie w mieście, więc mieszkałam z rodzicami, po drodze zamieszkaliśmy z Tż, najpierw w wynajmowanym, a później już własnym mieszkaniu.
Teraz wiem jedno - nie chciałabym już mieszkać z rodzicami mimo że kocham ich bardzo i są mi naprawdę bliscy
Madzia_M77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 21:26   #3863
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77 Pokaż wiadomość
Mam najmniejsze doświadczenia w tej materii - studiowałam u siebie w mieście, więc mieszkałam z rodzicami, po drodze zamieszkaliśmy z Tż, najpierw w wynajmowanym, a później już własnym mieszkaniu.
Teraz wiem jedno - nie chciałabym już mieszkać z rodzicami mimo że kocham ich bardzo i są mi naprawdę bliscy
Ja zawsze miałam silną więź z mamą (jestem jedynaczką), ale mam wrażenie że od kiedy nie mieszkam z rodzicami (czyli w zasadzie od 15 roku życia) to jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Zdążę się za nimi wytęsknić kiedy jestem w Poznaniu, kiedy wracam spędzamy wspólnie czas, a oni mają w końcu czas tylko dla siebie kiedy mnie nie ma. Z TŻ mieszka mi się rewelacyjnie, więc nie mam na co narzekać.

Edytowane przez carpaibex
Czas edycji: 2013-08-30 o 21:29
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 21:37   #3864
Phoebee
Zakorzenienie
 
Avatar Phoebee
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Eggnogg Pokaż wiadomość
Wlasnie mam w planach manewr podprasowywania naszych dziurawcow tasma (taka, jak tutaj), coby mi sie nie zrobila dziura gigant na pol nogawki Ostatnio tak ratowalam brzeg spodnicy, w ktorej puscila nitka i caaaaala zakladka na dole sie odprula. A tak, maly krawiec sobie poradzil za pomoca zelazka i tasmy

Buty przyszly, jak za cene, ktora placilam (okolo 19.99!) to sa bardzo fajne. Zamowilam wszystkie 3 kolory (nie, nie wszystkie dla mnie!) i sama nie wiem, ktore najladniejsze Co ciekawe sandaly z TRFu mam 39, a z Woman 38.
Dokładnie taka taśma chodziła mi po głowie. Jako samozwańczy krawiec też wyciągnęłam tym z opresji krówkowe spodenki, żeby tak nie fruwały, bo coś się odpruło.

Noo, szkoda odpuścić taką okazję! Kusisz.. swój rozmiar masz? Dobry? Sandałowa rozmiarówka też płata mi figle w tym sezonie.

Np.kupiłam takie, wymieniałam ze dwa razy, jakieś duże. Dodatkowo musiałam je trochę pozaklejać ( straszliwie mnie obtarły),ale fajne z nich gumiaki. No i, cieszą oko, bo ja w tym sezonie strasznie do ćwieków lgnę.
Phoebee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 22:13   #3865
lleenka
Rozeznanie
 
Avatar lleenka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 886
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez emely Pokaż wiadomość
Podpisuję się pod tym obiema rękami , może nie powinnam tego pisać, ale wydaję mi się, że ktoś normalny tak się nie zachowuje..
Dziewczyny piszą, żebyś nie przekreślała tej znajomości, ale skoro pomimo Twoich wyjaśnień, ona nadal zachowuje się tak samo to mało prawdopodobne, że się zmieni. Poza tym gdyby faktycznie była w porządku, to ciągle by Cię nie obwiniała nie dając nic od siebie..Wiem, że to sytuacja podbramkowa, ale musisz rozważyć wszystkie za i przeciw, i wtedy podjąć decyzję. Nie ma co zakładać z góry, że trafisz na złych ludzi .

Trzymam kciuki za podjęcie tej właściwej decyzji
Z perspektywy czasu też myślę czasami, że to było wręcz chore... Ale z drugiej strony, jeśli traktowałam ją jako najlepszą koleżankę, a ona mnie, więc ona miała prawo oczekiwać, że będę się nią interesować, pytać, co u niej itp., a ja w pewnym momencie przestałam... Nie wiem, dlaczego... Więc dużo winy jest we mnie... Ona częściej inicjowała kontakt, a gdy przestała oczekując, że tym razem to ja pierwsza powinnam się odezwać, okazywało się, że tego nie robiłam. Więc miała prawo czuć się zaniedbana, jak często wspominała. Skomplikowane to bardzo dla mnie i wciąż wszystkiego nie rozumiem

Dziękuję Tobie i Wam jeszcze raz
Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
Ja myślę tak samo. Przed 3 lata liceum mieszkałam w internacie z bardzo bliską koleżanką z gimnazjum i mieszkało mi się z nią okej i nie było między nami większych spięć. Teraz mieszkam z TŻ i to jest niebo a ziemia, a myślałam że lepiej niż z tą koleżanką już być nie może.
Przypomniało mi się, że też przez całe 3 lata liceum mieszkałam w internacie Naprawdę bardzo miło to wspominam mimo że samo liceum już nie. Mieszkałam z trzema koleżankami w jednym pokoju, gdzie miałyśmy też łazienkę. Obecnie nie wyobrażam sobie tylu osób na tak niewielkiej powierzchni Potem przez pierwsze dwa lata studiów mieszkałam z moimi koleżankami z klasy z liceum (z innymi niż z internatu) w malutkim mieszkaniu niby dwupokojowym, jak początkowo mi mówiono ale jak się okazało: jeden pokój od drugiego oddzielała ścianka działowa, a ja będąc w moim i koleżanki pokoju ze swojego łóżka widziałam koleżankę w drugim, więc kawalerka. I też obecnie dziwię się, że mogłyśmy ze sobą tyle czasu mieszkać w takiej klitce i to bez oddzielnego wc z łazienką Ale też miło wspominam tamte czasy Potem przeniosłam się tutaj, żeby cieszyć się oddzielnym pokojem. Więc może teraz nastał etap na samodzielne mieszkanie
__________________
Od 10.11.2015r.- ćwiczę z trenerem personalnym

Schudłam
69kg->66,3->64,3->62,6->61,1->60->59,4->58,5kg->56kg->55,6kg->55,2kg->54,8kg->53,7kg

APARATKA w połowie
29.04.2011r. - góra metalowa
18.11.2011r.-04.11.2015r. - dół metalowy


https://www.instagram.com/lena.m.lena/




Edytowane przez lleenka
Czas edycji: 2013-08-30 o 22:15
lleenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 22:21   #3866
carpaibex
Zakorzenienie
 
Avatar carpaibex
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 407
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

U mnie z samodzielnym mieszkaniem byłby problem w postaci nocnych schiz Z wiekiem mi nie przechodzi
carpaibex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-30, 22:38   #3867
Eggnogg
Zakorzenienie
 
Avatar Eggnogg
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 973
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Phoebee Pokaż wiadomość
Dokładnie taka taśma chodziła mi po głowie. Jako samozwańczy krawiec też wyciągnęłam tym z opresji krówkowe spodenki, żeby tak nie fruwały, bo coś się odpruło.

Noo, szkoda odpuścić taką okazję! Kusisz.. swój rozmiar masz? Dobry? Sandałowa rozmiarówka też płata mi figle w tym sezonie.

Np.kupiłam takie, wymieniałam ze dwa razy, jakieś duże. Dodatkowo musiałam je trochę pozaklejać ( straszliwie mnie obtarły),ale fajne z nich gumiaki. No i, cieszą oko, bo ja w tym sezonie strasznie do ćwieków lgnę.
Wzielam 39 (z TRF mam tylko 2 pary sandalow i obie 39, natomiast z Woman mam same 38 ). Sobie zostawie jedna pare, tylko trzeba wybrac kolor
__________________

"People, what a bunch of bastards!"
by Roy

- - -
... beneath the stains of time
the feelings disappear ...

It just sucks... *sniff sniff*

Eggnogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-31, 01:12   #3868
lleenka
Rozeznanie
 
Avatar lleenka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 886
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez carpaibex Pokaż wiadomość
U mnie z samodzielnym mieszkaniem byłby problem w postaci nocnych schiz Z wiekiem mi nie przechodzi
Co masz na myśli? Muszę rozważyć wszystkie za i przeciw, więc jestem ciekawa
__________________
Od 10.11.2015r.- ćwiczę z trenerem personalnym

Schudłam
69kg->66,3->64,3->62,6->61,1->60->59,4->58,5kg->56kg->55,6kg->55,2kg->54,8kg->53,7kg

APARATKA w połowie
29.04.2011r. - góra metalowa
18.11.2011r.-04.11.2015r. - dół metalowy


https://www.instagram.com/lena.m.lena/



lleenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-31, 07:36   #3869
pati_pz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 288
Odp: Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część

Cytat:
Napisane przez lleenka Pokaż wiadomość
Z perspektywy czasu też myślę czasami, że to było wręcz chore... Ale z drugiej strony, jeśli traktowałam ją jako najlepszą koleżankę, a ona mnie, więc ona miała prawo oczekiwać, że będę się nią interesować, pytać, co u niej itp., a ja w pewnym momencie przestałam... Nie wiem, dlaczego... Więc dużo winy jest we mnie... Ona częściej inicjowała kontakt, a gdy przestała oczekując, że tym razem to ja pierwsza powinnam się odezwać, okazywało się, że tego nie robiłam. Więc miała prawo czuć się zaniedbana, jak często wspominała. Skomplikowane to bardzo dla mnie i wciąż wszystkiego nie rozumiem

Dziękuję Tobie i Wam jeszcze raz


Przypomniało mi się, że też przez całe 3 lata liceum mieszkałam w internacie Naprawdę bardzo miło to wspominam mimo że samo liceum już nie. Mieszkałam z trzema koleżankami w jednym pokoju, gdzie miałyśmy też łazienkę. Obecnie nie wyobrażam sobie tylu osób na tak niewielkiej powierzchni Potem przez pierwsze dwa lata studiów mieszkałam z moimi koleżankami z klasy z liceum (z innymi niż z internatu) w malutkim mieszkaniu niby dwupokojowym, jak początkowo mi mówiono ale jak się okazało: jeden pokój od drugiego oddzielała ścianka działowa, a ja będąc w moim i koleżanki pokoju ze swojego łóżka widziałam koleżankę w drugim, więc kawalerka. I też obecnie dziwię się, że mogłyśmy ze sobą tyle czasu mieszkać w takiej klitce i to bez oddzielnego wc z łazienką Ale też miło wspominam tamte czasy Potem przeniosłam się tutaj, żeby cieszyć się oddzielnym pokojem. Więc może teraz nastał etap na samodzielne mieszkanie
Absolutnie sie nie przejmuj. To jest manipulanctwo i brak kultury w jednym. Mialam kiedys podobna sytuacje z osobami, ktore uwazalam za przyjaciolki i o ile z jedna nke brakuje mi kontaktu, bo wlasnie swoj brak wychowania, ale zal mi znajomosci z druga, ktora trzymala strone naszej wspolnej przyjaciolki. Poszlo o to, ze zaczelam spotykac sie ze swoim chlopakiem i poswiecalam mu wiecej czasu, zeby sie lepiej poznac, rozwinac nasza znajomosc. One wczesniej nie mialy zadnych chlopakow i nie docieraly do nich te argumenty...
Ja dzis sie przeprowadzam Bede wynajmowac pokoj w mieszkaniu gdzie juz jest wspollokatorka, ale jestem dobrej mysli. Najbardziej przeraza mnie samodzielne gotowanie i ogolnie wydatki zwiazane z przeprowadzka...
No i naprawde zazdroszcze Wam wspolnego mieszkania z TZtami... Ja tez bym chciala, chlopak rowniez, ale decyzja o wspolnym mieszkaniu nie zalezy wylacznie od nas :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pati_pz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-31, 08:21   #3870
LadyI
Zakorzenienie
 
Avatar LadyI
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 13 081
Dot.: Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

Cytat:
Napisane przez Eggnogg Pokaż wiadomość


Wlasnie mam w planach manewr podprasowywania naszych dziurawcow tasma (taka, jak tutaj), coby mi sie nie zrobila dziura gigant na pol nogawki Ostatnio tak ratowalam brzeg spodnicy, w ktorej puscila nitka i caaaaala zakladka na dole sie odprula. A tak, maly krawiec sobie poradzil za pomoca zelazka i tasmy

Buty przyszly, jak za cene, ktora placilam (okolo 19.99!) to sa bardzo fajne. Zamowilam wszystkie 3 kolory (nie, nie wszystkie dla mnie!) i sama nie wiem, ktore najladniejsze Co ciekawe sandaly z TRFu mam 39, a z Woman 38.
Czyżby spódnica z Zary? To jakaś plaga z tymi listwami
Te sandałki z ćwiekami?
LadyI jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Moda


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.