Tej jesieni wiele się zmieni! (I)

[plainJane]

Napisane przez Annula94

Cześć Słoneczka!
Chciałabym do Was dołączyć... Można?
Od października czekają mnie spore zmiany..wyprowadzka, nowe miasto, znajomi... To chyba dobra okazja żeby zmienić też siebie, na lepsze Świetnie, że powstał ten wątek. Dzisiaj rodzinna imprezka u babci.. więc o ograniczeniu kalorii mogę zapomnieć Ale jutro jest nowy dzień
Wzrost: 164 cm
Waga: 58 kg
Cel: 52 kg

Moim głównym problemem jest uwaga.. moja TWARZ Przy każdym przybraniu na wadze to właśnie ona się.. powiększa Planuje wprowadzić dietę 1300 kcal i aktywność fizyczną (m.in rano bieganie/ szybki marsz po 30/45 minut dziennie) Do boju!

Witamy
Z twarzą mam ten sam problem, jak tyje to od razu właśnie na twarzy, ramionach i brzuchu A genetycznie niestety jestem 'obciążona' słabo zaznaczonym podbródkiem, także...

Napisane przez antidotum89

czesc dziewczyny moge sie przylaczyc? przydałaby mi sie jakas grupa wsparcia:P przez wakacje spasłam sie straszliwie, nawet nie chce wiedziec ile dokladnie, wiec od dzis koniec! trzena schudnac ok 5kg a najlepiej i z 7

Zapraszamy

Napisane przez katiennn

witam nowe osoby

i melduję spadek. wrzesień przywitałam z wagą 65,7 kg

gratulejszyn

A ja mam dziś spadek formy, wczoraj się przetrenowałam i dziś mam zakwasy No ale musiałam spróbować różnych rzeczy coby sobie jakiś fajny trening ułożyć i tak chyba z 1,5h ćwiczyłam wszystko co się dało. A dziś joga i bieganie, ja nie wiem jak dam radę...

Byłam też na zakupach na kolejne dni diety, wszystko kusiło na maksa, ale jedyne czym dziś zgrzeszę to puszka coli light

Miłej i spokojnej niedzieli

[omisfito]

Witam wszystkich Oczywiście mi też nie udało się ' schudnąć do lata' :P Ale jeszcze tyle lipców i sierpniów przede mną, że na pewno warto próbować dalej.
Jak na razie jest mnie 3 kg mniej, czyli niewiele. Mimo wszystko, jest niewielki krok do przodu, tym bardziej nie widzę potrzeby poddawania się Jestem weteranką odchudzania, straciłam kiedyś 50 kg i od niedawna staram się za wszelką cenę dobić do - 56 kg, ale jakoś średnio mi to wychodzi...

[Melia123]

Cześć Dziewczyny! Można jeszcze się dołączyć?

[paula689]

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Można jeszcze się dołączyć?

Pewnie Witamy

[Melia123]

Super, bardzo się cieszę Dziękuję.
Paula, chyba już kiedyś byłyśmy na jakimś wątku? Kojarzy mi się, że odchudzanie dla nastolatek

Moja waga ostatnio jest jakaś dziwna, pomimo wysmuklenia ciała, ona wzrosła i bardzo mnie zaniepokoiła. Dziś ważyłam 56 kg, a wczoraj 56,5, podczas gdy jeszcze kilka dni temu ważyłam 54-55 Moim celem jest 50-52, przy takiej wadze czuję się najlepiej. Jestem niska - 162 cm. Ćwiczę z Cassey wrześniowy kalendarz i robię wyzwanie przysiadowe, jestem na 14 dniu.
W tym roku mam dłuższe wakacje, a od października idę na studia

[Mesis]

Napisane przez Melia123

Moja waga ostatnio jest jakaś dziwna, pomimo wysmuklenia ciała, ona wzrosła i bardzo mnie zaniepokoiła. Dziś ważyłam 56 kg, a wczoraj 56,5, podczas gdy jeszcze kilka dni temu ważyłam 54-55

Witamy
W różnych dniach cyklu ważymy rożnie, bo często nabieramy wody przed okresem Wspominałam juz o tym Poza tym nalezy się ważyć na czczo i po wysikaniu i wypróżnieniu
Kwestia jeszcze tego, że mięśnie waża wiecej niż tłuszcz
Osobiście uważam, że gdy BMI jest w normie to waga powinna iśc w odstawkę i ważny powinien być tylko efekt w centymetrach i wizualny
A jesli musisz, to codzienne ważenie jest całkowicie bez sensu Radzę ważyc sie co miesiąc w tych samych dniach cyklu

omisfito gratuluje utraty 50kg!

[Melia123]

Napisane przez Mesis

Witamy
W różnych dniach cyklu ważymy rożnie, bo często nabieramy wody przed okresem Wspominałam juz o tym Poza tym nalezy się ważyć na czczo i po wysikaniu i wypróżnieniu
Kwestia jeszcze tego, że mięśnie waża wiecej niż tłuszcz
Osobiście uważam, że gdy BMI jest w normie to waga powinna iśc w odstawkę i ważny powinien być tylko efekt w centymetrach i wizualny
A jesli musisz, to codzienne ważenie jest całkowicie bez sensu Radzę ważyc sie co miesiąc w tych samych dniach cyklu

omisfito gratuluje utraty 50kg!

Oj, nie ważę się codziennie wczoraj i dziś się tak postanowiłam skontrolować, bo dziwnie się wczoraj poczułam. No wiadomo, że powinno się ważyć właśnie w takich warunkach o jakich mówisz.

[sabinek810]

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Można jeszcze się dołączyć?

Witaj!

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez natalkaa7522

To ja mam 165 cm i mamy całkowicie innych rozkład tłuszczu. Ja mam masywny dół, a Ty najwidoczniej górę - tak z tego wynika

No tak, tak, bo w końcu brzuch jest na górze

jak zwał tak zwał - tłuszczydła jest za dużo!czy na dole czy na górze!

ja mam dziś pierwszy mały sukces - na wadze 79,6!
najważniejsze to nie miec tej deprymującej 8 z przodu...

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez omisfito

Witam wszystkich Oczywiście mi też nie udało się ' schudnąć do lata' :P Ale jeszcze tyle lipców i sierpniów przede mną, że na pewno warto próbować dalej.
Jak na razie jest mnie 3 kg mniej, czyli niewiele. Mimo wszystko, jest niewielki krok do przodu, tym bardziej nie widzę potrzeby poddawania się Jestem weteranką odchudzania, straciłam kiedyś 50 kg i od niedawna staram się za wszelką cenę dobić do - 56 kg, ale jakoś średnio mi to wychodzi...

hej!

[aedd_gynvael]

Witam wszystkie nowe osoby! Pierwszy post zaktualizowany.

omisfito, kurczę, aż nie wiem co powiedzieć! Też sporo schudłam, ale 50 kg na minusie naprawdę robi wrażenie. Nawet nie wątpię w to, że i teraz Ci się uda.

Jutro rano postaram się wskoczyć na wagę, a po przyjściu z tych wszystkich uroczystości (no cóż, skończyła się laba) centymetr też pójdzie w ruch.

Tymczasem szybciutko melduję co u mnie: po niedawnej próbie callanetics jestem tak rozciągnięta, że aż za bardzo. Czyli standardowo - zakwasy. Ale mimo wszystko nie poddałam się i poszłam je dziś wybiegać, tym samym kończąc pierwszy tydzień zorganizowanego planu C25K.

Śniadanko - standardowo owsianka z malinami, na obiad porcja domowego spaghetti, na podwieczorek galaretka cytrynowa Delecty z owocami i na kolację twaróg z pomidorem, rzodkiewką i zielonym ogórkiem + dwie kromki chrupkiego. To był smaczny dzień. I to nawet całkiem dietetyczny, bo oparłam się pokusie sięgnięcia po dokładkę makaronu.

[alarunka]

Cześć dziewczyny

Mam nadzieję, że przygarniecie i mnie

Ważę 58 kg przy wzroście 169. Zaczynam od jutra, z tym, że ja jakoś nie patrzę na wagę i ważenie nie jest moją obsesją, bo wraz z dietą zaczynam ćwiczyć i wiem, że mogę wyrobić mięśnie więc waga będzie "zakłamana". Dla mnie liczy się efekt wizualny typu spłaszczenie brzucha, podniesienie pośladków i ich wysmuklenie. Dlatego zrobię sobie zdjęcia "przed" i "po".

Gratuluję sukcesów tym, którym się udaje!

[katiennn]

dzięki dziewczyny i witam nowe osóbki, dużo nas

trzymam kciuki za jutrzejsze tabelkowe ważenie

[Mesis]

Mój dzisiejszy raporcik. Ogólnie tak jak zawsze- chciałam dobrze
Ostatnio naczytałam się wiele negatywów odnośnie glutenu. Dlatego bardzo, bardzo stopniowo chciałabym go ograniczyć, a może kiedyś w przyszłości całkiem z niego zrezygnować. Więc postanowiłam eksperymentować ze wszystkimi bezglutenowymi produktami, więc tak:
I. postanowiłam zjeść kaszę jaglaną z bananem i miodem, w ogóle mi nie posmakowało Więc uraczyłam się dwoma tostami z serem i pomidorem-
tak wygląda moje niejedzenie glutenu Wyszło jeszcze gorzej
II. Nie lubię marnować żywności, poza tym dopadły mnie wyrzuty sumienia, więc jakoś się zmusiłam i zjadłam to co planowałam zjeść na śniadanie.
III. Tak dużo ugotowałam tej kaszy jaglanej, że troszkę zagościło jej w obiedzie+ kotlecik drobiowy+kiszona kapusta
IV. Tradycyjnie serek wiejski z warzywami.

Aktywność: Boczki z Tiffany+skalpel

[alarunka]

Mesis bardzo ładny ten raporcik, oby tak dalej

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Zauważyłam teraz tabelkę, autorko wątku, jutro się zmierzę, bo jak pisałam o mierzenie mi chodzi-nie o wagę to dopiszesz mnie do mierzenia początkującego

[antidotum89]

ja własnie wrocilam od tz on nie rozumie mojej diety<co prawda od dzis dopiero, ale kiedys trzeba zaczac> prosilam go zeby mi zrobil 2 kanapki na kolacje z wedlina i pomidorem, bez masla. zrobil ladnie tylko ze dodał ser;/ a na moja zdziwiona mine powiedzial ze bedzie lepsze -_- ehhh Ci faceci

[Annula94]

Napisane przez paula689

WItamy

Widzę, że teraz mieszkasz w Krk A na jakie studia się wybierasz??
https://docs.google.com/spreadsheet/...0eFZFMkE#gid=0 - zaprasza do wypełnienia

Tzn. przeprowadzam się pod koniec września, z tym, że nie wiem jeszcze gdzie dokładnie AGH ujawnia decyzje o przyznaniu akademików dopiero w ten piątek.. A wybieram się na matematykę stosowaną

Tabelka? Się robi!

[mereo]

Witam wszystkie nowe twarze

W sobotę udało mi się zrobić około 50 minut Tiffany (różnych, z listy od Tiffany). Zakwasów nawet już nie miałam. I dzisiaj mam zamiar wybrać się na rolki :P
Co do wagi, myślałam, że w pierwszej fazie south beach idzie szybciej w dół. No ale poczekam i zobaczę. Najgorszy jest brak owoców. Jak co nie jedzenia chleba i takich tam mogę się przemóc to owoców mi cholernie brakuje.

Napisane przez Mesis

Witamy
W różnych dniach cyklu ważymy rożnie, bo często nabieramy wody przed okresem Wspominałam juz o tym Poza tym nalezy się ważyć na czczo i po wysikaniu i wypróżnieniu
Kwestia jeszcze tego, że mięśnie waża wiecej niż tłuszcz
Osobiście uważam, że gdy BMI jest w normie to waga powinna iśc w odstawkę i ważny powinien być tylko efekt w centymetrach i wizualny
A jesli musisz, to codzienne ważenie jest całkowicie bez sensu Radzę ważyc sie co miesiąc w tych samych dniach cyklu

omisfito gratuluje utraty 50kg!

Dokładnie tak samo sądzę Nasze wizualne odczucia powinny być ważniejsze.

Napisane przez Mesis

Mój dzisiejszy raporcik. Ogólnie tak jak zawsze- chciałam dobrze
Ostatnio naczytałam się wiele negatywów odnośnie glutenu. Dlatego bardzo, bardzo stopniowo chciałabym go ograniczyć, a może kiedyś w przyszłości całkiem z niego zrezygnować. Więc postanowiłam eksperymentować ze wszystkimi bezglutenowymi produktami, więc tak:
I. postanowiłam zjeść kaszę jaglaną z bananem i miodem, w ogóle mi nie posmakowało Więc uraczyłam się dwoma tostami z serem i pomidorem-
tak wygląda moje niejedzenie glutenu Wyszło jeszcze gorzej
II. Nie lubię marnować żywności, poza tym dopadły mnie wyrzuty sumienia, więc jakoś się zmusiłam i zjadłam to co planowałam zjeść na śniadanie.
III. Tak dużo ugotowałam tej kaszy jaglanej, że troszkę zagościło jej w obiedzie+ kotlecik drobiowy+kiszona kapusta
IV. Tradycyjnie serek wiejski z warzywami.

Aktywność: Boczki z Tiffany+skalpel

Tfu, nie lubię kaszy pod każdą postacią i jakoś nie mogę się zmusić do tego aby ją jeść. Moja wersja Twojej kaszy z bananem i miodem to były zawsze płatki owsiane z bananem i miodem

Napisane przez Annula94

Tzn. przeprowadzam się pod koniec września, z tym, że nie wiem jeszcze gdzie dokładnie AGH ujawnia decyzje o przyznaniu akademików dopiero w ten piątek.. A wybieram się na matematykę stosowaną

Tabelka? Się robi!

:P O, ja też z Krk! Trzy to już fajny powód by razem pobiegać albo coś

[paula689]

Napisane przez Annula94

Tzn. przeprowadzam się pod koniec września, z tym, że nie wiem jeszcze gdzie dokładnie AGH ujawnia decyzje o przyznaniu akademików dopiero w ten piątek.. A wybieram się na matematykę stosowaną

Tabelka? Się robi!

o ja na Agh drugi kierunek zaczynam, ale jakbyś miała ochotę się spotkać i o diecie pogadać to pisz

[katiennn]

jak tam? poważone?

u mnie tak samo jak i wczoraj

[Indios Bravos]

Napisane przez Mesis

Z tego co wiem to czerwona herbata sprzyja odchudzaniu
ale pewnie i tak niewiele w porównaniu do waszych wspomagaczy

Czerwoną też piję Tak jak zieloną i czarną

Napisane przez katiennn

laski, z całego serca ODRADZAM branie jakichkolwiek wspomagaczy, spalaczy, suplementów diety przeżyłam to już i wiem jakie to jest gówno i ile szkód robi w organizmie PO ODSTAWIENIU. no ale jak tam chcecie

A ja nie odradzam - odradzam tylko brak myślenia przy stosowaniu takich specyfików Jestem przykładem na to, że można brać przez określony czas i odstawić bez żadnych efektów ubocznych. Należy jednak pamiętać podstawowe zasady - jest to tylko wspomagacz, nie podstawa diety, stosuje się tylko doraźnie - np. miesiąc czy 2 miesiące pod rząd i co najmniej miesiąc przerwy aby nie przyzwyczaić organizmu oraz nie przekraczać zalecanej dawki dziennego spożycia.
Ponadto jeśli się jeszcze w miarę zna na składach i tym jak na poszczególne składniki reaguje nasz organizm - jesteśmy w stanie dobrać specyfik pasujący do naszych potrzeb.

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Można jeszcze się dołączyć?

Jasne, witaj

Napisane przez katiennn

jak tam? poważone?

u mnie tak samo jak i wczoraj

Poważona ja 1,5 kg mniej na liczniku pomimo, że w weekend w ogóle się nie ruszałam przez moje kolano (tylko konie w piątek) i za ok. 2 dni dostanę okres

[antidotum89]

dziewczyny moge sie narazie nie wazyc?:P postaram sie jutro rano zmierzyc bo nie moglam znalezc rano metra, a pozniej zaczelam jesc;p boje sie stanac na wadze:P:P to mnie zawsze dołuje -_- ide zaraz myc okna....tak strasznie mi sie nie chce!

[Indios Bravos]

Napisane przez antidotum89

dziewczyny moge sie narazie nie wazyc?:P postaram sie jutro rano zmierzyc bo nie moglam znalezc rano metra, a pozniej zaczelam jesc;p boje sie stanac na wadze:P:P to mnie zawsze dołuje -_- ide zaraz myc okna....tak strasznie mi sie nie chce!

Ja się zmierzę chyba dopiero w weekend, bo nie mam centymetra krawieckiego w domu...tylko u mamy

[Sheena_]

nie miałam internetu przez weekend a tu tyle nowych wiadomości i tyle nowych twarzy, super!
ja trzymam się diety nawet bez większych problemów, przez weekend jakoś bez wysiłku ograniczyłam ilość jedzenia i jadłam głównie owoce i warzywa. Choć przyznaję się bez bicia że jeden lód się zdarzył...

Napisane przez Mesis

Mój dzisiejszy raporcik. Ogólnie tak jak zawsze- chciałam dobrze
Ostatnio naczytałam się wiele negatywów odnośnie glutenu. Dlatego bardzo, bardzo stopniowo chciałabym go ograniczyć, a może kiedyś w przyszłości całkiem z niego zrezygnować. Więc postanowiłam eksperymentować ze wszystkimi bezglutenowymi produktami, więc tak:
I. postanowiłam zjeść kaszę jaglaną z bananem i miodem, w ogóle mi nie posmakowało Więc uraczyłam się dwoma tostami z serem i pomidorem-
tak wygląda moje niejedzenie glutenu Wyszło jeszcze gorzej

Mesis ja od paru miesięcy nie jem glutenu i czuję się o wiele lepiej u mnie akurat spowodowane jest to powodami zdrowotnymi: mam problemy na tle autoimmunologicznym i w takich przypadkach zalecane jest wyeliminowanie glutenu.
Kaszy jaglanej nie jadłam ale jak ci nie smakuje to może na przykład kup sobie bezglutenowe płatki owsiane albo spróbuj sama upiec chleb z mąki bezglutenowej

[Indios Bravos]

Napisane przez Sheena_

nie miałam internetu przez weekend a tu tyle nowych wiadomości i tyle nowych twarzy, super!
ja trzymam się diety nawet bez większych problemów, przez weekend jakoś bez wysiłku ograniczyłam ilość jedzenia i jadłam głównie owoce i warzywa. Choć przyznaję się bez bicia że jeden lód się zdarzył...




Mesis ja od paru miesięcy nie jem glutenu i czuję się o wiele lepiej u mnie akurat spowodowane jest to powodami zdrowotnymi: mam problemy na tle autoimmunologicznym i w takich przypadkach zalecane jest wyeliminowanie glutenu.
Kaszy jaglanej nie jadłam ale jak ci nie smakuje to może na przykład kup sobie bezglutenowe płatki owsiane albo spróbuj sama upiec chleb z mąki bezglutenowej

Ja właśnie w weekendy pozwalam sobie jeść to, na co mam ochotę tylko w mniejszych ilościach W tygodniu nie mam czasu na bardziej skomplikowane gotowanie, więc z TŻ odbijamy sobie w weekendy

[alarunka]

Witam Was kochane

Jak się uda to dziś będzie uzupełnienie w cm Jestem po lekkim śniadanku i jeszcze nie odczuwam tej diety, ale zobaczymy jak będzie potem..

[babeczki]

ja się dziś zważyłam :P i ważę dokładnie tyle samo co 2 tygodnie temu

od 16.08 zaczęłam codziennie ćwiczyć i wtedy się pomierzyłam i zważyłam :P 58,6kg i dziś to samo :P diety jeszcze żadnej nie wprowadziłam bo jakoś tak codziennie coś wpada ( dziś 4 w nocy 2 cheesburgery z maka :P ) ale za to chyba ćwiczenia już coś dają bo wizualnie efekty już są
centymetry jakoś BARDZO w dol nie poleciały :P ale po 1-2cm prawie wszędzie mniej, ale skóra widać, że zupełnie inna ;D dużo bardziej napięta i jędrniejsza boczki mniej mi wystają ze spodni i widać takie wszystko wysmuklone

a jak wasze efekty?

[Mesis]

Napisane przez mereo

Tfu, nie lubię kaszy pod każdą postacią i jakoś nie mogę się zmusić do tego aby ją jeść. Moja wersja Twojej kaszy z bananem i miodem to były zawsze płatki owsiane z bananem i miodem


:P O, ja też z Krk! Trzy to już fajny powód by razem pobiegać albo coś

Zawsze jadłam płatki owsiane do których na początku i tak nie mogłam się przemóc Ale kasza jaglana w wersji obiadowej niczym sie dla mnie nie różniła od ryżu czy ziemniaków, kotlet i surówka zabiły smak

Wiecie co? Ja też jestem z Krakowa

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Sheena_

Mesis ja od paru miesięcy nie jem glutenu i czuję się o wiele lepiej u mnie akurat spowodowane jest to powodami zdrowotnymi: mam problemy na tle autoimmunologicznym i w takich przypadkach zalecane jest wyeliminowanie glutenu.
Kaszy jaglanej nie jadłam ale jak ci nie smakuje to może na przykład kup sobie bezglutenowe płatki owsiane albo spróbuj sama upiec chleb z mąki bezglutenowej

Bede powoli takie produkty wprowadzać, jedyne co mnie martwi to to, że takie produkty są dużo droższe, zobaczymy jak to wyjdzie A kasze jaglana akurat miałam i zamierzam na siłę się do niej przekonać
Podobno człowiek potrzebuje trzech miesięcy żeby polubić jakiś nowy smak a nawet za nim zatęsknić! (oczywiście nie trzeba danego produktu jadać codziennie )

[alarunka]

Napisane przez babeczki

ja się dziś zważyłam :P i ważę dokładnie tyle samo co 2 tygodnie temu

od 16.08 zaczęłam codziennie ćwiczyć i wtedy się pomierzyłam i zważyłam :P 58,6kg i dziś to samo :P diety jeszcze żadnej nie wprowadziłam bo jakoś tak codziennie coś wpada ( dziś 4 w nocy 2 cheesburgery z maka :P ) ale za to chyba ćwiczenia już coś dają bo wizualnie efekty już są
centymetry jakoś BARDZO w dol nie poleciały :P ale po 1-2cm prawie wszędzie mniej, ale skóra widać, że zupełnie inna ;D dużo bardziej napięta i jędrniejsza boczki mniej mi wystają ze spodni i widać takie wszystko wysmuklone

a jak wasze efekty?

Nie przejmuj się Ja zaczynam tak samo i jakoś nie będę zwracać uwagi na kg tylko właśnie na efekty wizualne i cm Gratuluje pierwszych efektów, oby tak dalej

[Mesis]

Napisane przez babeczki

a jak wasze efekty?

Dbam o siebie (dieta i ćwiczenia) gdzieś mniej więcej od końcówki lipca, myślę ze kilka cm już poszło w dół. Ale ogólnie jestem z siebie bardzo dumna, bo ćwiczę praktycznie codziennie (też zauważyłam ujędrnienie ciała, dodatkowo co drugi dzień masuję uda i pośladki) i jako, że praktycznie codziennie byłam w stanie zjeść paczkę chipsów (dziennie, wyobrażacie sobie?) tak przez cały sierpień zjadłam tylko jedną, a to tylko z okazji własnych urodzin
Nie tknęłam nawet kostki czekolady i tym podobnych, dwa razy byłam z koleżanką w kfc i patrzyłam jak ona jadła! Nic nie tknęłam! Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam frytki albo pizze, a zdarzało się raz w tygodniu!

[Indios Bravos]

Napisane przez babeczki

ja się dziś zważyłam :P i ważę dokładnie tyle samo co 2 tygodnie temu

od 16.08 zaczęłam codziennie ćwiczyć i wtedy się pomierzyłam i zważyłam :P 58,6kg i dziś to samo :P diety jeszcze żadnej nie wprowadziłam bo jakoś tak codziennie coś wpada ( dziś 4 w nocy 2 cheesburgery z maka :P ) ale za to chyba ćwiczenia już coś dają bo wizualnie efekty już są
centymetry jakoś BARDZO w dol nie poleciały :P ale po 1-2cm prawie wszędzie mniej, ale skóra widać, że zupełnie inna ;D dużo bardziej napięta i jędrniejsza boczki mniej mi wystają ze spodni i widać takie wszystko wysmuklone

a jak wasze efekty?

U mnie widać kości obojczyka, zeszczuplała mi troszkę twarz i szyja
No i brzuszek bardziej płaski, spodnie zwisają delikatnie

[omisfito]

Znowu ja

Czy któraś z Was stosowała może metodę pomidorową, czyli wprowadzenie do codziennej diety dużej ich ilości?
Jako, że teraz w każdym sklepie leży ich dosłownie tona wcinam je praktycznie same - no i czasami z makaronem oczywiście pełnoziarnistym, w ciągu 8 dni ubyło mi1 kg
Naczytałam się o ich pozytywnym wpływie na organizm i zastanawiam się, czy mogły mieć na to jakiś wpływ. Bo podkreślam, że tym razem moje odchudzanie wygląda fatalnie, śmigam na orbitreku, robie brzuszki, pajacyki, skakankę i przysiady, a waga... dalej mnie nie lubi.