Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[sylwusia0411]

Witam
dzis bylam u gin zobaczyc czy pecherzyk pekl i lekarz powiedzial ze tak i jak cos to mam test zrobic w srode lub czwartek bo moze sie udało a jak nie to mam brac clo tak jak brałam .

pozdrawiam

[ryba91]

Napisane przez Malgos_12

Ryba - ty uważaj z tym ciśnieniem... a zawsze miałaś wysokie? czy dopiero w ciąży?

szczerze? róznie, wczesniej brałam leki na serce, w ciązy przestałam ale początkowo mialam ciśnienie normalne, dopiero potem jakoś tak od 15tc zaczęło skakać. Teraz od 8 miesiąca mam najwyższe z najwyższych moich przez całe zycie ;p

Napisane przez justiii87

a może lepiej było zostać w szpitalu, wiem, że to mało przyjazne miejsce, ale tam szybciej by unormowali Ci ciśnienie, a tak to musisz brać kolejną dawkę leku.
Od 36 tc można już spokojnie rodzić, więc zostało Ci już wyjątkowo mało czasu

niee.. jakbym tam znów trafiła i jeszcze na te same położne i pielęgniarki ( nie wszystkie oczywiscie) to po porodzie gwarantowany bb. NIE MA MOWY. poza tym w szpitalu podają relanium, który mogę brać w domu. Mierze ciśnienie nawet 6-8 razy dziennie, jak sie zacznie cos dziać to oczywiscie ze pojade, dla zdrowia małęgo to bardzo wazne. w domu jestem spokojniejsza

Napisane przez magduś2

my tutaj wszystkie trzymamy mocno kciuki! muszą być II

własnie!!

Napisane przez sylwusia0411

Witam
dzis bylam u gin zobaczyc czy pecherzyk pekl i lekarz powiedzial ze tak i jak cos to mam test zrobic w srode lub czwartek bo moze sie udało a jak nie to mam brac clo tak jak brałam .

pozdrawiam

Będą! czekam na pozytywne info i wysyłamy moc naszej dwójki ! Uda się!

[malinka1984]

sylwusia0411 trzymam kciuki za owocny cykl i pozytywne wyniki testowanka.
U mnie dziś 31dc, 3 dzień brania Duphastonu, ogólne samopoczucie dobre, umówiłam się na prywatną wizytę na wtorek do ginki niech zaradzi coś.

[Gegee]

Hello dziewczyny

Nie odzywałam się ostatnio, bo mi weny zabrakło.. Jakoś tak nie miałam nastroju na pisanie Ale podczytywałam na bieżąco, więc wszystko wiem

Ryba - ale fajnie, że Ty już na takiej końcówce jesteś Niedługo będziesz miała syncia przy sobie Trzymaj się i uważaj na siebie, żebyś nie miała więcej problemów z ciśnieniem.

Wpaula - trzymam kciuki za Twój test tylko nie rób go za wcześnie, bo może nic nie wyjść, a tylko się niepotrzebnie rozczarujesz. Męża stopuj
Mój też jest bardzo zainteresowany wykresem i wszelkimi objawami, codziennie rano pyta się o temperaturę, ale jak zaczynam myśleć o testowaniu to mnie sprowadza na ziemię i każe czekać... im później tym lepiej, tak więc powtarzam to także i Tobie - trochę cierpliwości To już niedługo

Sylwusia - brawo za pęknięty pęcherzyk no i wielkie kciuki za testowanie

Malinka - jak tam u Ciebie? coś się ruszyło?

Ag9 - za wspaniałe wyniki, tak trzymać do końca

Pradip - już Ci pisałam, ale napiszę jeszcze raz: udanych wakacji
oczywiście nie zdążyłam Ci zapewne na czas odpisać i już mi wyjechałaś Ale mam nadzieję, że może uda Ci się na to w międzyczasie spojrzeć...

Nie pamiętam co komu jeszcze miałam, ale wszystkie serdecznie pozdrawiam, gratuluję kolejnych tygodni ciąży i trzymam kciuki za owu i testowanie

[malinka1984]

Gegee nic się nie ruszyło,teraz biorę sztuczny progesteron, może za szybko ale nie chciało mi się już czekać na okres, w poniedziałek ostatnia tabletka i będę wyczekiwać @. Mam nadzieję że dotrze bo już chciałabym zacząć nowy cykl.

[Malgos_12]

Mam nadzieję, że po takich długich oczekiwaniach będzie tu mnóstwo fasolek

[malinka1984]

Napisane przez Malgos_12

Mam nadzieję, że po takich długich oczekiwaniach będzie tu mnóstwo fasolek

Malgos_12 oby tylko nie kazały na siebie jeszcze dłużej czekać...
Jak Wam mija sobota, bo ja korzystam z letnich promieni słońca na leżaczku.

[Gegee]

Napisane przez Malgos_12

Mam nadzieję, że po takich długich oczekiwaniach będzie tu mnóstwo fasolek

U nas na wątku do tej pory rzeczywiście szło falami mam nadzieje, ze kolejny wysyp juz niedługo i że się na niego załapię

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez malinka1984

Gegee nic się nie ruszyło,teraz biorę sztuczny progesteron, może za szybko ale nie chciało mi się już czekać na okres, w poniedziałek ostatnia tabletka i będę wyczekiwać @. Mam nadzieję że dotrze bo już chciałabym zacząć nowy cykl.

żeby się zatem sprawa szybko rozwiązała

[sylwusia0411]

Dziekuje dziewczyny za trzymanie kciuków mam nadzieje ze @ nie przyjdzie ale czuje sie jak by miala przyjsc i krzyz mnie boli ale mam nadzieje ,że sie w koncu udalo.

[malinka1984]

Napisane przez Gegee

U nas na wątku do tej pory rzeczywiście szło falami mam nadzieje, ze kolejny wysyp juz niedługo i że się na niego załapię

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------



żeby się zatem sprawa szybko rozwiązała

ehh Gegee oby tak było jak piszesz.
Co do pierwszej części o wysypie to chętnie się też dołącze bo czuje sie już jak weteranka staraczkowa i wcale mnie to optymizmem nie napawa.
No i mam traumę zbliżających się 30tych urodzin bo to już za 159 dni

[Malgos_12]

Malinka - może będzie prezent na 30-tkę ja dopiero co to przeżywałam hahaha i też niedługo przed 30-tką zaszłam w ciążę

Sylwusia - objawy jak na @ mogą wcale nie być objawami @

[magduś2]

Racja, ja przez pierwsze tygodnie ciąży miałam typowe objawy jak na @, nawet bałam się, ze przyjdzie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wpaula]

hejjj my wczoraj poimprezowalismy a wlascieiw to maz ja nie pilam:P za duzo wypil i strasznie go wzielo i glupoty gadal:P weszlismy do domu i takim pijanym glosem mowi kochanieeeeeeee jutro rano robimy quiz , ja takie oczy :O jaki quiz a on odpowiada jak to jaki quiz ciazowy :O ( chodzilo o test) masakra z nim :P teraz zdycha a tesciowie zaraz wpadna ale pozowlilam mu zeby sobie wypil bo ciagle tylko praca do 22 od 7 cos tez sie nalezy :P tym bardziej ze ost pil na swoim weselu w czerwcu

moja szyjka daje mi takie nadzieje do tej pory sie ejszce nie spuscila w dol i nie otworzyla ... oby tylko nie oznaczalo to pzresuneicia okres bo jak ma juz przyjsc to niech bedzie czym predzej

[Malgos_12]

Paula - teraz tylko czekaj spokojnie na rozwój sytuacji

[wpaula]

caly czas czekam ale cos czuje ze @ wisi w powietrzu ) no trudno przynajmniej na wyjezdzie bedziemy mieli co robic ;p bo jakbym juz byla zaciazona to moj by mnie nie tknal:P bo by sie bal:P

[malinka1984]

wpaula widzę że jest plan na wszystko
Ja będę sie trzymać przy tym że test to koło pon./wtorku i źyczę żeby był pzytywny.
Ja w tym cyklu już zoaczyłam dwa negatywy więc nadzeji brak.We wtorek idę do ginki prywatnie, pewnie zrobi usg, no i zaczniemy z CLO jak tylko @ dotrze.

[Malgos_12]

Malinka - jak to mówią na każdego przyjdzie pora, choć wcale ci się nie dziwię, że ciebie już to irytuje bo to w końcu kończy się 10-ty cykl starań....

[wpaula]

a mi tempka leci i wszystko staje sie jasne ehhh szkoda slow

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Dziewczyny dopisek z ost chwili , na mnie nie liczcie w tym mes , szyjka sie spuscila i otworzyla koniec nadziei , jestesmy bardzo niepocieszeni wkraczamy lada moment w 4 cs , a dopiero co zaczynalismy ...

[malinka1984]

wpaula wiem że jesteście niepocieszeni, ale myślę że troszkę za bardzo się nakręcacie z mężem.Wiem że jak człowiek tak wszystko analizuje i kalkuluje to potem bardziej boli. Jesteście na początku drogi i myślę że musicie pogadać z mężem żeby troszkę inaczej do tego podejść, spokojniej-takie moje zdanie.
Tulę mocno.

[Malgos_12]

Wpaula- oj szkoda... Malinka ma rację, ale myślę, że trzeba przejść pewien etap starań i wtedy łatwiej dać na luz. Sama zobaczysz, że uda się jak nie będziecie się starać, czekać itd mąż też musi odpuścić - to racja.

[magduś2]

Napisane przez Malgos_12

Wpaula- oj szkoda... Malinka ma rację, ale myślę, że trzeba przejść pewien etap starań i wtedy łatwiej dać na luz. Sama zobaczysz, że uda się jak nie będziecie się starać, czekać itd mąż też musi odpuścić - to racja.

niestety zgadzam się, jesteście zbyt nakręceni oboje:/

[koziemleko]

Napisane przez sylwusia0411

Witam
dzis bylam u gin zobaczyc czy pecherzyk pekl i lekarz powiedzial ze tak i jak cos to mam test zrobic w srode lub czwartek bo moze sie udało a jak nie to mam brac clo tak jak brałam .

pozdrawiam

Trzymam kciuki za pozytywny test

Napisane przez Malgos_12

Mam nadzieję, że po takich długich oczekiwaniach będzie tu mnóstwo fasolek

No niechże się coś w końcu ruszy

Napisane przez sylwusia0411

Dziekuje dziewczyny za trzymanie kciuków mam nadzieje ze @ nie przyjdzie ale czuje sie jak by miala przyjsc i krzyz mnie boli ale mam nadzieje ,że sie w koncu udalo.

Ja w cyklu, w którym zaszłam czułam się normalnie jak przed @

Napisane przez malinka1984

wpaula widzę że jest plan na wszystko
Ja będę sie trzymać przy tym że test to koło pon./wtorku i źyczę żeby był pzytywny.
Ja w tym cyklu już zoaczyłam dwa negatywy więc nadzeji brak.We wtorek idę do ginki prywatnie, pewnie zrobi usg, no i zaczniemy z CLO jak tylko @ dotrze.

A w których dc robiłaś test?

Napisane przez wpaula

a mi tempka leci i wszystko staje sie jasne ehhh szkoda slow

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Dziewczyny dopisek z ost chwili , na mnie nie liczcie w tym mes , szyjka sie spuscila i otworzyla koniec nadziei , jestesmy bardzo niepocieszeni wkraczamy lada moment w 4 cs , a dopiero co zaczynalismy ...

To dopiero 3 cs za wami. Za bardzo się nakręcacie. I nie pozwól mężowi pić dużo alkoholu, bo to niszczy plemniki.


Ja jutro odbieram wyniki toksoplazmozy. Denerwuje się

[malinka1984]

koziemleko test robiłm w 28dc i 30dc ten ostatni o czułości powyżej 10 mlUl/ml o taki http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-...owy-14251.html i oba negatywne.
Dziś mam 32dc, codziennie próbujemy z mężem wywołać wilka z lasu ale jak na razie tylko jajnik lewy mnie kłuje ;(
Jutro ostatnie dwie tabletki dupka i poczekamy na rozwój wydarzeń.
Dobrze że idę do ginki we wtorek, może USG coś powie Nam o co kaman.
Dziś pełen relax, rowerowe wycieczki po lesie, potem podniesienie adrenaliny w parku linowym,a teraz odpoczynek w kuchni-czyli ciasto ze śliwkami już się studzi.
koziemleko czekamy na info z wynikami, trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

[wpaula]

ja wam pisze prawde tak jest jest ,nie bede udawac ze jest swietnie ze okres dostane zreszta przed soba tez nie bede udawac ze odpuszczam ze nie zalezy mi itd kiedy tego pragne najbardziej na swiecie od 5 lat , z czasem pewnie juz naparawde odpuszcze narazie to ciezko bo poczatki , ciesze sie ze maz tak bardzo pragnie dzidziusia jak ja , a jak dzis plakalam w ukryciu to mnie znalazl pocalowal przytulil i powiedzial ze dalej bedziemy sie starac i w koncu bedziemy rodzicami iiii chodzz przytule sie i od razu mi lepiej ciesze sie ze moge na niego liczyc ja zawsze bede tu mlodsza stazem nawet jak bede rok sie starac to ktos bedzie juz 2 lata i moje smutki zawsze beda lekcewazone ale to nic trudno

moja ciocia myslala ze jest w ciazy i kupila test i dostala @ i mi przekazala mowiac ze za miesiac na pewno bedzie szczesliwy i pokaze co trzeba

a moja szyjka znow podniosla sie do gory i przymknela , dziwne rzeczy sie dzieja , pzrestaje juz to badac , musze sie zrelaksowac , zycze duzo fasolek bo po mnie kolejne diewczyny chyba testuja))

[malinka1984]

Nie byłabym sobą gdybym coś nie upiekła więc moje dzisiejsze dzieło- ciasto ze śliwkami.

[wpaula]

Napisane przez malinka1984

Nie byłabym sobą gdybym coś nie upiekła więc moje dzisiejsze dzieło- ciasto ze śliwkami.

wygladaa pysznieee

[magduś2]

Napisane przez wpaula

ja wam pisze prawde tak jest jest ,nie bede udawac ze jest swietnie ze okres dostane zreszta przed soba tez nie bede udawac ze odpuszczam ze nie zalezy mi itd kiedy tego pragne najbardziej na swiecie od 5 lat , z czasem pewnie juz naparawde odpuszcze narazie to ciezko bo poczatki , ciesze sie ze maz tak bardzo pragnie dzidziusia jak ja , a jak dzis plakalam w ukryciu to mnie znalazl pocalowal przytulil i powiedzial ze dalej bedziemy sie starac i w koncu bedziemy rodzicami iiii chodzz przytule sie i od razu mi lepiej ciesze sie ze moge na niego liczyc ja zawsze bede tu mlodsza stazem nawet jak bede rok sie starac to ktos bedzie juz 2 lata i moje smutki zawsze beda lekcewazone ale to nic trudno

moja ciocia myslala ze jest w ciazy i kupila test i dostala @ i mi przekazala mowiac ze za miesiac na pewno bedzie szczesliwy i pokaze co trzeba

a moja szyjka znow podniosla sie do gory i przymknela , dziwne rzeczy sie dzieja , pzrestaje juz to badac , musze sie zrelaksowac , zycze duzo fasolek bo po mnie kolejne diewczyny chyba testuja))

nie rozumiem dlaczego nasze rady bierzesz za atak, nikt Cię nie lekceważy, staramy Ci się pomóc skoro tyle płaczu i umartwiania przeżywasz co cykl...

[wpaula]

nie biore za atak tylko ja poprostu chyba mam inny charakter i widocznie nie pasuje tu ... wszystkie tu sa silne , ciesza sie seksem , nie przejmuja ze sie nie udaje , nie mysla o ciazy ;/ a te ktore juz sa w ciazy tez nie myslaly , nie rozpaczaly i nie byly smutne ( to akurat domniemuje bo nie bylo mnie od poczatku, ale skoro tak doradzaja nie spinac sie to same sie nie spinaly , bo jakby sie spinaly to by wiedzialy ze czasem sie poprostu inaczej nie da i zreszta niefajne to by bylo majac juz dziecko w brzuszku mowic nie przejmuj sie a same sie np przejmowaly jak im sie nie udawalo). Zazdroszcze wam ze tak potraficie. Ja chyba musze sobie dac spokoj na jakis czas odetchnac i wroce ze zdwojona sila i mam nadzieje ze mnie wtedy przyjjmiecie rowniez, jutro zrobie tescik rano dla pewnosci Paaaaaaaa

[magduś2]

Napisane przez wpaula

nie biore za atak tylko ja poprostu chyba mam inny charakter i widocznie nie pasuje tu ... wszystkie tu sa silne , ciesza sie seksem , nie przejmuja ze sie nie udaje , nie mysla o ciazy ;/ a te ktore juz sa w ciazy tez nie myslaly , nie rozpaczaly i nie byly smutne ( to akurat domniemuje bo nie bylo mnie od poczatku, ale skoro tak doradzaja nie spinac sie to same sie nie spinaly , bo jakby sie spinaly to by wiedzialy ze czasem sie poprostu inaczej nie da i zreszta niefajne to by bylo majac juz dziecko w brzuszku mowic nie przejmuj sie a same sie np przejmowaly jak im sie nie udawalo). Zazdroszcze wam ze tak potraficie. Ja chyba musze sobie dac spokoj na jakis czas odetchnac i wroce ze zdwojona sila i mam nadzieje ze mnie wtedy przyjjmiecie rowniez, jutro zrobie tescik rano dla pewnosci Paaaaaaaa

powodzenia

[ag9]

wpaula, nie chodzi o to że każda jest tu silna i się nie przejmuje, bo ja także przeżywałam każdy cykl i było mi smutno jak dostawałam @. Ale chodzi o to żeby nie wpadać w paranoję. Uważam, że akurat psychika jest bardzo istotna, bo sama na swoim przykładzie się przekonałam o tym. Płacz związany z @ był za pierwszym albo drugim razem, potem już było smutno ale bez płaczu. Tak samo nie rozumiałam dlaczego wszystkim się udaje a nam nie. A ja miałam ważniejszy powód żeby nam się udało - chciałam żeby mama doczekała tej chwili...
W końcu doszło do tego że seks był mechaniczny odliczany wg kalendarza, co było totalnym bezsensem. Aż w końcu w miesiącu w którym się udało nie było obliczania z zegarkiem w ręku, oczywiście mierzyłam temperaturę i wiedziałam co i jak ale wszystko wyszło dość spontanicznie, bez umawiania się "że to dzisiaj".
Także uważam że zbyt mocno się nakręcasz i przynosisz sobie tylko odwrotny skutek. Znam przypadek pary, która 2 lata się starała, kilka in vitro za sobą i kupa kasy, w końcu adoptowali niemowlę, odpuścili i zaakceptowali fakt, że nigdy nie będą mieć swojego dziecka. I co? I miesiąc po adopcji ona zaszła w ciąże... Więc jak tu nie wierzyć w ogromną moc naszej psychiki...
Zajmij się czymś, masz jakieś hobby? Mnie pochłonęło malowanie i przerabianie mebli, zakładałam fundację (akurat od dawna zajmuję się psami), próbowałam przynajmniej przestać bezustannie myśleć o ciąży. Nie chodziłam na żaden monitoring, zbadałam tylko hormony i TZ zbadał nasienie.