Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[Hosenka*]

Napisane przez upadly_aniol00

To może jeszcze nie miało maleństwo czkawki . Muszę bardziej na to uwagę zwrócić

Może, albo ma wtedy jak np. chodzisz, jesteś czymś zajęta i nie czujesz

[malaMigotkAaa]

Napisane przez Hosenka*

Może, albo ma wtedy jak np. chodzisz, jesteś czymś zajęta i nie czujesz

Dokladnie, poza tym dziec moze miec krocej czkawke, ja czasem chwile czuje te miarowe pukanie i zaraz sie chyba przekreci i juz nie czuje.

Jakie piekne rzeczy widzialam w tesco dla dziecia, wklejam Wam zdjecia

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

Ale w gorach jest pieknie, slonce czytse niebo, bylam na spacerze gdzie widac caaaaale gory przepiekne krajobrazy ahhhh moglabym tu zostac na zawsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Mnie się nie udało jeszcze wylapac czkawki. W ruchy czuje prawie 2 miesiące juz.

Mi też się nie udało wyłapać chybaże czkawka trwa króciutko.

Napisane przez gosia261282

Ja też się nie dopinam,mam jednak trochę grubych swetrów,więc jakoś jeszcze w rozpiętej kurtce czy płaszczu dam radę. Najwyżej szybciej założę zimową kurtkę,bo mam na ciążę,ale nie jest mocno gruba.
Generalnie chodzę jeszcze w swoich ciuchach. W spodnie wchodzę,chociaż nie wie wszystkie,ale to dlatego,że jak są ciut wyższe to w brzuch mnie gniotą. Ale w kilka biodrówek wchodzę,tylko gumkę mam na zapięciu.

Ja próbowałam z tą gumką na zapięciu i mi w tym niewygodnie. Wolę jednak leginsy.
Mam jedną parę spodni ciążowych, ale na ten moment za gorąco mi w nich...brzuch mi się poci normalnie, więc wolę nosić leginsy biodrówki.

Napisane przez kefii

Hej ale lecicie
Ja staram sie spedzać czas z mamą i musze zająć sie sobą i domem.
Cięzko sie to ogarnia w ciąży wszytko na raz. Niestety z mamą niby lepiej ale wyniki są słabsze niestety.
W poniedziałek mam biegany dzień bo najpierw krawcowa (mam wesele za tydzien i cholerka musze na nie iść) potem do siostry na farbe, potem wizyta u gina z USG połówkowym. Zobaczymy czy maluszek zdrowy i czy dalej chłopak sie potwierdzi i potem od razu do mamy do szpitala.

Przytulam Cię mocno

Napisane przez malaMigotkAaa

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

Śliczny brzuś

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

Śliczny brzuszek! Taka piłeczka


Miałam pisać,że wczoraj oglądałam film który któraś z was polecała "jak urodzić i nie zwariować". No i nie podobało mi się. Czekałam aż się rozkręci,no i się nie rozkręcił.

[Negrid]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jakie piekne rzeczy widzialam w tesco dla dziecia, wklejam Wam zdjecia

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

Ale śliczny brzusio
Ciuszki też.
U mnie w mieście są dosłownie 4 sklepy z ubraniami i akcesoriami dla dzieciaczków. W tym trzy z nich mają jednego właściciela i jest strasznie drogooo... Np taka poducha duży rogal, ale zwykła (nie firmówka) na allegro 40 zł(+ kurier) a tu 89 zł
Na ubrankach też przebitka prawie 100%. Dużo będę zamawiać przez internet.
U nas 19 tc sie zaczyna, maleństwo coraz mocniej daje o sobie znać
Dziś na czczo ważyłam 53,7 Lekarz powiedział, że do następnej wizyty dobrze by było dobić 55 (mam 2 tyg na to)

Witam też nowe mamusie

[gosia261282]

Patrzę sobie na kostiumy na Halloween.
Patrzcie na to:
http://www.ebay.co.uk/itm/NEW-CUTE-H...item51b16a17f6

albo:

http://www.ebay.co.uk/itm/Baby-Chris...item1e79b8b6d3



---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

A jakie bluzki na Halloween dla ciężarnych


http://www.ebay.co.uk/itm/Pregnant-S...item1e72b719a5

http://www.ebay.co.uk/itm/Little-Pum...item1e72e09993

[forester]

Dzień cały mnie nie było i trochę musiałam Was poczytać

pilotka86 witaj
malaMigotkAaa mam nadzieję, że w końcu powróci dobra passa

kama82 witaj termin masz na dzień przed moimi urodzinami mam nadzieję, że jesteś gotowa na szalonego strzelca

Olcia_1983 witaj! wystrzałowy sylwester przed Tobą

Napisane przez em ma

Jakoś nie zwróciłam na to uwagi ale hemoglobina mi spadła do 10 więc już wiem czemu mi tak słabo...przepisała mi żelazo-mam nadzieję, że pomoże (hemoglobina spadła mi z 12,8 na 10 w ciągu miesiąca, więc qrka szybko).

Mi hemo spadła poniżej 10 i jestem dość odlotna ostatnio

cebulova gratuluje chłopca

Ode mnie dziś wyjechali rodzice. Byli na tygodniowym urlopie i powiem Wam, że bardzo mnie przez ten tydzień odciążyli- to z psem poszli na długi spacer, to obiadek miałam jak z pracy wróciłam ahh... czasem dobrze byłoby mieszkać bliżej.
U nas imię padło jakoś tak i zostało- Maria (Marysia) wybór był trochę ograniczony, bo musi być ok w dwóch językach no i ja chciałam żeby było w miarę uniwersalne na całym świecie- jakby kiedyś chciała zamieszkać np. w Honolulu

Dobra mykam sprzątać i prać.

[lolita25]

http://www.youtube.com/watch?v=9Xsl-...&feature=share
Trochę miłości na polepszenie humorków
"...Szarawy świat odejdzie szybko,
Poleci z nieba kolorowy pył.
Powoli wiatrem spadał nisko,
Zaczarowany był, zaczarowany był!..."
To się rozśpiewałam

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Dokladnie, poza tym dziec moze miec krocej czkawke, ja czasem chwile czuje te miarowe pukanie i zaraz sie chyba przekreci i juz nie czuje.

Jakie piekne rzeczy widzialam w tesco dla dziecia, wklejam Wam zdjecia

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

Ale w gorach jest pieknie, slonce czytse niebo, bylam na spacerze gdzie widac caaaaale gory przepiekne krajobrazy ahhhh moglabym tu zostac na zawsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Śliczny brzusio

[ejani]

hej dziewczyny, w końcu do Was dotarłam... jechałam do tej mojej pracy wczoraj przeszło 3 godziny(!) - takie korki, a potem rozładował mi się telefon... ale już nadrabiam

[sadlaczyca]

Witam się po kilkudniowej nieobecności
Dziś wyszłam ze szpitala, powiem Wam, że służba zdrowia w małych miejscowościach ( no a przynajmniej w mojej pipidówce) to jest jakiś koszmar. Położyli mnie we wtorek żeby zrobić badania bo "będzie szybciej niż latać oddzielnie po lekarzach". Wtorek-miałam zrobione ekg. Środa- morfologia, tsh, ft4, mocz. Piątek późny wieczór-konsultacja z neurologiem. I co wyszło? Nic. Ekg "chyba dobre, ale to w sumie kardiolog powinien ocenić" - konsultacji z kardio nie było. Morfologia i mocz "bardzo dobre wyniki" - jestem na granicy anemii. Tsh 2,89 "w normie, wszystko w porządku"- ostatnio miałam 0,75, więc pomimo brania leków nadal rośnie. Głupia myślałam, że będzie konsultacja z endo " no do endokrynologa powinna pani się zgłosić" - poważnie? Nie pomyślałabym, że muszę. Neuro stwierdziła, że nie może mi nic w ciąży zrobić - mam rozszczepiony kręgosłup, tylko nie wiadomo gdzie, ponieważ diagnoza była postawiona jak miałam może z 5 lat i to wyszło w leczeniu szpitalnym więc nie mam na to żadnej dokumentacji medycznej. Jedna z gin stwierdziła, że "jeszcze ma pani tyyyle czasu, żeby tą dokumentację zdobyć, to nie musi być teraz" . No to po co ja tam leżałam?! Żeby miło czas spędzić? I ona jest jakaś niepoważna jak myśli, że znajdę gdzieś w jakimś archiwum szpitalnym wyniki sprzed 21 lat. 4 dni leżałam, piątego dnia wyszłam. Nosz k*wa mać.

[Cicici]

Ja o 6.30 juz sniadanie jadlam i nadrabialam zagleglosci :P Sobota a malenstwo juz jesc wolalo, powiercilo sie i z powrotem pospalismy smacznie a deszczyk padal na obiad zrobilam indyka, warzywa i kasze jaglana, probowalam przemycic olej lniany do kaszy ale zepsulo mi to troche smak :/ jeszcze troche i bede piec szarlotke z pianka, juz nie moge sie doczekac az bedzie gotowa
Gosia ja kiedys pisalam: 7 kobiet- ciaza na youtube mozna znalezc, dokument, calkiem fajny
Dzisiaj nie mialam juz skurczy ale dalej chodzic nie moge, takie obolale lydki mam, normalnie jakby jakies przykurcze :/
Bylam w Lidlu i normalnie sie zalamalam tym co ludzie daja malym dzieciom do jedzenia!!! Ze w koszykach mieli przerozne mrozonki, gotowe dania, slodycze z chemia i syropem glukozowo-fruktozowym to nic. Byli rodzice z maksymalnie 3 letnia dziewczynka, 10-11 letnia i jeszcze jedno w brzuchu miala. Rodzice w wozku mieli cala zgrzewke tanich napoi energetycznych a te mala miala w raczce i to pila!!! Normalnie sie zdenerwowalam, jak mozna dziecku napoj energetyczny do picia dac?!

[lolita25]

Napisane przez sadlaczyca

Witam się po kilkudniowej nieobecności
Dziś wyszłam ze szpitala, powiem Wam, że służba zdrowia w małych miejscowościach ( no a przynajmniej w mojej pipidówce) to jest jakiś koszmar. Położyli mnie we wtorek żeby zrobić badania bo "będzie szybciej niż latać oddzielnie po lekarzach". Wtorek-miałam zrobione ekg. Środa- morfologia, tsh, ft4, mocz. Piątek późny wieczór-konsultacja z neurologiem. I co wyszło? Nic. Ekg "chyba dobre, ale to w sumie kardiolog powinien ocenić" - konsultacji z kardio nie było. Morfologia i mocz "bardzo dobre wyniki" - jestem na granicy anemii. Tsh 2,89 "w normie, wszystko w porządku"- ostatnio miałam 0,75, więc pomimo brania leków nadal rośnie. Głupia myślałam, że będzie konsultacja z endo " no do endokrynologa powinna pani się zgłosić" - poważnie? Nie pomyślałabym, że muszę. Neuro stwierdziła, że nie może mi nic w ciąży zrobić - mam rozszczepiony kręgosłup, tylko nie wiadomo gdzie, ponieważ diagnoza była postawiona jak miałam może z 5 lat i to wyszło w leczeniu szpitalnym więc nie mam na to żadnej dokumentacji medycznej. Jedna z gin stwierdziła, że "jeszcze ma pani tyyyle czasu, żeby tą dokumentację zdobyć, to nie musi być teraz" . No to po co ja tam leżałam?! Żeby miło czas spędzić? I ona jest jakaś niepoważna jak myśli, że znajdę gdzieś w jakimś archiwum szpitalnym wyniki sprzed 21 lat. 4 dni leżałam, piątego dnia wyszłam. Nosz k*wa mać.

Co za wariaty Dobrze że już Cię wypuścili

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez Cicici

Ja o 6.30 juz sniadanie jadlam i nadrabialam zagleglosci :P Sobota a malenstwo juz jesc wolalo, powiercilo sie i z powrotem pospalismy smacznie a deszczyk padal na obiad zrobilam indyka, warzywa i kasze jaglana, probowalam przemycic olej lniany do kaszy ale zepsulo mi to troche smak :/ jeszcze troche i bede piec szarlotke z pianka, juz nie moge sie doczekac az bedzie gotowa
Gosia ja kiedys pisalam: 7 kobiet- ciaza na youtube mozna znalezc, dokument, calkiem fajny
Dzisiaj nie mialam juz skurczy ale dalej chodzic nie moge, takie obolale lydki mam, normalnie jakby jakies przykurcze :/
Bylam w Lidlu i normalnie sie zalamalam tym co ludzie daja malym dzieciom do jedzenia!!! Ze w koszykach mieli przerozne mrozonki, gotowe dania, slodycze z chemia i syropem glukozowo-fruktozowym to nic. Byli rodzice z maksymalnie 3 letnia dziewczynka, 10-11 letnia i jeszcze jedno w brzuchu miala. Rodzice w wozku mieli cala zgrzewke tanich napoi energetycznych a te mala miala w raczce i to pila!!! Normalnie sie zdenerwowalam, jak mozna dziecku napoj energetyczny do picia dac?!

Szarlotka

Ja właśnie upiekłam chruściki bo dziś robią nam ogrzewanie i trochę słodkości do kawki zapodałam A na jutro zrobiłam i dochodzi "ciasto królewskie"bo zapowiedzieli się znajomi.....hehh już mam dosyć
Ostatnio pisała któraś z Was o takim parciu przy podnoszeniu nogi albo siadaniu....właśnie dziś tego doświadczyłam...i w ogóle maluszek chyba siedzi mi na pęcherzu ciągle go czuje i biegam do toalety

[ejani]

i po kolei...

co do buta, to mam 38,5-39 zależy od modelu i z doświadczenia wiem, że damskie 38 i 39 są najpopularniejsze bodaj w całej Europie. natomiast zapotrzebowanie na skrajne rozmiary (35/36 i 42/43 damskie) to jedynie po około procencie i dlatego wiele firm się z nich wycofuje, albo ma dosłownie jeden-dwa modele w nich w ofercie dlatego tak trudno jest je dostać...

na pocieszenie powiem, że mam koleżankę z rozmiarem 34 i jej dopiero trudno jest coś dostać kobiecego.

a z kolei też wiem, że nie jest to do końca zależne od wzrostu- mam koleżankę z rozmiarem 37 przy przeszło 170zm wzrostu a mam i taką z 40 przy 160 i kilku...

--

witam kolejną nową mamusię i kolejną wątkową dziewczynkę

--

Lolita, ja liczę właśnie na to, że będzie więcej przedszkoli a o dzidzię zaczęłam się starać jak roczny macierzyński (na który chyba zresztą nie będę mogla sobie pozwolić) jeszcze był tylko mrzonką i jakimś abstrakcyjnym pomysłem, więc moje dziecko na pewno nie jest zasługą tego pana...

--

cherubinko ja też jestem zielona w temacie wózków, ale chyba jednak nimi się nie muszę zajmować, bo jakiś dostanę i potem już sama poszukam spacerówki, natomiast materacyki też spędzają mi sen z powiek (już ogłosiłam, że nieważne jaki jest, ja chcę dla dziecka nowy i na razie oporów nie ma, zobaczymy co będzie jak dojdzie do zakupu ) byłam wczoraj przy okazji w Ikei i myślałam, że tam tyle będzie do wyboru, a w sumie albo przegapiłam (byłam na szybko i wymęczona drogą) albo takiego wyboru tam nie ma jak myślałam... a jeszcze muszę sprawdzić najpierw rozmiary, jakie mi są potrzebne...

--

też słyszałam o kokosowo-gryczanym, ale zupełnie nie wiem, czym on jest lepszy od innych. zdradzi któraś?

--

a ruchy czuję już nawet podczas chodzenia, siedzenia i nie tylko w domu jak na początku. oczywiście z przerwami, ale rano, popołudniami i wieczorem najbardziej.

--

Cicicici - brzuszki są różne, tak jak dzieci które w nich siedzą i to że jest niżej lub wyżej niż u innych na pewno nie zagraża mu w niczym u mnie na przykład widoczny brzuszek jest dość wysoko, a dzieciaka czasem czuję niemal na wysokości pachwiny...

--

Agatka za wyniki, ważne, że coraz lepsze!

--

mój mąż w tym tygodniu ma drugie zmiany, tylko że 10-18 (ale i tak go w domu cały dzień nie ma, bo rano śpi a wieczorem wraca po 19-20, więc już sił nie ma... zdecydowanie wolę jak ma pierwsze. a jeszcze teraz zaczął jeździć znów autobusami, to już w ogóle

--

upadly_aniol00 też zauważyłam, że warto porównywać z internetem ceny, bo nie zawsze są na korzyść internetu (szczególnie po doliczeniu dostawy). a czasami jak się powie, że tam jest taniej to można coś wynegocjować

--

Emma tak czasem jest, że przejmujemy się nie tym, co trzeba ale w ciąży żelazo to normalka, więc jak po wynikach tak zapisała, to lepiej brać. ja z witaminami czekam na badania- po zwiększeniu magnezu mam jakby więcej sił, więc na razie wystarczy

--

The light Twój przepis zaraz wypróbuję na mężu, bo coś biedactwo nie domaga po wczorajszym meczu

--

_Kluska_gratuluję połówkowego! niezłego Wam stracha napędziła, pewnie już się układa do porodu a że dziewczynka to fajnie (ostatnio same się ujawniają), też czytałam, że od kilku lat się ich mniej rodzi będzie miała większy wybór)

i mam podobnie z tymi ruchami, i nawet jak są mniej przyjemne to i tak się na nie cieszę co prawda koleżanka mnie "pocieszała" że czasem dzieci potem spokojnieją (bo się zastanawiałam co będzie, jak małe będzie silniejsze i będzie miało miej miejsca), ale mam nadzieję, że nasze się nie uspokoi, bo przynajmniej mniej panikuję)

--

cebulova a jednak są i chłopcy gratulacje)

--

kama82ja z kolei bardzo długo nie mogłam usnąć, ale bardziej mi przeszkadzało, że jest taaaak zimno (aż tak nie było, ale chyba mam coś z krążeniem), a i potem budziłam się co pół godziny/godzinę... ale ja już tak mam od kilku dni tutaj nie zaglądałam z telefonu, bo wiedziałam, że pewnie kilka stron mam do tyłu

--

Emma Dorotka ładne imię... nie znam żadnej głupiej/złej/wstrętnej Doroty, tylko same fajne i pozytywnie zakręcone

--

mnie jakoś waga przestała interesować (to znaczy stoi i się kurzy, więc nici z planów cotygodniowego ważenia), ale tuż przed ostatnią wizytą wróciły mi mdłości i niechęć do jedzenia, więc nie ograniczam, tylko jem z rozsądku... dostałam jakieś ciuszki, do których muszę "dotyć" i mnóstwo pocieszeń, że pewnie i tak wszystko (a nawet może więcej) zrzucę po porodzie. teraz osiągnęłam wagę, do której lata temu zawsze dążyłam i której nie mogłam (oczywiście w dół) przekroczyć, bo a to przeziębienie a to inna cholera z braku odporności wyskakiwała. pewnie przy 67-68 mogę mieć traumę bo dotąd tyle najwięcej ważyłam, ale wtedy zeszło (samo to czemu teraz z dzieckiem ma zostać
choć fakt, że w udach widać różnicę, to nadal głównie w piersi i brzuch idzie

--

katarzyniak i ja mam od jakiegoś czasu- nie brudzę jeszcze ubrań w nocy, jak dziewczyny pisały, ale ewidentnie coś jest na rzeczy (na wizycie na początku sierpnia lekarka potwierdziła), więc witaj w klubie

--

czyżbym była już na bieżąco?)

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

a nie, do "bieżąco" brakuje mi jeszcze kilka godzin... to jadę już normalnie, z cytatami

Napisane przez upadly_aniol00

Dziewczyny zastanawiam się jak to sie odczuwa gdy dziecko ma czkawkę ? I od kiedy tą czkawkę może dostać ?

też się nad tym zastanawiałam. podobno ma ją jakoś wcześnie, ale u mnie chyba jeszcze nie było

[gosia261282]

Napisane przez sadlaczyca

Witam się po kilkudniowej nieobecności
Dziś wyszłam ze szpitala, powiem Wam, że służba zdrowia w małych miejscowościach ( no a przynajmniej w mojej pipidówce) to jest jakiś koszmar. Położyli mnie we wtorek żeby zrobić badania bo "będzie szybciej niż latać oddzielnie po lekarzach". Wtorek-miałam zrobione ekg. Środa- morfologia, tsh, ft4, mocz. Piątek późny wieczór-konsultacja z neurologiem. I co wyszło? Nic. Ekg "chyba dobre, ale to w sumie kardiolog powinien ocenić" - konsultacji z kardio nie było. Morfologia i mocz "bardzo dobre wyniki" - jestem na granicy anemii. Tsh 2,89 "w normie, wszystko w porządku"- ostatnio miałam 0,75, więc pomimo brania leków nadal rośnie. Głupia myślałam, że będzie konsultacja z endo " no do endokrynologa powinna pani się zgłosić" - poważnie? Nie pomyślałabym, że muszę. Neuro stwierdziła, że nie może mi nic w ciąży zrobić - mam rozszczepiony kręgosłup, tylko nie wiadomo gdzie, ponieważ diagnoza była postawiona jak miałam może z 5 lat i to wyszło w leczeniu szpitalnym więc nie mam na to żadnej dokumentacji medycznej. Jedna z gin stwierdziła, że "jeszcze ma pani tyyyle czasu, żeby tą dokumentację zdobyć, to nie musi być teraz" . No to po co ja tam leżałam?! Żeby miło czas spędzić? I ona jest jakaś niepoważna jak myśli, że znajdę gdzieś w jakimś archiwum szpitalnym wyniki sprzed 21 lat. 4 dni leżałam, piątego dnia wyszłam. Nosz k*wa mać.

No normalnie brak słów!
Nie wiem co ci napisać. Ale to chyba nie zależy od wielkości miejscowości. Myślę,że miałaś pecha trafić na takich lekarzy.

Napisane przez Cicici

Gosia ja kiedys pisalam: 7 kobiet- ciaza na youtube mozna znalezc, dokument, calkiem fajny
Dzisiaj nie mialam juz skurczy ale dalej chodzic nie moge, takie obolale lydki mam, normalnie jakby jakies przykurcze :/
Bylam w Lidlu i normalnie sie zalamalam tym co ludzie daja malym dzieciom do jedzenia!!! Ze w koszykach mieli przerozne mrozonki, gotowe dania, slodycze z chemia i syropem glukozowo-fruktozowym to nic. Byli rodzice z maksymalnie 3 letnia dziewczynka, 10-11 letnia i jeszcze jedno w brzuchu miala. Rodzice w wozku mieli cala zgrzewke tanich napoi energetycznych a te mala miala w raczce i to pila!!! Normalnie sie zdenerwowalam, jak mozna dziecku napoj energetyczny do picia dac?!

Zapisałam sobie w zakładkach ten dokument,może kiedyś zobaczę,ale ja mam tak dużo filmów różnych które czekają,dokumentów,książe k i artykułów i ciągle przybywa.

Że w koszykach mają to w sumie jeszcze nie wiadomo czy podają to dzieciom. No ale ten napój energetyczny? Masakra!
W Anglii dzieciaki strasznie się odżywiają,słodycze,chipsy ,fast foody są na porządku dziennym i to u niemowląt nawet!
Mam też dobrą koleżankę w Polsce,która strasznie odżywia swoje dziecko. Bo żeby dziecko z butelki ze smoczkiem piło colę? (miało wtedy roczek) Mała ma problemy zdrowotne,jest otyła,ząbki ze straszną próchnicą. Ale koleżance nie da się przepowiedzieć,bo przecież ona warzywa i owoce też jada,a że do tego paczkę cukierków,chipsów i litr coli dziennie...

[J0zefina]

Dzień dobry

Widzę że nie tylko ja dziś nie pospałam :ziewa: jakieś przesilenie czy co

Dziewczyny czy macie jakiś sposób na jęczmień?? obudziłam się z opuchlizną jakby mi ktoś przylał i boli tylko nie żadne nitki bo nie wierzę w takie rzeczy

Gosia już same maluchy są rozczulające a co dopiero w takich kostiumach ja widziałam gdzieś chłopczyka-nietoperka, ekstra

Cicici no niestety też często miewam takie widoki ale staram się już zwracać uwagi i nie oceniać. Szkoda dzieci wiadomo ale nie wychowasz wszystkich dzieci na świecie. Pamiętam jak młody miał ok roku i jedna ciocia dawała mu czekoladę, mówię do niej że nie je takich rzeczy, a ona do mnie że jak to? To dziecku już nic od życia się nie należy? losie, po pierwsze że nie pamiętam żeby czekolada była niezbędnym składnikiem pożywienia dzieci po drugie dawać maluchowi słodkosci na początku poznawania przez niego smaków a potem wymagać żeby wybrał zupę jarzynową zamiast cukierka czekoladowego to głupota czysta zeby nie było, mój syn zajada sie już od czasu do czasu słodyczami (w domu staram się jak najrzadziej) no ale gdy był u dziadków nie upilnowałam i nauczyli Go "ladki", niby mi przytakują że "tak, tak nie wolno słodyczy" ale jak nie widze to zawsze cukiereczek czy coś słodkiego. Ale za napój energetyczny to tym rodzicom


Edit

Gosia co??? cola z butelki????

[kukurydzianaa]

Moje maleństwo miał już czkawkę co najmniej dwa razy - raz z rana (normalnie wyrodna matka jestem, bo jak się zorientowałam to miałam niezłą brechtę z bąbla), a raz wieczorem - nawet mąż widział przez brzuch, że małe sobie czka

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Skoro o filmach piszecie, to ja nie polecam teraz oglądać W lepszym świecie Susanne Bier. Film jest GENIALNY i wart zobaczenia, ale jest tam też motyw z ciężarnymi, którego w ciąży lepiej nie oglądać....

[selena85]

Napisane przez _Kluska_

Wróciliśmy z połówkowego

Małe z głową na samym dole, dr powiedziała 'mój Boże' i przeszła na transwaginalne- dopiero w ten sposób zobaczyła mózg i głośno odetchnęła po badaniu przyznała, że najadła się strachu aż jej się gorąco zrobiło.

Potem badanie już przez brzuch -rączki za główką ziewanie 570gr i 100% dziewucha Tż rozczarowany.

Aha, znów tydzień do przodu czyli nowy termin porodu to... 31 grudnia

Oooo to super, że malutka ma się dobrze
A Tż przywyknie do tej myśli i będzie córunia tatunia

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez The light

Słuchajcie na rozwolnienie dobry przepis dała mi koleżanka mamy. Sposób stosuje od lat i działa na każdego. Nawet jak jej zwierzaki chorują t to daje im ta papkę przez strzykawkę

Łyżeczka kakao(to bez cukru do pieczenia), łyżeczka skrobii ziemniaczanej, łyżka wody.

Wymieszać na papke i odrobine zjeść. Niedobre ale działa. Nie jeść od razu całości bo wtedy można się nie wyproznic przez pare dni.

Trzeba więc stopniowo zażywać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na rozwolnienia polecam też suszone jagody. Rozgryźć, połknąc i po kłopocie

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

No normalnie brak słów!
Nie wiem co ci napisać. Ale to chyba nie zależy od wielkości miejscowości. Myślę,że miałaś pecha trafić na takich lekarzy.






Zapisałam sobie w zakładkach ten dokument,może kiedyś zobaczę,ale ja mam tak dużo filmów różnych które czekają,dokumentów,książe k i artykułów i ciągle przybywa.

Że w koszykach mają to w sumie jeszcze nie wiadomo czy podają to dzieciom. No ale ten napój energetyczny? Masakra!
W Anglii dzieciaki strasznie się odżywiają,słodycze,chipsy ,fast foody są na porządku dziennym i to u niemowląt nawet!
Mam też dobrą koleżankę w Polsce,która strasznie odżywia swoje dziecko. Bo żeby dziecko z butelki ze smoczkiem piło colę? (miało wtedy roczek) Mała ma problemy zdrowotne,jest otyła,ząbki ze straszną próchnicą. Ale koleżance nie da się przepowiedzieć,bo przecież ona warzywa i owoce też jada,a że do tego paczkę cukierków,chipsów i litr coli dziennie...

O matko

[ejani]

Napisane przez marieee

Obiecałam sobie że będę od początku ciąży ćwiczyć brzuch na piłce, żeby szybciej dojść do formy, i co.... i ani razu nie ćwiczyłam. Trzeba ruszyć tyłek.

piłka sie przyda przed porodem a potem dla dziecka
jaką masz? taką małą, czy dużą? droga była? sama się zastanawiałam nad piłką...

[selena85]

Napisane przez kukurydzianaa

Moje maleństwo miał już czkawkę co najmniej dwa razy - raz z rana (normalnie wyrodna matka jestem, bo jak się zorientowałam to miałam niezłą brechtę z bąbla), a raz wieczorem - nawet mąż widział przez brzuch, że małe sobie czka

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Skoro o filmach piszecie, to ja nie polecam teraz oglądać W lepszym świecie Susanne Bier. Film jest GENIALNY i wart zobaczenia, ale jest tam też motyw z ciężarnymi, którego w ciąży lepiej nie oglądać....

A długo trwa taka czkawka malucha w brzuchu?

[ejani]

Napisane przez kefii

Hej ale lecicie
Ja staram sie spedzać czas z mamą i musze zająć sie sobą i domem.
Cięzko sie to ogarnia w ciąży wszytko na raz. Niestety z mamą niby lepiej ale wyniki są słabsze niestety.
W poniedziałek mam biegany dzień bo najpierw krawcowa (mam wesele za tydzien i cholerka musze na nie iść) potem do siostry na farbe, potem wizyta u gina z USG połówkowym. Zobaczymy czy maluszek zdrowy i czy dalej chłopak sie potwierdzi i potem od razu do mamy do szpitala.

oj, biedaku, Ty to masz siły, że wszystko ogarniasz! przytulam Cię mocno a mamie życzę dużo zdrowia!

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Ale w gorach jest pieknie, slonce czytse niebo, bylam na spacerze gdzie widac caaaaale gory przepiekne krajobrazy ahhhh moglabym tu zostac na zawsze

zazdroszczę...

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez gosia261282

Miałam pisać,że wczoraj oglądałam film który któraś z was polecała "jak urodzić i nie zwariować". No i nie podobało mi się. Czekałam aż się rozkręci,no i się nie rozkręcił.

ja jakoś też do niego podchodziłam, ale co widziałam fragment, to jakoś nie zachęcało i w końcu nie nagrałam ani nie obejrzałam...

[kukurydzianaa]

Napisane przez selena85

A długo trwa taka czkawka malucha w brzuchu?

Nie. Za pierwszym razem jak czułam, to trwało chwilkę, a dwa dni później nieco dłużej już - ciężko dokładnie określić ile czasu.

[ejani]

wróciłam po obiedzie-bulion na kościach z pieczonej kaczki - moje dzieło)

Napisane przez Negrid

U mnie w mieście są dosłownie 4 sklepy z ubraniami i akcesoriami dla dzieciaczków. W tym trzy z nich mają jednego właściciela i jest strasznie drogooo... Np taka poducha duży rogal, ale zwykła (nie firmówka) na allegro 40 zł(+ kurier) a tu 89 zł
Na ubrankach też przebitka prawie 100%. Dużo będę zamawiać przez internet.

a ja słyszałam,że u Was właśnie taniej wszystko... ech plotki

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez sadlaczyca

Witam się po kilkudniowej nieobecności
Dziś wyszłam ze szpitala, powiem Wam, że służba zdrowia w małych miejscowościach ( no a przynajmniej w mojej pipidówce) to jest jakiś koszmar. Położyli mnie we wtorek żeby zrobić badania bo "będzie szybciej niż latać oddzielnie po lekarzach". Wtorek-miałam zrobione ekg. Środa- morfologia, tsh, ft4, mocz. Piątek późny wieczór-konsultacja z neurologiem. I co wyszło? Nic. Ekg "chyba dobre, ale to w sumie kardiolog powinien ocenić" - konsultacji z kardio nie było. Morfologia i mocz "bardzo dobre wyniki" - jestem na granicy anemii. Tsh 2,89 "w normie, wszystko w porządku"- ostatnio miałam 0,75, więc pomimo brania leków nadal rośnie. Głupia myślałam, że będzie konsultacja z endo " no do endokrynologa powinna pani się zgłosić" - poważnie? Nie pomyślałabym, że muszę. Neuro stwierdziła, że nie może mi nic w ciąży zrobić - mam rozszczepiony kręgosłup, tylko nie wiadomo gdzie, ponieważ diagnoza była postawiona jak miałam może z 5 lat i to wyszło w leczeniu szpitalnym więc nie mam na to żadnej dokumentacji medycznej. Jedna z gin stwierdziła, że "jeszcze ma pani tyyyle czasu, żeby tą dokumentację zdobyć, to nie musi być teraz" . No to po co ja tam leżałam?! Żeby miło czas spędzić? I ona jest jakaś niepoważna jak myśli, że znajdę gdzieś w jakimś archiwum szpitalnym wyniki sprzed 21 lat. 4 dni leżałam, piątego dnia wyszłam. Nosz k*wa mać.

przykre, z tym szpitalem:/ bo jak rozumiem i tak musisz się do specjalistów zapisywać normalnie? czy po szpitalu i w ciąży masz jakieś fory?


ale badania powinnaś odzyskać, u mnie kolega (też mu coś strzyknęło w kręgosłupie) odzyskał wyniki badań z dzieciństwa też z jakiejś operacji na kręgosłupie z Centrum Zdrowia Dziecka, więc może i Tobie się uda, a zawsze warto sprawdzić co i jak

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Cicici

Bylam w Lidlu i normalnie sie zalamalam tym co ludzie daja malym dzieciom do jedzenia!!! Ze w koszykach mieli przerozne mrozonki, gotowe dania, slodycze z chemia i syropem glukozowo-fruktozowym to nic. Byli rodzice z maksymalnie 3 letnia dziewczynka, 10-11 letnia i jeszcze jedno w brzuchu miala. Rodzice w wozku mieli cala zgrzewke tanich napoi energetycznych a te mala miala w raczce i to pila!!! Normalnie sie zdenerwowalam, jak mozna dziecku napoj energetyczny do picia dac?!

w głowie się nie mieści:/

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Jakie piekne rzeczy widzialam w tesco dla dziecia, wklejam Wam zdjecia

Pochawale sie tez brzusiem w koncu 23 tc

ubranka mnie jeszcze nie ruszają, ale brzusio fajny

Edit

Gosia, mnie też rozwala cola dla takich maluszków, podobnie jak kawa (a potem zdziwienie, że dzieciak tyle energii ma) i czekolada (i tak jak piszecie, potem dlaczego dziecku nie smakuje nic innego). moje będzie miało większy rygor i go na pewno nie spuszczę z oka, żeby mi nikt nie sabotował (trochę sie martwię o moją mamę, a to z nią ma małe zostawać, jak wrócę do pracy:/)

[isia4891]

Napisane przez Cicici

Witam Was po dlugiej nieobecnosci Tesciowie nas odwiedzili i przez dwa tygodnie prawie nie korzystalam z komputera Bardzo duzo mi pomogli, przywiezli troche prezentow, a tesciowa przeprowadzila szybki kurs zdrowego odzywiania (nie odzywiam sie zle ale chce lepiej, w koncu zjadlam komose ryzowa - swiete zboze Inkow!!! polecam)
Zwiedzilismy piekne miejsca w Niemczech bylismy w Luksemburgu
Jestem troche zmeczona, ale teraz juz mam dosyc pokazny brzuszek wiec mam prawo, a do tego doszly niesamowite skurcze lydek, chyba wszyscy sasiedzi mnie slysza w nocy jak sie dre a tz mnie ratuje Nie moge juz chodzic bo w nocy skurcze lapia mi obie lydki :/ Kupilam magnez, zobacze co bedzie.. Dzidzius sie non stop wierci, czasem caly brzuch mi lata :P teraz sluchamy Mozarta to sie troszke uspokoil To juz 24 tydzien a dzidzius nadal bardzo nisko, nie wiem czy sie martwic czy nie.. W srode mamy wizyte u lekarza to sprobuje sie podpytac i sprobuje zapytac o zwolnienie.
Mam nadzieje nadrobic was, chociaz wiem ze lekko nie bedzie Trzymajcie sie

Myślałam właśnie o tobie, może poznasz płeć ale taki zwykły magnez bierzesz? Mi kalipoz lekarz przapisał na skurcze łydek pomogło. 3 zł kosztuje.

[mala098]

Hej Kochane,
Jak się zyje w normalnym trybie: praca- dom- znajomi- zakupy- wyjscia to naprawdę trudno Was dogonić! Później czytam, chcialabym podzielić sie swoim przemysleniem, ale temat jest sprzed 3 dni i już wszyscy pewnie o nim zapomnieli
Jak juz bede na zwolnieniu, to będzie latwiej.

Odnośnie czkawki- u mojego dzidziusia była widoczna na usg juz w 14 tygodniu, wygladalo to przezabawnie, choc na poczatku sie zleklam

Ad siary- u mnie jest troszke (kropla) kazdego dnia wewnarz stanika od 18 tygodnia. Tz wymyslil na mnie wowczas nowa ksywke

Ad masy ciala- Laski, przeciez brzuszki ciazowe sa przecudne! To zupelnie inne przybieranie masy niz tluszczykowe! Zreszta, wszystkie moje kolezanki wrocily do figury sprzed ciazy w ciagu 2 miesiecy. Ja sie ciesze z kazdego kg wiecej na wadze. a gdy chce zjesc cos slodkiego, zawsze sie smieje do męża, ze pojdzie w cycki

Gratuluje pieknych brzuszkow, juz prawie wielkoludow w srodku i zycze ogromnej radosci z tego okresu. Nie wiem, czy pamietacie, poczatkowo chcialam, by byl juz 36 tydzien, Emma na to skwitowala, ze Ona woli, by ciaza trwala jak najdluzej. Tez juz do tego doroslam i ciesze sie kazdym dniem Ciezarowki.

W srode ide na polowkowe. kto jeszcze w tym tygodniu?

[mezaga]

Ja się dzisiaj dowiedziałam, że pewnie nie chcę powiedzieć co tam mam w środku i dlatego mówię wszystkim, że nie wiemy jeszcze. Bo to przecież już 23 tydzień - to na pewno wiem.
A niech sobie mówią co chcą.
Jutro będziemy na Chrzcie to na pewno czegoś nowego się jeszcze o sobie dowiem. I rady dobrych mamuś się posypią.

Ja mam wizytę w tym tygodniu - w piątek - ale taką zwykłą (choć lekarka mówiła, że na tej wizycie będzie robić USG)

[J0zefina]

własnie mnie olśniło że namieszałam w poprzednim poście i zamiast do Cicici napisałam do sadlaczycy oficjalnie mózg mi zbudyniował

a chciałam Ci sadlaczyca napisac że współczuję i świetnie rozumiem bo w pierwszej ciąży miałam to samo położyli mnie w szpitalu w miejscowości u rodziców bo akurat byłam, 3 dni ani pół badania, rozmowy z lekarzem nic wypisałam się na własne żądanie i straszyli mnie że przez to poronię bo nie chcę sobie cierpliwie w szpitalu poleżeć odpowiedziałam krótko co o tym wszystkim myślę to nie chcieli mi dac wypisu powiedziałam żeby sobie zostawili na pamiątkę bo i tak nic tam nie wpisza bo przecież bite 3 dni nic nie zrobili. Niestety ale w większości małych miast służba zdrowia to masakra, zresztą w dużych też sie to zdarza niestety.


Dziewczyny naprawdę nie znacie nic na jęczmień??

[mezaga]

Napisane przez J0zefina

własnie mnie olśniło że namieszałam w poprzednim poście i zamiast do Cicici napisałam do sadlaczycy oficjalnie mózg mi zbudyniował

a chciałam Ci sadlaczyca napisac że współczuję i świetnie rozumiem bo w pierwszej ciąży miałam to samo położyli mnie w szpitalu w miejscowości u rodziców bo akurat byłam, 3 dni ani pół badania, rozmowy z lekarzem nic wypisałam się na własne żądanie i straszyli mnie że przez to poronię bo nie chcę sobie cierpliwie w szpitalu poleżeć odpowiedziałam krótko co o tym wszystkim myślę to nie chcieli mi dac wypisu powiedziałam żeby sobie zostawili na pamiątkę bo i tak nic tam nie wpisza bo przecież bite 3 dni nic nie zrobili. Niestety ale w większości małych miast służba zdrowia to masakra, zresztą w dużych też sie to zdarza niestety.


Dziewczyny naprawdę nie znacie nic na jęczmień??

Ja przykładałam torebkę rumianku.

Pierwszy raz zakochałam się w ciuszku - kurcze przydałaby się jakaś porządna promocja w bon prixie

http://www.bonprix.pl/produkt/kombin...oduct-comments

[Negrid]

Napisane przez ejani

a ja słyszałam,że u Was właśnie taniej wszystko... ech plotki[COLOR="Silver"]

No właśnie - to wygląda tak, ze miasteczko w którym mieszkam jest ponad tym. Wystarczy pojechać do Kluczborka - 15 km i tam jest już normalnie. Powód jest oczywisty - chyba z 70% rodzin ktoś pracuje za granicą a reszta rodziny mieszka tu i jest to bardzo wykorzystywane. Widać po ogromnej jak na taką miejscowość ilości kantorów. A co do sklepów to jest jeden, naprawde dosłownie jeden, który robi wyprzedaże i obniżki

sadlaczyca dokładnie też rozumiem sytuacje ze szpitalem u mnie jest tak samo albo jeszcze gorzej, bo większości lekarzom oczy się na boki kiwają, żeby tylko jakąś kopertkę dostać. Kilka lat temu był głośny przypadek, ze jednego z ordynatorów CBA wyprowadziło ze szpitala w kajdankach - wrócił za 3 dni. Nic mu "nie udowodnili". Kpina.

[marieee]

ejani -ja mam taką piłkę 65 średnicy po napompowaniu. Przed ciążą intensywnie ćwiczyłam, z piłką również. A kupiłam ją w biedronce, za chyba 35 zł. Wcześniej mi wystarczała, więc myślę teraz tez będzie