Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[Tasia34]

Napisane przez corka_rosy

ja bardzo źle czuję się w ubraniach z domieszką akrylu i dla siebie takich nie kupuję. Dla W. mam tylko bawełniane ciuszki.

Albo pojedynczo będziesz pakować w każdą szparę

Sama bawełna
Co do drugiego

Napisane przez BYou

Houston mamy problem

trafne

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
dziś TŻ wstawał milion razy w nocy... nie wiem co się stało, chyba z dwie godziny skurczybyczek nie spał niby nie płacze ale ciągle jęczy żeby podać mu smoczka.

TŻ?

Napisane przez moni_ka.g

Powiedzcie mi jaka jest roznica miedzy dada 3 a 4? 3 robia sie ciasne w udach i pasie ale bardziej w nozkach a nie chce zeby bylo jak z przejsciem z 2 na 3 ze kupowalismy pampresy 3 bo dada 2 za male a 3 za duze byly. Jak juz wygramolimy sie do biedry to chce zaplanowac co kupic. W ogole kicha, promocje dla dzieci mijaja sir z tymi na pieluchy, zapasow sloiczkow nie zrobie bo nie zabiore a w domu nic nie mam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masz poglądowo - w załączniku

My z rana dostaliśmy paczkę z fajnymi ciuszkami
Kupiłam też trochę zabawek Ale takie fajne kręgle - pingwiny... W czwartek odbiorę
Krzyś dziś znów kochany, spokojny, uśmiechnięty Teraz słucha sobie GumiMisia, a ja jem śniadanie

[oldzinx]

Napisane przez jolanT

dobry wieczór!
u nas niestety gorączka po szczepieniu
dałam malutkiej czopka, zasnęła troszkę.. wybudziłam na mleczko i zasypia ponownie.. temperatura dalej się utrzymuje ale zrobiłam jej okład z poduszeczki chłodzącej i chyba coś pomogło bo się uśmiechała..
mam nadzieję, że jutro będzie lepiej

Oby szybko przeszło

Napisane przez corka_rosy

u mnie niestety ostatnio to się zdarza. Najbardziej wkurza mnie: "ale po co ma spać, przecież jest na rękach i nie płacze" - ale jak się rozryczy ze zmęczenia i ciężko go utulić do snu, to nie ma chętnych, tylko JA jestem od gorszej roboty.

Bardzo funkcjonalne zapięcia.

Byliśmy dziś zaprosić chrzestnego na chrzciny, ma roczne bliźniaki. Wojtek to po prostu dusza towarzystwa, zagadywał, piszczał, śmiał się
A wczoraj przy okazji zapraszanie kuzynów dostaliśmy kilka zabawek z Fisher Price po ich dzieciach

Co do zasypiania u nas to samo. A jak już się drze na całego to wtedy " bo on chce do mamy".
Kombinezon praktyczny rozpinam ta klapę z przodu, kładę Tomka, przykrywam i zasuwam. Zacznie sie niedlugo problem z ubieraniem. Jednak nie ma to jak lato, koszulka + spodenki i gotowi do wyjścia
za zabawki

Napisane przez jolanT

moja położna podsunęła mi pomysł z gumką do włosów..
np. karmiłaś prawą- koniec- gumka na lewą rękę- i już wiem która przy następnym karmieniu

dobry patent wykorzystam

Napisane przez martynikaaa

Witam mamusie!

Mozna sie przylaczyc?
Ja tez jestem marcowa mama Filipa

Tak czytam ostatnie posty o kosmitach i chcialam dodac, ze tez przez to przechodzilam. Moj aniol nagle zmienil sie w malego terroryste. W dzien marudny, a w nocy to juz totalna masakra. Budzil sie co 1,5-2h gdzie wczesniej wstawalm do niego tylko raz. Juz nie wiedzielam co robic i jak to wytlumaczyc. Az tu nagle... Zabek . Wiec podejrzewam, ze to bylo przyczyna. Maly troche sie uspokoil. I w nocy spal lepiej. A teraz chyba idzie kolejny, bo ostatnie dwie noce znow sie budzil.

witamy

Napisane przez corka_rosy

A jeszcze a propos postu OTJ o jedzeniu wszystkiego - ja też wszystko jem i kilka razy usłyszałam, że jak to tak można. Szczególnie pouczała mnie mama mojej koleżanki, która ma miesięczne dziecko ze strasznymi kolkami. Dziewczyna je marchewkę, kurczaka i ziemniaki, bo dziecko boli brzuch i musi jeść delikatnie. Co nie przeszkadza jej w pożeraniu ogromnych ilości chemicznych kupnych ciastek Ale nie mnie oceniać.

Z perspektywy czasu stwierdzam ze to co jem nie ma wpływu na Tomka. A jem wszystko ale teksty typu " o matko ty jesz już schabowego!" na porządku dziennym. Musiałam zrobić robotę i już nie paplają

Napisane przez Moderna

Hej hej

Mamy dzisiaj w nocy chyba jakies dziwne promieniowanie, bo moj maluch o 2:30 zrobil mi pierwsza pobudke na zabawy, po pol godziny chyba znowu usnelismy, i kolejna o 4:30... Nie do uspania wiec wstalismy, niech sie wyszaleje w swoim lozeczku i sprobujemy zaraz znowu isc spac

Witam w klubie. Od 4 do 6.30 czas na zabawę

Napisane przez Dragusia88

witamy
dzis i jutro w rossmanie jedzenie dla dzieci z karta -25%

W biedrze wczoraj widziałam -20% na jedzenie dla dzieci.

Napisane przez BYou

Jaki płaszcz będzie w mohito jak ten co zamówiłam w stradivariusie będzie kiepski to oddam i kupię mohitowski

Zaczyna się jesienne kolekcje są moimi ulubionymi. A pochwalisz się jaki?
Musze jakiś jesiennych butów/botków na płaskim poszukać.

Napisane przez LiwkaO

witam! ale mam tyły! chyba jestem na 5 stronie włamali nam się dziś do auta w nocy! auto pod domem stało pod oknem dosłownie! wybili szybę od strony pasażera i ukradli nawigacje! słyszałam w nocy, że ktoś chodzi ale myślałam, że ludzie sobie idą po prostu chodnikiem:/ chyba ktoś ich spłoszył bo w aucie było jeszcze cb radio i już go nie wzięli.

Współczuję,
co jak co ale złodziejstwa nienawidzę

A zapomniałam, bepanthen pomógł na liszaja dzięki dziewczyny

Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

[Dragusia88]

Napisane przez Tasia34

a ja jem śniadanie

?? nie za szybko

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez oldzinx

Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

[BYou]

Oldzinx, takaż mam wyrzuty sumienia jak jem
z mohito to ten co reklamuje Marta Żmuda chyba, ze skórzanymi, ćwiekowanymi rękawami a ze stradiego ten zamówiłam: http://www.stradivarius.com/webapp/w...itacji%2Bskory

[monicca1989]

Napisane przez oldzinx

Co do zasypiania u nas to samo. A jak już się drze na całego to wtedy " bo on chce do mamy".
Kombinezon praktyczny rozpinam ta klapę z przodu, kładę Tomka, przykrywam i zasuwam. Zacznie sie niedlugo problem z ubieraniem. Jednak nie ma to jak lato, koszulka + spodenki i gotowi do wyjścia
za zabawki

Co do pogrubionego bo tak mi się przypomniało to właśnie mama mi opowiadała o ciężkich początkach nowych dzieci w przedszkolu tych najmłodszych, 2,3,4 latków. I jak krzyczą, że chcą do mamy i ani razu nie słyszała, żeby któreś chciało do taty

[maria28]

Napisane przez oldzinx

Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

Pokazuje Róży, co jem. Minę ma taką, jakby chętnie wpałaszowała kotlecika albo porzeczki.
Porzeczki zresztą to super zabawa. Raz jak jej nimi machałam przed oczami, to chwyciła i ścisnęła No to poznała konsystencję palcami.
Innym razem, nie wiem kiedy, wsadziła paluchy w Linomag. Też jej się podobało.
A toczące się pudełko Linomagu doprowadziło ją do chichrania, tak a propos wczorajszych rozmów.

[BYou]

Maria, u nas dziś hitem był puder z babydreamnie zauważyłam że odkręcony, Roszpunka jakoś się do niego dokulała i wysypała, a potem wyciapała wszystko wokół-śmiechu co nie miara

[Malpka]

Napisane przez OtTakaJa

Hej! Czy wie któraś jak rozmiarowo się różnib pampki sleep&play i dady? Bo s&p uźywamy 5 a dady bym chciała kupić na dzień z tej promocji i nie wiem jaki rozmiar. Help.

to te pomaranczowe tak? to my pomaranczowe mielismy 5 a potem dady 4 i były ok

Napisane przez LiwkaO

witam! ale mam tyły! chyba jestem na 5 stronie włamali nam się dziś do auta w nocy! auto pod domem stało pod oknem dosłownie! wybili szybę od strony pasażera i ukradli nawigacje! słyszałam w nocy, że ktoś chodzi ale myślałam, że ludzie sobie idą po prostu chodnikiem:/ chyba ktoś ich spłoszył bo w aucie było jeszcze cb radio i już go nie wzięli.

o rany!

[mamaNastuni]

Witam w tym pięknym słonecznym dniu

Napisane przez monicca1989

Filip też nieraz ma taki dzień, że cały czas jęczy, nie wiem od czego to zależy bo np na drugi dzień jest mega grzeczny i prawie go nie słychać.

Nastunia ma takie dni od ponad tygodnia bez przerwy, a wcześniej bardzo rzadko zadarzało się jakieś marudenie.

Napisane przez oldzinx

Z perspektywy czasu stwierdzam ze to co jem nie ma wpływu na Tomka. A jem wszystko ale teksty typu " o matko ty jesz już schabowego!" na porządku dziennym. Musiałam zrobić robotę i już nie paplają


Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

Ja karmie piersią i też jem wszystko oprócz mleka (bo moja córa dostaje po nim wyspki). Również słyszę takie komentarze, najczęściej od babci. Ludziom wydaje się, że jak kp to praktycznie nic nie możesz jeść bo dziecku zaszkodzi


Moja jak jemy to też tak patrzy i tak memła ustami, jakby chciała żeby jej też dać

[Malpka]

Napisane przez BYou

Maria, u nas dziś hitem był puder z babydreamnie zauważyłam że odkręcony, Roszpunka jakoś się do niego dokulała i wysypała, a potem wyciapała wszystko wokół-śmiechu co nie miara

mi kiedyś Julka tak wysmarowała prawie całe pudełko sudokremu wysmarowała siebie i całe łózeczko a ja byłam pewna ze śpi hehe

[oldzinx]

Napisane przez BYou

Oldzinx, takaż mam wyrzuty sumienia jak jem
z mohito to ten co reklamuje Marta Żmuda chyba, ze skórzanymi, ćwiekowanymi rękawami a ze stradiego ten zamówiłam: http://www.stradivarius.com/webapp/w...itacji%2Bskory

Piękny
A tego z mohito nie widziałam.

Napisane przez monicca1989

Co do pogrubionego bo tak mi się przypomniało to właśnie mama mi opowiadała o ciężkich początkach nowych dzieci w przedszkolu tych najmłodszych, 2,3,4 latków. I jak krzyczą, że chcą do mamy i ani razu nie słyszała, żeby któreś chciało do taty

Napisane przez maria28

Pokazuje Róży, co jem. Minę ma taką, jakby chętnie wpałaszowała kotlecika albo porzeczki.
Porzeczki zresztą to super zabawa. Raz jak jej nimi machałam przed oczami, to chwyciła i ścisnęła No to poznała konsystencję palcami.
Innym razem, nie wiem kiedy, wsadziła paluchy w Linomag. Też jej się podobało.
A toczące się pudełko Linomagu doprowadziło ją do chichrania, tak a propos wczorajszych rozmów.

Napisane przez BYou

Maria, u nas dziś hitem był puder z babydreamnie zauważyłam że odkręcony, Roszpunka jakoś się do niego dokulała i wysypała, a potem wyciapała wszystko wokół-śmiechu co nie miara

Napisane przez Malpka

mi kiedyś Julka tak wysmarowała prawie całe pudełko sudokremu wysmarowała siebie i całe łózeczko a ja byłam pewna ze śpi hehe

hehe, już nie mogę się doczekać takich akcji

Napisane przez mamaNastuni

Nastunia ma takie dni od ponad tygodnia bez przerwy, a wcześniej bardzo rzadko zadarzało się jakieś marudenie.

Ja karmie piersią i też jem wszystko oprócz mleka (bo moja córa dostaje po nim wyspki). Również słyszę takie komentarze, najczęściej od babci. Ludziom wydaje się, że jak kp to praktycznie nic nie możesz jeść bo dziecku zaszkodzi

Moja jak jemy to też tak patrzy i tak memła ustami, jakby chciała żeby jej też dać

oki, lecę ogarnąć chatę. Tomo śpi. Pozdrawiamy i do później

[despa]

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
dziś TŻ wstawał milion razy w nocy... nie wiem co się stało, chyba z dwie godziny skurczybyczek nie spał niby nie płacze ale ciągle jęczy żeby podać mu smoczka.
A mnie szczykło pod łopatką, tak jakbym nadwyrężyła i boli przy każdym ruchu. Więc noc nieprzespana kompletnie, TŻ wstawał a ja jęczałam z bólu

Despa byłabym bardzo wdzięczna bo wczoraj mi sie skończyły więc pobiegłam do lekarza ale ten do 18-stego na urlopie

Lunka wyslę Ci jak tylko Oliwka wróci ze szkoły, bo nie ma ze sobą kluczy,a u mnie na poczcie obsługa tak prężna ze trochę się stoi

Napisane przez LiwkaO

witam! ale mam tyły! chyba jestem na 5 stronie włamali nam się dziś do auta w nocy! auto pod domem stało pod oknem dosłownie! wybili szybę od strony pasażera i ukradli nawigacje! słyszałam w nocy, że ktoś chodzi ale myślałam, że ludzie sobie idą po prostu chodnikiem:/ chyba ktoś ich spłoszył bo w aucie było jeszcze cb radio i już go nie wzięli.

co za s☠☠☠☠ysyny

[monnagiovanna]

Uhuhu... ale miałam nadrabiania, i dobrze

Napisane przez oldzinx

Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

No, mój też strasznie się gapi, a jak trzymam go u siebie na kolanach jak jem, to chce mi wkładać ręce do talerza, albo jak piję, to zadziera aż głowę i patrzy co ja robię

I witam wszystkie nowe dziewczyny, ja też nowa

Mam pytanie do Was, czy dziecko musi jeść kaszkę mleczno-ryżową? Kupiłam taką z bobovity, parę razy próbowałam mu podać, ale wyraźnie mu nie smakuje (z innymi produktami rozszerzania diety nie ma żadnego problemu). Czy trzeba więc podawać taką kaszkę? Czy te same składniki odżywcze może czerpać z mleka, a kaszka to taki zapychacz? Dodam, że mały waży 8 kg, jest raczej dorodnym dzieckiem

[Malpka]

Napisane przez monnagiovanna

U
Mam pytanie do Was, czy dziecko musi jeść kaszkę mleczno-ryżową? Kupiłam taką z bobovity, parę razy próbowałam mu podać, ale wyraźnie mu nie smakuje (z innymi produktami rozszerzania diety nie ma żadnego problemu). Czy trzeba więc podawać taką kaszkę? Czy te same składniki odżywcze może czerpać z mleka, a kaszka to taki zapychacz? Dodam, że mały waży 8 kg, jest raczej dorodnym dzieckiem

według mnie nie musi u mnie Julka wogóle nie chciała kaszek i wcale nie jadła
Karolowi tez średnio podchodzą

[Mokka_83]

Napisane przez Luna0

Co do zabawki Label Label u nas niestety niewypał młody kompletnie sie nią nie interesuje... cały czas mu podkładamy z TŻ pod nos z nadzieją że załapie jaka jest fantastyczna... i mam nawet wrażenie że zaczyna go hmm prawie interesować

może musi do niej po prostu dojrzeć. U nas tez lew z Lamaze nie od razu sie sprawdzał. N początku w ogóle Leo nie zwracał na niego uwagi. Dopiero jak miał ze 3 m-ce to zaczął. Teraz to jego ulubiona zabawka do miętoszenia, gryzienia i szarpania Na macie często ją wieszam, to jest dłużej spokój

Napisane przez Luna0

Dzięki Mój też problemy brzuszkowe więc raz przyśpieszamy raz zwalniamy. I tak jak u Ciebie zaraz po obiadku jest maruda, nawet jak dam obiadek godzine po butli, to tak jakby sobie przypominał że jednak jest głodny i chce jeść, więc czasami się już gubię i nie wiem czy głodny, śpiący czy jak. Od wczoraj daje albo jeden duży słoik albo tak jak ty pół słoiczka i MM. W rozszerzaniu też jestem pogubiona i postanowiłam działać spontanicznie. Jedyne czego się trzymam to jak najmniej marchewki (zaparcia) i jak najwięcej jabłka też z tego powodu. Czyli np każdy deserek jabłko+coś

nie miałam o tym pojęcia A u nas własnie gorzej z wypróżnianiem odkąd ida słoiczki. Ale mysleliśmy że po prostu brzuszek sie musi przyzwyczaić do nowych konsystencji... Jednak byc może to marchewka? Bo codziennie chyba ja dajemy (z czymś). To dziś spróbjemy zupełnie inne rzeczy i więcej jabłka

Napisane przez oldzinx

Nie podciągaj, samo usiądzie. A tak myślę teraz czy 4,5 mies.dziecko można na kolanach sobie sadzać ale podtrzymywać go i opierać o siebie? I pod paszki trzymać i do góry podnosić?

My od dawna tak na kolanach opartego o nas trzymamy. Oczywisnie nie za długo. Ale od pewnego czasu to juz sie nie da - chce siedzieć przynajmniej pod kątem prostym i koniec. Inaczej jest nerwik i krcenie się. Ewentualnie pochylony do przodu tez może być, bo sobie nózki ogląda

Napisane przez oldzinx

Z tej aukcji dokładnie. Fajne są, lekko elastyczne i jak się naciągną nawet to nie prześwitują.

http://allegro.pl/super-legginsy-raj...480045650.html

bardzo fajne

Napisane przez Luna0

ale mi się dziecko ruchliwe zrobiło.. na kolanach nie usiedzi, na rękach też bo wszystko chce zobaczyć, dotknąć, porwać

Mam pytanie, z tych moich głupkowatych bo Kamilek z tego co was czytam jest małym ponurakiem nie wiem jak moge go rozgadać, czy rozśmieszyc? Jest jakis sposób czy to taki typ? (ja z TŻ wiecznie uśmiechnięci) Kamilek uśmiecha sie jak ktoś chwile do niego pogada (do mnie i do TŻ często na sam widok) ale są to sekundowe uśmiechy, cięzko zdjęcie zrobić. A chichra się tylko przy podrzucaniu, łaskotaniu itp czyli takich większych zabawach Ogólnie nie jest bardzo radosnym dzieckiem, ale jest bardzo grzeczny

Lunka u nas to samo - Leo czasem jest straaasznie absorbujący... Kwęka, jęczy, marudzi... nie ma mowy o tym że poleży dlużej w kołyscy czy posiedzi w foteliku. Na kolanach tak ale tak jak pisałam wcześniej - to nie może być pozycja półleżąca bo zaraz nerw i parskanie (taki nerwowy byczek Fernando) Trzeba go podtrzymywać żeby mógł siedzieć prosto lub pochylony do przodu (ale wtedy straaasznie stęka jak sobie do nóżek siega)

Napisane przez monnagiovanna

A my mamy już drugiego zęba Obok tamtej jedynki wyszła druga dolna, na razie takie maciupkie są

Gratuluje ząbka

Napisane przez eluśka87

dzisiaj jest caly dzien placz i lament..i pierdki.. ja nic takiego nie jadlam.. nie wiem brzuszek ok raczej rece mi opadaja 15 min drzemka i placz :pros i:

wydaje mi się, że jak dziecko marudzi i puszcza baczki to znaczy że brzuszek męczy. My to mamy na okrętkę, więc tak z doświadczenia piszę
u nas odkąd weszly słoiczki też tak średnio. Są lepsze i gorsze dni ale rewelacji nie ma

[maria28]

Jeszcze co do rozśmieszania dzieci. Myślę, że zwykłe rymowanki mogą rozśmieszyć.
U nas od wczoraj chichranie wywołuje tekst do Róży: "Po wodzie pływam, Różak się nazywam". Bawi ją jak nie wiem co I to w wykonaniu TŻ i moim.

[martynikaaa]

Napisane przez Dragusia88

to dziś pół roczku!
polejmy coli

a my jutro idziemy na szczepienie 6w1, potem za tydzień pneumokoki i koniec
oj ciekawość mnie zżera ile mój maluszek waży hehe ciekawe czy będzie 10kg

dzieki, ja sie napije coli, a Filip podwojna porcje mleczka

[mamaNastuni]

Napisane przez maria28

Jeszcze co do rozśmieszania dzieci. Myślę, że zwykłe rymowanki mogą rozśmieszyć.
U nas od wczoraj chichranie wywołuje tekst do Róży: "Po wodzie pływam, Różak się nazywam". Bawi ją jak nie wiem co I to w wykonaniu TŻ i moim.

Moją też rozśmieszają rymowanki A najbardziej śmieszy ją jak się tak poważnie na nią patrzę, z szeroko otwarymi oczami i kamienna twarz. Tak się wtedy chichra

[martynikaaa]

Pani22ka
u Filipa trwalo to ok miesiaca.

[LiwkaO]

Napisane przez Tasia34

My z rana dostaliśmy paczkę z fajnymi ciuszkami
Kupiłam też trochę zabawek Ale takie fajne kręgle - pingwiny... W czwartek odbiorę
Krzyś dziś znów kochany, spokojny, uśmiechnięty Teraz słucha sobie GumiMisia, a ja jem śniadanie

Też słuchamy Gumimisia ale chyba i tak woli - ona tanczy dla mnie

Dragusia - ja obstawiam 9800:P

co do kaszek ja nie daje w ogole.

[eluśka87]

Napisane przez oldzinx

Czy wasze dzieciaki też tak patrzą na was jak coś jecie? Mi to aż głupio jeść przy Tomku (oczy ma jak kot ze Shreka)

moj synio patrzy i memla jezyczkiem jakby chcial sprobowac i taki wzrok wlasnie ciekawski jest ze ho ho ostatnio dalam mu do reki brzoskwinie to otworzyl buzie i polizal

Napisane przez BYou

Oldzinx, takaż mam wyrzuty sumienia jak jem
z mohito to ten co reklamuje Marta Żmuda chyba, ze skórzanymi, ćwiekowanymi rękawami a ze stradiego ten zamówiłam: http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/pl/stradivariussales/31008/2785012/Trencz%2Bz%2Brękawami%2Bz %2Bimitacji%2Bskory

sliczny ) musze wzbogacic swoja garderobe bo niedlugo w pracy trzeba jakos wygladac

Napisane przez maria28

Pokazuje Róży, co jem. Minę ma taką, jakby chętnie wpałaszowała kotlecika albo porzeczki.
Porzeczki zresztą to super zabawa. Raz jak jej nimi machałam przed oczami, to chwyciła i ścisnęła No to poznała konsystencję palcami.
Innym razem, nie wiem kiedy, wsadziła paluchy w Linomag. Też jej się podobało.
A toczące się pudełko Linomagu doprowadziło ją do chichrania, tak a propos wczorajszych rozmów.

ahh jak to mamy musza byc pomyslowe zeby dzieci byly zadowolone ) z mama najlepiej

Napisane przez BYou

Maria, u nas dziś hitem był puder z babydreamnie zauważyłam że odkręcony, Roszpunka jakoś się do niego dokulała i wysypała, a potem wyciapała wszystko wokół-śmiechu co nie miara

jest zabawa

Napisane przez Mokka_83

wydaje mi się, że jak dziecko marudzi i puszcza baczki to znaczy że brzuszek męczy. My to mamy na okrętkę, więc tak z doświadczenia piszę
u nas odkąd weszly słoiczki też tak średnio. Są lepsze i gorsze dni ale rewelacji nie ma

Mysle, ze masz racje.. tylko sie zastanawiam po czym tak go bolal, troche bulki drozdzowej i paczkow pojadlam ktoregos dnia mmm a tak to bez przesady jadlam to co zawsze.. u nas jedzonko w rozszerzaniu jakos idzie,.. ale boje sie ze z brzuszkiem bedzie problem.. chociaz prawie wcale nie bylo klopotu z kupkami i bolami.

Napisane przez maria28

Jeszcze co do rozśmieszania dzieci. Myślę, że zwykłe rymowanki mogą rozśmieszyć.
U nas od wczoraj chichranie wywołuje tekst do Róży: "Po wodzie pływam, Różak się nazywam". Bawi ją jak nie wiem co I to w wykonaniu TŻ i moim.

daje Ci dyplom za zabawy super


Dziewczyny ktora wraca niebawem do pracy, wrocila.. jak sobie radzicie??? ja sie obawiam powrotu, jak to bedzie z jedzeniem, zabawami i pilnowaniem.. bo jakos nie wyobrazam sobie tego poki co... martwie sie o jedzenie synka..
Odciagac mleczko bede swoje, jak nie bedzie mojego to przezyjemy na modyfikowanym.
Jedzonka w sloiczkach wprowadzam, z tego podrecznika rozrzerzania diety pozyskalam troche informacji, pisza tam, ze kazdy nowy smak podac 7 razy... pisza pozniej o kaszkach i nastepnie o obiadkach....
Jaką kaszkę polecacie na 1 raz?? I jak synek skonczy 5 miesiecy to zupki i inne sloiczki, albo gotowanie wedlug tego co w sloiczkach mozna podawac bez obaw czy poczekac do 6 mc??
Ja karmie piersia, mm dajemy jak nie ma mojego, wyjazd albo po prostu chcemy przyzwyczaic do butli.


Liwka jakie mendy noo.... ja Ci powiem, ze w niedziele w nocy obudzily mnie jakies halasy i pies nasz ujadal.. balam sie ze jakies wlamanie czy cos.. ale to jakas dzieciarnia zarty robila.... a moj tz potrafi zostawic portfel w aucie.. no kloce sie z nim by tego nie robil.. strach mnie oblecial jak nie wiem co, wiadomo juz mialam wizje przed oczami.

[monicca1989]

Napisane przez maria28

Jeszcze co do rozśmieszania dzieci. Myślę, że zwykłe rymowanki mogą rozśmieszyć.
U nas od wczoraj chichranie wywołuje tekst do Róży: "Po wodzie pływam, Różak się nazywam". Bawi ją jak nie wiem co I to w wykonaniu TŻ i moim.

A Filip dzisiaj zaśmiewał się do mojej tapety w laptopie a mam jego zdjęcie jak się śmieje
Do tego "idzie raczek nieboraczek" wywołuje ogromne śmiechy i samolot do dużego lustra.

Napisane przez LiwkaO

co do kaszek ja nie daje w ogole.

ja też nie daję
i współczuję włamania
u nas gdzieś po sąsiedzku też było jakieś włamanie, bo policja jeździ i wypytuję, podobno rumuni

[maria28]

Napisane przez eluśka87

daje Ci dyplom za zabawy super

Napisane przez monicca1989

A Filip dzisiaj zaśmiewał się do mojej tapety w laptopie a mam jego zdjęcie jak się śmieje
Do tego "idzie raczek nieboraczek" wywołuje ogromne śmiechy i samolot do dużego lustra.

A u nas "raczek" bawi, ale nie rozbawia aż do chichrania.

[katka_19]

Dzień dobry Dziewczyny
Czy mogłaby do Was dołączyć kolejna mama marcowa?
Podczytuję Was od początku ciąży, ale jakoś nie potrafiłam się wcześniej ujawnić

[eluśka87]

Napisane przez OtTakaJa

Hej! Czy wie któraś jak rozmiarowo się różnib pampki sleep&play i dady? Bo s&p uźywamy 5 a dady bym chciała kupić na dzień z tej promocji i nie wiem jaki rozmiar. Help.

hmm ja mam 5 pomaranczowe, skoro piszecie ze sa takie jak 4 dady to chyba zaczne uzywac bo nie zdarze jeszcze

Napisane przez oldzinx

Thx dziewczyny
w końcu zmieniłam, heh trzeba było pożegnać ciążowy brzuszek
za kupki
Najlepiej jak juz samo siedzi, ale sa krzesełka z regulowanym oparciem i dzieć jak w leżaczku sobie leży (mamy Caretero magnus - dokładnie takie http://www.smykolandia.pl/index.php?...nus-niebieskie) wydaje się być spoko. Jeszcze nie używałam dlatego za wiele powiedzieć nie mogę. co wiem na pewno- solidnie stoi, nie buja się na boki i jest łatwe w obsłudze (zdejmowanie tacki czy regulacja oparcia/wysokości itd.)
za zabawy ( zapożyczam niektóre ), za fikołki i piękną wagę

avek swietny
dzieki za rade, wlasnie przegladam tylko sa jednoczesciowe i dwu w czym roznica jest, w rozkladaniu???

Thx proszę bardzo



Dałam mojemu synkowi rogala i sie bawi, co z nim wypracia cuda normalnie.. szkoda ze nie usiadzie jeszcze do niego..

Dzieki za info o promocjach, zapominam ze istnieja ;D

[Moderna]

Napisane przez Mokka_83

nie miałam o tym pojęcia A u nas własnie gorzej z wypróżnianiem odkąd ida słoiczki. Ale mysleliśmy że po prostu brzuszek sie musi przyzwyczaić do nowych konsystencji... Jednak byc może to marchewka? Bo codziennie chyba ja dajemy (z czymś). To dziś spróbjemy zupełnie inne rzeczy i więcej jabłka:

na marchewke trzeba niestety uwazac, dziala zestalajaco na kupki. Kiedys wstawialam tu liste co jak dziala

Witam wszystkie nowe mamy, fajnie, ze sie ujawniacie

[monicca1989]

Napisane przez maria28

A u nas "raczek" bawi, ale nie rozbawia aż do chichrania.

U nas na poczatku też nie rozbawiał aż tak, dopiero po jakimś czasie.

Napisane przez katka_19

Dzień dobry Dziewczyny
Czy mogłaby do Was dołączyć kolejna mama marcowa?
Podczytuję Was od początku ciąży, ale jakoś nie potrafiłam się wcześniej ujawnić

Witaj
Zapraszamy do pogaduszek.
Napisz coś o Was

[eluśka87]

Napisane przez katka_19

Dzień dobry Dziewczyny
Czy mogłaby do Was dołączyć kolejna mama marcowa?
Podczytuję Was od początku ciąży, ale jakoś nie potrafiłam się wcześniej ujawnić

Witaj )) opowiedz cos o sobie, jak maluszek sie chowa??

Napisane przez monicca1989

A Filip dzisiaj zaśmiewał się do mojej tapety w laptopie a mam jego zdjęcie jak się śmieje
Do tego "idzie raczek nieboraczek" wywołuje ogromne śmiechy i samolot do dużego lustra.

ja też nie daję
i współczuję włamania
u nas gdzieś po sąsiedzku też było jakieś włamanie, bo policja jeździ i wypytuję, podobno rumuni

U mnie w miesie maja zrobic osrodek dla uchodcow, nie jestem jakas anty uchodcow ale to co sie slyszy pare km dalej wola o pomste do nieba... mam nadzieje, ze juz na swoim bedziemy i tego nie bede widziala.. przy granicy sie ich kreci mnostwo


Przesyłam mojego kawalera z dzisiaj )

http://imageshack.us/photo/my-images/826/39nr.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/90/qjom.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/690/s3x5.jpg/

[katka_19]

Eluśka87 pochodzę z okolic Wadowic. Mężatką jestem od 2 lat, a od 4 lat pracuję w biurze podróży.
Oliwka urodziła się 26.03 siłami natury.
Mała chowa się bardzo dobrze, jest strasznie radosna i uśmiechnięta, no może z wyjątkiem dzisiejszego dnia, gdzie dopadł ją dzień marudy i to dużego marudy
Ma 66 cm i waży 5800 gram.

[jolanT]

hej dziewczyny!

ale u nas zimnica
rozgrzewam się herbatką owocową z miodem..

moje dziecię wciąż marudne.. płacze za każdym razem gdy się budzi i zasypia tylko na moim ramieniu.. chwilę się pobawiła dzisiaj ale bez szaleństwa i wygibasów..
najgorsze, że nie chce jeść zbytnio.. tzn. pić.. wypija 50ml i jej starcza a boję się żeby się nie odwodniła

nic mi się nie chce dziś..