Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

[Messsuah]

Już po wizycie.... wszystko dobrze mały rośnie prawidłowo, szyjka zamknieta tak jak trzeba, wyniki gin przejrzał jeszcze raz i jest ok

jeszcze nawet nie zaczęłam kompletować wyprawki

[nasturcja7667]

Napisane przez lineczka1989

też tak ostatnio czułam i się zastanawiałam co ona tam wyczynia

dziewczyny, spodobał mi się ten czekoladowy wózek i już całkiem nie wiem

Kupcie coś wreszcie, bo nie zdążycie i Małą będziecie musieli w taczkach wozić..

[89Beatka]

Mam wymalowane pazury u stóp i zimno mi, a nie mogę przecież założyć skarpetek nie dogodzi mi poprostu.

Iskra jak lekarze mówią że pojedyncze się nie liczą to chyba ok, także głowa do góry

Paulina ciśnienie ciśnieniem ale jak nie masz innych objawów, zatrucia ciążowego to jest dobrze, w domu ciśnienie jest w miare normalne, a u lekarza to faktycznie białe fartuchy na ciebie działają jak płachta na byka czy czerwony na indyka( aaaaaaaaaaaaale ciekawe czy to prawda jest)
Także nie przejmowac sie, nie martwić o tyle ile sie da i wykorzystywać męża do niecnych celów

[domii29]

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Ehh pożarłam się dzisiaj z mężem. Nie mam już siły na niego Ciągle go nie ma. Po pracy siedzi w garażu albo gdzieś lata i załatwia części do motoru (to jego nowe hobby) i znosi mi to do domu, upycha po szafkach Mam wrażenie, że nic po za tym go nie interesuje. Zero zainteresowania dzieckiem i chęcią kupna czegokolwiek. Mówię mu, że w końcu skończy się tak że się nie wyrobimy z tym wszystkim i będzie musiał sam kupować. Podsumował "no to trudno" Wami mężowie też wykazują takie zainteresowanie?

Wytłumacz mężowi na spokojnie że potrzebujesz zainteresowania z jego strony i że rzeczywiście zostało tak niewiele czasu do skompletowania wyprawki... Facetom niestety wszystko trzeba po kilkanaście razy tłumaczyć żeby dotarło


Ktosiula śliczny brzusio

Napisane przez iskra75

no i dupa byłam dziś na echu serca Synusia i niestety ogniska są nadal widoczne... dwa pojedyncze :/ pani stwierdziła że pojedyncze ich nie interesują i się nimi nie przejmują i mnie radzi to samo... a już się cieszyłam bo mój gin na poniedziałkowym usg nic nie wypatrzył choć też i bardzo się na tym nie skupiał.. niby mówią żeby się nie martwić bo nie ma czym, no ale.. Pani dr mówiła że martwić się trzeba jak są mnogie ogniska.. pojedyncze krzywdy nie robią... więc najpierw po wyjściu poryczałam się jak dziecko.. ale potem poszłam na kawę do koleżanki i wyluzowałam.. skoro mówią że nic się z tym dalej nie wydarzy i że skoro są to niech sobie są to nic innego mi nie zostaje jak temu wierzyć. Może jeszcze zdążą zniknąć do porodu... zobaczymy..

Skoro lekarze mówią że nie ma się czym stresować to się nie martw



Powinnam się zbierać na spacer z koleżanką a tak strasznie mi się nie chce... Głupio mi odwoływać więc muszę się zmobilizować i się ogarnąć chociaż z grubsza, wyjdę na pół godziny i w razie czego mogę jej powiedzieć że się źle czuje czy coś . Jeszcze mój TŻ stwierdził że może dzisiaj wieczorem przyjdą do niego kumple na wódkę ślubną - ale od razu dodał że spędzi z nimi miły wieczór z dala od "naszej sypialni"

[paulinaizabela]

Napisane przez ktosiula

O kurcze dzisiaj znowu było bezpłatne USG w Chorzowie a ja się dopiero teraz dowiedziałam....szkoda

ooo szkoda, że przepadło

Napisane przez nasturcja7667

Paulina, a mówiłam, żebyś sobie lekarza nago wyobraziła
Grunt, że jest dobrze. A ciśnienie, cóż.. może faktycznie ma aparat zepsuty

Haha jakoś mi nie wyszło
Chociaż nie jest stary to i tak wolałabym nie wyobrażać go sobie na golasa
Siedziałam 20 min w poczekalni i ogólne byłam spokojna, dlatego tak się zdziwiłam...
Skoro twierdzim, że samo podwyższone ciśnienie to nic groźnego - tego sie będe trzymać i nie srtresować.
Nawet mąż już twierdzi, że sie nakręcam z tym ciśnieniem i może ma trochę racji, bo jak widze aparat to od razu mam nerwa

Napisane przez Espere

U mnie jest podobnie. Mąż wraca z pracy późno wieczorem i nie ma już ochoty na żadne pomaganie. Nie mogę go nawet siłą zaciągnąć na zakupy, by kupić żywnościówkę i przywieść to autem (niestety nie mam prawa jazdy i cierpię straszliwie z tego powodu) A jak w domu nie ma czegoś do jedzenia to już pretensje, uwagi i kręcenie nosem. Obiad - oczywiście musi być dwudaniowy. Gdy nie ma zupy to wielkie zdziwko i znów kręcenie nosem. No ale żeby przywieść wszystkie produkty to już ciężko. Podobnie wygląda u nas sprzątanie. Gdy jest bałagan to "co ty robisz całymi dniami, przecież siedzisz w domu?!". No więc przychodzi do nas pani co 2 tygodnie i robi mi generalne porządki, które moglibyśmy zrobić razem np. w sobotę, ale oczywiście pan mąż nie będzie sprzątał w weekend bo weekend jest od tego by odpoczywać. I setki pytań dodatkowych: byłaś na spacerze? a dlaczego nie pojechałaś do parku? a dlaczego nie na plac zabaw? a uczyłaś małego? a dlaczego nie? I zdziwiony, gdy nie mam humoru wieczorem, to pewnie wina hormonów a nie tego, że mam za dużo do zrobienia i żadnego wsparcia.
To tyle mojego smęcenia

Nieładnie, ze strony meża tak wymagać a nic od siebie nie dawać
Co to dopiero będzie przy drugim maluchu?

Napisane przez iskra75

no i dupa byłam dziś na echu serca Synusia i niestety ogniska są nadal widoczne... dwa pojedyncze :/ pani stwierdziła że pojedyncze ich nie interesują i się nimi nie przejmują i mnie radzi to samo... a już się cieszyłam bo mój gin na poniedziałkowym usg nic nie wypatrzył choć też i bardzo się na tym nie skupiał.. niby mówią żeby się nie martwić bo nie ma czym, no ale.. Pani dr mówiła że martwić się trzeba jak są mnogie ogniska.. pojedyncze krzywdy nie robią... więc najpierw po wyjściu poryczałam się jak dziecko.. ale potem poszłam na kawę do koleżanki i wyluzowałam.. skoro mówią że nic się z tym dalej nie wydarzy i że skoro są to niech sobie są to nic innego mi nie zostaje jak temu wierzyć. Może jeszcze zdążą zniknąć do porodu... zobaczymy..

skoro każą się nie przejmować to relax, zamartwianie się nic nie da
Oby ogniska zniknęły

Lecę przygotowywac łosia

[89Beatka]

Napisane przez Messsuah

Już po wizycie.... wszystko dobrze mały rośnie prawidłowo, szyjka zamknieta tak jak trzeba, wyniki gin przejrzał jeszcze raz i jest ok

jeszcze nawet nie zaczęłam kompletować wyprawki

jaki duży jest? płeć niezmieniona wiec dobrze jest
to teraz będziesz miała czas się nią zająć

[lineczka1989]

Napisane przez Messsuah

Już po wizycie.... wszystko dobrze mały rośnie prawidłowo, szyjka zamknieta tak jak trzeba, wyniki gin przejrzał jeszcze raz i jest ok

jeszcze nawet nie zaczęłam kompletować wyprawki

za wizytę

Napisane przez nasturcja7667

Kupcie coś wreszcie, bo nie zdążycie i Małą będziecie musieli w taczkach wozić..

nie no jutro już coś wybierzemy

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Ehh pożarłam się dzisiaj z mężem. Nie mam już siły na niego Ciągle go nie ma. Po pracy siedzi w garażu albo gdzieś lata i załatwia części do motoru (to jego nowe hobby) i znosi mi to do domu, upycha po szafkach Mam wrażenie, że nic po za tym go nie interesuje. Zero zainteresowania dzieckiem i chęcią kupna czegokolwiek. Mówię mu, że w końcu skończy się tak że się nie wyrobimy z tym wszystkim i będzie musiał sam kupować. Podsumował "no to trudno" Wami mężowie też wykazują takie zainteresowanie?

U nas w sumie podobnie, z tym, że mój mąż niby się nie interesuje za bardzo, ale teraz, gdy okazało się, że ja musze leżeć żeby dotrwac do terminu to już mu się Michaś snił, już sobie mysli o przewijaniu. Zapytałam tez kto kupi jeszcze kilka potrzebnych rzeczy- odpowiedział, że on wszystko sam załatwi... oby. Ale na co dzień też wykazuje niewielkie zainteresowanie szykowaniem się na przyjście na świat syna

[Kociak85]

nasturcja, pytałaś o sałatkę. Ja znam bardzo prostą ale najlepiej jak się ją podaje jeszcze na ciepło. Brokuły z fetą i sosem czosnkowym. Koniec składników prosta szybka i smaczna.

Napisane przez nasturcja7667

Dostałam maila z warsztatów "Mamo to ja", ze brakuje im uczestników i proszą o moją pomoc Jak kogoś zgłoszę, i on się zapisze, to dostanę kocyk i jakąś bajką na dvd.

Też dostałam i tak się zastanawiam czy ta osoba musi koniecznie być na tych warsztatach. Bo mam jedną koleżankę, co by mi się zapisała, ale iść jej się nie chce.

Basia, ja łóżeczko kupowałam na necie. Łóżeczko firmy Klupś. Zapłaciłam 250 zł, ale to jest łóżko z szufladą, a one zawsze są trochę droższe.

Napisane przez Lilith890502

dziewczynki mam pytanie czy jak kupowałyście komplet pościeli na zmianę to z ochraniaczem czy bez?

Ja będę kupować bez. Same poszewki.

peppermint, możesz smęcić. Każda z nas czasami tak ma. Zapędź męża do roboty. Powiedz, że jak taki mądry to niech Cię w domu odciąży z robotą. A ciche dni się czasem przydają.

Miki, ja generalnie z racji tego, że mam więcej czasu to sama się wyprawką zajmuję, a mężowi przekazuję tylko najważniejsze informacje. Ale jakieś zainteresowanie to on tam wykazuje. A może zleć mu jakieś konkretne zadanie do wykonania, np. że ma poszukać i wybrać fotelik a Ty tylko zatwierdzisz wybór. Albo coś podobnego, żeby go zaangażować. Może jak raz poczyta, że to wszystko nie jest takie proste, że się wchodzi do sklepu i kupuje to zrozumie.

ktosiula, fajne porównanie brzuszka. Ja takiego nie będę mieć, bo pomimo tego, że zdjęcia robiłam regularnie to jedno w ubraniu, drugie gołego brzucha i nie ma takiego efektu.

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez ktosiula

Ważne, że ma Ci kto Olcię przypilnować, a ty leż i się oszczędzaj na maxa. Oby do kolejnej wizty się poprawiło. A odczuwałaś jakieś skurcze lekkie czy objawy tego, że szyjka się skraca? Nie zamartwiaj się na zapas cesarką, przynajmniej teraz nie spotka Cię ona z zaskoczenia. Myślę, że będzie zupełnie inaczej niż przy poprzednim porodzie bo nie umęczysz się wcześniej, glowa do góry!

Odczuwałam twardnienie brzucha, czasami coś mnie w dole zakuło. Teraz też czuję takie ukłucia jakby igłą gdzieś w mymłonie. Ale zdarza się to rzadko. Nie przypuszczałam, że coś się może dziać. No może jedynie ten ucisk był aż za duży- tak jakby dziecko było bardzo nisko

[paulinaizabela]

Napisane przez lineczka1989

dziewczyny, spodobał mi się ten czekoladowy wózek i już całkiem nie wiem

Hahaha im bliżej wyboru tym ciężej
My mamy kolor wybrany i w sumie nie wiem na co czekam jeszcze Może później zamówimy

Napisane przez Messsuah

Już po wizycie.... wszystko dobrze mały rośnie prawidłowo, szyjka zamknieta tak jak trzeba, wyniki gin przejrzał jeszcze raz i jest ok

jeszcze nawet nie zaczęłam kompletować wyprawki

Super, że wszystko ok
No to czas zaczać kompletować wyprawkę

Napisane przez 89Beatka

Paulina ciśnienie ciśnieniem ale jak nie masz innych objawów, zatrucia ciążowego to jest dobrze, w domu ciśnienie jest w miare normalne, a u lekarza to faktycznie białe fartuchy na ciebie działają jak płachta na byka czy czerwony na indyka( aaaaaaaaaaaaale ciekawe czy to prawda jest)
Także nie przejmowac sie, nie martwić o tyle ile sie da i wykorzystywać męża do niecnych celów

Malż i tak każe się oszczedzać aż mi głupio
Pierwszy raz tak mam...

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

za wizytę

nie no jutro już coś wybierzemy

hehe ciekawe co wybierzecie

[89Beatka]

kociak dobrze ze wizyta udana jeszcze chwila i będzie miała kilogram także szykuj pieluchy

[kyte]

Napisane przez Kociak85

nasturcja, pytałaś o sałatkę. Ja znam bardzo prostą ale najlepiej jak się ją podaje jeszcze na ciepło. Brokuły z fetą i sosem czosnkowym. Koniec składników prosta szybka i smaczna.


Też dostałam i tak się zastanawiam czy ta osoba musi koniecznie być na tych warsztatach. Bo mam jedną koleżankę, co by mi się zapisała, ale iść jej się nie chce.

Basia, ja łóżeczko kupowałam na necie. Łóżeczko firmy Klupś. Zapłaciłam 250 zł, ale to jest łóżko z szufladą, a one zawsze są trochę droższe.


Ja będę kupować bez. Same poszewki.

peppermint, możesz smęcić. Każda z nas czasami tak ma. Zapędź męża do roboty. Powiedz, że jak taki mądry to niech Cię w domu odciąży z robotą. A ciche dni się czasem przydają.

Miki, ja generalnie z racji tego, że mam więcej czasu to sama się wyprawką zajmuję, a mężowi przekazuję tylko najważniejsze informacje. Ale jakieś zainteresowanie to on tam wykazuje. A może zleć mu jakieś konkretne zadanie do wykonania, np. że ma poszukać i wybrać fotelik a Ty tylko zatwierdzisz wybór. Albo coś podobnego, żeby go zaangażować. Może jak raz poczyta, że to wszystko nie jest takie proste, że się wchodzi do sklepu i kupuje to zrozumie.

ktosiula, fajne porównanie brzuszka. Ja takiego nie będę mieć, bo pomimo tego, że zdjęcia robiłam regularnie to jedno w ubraniu, drugie gołego brzucha i nie ma takiego efektu.

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

Jejkuuu jakie ma śliczne duże usteczka

[89Beatka]

Napisane przez paulinaizabela

Hahaha im bliżej wyboru tym ciężej


Malż i tak każe się oszczedzać aż mi głupio
Pierwszy raz tak mam...

ale etż pierwszy raz jesteś w ciąży wiec oczywiste że jest inaczej

[paulinaizabela]

Napisane przez Kociak85

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

super, że wszystko ok z Niunią
śliczniutka buziulka

[lineczka1989]

Napisane przez paulinaizabela

Hahaha im bliżej wyboru tym ciężej
My mamy kolor wybrany i w sumie nie wiem na co czekam jeszcze Może później zamówimy

ale ja x landera kolor miałam wybrany a tu mam problem
któy w końcu wybraliście?

Napisane przez kyte

hehe ciekawe co wybierzecie

sama jestem ciekawa

Kocuak, ale Twoja mała ma nosek kartofelek

[Espere]

Napisane przez paulinaizabela

Nieładnie, ze strony meża tak wymagać a nic od siebie nie dawać
Co to dopiero będzie przy drugim maluchu?

Też się nad tym zastanawiam...

[ktosiula]

Napisane przez iskra75

no i dupa byłam dziś na echu serca Synusia i niestety ogniska są nadal widoczne... dwa pojedyncze :/ pani stwierdziła że pojedyncze ich nie interesują i się nimi nie przejmują i mnie radzi to samo... a już się cieszyłam bo mój gin na poniedziałkowym usg nic nie wypatrzył choć też i bardzo się na tym nie skupiał.. niby mówią żeby się nie martwić bo nie ma czym, no ale.. Pani dr mówiła że martwić się trzeba jak są mnogie ogniska.. pojedyncze krzywdy nie robią... więc najpierw po wyjściu poryczałam się jak dziecko.. ale potem poszłam na kawę do koleżanki i wyluzowałam.. skoro mówią że nic się z tym dalej nie wydarzy i że skoro są to niech sobie są to nic innego mi nie zostaje jak temu wierzyć. Może jeszcze zdążą zniknąć do porodu... zobaczymy..

Jak mówią, żeby się nie martwić to się nie martwcie bo tylko to na Twoim zdrówku się odbije. Wszystko będzie ok, taka uroda Twojego maluszka. Wypłakałaś się już i wystarczy, teraz myśl po-zy-ty-wnie!

Napisane przez Kociak85

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

Jaka śliczna niunia! Extra zdjęcie!!! Udało Wam się A jaką masz długą szyjkę WOW, nawet nie wiedziałam że taka długa może być hehehe. Mnie jeszcze na żadnym USG nie mierzyli szyjki albo mi o tym nie mówili hmmm.. na kolejnym sama zapytam :P

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42545134]Odczuwałam twardnienie brzucha, czasami coś mnie w dole zakuło. Teraz też czuję takie ukłucia jakby igłą gdzieś w mymłonie. Ale zdarza się to rzadko. Nie przypuszczałam, że coś się może dziać. No może jedynie ten ucisk był aż za duży- tak jakby dziecko było bardzo nisko[/QUOTE]

Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że sie sprawa uspokoi i będziesz mogła jeszcze ruszyć się z łożka.

[lusesita23]

Napisane przez iskra75

no i dupa byłam dziś na echu serca Synusia i niestety ogniska są nadal widoczne... dwa pojedyncze :/ pani stwierdziła że pojedyncze ich nie interesują i się nimi nie przejmują i mnie radzi to samo... a już się cieszyłam bo mój gin na poniedziałkowym usg nic nie wypatrzył choć też i bardzo się na tym nie skupiał.. niby mówią żeby się nie martwić bo nie ma czym, no ale.. Pani dr mówiła że martwić się trzeba jak są mnogie ogniska.. pojedyncze krzywdy nie robią... więc najpierw po wyjściu poryczałam się jak dziecko.. ale potem poszłam na kawę do koleżanki i wyluzowałam.. skoro mówią że nic się z tym dalej nie wydarzy i że skoro są to niech sobie są to nic innego mi nie zostaje jak temu wierzyć. Może jeszcze zdążą zniknąć do porodu... zobaczymy..

kurcze,nie stresuj się na zapas...wiem,latwo się mówi!
ale może jeszcze znikna, a Twój stres przechodzi na Maleństwo...

Napisane przez Messsuah

Już po wizycie.... wszystko dobrze mały rośnie prawidłowo, szyjka zamknieta tak jak trzeba, wyniki gin przejrzał jeszcze raz i jest ok

jeszcze nawet nie zaczęłam kompletować wyprawki

Napisane przez Kociak85

nasturcja, pytałaś o sałatkę. Ja znam bardzo prostą ale najlepiej jak się ją podaje jeszcze na ciepło. Brokuły z fetą i sosem czosnkowym. Koniec składników prosta szybka i smaczna.


Też dostałam i tak się zastanawiam czy ta osoba musi koniecznie być na tych warsztatach. Bo mam jedną koleżankę, co by mi się zapisała, ale iść jej się nie chce.

Basia, ja łóżeczko kupowałam na necie. Łóżeczko firmy Klupś. Zapłaciłam 250 zł, ale to jest łóżko z szufladą, a one zawsze są trochę droższe.


Ja będę kupować bez. Same poszewki.

peppermint, możesz smęcić. Każda z nas czasami tak ma. Zapędź męża do roboty. Powiedz, że jak taki mądry to niech Cię w domu odciąży z robotą. A ciche dni się czasem przydają.

Miki, ja generalnie z racji tego, że mam więcej czasu to sama się wyprawką zajmuję, a mężowi przekazuję tylko najważniejsze informacje. Ale jakieś zainteresowanie to on tam wykazuje. A może zleć mu jakieś konkretne zadanie do wykonania, np. że ma poszukać i wybrać fotelik a Ty tylko zatwierdzisz wybór. Albo coś podobnego, żeby go zaangażować. Może jak raz poczyta, że to wszystko nie jest takie proste, że się wchodzi do sklepu i kupuje to zrozumie.

ktosiula, fajne porównanie brzuszka. Ja takiego nie będę mieć, bo pomimo tego, że zdjęcia robiłam regularnie to jedno w ubraniu, drugie gołego brzucha i nie ma takiego efektu.

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

ojej,sliczna!
i super,ze już wiecie na 100%!

kurcze,czemu ten nasz Bąbel taki uparty
waży już kilogram i nadl nic nie widać!!


zapisałam się do SR
ale...zajecia zaczynają się od pazdzienrika...prawdopodo bnie raz w tyg.a jest ich 8 wiec już zdaze urodzić do tego czasu
może chociaż na kilka pojde

[iskra75]

boszzze dopiero nadrobiłam dzisiejszy dzień
dziękuję za miłe słowa wsparcia... staram się nie stresować tym co usłyszałam i zrobić coś pożytecznego... najlepiej NIC
czytam i czytam i większosć czyni jakieś porządki... no i oczywiście ja też.. Mój pojechał na ryby w dzicz.. wraca w niedzielę więc OBIECAŁAM sobie, że ogarnę i zrobię miejsce w szafie na ciuchy dla Młodziaka.. No i jak się skończyło? Wypindoliłam swoje wszystkie rzeczy na stół w pokoju co by to je niby poukładać, przejrzeć.. i tak leżą drugi dzień
a tu jeszcze dzieciowa komoda do uprzątnięcia DRAAAAAAAMAT a nie chce mi się tak strasznie że na samą myśl spać mi się chce
w kuchni ssssajgon- uwielbiam jak Męża nie ma w domu.. pełna samowola i nicnieróbstwo
a i obiecałam że cyknę jakieś fotki Antosiowych lumpków.. ale trza się do tego dokopać.. masakra.. rozleniwia mnie i ogłupia ta ciąża

[paulinaizabela]

Napisane przez lineczka1989

ale ja x landera kolor miałam wybrany a tu mam problem
któy w końcu wybraliście?

Zostaje x-lander xa Antarctica

Lusesita późno tak twoja SR...ja zaczynam w przyszły poniedziałek

Iskra relaks...starego nie ma chata wolna - poczekaj aż wena przyjdzie

Lece wstawiać żarło do pieca i po małża

[ryba91]

Napisane przez domii29

O jeeeej 7 ? To już mała gromadka Pewnie jest raz lepiej, raz gorzej ale wesoło i raźniej jak tak więcej osób jest. U nas to jest tak że mój TŻ ma dużo starsze siostry i jak on miał około 7-8 lat to one już miały mężów i się wyprowadziły z domu. Damiana mama jednej i drugiej dołożyła kupę kasy do domu a Damianowi obiecała że ten dom w którym obecnie mieszkamy będzie należał do niego i będzie sobie mógł tutaj robić co będzie chciał i tak też jest

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------



Ooo chłopiec Gratuluję

nas było 7 plus pies w 72 metrach. Ale było cudownie fajnie miec tyle rodzeństwa co prawda mama non stop coś musiała naprawiać albo okna wstawiać ale było wesoło :P
w niedziele zawsze graliśmy rodzinnie w jakąś planszówkę

Napisane przez Taszanta

aha




A to źle, ja się właśnie z tego cieszę, że TZ się od początku zaangażuje

W ogóle dziewczyny byłam u tego lekarza i jestem meeeega zadowolona .

Na wstępie założyli mi książkę ciąży- to taka karta tylko jakby obszerniejsza, potem położna zmierzyła ciśnienie i zważyła.

Potem u lekarza krótkie USG, zapytałam o dokładne pomiary bo akurat by mi wypadało to USG z pomiarami w 30-32 tygodniu, a lekarz na to, że " no w Polsce pewnie mało się robi USG (hahaha, te legendy o złej opiece medycznej w Polsce- ja miałam już chyba z 10 badań) i te dokładne pomiary wszystkich organów - ale to przestarzałe i u nas się już od tego odeszło- na USG badamy tylko, czy dziecko prawidłowo rośnie " no tego nie rozumiem, bo chyba lepiej zmierzyć niż nie zmierzyć, no ale nie będę się spierać z lekarzem

No w każdym razie Helenka waży już 1300 g, i wyszło że moja torbiel na jajniku jest w takim miejscu, że nie będzie możliwy poród sn, no chyba że torbiel się przemieści.
Na co TZ powiedział, że to bardzo dobrze, bo ja nie chcę rodzić sn, heheh a ja nie chciałam mówić tego wprost.

Za to powiedziałam, że mam zaświadczenie od okulisty że do rozważenia poród cc, bałam się że on w ogóle tego nie będzie chciał oglądać, będzie kazał tłumaczyć itp., a on spojrzał, wyczytał - zrozumiał żę napisane "cesarskie cięcie" i powiedział, że lepiej, żeby było wprost napisane żeby robić a nie że zalecenie, no ale że w takim razie wolą ryzyka nie podejmować. No i cc podobno tu się robi 2-3 tygodnie przed terminem porodu

I jeszcze zwolnienie obiecał dać na końcówkę bo mam tylko do 18. 10 i bym musiałą do Polski jechać, chociaż chyba nie za bardzo rozumiał o co mi chodzi, bo tu chyba standardowo bierze się wcześniejszy macierzyński przed porodem.


Tak że jestem baaaaardzo zadowolona, jedyne co mnie wkurzyło to waga w szpitalu, zawyżająca nawet nie chcę mówić ile mi wyszło- ale chyba gdzieś 1,5 -2 kg od ostatniej wizyty u lekarza tydzień temu i wagi dzisiaj na domowej wadze więc będę się tego trzymać że waga w szpitalu zepsuta

hmmm.. no dobrze że z Helenką ok i Waży tyle ile mój w 32 tyg ;p
to kiedy ustalacie termin cc? ;>
a wagą sie nie przejmuj, na pewno zepsuta! :P

Napisane przez lineczka1989

Basia ja mam jak chcesz to wyslij mi PW z mailem to wysle


Dziewczyny czy Wy tez macie zawsze zimne brzuchy mimo ze Wam cieplo?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak. Mąż wczoraj nawet stwierdził że mały pewnie zmarzł

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny bo może już pisałyście ale zastanawiam się nad kupieniem jakiegos mleka w razie czego chociaz jednej puszki....znajoma namawia mnie do karmienia na noc butelką a w dzien piersią....ona mowi że jej tak lekarz polecił że zawsze kolo 22 podaje butle i do 5 mała jej sie nie budzi a tak co godz wstawała....mówi ze nie ma wyrzutów sumienia bo to jedna butelka na dobe i Mała jest duzo spokojniejsza.....nie wiem co o tym myslec...Piotrka karmiłam Bebilonem bo musiałam ze wzgledy na moja chorobe i pobyt w szpitalu...jakie mleka się teraz kupuje?

O matko, nie wiem jakie sie kupuje. Widziałam u szwagierki Bebilon, moja siostra karmiła Nan z Nestle, ale tylko dlatego ze w szpitalu to małej podawali i jej mąż nie chciał kombinować. Ja osobiście nie bede kupowała, w tych pudełkach ze szpitala są "próbki" wiec jak cos to zużyję a potem dokupie odpowiednie a poza tym u mnie w szpitalu dają na te 2 dni pierwsze mleko jak jest potrzebne :P

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Ehh pożarłam się dzisiaj z mężem. Nie mam już siły na niego Ciągle go nie ma. Po pracy siedzi w garażu albo gdzieś lata i załatwia części do motoru (to jego nowe hobby) i znosi mi to do domu, upycha po szafkach Mam wrażenie, że nic po za tym go nie interesuje. Zero zainteresowania dzieckiem i chęcią kupna czegokolwiek. Mówię mu, że w końcu skończy się tak że się nie wyrobimy z tym wszystkim i będzie musiał sam kupować. Podsumował "no to trudno" Wami mężowie też wykazują takie zainteresowanie?

mu sie należy! mój tez oczątkowo sie nie interesował, dopiero teraz od sziptala sie tak fest fest przejął . choć jak mówie ze cos trzeba to on : zapisz w notatniku, po wypłacie sie kupi... nie pyta po co i dlaczego no ale..

Napisane przez ktosiula

Heeeejo!
Znowu się naczytałam, to już taki mój rytuał
Nasprzątałam się dzisiaj i mi strasznie plecy doskwierają, teraz sobie podłożyłam zwinięty koc pod lędźwie i jest trochę lepiej. W ogóle jakoś mi znowu serducho pika mocno, zaraz się pójdę położyć.

Nad ranem spać nie mogłam, chyba za wcześnie się wczoraj położyłam, bo zwykle o 24 idę spać a wczoraj już o 22 kimałam.
Zauwżyłam u siebie pierwsze skurcze Braxtona, wczoraj raz i dzisiaj też raz. Nie są bolesne, ale czuję takie spięcie brzucha i robi się mocno twardy.

Wrzucam moje brzuszkowe porównanie, ostatnie ze zdjęć jest z dzisiaj.




Ważne, że ma Ci kto Olcię przypilnować, a ty leż i się oszczędzaj na maxa. Oby do kolejnej wizty się poprawiło. A odczuwałaś jakieś skurcze lekkie czy objawy tego, że szyjka się skraca? Nie zamartwiaj się na zapas cesarką, przynajmniej teraz nie spotka Cię ona z zaskoczenia. Myślę, że będzie zupełnie inaczej niż przy poprzednim porodzie bo nie umęczysz się wcześniej, glowa do góry!



Jak ja lubie oglądać te śliczności Komplet z tygryskiem wymiata.
Te ręczniczki wyglądają na milusie tylko się zastanawiam czy dobrze będą chłonęły wodę bo to chyba mikrofibra jest...

Domi Ty też masz pokaźną wyprawkę! Śliczne ubranka




Jaka słodna pannica!



Jeszcze tylko 8 tyg! Jak ten czas pędzi! No i fajnie, że przeprowadzka na dniach, to musi cieszyć



Maxi cosi można, facet mi w sklepie pokazywał adaptery.



Wszystkiego naj naj z okazji rocznicy! I miłego świętowania!



za synka!
Imię mi nie podchodzi, ale to jest wybór rodziców



Fajnie, że lekarz okazal się w porządku. A w Belgii generalnie robi się często cesarki?

OoO AAAle piękny brzuch i jakie fajne porównanie !

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

ale ja x landera kolor miałam wybrany a tu mam problem
któy w końcu wybraliście?


sama jestem ciekawa

Kocuak, ale Twoja mała ma nosek kartofelek

My wybraliśmy europa, na żywo naprawde mi się spodobał.

Napisane przez Espere

Też się nad tym zastanawiam...

Kochana nie możesz sobie pozwolić żeby mąż tak się zachowywał. Zanim zaszłam w ciążę też rozmawiałam z moim jak on sobie wybraża to nasze życie, już z góry mu powiedziałam że niestety ale to też jego obowiązek i będzie musiał też pomagać w domu czy opiekować się dzieckiem kiedy ja wyskoczę powiedzmy na fitnes

Napisane przez iskra75

boszzze dopiero nadrobiłam dzisiejszy dzień
dziękuję za miłe słowa wsparcia... staram się nie stresować tym co usłyszałam i zrobić coś pożytecznego... najlepiej NIC
czytam i czytam i większosć czyni jakieś porządki... no i oczywiście ja też.. Mój pojechał na ryby w dzicz.. wraca w niedzielę więc OBIECAŁAM sobie, że ogarnę i zrobię miejsce w szafie na ciuchy dla Młodziaka.. No i jak się skończyło? Wypindoliłam swoje wszystkie rzeczy na stół w pokoju co by to je niby poukładać, przejrzeć.. i tak leżą drugi dzień
a tu jeszcze dzieciowa komoda do uprzątnięcia DRAAAAAAAMAT a nie chce mi się tak strasznie że na samą myśl spać mi się chce
w kuchni ssssajgon- uwielbiam jak Męża nie ma w domu.. pełna samowola i nicnieróbstwo
a i obiecałam że cyknę jakieś fotki Antosiowych lumpków.. ale trza się do tego dokopać.. masakra.. rozleniwia mnie i ogłupia ta ciąża

Tak jak mówią dziewczyny skoro lekarze uspokajają to musi być dobrze I odpoczywaj teraz i leń się póki możesz, to jest nasz przywilejA co

[ryba91]

Napisane przez paulinaizabela

Jestem po wizycie...w sumie tak jak się spodziewałam niczego nowego się nie dowiedziałam... w domu specjalnie przed wyjściem zmierzyłam sobie ciśnienie i wyszło 133/84 a u niego 158/91 myślałam, że żartuje...ale tak wpisał do karty, chociaż nie pokazał mi wyniku na ciśnieniomierzu...chyba ma popsuty aparat Sprawdził siuśki i ok, nie puchnę, głowa nie boli i skoro nic sie nie dzieje to podwyższone ciśnienie jest ok Tak jak lekarka w szpitalu powiedział, że chyba mi rośnie jak mam wizytę...Po powrocie do domu ciśnienie 140/93...masakra skąd on wziął takie wysokie u siebie...chyba bym to czuła jakoś a ogólnie jestem spokojniejsza. Pytałam czy muszę leżeć a on na to , że no odpoczywać ale bez przesady...nie imprezować ani na koncerty nie chodzić
A jak pytałam o tabletki to nie są konieczne skoro innych objawów nie ma...wkółko ta sama gadka...mam się nie martwić i tyle. Zobaczymy co za tydzień w szpitalu powiedzą....

Dziękuję za życzenia rocznicowe



Nie dziwię Ci się, pewnie podwójne kopanko to nie jest przyjemne
Poradzisz sobie na pewno



U nas ogólnie ryby drogie i nie ma dużej różnicy pomiędzy łososiem a innymi

Super czekamy na foty wszystkich prezenciorów



każdego czasem dopada dołek
Mąż powinien skakać teraz koło Ciebie, a nie wyrzuty robic
Troska o mamę jest zrozumiała ale staraj się nie denerwować za dużo




Gratuluje synusia, imię to Wam się musi podobać...



Super, ze jesteś zadowolona z lekarza i wszystko ok na wizycie
No i będziesz miała wymarzone cc a wage olej...



to mało



współczuję



mój też zazwyczaj chłodny

Kochana, ja miałam 177/88 :P
ale jak dobrze to dobrze. Odpoczywaj i tyle

Napisane przez ktosiula

O kurcze dzisiaj znowu było bezpłatne USG w Chorzowie a ja się dopiero teraz dowiedziałam....szkoda

oj szkoda.. też bym sie wybrała jakbym wiedziała

Napisane przez Kociak85

nasturcja, pytałaś o sałatkę. Ja znam bardzo prostą ale najlepiej jak się ją podaje jeszcze na ciepło. Brokuły z fetą i sosem czosnkowym. Koniec składników prosta szybka i smaczna.


Też dostałam i tak się zastanawiam czy ta osoba musi koniecznie być na tych warsztatach. Bo mam jedną koleżankę, co by mi się zapisała, ale iść jej się nie chce.

Basia, ja łóżeczko kupowałam na necie. Łóżeczko firmy Klupś. Zapłaciłam 250 zł, ale to jest łóżko z szufladą, a one zawsze są trochę droższe.


Ja będę kupować bez. Same poszewki.

peppermint, możesz smęcić. Każda z nas czasami tak ma. Zapędź męża do roboty. Powiedz, że jak taki mądry to niech Cię w domu odciąży z robotą. A ciche dni się czasem przydają.

Miki, ja generalnie z racji tego, że mam więcej czasu to sama się wyprawką zajmuję, a mężowi przekazuję tylko najważniejsze informacje. Ale jakieś zainteresowanie to on tam wykazuje. A może zleć mu jakieś konkretne zadanie do wykonania, np. że ma poszukać i wybrać fotelik a Ty tylko zatwierdzisz wybór. Albo coś podobnego, żeby go zaangażować. Może jak raz poczyta, że to wszystko nie jest takie proste, że się wchodzi do sklepu i kupuje to zrozumie.

ktosiula, fajne porównanie brzuszka. Ja takiego nie będę mieć, bo pomimo tego, że zdjęcia robiłam regularnie to jedno w ubraniu, drugie gołego brzucha i nie ma takiego efektu.

Moje drogie, wróciłam z USG
Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Lekarz wszystko dokładnie pomierzył, oglądałam serduszko, buźkę i...wargi sromowe
Także została potwierdzona dziewczynka. Lekarz zbadał mi też długość szyjki - ponad 5 cm więc bardzo dobrze. Z pomiarów wychodzi, że córa trochę młodsza (termin wg USG to 11.12), no albo po prostu będzie mniejsza (to raczej to, bo wiem, kiedy została poczęta i to się pokrywa z datą wyliczaną z OM). Waży 806 gr.

Wklejam Wam jedno zdjęcie buziuchny. Ładnie pozowała

też mam klupś, ale bez szuflady

No to superze z USG zadowolona, a buzinka piękna

pepper- mężowi to te ciche dni chyba sie przydadzą! Odpocznij i niech on też weźmie sie do roboty. Powiedz mu żeby pomyślał sobie jak sie czujesz w 8 miesiącu z brzuchem i zmęczeniem i ze niektóre rzeczy ciężko Ci robić. a mamą że sie przejmujesz to naturalne.. ale martwieniem sie nic nie zdzialasz. Męza trzeba doprowadzić do ładu i składu.


iskra- nie stresuj się! jak lekarze mówią ze nie trzeba się martwić to widocznie nie trzeba

Messsuah- ale wracasz do nas na stałe?



ej ze mną coś nie halo..
nie dość że zrobiłam sobie "pyszne" sniadanie, to spaliłam ziemniaki na obiad, następnych nie posoliłam i spaliłam frikandele.. znaczy sie przypiekłam za bardzo. nie moge sie w ogóle skupić :/
a dotego odebrałam wyniki krwi i są marne. w moczu ok. ale z krwi HGB jest 9,6..:/

[kyte]

Napisane przez ryba91

ej ze mną coś nie halo..
nie dość że zrobiłam sobie "pyszne" sniadanie, to spaliłam ziemniaki na obiad, następnych nie posoliłam i spaliłam frikandele.. znaczy sie przypiekłam za bardzo. nie moge sie w ogóle skupić :/
a dotego odebrałam wyniki krwi i są marne. w moczu ok. ale z krwi HGB jest 9,6..:/

Masz dziś po prostu zakręcony dzień
a te wyniki to nie wiem nie znam się..więcej może warzyw?buraczków?

[ryba91]

Napisane przez kyte

Masz dziś po prostu zakręcony dzień
a te wyniki to nie wiem nie znam się..więcej może warzyw?buraczków?

ja wpierniczam non stop warzywa i owoce do tego żelazo i pełno innych tabsów ( magnez itd ale każdyosobno a nie wszystkie razem ;p ). nie piję kawy, ani nic co wypłukuje żelazo. a buraczki to co 3 dzień mam. albo buraczkową, albo chłodnik albo buraki z ziemniakami jako surówka. nie wiem co sie dzieje. ...

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

De- ja włąsnie obejrzałam to co wrzuciłaś o spojeniu łonowym i właśnie mnie też tak boli.. tylko że mi nie pomaga leżenie na boku i tez nie boli mnie aż do kolan, tylko ból mam w krzyżu i pachwinach dodatkowo. no i jak chodzę albo cos robie typu kucam a potem wstaje itd to mnie boli mocniej.

[iskra75]

a w ogóle pochwalę wam się radosną nowiną jaką przekazała mi koleżanka... Otóż Kobita ma 37 lat i rocznego synka <z in vitro>... starali się lat 10 i dupka i zdecydowali się.. szczęśliwie udało im się za 1 razem więc część kosztów im zwrócono.. a dziś oznajmiła mi że jest w ciąży.. ot tak główka się wyluzowała i odblokowała i jest dzidzia na razie to dopiero ok 8-10tc ale będę naprawdę mooocno trzymać kciuki

[paulinaizabela]

Napisane przez ryba91

Kochana, ja miałam 177/88 :P
ale jak dobrze to dobrze. Odpoczywaj i tyle

ej ze mną coś nie halo..
nie dość że zrobiłam sobie "pyszne" sniadanie, to spaliłam ziemniaki na obiad, następnych nie posoliłam i spaliłam frikandele.. znaczy sie przypiekłam za bardzo. nie moge sie w ogóle skupić :/
a dotego odebrałam wyniki krwi i są marne. w moczu ok. ale z krwi HGB jest 9,6..:/

w ciąży tak miałaś?? I co na to lekarz powiedział?
Postaram sie więcej leżakować

zakręcona

Ojć to słabo...kiedy wizytę masz??

Mąż wyczytał, że sok z buraków dobry na obniżenie ciśnienia...jutro kupię, nie zaszkodzi popić...niby szklankę dziennie trzeba

[Kociak85]

Napisane przez ktosiula

Jaka śliczna niunia! Extra zdjęcie!!! Udało Wam się A jaką masz długą szyjkę WOW, nawet nie wiedziałam że taka długa może być hehehe. Mnie jeszcze na żadnym USG nie mierzyli szyjki albo mi o tym nie mówili hmmm.. na kolejnym sama zapytam :P

No ja też nigdy w taki sposób szyjki nie miałam mierzonej. A tutaj mi lekarz zrobił też to USG dopochwowe i w ten sposób zmierzył - mówił, że ona zakręcona jest i jak dodał te zakręcone kawałki to wyszło ponad 5 cm.

A siostra też już zdążyła zauważyć, że młoda ma duży nosek kartofelek i duże usteczka No, ale cóż, nosa kleopatry to ani ja ani małżonek mój nie mamy więc pewnie nie ma po kim mieć małego...

A tu spokój się zrobił. Idzie weekend Ja też zmykam film z mężem oglądać.