Wiem, że fajnie Ci w mym brzuszku,ale czas na świat maluszku, mamy IX-X 2013, cz. XIX

[logoasia]

Napisane przez papuga_69

Nie uwierzycie, objechałam pół miasta autobusami i tramwajami bo umówiłam się z babką na odkupienie od niej płaszcza i jak już dojechałam na miejsce to dostałam od niej smsa że jednak się nie pojawi bezczelna ci** zamiast napisać wcześniej to 20min przed spotkaniem, dobrze wiedziała że jestem w ciąży i nie na rękę mi jeździć. I takim sposobem zrobiłam sobie wycieczkę po krakowie, a teraz padam ze zmęczenia i nerwów

Napisane przez Snow_White1

Inwersja - odnośnie Medeora, normalnie jedziesz i ktoś na pewno się Toba zajmie. Położna była bardzo miła. Jak siedziałam na ktg, to słyszałam też, jak zajmowała się tą rodzącą kobitą - a kobita naprawdę płakała i zaczęła marudzić o cc. Położna spokojnie z nią gadała, nie denerwowała się ani nic. A pamiętam niektóre opryskliwe baby z CZMP.

Logoasia - Ty już odstawiłaś fenka?

tak wczoraj o 16 wzięłam ostatnią tabletkę. Wieczorem bylo ciężko, ale narazie nospa daje radę lekarz kazał bezwzględnie leżeć z nogami w górze, zeby odciążyć szyjkę ale jakos ciężko mi to wychodzi


mój tż posprzątał cały parter wścieklam się na niego, wczoraj przy rocznicy oczywiście sie pożarliśmy, dziś od jego powrotu z pracy tez nie bylo za wesolo, a teraz powiedzial ze slicznie wyglądam eh... kocham go i nienawidzę jednocześnie

[shure]

ale sie nudze

[butterfly20]

Napisane przez logoasia

tak wczoraj o 16 wzięłam ostatnią tabletkę. Wieczorem bylo ciężko, ale narazie nospa daje radę lekarz kazał bezwzględnie leżeć z nogami w górze, zeby odciążyć szyjkę ale jakos ciężko mi to wychodzi


mój tż posprzątał cały parter wścieklam się na niego, wczoraj przy rocznicy oczywiście sie pożarliśmy, dziś od jego powrotu z pracy tez nie bylo za wesolo, a teraz powiedzial ze slicznie wyglądam eh... kocham go i nienawidzę jednocześnie

Pomimo oczywistości tego stwierdzenia uważam,że wydukał to dlatego,że chciał się podlizać po kłótni Tacy są Ci faceci

[misia332]

Napisane przez pszczoua

A ja ucze matmy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o bleeeeee

Napisane przez butterfly20

Ja w podstawówce i gimnazjum byłam kujonem ( w 3 kl gimnazjum nawet byłam w konkursie wiedzy o UE, to było kilka etapów transmitowanych w tvp 2 ) ale już w LO miałam bunt

ja brałam udział wkonkursach recytatorskich, humanistycznych, historycznych a w LO też mi się odwidziało, pierwsza miłość....

[Madziuchna27]

Napisane przez angelikada

no więc malutka waży 1900gram więc rośnie nam bąbelek nasz od poprzedniej wizyty 400 gram zaraz dobije do 2 kg wiec jestem szcześliwa no pozamykana jestem wiec raczej poród się szybko nie zbliza co jedynie mnie troszkę zmartwiło to to że będę mieć raczej cesarkę... malutka jest ułożona pupką do dołu więc no ciężko jej będzie się raczej obrócić jednak może się uda

Brawa za wizytę
Nie martw się na zapas Właśnie u Agusi się przekręciła córka dość późno, ale u mnie nie i Julek główką do góry

Napisane przez butterfly20

A Agusi Maja też się dopiero niedawno obróciła, a Agusia jest w 38tc

O to, to

Napisane przez butterfly20

Ja mogę pomagać w przedmiotach humanistycznych i biologii, ale fizyka,chemia i matma to katastrofa. Na szczęście moja mama skończyła matmę i uczyła wiele dzieci znajomych (mojego męża do matury) więc liczę na nią

Ja humanistka jestem Ale lubiłam też chemię i trochę biologię, ale fizyka i matma to dla mnie czarna magia Żeby było śmieszniej w LO chodziłam do klasy o profilu mat-fiz

Napisane przez teacherka

Dzieciaki są super

Wchodzę dzis do bloku i podbiegła jakaś dziewczynka, wracała chyba z babcią z przedszkola. powiedziała dzień dobry i tak patrzy na mnie i patrzy. "proszę paniiiiiii" "tak?" "....... a moja mama też ma torebkę" babcia w śmiech, że chyba mała chciała coś innego powiedziec, ale się wstydzi. Wchodzimy do windy i babcia mówi małej, że pani ma w brzuszku dzidziusia. Młoda patrzy i mówi, że wie i że dzieci kopią w brzuszku. Wysiadają, a młoda jeszcze trzyma drzwi i do mnie mówi, że dzieci czasem mają też czkawkę w brzuszku i wtedy ten brzuszek tak skacze a jak już puściła drzwi to mi pomachała na do widzenia. )

Taka Zuzaaa

sweet et

[butterfly20]

Napisane przez misia332

o bleeeeee


ja brałam udział wkonkursach recytatorskich, humanistycznych, historycznych a w LO też mi się odwidziało, pierwsza miłość....

Ja w recytatorskich w podstawówce, w historycznych w gimnazjum A ten o Unii to właściwie był i z historii, i z geografii, i z literatury, i z mnóstwa innych dziedzin 5 razy jechałam do Wawy na nagrania
I też wygraną w tym konkursie była m.in wycieczka do Hiszpanii, byliśmy w Blanes

Ja najbardziej zbuntowałam się w 3 klasie LO, przez moją ówczesną miłość...

[logoasia]

Napisane przez butterfly20

Pomimo oczywistości tego stwierdzenia uważam,że wydukał to dlatego,że chciał się podlizać po kłótni Tacy są Ci faceci

dla mnie ciążowe tłumaczenie brzmi : " jesteś gruba, zgorzkniała i masz budyń w mózgu, lepiej powiem ze śliczna jesteś, niż miałym znosić Twoje fochy"

[katarzyna2811]

Napisane przez teacherka

Dzieciaki są super

Wchodzę dzis do bloku i podbiegła jakaś dziewczynka, wracała chyba z babcią z przedszkola. powiedziała dzień dobry i tak patrzy na mnie i patrzy. "proszę paniiiiiii" "tak?" "....... a moja mama też ma torebkę" babcia w śmiech, że chyba mała chciała coś innego powiedziec, ale się wstydzi. Wchodzimy do windy i babcia mówi małej, że pani ma w brzuszku dzidziusia. Młoda patrzy i mówi, że wie i że dzieci kopią w brzuszku. Wysiadają, a młoda jeszcze trzyma drzwi i do mnie mówi, że dzieci czasem mają też czkawkę w brzuszku i wtedy ten brzuszek tak skacze a jak już puściła drzwi to mi pomachała na do widzenia. )

Taka Zuzaaa

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Słodkie

[butterfly20]

Napisane przez logoasia

dla mnie ciążowe tłumaczenie brzmi : " jesteś gruba, zgorzkniała i masz budyń w mózgu, lepiej powiem ze śliczna jesteś, niż miałym znosić Twoje fochy"

A cholera wie jaki oni mają tok rozumowania. Na pocieszenie dodam,że oni też piękni nie są, moja koleżanka dzisiaj uznała,że mój mąż jest bardziej w ciąży niż ja patrząc jak mu bebzol urósł

[katarzyna2811]

Napisane przez butterfly20

Ja w recytatorskich w podstawówce, w historycznych w gimnazjum A ten o Unii to właściwie był i z historii, i z geografii, i z literatury, i z mnóstwa innych dziedzin 5 razy jechałam do Wawy na nagrania
I też wygraną w tym konkursie była m.in wycieczka do Hiszpanii, byliśmy w Blanes

Ja najbardziej zbuntowałam się w 3 klasie LO, przez moją ówczesną miłość...

No no przysłużyłaś się szkole. Wielki szacun

Ja najbardziej buntowałam się w trzeciej i czwartej LO ale jakoś zawsze udawało się wyjść z twarzą i oceny nawet względne.

[butterfly20]

Napisane przez katarzyna2811

No no przysłużyłaś się szkole. Wielki szacun

Ja najbardziej buntowałam się w trzeciej i czwartej LO ale jakoś zawsze udawało się wyjść z twarzą i oceny nawet względne.

Dla szkoły wygrałam komputer


Ja nie miałam czwartej klasy LO, także ta trzecia to była maturalna...ojojoj.

[shure]

Moj Tz tez ma glupie zarty ostatnio i podlizuje sie jak mu lod pod nogami peka

dzisiaj rozmawialam z nim przez tel i mowie ze na obiad robie "spagetti"-(on je uwielbia) i nagle mowi do mnie ze to w takim razie jednak przyjedzie dzisiaj bo przekonalam go tym jedzeniem. a dupa rosnie

[katarzyna2811]

Napisane przez butterfly20

Dla szkoły wygrałam komputer


Ja nie miałam czwartej klasy LO, także ta trzecia to była maturalna...ojojoj.

No to pewnie też się działo jak u mnie. Ale matura zdana nawet przyzwoicie a i przynajmniej jest co wspominać

[papalinka83]

Pochwalę się, że ja też nie mam GBSa, ani grzyba ani w ogóle niczego Tylko flora fizjologiczna. Ale teraz żeby nie kusić losu zamierzam brać lacibios femina do porodu i pić kefiry

[logoasia]

motyl otóż to
mój małż waży 20kg więcej niż ja teraz

[papalinka83]

Napisane przez butterfly20

A cholera wie jaki oni mają tok rozumowania. Na pocieszenie dodam,że oni też piękni nie są, moja koleżanka dzisiaj uznała,że mój mąż jest bardziej w ciąży niż ja patrząc jak mu bebzol urósł

Hehe, to u mnie odwrotnie, mój mąż miał trochę brzucha, a teraz mu jakoś zniknął.

[butterfly20]

Napisane przez papalinka83

Pochwalę się, że ja też nie mam GBSa, ani grzyba ani w ogóle niczego Tylko flora fizjologiczna. Ale teraz żeby nie kusić losu zamierzam brać lacibios femina do porodu i pić kefiry

[katarzyna2811]

Napisane przez papalinka83

Pochwalę się, że ja też nie mam GBSa, ani grzyba ani w ogóle niczego Tylko flora fizjologiczna. Ale teraz żeby nie kusić losu zamierzam brać lacibios femina do porodu i pić kefiry

[logoasia]

Napisane przez shure

Moj Tz tez ma glupie zarty ostatnio i podlizuje sie jak mu lod pod nogami peka

dzisiaj rozmawialam z nim przez tel i mowie ze na obiad robie "spagetti"-(on je uwielbia) i nagle mowi do mnie ze to w takim razie jednak przyjedzie dzisiaj bo przekonalam go tym jedzeniem. a dupa rosnie

ja swojemu dziś zrobilam rosół i uwierzcie byl naprawdę pyszny. Tz jak przyszedł to wolał zjeść kawal kiełbachy z ketchupem zeby zrobic mi na złość , wiec powiedziałam ze jest sqr****

[misia332]

Napisane przez papalinka83

Pochwalę się, że ja też nie mam GBSa, ani grzyba ani w ogóle niczego Tylko flora fizjologiczna. Ale teraz żeby nie kusić losu zamierzam brać lacibios femina do porodu i pić kefiry

Napisane przez logoasia

motyl otóż to
mój małż waży 20kg więcej niż ja teraz

mój waży 2 kilo więcej

[butterfly20]

Tak się opiłam wodą,że brzuch mi zaraz eksploduje

[ja :)]

Napisane przez katarzyna2811

Ja od zawsze wolałam przedmioty humanistyczne. Jakoś matma,fiza,chemia to dla mnie czarna magia

Ja uwielbiam matme fizyke i informatyke za to jestem jezykowym lamagą..

Ja juz po wizycie. Zdam relacje jak dotre do pracy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez ja :)

Ja uwielbiam matme fizyke i informatyke za to jestem jezykowym lamagą..

Ja juz po wizycie. Zdam relacje jak dotre do pracy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja też mam problemy z językami, maturę z angielskiego ledwo zdałam.

[butterfly20]

Napisane przez misia332

ja też mam problemy z językami, maturę z angielskiego ledwo zdałam.

Jasne, a siedzisz w Hiszpanii i jeszcze w dodatku rozumiesz ich medyczne słowa

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Jasne, a siedzisz w Hiszpanii i jeszcze w dodatku rozumiesz ich medyczne słowa

miękkie jezyki mi łatwiej wchodzą. Francuski dobrze mi szedł, ale niemiecki i angielski to była porażka.

A słownictwo medyczne, no cóż kochana, łacinę miałam na studiach

[katarzyna2811]

Zastrzelę mojego. Zamiast do domu to on sobie z kolegą piwkuje. A na moje teksty że raczej nie powinien bo termin tuż tuż to mówi że przecież nie rodzę teraz zaraz. Przykro mi ale jak jeszcze raz tak mi powie to do szpitala pojadę z tatą albo siostrą.

[butterfly20]

Napisane przez misia332

miękkie jezyki mi łatwiej wchodzą. Francuski dobrze mi szedł, ale niemiecki i angielski to była porażka.

A słownictwo medyczne, no cóż kochana, łacinę miałam na studiach

Mi włoski i angielski szły bardzo dobrze, niemiecki tragedia.

Idąc do Lo tak bardzo chciałam się uczyć niemieckiego bo kochałam wtedy skoczka Martina Schmitta i chciałam szprechać jak on,no ale...to nie była moja bajka

[Madziuchna27]

Też łacinę miałam na studiach i 5 z egzaminu Angielski to wiadomo - dobrze znałam, w LO uczyłam się francuskiego i też miałam 5, a dziś potrafię powiedzieć to, czego nauczyłam się w I klasie - że mam 15 lat i mieszkam w .... w Polsce. Na studiach uczyłam się hiszpańskiego i też zdałam na 5 egzamin. Podobał mi się ten język bardzo, no ale jak nim nie mówiłam, to już zapomniałam

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez butterfly20

Mi włoski i angielski szły bardzo dobrze, niemiecki tragedia.

Idąc do Lo tak bardzo chciałam się uczyć niemieckiego bo kochałam wtedy skoczka Martina Schmitta i chciałam szprechać jak on,no ale...to nie była moja bajka

Kochałaś Martina? Ja Svena

[your Angel]

Napisane przez Brydzia_

wiem że temat był milion razy ale
ile razy dziennie pijecie herbate z liści malin ? na opakowaniu pisze że 1 dziennie
jak łykacie olej z wiesiołka ? ja mam w ulotce że 1-2 kapsułki 2 razy dziennie... a gdzieś czytałam że 3 razy dziennie po 2 tabl łykacie i teraz nie wiem

Tą herbatą raz dziennie to szkoda sobie głowy zawracać. Ja i kilka dziewczyn na wątku (z tego co mi mignęło) pijemy po 2-4 kubki dziennie, z tym że z robieniem parudniowych przerw.
A jaki masz wiesiołek? Kapsuły mają różną zawartość wiesiołka w wiesiołku. Ja zapodaję po 6 na dobę (w tym dowcipnie ), bo wychodzę z założenia, że jestem na końcówce i raczej nie zaszkodzi.

Napisane przez Snow_White1

Wczoraj zaczęliśmy oglądać na necie z TŻ film "Rzeka tajemnic" i dziś będziemy kończyć, bo wczoraj padłam - a film swoją drogą wciągający.

Bardzo fajny film. Książka też, jakbyś miała okazję to warto przeczytać. Ale po filmie to już mniejsza frajda jak człowiek zna końcówkę

Napisane przez ja :)

Ja kupiłam kilka w pepco jak byłam w na wakacjach w PL i mi sie nie sprawdzily - brzydkie po praniu baaardzo. Kupiłam w klepie osiedlowym później więcej, takie z grubym splotem i te są super. Ale sklep bezimienny, wiec nawet nie pamietam.

No właśnie u mnie są jakieś dziecięce sklepy, ale szczerze mówiąc nie za bardzo im ufam Z tymi tetrami to cyrk, bo dopiero po praniu widać jak się zachowują. No ale nie ma co przeżywać, to nie wydatek jak wózek

Napisane przez tassia

Your ANGEL oto moje wypatrzone ciuszki jesienne

Świetneee! Ten płaszczyk to dresowy materiał? Super wygląda.

Napisane przez butterfly20

szklarsko-porębianin i szklarskoporębski.

Myślę,że to tak

Też bym tak napisała

Napisane przez papalinka83

Pochwalę się, że ja też nie mam GBSa, ani grzyba ani w ogóle niczego Tylko flora fizjologiczna. Ale teraz żeby nie kusić losu zamierzam brać lacibios femina do porodu i pić kefiry

Super. Lacibios Femina i kefiry mi pomogły, oby Tobie też

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Szkoda, że "artykuł" niezbyt wyczerpujący i bez opinii kobiet, które miały okazję użyć
https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/Porod-...zbolesny-porod

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Mi włoski i angielski szły bardzo dobrze, niemiecki tragedia.

Idąc do Lo tak bardzo chciałam się uczyć niemieckiego bo kochałam wtedy skoczka Martina Schmitta i chciałam szprechać jak on,no ale...to nie była moja bajka

mój TŻ mówi perfekt po niemiecku, i dobrze po hiszpańsku.
Ale on wychowal się zaraz przy niemieckiej granicy