Przepisać się do LO czy zostać w technikum?

[maacieek]

Napisane przez lavra

teraz sobie tak myślę że po liceum mogłabym iść na studia zaocznie i w weekendy do szkoły policealnej (chyba w kierunku kosmetyczki - interesuje mnie to). W liceum przyłożyłabym się do nauki, żeby dobrze poszła matura. Tylko najgorzej jest z moimi rodzicami. Pierwsze mi mówią że to moje życie i że mam sama zdecydować, a teraz jak powiedziałam o tym mamie to robi awanturę że od razu mi mówiła, że przesadzam że sobie nie dam rady i że mam nie robić problemów. Tata to już nawet nie wspominam.. to moje życie i to ja będę decydować, to nie oni za mnie chodzą do szkoły i nie wiedzą jak jest teraz ciężko.. ale z drugiej strony jakbym sie przepisała, a by mi się nie udało w liceum to znowu mi będą wypominać.. juz kompletnie nie wiem co robić ;(

A może zawodówka? Wcześniej pisałaś że jesteś niesystemayczna w gimnazjum jechałaś na 3, a teraz nagle oświecenie i się będziesz uczyć bo bedziesz w lo? Troszkę się to kupy nie trzyma... dlatego ja na twoim miejscu poszukałbym zawodówki o profilu kosmetycznym czy coś o ile takie są.

No i kolejne co mnie dziwi to to że już wiesz że nauczyciele z zawodowych są tacy wymagający źli i okrutni. To wiadome że nie będą gładzić po główce jak w gimnazjum i żeby nie bło tak jest w każdej szkole średniej.

[Karasu7]

Napisane przez lavra

ale z drugiej strony jakbym sie przepisała, a by mi się nie udało w liceum to znowu mi będą wypominać.. juz kompletnie nie wiem co robić ;(

Wszystko zależy od Ciebie. Liceum wcale nie ma wysokiego poziomu... Dobrze sobie to przemyśl. Studia zaocznie są w weekendy, policealna w weekendy.. nope mogą Ci zjazdy kolidować.

[cranberry juice]

Napisane przez Hoshi94

Poza tym mówicie, że po liceum to takie i takie studia, ale nie każdy chce studiować to po 1 i nie każdy ma ambicje na medycynę czy prawo

Bardzo słuszna uwaga.

Tylko na Wizażu z dyskusji o technikach można czasem wywnioskować, że właśnie do technikum idą ci ambitni, którzy potem od razu znajdują pracę, a do liceum odrzuty, które nie wiedzą co w życiu robić, i bujają się potem na tej medycynie i prawie, bo przecież samo liceum to nic nie daje

---

autorko, ja bym jeszcze przemyślała jedną sprawę. Piszesz, ż w gimnazjum jechałaś na trójach - raczej nie zapowiada to nie-wiadomo-jakich rezultatów z matury, niezależnie od szkoły. Jakie są warunki rekrutacji do filmówki na kierunek, który Cię interesuje? Wyłącznie testy predyspozycji czy matura też się w jakimś stopniu liczy? Bo jeżeli matua się liczy, to Ty musisz się liczyć z tym, że zwyczajnie nie masz szans, i zastanowić się co prędzej, co innego chcesz w życiu robić.

[kargolcia154]

Wydaje mi się, że chyba każda osoba, która skończyła LO powie Ci to samo.
Ja też jestem po LO no i co? Matura maturą ale i tak niewiele mi po niej jeśli nie pójdę na studia. Ja żałowałam, że jednak nie wybrałam technikum. Po nim normalnie zdajesz sobie maturę, idziesz na studia a do tego masz zdany egzamin zawodowy, który jednak już do czegoś Ci daje przepustkę, a dodatkowo w technikum masz przedmioty, które nie są jakimś bezsensownym gadaniem a praktyką, pokazaniem tego czym będziesz się zajmować w danym zawodzie. Sądzę, że swego czasu było przekonanie że LO to coś takiego extra, że to daje swego rodzaju prestiż... śmiechu warte.
Zostań w technikum, a zobaczysz że będziesz zadowolona. Wiesz może ta logistyka Cię mało interesuje póki co ale chyba praca w tym zawodzie jest opłacalna, prawda? Ja sama chętnie bym na to poszła gdybym nie miała umysłu humanistki..;/

[cranberry juice]

Napisane przez kargolcia154

Wydaje mi się, że chyba każda osoba, która skończyła LO powie Ci to samo.

No chyba jednak nie każda, bo jednak jest sporo absolwentów LO i studiów zadodolonych z niezmarnowania roku
Ja np.

Po nim normalnie zdajesz sobie maturę, idziesz na studia a do tego masz zdany egzamin zawodowy, który jednak już do czegoś Ci daje przepustkę

Tak z ciekawości, technikum logistyczne to do czego daje przepustkę? Rozumiem technikum fryzjerskie, elektryczne albo takie na mechanika samochodowego - ale logistyczne?

[A_neta1]

Ja chodziłam do technikum. Całe 4 lata narzekałam że ciężko, że nie wiem co tu robię i że chce do LO.
Jednak zostałam przy technikum...
I suma sumarum: mam i maturę i dyplom technika ekonomisty (a nie chciałam iść na ten egzamin)
Nawet jeśli nie dostajesz pracy w zawodzie to przy poszukiwaniu lepiej patrzą na osobę po technikum niż po LO

Dostałam bardzo fajną pracę nie w zawodzie chociaż nie mam doświadczenia. Pokazałam dyplom technika i to mi pomogło

[aagaa1993]

Napisane przez mell002

Taak, dobrze albo nawet bardzo zdana matura to rzeczywiście nic w porównaniu z pracą wakacyjną. A i z tą nie powinno być problemu, bo w Macu i sieciówkach odzieżowych nie są specjalnie wybredni.

Liceum ogólnokształcące ma przygotowywać do matury i, jak sama nazwa wskazuje, ma dawać wiedzę ogólną z różnych dziedzin. Od przygotowania do pracy jest technikum i zasadnicza szkoła zawodowa. Czy od momentu skończenia liceum próbowałaś rozwijać się zawodowo w jakiś sposób? Jakaś szkoła policealna, kursy?

Tak... Mam skończone studium policealne kosmetologię, jestem po stażach zawodowych w Komendzie Powiatowej Policji i w Starostwie Powiatowym. I najbliższych dni zaczynam studium policealne -administrację. Do tego mam kurs kasy fiskalnej.

[Japanication]

Tylko na Wizażu z dyskusji o technikach można czasem wywnioskować, że właśnie do technikum idą ci ambitni, którzy potem od razu znajdują pracę, a do liceum odrzuty, które nie wiedzą co w życiu robić, i bujają się potem na tej medycynie i prawie, bo przecież samo liceum to nic nie daje

Przecież technikum z wyjątkiem nielicznych profili...to syf jest, a potem i tak lepiej mieć inżyniera, bo za dużo ich jest na rynku, aby technik kogoś obchodził.
Chcesz marnować rok - proszę bardzo.
Jeśli już to zawodówka.

[A_neta1]

Po technikum szybciej prace znajdziesz niż po LO.

Jak nie zdasz matury to co będziesz miał? Nic.

[lavra]

Jednak przepisałam się do LO
Dzięki za pomoc.

[Japanication]

Napisane przez A_neta1

Po technikum szybciej prace znajdziesz niż po LO.

Jak nie zdasz matury to co będziesz miał? Nic.

Sęk w tym, że po technikum też.

[cranberry juice]

Napisane przez lavra

Jednak przepisałam się do LO
Dzięki za pomoc.

Graty, dobrze zrobiłaś

Jak Ci matura nie pójdzie i nie będziesz chciała/mogła iść na studia, to po liceum zrobisz sobie jakieś roczne studium i będziesz miała to samo, co po technikum. No, może jak będziesz miała 19 lat, to łatwiej będzie Ci wybrać sensowny kierunek niż teraz kiedy masz 16

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Są technika, po których faktycznie - "coś masz". Technikum hotelarstwa, technikum gastronomiczne, technik elektronik. W takich technikach, jeśli odbędziesz praktyki w fajnych hotelech/restauracjach/firmach i będziesz obrotna możesz nawet pracować w wakacje, w weekendy. Jest opcja pracy, niekoniecznie potem musisz iść na studia (chodzi o hotelarza/kucharza).

Technikum logistyczne nie daje ci nic.
Jest mnóstwo ludzi po Logistyce, Trasporcie o specjalizacji logistyka i spedycja. Sama na takie studia przez pewien czas chciałam się wybrać. Dodatkowo w logistyce częstokroć pracują ludzie, którzy skończyli zupełnie inne studia więc wniosek nasuwa się sam - raczej nie warto, chyba że byłabyś tym konkretnie zainteresowana, a nie jesteś.

Wybrałabym liceum. Przez 3 lata twoje plany i marzenia oraz spojrzenie na świat pewnie zmieni się zupełnie. Może wtedy znajdziesz coś, co faktycznie będzie ci się podobało, ale nie licz na to, że w liceum nie będzie trzeba się uczyć.

A z tą szkołą filmową... wiesz, ja też chciałam być dziennikarzem, pogodynką, fotografem itd itp... a życie zweryfikowało moje spojrzenie na swiat Zastanów się, na ile interesuje cię "szkoła filmowa" i co konkretnie chciałabyś po tym robić

[mell002]

Napisane przez aagaa1993

Tak... Mam skończone studium policealne kosmetologię, jestem po stażach zawodowych w Komendzie Powiatowej Policji i w Starostwie Powiatowym. I najbliższych dni zaczynam studium policealne -administrację. Do tego mam kurs kasy fiskalnej.

Studium administracyjne można sobie darować. Absolwenci kierunku administracja mają problem ze znalezieniem pracy, a co dopiero ci po policealnej.

Napisane przez Japanication

Przecież technikum z wyjątkiem nielicznych profili...to syf jest, a potem i tak lepiej mieć inżyniera, bo za dużo ich jest na rynku, aby technik kogoś obchodził.
Chcesz marnować rok - proszę bardzo.
Jeśli już to zawodówka.

Przecież widać, że to IRONIA. Kto o zdrowych zmysłach napisałby, że na medycynę idą "odrzuty, co nie wiedzą co w życiu robić", a ambitni ludzie lądują w technikum.

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Są technika, po których faktycznie - "coś masz". Technikum hotelarstwa

Zupełnie nietrafione. Do pracy w hotelu w zupełności wystarcza średnie ogólnokształcące +2-3 języki obce.

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez mell002

Zupełnie nietrafione. Do pracy w hotelu w zupełności wystarcza średnie ogólnokształcące +2-3 języki obce.

Takie nietrafione, że właśnie w technikach o zawodzie hotelarz często rozszerzeniem czy przedmiotem na który jest nacisk jest język obcy. Wykształcenie srednie też masz, a jesli zdobędziesz doświadczenie w jakichś dobrych hotelach, albo szukają na weekendy pracowników, w wakacje jak jest duży ruch to masz prace jak znalazł.

[mell002]

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Takie nietrafione, że właśnie w technikach o zawodzie hotelarz często rozszerzeniem czy przedmiotem na który jest nacisk jest język obcy. Wykształcenie srednie też masz, a jesli zdobędziesz doświadczenie w jakichś dobrych hotelach, albo szukają na weekendy pracowników, w wakacje jak jest duży ruch to masz prace jak znalazł.

LO, human/językowy - 8h/tyg jednego języka, 3h/tyg drugiego + możliwość dobrania sobie trzeciego. Które technikum daje takie możliwości? To całe "technikum hotelarskie" nie robi na nikim wrażenia, do tak mało skomplikowanej pracy nie potrzeba czteroletniego technikum, średnio rozgarnięty maturzysta da sobie radę. To jest takirodzaj pracy - dobry dla maturzysty, który chce sobie dorobić w wakacje, a nie dla dorosłej osoby z kredytem i rodziną na utrzymaniu. Poczytaj sobie wątek dziewczyn z branży hotelarskiej, rozpływania się nad zarobkami tam nie znajdziesz.

[Hoshi94]

Napisane przez mell002

Zupełnie nietrafione. Do pracy w hotelu w zupełności wystarcza średnie ogólnokształcące +2-3 języki obce.

Ja jestem w technikum hotelarskim i właśnie trafione Nikt Cię tam po LO nie przyjmie, chyba że to jakiś pensjonat na wsi Ale w prawdziwym hotelu to raczej nie przejdzie. Nie mówiąc już o dobrych hotelach. Jeśli chodzi o moją klasę to w hotelach w których mieliśmy praktyki zostawiliśmy swoje numery a teraz dzownią do nas np. jak są wesela i wtedy można sobie dorobić Poza tym miałam 2 miesiące praktyk + miesiąc stażu + jeden dzień w tygodniu przez rok również miałam hotel. Bardzo dużo to daje i pracodawca na pewno na to patrzy Jeśli chodzi o pracę stricte na recepcji to w takich dobrych hotelach tylko po studiach, przy czym nawet nie muszą być to studia związane z hotelarstwem mogą być jakiekolwiek, ale taka praktyka zawodowa na papierze i tytuł technika na pewno by dodatkowo pomogły przy rekrutacji

Napisane przez mell002

LO, human/językowy - 8h/tyg jednego języka, 3h/tyg drugiego + możliwość dobrania sobie trzeciego. Które technikum daje takie możliwości? To całe "technikum hotelarskie" nie robi na nikim wrażenia, do tak mało skomplikowanej pracy nie potrzeba czteroletniego technikum, średnio rozgarnięty maturzysta da sobie radę. To jest takirodzaj pracy - dobry dla maturzysty, który chce sobie dorobić w wakacje, a nie dla dorosłej osoby z kredytem i rodziną na utrzymaniu. Poczytaj sobie wątek dziewczyn z branży hotelarskiej, rozpływania się nad zarobkami tam nie znajdziesz.

W kiepskich hotelach na pewno nie. W 4 i 5 gwiazdkowych sytuacja wygląda już trochę inaczej Wiem, bo rozmawiałam z ludźmi w hotelach. A i my mamy nawet ok stawkę jeśli chodzi o "kelnerowanie" bo 10zł/h przy czym w zwykłym barze u nas w mieście płacą tylko 5-6zł/h

[aagaa1993]

[QUOTE=mell002;42655160]Studium administracyjne można sobie darować. Absolwenci kierunku administracja mają problem ze znalezieniem pracy, a co dopiero ci po policealnej.

tak, tylko, że ja potrzebuję "papierek", aby móc niedługo zacząć pracę.
A ty co byś poleciła?Jaki kierunek studium?

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez Hoshi94

Ja jestem w technikum hotelarskim i właśnie trafione Nikt Cię tam po LO nie przyjmie, chyba że to jakiś pensjonat na wsi Ale w prawdziwym hotelu to raczej nie przejdzie. Nie mówiąc już o dobrych hotelach. Jeśli chodzi o moją klasę to w hotelach w których mieliśmy praktyki zostawiliśmy swoje numery a teraz dzownią do nas np. jak są wesela i wtedy można sobie dorobić Poza tym miałam 2 miesiące praktyk + miesiąc stażu + jeden dzień w tygodniu przez rok również miałam hotel. Bardzo dużo to daje i pracodawca na pewno na to patrzy

Właśnie o to mi chodziło Masz już doświadczenie, wiesz co i jak i masz możliwość pracy już podczas nauki w technikum i to o wiele ułatwia. Nawet jeśli nie ktoś nie widzi się w tym zawodzie za 10 lat/ nie idzie na związane z tym studia to zawsze ma lepszą perspektywę zatrudnienia gdziekolwiek, dorobienia podczas studiów, wakacji niż absolwent LO.

Btw: Znam osobę, która będąc w technikum handolwym dzięki praktykom miała teraz wakacyjną pracę w sklepie, jest możliwość że ją przyjmą po technikum tam do pracy. Koleżanke z LO nie chcą przyjąć nawet do sklepu, bo "woleliby kogoś z jakimś doświadczeniem", z umiejętnością posługiwania się kasą fiskalną, bla bla bla.

Po prostu są zawody, gdzie technikum ułatwia, a są takie, gdzie praca stricte w zawodzie i tak jest nie możliwa przez ilość absolwentów po studiach w danej dziedzinie lub konieczności zdobycia i tak wyższego wykształcenia aby w jakiejś działce pracować. Nie ma reguły, a każdy przypadek jest indywidualny.

[mell002]

Napisane przez Hoshi94

Ja jestem w technikum hotelarskim i właśnie trafione Nikt Cię tam po LO nie przyjmie, chyba że to jakiś pensjonat na wsi Ale w prawdziwym hotelu to raczej nie przejdzie. Nie mówiąc już o dobrych hotelach. Jeśli chodzi o moją klasę to w hotelach w których mieliśmy praktyki zostawiliśmy swoje numery a teraz dzownią do nas np. jak są wesela i wtedy można sobie dorobić Poza tym miałam 2 miesiące praktyk + miesiąc stażu + jeden dzień w tygodniu przez rok również miałam hotel. Bardzo dużo to daje i pracodawca na pewno na to patrzy Jeśli chodzi o pracę stricte na recepcji to w takich dobrych hotelach tylko po studiach, przy czym nawet nie muszą być to studia związane z hotelarstwem mogą być jakiekolwiek, ale taka praktyka zawodowa na papierze i tytuł technika na pewno by dodatkowo pomogły przy rekrutacji



W kiepskich hotelach na pewno nie. W 4 i 5 gwiazdkowych sytuacja wygląda już trochę inaczej Wiem, bo rozmawiałam z ludźmi w hotelach. A i my mamy nawet ok stawkę jeśli chodzi o "kelnerowanie" bo 10zł/h przy czym w zwykłym barze u nas w mieście płacą tylko 5-6zł/h

Mnie nikt nie musi przyjmować, bo ja się nie staram o tego rodzaju pracę. Po pierwsze, powiedz mi, w czym ten "pensjonat na wsi" jest gorszy. Spotykasz taką dziewczynę, która pracuje na wsi i mówisz jej "ja to czyściłam toalety po byznesmenach, a nie po Kowalskim, co przyjechał na agroturystykę z żoną i dzieckiem"? Po drugie, moje znajome pracowały po liceum. W takiej wsi zabitej dechami, Londyn to się nazywa, pewnie nie słyszałaś, wygwizdowo straszne. Moja kuzynka, technik-informatyk, obsługuje wesela. Żaden to wyczyn. 10zł/h to tyle co w Macu, gdzie nie liczy się wykształcenie, biorą jak leci. Studia z turystyki to strata czasu, nie dają żadnych uprawień, których nie można mieć bez nich. A robienie jakichkolwiek studiów, żeby pracować na recepcji jest bez sensu.
[QUOTE=aagaa1993;42659847]

Napisane przez mell002

Studium administracyjne można sobie darować. Absolwenci kierunku administracja mają problem ze znalezieniem pracy, a co dopiero ci po policealnej.

tak, tylko, że ja potrzebuję "papierek", aby móc niedługo zacząć pracę.
A ty co byś poleciła?Jaki kierunek studium?

Jeżeli masz już jakąś pracę i pracodawca Cię tam wysyła, to ok. W przeciwnym razie polecałabym raczej technika farmacji, aptek dużo, a właściciel woli zatrudnić technika, bo jest tańszy niż farmaceuta.

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Btw: Znam osobę, która będąc w technikum handolwym dzięki praktykom miała teraz wakacyjną pracę w sklepie, jest możliwość że ją przyjmą po technikum tam do pracy. Koleżanke z LO nie chcą przyjąć nawet do sklepu, bo "woleliby kogoś z jakimś doświadczeniem", z umiejętnością posługiwania się kasą fiskalną, bla bla bla.

Znam więcej niż jedną osobę pracującą "na kasie". Z tym, że obecnie nikt tego nie traktuje jak osiągnięcie, dla większości to raczej podłoga niż sufit.

[Hoshi94]

Napisane przez mell002

Mnie nikt nie musi przyjmować, bo ja się nie staram o tego rodzaju pracę. Po pierwsze, powiedz mi, w czym ten "pensjonat na wsi" jest gorszy. Spotykasz taką dziewczynę, która pracuje na wsi i mówisz jej "ja to czyściłam toalety po byznesmenach, a nie po Kowalskim, co przyjechał na agroturystykę z żoną i dzieckiem"? Po drugie, moje znajome pracowały po liceum. W takiej wsi zabitej dechami, Londyn to się nazywa, pewnie nie słyszałaś, wygwizdowo straszne. Moja kuzynka, technik-informatyk, obsługuje wesela. Żaden to wyczyn. 10zł/h to tyle co w Macu, gdzie nie liczy się wykształcenie, biorą jak leci. Studia z turystyki to strata czasu, nie dają żadnych uprawień, których nie można mieć bez nich. A robienie jakichkolwiek studiów, żeby pracować na recepcji jest bez sensu.

10 za godzinę w macu? Na jakim świecie? Bo na pewno nie w moim mieście Może w Warszawce tak jest, ale nie w mniejszych miastach. A mam koleżankę która też owszem pracuje w hotelu po liceum w Londynie, ale to są inne realia niż w Polsce. Tam pracy jest dużo a u nas nie jest tak kolorowo i po liceum bez doświadczenia nikt Cię nie przyjmie do dobrego hotelu. Przykro, ale taka rzeczywistość. Odbywałam praktyki w kilku hotelach więc wiem co mówię. Poza tym ja jakoś nigdy kibli nie sprzątałam więc nie wiem o jakiego rodzaju pracy Ty mówisz Opuszczam ten wątek bo takiego gadania czytać mi się nie chce jeśli ktoś nic o temacie nie wie a się wypowiada. Ja jestem przekonana w 100% że zrobiłam dobrze wybierają technikum i nikt mi teraz nie będzie wmawiał, że jest inaczej A pensjonat na wsi różni się tym, że zarobki są mniejsze o czym sama wspominałaś.
A i jeszcze jedno nikt Cię do takiej pracy przyjmować nie musi? Rozumiem, że masz wyższe ambicje niż recepcja. To sobie miej ale teraz na rynku pracy jest ciężko więc na początek nawet taka recepcja jest dobrą pracą, a nawet nie masz pojęcia ile CV dostawał hotel w okresie rekrutacji - setki.

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez mell002

Znam więcej niż jedną osobę pracującą "na kasie". Z tym, że obecnie nikt tego nie traktuje jak osiągnięcie, dla większości to raczej podłoga niż sufit.

Sęk w tym, że teraz jest tak ciężko z pracą po LO, że nawet na kasę nie chcą przyjmować w małych miasteczkach. Nie traktuję tego jako osiągnięcie, tylko jako pracę jakąkolwiek, chociażby jako praca wakacyjna.

[Japanication]

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Sęk w tym, że teraz jest tak ciężko z pracą po LO, że nawet na kasę nie chcą przyjmować w małych miasteczkach. Nie traktuję tego jako osiągnięcie, tylko jako pracę jakąkolwiek, chociażby jako praca wakacyjna.

Po technikum też - więc?

Od pracy to zawodówka jest, technikum a LO - niewielka różnica, a wręcz w większości przypadków - żadna.

[micraneska]

po technikum tez nie jest tak różowo , przykład mi najbliższy kuzynka po technikum handlowym przez rok szukała pracy, i dostała tam gdzie przyjmowali nie patrząc na wyksztalcenie

[cranberry juice]

Napisane przez Hoshi94

A i jeszcze jedno nikt Cię do takiej pracy przyjmować nie musi? Rozumiem, że masz wyższe ambicje niż recepcja. To sobie miej ale teraz na rynku pracy jest ciężko więc na początek nawet taka recepcja jest dobrą pracą, a nawet nie masz pojęcia ile CV dostawał hotel w okresie rekrutacji - setki.

Tak z czystej ciekawości - jeżeli recepcja jest na początek, to gdzie można awansować dalej? na kierownika zmiany na recepcji?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hoshi94]

Napisane przez cranberry juice

Tak z czystej ciekawości - jeżeli recepcja jest na początek, to gdzie można awansować dalej? na kierownika zmiany na recepcji?

Na managera hotelu. Kilka dziewczyn z recepcji tak awansowało. Jedna nawet już po roku pracy

Tak w ogóle skończmy już ten temat bo każdy wie swoje i tak zostanie. Niektórzy są za lo a niektórzy za technikum. I nikt swoim gadaniem drugiej strony nie przekona, autorka wątku już decyzję podjęła. Także bez sensu te wywody już

[mell002]

Napisane przez Hoshi94

10 za godzinę w macu? Na jakim świecie? Bo na pewno nie w moim mieście Może w Warszawce tak jest, ale nie w mniejszych miastach. A mam koleżankę która też owszem pracuje w hotelu po liceum w Londynie, ale to są inne realia niż w Polsce. Tam pracy jest dużo a u nas nie jest tak kolorowo i po liceum bez doświadczenia nikt Cię nie przyjmie do dobrego hotelu. Przykro, ale taka rzeczywistość. Odbywałam praktyki w kilku hotelach więc wiem co mówię. Poza tym ja jakoś nigdy kibli nie sprzątałam więc nie wiem o jakiego rodzaju pracy Ty mówisz Opuszczam ten wątek bo takiego gadania czytać mi się nie chce jeśli ktoś nic o temacie nie wie a się wypowiada. Ja jestem przekonana w 100% że zrobiłam dobrze wybierają technikum i nikt mi teraz nie będzie wmawiał, że jest inaczej A pensjonat na wsi różni się tym, że zarobki są mniejsze o czym sama wspominałaś.
A i jeszcze jedno nikt Cię do takiej pracy przyjmować nie musi? Rozumiem, że masz wyższe ambicje niż recepcja. To sobie miej ale teraz na rynku pracy jest ciężko więc na początek nawet taka recepcja jest dobrą pracą, a nawet nie masz pojęcia ile CV dostawał hotel w okresie rekrutacji - setki.

A Warszawa i inne większe miasta to jakiś "inny świat"? Skąd mam wiedzieć, jak jest w Twoim mieście. Sama napisałaś, że nie zniżyłabyś się do pracy w pensjonacie na wsi, więc założyłam, że te wspomniane pięciogwiazdkowe hotele są w miastach. Inna pracowała po LO w hotelu w Warszawie, też taka wiocha zabita dechami. Toż tłumaczę, że nie musi, wcale się tam nie pcham! Pewnie same się myły. Żegnaj. Nikt nie wmawia, nie czuję takiej potrzeby. Ja coś na ten temat wspominałam? Nie przypominam sobie. A co tak Cię bolą moje ambicje? Są moje i Tobie nic do tego. Och, dziękuję za pozwolenie. Szukając pracy ludzie ślą CV wszędzie, jak leci? Technika "produkują" masowo absolwentów? Ludzie po turystyce nie mogą znaleźć pracy? To może mieć coś z tym wspólnego.

Napisane przez z_blondem_mi_do_twarzy

Sęk w tym, że teraz jest tak ciężko z pracą po LO, że nawet na kasę nie chcą przyjmować w małych miasteczkach. Nie traktuję tego jako osiągnięcie, tylko jako pracę jakąkolwiek, chociażby jako praca wakacyjna.

Pracy "na kasie" jest bardzo dużo, przeszkolenie "zielonego" trwa ok. 2-3 dni, z tego co znajoma mi opowiadała.

[Olcia8888]

Moja młodsza siostra wybrała właśnie technikum ekonomiczne i bardzo podziwiam jej decyzję, wszyscy pchają się na siłę do LO,co tak naprawdę nic im nie daje. W technikum oprócz przedmiotów ogólnokształcących są też przedmioty zawodowe, więc jest dużo więcej nauki niż w LO. Jest to cena, którą muszą zapłacić uczniowie technikum za przygotowanie zawodowe do pracy. Co nie przeszkadza im potem w zdobywaniu dalszej wiedzy na studiach. Dlatego uważam, że w obecnych czasach bardziej opłaca się wybór technikum. Pozdrawiam

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez Japanication

Po technikum też - więc?

Od pracy to zawodówka jest, technikum a LO - niewielka różnica, a wręcz w większości przypadków - żadna.

Nie mówie, że po technikum jest superhipermega łatwo, tylko jest ten PLUS, że w niektórych zawodach ludziom udaje się dzięki temu załapać się gdzieś do pracy w zawodzie, lub po prostu mają większe doświadczenie i pojęcie o tej pracy niż ktoś po LO. Żeby nie było - skończyłam liceum, chwalę technika - nie wszystkie, ale jednak jak ktoś jest obrotny to dzięki ukończeniu tego typu szkoły ma czasem łatwiej.

"od pracy to zawodówka jest" ---> ogłoszenia do pracy w sklepie z zabawkami dla dzieci, wymagania: wyksztalcenie średnie, preferowany technik handlowiec.

[Hoshi94]

Widzę melloo2 musi przekręcić każde moje słowo żeby wyszło na jej Mów sobie co chcesz, ja wiem że po technikum mogę iść na studia a pracę mam też już zapewnioną w przeciwieństwie do moich koleżanek z liceum. Jeśli u Ciebie w Warszawce czy gdzie tam mieszkasz jest inaczej to spoko. U mnie w mieście po liceum jest z pracą bardzo ciężko, chyba że ktoś jest obrotny to może sobie jakoś poradzić, ale 90% po LO bez studiów nie ma szansy przetrwania a po technikum w miejscach w których odbywaliśmy praktyki przyjmują z otwartymi ramionami

Tak jak już powiedziałam ta dyskusja jest jałowa bo autorka podjęła już decyzję. Żegnam