Plotkowy dla dietetyczek :)

[gujana]

Napisane przez orzeszek01

hehe, no tak tez myslałam, samobójcy w szkole uczą ale moga sie przy okazji wyrzyc czasem nie wiem przez jakie z

a bo ty W Deutschandach mieszkasz?
Jeżdze tam co roku na wakacje Ostatnio na Boże Narodzenie tez byłam

tak, obecnie d De, ale tylko chwilowo, jestem na stypendium

Napisane przez nefre

gujano - trudne są stosunku międzynarodowe? Jak to przyszłosciowo wygląda?

Niby jestem przekonana, ale biologica dała mi jasno do zrozumienia ze uczyć mam się sama Jestem słaba psychicznie i boję się, ze nie dam sobie rady

stosunki miedzynarodowe - przyszlosciowo to nie wiem, zalezy w jakim sensie pytasz. to jest malo skonkretyzowany kierunek i w polsce niezbyt znany, bo dosc mlody. na swiecie juz bardzo rozwiniety, zwlaszcza w USA.
zalezy co dokladnie chcialabys po tym robic, bo mowie, jest to dosc szeroka dziedzina i mozna w wiele kierunkow isc pozniej zawodowo.
Niestety ciezko mi cokolwiek wiecej powiedziec, wypowiem sie jak po studiach bede szukac konkretnej pracy ale jak to w Polsce po kazdym kierunku, pewnie tak latwo nie bedzie..


sluchaj, jak marzy Ci sie ta dietetyka, ale tak na serio, to porozmawiaj z rodzicami, i od poczatku nastepnego roku zapisuj sie na dodatkowe lekcje z biologii i chemii prywatnie, albo na kurs jakis przygotowujacy. Mozliwosci jest na pewno sporo. Najwazniejsze jest tylko sie zdecydowac. Caly rok to bardzo duzo, dziewczyny nie wierzcie nauczycielom, jak Was strasza ze cale liceum trzeba sie uczyc do matury... moja kuzynke tak nastraszyli i sie niestety za bardzo przejela i chodzila na dodatkowe lekcje juz w drugiej klasie, a naoprawde zadnych problemow nie miala, jest najlepsza uczennica w swojej szkole.... Bez paniki. Matura tylko brzmi powaznie, a tak naprawde pozniej bedziecie 2 razy do roku zdawac mature, na ktorej nikt sie Wami przejmowal nie bedzie. Bo na maturze jest jeszcze calkiem milutko, a pozniej to juz roznie z atmosfera na examinach

[Apiska]

pozdrawiam Was z weekendu majowego

[Milka19]

Napisane przez nefre

gujano - trudne są stosunku międzynarodowe? Jak to przyszłosciowo wygląda?

Niby jestem przekonana, ale biologica dała mi jasno do zrozumienia ze uczyć mam się sama Jestem słaba psychicznie i boję się, ze nie dam sobie rady

Jeśli jesteś pewna tego kierunku to walcz Nie zastanawiaj się i nie dołuj, ze nie dam rady, że może jednak się nie męczyć, bo jak się nie uda, to po co się wogóle wysilać itp. Ja jestem przekonana, że jeśli komuś naprawdę na czymś zależy i będzie cieżko pracował to sukces jest w zasięgu ręki. Bo tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych Wystarczy bardzo mocno chcieć + trochę pracy i troszkę szczęście A optymistyczne myślenie to już wogole klucz do wszystkiego Ja studiuje kierunek, który mi nigdy nie odpowiadał Męczę się już trzeci rok i jak chcesz podobnie to nie zdawaj biologi Matura dopiero za rok, więc naprawdę masz kupę czasu Odpowiedni plan działania, systematyczność i na pewno Ci się uda.

[Milka19]

Napisane przez Apiska

pozdrawiam Was z weekendu majowego

I nawzajem

Napisane przez gujana

ten kwiatek lapie komary?

Rosiczka - taka owadołapka z niej Od dawna marzy mi się taka roślinka

Napisane przez orzeszek01

chciałam isc na prawo, to było zawsze moje marzeniem z dzieciństwa, być pania prawnik itp itd. Ale teraz moja siostra studiuje prawo na UJ( i politologie na AP w kraku), i widze jak ona bardzo sie męczy z tym prawem(ale zrezygnowac nie chce bo jej szkoda..), jak tak patrze w te jej ksiązki prawnicze to mi tak sie dziwnie robi.
myslałam tez powaznie nad szkołą teatralną w krakowie, nie jestem tylko pewna czy mam odpowiednie predyspozycje..

alem sie rozpisała;p

Hihi moja siostra studiuje na UJ prawo

Szkoła teatralna - można spróbować, ale jeśli chodzi o artystyczne to ciężko się dostać, więc koniecznie miej coś w zapasie, tak na wszelki wypadek

[gujana]

Napisane przez Milka19

Jeśli jesteś pewna tego kierunku to walcz Nie zastanawiaj się i nie dołuj, ze nie dam rady, że może jednak się nie męczyć, bo jak się nie uda, to po co się wogóle wysilać itp. Ja jestem przekonana, że jeśli komuś naprawdę na czymś zależy i będzie cieżko pracował to sukces jest w zasięgu ręki. Bo tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych Wystarczy bardzo mocno chcieć + trochę pracy i troszkę szczęście A optymistyczne myślenie to już wogole klucz do wszystkiego Ja studiuje kierunek, który mi nigdy nie odpowiadał Męczę się już trzeci rok i jak chcesz podobnie to nie zdawaj biologi Matura dopiero za rok, więc naprawdę masz kupę czasu Odpowiedni plan działania, systematyczność i na pewno Ci się uda.

dokładnie, a najwazniejsze jest to, zeby wiedziec czego sie chce. jak sie wie, to reszta nie jest taka trudna. najgorzej sie obudzic tak jak ja, w ostatniej chwili... wtedy to dopiero bylo ryzyko, moi rodzice za mna nie nadazali, caly rok uczylam sie matematyki a nagle po examinie maturalnym powiedzialam, ze na examinach na studia jednak nie bede zdawac matmy tylko hisotorie i wos

[Milka19]

Napisane przez gujana

caly rok uczylam sie matematyki a nagle po examinie maturalnym powiedzialam, ze na examinach na studia jednak nie bede zdawac matmy tylko hisotorie i wos

To ze mną było odwrotnie W planach była historia... a zdawałam matematykę

[gujana]

Napisane przez Milka19

To ze mną było odwrotnie W planach była historia... a zdawałam matematykę

[Sathi]

cześć kochane
Pozdrowienia z majowki
jeśli o studia chodzi to ja, jako ż już po nich jestem, powiem Wam, że zawsze warto uczyć się tego, co nas inteesje.Nauka jest wtedy przyjemniejsza, uczymy się dla siebie.Ja zdawałam historię, a potem wybrałam administrację i miło wspominam swoje studia !
To były czasy!!
heeeeheh................n igdy nie sądziłam że to powiem

[Vegetka]

nefre moja siostra studiuje dietetyke w Bytomiu ) biologi sie sama uczyla a na chemie chodziła na na korepetycje. Chciala isc na facmacje ale miala za malo punktow i wybrala dietetyke i jest zadowolona z wyboru

[Ather]

Napisane przez Vegetka

nefre moja siostra studiuje dietetyke w Bytomiu ) biologi sie sama uczyla a na chemie chodziła na na korepetycje. Chciala isc na facmacje ale miala za malo punktow i wybrala dietetyke i jest zadowolona z wyboru

Ech... Mi tam się marzy psychologia lub dietetyka, sama nie wiem dlaczego.
Ale i na jedno i na drugie - musiałabym zdawać na maturze coś ze ścisłych. A mi (nie licząc maty) wchodzą tylko humanistyczne do głowy :/ Biologia i chemia - ni hu hu...

[Vegetka]

uff dobrze ze ja nie musze zdawac zadnej matmy, chemi itp

[Atram]

wrocilam bylo super, nauczylam sie plywac

[Atram]

aha, mam takie male pytanie co do tych koronkowych butkow z deichmana..widzialyscie moze w sklepie brazowe? bo ja dzis bylam i byly tylko czarne

[Ather]

Napisane przez Atram

aha, mam takie male pytanie co do tych koronkowych butkow z deichmana..widzialyscie moze w sklepie brazowe? bo ja dzis bylam i byly tylko czarne

A ja ciągle zapominam sprawdzić w deichmann'ie jak one wyglądają

[Milka19]

Napisane przez Atram

wrocilam bylo super, nauczylam sie plywac

No to swietnie Czyli spędziłaś dosyć aktywnie te kilka dni

Napisane przez Atram

aha, mam takie male pytanie co do tych koronkowych butkow z deichmana..widzialyscie moze w sklepie brazowe? bo ja dzis bylam i byly tylko czarne

No ja tak średnio 4 razy w tygodniu bywałam Są tylko czarne i białe. Przynajmniej ja tylko takie widziałam

[LoLcIa123]

Milkuś jeżeli chodzi o tego kwiatka,to jego sadzonki są bardzo tanie,moja mama mówiła,że u niej kosztują ok 4zł chociaż nie wiem,czy Ona na pewno załapała o jakiego mi chodzi.

Napisane przez Atram

wrocilam bylo super, nauczylam sie plywac

Też chce ale mam strasznego 'pietra' i nic,a nic mnie nie zmusi wejść do wody,po prostu jakbym miała jakąś odraze do tego miejsca,na sam zapach 'basenu' się dusze.

Napisane przez Atram

aha, mam takie male pytanie co do tych koronkowych butkow z deichmana..widzialyscie moze w sklepie brazowe? bo ja dzis bylam i byly tylko czarne

Ja widziałam różowo-czarne i granatowo-białe z biało granatową kokardką i oczywiście pospolite białe i czarne,ale brązowych niestety.

[Milka19]

Napisane przez LoLcIa123

Milkuś jeżeli chodzi o tego kwiatka,to jego sadzonki są bardzo tanie,moja mama mówiła,że u niej kosztują ok 4zł chociaż nie wiem,czy Ona na pewno załapała o jakiego mi chodzi.

Naprawdę takie tanie To muszę się koło jakiejś kwiaciarni zakręcić Ths za info

Napisane przez LoLcIa123

Też chce ale mam strasznego 'pietra' i nic,a nic mnie nie zmusi wejść do wody,po prostu jakbym miała jakąś odraze do tego miejsca,na sam zapach 'basenu' się dusze.

Ja też nie znoszę zapachu chloru i bardzo wysuszonej skóry i włosów po basenie Ale pływanie jest poprostu superm, więc jakoś znoszę te "niedogodności"

Napisane przez LoLcIa123

Ja widziałam różowo-czarne i granatowo-białe z biało granatową kokardką i oczywiście pospolite białe i czarne,ale brązowych niestety.

Serio, aż tak dużo kolorków jest. Ja kupiłam czarne, bo miałam jeszcze do wyboru białe. Jak bym wiedziała, że bedzie ich więcej to bym poczekała No chyba, ze sobie jeszcze jedne kupie

[LoLcIa123]

Napisane przez Milka19

Naprawdę takie tanie To muszę się koło jakiejś kwiaciarni zakręcić Ths za info

Nie jestem pewna na 100% tak jak mówiłam,ale raczej tak

Napisane przez Milka19

Ja też nie znoszę zapachu chloru i bardzo wysuszonej skóry i włosów po basenie Ale pływanie jest poprostu superm, więc jakoś znoszę te "niedogodności"

Wiem,wiem że jest super,bo patrząc na pływających zazdroszcze im ogromnie,ale sama mam ogromny lęk

Napisane przez Milka19

Serio, aż tak dużo kolorków jest. Ja kupiłam czarne, bo miałam jeszcze do wyboru białe. Jak bym wiedziała, że bedzie ich więcej to bym poczekała No chyba, ze sobie jeszcze jedne kupie

No przynajmniej ja widziałam tyle,chyba że mi się to śniło tak BTW jeżeli chodzi o sny,to ostatnio miewam okropne.Wczoraj mi się śniło,że mi leci krew z nosa,a później że wymiotuje krwią nie wiem co to oznacza.

[Milka19]

Napisane przez LoLcIa123

No przynajmniej ja widziałam tyle,chyba że mi się to śniło tak BTW jeżeli chodzi o sny,to ostatnio miewam okropne.Wczoraj mi się śniło,że mi leci krew z nosa,a później że wymiotuje krwią nie wiem co to oznacza.

Chociaż pamiętasz swoje sny Niby każdemu coś się śni, ale ja już nie pamiętam kiedy ostatnio pamiętałam co mi się śniło

Ale chyba lepiej nie pamiętać, bo to raczej był jakiś koszmar Może ostatnio coś Cię dręczy i odzwierciedliło się to w Twoim snie

[LoLcIa123]

Napisane przez Milka19

Chociaż pamiętasz swoje sny Niby każdemu coś się śni, ale ja już nie pamiętam kiedy ostatnio pamiętałam co mi się śniło

Ale chyba lepiej nie pamiętać, bo to raczej był jakiś koszmar Może ostatnio coś Cię dręczy i odzwierciedliło się to w Twoim snie

Trudno zapomnieć o takich snach,były straszne.W sumie podczas choroby leciała mi krew z nosa i miałam takie same 'odczucia' w śnie,a wymioty przypominały mi pewną %impreze.Niby sennik mówi,że wymiotywać krwią(pluć) to dobry znak,ale znowu krew z nosa,to jakaś choroba,lub śmierć.Mogłam tam nie zaglądać

[Milka19]

Napisane przez LoLcIa123

że wymiotywać krwią(pluć) to dobry znak,ale znowu krew z nosa,to jakaś choroba,lub śmierć.Mogłam tam nie zaglądać

To ten sennik jakiś trefny jest No bo jak jednoczesnie może się wydarzyć coś dobrego (ten dobry znak) i nagle jakaś choroba czy śmierć

Zajrzałaś do internetowego sennika Bo do tego samego przed chwilką looknęłam

[LoLcIa123]

Napisane przez Milka19

To ten sennik jakiś trefny jest No bo jak jednoczesnie może się wydarzyć coś dobrego (ten dobry znak) i nagle jakaś choroba czy śmierć

Zajrzałaś do internetowego sennika Bo do tego samego przed chwilką looknęłam

Tak do internetowego,a Ty cóż tam wyczytałaś? może coś bardziej pozytywnego.

[Milka19]

Napisane przez LoLcIa123

Tak do internetowego,a Ty cóż tam wyczytałaś? może coś bardziej pozytywnego.

Zajrzałyśmy do tego samego

Dobranoc

[LoLcIa123]

Napisane przez Milka19

Zajrzałyśmy do tego samego

Dobranoc

Eh być tu mądrym i pisz wiersze.
Dobranoc

[Milka19]

Wstawać śpiochy U mnie pobudka o 5, zrobiłam sobie omlecik na śniadanko i się za pisanie referatu zabieram

[Ather]

Napisane przez LoLcIa123

No przynajmniej ja widziałam tyle,chyba że mi się to śniło tak BTW jeżeli chodzi o sny,to ostatnio miewam okropne.Wczoraj mi się śniło,że mi leci krew z nosa,a później że wymiotuje krwią nie wiem co to oznacza.

Nigdy nie doszukiwałam się symboliki w snach, może dlatego że moje sny są zawsze tak zagmatwane że... ^^
Swoją droga ktoś mi kiedyś mówił że człowiek w ciągu nocy śni około 5 razy.

A żeby nie mieć snów - trzeba 'wyłączyć' myślenie zasypiając

Napisane przez Milka19

Naprawdę takie tanie To muszę się koło jakiejś kwiaciarni zakręcić Ths za info

A ja nie mam ręki do kwiatów. Kupiłam zimą orchidee, po miesiącu zgubiła kwiaty. Oddałam ją do pokoju mamie, bo nie chciałam mieć samego patyka z liścmi w pokoju ^^ (chociaż niedługo pojawią się znów kwiaty bo już te takie 'pędy' puściła) A u niej nie będzie rzucał się w oczy bo ma CAŁY pokój w roślinach, wszystkie zielone, a w kuchni zaczyna być kaktusiarnia (to dla naszego kota :P ) cały parapet zawaliła nimi ^^

Wczoraj się bardzo poirytowałam zwiedzając OBI i patrząc na te wszystkie kwiaty i jak ludzie kupowali te orchidee...

Aż znalazłam sztuczną doniczkową jest przecudna. Nie mogłam wyjśc bez niej
Kobieta przy kasie była pewna że to prawdziwa, tak samo 3 osoby które mnie zaczepily na ulicy.
Bo fakt faktem w ogóle nie wygląda na sztuczną a ja... mam spokój z pielęgnowaniem, stoi teraz na parapecie i nie mogę się na nią napatrzeć ^^



Ale te sadzonki mnie zainteresowały :P
Tylko znając mnie nic z nich nie wyrośnie u mnie

Napisane przez Milka19

Serio, aż tak dużo kolorków jest. Ja kupiłam czarne, bo miałam jeszcze do wyboru białe. Jak bym wiedziała, że bedzie ich więcej to bym poczekała No chyba, ze sobie jeszcze jedne kupie

No dobra jednak poproszę - mogłaby któraś szczęśliwa posiadaczka tych bucików wrzucić ich zdjęcie ? Tak ładnie proszę

[Milka19]

Napisane przez Ather

A żeby nie mieć snów - trzeba 'wyłączyć' myślenie zasypiając

Eh to wygląda na to, ze ja to mam wyłączone Choć sama nie wiem, bo ostatnio tyle spraw na głowie, że nie moge spać, tylko myślę jak sobie znimi poradzić

Napisane przez Ather

A ja nie mam ręki do kwiatów. Kupiłam zimą orchidee, po miesiącu zgubiła kwiaty. Oddałam ją do pokoju mamie, bo nie chciałam mieć samego patyka z liścmi w pokoju ^^ (chociaż niedługo pojawią się znów kwiaty bo już te takie 'pędy' puściła) A u niej nie będzie rzucał się w oczy bo ma CAŁY pokój w roślinach, wszystkie zielone, a w kuchni zaczyna być kaktusiarnia (to dla naszego kota :P ) cały parapet zawaliła nimi ^^

Wczoraj się bardzo poirytowałam zwiedzając OBI i patrząc na te wszystkie kwiaty i jak ludzie kupowali te orchidee...

Aż znalazłam sztuczną doniczkową jest przecudna. Nie mogłam wyjśc bez niej
Kobieta przy kasie była pewna że to prawdziwa, tak samo 3 osoby które mnie zaczepily na ulicy.
Bo fakt faktem w ogóle nie wygląda na sztuczną a ja... mam spokój z pielęgnowaniem, stoi teraz na parapecie i nie mogę się na nią napatrzeć ^^

Ale te sadzonki mnie zainteresowały :P
Tylko znając mnie nic z nich nie wyrośnie u mnie

Wiesz takie tanie te sadzonki, że nawet jak kupisz i nie wyrośnie to dużo nie stracisz A ile możesz zyskać dzięki takiej roślince

Ja kocham kwiatki Zawsze ich pełno w rodzinnym domu w pokoju miałam Na balkon nie dało się wyjść i mama zawsze narzekała po co mi tego tyle

Napisane przez Ather

No dobra jednak poproszę - mogłaby któraś szczęśliwa posiadaczka tych bucików wrzucić ich zdjęcie ? Tak ładnie proszę

Prosić to zawsze można

Moje butki, mam nadzieje, że o te w tym wątku chodzi

[Ather]

Napisane przez Milka19

Wiesz takie tanie te sadzonki, że nawet jak kupisz i nie wyrośnie to dużo nie stracisz A ile możesz zyskać dzięki takiej roślince

W sumie racja.
Dzisiaj znów jadę do OBI (niedługo zaczne bywać w tesco / obi codziennie ) bochcę poszukać jakichś ciekawych sadzonek a mój głowny cel to jednak Deichmann...

Napisane przez Milka19

Moje butki, mam nadzieje, że o te w tym wątku chodzi

Aaaaa więc to te Moja znajoma ma takie, pamiętam jak moja druga koleżanka je skomentowała: takie kapcie ^^ Ale mi się strasznie podobają!

No dobra dziewczyny, to ile mówiłyście że kosztują ? ^^

[Ather]

I dziękuję za to zdjęcie

[Milka19]

Napisane przez Ather

W sumie racja.
Dzisiaj znów jadę do OBI (niedługo zaczne bywać w tesco / obi codziennie ) bochcę poszukać jakichś ciekawych sadzonek a mój głowny cel to jednak Deichmann...

Jesteś z Krakowa Tak skojarzyłam, że tam na Wielickiej jest i tesco i obi I deichmann w którym nie byłam, jak szukałam takich jednych butków. Jedyny deichamnn którego nie odwiedziłam wtedy

Napisane przez Ather

Aaaaa więc to te Moja znajoma ma takie, pamiętam jak moja druga koleżanka je skomentowała: takie kapcie ^^ Ale mi się strasznie podobają!

No dobra dziewczyny, to ile mówiłyście że kosztują ? ^^

39 zł a za to naprawdę super wygodne i mają wentylatorki

Napisane przez Ather

I dziękuję za to zdjęcie

Polecam się na przyszłość