Związki rozpoczęte w 2005 roku - zapraszam!

[pejlin]

Napisane przez paula54

Oj, będziemy

A ja się chyba załatwiłam gdzies na przeciągu, bo smarkam i prycham i ledwo mówię. Przeszkadza mi to bardzo, szczególnie, że należę raczej do dużo mówiących i tak mi jakoś... źle

Ciekawe czy byś mnie przebiła Czasem nawijam jak najęta i ciężko mnie przymknąć
A żeby była równowaga zawsze 2 razy do roku tracę głos więc wtedy jest dziwnie

[BandytkaD]

Powiem wam, że w przygotowaniach najgorsze jest to, że rzadko kiedy wraca się po pracy od razu do domu Jutro odbieram kieckę więc u mnie to już będzie koniec z szykowaniem jeszcze tylko trzeba się spakować na wyjazd i naprawdę nie wiem kiedy to zrobię bo jeszcze muszę do restauracja podjechać i winietki do rozłożenia zostawić. masakra.
ale w sumie doczekać się już nie mogę choć trochę myślę "chce mieć to za sobą żeby mieć już święty spokój" :p

Życzę żeby wizażowy kropek/kropka rozwijało się zdrowo

[Agrafka86]

Ja jestem po karmieniu. Mały już śpi, więc ja też zaraz się kładę

Bandytka nie dziwię się , że nie możesz się już doczekać. To przecież najpiękniejszy i najważniejszy dzień w życiu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Ja jestem po karmieniu. Mały już śpi, więc ja też zaraz się kładę

Bandytka nie dziwię się , że nie możesz się już doczekać. To przecież najpiękniejszy i najważniejszy dzień w życiu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mimo że nigdy nie chciałam ślubu, całej tej bieganiny i w ogóle, tak teraz zaczynam myśleć że to naprawdę będzie najpiękniejszy dzień mojego życia Wkręciłam się w te całe przygotowania itp ale gdyby ktoś 2 lata temu mi powiedział że tak będzie to bym śmiechem zabiła. Suma summarum mogę powiedzieć że wychodzę za mąż przez przypadek

[natalontko]

Napisane przez Jamee

Jestem po wizycie. Maluszek kryje się jeszcze w pęcherzu płodowym więc widziałam tylko kropę na ekranie Kolejna wizyta za dwa tygodnie i wtedy mam nadzieję, już cokolwiek zobaczę a może i usłyszę

to trzymamy dalej

Napisane przez paula54

Oj, będziemy

A ja się chyba załatwiłam gdzies na przeciągu, bo smarkam i prycham i ledwo mówię. Przeszkadza mi to bardzo, szczególnie, że należę raczej do dużo mówiących i tak mi jakoś... źle

zdrowka

Napisane przez BandytkaD

Powiem wam, że w przygotowaniach najgorsze jest to, że rzadko kiedy wraca się po pracy od razu do domu Jutro odbieram kieckę więc u mnie to już będzie koniec z szykowaniem jeszcze tylko trzeba się spakować na wyjazd i naprawdę nie wiem kiedy to zrobię bo jeszcze muszę do restauracja podjechać i winietki do rozłożenia zostawić. masakra.
ale w sumie doczekać się już nie mogę choć trochę myślę "chce mieć to za sobą żeby mieć już święty spokój" :p

juz coraz blizej
Dasz rade

[Agrafka86]

Pejlin jak przez przypadek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez BandytkaD

Powiem wam, że w przygotowaniach najgorsze jest to, że rzadko kiedy wraca się po pracy od razu do domu Jutro odbieram kieckę więc u mnie to już będzie koniec z szykowaniem jeszcze tylko trzeba się spakować na wyjazd i naprawdę nie wiem kiedy to zrobię bo jeszcze muszę do restauracja podjechać i winietki do rozłożenia zostawić. masakra.
ale w sumie doczekać się już nie mogę choć trochę myślę "chce mieć to za sobą żeby mieć już święty spokój" :p

Już już i będziesz zaobrączkowanahi hi trzymam kciuki, żeby wszystko było pięknie i tak jak sobie wymarzyłaś

Napisane przez pejlin

Mimo że nigdy nie chciałam ślubu, całej tej bieganiny i w ogóle, tak teraz zaczynam myśleć że to naprawdę będzie najpiękniejszy dzień mojego życia Wkręciłam się w te całe przygotowania itp ale gdyby ktoś 2 lata temu mi powiedział że tak będzie to bym śmiechem zabiła. Suma summarum mogę powiedzieć że wychodzę za mąż przez przypadek

Agrafka86 jak tam wasze maleństwo? W nocy mocno daje Wam popalić?

Jamee niech kropek/kropka rośnie w siłę

[Agrafka86]

Judytka. Powiem Ci, że śpi nawet. Tylko trzeba Go budzić co 3h na jedzenie, bo jak by spał trochę dłużej to budzi się z krzykiem i musi dostać już w tym momencie. Troszkę męczy się z kupa i bakami, ale daję radę. Czasem płacze. Kocham Go.
Jak siade na lapka to wkleje Wam Michała zdjęcie do klubu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Aaaa i Michał ma dzisiaj 6tyg i waży 4kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez Agrafka86

Judytka. Powiem Ci, że śpi nawet. Tylko trzeba Go budzić co 3h na jedzenie, bo jak by spał trochę dłużej to budzi się z krzykiem i musi dostać już w tym momencie. Troszkę męczy się z kupa i bakami, ale daję radę. Czasem płacze. Kocham Go.
Jak siade na lapka to wkleje Wam Michała zdjęcie do klubu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Aaaa i Michał ma dzisiaj 6tyg i waży 4kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana jak mi się instynkt macierzyński znowu włączył Jesteś dobrą mamą, kilka zdań i czuć taką miłość - Już chcę zdjęcie

[Agrafka86]

Judyta no to dajesz
Może będziesz drugą naszą kropka watkowa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez Agrafka86

Judyta no to dajesz
Może będziesz drugą naszą kropka watkowa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chciałabym niestety nie chce naciskać TŻ
Ogólnie oj jest jak jest. O tym nie piszemy

[Agrafka86]

Judyta jak coś to masz klub. Tam nas mało.
Ja też będę musiała tam napisac coś a nie chce na głównym.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Pejlin jak przez przypadek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez JudytaKas

Ha ha wiem że śmiesznie zabrzmiało Ale ja nigdy nie miałam potrzeby posiadania papierka poświadczającego stan cywilny. I tak mamy wszystko wspólne w sensie mieszkanie, działka , konta no aż pewnego dnia ja wylądowałam nieprzytomna w szpitalu i TŻ nie mógł się dowiedzieć o stan mojego zdrowia a rodzice wyprowadzili się daleko no i to wprowadziło taki stres że szkoda gadać no i postanowiliśmy wziąć ślub. Oczywiście kochamy się bardzo i z papierkiem czy bez bylibyśmy razem. Noo kurczę nie wiem jak to ująć dla mnie nie ma ten świstek specjalnego znaczenia , ale jak pisałam wcześniej bardzo sama siebie zaskoczyłam że tak mnie wciągnęły przygotowania i fajnie jest myśleć że zgodnie z prawdą będę mogła mówić mąż( bo tak czy siak tak o sobie mówiliśmy ) Jak jakieś pytania żebym bardziej wyjaśniła to śmiało, jakoś nie umiem się ogarnąć z wyjaśnieniami

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

A tak swoją drogą to mamy klub ? A czy mogę nieśmiało wstąpić w jego szeregi ?

[JudytaKas]

Napisane przez pejlin

Ha ha wiem że śmiesznie zabrzmiało Ale ja nigdy nie miałam potrzeby posiadania papierka poświadczającego stan cywilny. I tak mamy wszystko wspólne w sensie mieszkanie, działka , konta no aż pewnego dnia ja wylądowałam nieprzytomna w szpitalu i TŻ nie mógł się dowiedzieć o stan mojego zdrowia a rodzice wyprowadzili się daleko no i to wprowadziło taki stres że szkoda gadać no i postanowiliśmy wziąć ślub. Oczywiście kochamy się bardzo i z papierkiem czy bez bylibyśmy razem. Noo kurczę nie wiem jak to ująć dla mnie nie ma ten świstek specjalnego znaczenia , ale jak pisałam wcześniej bardzo sama siebie zaskoczyłam że tak mnie wciągnęły przygotowania i fajnie jest myśleć że zgodnie z prawdą będę mogła mówić mąż( bo tak czy siak tak o sobie mówiliśmy ) Jak jakieś pytania żebym bardziej wyjaśniła to śmiało, jakoś nie umiem się ogarnąć z wyjaśnieniami

taa ciężko zrozumieć ale cieszę się, że wam wyszło - Ja z moim TŻ jesteśmy już wiadomo długo i z każdym rokiem było mi trudniej ogarniać związek.
---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez pejlin

A tak swoją drogą to mamy klub ? A czy mogę nieśmiało wstąpić w jego szeregi ?

no jest jeszcze nie ruszony ale z chęcią się wynaturzęi zapoczątkuję klub

[pejlin]

Napisane przez JudytaKas

taa ciężko zrozumieć ale cieszę się, że wam wyszło - Ja z moim TŻ jesteśmy już wiadomo długo i z każdym rokiem było mi trudniej ogarniać związek.
---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------


no jest jeszcze nie ruszony ale z chęcią się wynaturzęi zapoczątkuję klub

No to w skrócie, bierzemy ślub dla spokoju ducha gdyby coś się któremuś z nas stało noooo teraz jakoś przyszło. Dla nas papierek nie jest wyznacznikiem tego czy będziemy razem czy nie. Trochę prościej nie ?
I w sumie przez tyle lat nie mieliśmy ani jednego kryzysu-można powiedzieć że jesteśmy sobie pisani

[Agrafka86]

Pejlin kurcze no to faktycznie. U nas tak jest, że o stanie zdrowia tylko rodzina. Także w sumie nie ważne przez co najważniejsze, że ślub bierzcie i oficjalnie będziecie mąż i żona

A co do klubu to muszę wejść na tego lapka i dołączę Ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Pejlin kurcze no to faktycznie. U nas tak jest, że o stanie zdrowia tylko rodzina. Także w sumie nie ważne przez co najważniejsze, że ślub bierzcie i oficjalnie będziecie mąż i żona

A co do klubu to muszę wejść na tego lapka i dołączę Ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas rodzinki super więc nacisków nie było tym bardziej że znali nasze podejście. A jak miałaby się taka sytuacja powtórzyć ze szpitalem to dziękuję bardzo. Mój TŻ pozbył się ładnej garstki włosów przez stres. No a wiecie prawie 200 km rodzice stąd i nagle dzwonić do nich że nie martwcie się ale wasza córka leży nietomna w szpitalu toż to byłoby proszenie się o nieszczęście(bo ja jedynaczka dodatkowo jestem).
Potem się lekarze ze mnie nabijali bo lewo co odzyskałam przytomność to zaraz na nich naskoczyłam(wiem że niesłusznie bo mają swoje procedury no ale taka już pyskata jestem )I początkowo chcieliśmy pójść po prostu do USC i tyle ale stwierdziliśmy że zrobimy też wesele i dlatego dopiero 2015

[Agrafka86]

Chodziło mi, że tylko rodzina może dowiedzieć się o stanie zdrowia. Źle napisałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Chodziło mi, że tylko rodzina może dowiedzieć się o stanie zdrowia. Źle napisałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie załapałam Tak tak chyba że się ma notarialne pełnomocnictwo no ale latać po pełnomocnictwo na każdą ewentualność to bez sensu

[Agrafka86]

Ja mojego Tż miałam wpisanego w szpitalu ( bo choruje i często bywam w szpitalu ) także przed ślubem nie miałam z tym problemu. A teraz już mąż, więc automatycznie. Tylko że wpisany był w moim szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Ja mojego Tż miałam wpisanego w szpitalu ( bo choruje i często bywam w szpitalu ) także przed ślubem nie miałam z tym problemu. A teraz już mąż, więc automatycznie. Tylko że wpisany był w moim szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie to było nagle bo straciłam przytomność na ulicy tak o jak szliśmy na spacer .Więc jako że nie bywam w szpitalach to nie wpisywałam nigdzie W poradni mam go upoważnionego do informacji , odbierania wyników badań, recept itp

[Agrafka86]

Ładnie się musiał stresować. Nikt nie chciał mu nic powiedzieć. Masakra. Ja to bym chyba zwariowała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez Agrafka86

Ładnie się musiał stresować. Nikt nie chciał mu nic powiedzieć. Masakra. Ja to bym chyba zwariowała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No bardzo, siwych włosków mu zaraz przybyło, no ale była panika bo o ile omdlenia dla mnie nic nowego to w tym przypadku długo nie odzyskiwałam przytomności i wezwał pogotowie no sporo leżałam nieprzytomna bo jakieś 4 godziny

[BandytkaD]

Miałam dziś odpocząć przed ślubem i dupa z tego wyszła jeszcze na dodatek uderzyłam się o otwartą szafkę i rozcięłam sobie skórę na policzku i wygląda to paskudnie jedyne pocieszenie, że siniak mi się nie zrobił od tego, ale mimo wszystko się wkurzyłam. I jeszcze prawie się okazało, że usadzenie gości, jakie sobie wymyśliliśmy, nie będzie możliwe, ale udało mi się postawić na swoim No i pomijam już, że wyszło 1500 rzeczy do zrobienia i jeszcze się wkurzam, bo mój zaraz mąż do tej pory nie spakował się do końca na wyjazd, a ja nie lubię się pakować na ostatnią chwilę.
ech, ale mimo wszystko... to już jutro

[Agrafka86]

Życzymy szczęścia Młodej Parze. Żeby ten dzień był cudowny. I czekamy na opis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez Agrafka86

Życzymy szczęścia Młodej Parze. Żeby ten dzień był cudowny. I czekamy na opis

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

:cmokdokładnie, oby wszystko dziś było dla nich magiczne. Ja chce jeszcze fotke młodej w sukni także czekamy

[paula54]

Pejlin - to faktycznie "przez przypadek" ale fakt, będąc małżeństwem dużo łatwiej można cokolwiek załatwić (nawet głupią paczkę na poczcie odebrać bez pełnomocnictwa ).

Bandytka - czekamy na wieści jak było! niech Wam pogoda dopisze, bo pięknie się zapowiada, no i niech wszystko idzie po Waszej myśli

Agrafka - pięknie to napisałaś o swoim synu. Nie wiem, jak to jest, ale mamusie potrafią z taką czułością mówić nawet o głupiej kupie, że człowiekowi to się wcale nie wydaje śmieszne czy ohydne, a wręcz przeciwnie

[pejlin]

BandytkaD Cudownego ślubu Ci życzę!

Ja właśnie biegnę się umalować i też na weselchio niedługo jadę

[Agrafka86]

Napisane przez pejlin

BandytkaD Cudownego ślubu Ci życzę!

Ja właśnie biegnę się umalować i też na weselchio niedługo jadę

Udanej zabawy życzę. Buziak

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[natalontko]

Napisane przez Agrafka86

Aaaa i Michał ma dzisiaj 6tyg i waży 4kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez pejlin

Ha ha wiem że śmiesznie zabrzmiało Ale ja nigdy nie miałam potrzeby posiadania papierka poświadczającego stan cywilny. I tak mamy wszystko wspólne w sensie mieszkanie, działka , konta no aż pewnego dnia ja wylądowałam nieprzytomna w szpitalu i TŻ nie mógł się dowiedzieć o stan mojego zdrowia a rodzice wyprowadzili się daleko no i to wprowadziło taki stres że szkoda gadać no i postanowiliśmy wziąć ślub. Oczywiście kochamy się bardzo i z papierkiem czy bez bylibyśmy razem. Noo kurczę nie wiem jak to ująć dla mnie nie ma ten świstek specjalnego znaczenia , ale jak pisałam wcześniej bardzo sama siebie zaskoczyłam że tak mnie wciągnęły przygotowania i fajnie jest myśleć że zgodnie z prawdą będę mogła mówić mąż( bo tak czy siak tak o sobie mówiliśmy ) Jak jakieś pytania żebym bardziej wyjaśniła to śmiało, jakoś nie umiem się ogarnąć z wyjaśnieniami

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

A tak swoją drogą to mamy klub ? A czy mogę nieśmiało wstąpić w jego szeregi ?

to rzeczywiscie przez przypadek, ale skoro papierek wami nie przeszkadza, a w malzenstwie prosciej dowiedziec sie/zalatwic jakies urzedowe sprawy i nie tylko, to zawsze lepiej miec ten papierek.
A slub cywilny planujecie czy koscielny?

Napisane przez pejlin

No to w skrócie, bierzemy ślub dla spokoju ducha gdyby coś się któremuś z nas stało noooo teraz jakoś przyszło. Dla nas papierek nie jest wyznacznikiem tego czy będziemy razem czy nie. Trochę prościej nie ?
I w sumie przez tyle lat nie mieliśmy ani jednego kryzysu-można powiedzieć że jesteśmy sobie pisani

Napisane przez Agrafka86

Ładnie się musiał stresować. Nikt nie chciał mu nic powiedzieć. Masakra. Ja to bym chyba zwariowała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tak samo i zawsze mialam obawy, ze jak mojemu sie cos stanie to mnie nawet tesciowa nie zawiadomi. Na szczescie teraz mieszkamy razem i juz sie o to nie boje.

Napisane przez pejlin

No bardzo, siwych włosków mu zaraz przybyło, no ale była panika bo o ile omdlenia dla mnie nic nowego to w tym przypadku długo nie odzyskiwałam przytomności i wezwał pogotowie no sporo leżałam nieprzytomna bo jakieś 4 godziny

o matko
mam nadzieje, ze juz jest ok, ze to nic az tak powaznego nie bylo

Napisane przez BandytkaD

Miałam dziś odpocząć przed ślubem i dupa z tego wyszła jeszcze na dodatek uderzyłam się o otwartą szafkę i rozcięłam sobie skórę na policzku i wygląda to paskudnie jedyne pocieszenie, że siniak mi się nie zrobił od tego, ale mimo wszystko się wkurzyłam. I jeszcze prawie się okazało, że usadzenie gości, jakie sobie wymyśliliśmy, nie będzie możliwe, ale udało mi się postawić na swoim No i pomijam już, że wyszło 1500 rzeczy do zrobienia i jeszcze się wkurzam, bo mój zaraz mąż do tej pory nie spakował się do końca na wyjazd, a ja nie lubię się pakować na ostatnią chwilę.
ech, ale mimo wszystko... to już jutro

ojej
Zycze piekne, przecudownego dzisiejszego dnia i wiele radosci na Nowej Drodze Zycia


Moja babcia dzis byla u dermatologa i okazalo sie, ze znamie jest owrzodzone ma skierowanie do onkologa Oby bylo dobrze

A moj maz wyjechal sobie na weekend na turniej pilki noznej nad morze i tak oto mam babski weekend z corka, hehe nawet razem dzisiaj spalysmy

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez pejlin

BandytkaD Cudownego ślubu Ci życzę!

Ja właśnie biegnę się umalować i też na weselchio niedługo jadę

oo to zycze udanej imprezy

My za rok bedziemy na weselu Wesele bedzie tam gdzie my mielismy i ten sam zespol bedzie gral Takze beda wspominki