Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-03, 12:20   #301
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

male serduszko, ale ja to wiem
widzielismy sie jakis czas temu..w grudniu ostatnim razem.. nawet nie pytajcie jak mnie potraktowal... boze ile znow wtedy nocy przeplakalam...

ja wiem co on czuje.. w kazdym razie do mnie .. i nie ma tego za wiele... to nie jest typ czlowieka o jakim wy opowiadacie, zlosnik to duzy dzieciak, calkowicie nieodpoweidzialny, taki ktory nie dorasta a zarazem bardzo wrazliwy i madry.. i za to go pokochalam.. za tego dzieciaka za wyglupy i glupie zarty...

ja wiem co on do mnie czuje.. to jest jedno wielkie NIC... tylko qrcze moze czas zeby i on sie doweidzial.. ale czy tak wogole mozna??a walke z tym uczuciem rozpoczelam juz dawno jak widac z miernym skutkiem
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 14:35   #302
Little Heart
Raczkowanie
 
Avatar Little Heart
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: 100lica
Wiadomości: 68
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Czy to znaczy, brukselko, ze Ty uwazasz, a nawet wiesz ze on do Ciebie nic nie czuje?? jestes tego pewna?? w takim razie naprawde kiepska sprawa... :/
i chcesz mu wyznac swoje uczucia... ale tak naprawde po co? czyzbys liczyla ze to go przelamie, ze moze prawda jest inna niz Ci sie wydaje... to chyba Twoja podswiadomosc Cie do tego pcha... bo jaki bylby inny powod...

dobrze wiem, co znaczy walka z uczuciem, bo nie raz probowalam je przewyciezyc w zyciu... i dlatego doskonale rozumiem i szczerze wspolczuje

tak na marginesie, moj TŻ tez jest duzym dzieckiem i to nie w takim stopniu jak kazdy facet- to naprawde jest w srodku dziecko a ja tylko czekam na dzien kiedy w koncu spowaznieje... a wiec widac ze wlasnie takie typy potrafia rozzkochac w sobie kobiete... tylko szkoda ze wielu nie zdaje sobie sprawy, ze skutki moga byc oplakane...

nie wiem, jak dlugo walczysz z ta destrukcyjna miloscia, ale wyglada na to ze za dlugo... szkoda ze nie odnalazl Cie ten ktory zaslugiwalby na Twoje łzy, a moze to Ty nie dajesz sie odszukac i myslisz tylko o przeszlosci???
ja wiem, ze to bardzo trudne, nawet gdy wszyscy wkolo mowia, ze on to nic nie wart (.....)
glos Twojego serca jest silniejszy ale miejmy nadzieje ze i on wkrotce ucichnie... bo szkoda tak wrazliwych osob na bezuczuciowych (....)
Little Heart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 16:14   #303
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

little heart widzisz, u mnie juz nie ma o co walczyć, choć wróciłam rpzed chwilą z filmu "testosteron"... i mam siłę by walczyć o niego, ale nic z tego...mimo ze nigdy nie odpowiedział mi ze nie chce byc juz ze mną... natchnela mnie wlasnie taka mysl, zeby napisac z mojej komórki i zapytać... czy mnie kochał, czy załuje ze sie rozstalismy, czy moglibysmy zaczac od pcozatku... ale to chyba tylko liczenie na kapane... i rozwalanie zwiazku, a nie o to mi chodzi... ale chcialabym to od niego uslyszeć, przeczytać... zeby odpowiedział mi szczerze... czy bylo co ratować... nie prosze o pwrót... prosze o szczerosc... ale przeciez juz napisalam do niego, ze nie nie odezwe sie juz peirwsza... i co teraz... wszystko bierze włeb...
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 16:59   #304
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

To co ktos do ciebie czuje mozesz ocenic tylko na podstawie czyjegos zachowania, taka jest prawda.
Tak, po ocenie zachowania zlosnika moge spokojnie poweidziec ze jestem dla niego niewiele warta.. bo nie wiem czy on wogole ceni czas ktory razem spedzilismy.
Nie chce mu wyznawac moich uczuc bo ja nawet nie wiem jakie sa.. procz tego ze przepelnioone niewiadomo-skad-bioracym sie bolem i poczuciem krzywdy... i wlasnie nad tym dywaguje tutaj od paru dni.. czy mam prawo powiedziec mu wlasnie to jak bardzo mnie skrzywdzil,jak zlamal mi serce i jak wiele odebral... boje sie ze to szczyt egoizmu a z 2 strony chyba tego potrzebuje.... a jezeli nawet to nie da mi ulgi, ani nie zamknie tego rozdzialu<lub przynajmniej pomoze w jego zamknieciu> to co mi pozostanie..?????
Nie wiem co on mysli, co czuje...i wiem ze mi nie powie... bo nawet gdybym przywiazala go i podpalala to by mi nie powiedzial..chociaz wiem ze nic do mnie nie czuje, to gdyby bylo inaczej tez by zdania nie zmienil.... taki to juz uparciuch

boje sie ze to spotkanie znow mnie skrzywdzi..
boje sie ze bede zraniona do konca zycia...

napisze pierwsza. . .
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 17:14   #305
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

brukselko, myslisz ze mi nie odpowie?
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 17:25   #306
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

ukochana poziomeczko...... uwazam calym sercem ze powinnas napisac.. ze jest majowka, ladna pogoda i ze moze moglibyscie sie spotkac na piwek lub soka z palemka poprostu porozmawiac... moze rozmowa da ci ukojenie... moze jakos sie to ulozy.... czy mozesz cos starcic? raczej nie.. a mozesz go zobaczyc porozmawiac, zobaczyc co u niego.... mysle ze jestes silna, silniejsza ode mnie....napisz!
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 17:48   #307
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez brukselka Pokaż wiadomość
ukochana poziomeczko...... uwazam calym sercem ze powinnas napisac.. ze jest majowka, ladna pogoda i ze moze moglibyscie sie spotkac na piwek lub soka z palemka poprostu porozmawiac... moze rozmowa da ci ukojenie... moze jakos sie to ulozy.... czy mozesz cos starcic? raczej nie.. a mozesz go zobaczyc porozmawiac, zobaczyc co u niego.... mysle ze jestes silna, silniejsza ode mnie....napisz!
napisz napisz! powinnas tak zrobic bo poki sie sama nie przekonasz na czym stoisz,nie odnajdziesz spokoju:/
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-05-03, 20:29   #308
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

brukselko i juluś... pisałam do niego - napisał ze nie ma za bardzo czasy ( w domu bywa tylko w weekendy) no i jezdzi ze swoja dziewczyna na tych tirach... no i napisał ze ma dziewczyne... a chcialam tylko zwyklego spotkania, zeby pogadac, ale on albo tego nei chce, albo ona mu zabrania, albo juz nie wiem co... najlepiej tak chyba sobie to bede tłumaczyc, on nei chce sei ze mna spotkać... zreszta ostatni moj sms do niego to bylo pozegnanie, w ktorym napsialam, ze juz sie do niego nie odezwe pierwsz ai co, mam schowac dume i slowa do kieszeni?? wyjde na niesłowną... nie nie nie, pewwnie znowu mi odmowi... koniec... wyrzucilam dzisiaj ostatnią i praktycznie jedyna pamiatke po nim - swieczkę, tkóra mi kupił... rozwalilam ja dzisiaj tłuczkiem i wyrzucilam do smieci... czuje sie przez to lepiej teraz... lzej mi na sercu...
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 21:09   #309
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Arrow Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

poziomeczko..przykro mi bardzo ze tak wyszlo bo i ja nie raz sobie powtazalam ze wiecej sie nie odezwe a potem mijaja 2 tygodnie on pisze na gg "czesc" i jak zostac na to glucha, moze nie ma czasu, moze akurat nawarstwilo sie... ale jesli jest wporzadku to bedzie pamietal ze pisalas..i sie odezwie...


ja umowilam sie ze zlosnikiem wstepnie na jutro...to zalosne ale starsznie sie boje..ze bedzie okropny jak ostatnio, albo gorzej ze bedzie taki jaki byl zawsze... a wtedy bede na niego spogladac nie mogac uwierzyc ze nic nas juz nie laczy....

ehhh..no i nie wiem ...

ja naprawde bardzo go kochalam, ale nie mam w zwyczaju karmic sie nadziejami w zadnej postaci.... sama nie wiem czego chce...
chyba tego by zyc, zyc bez bolu ktory determinuje kazda sfere mojego zycia...
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 21:28   #310
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

brukselko On sie nei odezwie... zostawilam mu otwarta furtke, zeby chcoiaz puscil strzałke zebym wiedziala, ze ma sie dobrze... nie puszcza... rozstalam sie z nim w zyczliwosci... zyczac mus zczescia... nie chcial sie spotkac... poprostu nie chcial... ma z kim teraz spedzac czas... a mi... mi po nim juz nic nie zostało... jedyna pamiatke wyrzucilam dzis do kosza na smieci... I o dziwo czuje sie lepiej... lżej mi na sercu...

Co do złośnika... brukselko... chcialabym Cie wesprzec i powiedziec bedzei dobrze, ale obie nie wiemy jak bedzie... wydaje mi sie ze czasami lepiej przyszykowac sie na najgorsze zamiast liczyc na cos i potem niemile sie rozczarować... Ja tak robilam do tej pory i jakos mi to pomagało, teraz probuje zmienic strategie myslac optymistycznie, ale czy mis ie to uda... Zacisnij zeby jesli bedzie mowil Ci cos przykrego... nie pokazuj lez... oni na to nei zaslugują... mow lamiącym sie głosem, pelna łez w oczach ale nie placz przy nim... oni tego nei doceniają...
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-03, 22:52   #311
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Brukselko! ja tez jestem z Toba bede trzymala mocno kciuki za Ciebie-wiem ze sobie poradzisz badz silna...
A ja znowu wlaze na grono 50x dziennie i sprawdzam czy czasem mi nie napisal jakiejs wiadomosci...ale ciagle nic....spytalam sie dzis mojego przyjaciela(naszego wspolnego) jak dlugo ja mam sie jeszcze przed nim plaszczyc? jak dlugo upokazac...? ale on mi odpowiedzial ze przeciez wiedzialam ze nie bedzie latwo.Ze on nie uwierzy dopuki nie zobaczy...czyli moj wylot jest chyba moja najslusziejsza decyzja dotychczas....moze akurat sie uda...Boze ! jak ja sie o to modle...

Cytat:
Napisane przez poziomka21 Pokaż wiadomość
brukselko On sie nei odezwie... zostawilam mu otwarta furtke, zeby chcoiaz puscil strzałke zebym wiedziala, ze ma sie dobrze... nie puszcza... rozstalam sie z nim w zyczliwosci... zyczac mus zczescia... nie chcial sie spotkac... poprostu nie chcial... ma z kim teraz spedzac czas... a mi... mi po nim juz nic nie zostało... jedyna pamiatke wyrzucilam dzis do kosza na smieci... I o dziwo czuje sie lepiej... lżej mi na sercu...
Poziomko...moze to i lepiej ze wyrzucilas te swieczke...wiesz ja tez mialam taka sytuacje ze moj byly np.oddal mi wszystkei rzeczy jakie mu o mnie przypominaly...doslownie oddal mi wszystko...wydaje mis ie ze wlasnie dopiero wtedy lepiej sie poczul...
a dzis dowiedzialam sie ze mial wypadek samochodowy i ze co malo w nim nie zginal...nie wiem czy do niego zadzwonic czy nie,w koncu jak mial urodziny napisalam mu smsa z zyczeniami a on nie odpisal nic.Byly moje ur.tez nic nie napisal....ja jzu do niego nic nie czuje ale kiedys byl dla mnei na prawde bardzo wazny wiec moze powinnam...nie wiem...zreszta nie wiem czy powinnam zadzwonic do niego przed wylotem i sie z nim pozegnac...pomimo tego jakie hamstwo mi odwalil ( ) chyba ze wzgledu na to co bylo kiedys nie powinnam wylatywac w takich relacjach z nim...och nie wiem...ale co tam...Ja chce do USA do Dawida!
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-05-03 o 23:51 Powód: Post pod postem.
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-04, 09:34   #312
Fioletto
Rozeznanie
 
Avatar Fioletto
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Poziomko, nie pisz do niego.
tylko przedłużasz ten swój dogorywający stan. zakończ to wreszcie i nie zadręczaj się - naprawdę- bezsensownymi myślami. czas mija, a ty stoisz w miejscu. na co czekasz???? on żyje swoim życiem, z Ty?

Brukselko, jeśli chcesz wyrzucić z siebie swój żal, to zrób to- pod warunkiem, że zrobisz to tylko i wyłącznie dla siebie, w celu ostatecznego "rozliczenia" z tym, co było i zamknięcia tego rozdziału.
jeśli natomiast przez tą rozmowę liczysz, że wzbudzisz w nim poczucie winy, że dawne uczucia odżyją- to znaczy, że jeszcze nie jesteś gotowa na taką konfrontacje
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię.



.... Das also war des Pudels Kern!








Fioletto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 09:47   #313
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

A moglam mu ja wyslać pocztą... a ja ja rozwalilam tluczkiem do miesa nie pomyslalam o tym, moze wtedy by pożałował....
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:06   #314
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Lightbulb Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

hmm..ale ja sie nie ludze ze on wroci..predzej uwierzylabym ze mi kaktus urosnie na dloni niz ze on zmieni zdanie, z taka ewentualnoscia wogole sie nie licze...nigdy...
jak juz mowilam a bardzo wiem ze nie jestem dla niego nikim waznym...jesli kiedykolwiek bylam....
moj najwiekszy problem to pekajace serce..jkaby dziennie pekalo od nowa...
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:08   #315
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez poziomka21 Pokaż wiadomość
A moglam mu ja wyslać pocztą... a ja ja rozwalilam tluczkiem do miesa nie pomyslalam o tym, moze wtedy by pożałował....
to jest totalne granie na uczuciach ale powiem ze sie sprawdza i ze dziala.Sama jestem tego przykladem jak mi moj byly TŻ oddal wszystkie pamiatki siedzialam i wylam pomimo tego ze juz nie chcialam z nim byc...po prostu zastanawialam sie co poszlo zle...?
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:34   #316
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

kurcze no... mogłam mu to oddać... ale to mogłoby wyglądać hehe może też by się zastanowił... jaaa po co ja wzielam tego tluczka, fajnie by to moglo wygladac bo swiadczyloby ze ja juz nie chce go w swoim zyciu, oddaje mu wszystko co mi dał... mam jeszcze karteczki przyklejane ktore mi kiedyś dał, duzo ich... ale to nie pamiątka... kurcze, a moglam postapic inaczej
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:41   #317
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez poziomka21 Pokaż wiadomość
kurcze no... mogłam mu to oddać... ale to mogłoby wyglądać hehe może też by się zastanowił... jaaa po co ja wzielam tego tluczka, fajnie by to moglo wygladac bo swiadczyloby ze ja juz nie chce go w swoim zyciu, oddaje mu wszystko co mi dał... mam jeszcze karteczki przyklejane ktore mi kiedyś dał, duzo ich... ale to nie pamiątka... kurcze, a moglam postapic inaczej
e tam nie ma co plakac nad rozlanym mlekeiem
wazne jest to ze poczulas sie lepiej
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:42   #318
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez julka:) Pokaż wiadomość
to jest totalne granie na uczuciach ale powiem ze sie sprawdza i ze dziala.Sama jestem tego przykladem jak mi moj byly TŻ oddal wszystkie pamiatki siedzialam i wylam pomimo tego ze juz nie chcialam z nim byc...po prostu zastanawialam sie co poszlo zle...?
tak bylo u Ciebie, ale jednak faceci inaczej przezywaja takie rzeczy. jesli on juz nic nie czuje do poziomki, a mozna tak wywnioskowac, to wedlug niego takie odeslanie poczta swieczki byloby raczej zalosne. Tylko utwierdzilby sie w przekonaniu, że poziomka skamle o jego milosc. a przeciez nie od dzis wiadomo, ze jak sie komus pokazuje, ze nam na nim bardzo zalezy, to on tym bardziej wodzi nas za nos.

poziomko, postaraj sie spowodowac, aby to on zaczal byc zazdrosny, a nie ty. sprobuj sie wybrac tam gdzie on, w tym samym czasie z jakims kolega czy bratem, ktorego on nie zna. Badz wesola, baw sie dobrze, zeby on myslal, ze ten ktos jest Twoim chlopakiem. Faceci sa wzrokowcami. Byc moze ukłuło go troche, kiedy mu napisalas, ze masz kogos, ale jesli on jeszcze cos do niego czuje, to widok Ciebie wesolej z kims innym, potrzasnie nim i zmobilizuje do działania.
Podkreslam jeszcze raz: o ile on jeszcze cos do Ciebie czuje.

W grudniu po 4 latach zostawil mnie facet, myslalam, ze umre, nie moglam pracowac, jesc, funkcjonowac normalnie. Wtedy kolezanki dawaly mi wsparcie, mowily, zeby sie powstrzymac i absolutnie nie kontaktowac sie, nie blagac, bo na poczatku pisalam smsy... no ale zagryzlam wargi i zylam jakos z dnia na dzien. kolezanki mowily, ze jesli kocha, to wroci (a kochał mnie, tylko zerwal, bo za duzo miedzy nami bylo klotni i nieporozumiem - bylismy juz strasznie zmeczeni) i przy okazji opowiedzialy kilka historii dajacych mi nadzieje - jedna z kolezanek znala 3 przypadki, kiedy to koles rzucil dziewczyne. Nie byli ze soba pol roku, rok... w tym czasie albo faceci mieli kolejne dziewczyny, albo te porzucone dziewczyny sobie kogos znalazly. No i faceci wrocili - z pierscionkami - jeden, bo zobaczyl ja z innym, a drugi, bo mimo 3 innych, nie byl z zadna tak szczesliwy jak z ta, ktora rzucil na poczatku. W trzecim przypadku para rozstala sie chyba tylko na 3 miesiace. w kazdym razie 2 z tych par to juz szczesliwe malzenstwa. Co do mnie...pojechalam do jego mamy - musialam jej cos zawiezc - jakos po prawie 4 tygodniach od rozstania - konspirowalam z nia troche, wiec wiedzialam, ze bedzie w domu - zalozylam jego ulubiona spodnice, rozpuscilam wlosy, zrobilam ladny makijaz i pojechalam spokojna i usmiechnieta. Do tego 4 kg lzejsza, bo z tego smutku nic nie jadlam. Na poczatku nie wiedzial, jak sie zachowac, potem sie troche sprzeczalismy o to cale rozstanie - gadal, ze kocha, ale nie moze ze mna byc, a w koncu wymiekl, ale ja wtedy mowie: juz musze biec, bo za godzinke mam pociag w drugi koniec polski - do kolezanki. Zaproponowal, ze odwiezie mnie na dworzec - w oczekiwaniu na pociag uslyszalam tyle pieknych rzeczy, jakich chyba przez 4 lata mi nie powiedzial. wrocilam za kilka dni, przyjechal wtedy po mnie, pojechalismy na kolacje i bylo super To byl az i tylko miesiac przerwy, ale jestesmy teraz zupelnie innymi ludzmi. Od stycznia poklocilismy sie chyba z 3 razy - wczesniej 3 razy na tydzien :/ stal sie bardziej opiekunczy, zauroczony mna, czesciej zabiera mnie na kolacje, przywozi takie male urocze bukieciki bez okazji. No w ogole sielanka

Dziewczyny z nimi trzeba troche sposobem, wysylanie albo blagalnych smsow albo takich, w ktorych im jedziecie po zyciorysie jest załosne.
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 10:54   #319
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Przez Ash-W grudniu po 4 latach zostawil mnie facet, myslalam, ze umre, nie moglam pracowac, jesc, funkcjonowac normalnie. Wtedy kolezanki dawaly mi wsparcie, mowily, zeby sie powstrzymac i absolutnie nie kontaktowac sie, nie blagac, bo na poczatku pisalam smsy... no ale zagryzlam wargi i zylam jakos z dnia na dzien. kolezanki mowily, ze jesli kocha, to wroci (a kochał mnie, tylko zerwal, bo za duzo miedzy nami bylo klotni i nieporozumiem - bylismy juz strasznie zmeczeni) i przy okazji opowiedzialy kilka historii dajacych mi nadzieje - jedna z kolezanek znala 3 przypadki, kiedy to koles rzucil dziewczyne. Nie byli ze soba pol roku, rok... w tym czasie albo faceci mieli kolejne dziewczyny, albo te porzucone dziewczyny sobie kogos znalazly. No i faceci wrocili - z pierscionkami - jeden, bo zobaczyl ja z innym, a drugi, bo mimo 3 innych, nie byl z zadna tak szczesliwy jak z ta, ktora rzucil na poczatku. W trzecim przypadku para rozstala sie chyba tylko na 3 miesiace. w kazdym razie 2 z tych par to juz szczesliwe malzenstwa. Co do mnie...pojechalam do jego mamy - musialam jej cos zawiezc - jakos po prawie 4 tygodniach od rozstania - konspirowalam z nia troche, wiec wiedzialam, ze bedzie w domu - zalozylam jego ulubiona spodnice, rozpuscilam wlosy, zrobilam ladny makijaz i pojechalam spokojna i usmiechnieta. Do tego 4 kg lzejsza, bo z tego smutku nic nie jadlam. Na poczatku nie wiedzial, jak sie zachowac, potem sie troche sprzeczalismy o to cale rozstanie - gadal, ze kocha, ale nie moze ze mna byc, a w koncu wymiekl, ale ja wtedy mowie: juz musze biec, bo za godzinke mam pociag w drugi koniec polski - do kolezanki. Zaproponowal, ze odwiezie mnie na dworzec - w oczekiwaniu na pociag uslyszalam tyle pieknych rzeczy, jakich chyba przez 4 lata mi nie powiedzial. wrocilam za kilka dni, przyjechal wtedy po mnie, pojechalismy na kolacje i bylo super To byl az i tylko miesiac przerwy, ale jestesmy teraz zupelnie innymi ludzmi. Od stycznia poklocilismy sie chyba z 3 razy - wczesniej 3 razy na tydzien :/ stal sie bardziej opiekunczy, zauroczony mna, czesciej zabiera mnie na kolacje, przywozi takie male urocze bukieciki bez okazji. No w ogole sielanka

Dziewczyny z nimi trzeba troche sposobem, wysylanie albo blagalnych smsow albo takich, w ktorych im jedziecie po zyciorysie jest załosne.[/quote]

prosze! wiecej takich historii!!!!!
czyli mam jzu do niego nie pisac,tak??? nie wiem czy bede potrafila...:/
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-05-04, 10:58   #320
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

ash nie jeździłam po jego zyciorysie, nie błagałam by wrócił... chciałam miec tylko w nim znajomego, ale nicna to nie odpowiedział... a teraz i tak nic nie zrobie, bo swieczke rozwalilam, czuje sie teraz spokojniejsza, no a gdybym jej nie rozbiła, to pojechalabym do niego i z usmiechem powiedziała - dziękuję za tę świeczkę, już nie jest mi potrzebna z uśmiechem... ale moze i dobrze sie stało, wyladowałam sie na niej, ahh zebyscie to widziały dzisiejszy dzień jest jakiś radosniejszy... nie mam pojecia dlaczego...
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:16   #321
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez julka:) Pokaż wiadomość

prosze! wiecej takich historii!!!!!
czyli mam jzu do niego nie pisac,tak??? nie wiem czy bede potrafila...:/
kazdy przypadek jest inny - Ty akurat nie masz mozliwosci po prostu minac sie z nim na ulicy czy wpasc do jego rodzicow i tam go spotkac, bo jest tysiace km od Ciebie. U mnie bylo tak, ze mowil, ze kocha, ale tyle rzeczy nas juz poroznilo, ze nie da sie byc razem. Ja po prostu wiedzialam, ze jestem dla niego tą jedyną i że bardzo mnie kocha. Pozostawalo mi wiec odczekac i zmiekczyc go swoim widokiem. Twoj TZ z kolei mowi Ci, że nie potrafi Ci zaufac. Nie wiem co sie miedzy Wami wydarzylo, ze on Ci nie ufa. Z drugiej jednak strony jak staniesz tam przed nim, on zobaczy, ze wywrocilas swoje zycie do gory nogami dla niego, to może wlasnie to będzie dla niego bodziec. Jesli utrzymujesz z nim kontakt, to moze niech tak zostanie, ale gadaj z nim o wszystkim o niczym. Bo pewnie z jednej strony cos do Ciebie czuje, a z drugiej moze byc juz umeczony Twoim przekonywaniem go do siebie.

Cytat:
Napisane przez poziomka21 Pokaż wiadomość
ash nie jeździłam po jego zyciorysie, nie błagałam by wrócił... chciałam miec tylko w nim znajomego, ale nicna to nie odpowiedział... a teraz i tak nic nie zrobie, bo swieczke rozwalilam, czuje sie teraz spokojniejsza, no a gdybym jej nie rozbiła, to pojechalabym do niego i z usmiechem powiedziała - dziękuję za tę świeczkę, już nie jest mi potrzebna z uśmiechem... ale moze i dobrze sie stało, wyladowałam sie na niej, ahh zebyscie to widziały dzisiejszy dzień jest jakiś radosniejszy... nie mam pojecia dlaczego...
ok, nie błagałas, ale przytoczyłas tu swojego smsa do niego. Mnie sie wydaje, że on odczul, że niby piszesz o przyjazni, o puszczeniu czasem strzalki - niby pogodnie, ale jednoczesnie ckliwie - o zeszlych swietach i takie tam - dla faceta takie cos jest zalosne. Nic Ci nie odpisal, bo pewnie przeczytal i wykasowal. Przepraszam, że jestem brutalna. Moge sie oczywiscie mylic, ale sama przerabialam podobne historie - w koncu nie raz sie klocilam z mom TZ na granicy zerwania, a ich ze 2 czy 3 razy zerwalismy (co prawda na dzien, dwa czy trzy...., ale wlasnie wtedy wypisywalam mu takie glupoty). I moj sie wkurzal, mowil, ze takie teksty są załosne. Pewnie gdyby sie odkochal, pewnie zrbilby tak samo jak Twoj - czyli nie chcialoby mu sie juz nic odpisywac.
To oddanie mu z usmiechem swieczki rowniez dla niego byloby smieszne. Bo to sprzecznosc: skoro idziesz do niego usmiechnieta i mowisz mu, ze swieczka nie jest Ci potrzebna, to on doskonale wie, ze Ciebie caly czas boli, ze ta niby niepotrzebna swieczka jest pretekstem do spotkania, ze usmiech jest udawany. Bo gdyby swieczka faktycznie nie byla Ci potrzebna, gdyby faktycznie Ci na nim nie zalezalo to po prostu wyrzucialbys to swieczke bez zalu
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:38   #322
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

czytam tak te wasze posty... co pare dni jakas nowa historia.... i wqrzam sie starsznie!!!!!

no bo tak..my sie nie klocilismy, znalismy swoich znajomych,co jakis czas jechal sobie na impreze z qmplami,kochalismy sie i ...mnie zostawil

przez pierwszy tydzien probowalam zeby zmienil decyzje przez 2 probowalam zrozumiec, wyslalam 1 smsa,,, zero cyrkow z oddawaniem rzeczy,,, klotniami,,,najezdzaniem na siebie,,,,

wiec do cholery jasnej..dlaczego moja historia nie moze skonczyc sie tak jak wiekszosc tu opisanych!!! to niesprawiedliwe...

i wiecie kiedy raz na pewien czas rozmawiamy na gg co slysze..ze jest pijany..albo ze byl.. albo co sobie po pijaku nie zrobil...heh...milo byc wymieniona na taka wolnosc!
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:45   #323
Fioletto
Rozeznanie
 
Avatar Fioletto
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez brukselka Pokaż wiadomość
i wiecie kiedy raz na pewien czas rozmawiamy na gg co slysze..ze jest pijany..albo ze byl.. albo co sobie po pijaku nie zrobil...heh...milo byc wymieniona na taka wolnosc!
na szczęście można to skierować również w drugą stronę-
wątpliwa wizja przyszłości, jaka jawi się teraz przez pryzmat jego wybryków, wymieniona na Twoją wolność (która być może wkrótce pozwoli Ci na wejście w nowy, szczęśliwy związek)
głowa do góry, Brukselko.

co do oddawania rzeczy- ma to symboliczne znaczenie w momencie rozpadu związku. po dłuższym czasie to pusty gest- prawdopodobnie nie zostanie zrozumiany
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię.



.... Das also war des Pudels Kern!








Fioletto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:50   #324
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

ja takiego gestu nie rozumiem...

nowy szczesliwy zwiazek???
samo to slowo wywoluje we mnie odruch wymiotny, ja w zaden sposob sobie zadnego zwiazku nie wyobrazam.. zadnego z nikim

zreszta ja nie jestem dziewczyna z ktora sie umawiaja mezczyzni))
i dobrze!

powiedzcie mi dziewczyny jak to jest ze sie po kims tak cierpi , dazy sie go taka sympatia natomiast spowrotem dostaje sie "z***ke" w rozych opakowaniach... jak ten swiat jest ulozony ze nawet w milosc przestaje sie wierzyc..
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:52   #325
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez Fioletto Pokaż wiadomość
na szczęście można to skierować również w drugą stronę-
wątpliwa wizja przyszłości, jaka jawi się teraz przez pryzmat jego wybryków, wymieniona na Twoją wolność (która być może wkrótce pozwoli Ci na wejście w nowy, szczęśliwy związek)
głowa do góry, Brukselko.
własnie, Brukselko, musisz zaczac tak myslec - chcialabys byc z kolesiem, ktory tylko pije i nie mysli o niczym powaznie?

Cytat:
Napisane przez Fioletto Pokaż wiadomość
co do oddawania rzeczy- ma to symboliczne znaczenie w momencie rozpadu związku. po dłuższym czasie to pusty gest- prawdopodobnie nie zostanie zrozumiany
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 11:59   #326
Fioletto
Rozeznanie
 
Avatar Fioletto
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez brukselka Pokaż wiadomość
nowy szczesliwy zwiazek???
samo to slowo wywoluje we mnie odruch wymiotny, ja w zaden sposob sobie zadnego zwiazku nie wyobrazam.. zadnego z nikim
uff, to.... dobrze. już myślałam, że jednak sobie wyobrażasz- z byłym.

co do przyszłości- po okresie, kiedy to faceci zdają się być albo bezpłciowymi płazami, albo bez wyjątku gnojkami, nadejdzie czas, kiedy poczujesz, że wreszcie masz to za sobą.
i wtedy jedna z nędznych ropuch może przeistoczy się w księcia
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię.



.... Das also war des Pudels Kern!








Fioletto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 12:29   #327
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

jestescie wspaniale dziewczyny
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 13:06   #328
poziomka21
Zadomowienie
 
Avatar poziomka21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
Tzn, że co, że juz nawet nie mozna zostac znajomymi po rozstaniu?? zalosni to sa oni...

ash wiec wg Ciebie dorbze zrobiłam, że rozwaliłam tę świeczkę tłuczkiem zamiast iśći mu ją oddać?

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-05-09 o 13:58 Powód: Post pod postem.
poziomka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 13:36   #329
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 88
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
p.s: mama mi dzisiaj opowiadala ze jej kolezanki corka chodzila z facetem 9 lat i zostawil ja dla jakiejs rozwódki
Czy rozwódka jest kimś gorszym od panny??? Hmmm......
dorazmora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-04, 15:43   #330
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

[quote=Ash;4272304]kazdy przypadek jest inny - Ty akurat nie masz mozliwosci po prostu minac sie z nim na ulicy czy wpasc do jego rodzicow i tam go spotkac, bo jest tysiace km od Ciebie. U mnie bylo tak, ze mowil, ze kocha, ale tyle rzeczy nas juz poroznilo, ze nie da sie byc razem. Ja po prostu wiedzialam, ze jestem dla niego tą jedyną i że bardzo mnie kocha. Pozostawalo mi wiec odczekac i zmiekczyc go swoim widokiem. Twoj TZ z kolei mowi Ci, że nie potrafi Ci zaufac. Nie wiem co sie miedzy Wami wydarzylo, ze on Ci nie ufa. Z drugiej jednak strony jak staniesz tam przed nim, on zobaczy, ze wywrocilas swoje zycie do gory nogami dla niego, to może wlasnie to będzie dla niego bodziec. Jesli utrzymujesz z nim kontakt, to moze niech tak zostanie, ale gadaj z nim o wszystkim o niczym. Bo pewnie z jednej strony cos do Ciebie czuje, a z drugiej moze byc juz umeczony Twoim przekonywaniem go do siebie.


Ok,to bede po prostu utrzymywac z nim kontakt,tylko nie bede tak wspominac o tym co czuje.Samo to ze bede z nim rozmaiwac da mi przyjemnosc a i mysle ze jemu da do myslenia ze jednak jestem go warta.Widzisz,Ty mysdlalas ze to Ty jestes ta Jedyna dla Niego,ja mysle to samo.Jakos tak w srodku wiem,ze On z nikim nie bedzie tak szczesliwy jak byl ze mna...
Nawet nie wiesz jak ja strasznei go kocham...nie moge zyc bez niego....
:/
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-30 11:28:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.