Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

[ryba91]

Napisane przez niunia32

Dzidzia a nie byłoby szansy by ją posłać po feriach?? moze warto sie przejść do przedszkola i popytać

no czasami rodzice sa zmuszeni wziąć z przedzkola swoje pociechy i miejsce sie robi

[Dzastin08]

Napisane przez ryba91

no wlasnie w takich przypadkach jak masz Ty, DE i inne mamusie to są "fajne" cesarskie- wiesz jaki termin i hop siup opieke znajdziesz, a tak nie znasz ani dnia ani godziny..

No właśnie,ciekawe kiedy to nastąpi
Ja się tylko boję czarnego scenariusza: długiego przeterminowania, brak rozwarcia, długi i wywoływany poród...

[Kabriela]

Ryba a jak robisz buraczkową to może i ja sobie zrobię...

Dzidzia a teraz też nie byłoby szansy? Może idź i zapytaj, może jakieś jedno wolne miejsce znajdą?

[Anoula]

Dzien dobry dziewczyny!

TZ po mnie w nocy przyjechal mieli z kolega przywiezc auto na lawecie do Krk ale sie cos spsulo i jednak stwierdzil ze juz nie bedzie do Rabki wracal tylko jedzie po zone i zostaje na noc w Krk teraz pojechali z tym autem do mechanika a mnie obudzial listonosz z paczkami do szwagierki. Najpierw 3 razy dzwonil domofon, ale sie nie zwleklam. Jak juz wstalam, przestal dzwonic. No to poszlam do lazienki i tak chodze rozczochrana w pizamie po mieszkaniu a ten natretny listonosz pod drzwiami i daje w dzwonek, a glosny ten dzwonek tutaj i w takim stanie musialam mu otworzyc haha.

Lineczka czytalam ten artykul juz wczesniej, troche mnie przeraza sytuacja. Tak jak u Ciebie, moj maz juz teraz duzo pracuje zeby zapewnic malej wszystko co najlepsze, a co dopiero bedzie po porodzie jak sie tatus w swojej ksiezniczce zakocha na zaboj :x

Dzidzia wspolczuje sytuacji z przedszkolem, przykre to jest. Moze jest jakas mozliwosc dopisac sie w ciagu roku?

[domii29]

Zadzwoniłam do mamy i okazało się że kilka minut temu do ich drzwi zapukał kurier z moją wanienką Prosiłam ich że jakby przyszła duża przesyłka to żeby otworzyli od razu i sprawdzili czy nie jest uszkodzona. Otworzyli, oglądnęli i wszystko jest w porządku . Mój brat oczywiście pierwsze co zapytał czy może oglądnąć resztę rzeczy które się tam znajdują, ja rozmawiałam z mamą a w tle słyszałam "o jaaa ale bajer" "mamoo a co to jest?"

[dzidziadziumdzia]

Będziemy próbować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anoula]

Napisane przez domii29

Zadzwoniłam do mamy i okazało się że kilka minut temu do ich drzwi zapukał kurier z moją wanienką Prosiłam ich że jakby przyszła duża przesyłka to żeby otworzyli od razu i sprawdzili czy nie jest uszkodzona. Otworzyli, oglądnęli i wszystko jest w porządku . Mój brat oczywiście pierwsze co zapytał czy może oglądnąć resztę rzeczy które się tam znajdują, ja rozmawiałam z mamą a w tle słyszałam "o jaaa ale bajer" "mamoo a co to jest?"

jaka fajna reakcja, cos czuej ze Jasiek bedzie mial ardzo fajnego wujka

Napisane przez dzidziadziumdzia

Będziemy próbować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

powodzenia, ja trzymam kciuki

[slimaczek19]

heh, znowu mnie wieki nie było
jakoś nie siedzę dużo na necie. Córka jest pochłaniająca i dom też ogarnąć trzeba...

pisałyście o kremach na brodawki. Ja przy pierwszym porodzie miałam próbkę Maltanu z gazety i użyłam 2 razy a teraz wzięłam Palmersa - też jest jadalny dla dziecka, najwyżej zużyje do smarowania ust zimą czy coś
a podkładów belli zużyłam 1,5 paczki, potem wolałam podpaski bella maxi (takie normalne, grubsze), bo ten wielki podkład nie był już potrzebny, a z podpaską było mi wygodniej
teraz kupiłam podkłady Tena i Seni, sa anatomiczne i tez polecane w połogu.
Właśnie zamówiłam wit KiD dla Fasoli, podkładki na wc dla mnie i właściwie wszystko mam kupione
zastanawiam się tylko czy też zawczasu kupować Bobotic
płyny do prania też mam kupione, ale będę prać początkiem października

[domii29]

Napisane przez Anoula

jaka fajna reakcja, cos czuej ze Jasiek bedzie mial ardzo fajnego wujka

powodzenia, ja trzymam kciuki

Najlepszego na świecie Mój brat już teraz co mnie widzi to głaszcze po brzuchu, czeka na kopniaki, pyta jak się czujemy, co słychać u Jaśka i prosi go żeby jeszcze nie wychodził bo to jeszcze nie jego czas Mój brat nigdy nie miał do czynienia z kobietą ciężarną więc nie wie jak to jest i jest po prostu wszystkiego ciekawy . Jak mamcia ze mną w ciąży była to miał 4 latka więc nie ciekawiło go to tak jak teraz kiedy ma 24 lata


Dzidzia ja również trzymam

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Od rana dzisiaj na fb czytam ze prawie wszystkie znane mi 3latki poszly do przedszkola i potwornie mi smutno . Nie stać nas na prywatne a kiedy był czas na składanie papierow w panstwowych ja lezalam w szpitalu walczac o zycie Malego.

I tak mi jest potwornie zal ze choć ona jest gotowa, to ja nie mogę jej poslac. A lzy mi kapia ; (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ech, skąd ja znam to uczucie... Do mnie teraz żal, że nie przyjęli mi Olci do przedszkola, wrócił jak bumerang. Tak by mi się teraz to przedszkole przydało...
Ja muszę leżeć, mąż w pracy do 16, moja mama dziś zaczyna rok szkolny, a ja zostaję z Olą w domu na cały dzień i jak tu leżeć?

Poza tym Olcia ciągle wspomina o przedszkolu- już była pewna, że będzie chodziła...

Ale my właśnie mamy się zgłosić w następnym roku jak pity złożymy z nowym adresem i może będą wolne miejsca.

Co do cesarki - u mnie pani dr powiedziała, że nalezy się na nią nastawiać, ale nic więcej nie powiedziała i ja mam zamiar naciskać za jakiś czas by to była cesarka planowa, a nie tak, że mam z domu jechać jak się coś zacznie.
Mój mąż ciągle będzie w pracy i jak by się coś zaczynało to dopiero bym musiała po niego dzwonić i musimy jechać 60km do szpitala.
Wolę tym razem nie ryzykować. Mam nadzieję, że da mi po prostu skierowanie do szpitala bliżej terminu.

Zobaczcie co upolowałam wczoraj w Tesco i w Pepco

[ryba91]

najczęsciej robie na rosole, jednak można zrobić na bulionie z kostki
i ja robie taką uproszczoną wersję bo mi sie nie chce stać i pierdzielić.

jak sie wywar już gotuje- oczywiście doprawiony ( albo rosół)
to wrzucam pokrojoną w kostkę albo starta na tarce marchew i pietruszka ( natkę + korzeń) o ile już jej nie ma w rosole.. i gotujesz do miękkości. a wczesniej przygotowane buraki ( ugotowane w wodzie do miękkości ) kroisz w kostkę albo na grubych oczkach zetrzeć na tarce jak maarchew. i wrzucam do wywaru jak wczesniejsze warzywa beda miękkie i sie gotuje ok 30 miut, ale nie na wysokim ogniu. I tak po ok 30 minutach zupa gotowa. Ja zaklepuje zawsze prawie.. albo jogurt albo śmietana. Aaa no i teoretycznie to ziemniaki powinno sie wrzucić do srodka w czasie kiedy marchew wrzucamy ( tylko ziemniaki w kostke pokroic ) ale ja ziemniaki gotuje osobno normalnie w garku i potem daje na talerz ziemniaki i obok buraczkową. Tak mąż lubi najbardziej i jest bardziej syta, przez co nie musze robić dwóch dań

wiem że ludzie dodają jeszcze por cebule i inne warzywa do środka jednak ja nie lubie poru a maż cebuli w zupie.
i na koniec zdejmij fartucha

[nasturcja7667]

Napisane przez domii29

Super że babyshower udane Też mi się coś takiego marzy ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać, głupio mi zaproponować koleżankom że może by wpadły na Jaśkową imprezkę Napisz mi proszę jak u Ciebie odbywało się organizowanie może i ja się jakoś zmobilizuje.

Kochana, ja nie miałam panieńskiego i w zamian za to, moja siostra urządziła mi babyshower. Zaprosiła wskazane przeze mnie dziewczyny, każdy przyniósł coś do jedzenia, ona wcześniej mi dom balonami udekorowała i łańcuchami z bibuły i innymi bajerami Ja przyrządziłam tylko sałatkę
Fajne to było, bo była też moja przyjaciółka, która jest 6 tygodni wyzej w ciąży niż ja I miałyśmy babskie rozkminy ciążowe, a inne z nas miały polew Np. taka rozmowa:
Ja: Ja beczałam, jak nie zrobiłam mężowi obiadu. I jak on przyszedł to ja już po nim widziałam, że mu przykro [na co mój mąż stwierdził, że się ucieszył, bo go kumple w pracy na pizzę namówili i nie miał ani grama miejsca w żołądku i głupio mu było jak jechał do domu, że obiadu nie zmieści]
Kasia: Ja płakałam, jak rano się obudziłam z bólem głowy i pomyślałam, że chyba nie będę w stanie mężowi zrobić obiadu...

Mieli z nas straszny polew. Ale super było. Ogólnie nie byłam nastawiona na jakieś super prezenty, chodziło raczej o spotkanie z dziewczynami.. Potem jak się zakopię w pieluchy to prędko czasu nie będzie

[ryba91]

Napisane przez domii29

Zadzwoniłam do mamy i okazało się że kilka minut temu do ich drzwi zapukał kurier z moją wanienką Prosiłam ich że jakby przyszła duża przesyłka to żeby otworzyli od razu i sprawdzili czy nie jest uszkodzona. Otworzyli, oglądnęli i wszystko jest w porządku . Mój brat oczywiście pierwsze co zapytał czy może oglądnąć resztę rzeczy które się tam znajdują, ja rozmawiałam z mamą a w tle słyszałam "o jaaa ale bajer" "mamoo a co to jest?"

ale masz super brata! coś czuje ze bedzie częstym gościem jak Jaśko już wyjdzie

Weronisiek- a Ty nie miałas leżeć?? co sie po tesco czy pepco bujasz? LEŻEĆ!!

[De28]

Napisane przez lineczka1989

ja się własnie tego boję, ze i nas ten kryzys dopadnie... TŻ jest o tym przekonany, bo ja już teraz się zachowuję strasznie nieracjonalnie a co będzie potem jak mała już będzie..
powiem Wam że jak przeczytałam ten artykuł to zaczęłam się bać macierzyństwa chyba

Moim zdaniem lepiej sie bac niz robic rozowe scenariusze i sie rozczarowac.Nie oszukujmy sie- zmeczenie i stres (o tak, ja o tym wogole nie myslalam, ze dziecko to stres) robia swoje. Inaczej jest jak sie ma mame czy babcie w okolicy. U nas to hardcore-od rana do nocy jestem z malym samiutka.Do tego za granica. Jezyk co prawda umiem prawie perfekt, znajomych tu mam, ale to nie to samo. Doslownie wszedzie z dzieckiem- czy to dentysta czy gin. I czlowiek daje rade, ale jak np zachoruje czy ma goraczke to jest ciezko. Nawet nie ma jak wyzdrowiec.

Napisane przez lineczka1989

u mnie jest trochę inaczej, bo niby wiem co mnie czeka (dzięki wizażowi, księżkom i tym inym), wiem jak mniej więcej poród wygląda co się dzieje podczas, i w sumie to jakoś mnie nie przeraża, ale przeraża mnie to ze nie dam rady jak już urodze, będę chodziła wiecznie zmęczona, niezadowolona, wkurzona będę się wyżywała na TŻ (a teraz już mi się to czasami zdarza, a potem zaczynam ryczeć że dlaczego tak robię, bo trafił mi się najlepszy mąz pod słońcem mimo paru wad itd)
czasem mam już sama siebie dosyć


w ogóle od dzisiaj w Lidlu są fajne kalosze ocieplane po 49,99, nie ocieplane po 39,99, płaszcze przeciwdeszczowe fajne za 55 zł i parasole duże po 24,99.. chciałabym się załapać na kalosze bo kupiłam w zeszłym roku w Daichamnnie za 80 zł i mi pękły

Ja bylam pewna, ze moj ma bedzie idealnym ojcem-bawil sie z obcymi dziecmi godzinami, byl cierpliwy i czuly. Do wlasnego ma niestety mniej cierpliwosci, za to duze wymagania. Bawi sie, ale nie za dlugo, szybko sie denerwuje. Ale w nocy wstanie, utuli, przebierze.

dzidzia- a moze jakis klub malucha?Moja kolezanka nie poslala dziecka do przedszkola a codziennie jest na jakis zajeciach.

Bylam na ctg i ...pokazywalo tylko ruchy dziecka bo jest zepsute.No niezle.Ale jestem zamknieta na amen. Maly lezy poprzecznie, co przy drugim dziecku podobno normalne.Glowka jest na dole, ale po boku.I te bole pod zebrami to jego dupka uciskajaca mi wszystko ci sie tam znajduje. Nie duzo przytyl, bo tylko do 1800g.Wiec te ostatnie skurcze i bole to pewnie po jego skoku wzrostowym (wszystko na nowo musialo sie rozciagnac i dostosowac do naglego wzrostu wagi).

[ryba91]

mam głupie pytanie.. jak idę do wc średnio o 3:30, 4:30, 5:30 i 6:30 a o 8 jade na badania i mam zostawić mocz to który? znaczy sie z której godziny


aaaaaaaaaaaa i chce sie chwalić i będę się chwaliła i czekam na meża zeby sie pochwalić, mamie sie już pochwaliłam - PIERWSZY RAZ od jakiś 5 miesięcy nie mam spuchniętyhch nóg!!! ( nie licząc szpitala- tam też raz nie miałam spuchniętych. )
ciekawe jak długo ... :mysli:

[babku]

Napisane przez Trele_Morele

No wiec ja juz w lozku ..
Przyjechalam , podlaczyli mnie pod KTG I godzine lezalam .
Serce bije uff.. Po 20 min zaczela sie imprezka w moim brzuchu , widzac mine tej poloznej I mojego Tz poczulam sie jak idiotka .
Tlumaczylam sie ze naprawde caly dzien prawie nic nie czulam a w tym czasie mloda tak fikala ze wszystko golym okiem bylo widac.
Dostalam guziczek I mialam klikac kiedy cos poczuje . 40 min - 8 konkretnych kopniakow.
Od 10 rano do 20 tez 8
Wyslali mnie do izby przyjec.
Co tam widzialam ?
3 babki czekaly na 4cm rozwarcie zeby zostac przyjete , widocznie nie chcialy wrocic do domu. Jedna co skurcz to kladla sie na podlodze
Moj Tz mowi ; ona chyba troche przesadza? Chyba nie mine miał najstraszniejsza z nas wszystkich.
Wzieli I mnie . Pochwalili ze przyjechalam mocz I cisnienie ok.
Brzuch odpowiada 38tc .
Aha ; skurcze nie pisza sie zadne .. Nawet najmniejsze - szkoda.
I tyle ..
Zrobilam sobie wycieczke, dziecko ze mnie zadrwiło ) ale nie zaluje .. Przerazilam sie nie na zarty , nie moglabym spac. Teraz ze mnie wszystko zeszlo , padne jak kawka ..
Dziekuje , niepotrzebnie sie martwiłyscie. ;**

Aha .. W moim brzuchu znowu cisza , Od momentu jak przekroczyłam próg domu. Jutro sobie z nia pogadam

Czekałam wczoraj na ten wpis i jeszcze równo o 1 zajrzałam w tel, dzisiaj patrze, a tu 1.01 wpis Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku i cały czas twierdzę, że bardzo dobrze zrobiłaś jadąc tam.
A ten guziczek dostałaś na stałe? Przydałby mi się taki kliker do liczenia ruchów

Napisane przez De28

Hehe, no taka super mama to pewnie tez nie jestem

A według mnie jesteś

Napisane przez lineczka1989

ja bym zgłosiła tą hurtownię do allegro za te odzywki
poziom ich języka powala

dziewczyna pododawałam trochę pozycji na mojej liście wyprawkowej, chce jeszcze któraś? I pousuwam ceny zeby była lepsza

Też się zastanawiałam czy gdzieś tego nie zgłosić, ale ja nic u nich nie kupiłam, więc nie bardzo mam pole do popisu.

Za listę wyprawkową jeszcze raz dzięki, bo oczywiście tej co na mailu mam, nie udało mi się otworzyć, a jak byłam u mamy to zapomniałam

Napisane przez ryba91

haha, to ja mam na 8 dni pampersów.,

Ja też

Napisane przez lubieolowki

babku - co to za sprzedawca?! W życiu tak bezczelnego człowieka nie widziałam. Jeszcze jakby to był jeden przypadek, a tak... W głowie mi się nie mieści!

No ja też byłam w szoku. Pierwszy raz coś takiego widzę. A ja byłam zaskoczona, że szuflady nie chcą mi pokazać, czy materacyka. Powinnam się cieszyć, że mnie nie pobili

Napisane przez lineczka1989

w ogóle od dzisiaj w Lidlu są fajne kalosze ocieplane po 49,99, nie ocieplane po 39,99, płaszcze przeciwdeszczowe fajne za 55 zł i parasole duże po 24,99.. chciałabym się załapać na kalosze bo kupiłam w zeszłym roku w Daichamnnie za 80 zł i mi pękły

Tylko jak ktoś mam lilipucie stopy jak ja, to niech się nie wybiera, bo one są od rozmiaru 37 tak wyczytałam.

Napisane przez kyte

Ale gbury!!! Gdybym coś od nich zamawiała zgłosiłabym to gdzieś no dajcie spokój brak poszanowania jakiegokolwiek dla klienta. W dzisiejszych czasach naprawde trzeba o klienta dbać, ja nie wiem czy oni za dużo może ich mają i chcą się ich pozbyć?

Właśnie gdybym coś zamówiła, to też bym to zgłosiła, tylko ciekawe czy takie allegro coś by z tym zrobiło...

Napisane przez kyte

Ale to ma być żel do odbytu? Przecież ja będę się wstydziła o coś takiego poprosić nawet w sex shopie

Haha ani ja ani mąż nie odważylibyśmy się tego kupić Zastanawiam czy nie mógłby do tego posłużyć taki żel intymny Durexa? Mam taki bezzapachowy, może by się nadał co?

Napisane przez dzidziadziumdzia

Od rana dzisiaj na fb czytam ze prawie wszystkie znane mi 3latki poszly do przedszkola i potwornie mi smutno . Nie stać nas na prywatne a kiedy był czas na składanie papierow w panstwowych ja lezalam w szpitalu walczac o zycie Malego.

I tak mi jest potwornie zal ze choć ona jest gotowa, to ja nie mogę jej poslac. A lzy mi kapia ; (

A może jakbyś swoją sytuację opisała gdzieś (nie wiem gdzie ), to by jeszcze wzięli wasze zgłoszenie pod uwagę?

Napisane przez domii29

Super że babyshower udane Też mi się coś takiego marzy ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać, głupio mi zaproponować koleżankom że może by wpadły na Jaśkową imprezkę Napisz mi proszę jak u Ciebie odbywało się organizowanie może i ja się jakoś zmobilizuje.

Chciałabym taką imprezkę, ale też jakoś się krepuję coś takiego zaproponować. Wolałabym żeby wyszło to od nich Przyjeżdża we wrześniu przyjaciółka z Irlandii, a ona ma takie pomysły, więc po cichu liczę na nią

Witam, dzisiaj już trochę dłużej mi się pospało
Moje dziecko dwa dni temu miało pierwszą czkawkę, a do dziś zaliczyło ich już chyba z pięć Wczoraj moi rodzice dotykali brzucha, bo nie wierzyli, że mogę czuć jego czkawkę. Ale śmiesznie się podniecali.
Z innych nowości, to postanowiłam powalczyć z mężem, idąc śladami Dzidzi, o imię naszego synka. Ja chce jednak Tymon, ale będzie ciężko...

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Mam dzisiaj tyle energii że góry bym mogła przenosić, jednak wiem że niewiele narobię bo teściówka zaraz wkroczy do akcji i w najgorszym wypadku ściągnie do domu TŻta albo się mu poskarży i znowu awantura będzie że się nie oszczędzam

zazdroszczę, ja dzisiaj jestem wypluta

Napisane przez 89Beatka

Witam i ja
zawineło mnie wczoraj wieczoren na poprawiny, ogniskowo było, a jak fajnie, nie pmietam kiedy na ognisku byłam, 8 stopni w nocy a my przy ognisku to sie rozbieraliśmy byłam w domu na 00.40, ja jestem niewyspana, to ciekawe jak się czuli Państwo Młodzi jak spali tylko 2 h po weselu

o brrr ale zimnica

Napisane przez dzidziadziumdzia

Kobietki, kryzys jest czy będzie. Niemal w każdym domu. I ludzie daja sobie z nim rade. Wadze życie eie przewartosciuje, to fakt. Ale kazda chwila razem będzie 2 razy ważniejsza niż dzisiaj. Musicie tylko wspólniev ustalić pewne zasady.

Lineczko obawiam sie ze to nie jest dobry sposob-żeby maz nie wstawał. Jeśli w tygodniu nie będzie tego robił to w weekend tym bardziej nie będzie mu się chciało. Lepiej zebyscie oboje przestawili tryby i chodzili tacy w miarę, niz ty np we czwartek na skraju sil a on w poniedziałek w takim stanie do pracy, bo przygniecie go niespodziewana ilość zaangazowania. Człowiek bardzo szybko przestawia sie na mniejsza ilość snu a Mala i tak go będzie w nocy budzić nie raz.
Jeśli tylko ty będziesz wstawac to depresja murowana, konflikt tez.
Takie moje zdanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiesz on mówi że będzie wstawał, z resztą jak będzie wracał z pracy też się będzie dzieckiem zajmował. Zobaczymy, ja mogę sobie gdybać jak to będzie

Napisane przez kyte

Ale to ma być żel do odbytu? Przecież ja będę się wstydziła o coś takiego poprosić nawet w sex shopie

przez internet przecież zawsze można zamówić :P

Napisane przez Kabriela

A ja zapomniałam Wam powiedzieć, że przed wyjazdem przecież byłam na badaniach i miałam morfo, mocz, żółtaczkę i słynną 75 g glukozę...wszystko wyszło genialnie oprócz mojej morfologii, znowu spadam pomimo brania tabletek. Ale już się nie przejmuję zwłaszcza, że w najlepsze czuję jak mała mi z brzucha robi prawdziwą masakrę. Włazi już wszędzie i nie czuje się jakaś winna jak zasyczę z bólu albo stanę na środku ulicy i zwinę się w kłębek, bo tak mamusi przyfasoli.


Właśnie jak byłam teraz nad morzem to szłam sobie grzecznie ulicą jadłam loda i w pewnym momencie się zwinęłam z bólu to aż jakaś Pani z drugiej strony ulicy zaczęła się głośno śmiać i tylko życzliwie się uśmiechając pocieszająco kiwała głową.

ja najczęściej idę zgięta w pół jak mi gdzieś uciska/ kopie

Napisane przez ryba91

ja to inaczej myslałam.. mój też pracuje ale ustaliliśmy że on będzie kąpał małego za kżdym razem- chyba ze cos tam wypadnie to ja, i że jak bedzie wracal z pracy- z tym ze on faktycznie wraca ok 15-16 to będziemy szli na spacer, albo on sam, a ja w ten czas ogarnę dom czy inne rzeczy, a weekendy bedziemy dzielić i czasem w nocy wstać edzie musiał do małego

Mój kot oszalał... zjadłam śliwkę i zapierdzieliła mi pestkę, bawi sie i przynosi mi ją pod du.psko żebym jej rzucala a jak za długo nie reaguje to miauczy i szturcha mnie łapkami po lędźwiach

mój też w takich rzeczach będzie mi pomagał, to nie jest tak że wtygodniu nic a nic rodzić przy dziecku nie będzie

Napisane przez dzidziadziumdzia

Od rana dzisiaj na fb czytam ze prawie wszystkie znane mi 3latki poszly do przedszkola i potwornie mi smutno . Nie stać nas na prywatne a kiedy był czas na składanie papierow w panstwowych ja lezalam w szpitalu walczac o zycie Malego.

I tak mi jest potwornie zal ze choć ona jest gotowa, to ja nie mogę jej poslac. A lzy mi kapia ; (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzidzia, pochodź po przedszkolach i popytjmoże gdzieś małą uda się wcisnąć jeszcze

Napisane przez nasturcja7667

Witam się z Wami!
Babyshower udane wpadło troche ciuszków, pościeli, kocyków, kosmetyki dla mnie i inne pierdółki I pampersy

Trele - dobrze, że wszystko ok
Rybka, Lineczka rozumiem Wasze niepokoje... Mój mąż pracuje 8h dziennie, od października zaczynają mu się studia do tego, więc jak będzie wychodził o 7 rano, to wracał o 20.. W dodatku ta praca i studia wymagają też pracowania w domu, po nocach. Więc zapewne będzie to wyglądać jak w maju/ czerwcu czyli 7-20 poza domem, 20-24 przed kompem. I ja z dzieckiem, przez cały ten czas sama. Rodzice daleko, rodzeństwo pewnie czasem wpadnie.. Jak o tym myślę, to już mam depresję.

Mam jakiś kiepski nastrój. W srodę mam egzamin i muszę spiąć bo inaczej się w niej znajdę

uuff chociaż jedna

pochwal się prezentami

Napisane przez Anoula

Lineczka czytalam ten artykul juz wczesniej, troche mnie przeraza sytuacja. Tak jak u Ciebie, moj maz juz teraz duzo pracuje zeby zapewnic malej wszystko co najlepsze, a co dopiero bedzie po porodzie jak sie tatus w swojej ksiezniczce zakocha na zaboj :x

no właśnie, mój już od momentu kiedy się dowiedział że to córka to powtarza że to córeczka tatusia będzie, wczoraj mi zaczął mówieć że na konsoli będzie z nią grał ona na klacie będzie mu leżała i będą pykać

Napisane przez domii29

Zadzwoniłam do mamy i okazało się że kilka minut temu do ich drzwi zapukał kurier z moją wanienką Prosiłam ich że jakby przyszła duża przesyłka to żeby otworzyli od razu i sprawdzili czy nie jest uszkodzona. Otworzyli, oglądnęli i wszystko jest w porządku . Mój brat oczywiście pierwsze co zapytał czy może oglądnąć resztę rzeczy które się tam znajdują, ja rozmawiałam z mamą a w tle słyszałam "o jaaa ale bajer" "mamoo a co to jest?"

dobry brat

boli mie gardło, co chwilę mam nos zapchany, na dodatek czuję jakbym miała gorączkę, a mam temperaturę 36,6

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez ryba91

Weronisiek- a Ty nie miałas leżeć?? co sie po tesco czy pepco bujasz? LEŻEĆ!!

wiem wiem. Leżałam całe 3 dni, ale wczoraj teściowie zabrali Olę na poprawiny a ja poprosiłam męża żeby mnie zabrał chociaż do sklepu na chwilkę (Tesco i Pepco mamy obok domu) bo jak teraz mi przyjdzie cały tydzień leżeć to zwariuję, nawet ludzi nie będę widzieć

[Taszanta]

Napisane przez ryba91

no ale na spacer w gondoli chyba nie? a nie fotelik.. chodzi mi o takie spacery koło domu ..

a tżtowi w takim razie zrób diete, powiedz ze tyle jeść nie powinien!
i nie przejmuj się jedz tyle ile potrzebujesz

Tylko on caly czas na diecie, to znaczy uważa na to co je, no i chyba dzięki temu ma idealne ciało No w sumie my sobie tak cały czas dokuczamy z tym jedzeniem, nie wiem czemu tak wczoraj zareagowałam, normalnie gotowa byłabym się wyprowadzić ah te hormony

Napisane przez domii29

Zamówiłam koszule !! Do tego domówiłam kilka kolorowych pieluch (na wyjście do lekarza czy coś ) i folię przeciwdeszczową na wózek Ależ się cieszę że zostało mi już tak niewiele do kupienia dla mojego Jaśka, tak właściwie jak kupię jeszcze pampersy to będę mogła już rodzić

A jaką folię i gdzie?

Napisane przez niunia32

Ryba ja nie mam teraz kreski, sle w pierwszej ciazy miałam. Wlosy fakt szybciej rosna, ale nie sa ciemniejsze

z dzieckiem w foteliku na stelażu w wózku tylko na szybkie zakupy. My jak jeździliśmy na jakies spacery czy nawet do rodziny, to gondola do auta, stelaż w bagażniku, dziecko w foteliku. wysiadamy i dziecko do wózka.
Nie preferuję spacerów maluszków w fotelikach.
Jak dobrze pamietam to ok 3 godz dziecko moze leżeć w foteliku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aha

Napisane przez aaby

Taszanta - owszem, w nosidełkach też się wozi dzieciaki ale zauważ, że te nosidełka na stelażu widziałaś w CH i w ikei, a tam jedziesz samochodem (z nosidełkiem), pakujesz je na stelaż i idziesz na zakupy - jest dużo szybciej i wygodniej niż z gondolą Natomiast popatrz na spacerach - baaardzo rzadko zobaczysz kogoś z nosidełkiem, a jeśli już to raczej latem i to raczej w miejscach turystycznych - a tam też pewnie rodzice dojeżdżają samochodem i na moment na spacer wyskakują

No tak w sumie racja

Napisane przez nemosek

Moim zdaniem takie maluchy nie zdrowo wozić dłużej w fotelikach,po 1 kręgosłup a po 2 bałabym się ryzyka uduszenia jak dziecko ma główkę do brody ściągnietą

Na zakupy owszem,ale na jakieś spacerki dłuższe nie.

Mój tez tak czasem żartuje najpierw powie poważnie a potem sie śmieje ze mnie że potrafię tyle wsunąć

Wychodzi z założenia że kochanego ciałka nigdy nie za dużo

No też coś takiego czytałam

Napisane przez De28

Hehe, no taka super mama to pewnie tez nie jestem

Nemosek-nie da sie. Od 13 lat tak jest. I w maju bylam tam na jedna noc, myslalam ze moze to cos zmieni. Ale niestety nic. Choc wiedzieli, ze jestem w ciazy. Zadnego zapytania, jak sie czuje, moze cos ci potrzeba. Ale co ja sie dziwie, przez tyle lat nie bylo zainteresowania to i teraz nie bedzie. Mojego synka widzieli raz albo dwa razy, na slub nie przyjechali, na chrzest tez nie.
.

Kurcze aż mi się nie chce wierzyć że to tak bez żadnej przyczyny, bo u mnie w dalszej rodzinie, wśród znajomych takich konfliktów mnóstwo, no ale zawsze jest jakiś powód, to ktoś komuś zabrał majątek, męża, dom, nie sprawdził się w przypisanej roli itp. itd., może można pogrzebać w przeszłości i to naprawić





---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ---------

Napisane przez lineczka1989

to że TŻ będzie dobrym ojcem to i ja wiem z tym że u nas kicha jest taka, że będzie wychodził do pracy rano wracał na jakąś 19, więc ja cały dzień prakycznie będę sama z małą to teżjakoś tak depresyjnie będzie na mie działało niby mam mamę za ścianą ale też nie będę jej ciągać co chwilę żeby przyszła
teraz ustaliliśmy z TŻ że On w tygodniu nie wstaje do małej tylko ja, bo nie chcę żeby jeźdźił do pracy zmęczony a w weekendy On bęzię się zajmował, no ja cycka będę dawać tylko.. co z tego wyjdzie.. zobaczymy

Dziewczyny a propos pomocy TŻ, to jak sobie organizujecie tuż po porodzie? Mój TŻ bierze ojcowski, ale zastanawiamy się czy ma zacząć bezpośrednio po porodzie? Bo gdzieś ktoś radził, żeby nie brać jak się jeszcze leży w szpitalu, w sumie nie będę miała jednoosobowej sali więc i tak nie może tam być cały czas, no i zresztą tam jest duza pomoc.
Więc by rozpoczął może po wyjściu ze szpitala - a jak wy to planujecie?

[malinka123108]

hej kochane ja dzis po glukozie myslalam ze bede chatfac!!! bleeee,ale dalam rade i sie ciesze ze juz mam to badanie z glowy..mam nadzieje ze wynik bedzie w miare bo wczoraj troche slodyczy pojadlam ale tak do 16 ....napewno nie powtorze tego badania juz strasznie mnie zniechecilo;/

[lineczka1989]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny a propos pomocy TŻ, to jak sobie organizujecie tuż po porodzie? Mój TŻ bierze ojcowski, ale zastanawiamy się czy ma zacząć bezpośrednio po porodzie? Bo gdzieś ktoś radził, żeby nie brać jak się jeszcze leży w szpitalu, w sumie nie będę miała jednoosobowej sali więc i tak nie może tam być cały czas, no i zresztą tam jest duza pomoc.
Więc by rozpoczął może po wyjściu ze szpitala - a jak wy to planujecie?

w sumie u mnie zobaczymy kiedy zacznę rodzić, bo chcę żeby małż był ze mną a potem jak już urodzimy to może sobie jeździć do pracy dopóki nie wyjdę ze szpitala potem bierze ojcowski, bo po ostatnich akcjach teraz dają bez mrugnięcia okiem, i chcemy jak się uda żeby urlop normalny wziął a jak się ie uda to na święta weźmie


jadę do apteki

[Kociak85]

Witam z rana

Napisane przez 89Beatka

Jest kolejny dzidziuś na wrześ. paźdz.
Dziewczyna urodziła bodajże w ciągu 4 godzin

Aleeee fajnie! Też tak chcę rodzić!

dzidzia, wydaje mi się, że po jakimś czasie znajdzie się miejsce. Po jakimś miesiącu od rozpoczęcia zajęć w przedszkolu zwalniają się miejsca, bo ludzie rezygnują. Także nic straconego, tylko musisz się na bieżąco orientować w przedszkolach albo zapisać się tam na jakąś listę rezerwową czy coś takiego, żeby do Ciebie zadzwonili jak się coś zwolni.

Widziałam, że pisałyście o kryzysach i włączaniu się mężów w opiekę. Też jestem ciekawa jak to u nas będzie, niby mąż lubi dzieci i jest chętny, ale na ile to się przełoży na rzeczywistość? To się okaże. Ja mam to szczęście, że bardzo blisko mnie mieszka moja taka bardzo dobra koleżanka, ona ma termin na 1,5 miesiąca po mnie, więc już mówiłyśmy, że jak będzie jakaś pilna potrzeba to będziemy zostawiać u siebie wzajemnie dzieci (oczywiście to nie na cały dzień, ale w jakichś ekstremalnych sytuacjach). Wiemy, że obie będziemy mogły na sobie polegać, bo tutaj we Wrocławiu nie mamy nikogo z rodziny do pomocy, a mężowie w pracy.

Ja dzisiaj pół nocy nie spałam przez co rozkminiałam i wymyśliłam sobie, że może jeszcze raz przemyślę kwestię używania tych pieluszek wielorazowych... Policzyłam, że jakbym dobrze się zorganizowała i poprosiła znajomych o to, żeby na pierwszą wizytę nie kupowali nic innego tylko każdy by przyniósł po jednej takiej pieluszce to byśmy w sumie mieli komplet wystarczający do używania. Ale muszę jeszcze raz zgłębić temat. Któraś z dziewczyn tutaj używa, nie pamiętam która. Bo mam pytanie, jak to działa jak dziecko jeszcze robi kupkę taką płynną? Bo jak normalną to rozumiem, że do kibelka się strzepuje, a co robić z taką płynną przed tym jak zbierze się rzeczy do prania?

[dzidziadziumdzia]

Taszanta Ł. bierzr urlop. Jeszcze nie wiem ile. Może 2 tygodnie. Specjalnie zostawilismy. A za jakiś czas jak sie juz zorganizujemy może w przyszlym roku ojcowski.

Ale on ma takiego pracodawce ze jak lezalam w szpitalu to mu powiedzieli ze ma sie niczym nie przejmować i być ze mna i cos sie wymyśli.

De ale u nas kluby malucha to prywatne przedsiewziecia. Wcale nie tanie. A ja nie mam z czego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez ryba91

mam głupie pytanie.. jak idę do wc średnio o 3:30, 4:30, 5:30 i 6:30 a o 8 jade na badania i mam zostawić mocz to który? znaczy sie z której godziny


aaaaaaaaaaaa i chce sie chwalić i będę się chwaliła i czekam na meża zeby sie pochwalić, mamie sie już pochwaliłam - PIERWSZY RAZ od jakiś 5 miesięcy nie mam spuchniętyhch nóg!!! ( nie licząc szpitala- tam też raz nie miałam spuchniętych. )
ciekawe jak długo ... :mysli:

Powiem Ci, że z tym moczem, to też się zastanawiałam. Wzięłam ten z 6, żeby nie leżał mi tyle godzin.

A braku opuchlizny gratuluję

[Taszanta]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42583936]Ech,

Co do cesarki - u mnie pani dr powiedziała, że nalezy się na nią nastawiać, ale nic więcej nie powiedziała i ja mam zamiar naciskać za jakiś czas by to była cesarka planowa, a nie tak, że mam z domu jechać jak się coś zacznie.
Mój mąż ciągle będzie w pracy i jak by się coś zaczynało to dopiero bym musiała po niego dzwonić i musimy jechać 60km do szpitala.
Wolę tym razem nie ryzykować. Mam nadzieję, że da mi po prostu skierowanie do szpitala bliżej terminu.

[/QUOTE]

Bardzo mądrze, też mam nadzieję, że mi zaplanują bo po co się dodakowo niepotrzebnie stresować

Napisane przez ryba91

mam głupie pytanie.. jak idę do wc średnio o 3:30, 4:30, 5:30 i 6:30 a o 8 jade na badania i mam zostawić mocz to który? znaczy sie z której godziny


aaaaaaaaaaaa i chce sie chwalić i będę się chwaliła i czekam na meża zeby sie pochwalić, mamie sie już pochwaliłam - PIERWSZY RAZ od jakiś 5 miesięcy nie mam spuchniętyhch nóg!!! ( nie licząc szpitala- tam też raz nie miałam spuchniętych. )
ciekawe jak długo ... :mysli:

A ja niestety powolusieńku zaczynam puchnąć, nawet z palców wszystko pozdejmowałam żeby nie mieć przykrych niespodzianek

Napisane przez babku

Witam, dzisiaj już trochę dłużej mi się pospało
Moje dziecko dwa dni temu miało pierwszą czkawkę, a do dziś zaliczyło ich już chyba z pięć Wczoraj moi rodzice dotykali brzucha, bo nie wierzyli, że mogę czuć jego czkawkę. Ale śmiesznie się podniecali.
Z innych nowości, to postanowiłam powalczyć z mężem, idąc śladami Dzidzi, o imię naszego synka. Ja chce jednak Tymon, ale będzie ciężko...

Kurcze, ja nie zaobserowałam jeszcze czkawki

Napisane przez lineczka1989

w sumie u mnie zobaczymy kiedy zacznę rodzić, bo chcę żeby małż był ze mną a potem jak już urodzimy to może sobie jeździć do pracy dopóki nie wyjdę ze szpitala potem bierze ojcowski, bo po ostatnich akcjach teraz dają bez mrugnięcia okiem, i chcemy jak się uda żeby urlop normalny wziął a jak się ie uda to na święta weźmie


jadę do apteki

No my chyba tak samo zrobimy

[domii29]

Napisane przez nasturcja7667

Kochana, ja nie miałam panieńskiego i w zamian za to, moja siostra urządziła mi babyshower. Zaprosiła wskazane przeze mnie dziewczyny, każdy przyniósł coś do jedzenia, ona wcześniej mi dom balonami udekorowała i łańcuchami z bibuły i innymi bajerami Ja przyrządziłam tylko sałatkę
Fajne to było, bo była też moja przyjaciółka, która jest 6 tygodni wyzej w ciąży niż ja I miałyśmy babskie rozkminy ciążowe, a inne z nas miały polew Np. taka rozmowa:
Ja: Ja beczałam, jak nie zrobiłam mężowi obiadu. I jak on przyszedł to ja już po nim widziałam, że mu przykro [na co mój mąż stwierdził, że się ucieszył, bo go kumple w pracy na pizzę namówili i nie miał ani grama miejsca w żołądku i głupio mu było jak jechał do domu, że obiadu nie zmieści]
Kasia: Ja płakałam, jak rano się obudziłam z bólem głowy i pomyślałam, że chyba nie będę w stanie mężowi zrobić obiadu...

Mieli z nas straszny polew. Ale super było. Ogólnie nie byłam nastawiona na jakieś super prezenty, chodziło raczej o spotkanie z dziewczynami.. Potem jak się zakopię w pieluchy to prędko czasu nie będzie

Zazdroszczę Ci tej imprezki, mi też o prezenty nie chodzi bo wyprawkę kompletuje sobie sama (przekonałam się że nie ma co liczyć na pomoc innych) ale fajnie by było spotkać się tak jak napisałaś to Ty - zanim Jaśko się urodzi bo później całkowicie zakopie się w pieluchach i nie będzie czasu na spotkania.

Napisane przez ryba91

ale masz super brata! coś czuje ze bedzie częstym gościem jak Jaśko już wyjdzie

Weronisiek- a Ty nie miałas leżeć?? co sie po tesco czy pepco bujasz? LEŻEĆ!!

Brata mam najlepszego na świecie szkoda mi że teraz ten kontakt się nam troszkę "ukrócił", ale liczę na to że jak Jaśko się urodzi to brat dość często będzie do nas zaglądał

Napisane przez ryba91

mam głupie pytanie.. jak idę do wc średnio o 3:30, 4:30, 5:30 i 6:30 a o 8 jade na badania i mam zostawić mocz to który? znaczy sie z której godziny


aaaaaaaaaaaa i chce sie chwalić i będę się chwaliła i czekam na meża zeby sie pochwalić, mamie sie już pochwaliłam - PIERWSZY RAZ od jakiś 5 miesięcy nie mam spuchniętyhch nóg!!! ( nie licząc szpitala- tam też raz nie miałam spuchniętych. )
ciekawe jak długo ... :mysli:

Noo i oby tak chciało zostać !

Napisane przez babku

Chciałabym taką imprezkę, ale też jakoś się krepuję coś takiego zaproponować. Wolałabym żeby wyszło to od nich Przyjeżdża we wrześniu przyjaciółka z Irlandii, a ona ma takie pomysły, więc po cichu liczę na nią

Witam, dzisiaj już trochę dłużej mi się pospało
Moje dziecko dwa dni temu miało pierwszą czkawkę, a do dziś zaliczyło ich już chyba z pięć Wczoraj moi rodzice dotykali brzucha, bo nie wierzyli, że mogę czuć jego czkawkę. Ale śmiesznie się podniecali.
Z innych nowości, to postanowiłam powalczyć z mężem, idąc śladami Dzidzi, o imię naszego synka. Ja chce jednak Tymon, ale będzie ciężko...

Mi przyjaciółka chciała wieczór panieński zorganizować ale w końcu nie wypalił więc jakbym chciała organizować jakąś imprezkę to wiem że nie ma co oglądać się na innych tylko muszę sama coś zadziałać w tej sprawie

Co do czkawki, mój Jaśko teraz ma codziennie i jak tylko czuję że czkawka go męczy to się boję że może coś jest nie tak

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Taszanta

Tylko on caly czas na diecie, to znaczy uważa na to co je, no i chyba dzięki temu ma idealne ciało No w sumie my sobie tak cały czas dokuczamy z tym jedzeniem, nie wiem czemu tak wczoraj zareagowałam, normalnie gotowa byłabym się wyprowadzić ah te hormony



A jaką folię i gdzie?



aha



No tak w sumie racja


No też coś takiego czytałam



Kurcze aż mi się nie chce wierzyć że to tak bez żadnej przyczyny, bo u mnie w dalszej rodzinie, wśród znajomych takich konfliktów mnóstwo, no ale zawsze jest jakiś powód, to ktoś komuś zabrał majątek, męża, dom, nie sprawdził się w przypisanej roli itp. itd., może można pogrzebać w przeszłości i to naprawić





---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ---------



Dziewczyny a propos pomocy TŻ, to jak sobie organizujecie tuż po porodzie? Mój TŻ bierze ojcowski, ale zastanawiamy się czy ma zacząć bezpośrednio po porodzie? Bo gdzieś ktoś radził, żeby nie brać jak się jeszcze leży w szpitalu, w sumie nie będę miała jednoosobowej sali więc i tak nie może tam być cały czas, no i zresztą tam jest duza pomoc.
Więc by rozpoczął może po wyjściu ze szpitala - a jak wy to planujecie?

Na allegro zamówiłam bo mi się w oczy rzuciła, wózek mam kupiony używany i nie mam do niego żadnych dodatków typu folia, torba... Powinnam urodzić w połowie albo końcem października więc folia przeciwdeszczowa na wózek zdecydowanie się przyda
Wklejam pierwszą lepszą wyszukaną folię http://allegro.pl/folia-przeciwdeszc...469264842.html

[Taszanta]

Napisane przez domii29

Na allegro zamówiłam bo mi się w oczy rzuciła, wózek mam kupiony używany i nie mam do niego żadnych dodatków typu folia, torba... Powinnam urodzić w połowie albo końcem października więc folia przeciwdeszczowa na wózek zdecydowanie się przyda
Wklejam pierwszą lepszą wyszukaną folię http://allegro.pl/folia-przeciwdeszc...469264842.html

o dzięki, też coś takiego muszę kupić

[Dzastin08]

Weroniskiek, ale łowy

Mój Tż bierze po porodzie tydzień wolnego,ojcowski zostawiamy na przyszły rok

[domii29]

Napisane przez Taszanta

o dzięki, też coś takiego muszę kupić

Wpisz sobie na allegro folia przeciwdeszczowa na wózek a Ci cała masa tych folii wyskoczy Są przeróżne i w różnych cenach

[Antibia86]

Mówię di piotrka ustaw sue di zdjęcia a in staje jakby CK reklamowal:-D