Tej jesieni wiele się zmieni! (I)

[Indios Bravos]

Napisane przez katiennn

ja też po śniadaniu, czekam aż mi się w brzuchu poukłada i idę trochę potruchtać wczoraj na wadze 65,4 kg u mnie było jeszcze pół kg i wkroczę w magiczną granicę wagową 60-65 tak, wiem, wariatka ze mnie, ale lepiej być w tym przedziale niż w 65-70 pomaga mi to mentalnie

Ja jeszcze jestem w tym gorszym przedziale, ale i tak fajnie, że 6 z przodu :P

[alarunka]

Chciałam odpalić program na YT i za każdym razem jak wchodzę to mi się ścina i internet nie chodzi I za każdym razem resetuję i dupa. Zostawiam to w spokoju, spróbuję wieczorem..

[natalkaa7522]

Napisane przez Mesis

Wczoraj godzina 23 mój chłopak wraca z pracy. I co przyniósł ze sobą? Pizzę.
Ciepłą, pachnącą pizze. Miałam ochotę wyrzucił go z mieszkania! Ale nie dałam się, nic nie zjadłam, a on w dodatku wypił dwa piwa, nawet na łyka się nie skusiłam Twarda jestem i wytrzymałam do rana
Zresztą motywuje mnie to, że wrzucam tu jadłospisy, a wczorajszy był już wrzucony, a nie mam zamiaru w tych jadłospisach oszukiwać
A jak już grzeszyć to rano

Gratuluję wytrzymania ale czemu ją zjadłaś na śniadanie?

Napisane przez plainJane

Uoo matko, jaka historia Mam nadzieję, że z brzuchem będzie już tylko lepiej a historii jak z Ostrego Dyżuru to chyba nawet zazdroszczę, ja zawsze trafiałam na paszczury

Szkoda że nie skończyło się tak jak w filmach

Napisane przez alarunka

Super przepisy. A tak w ogóle co myślicie o soli w diecie? Nie lepiej jej się całkowicie pozbyć?

Ja używam do jajek na miękko kucharka zamiast soli ale to to samo A tak to nie solę

Napisane przez katiennn

ja też po śniadaniu, czekam aż mi się w brzuchu poukłada i idę trochę potruchtać wczoraj na wadze 65,4 kg u mnie było jeszcze pół kg i wkroczę w magiczną granicę wagową 60-65 tak, wiem, wariatka ze mnie, ale lepiej być w tym przedziale niż w 65-70 pomaga mi to mentalnie

Wieeem, ja też chciałabym ważyć 74 kg zamiast 78 Bo 78 to bliżej do 80 a 74 to bliżej do 70


Mnie brzuch dalej boli, od 3 dni zjadłam 3 suche kromki chleba Na wadze w sobote zobaczyłam 81,6 kg a dzisiaj 78 kg. Ale w sobote to chyba przejściowe było, wydaje mi się że ważyłam 79.6 kg.

[alarunka]

Szkoda, że przez ten ból nie możesz za wiele jeść, bo niestety to jest niezdrowe Mam nadzieję, że wkrótce wydobrzejesz.

[natalkaa7522]

No ja właśnie nie wiem kiedy mój organizm zacznie tolerować jakieś jedzenie bo nie wiem ile tak pociągne na niczym.

[sabinek810]

Napisane przez natalkaa7522

Heeej Ja się nie odzywałam przez kilka dni pisałam Wam chyba że bolał mnie brzuch? Było tak: w czwartek dopadł mnie kompuls i w nocy mnie zaczał boleć brzuch - ale zwaliłam to na jedzenie. W piątek bolał ale dało się wytrzymać. W sobote już zaczęło się robić nieprzyjemnie więc krople, herbatki poszły w ruch. W nocy z soboty na niedziele nie mogłam spać bo mnie strasznie bolało ale smak życia dopiero poznałam następnej nocy. obudziłam się o 1 (ogolnie brzuch mnie bolał ciągle w międzyczasie - w dzień itd. tylko raz mocniej, raz słabiej) w nocy i nie spałam do 6 - kilka 10-minutowych drzemek ze zmęczenia ale po prostu ryczałam w nocy z bólu bo nie mogłam wytrzymać. W poniedziałek na rozpoczeciu nie byłam, oczywiście krople żołądkowe, miętowe - wszystko poszło w ruch. Koło 17 okazało się że mam gorączkę, a brzuch bolał dalej więc pojechałam na pogotowie, gdzie doktorka kretynka zbyła mnie dając mi nospe i ranigast max że to niestrawność. Za 1h się tam wróciłam bo już wytrzymać nie mogła, to dała mi skierowanie do chirurga ale nawet się słowem nie odezwała tylko dopisała to Ogólnie straszna kobieta, chamska - a nie byłam u lekarza rodzinnego więc ona mi w karte wpisała że nie byłam u lekarza pierwszego kontaktu więc dała mi nospe 2h czekałam na chirurga, pobrali mi krew, rentgen brzucha, mocz i USG. Do domu się wróciłam po 1 w nocy, usypiałam tam na krześle bo co noc nie spałam przez bóle. Okazało się że mam kolke jelitową więc dał mi jakiś lek. Niby pomogło na tyle że większość nocy przespałam i ten ból nie promieniuje teraz na cały brzuch tylko jest skoncentrowany w jednym miejscu ale dalej boli.

Jedyne dobrego co mnie spotkało to ten chirurg za którego bym oddała wszystko Był tak zaje.biście przystojny, wysoki, zarost - naprawdę, niejeden aktor by się powstydził, że jak mnie dotykał to odrazu było lepiej

plus na rzecz diety jest taki, że wiele nie pojadłaś w te dni...współczuję!

[paulinia18]

Witam przygarniecie mnie?
mam 23 lata i jestem grubasem

[alarunka]

Napisane przez paulinia18

Witam przygarniecie mnie?
mam 23 lata i jestem grubasem

[sabinek810]

Napisane przez alarunka

Ale jak coś to wspomożecie mnie finansowo na koszty procesu i kary?

Słuchajcie, właściwie wiem tyle, że też jecie mało i 5 posiłków dziennie. Ale.. możecie mi powiedzieć z czego zrezygnowałyście, co jest w Waszych ustaleniach niedozwolone? Pytam z ciekawości

tu trochę połączę dwie myśli, bo po pierwsze macie Moje Drogie do czynienia z Królową Soli - kocham - zabielam wszystko - moja skala słoności to już absurd - dlatego w diecie pierwsze z czego zrezygnowałam tzn znacznie ograniczyłam to sól - oglądałam kiedyś jakiś program naukowy, w którym powiedziano, że aby zmienić smak wystarczy 6 tygodni i potem np. nie trzeba słodzić lub solić, myślę, że coś w tym jest, bo jako dziecko nie soliłam więcej niż przeciętna osoba.nie wyobrażam sobie nie posolić makaronu, ziemniaków, jajka, pomidora...eh!
przez ta miłość do soli najbardziej kocham chipsy, frytki, pizzę, sery...ale za to w ogóle nie jem słodyczy - ciasto - mogłoby dla mnie nie istnieć, czekolada też!
zrezygnowałam też z podjadania - jest jasno określone co jem i kiedy i tego się trzymam!
zero alkoholu, zero "niedozwolonych" czyli: sztucznych, gotowych dań, białego makaronu, pieczywa, gazowanego, tłustego niezdrowego...

[alarunka]

Mam ten sam problem, bo jestem miłośniczką solonego, ale będę jej używać tylko do jajek, ew. zup. Ciekawe czy to prawda z tym smakiem po 6 tygodniach..

[sabinek810]

Napisane przez Indios Bravos

Ja jeszcze jestem w tym gorszym przedziale, ale i tak fajnie, że 6 z przodu :P

...no właśnie moje panie - trzeba się cieszyć, że jest 6 z przodu - ja bym oszalała z radości w świetle faktu, że dopiero 3 dni temu powitałam z przodu 7-kę...

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez paulinia18

Witam przygarniecie mnie?
mam 23 lata i jestem grubasem

przygarniemy - witaj!

nie jesteś grubasem tylko pretendentka do szczupłej figury

[paulinia18]

to ja odwrotnie, solić za bardzo nie solę ale za to słodkie rzeczy to bym mogła od rana do nocy jeść i nic więcej nie było by mi potrzebne
walczę z tym nałogiem i teraz pozwalam sobie na jakieś lody tylko w niedzielę.

[alarunka]

Kurdę chciałabym do lata pochwalić się zupełnie inną figurą. Ważyć tak 49-50 kg. Byłabym w siódmym niebie Wstyd się przyznać, ale moja najdłuższa dieta trwała 9 dni. Tak bardzo chciałabym, żeby tym razem się udało! Chyba mam okres bujania w marzeniach o wadze i nie wierzę w siebie..

[katiennn]

Napisane przez Indios Bravos

Ja jeszcze jestem w tym gorszym przedziale, ale i tak fajnie, że 6 z przodu :P

przy moim wzroście to najpiękniejsza byłaby 5 z przodu, no ale

Napisane przez natalkaa7522

Wieeem, ja też chciałabym ważyć 74 kg zamiast 78 Bo 78 to bliżej do 80 a 74 to bliżej do 70


Mnie brzuch dalej boli, od 3 dni zjadłam 3 suche kromki chleba Na wadze w sobote zobaczyłam 81,6 kg a dzisiaj 78 kg. Ale w sobote to chyba przejściowe było, wydaje mi się że ważyłam 79.6 kg.

eh kobiety

biedna... kuruj się

Napisane przez paulinia18

Witam przygarniecie mnie?
mam 23 lata i jestem grubasem

rozbawiłaś mnie, ale nie myśl tak o sobie witaj! powiedz nam coś więcej

[paulinia18]

Napisane przez katiennn

przy moim wzroście to najpiękniejsza byłaby 5 z przodu, no ale



eh kobiety

biedna... kuruj się



rozbawiłaś mnie, ale nie myśl tak o sobie witaj! powiedz nam coś więcej

przedstawiłam się jak w klubie anonimowych alkoholików

mam problemy z tarczycą przez co moja przemiana materii nie należy do najlepszych, zawsze byłam grubsza od pozostałych ale w szkole średniej zaczęłam tyć coraz bardziej, wszystko przez wychowawczyni (była młodą wuefistką) która ciągle mi dokuczała przy całej klasie - a to żebym się w końcu za siebie wzięła, a to że faceci lubią wysportowane dziewczyny, a to że do końca życia będę sama bo nikt mnie nie zachce, wyć mi się chciało ale zawsze starałam się przy klasie nie pokazywać że mnie to rusza, po drodze do domu kupowałam sobie jakąś czekoladkę/batonika na pocieszenie i tak się zaczęło.
Faceta sobie znalazłam od 7 lat jesteśmy razem i już tak zostanie na zawsze ale to właśnie głównie dla niego chciałabym schudnąć, on jest zawsze zadbany, fajnie ubrany, wysportowany itd. aż dziwie się że mnie jeszcze chce, ciągle mi wmawia że nie jestem gruba , nie chce żeby musiał się mnie wstydzić, często spotykamy jego kolegów na mieście i każdy ma dziewczynę jak marzenia a ja wyglądam jak jakaś cysterna


uf jak mi dobrze że mogłam się w końcu komuś wyżalić...

[alarunka]

Paulinko wspólnymi siłami na pewno się uda. A jak wygląda Twoja dieta?

[sabinek810]

alarunka jak tam bez papierosa?
trzymasz się?

[paulinia18]

Napisane przez alarunka

Paulinko wspólnymi siłami na pewno się uda. A jak wygląda Twoja dieta?

nie mam specjalnej diety, głównie to MŻ i RD
oczywiście zero solonego, smażonego, fast foodów, i słodyczy, raczej same owoce i warzywa.

[alarunka]

Napisane przez sabinek810

alarunka jak tam bez papierosa?
trzymasz się?

Sabinek, bardzo pozytywnie, w ogóle nie myślałam o nim dziś, chyba ten głód wyżera mi myśli Zobaczymy co to będzie, mam nadzieję, że napad papierosowy mnie nie sięgnie..

[natalkaa7522]

Napisane przez sabinek810

plus na rzecz diety jest taki, że wiele nie pojadłaś w te dni...współczuję!

Plus jest taki że zastój pokonałam Ale te kilogramy i tak na 99% wrócą

Napisane przez paulinia18

Witam przygarniecie mnie?
mam 23 lata i jestem grubasem

Hej

Napisane przez alarunka

Kurdę chciałabym do lata pochwalić się zupełnie inną figurą. Ważyć tak 49-50 kg. Byłabym w siódmym niebie Wstyd się przyznać, ale moja najdłuższa dieta trwała 9 dni. Tak bardzo chciałabym, żeby tym razem się udało! Chyba mam okres bujania w marzeniach o wadze i nie wierzę w siebie..

Wszystko się da zrobić jeśli się chce.

Napisane przez alarunka

Sabinek, bardzo pozytywnie, w ogóle nie myślałam o nim dziś, chyba ten głód wyżera mi myśli Zobaczymy co to będzie, mam nadzieję, że napad papierosowy mnie nie sięgnie..

trzymaj się

[alarunka]

Gdyby nie wizaż to pewnie leżałabym przed telewizor i opychała się jakimiś niezdrowymi rzeczami

[paulinia18]

Napisane przez alarunka

Sabinek, bardzo pozytywnie, w ogóle nie myślałam o nim dziś, chyba ten głód wyżera mi myśli Zobaczymy co to będzie, mam nadzieję, że napad papierosowy mnie nie sięgnie..

powodzenia znam kilku ludzi którzy rzucili silną wolą

[alarunka]

Dzięki, mam nadzieję, że to się tyczy też diety!
Wiecie? Przemyślałam sobie wszystko jeszcze raz i stwierdziłam, że przez wrzesień będę tylko biegać, w końcu to też aktywność fizyczna. No i jak już się przeprowadzę, unormuję sprawy to od października i biegam i ćwiczę

[antidotum89]

wlasnie jestem po obiadku, jakas kulka z miesa z indyka grillowana <tak mi mama mowila, mam nadzieje ze nie klamała> całkiem spora ta kulka no dobra moze 1 1/2 tej kulki:P i salatka z ogorka i pomidora <wysiliłam sie:P>

dziewczynki pochwale sie, zamowilam prostownice doszla do mnie dzis i kocham ją mocno

[alarunka]

O, a jaka ta prostownica?
Też jestem na zakupie takiej samej jaką posiada moja mama, bo świetnie prostuje..

[aedd_gynvael]

Kurczę, może to dziwnie zabrzmi, ale... Nie mogę doczekać się następnego ważenia. Ciekawa jestem czy zobaczę jakikolwiek spadek, bo póki co nie złamałam się na niczym z wyjątkiem garści słonych krakersów kilka dni temu... Ale i tak tego dnia zmieściłam się w całkiem przyzwoitym bilansie kalorycznym.

Dziś na obiad pieczarki-giganty faszerowane ricottą z ziołami i odrobiną "lekkiego" sera żółtego.

Ciężko mi z wygospodarowaniem nawet tej odrobiny czasu na bieganie, tegoroczny plan zajęć jest naprawdę nieprzyjemny... Ale za to spaceruję gdy tylko mogę i czasami wysiadam kilka przystanków wcześniej żeby pokonać resztę dystansu na pieszo. Zawsze coś.

antidotum89, ja kiedyś miałam manię prostowania włosów... Od jakiegoś czasu daję im spokój, w sumie to stwierdziłam że kręcone nie jest takie złe w połączeniu z rudym kolorem.

[paulinia18]

Napisane przez antidotum89

wlasnie jestem po obiadku, jakas kulka z miesa z indyka grillowana <tak mi mama mowila, mam nadzieje ze nie klamała> całkiem spora ta kulka no dobra moze 1 1/2 tej kulki:P i salatka z ogorka i pomidora <wysiliłam sie:P>

dziewczynki pochwale sie, zamowilam prostownice doszla do mnie dzis i kocham ją mocno

jaka prostownica? pochwal się
ja całkiem niedawno kupiłam sobie Remingtona z regulowaną temp. i jonizacją o matko jaki wypas to nie to co kiedyś

[antidotum89]

remington s8590 <chyba> ta która ma w nazwie therapy cos z keratyna i jakies inne brednie ze nie niszczy włosów
haha

moja ostatnia prostownica przez ostatni rok lezala matrtwa:P w sumie czesto nie prostuje, na jakies wyjscia czy cos, ale to co ta robi z moimi włosami to super hiper cudo


ja sie nie waze bo sie boje;P wyznacznikiem sa dla mnie dzisny których narazie nie wkładam:P pozatym jak troche schudne to na poczatku pazdziernika ide kupic super obcisle leginso-dzinsy czy jak sie to tam zwie

[megaxxl]

Hej moge sie dolaczyc?

Jestem mama 2ki chlopakow,pracuje(no akurat teraz mam tydzien urlopu).Podczytuje was od kilku dni i zastanawialam sie ogolnie czy sie przylaczyc z tego wzgledu czy bede miala czas na pisanie jak wroce do pracy.Jestem na diecie 1200-1500kcal,4 posilki dziennie,wazylam sie dzis rano i bylo 70,7kg,a zaczelm sie odchudzac od soboty(72kg),cwicze od tego czasu codziennie Insanity,z jednym dniem przerwy,bo jednak zdecydowalam sie pobiegac(okolo 30-40min biegu),wczoraj chcialam pocwiczyc a6w,ale jakos nie moglam sie polapac o co chodzi z tymi seriami i cyklami.
Moj cel to 62kg do Halloween,wiem,ze moze zbyt wygorowany,ale bardziej mnie to motywuje.Do tego robie prawko,postaram sie udzielac,jesli mnie przyjmniecie.
Ps;ostatnio mi dieta wogole nie wychodzila,bo po rzuceniu papierosow problem z jedzeniem sie powiekszyl(zawsze go mialam),kolezanka podsunela mi pomysl na jedzenie batonow proteinowych,ja kupuje Atkinsa(1 gram cukru na baton),wiem,ze to pewnie ma duzo chemii,ale to moja alternatywa na slodkie,do tego pije duzo wody i pije zielona herbate i ziola mnicha na odchudzanie,czasem zjem chrom.to byloby na tyle.
Acha zamowilam sobie nowy orbitek,bo stary ma z 7 lat i jest strasznie rozklekotany,ma przyjsc w przyszlym tgodniu

[antidotum89]

gdzie kupujesz takie batoniki i ile to ma kcal? i ile kosztuje?