|
|
#1441 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Przede mną jeszcze rozmowa z nim, musi wziąć swoje rzeczy itd.. Kilka słów wyjaśnienia się chyba należy człowiekowi ![]() Ja już sama nie wiem, co jemu/im siedzi w głowie. Mówią co innego, robią co innego a chcą jeszcze czegoś innego. A mówią,że to baby są skomplikowane.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
|
#1442 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja jestem ciekawa czy mój się odezwie w ogóle... Zaraz Wam przekleję z innego wątku co się stało, dobrze? Myślałam, że przemyśli, stwierdzi że zrobił to po pijaku, i jakoś się ogarnie. Ale nie. Więc niech spada. Nie będę z kimś kto mnie nie szanuje.
---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ---------- Ja oczywiście jestem taka, że kazdemu chcę zrobić jak najlepiej bo dla mnie największą nagrodą jest uśmiech drugiego człowieka (szczególnie bliskiego). W czwartek mój (już ex) TŻ mial urodziny. Zabralam go do knajpki a potem zrobiłam impreze niespodziankę, na którą przyjechali wszyscy jego znajomi. Był w niebowzięty. Aż popłakał sie z radości. Teraz cofnę się lekko w czasie. Na początku "związku" powiedział mi, że podoba mu się taka KAŚKA (imię zmienione) była dziewczyna jego przyjaciela. Powiedział mi to, jak sam mówi, nie dla zazdrości, tylko żebym wiedziała jakie cechy charakteru ceni, bo ona takie właśnie ma. Dodal że nigdy nie mógłby z nia być bo to jego przyjaciółka, do tego była jego najlepszego przyjaciela. Kilka dni temu się spotkał z nią, poszli sobie pogadać na ławeczkę. Miał się widziec z godzinkę, dwie. Widział się sześć. Ale że dawno się nie widzieli, to nie widziałam problemu. Wrócę teraz do urodzin. Na urodziny zaprosiłam też ja, bo stwierdziłam że "będzie mu miło". Ale jakoś tknęło mnie to, że w ogóle niewiele ze mną gadał. Tłumaczyłam sobie ,że ma gości , a mnie na codzień więc to jest powód. W końcu ona pijana coś zaczęła opowiadać, jak to spotkali się na tej laweczce, a potem poszli do pobliskiego lasu i walczyli i jak to się tarzali razem po trawie i krzakach i że do dzis ma siniaki, ale było tak cudownie. (UWAGA BYŁA Z CHLOPAKIEM!) I nie wiem co mnie tknęło w piątek... ale przyszło mi do glowy , że taki był wyoutowany, bo była ta KAŚKA. I jakoś (wiem że źle), ale było to silniejsze ode mnie - przeczytałam ich smsy. Napisał jej tuż po spotkaniu że rzuciła nowe światło na jego życie, że teraz nie może, ale w przyszłości ona się przekona jak wiele dla niego znaczy. Tylko nie teraz. Nie odpisała. Za godzinę był jego sms "chyba za bardzo sie otworzyłem, wybacz mi ' Załamalam się. Ale dalej nic nie mówiłam. Wieczorem dostał od niej smsa, czy pójdziemy razem na piwko. Powiedziałam że nie chce, on się wahał ale w końcu powiedział że też nie pójdzie. Widział że jestem smutna i powiedział, że "ok Kasia mi się podoba, ale jestem uczciwy". W sobotę (wczoraj ) poszliśmy na ognisko ze znajomymi. Przyszliśmy spóźnieni, a tam ... ona. Bez chłopaka. Fakt mój (już)ex zachowywał się co do mnie ok w czasie tego ogniska. Ale ja byłam cała napięta. Nagle ta dziewczyna zaczęła mu opwoiadać (myślała że nie slyszałam bo gadałam z kim innym obok) jak to wtedy co się spotkali dostała ochrzan od chłopaka bo wyjrzał przez okno ,a ona z moim tż stała pod drzwiami i się obściskiwała. (!!!!!!!!!!!). Trafiło mnie. Ale najpierw nic nie powiedziałam, mój tż zauwazył ze jestem smutna i zapytał czemu. Więc zapytałam, czy nie wie. A on że cokolwiek powie to i tak bedę miała swoją teorię a to tylko bliska mu osoba. Powiedziałam, ze jak dla mnie przekroczył granice. Powiedział, że zwijamy się z ogniska bo on nie będzie siedział w takiej atmosferze. Idąc do domu (u niego, bo to bylo w jego miejscowości) ja kilka razy mu pwoiedziałam co myślę. On się nie odzywal ani slowa. Ale był mega wkurzony. Doszliśmy do domu, położyliśmy się spać. I w końcu ja powiedziałam, że "słyszałam że pisał smsy dziwne do Kasi po spotkaniu". I zapytałam czy by mi je pokazał. Zaczął się zapierać że nie, zaczął się wydzierać na mnie. Więc powiedziałam, ze się ich wstydzi. Dopadł telefonu, cisnął go we mnie i mówi "sprawdzaj". Więc weszłam na skrzynkę i...tych smsów które były jeszcze w piątek już nie było! Powiedziałam, że skasowal. Ze owszem je widziałam i przepraszam, ale że mnie oszukuje. Dostał szalu. Zaczął drzeć się na caly blok (o 3 w nocy) że nic nie kasował. I po kilku zdaniach takiej przepychanki wydarł się że mi zamawia taxi i mam jechać do domu. Powiedziałam mu, ze jak to zrobi to jest koniec. Powiedział ze tak.Że to koniec Że nie bedzie z kimś kto mu zarzuca kłamstwo. Zamówił taxi (ja nie miałam grosza ze sobą bo wszystko wydalam na te glupie urodziny) poczym powiedział, że odwoła bo "nie będzie wydawał ostatnich groszy na taxi dla mnie". Na co skwitowałam, że mi nigdy przez myśl by nawet nie przeszło żeby jemu takie zdanie powiedzieć. Poszliśmy spać (pojechałabym ale nocnych nie było, a na taxi serio nie miałam bo to taryfa niedzielna, poza miastem i jeszcze noc! Wyszłoby z 200-300 zł). Przespałam do rana, ubrąłam sie i powiedziałam tylko, że zyczę mu powodzenia. A on cisza. Zapytałam czy nic nie powie. Odpowiedział "A co mam powiedzieć". Odwrocił się i poszedł spac. I tak zakończyła się moja kolejna historia ze zje***** człowiekiem.... |
|
|
|
#1443 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Aga, współczuję. Co za kretyn.. Bardzo dobrze zrobiłaś, że się nad tym nie rozwodziłaś, tylko powiedziałaś krótko i na temat, że to koniec. Nie ma co tracić czasu na takich dupków.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
#1444 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#1445 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Lepiej, że wyszło teraz jaki on jest, niż po X latach. Co jak co, ale zdrada jest niewybaczalna. W ogóle zastanawia mnie, skąd tacy %^%&%^ się biorą
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
|
#1446 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Powiem Ci, że paradoksalnie bardziej mnie boli to, że tak się zachował potem w domu. W mieście 45km oddalonym od mojego mieszkania kazał mi się wynosić o 3 w nocy. Gdyby nie to że nie mialam kasy, a jemu było żal mi płacić na taksówkę to bym musiała w nocy jechać. I jeszcze jak próbował się dodzwonić na taksówkę (najpierw , zanim stwierdził że mu szkoda kasy) a ja pokładalam się zaryczana na łóżku, to ściągał kołdre i darł się "zbieraj się, już, natychmiast, nie będzie ktoś taki jak Ty pod moim dachem". A u mnie pomieszkiwał (średnio 5 dni na 7) totalnie za darmo.... Urodziny mu zrobiłam takie, że aż kasę pożyczyłam.... Nic sobie nie kupilam extra od czerwca bo mamy mało kasy i ja płaciłam więcej niż on. Wolałam kupić mu piwko zeby się cieszyl, albo jakiś smakołyk niż coś dla siebie. I jeszcze usłyszeć że nie będzie na moją taxi kasy wydawał?Czuję się jak szmata.
|
|
|
|
#1447 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-09-08 o 21:58 |
|
|
|
|
#1448 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
A tak na marginesie, kumpel postąpił kiedyś podobne ze swoją dziewczyną. Dziewczyna musiała sama o 3 w nocy przez las do domu wracać.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#1449 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Mój tak samo u mnie pomieszkiwał co w zamian? Wielkie G. Olewka totalna, pokazał jak mnie ma głęboko w d. , ile się dla niego liczę i to, czy będę płakać, martwić się, czy coś innego. + zero odezwu do tej pory. Nie wiem nawet, czy bym miała ochotę czytać jego marne wypociny lub go widzieć, bo nie wiem co bym zrobiła wtedy No, ale znając życie, poleci tekstem "nie odzywałem sie, bo ty się nie odzywałaś" ![]() Ja też się tak czuje... jak jakaś zabawka, którą można odstawić w kąt, ot tak.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
|
#1450 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Chciałam mu zrobić mega urodziny, bo miał doła i mówił, że nie lubi urodzin. więc ja z sercem na dłoni podjęłam się całej organizacji: a) kupno jego wymarzonego prezentu za niemałą sumkę (miał na to odkładac rok!), zabranie go do ulubionej knajpy i impreza niespodzianka (przyjechali znajomi z jego miasta, cały "catering" na mojej głowie) + tort na specjalne zamowienie z dedykacją i figurkami które go przedstawiały i jego hobby. Robiłam to tylko dlatego żeby miał lepszy humor, żeby zobaczył jak wiele osób go uwielbia... No i mam za swoje.... ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- Cytat:
|
|||
|
|
|
#1451 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
No i powiedzieć ojcu też by nie zaszkodziło. Może by się nauczył, że ta druga strona to nie jest zabawka, której uszkodzenie nie obejdzie nikogo. Bo w ten sposób pokazał, że nie tylko nie liczy się z Tobą, ale ze wszystkim co masz i reprezentujesz.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#1452 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1453 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
aga.fisia,kochana głowa do góry,ten koleś to jakaś imitacja faceta,jeszcze winą obarczył Ciebie i śmiał do Ciebie mieć pretensje i "On Ciebie nie chce mieć pod swoim dachem",aż się we mnie gotuje po prostu. Ja mam bardzo porywczy charakter i gdyby do mnie coś takiego wywalił to nie wiem czy bym nie wybiła paru zębów albo nie złamała nosa,jak Boga kocham.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
|
|
|
#1454 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1455 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Dosyć, że mojego byłego zje.butał przez telefon tak, że ten po miesiącu przyleciał skruszony wyjaśniać co było w związku nie tak i by jakoś to z sensem zakończyć ![]() Ale jeżeli już by miało dojść do konfrontacji to tylko na Waszym gruncie. Jakby były zaczął skakać to wtedy do boju rzuci się więcej osób. Choć wiem, że lepiej byłoby tego uniknąć. Mimo wszystko uważam, że tego jak zostałaś potraktowana nie można przemilczeć.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#1456 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1457 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
aga.fisia,ja bym zrobiła tak jak radzi Drakan,spakuj mu te rzeczy w jakieś pudło i wypierdziel za drzwi,niech sobie odbierze. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć,ten człowiek na pewno na niego nie zapracował. Spotkanie i rozmowa z tym palantem popsułaby Ci tylko nerwy,zwłaszcza gdyby próbował znowu zwalać winę na Ciebie,obrażać itd.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
|
|
|
#1458 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1459 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Olanie może się wydawać gorsze, bo teraz nie rozładujesz swoich emocji, nie będziesz miała satysfakcji, ale wiedz, że ta druga przyjdzie z czasem i bedzie o wiele bardziej pełna. No i obojętność dla kogoś tak wspaniałego jak on powinna być wybitnie mocnym ciosem w ego.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#1460 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1461 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#1462 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Będzie ciężko. Mimo że bym tak chciała. No telefonu wyłączyć się nie da w obecnych czasach. Mail? Mam jeden na który dostaję dziennie około 20 maili, w tym słuzbowych... Fb na szczęście nie ma. A ja wykasowałam wszystkie nasze zdjęcia itp.
|
|
|
|
#1463 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Z tego co pamiętam, to już wcześniej coś nie grało w tej znajomości, więc nie ma za czym rozpaczać. Byliście razem zaledwie kilkanaście tygodni, akurat tyle, by się trochę poznać i zobaczyć, czy to ma sens. Nie miało, trudno, okazał się burakiem. Moim zdaniem za dużo dawałaś z siebie w tym związku - za dużo w stosunku do tego, co on dawał Tobie. Jak Twoje zdrowie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#1464 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() To prawda, to bylo tylko 3,5 mieesiąca. Ale dużo by się przyzwyczaić i pokochać. Faktycznie związek miał wiele wad więc pewnie jak minie pierwszy szok i ból to będe wielbić ten dzień. Ale chwilowo jest kiepsko. |
|
|
|
|
#1465 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
aga.fisia - za parę tygodni będzie lepiej
Ciekawe, jaki numer teraz wytnie. Przecież nie zostawi u Ciebie swoich cennych rzeczy.Uff... jak dobrze, że wyjęli to świństwo!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#1466 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Potrzebuję pomocy chyba.Ale poległam na całej linii. Ja, przeciwniczka jakiegokolwiek kontaktu z eksami , jeszcze niedawno pisałam na ten temat w jakimś wątku i pouczałam inne.
![]() 5 miesięcy temu rozstałam się z pewnym panem po 0,5 roku, nie układało nam się , za to był silny pociąg fizyczny. Na początku nie chciałam związku tylko seks bez zobowiązań.Wiele rzeczy nie grało, oboje z odchyłami, kłamstwa, niedopuszczanie do siebie zbyt blisko, taka ciągła gra plus seks w wekendy ,tak wyglądał nasz związek. Skończyło się bo ja się zaczęłam zakochiwać, a on zawiódł moje zaufanie i ogólnie strasznie męczące to było.Poblokowałam go po wszystkich możliwych portalach i wczoraj przez przypadek zobaczyłam na pewnym portalu prezent (a wchodzę tam codziennie) i kliknęłam. Był od niego z mocnymi słowami ,że mnie kocha. Po odblokowaniu na tym portalu doszły wiadomości które przesyłał mi przez cały czas od rozstania. Co tu dużo mówić, ruszyło mną cholernie, tym bardziej że od 2 miesięcy zmagam się z silną nerwicą z objawami somatycznymi (licencjat, to rozstanie, alkoholik w domu, problemy ze zdrowiem nałożyły się na siebie). Nigdy nie wierzyłam w przeznaczenie,ale może tak ma być, no bo czemu bywając regularnie na portalu akurat dziś ten prezent zobaczyłam i czemu to wszystko akurat teraz. Rozmawialiśmy dziś, i poczułam się lepiej niż kiedykolwiek. Może ta nerwica to przez to,że ja tego rozstania nie przeżyłam wcale - 2 tygodnie, a zazwyczaj takie coś by u mnie trwało kilka miesięcy albo i rok. Przepraszam,że się tak skupiam na sobie, ale nie wiem co robić.Zapisałam się do psychiatry. Nie potrafię zrozumieć tego, że dziś rozmawialiśmy, wiem że do spotkania dojdzie na pewno, może ja to rozstanie muszę przeżyć drugi raz tak czuję, bo wcześniej zepchnęłam to głęboko w podświadomość i nie płakałam nawet kilka miesięcy może przez to jest ta nerwica. Edytowane przez ricca166 Czas edycji: 2013-09-09 o 00:26 |
|
|
|
#1467 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja wczoraj miałam 21 urodziny i z tejże okazji zaprosiłam do siebie na wieczór swojego "od miesiąca byłego". Każda z Was uzna to z pewnością za błąd, ale muszę przyznać, że dzisiaj czuje się bardzo dobrze po tym spotkaniu. Wprawdzie usłyszałam, że on podjął ostateczną decyzję o nie byciu razem i że na pewno nie chce związku ze mną, ale też oczywiście starą śpiewkę o tym, że jestem dla niego bardzo ważna, że chce sie przyjaźnić, dzielić ze mną swoim życiem i że naprawdę nie zamierza wyrzucić mojego zdjęcia z portfela, tak jak i zmienić w telefonie mojego opisu ze "skarbka" :P Spędziliśmy razem 5 godzin, oglądaliśmy filmy, paliliśmy sheeshe, przytulaliśmy się i całowaliśmy. Z ogromnym zaskoczeniem stwierdziłam, że pocałunki nie wywołały "motyli w brzuchu", za to jego fizyczna bliskość sprawiła mi duuuużo radochy. Ustaliliśmy nawet, że nie sypiamy i nie całujemy się z innymi, a sex między nami... kto wie. Nasz związek zaczął się od sexu i wygląda na to, że również sexem się skończy.
|
|
|
|
#1468 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Jestem mega ciekawa co powie znajomym. Ta KAŚKA to całkiem niedawna dziewczyna jego najlepszego przyjaciela, z którym była 8 lat. Nie wiem czy mój EX się przyzna do tej akcji z nią. Wątpię. Pewnie pozwala na to, że wszystko mi się uroiło od A do Z. Obudziłam się z dziwnym uczuciem. Ból głowy, smutek, nawet łzy. Ale też takie poczucie, że kurcze - nie dam się tak traktować i na serio w tym wypadku to on ma bardziej czego żalować a nie ja (nigdy takiego uczucia przy żadnym rozstaniu nie miałam). |
|
|
|
|
#1469 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
LIVE every moment LAUGH every day LOVE beyond words |
|
|
|
|
#1470 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:22.











+ zero odezwu do tej pory.
jak jakaś zabawka, którą można odstawić w kąt, ot tak. 
Dosyć, że mojego byłego zje.butał przez telefon tak, że ten po miesiącu przyleciał skruszony wyjaśniać co było w związku nie tak i by jakoś to z sensem zakończyć 

