Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[ilkas]

Napisane przez Lea_ny

Nie mówiła - zachwalała tylko pozytywy
Ty też na pewno dasz radę - wiadomo, ze na początku ciężko może być Ci się przestawić na dwójkę, ale myślę, że szybko wpadniesz w odpowiedni rytm

O, przypomniało mi się jeszcze, że u mojego kuzyna też jest podobna różnica: u nich chyba rok i 4 miesiące - i z tego co wiem, to planowane było drugie dziecko szybko i zadowoleni są

Ok...będę czytać ten post po 100 razy aż w końcu w to uwierzę, że będzie dobrze i że to tylko na plus

Napisane przez santom

dostalam list!!! 18.09 mam USG

super !! to już całkiem niedługo

VwVampirka cieszę się, że wizyta poszła dobrze i że trafiłaś na fajnego lekarza

Ehh..dziś pół po południa przepłakałam, ale jak Was czytam to mi się humor poprawia. I ogólnie z tego co piszecie to sporo się wyłania takich dzieciaczków z małą różnicą wieku. Muszę w to uwierzyć, że nie będzie tak źle
A mój mąż przeszczęśliwy i już gada do brzucha do swojego syna (bo jest pewny, że tym razem to chłopiec hahaha )

[Miminek]

Jak narazie udało mi się wyłapać, że Vampirka ma kolejną wizytę i usg 24.09 - ja również Baaaaardzo dużo piszecie, trudno to nadgonić.

Byłam dzisiaj u Pani doktor. Kazała się nie martwić cytologią, powiedziała, że zrobimy jeszcze raz w 10tc. Usg nie robiła z tego względu, że i tak narazie nic nie byłoby widać. Tak jak pisałam, wizytę mam na 24.09 i nie mam bladego pojęcia jak wytrzymam do tego czasu z taką tajemnicą :/

Jutro idę na bhcg żeby mięc pewność, że okruch rozwija się jak trzeba.

[Czarnula204]

Oh piszecie jak szalone, ciagle nowe mamusie
Ania ty mialas takie dlugie cykle,ze tak pozno kreseczki wyszly?
Justyna a Twoje plamienia jak wygladaly jesli mozna zapytac?

Wiecie co, ja to chyba jestem z jakies podciemniej gwiazdy,stale jakis pech, dzis mialam zapisana wizyte u Ginekolog i co? Zajezdzam a tu zamkniete
Tak mi podali przez tel inna datea tu wyszlo,zeowszem ale w czwartek, masakra jakas ja to juz mam dosc nna dzisiaj.

[Miminek]

Napisane przez kashha

gratuluje dobrych wiadomości!
i trafienia na super lekarza, u mnie doktor też super, a tak się stresowałam że mam iść do mężczyzny, a tu zupełnie nie ma czym...

najbardziej mnie cieszy mój mąż, który jest taki szczęśliwy, ja mniej, ale trudno... w sumie to nie bardzo chciałam mieć drugie dziecko... Wojtek w sierpniu skończył 3 lata, więc różnica będzie całkiem spora... a tu znowu pieluchy, wstawanie w nocy jak sobie pomyśle to już mi się nie chce

wzięło mnie na botwinkę... mmmmm zaraz idę gotować

Nasz synek skończy 3 lata w listopadzie więc różnica też będzie dość duża, ale lepiej późno niż później też mnie nie cieszy perspektywa wstawania, karmienia itd. Tzn, może nie nie cieszy, ale martwi bo już się odzwyczaiłam od pieluch, kolek i tego typu spraw.

[VwVampirka]

Ale mi się humor poprawił
Jutro nie idę do pracy
Wysłałabym to zwolnienie pocztą, ale chciałabym zakończyć pewną sprawę (mi zajmie to 5 min, a komuś niewdrożonemu w sprawę mogłoby to zająć kilka godzin a nawet dni, a czasu już nie ma na to).

Zaraz zabiorę się za gotowanie obiadu dla TŻ. Sama też zjadłam tylko odgrzewaną zupę...

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Ilkas, Twój TŻ dopiero mówi do brzuszka, a mój TŻ to już do szkoły prowadza i gra w piłkę
Pamiętam jak moja mama płakała, że jest w ciąży z moją młodszą siostrą... sytuacja była odwrotna (18 lat różnicy), ale też była to dla Niej tragedia... ale tylko poczuła ruchy dziecka i wszystko się samo zaczęło układać
Dam jeszcze przykład mojego brata. Mieszkają z bratową sami, daleko od mam, z nikąd pomocy i urodziły im się bliźniaczki. Na początku wyglądało to strasznie, sama jak do nich pojechałam to zgłupiałam po 5 minutach... do tego brat ciągle w pracy, dzieci miały ciągłe kolki, nie chciały pić z cyca tylko z butelki... ale w dość krótkim czasie bratowa obrała sobie swój system i świetnie sobie radzi, pomimo tego, że jest sama z dziećmi. Wy też sobie poradzicie, kwestia przyzwyczajenia i obrania dobrych sposobów radzenia sobie z dzieciaczkami. No i roczny maluch nie jest już taki jak niemowlę. Zaczyna coś rozumieć, można go łatwiej czymś zająć. Postaraj się jak najszybciej uczyć córę samodzielności (np. picia samemu z butelki - dzieci brata już w 3 miesiącu to potrafiły) i nie przyzwyczajaj do noszenia na rączkach i biegania na każde skinienie. Będzie dobrze

Czarnula, ja też dziś miałam małe przeboje u gina:
Weszłam na recepcję i mówię, że jestem zarejestrowana do gina i pytam się czy mam się u nich zgłosić (wcześniej tam nie byłam) czy iść prosto do gabinetu tam (wskazałam pokój nr 7, wcześniej, jak się rejestrowałam, to tam mi kazały przyjść). "Tak, proszę tam iść i poczekać". OK. Siedzę pod drzwiami i słyszę 2 męskie głosy Myślę, wydaje mi się. OK. Za chwilę z gabinetu wychodzi facet a za nim lekarz... moja mina pewnie była bezcenna. Lekarz się mnie spytał, czy ja do poradni UROLOGICZNEJ, ja, że do ginekologa... "No to musie Pani spytać się na recepcji gdzie ma iść"
Podeszłam do recepcji, a baby obie w śmiech. Jakby sobie ze mnie jaja zrobiły Powiedziałam im, że przez tel. zostałam poinformowana, że mam się zgłosić do pok.nr 7, odp "no bo tak miało być, ale tak wyszło". Ale jak się wcześniej pytałam i siedziałam pod niewłaściwymi drzwiami (2 metry od nich) to wszystko było ok
Na szczęście później wszystko dobrze się potoczyło

[madziarek1]

Napisane przez Miminek

Nasz synek skończy 3 lata w listopadzie więc różnica też będzie dość duża, ale lepiej późno niż później też mnie nie cieszy perspektywa wstawania, karmienia itd. Tzn, może nie nie cieszy, ale martwi bo już się odzwyczaiłam od pieluch, kolek i tego typu spraw.

To znaczy, że Wasz synek konvzy za 2 miesiące 4 lata? Moja cora kończy 4 latka e sobotę więc różnica między dziećmi będzie podobna myślę że będzie ok, musi być, ja się wyxhowalam z siostrą młodsza 6 lat i jesteśmy mega przyjaciółkami

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ja też mam pecha, próbuje się od tygodnia dodzwonić do mojego gina i nic, dowiedziałam się ze przyjmuje tylko we wtorki i czwartki i rejestracja też tak jest i dzisiaj nie dodzwonilam się, muszę znowu czekać do czwartku na samo umowienie wizyty! Eh;(

[JJJustynAAA]

Napisane przez Czarnula204

Oh piszecie jak szalone, ciagle nowe mamusie
Ania ty mialas takie dlugie cykle,ze tak pozno kreseczki wyszly?
Justyna a Twoje plamienia jak wygladaly jesli mozna zapytac?
,.

W poprzednią środę ( dwa dni po wizycie u gina) rano przed wyjściem do pracy na bieliźnie pojawiła się mała kropelka wielkości małego paznokcia o kolorze delikatnego brązu. I przez cały dzień nic, telefon do pani doktor i spokój. W czwartek w południe już jedna wielka plama tego samego koloru ale już wielkości połowy ręki. Panika. W piątek wizyta u lekarza i zalecone leżenie przez cały weekend i poniedziałek bo wzięłam sobie urlop. Dziś mamy wtorek i plamień jak nie było tak nie ma tfu tfu odpukać, mam się dobrze.

[Nikii89]

(t)asia witaj . Jasne że Cię nie wygonimy
Karolak zdrówka dla Misi
Wiola883 super że po wizycie wszystko dobrze
Dwakolory w poprzedniej ciąży normalnie myłam okna. Jedynie w 9m teściowa mi umyła bo akurat było przed świętami wielkanocnymi.
Ilkas wszystko będzie dobrze, pozytywne myślenie i nastawienie. Masz 9m aby sobie to wszystko logistycznie zaplanować
Anna_588 witaj . Ja zakończyłam tylko na zwykłym teście . I też nie mam żadnych objawów.
Santom to jeszcze tylko tydzień
Vampirka to super że lekarz fajny WOW bliźniaki … to podwójna radość by była
U mojego TŻ w rodzinie co drugie pokolenie to bliźniaki wychodzą
Madziarek a skąd jesteś ?? bo mówj lekarz też tylko wtorki i czwartki i przeważnie ciężko się dodzwonić do rejestracji


Co do samopoczucia w ciązy to jeżeli tą będę przechodzić jak pierwszą to co roku mogę być w ciąży
A jeśli chodzi o rozstępy to na początku miałam mega doła, (rozstępy mam na całym brzuchu zaczęły dopiero się pojawiać w 7mc), ale wsparcie TŻ , brata i ogólnie męskiej strony pomogło mi bardzo. I teraz jestem zdania że nie mam się czego wstydzić. Mam pieknego zdrowego syna, który z rana wita mnie zabójczym uśmiechem i przesłodkim buziakiem. Nie ma co si wstydzić rozstepów - komu się nie podoba to niech się nie gapi, a to dla mnie duma. Kiedyś koleżanka powiedziała mi "jakie Ty masz okropne rozstępy" to odpowiedziałam jej "ale patrz jakiego za to mam pieknego syna"

Teraz już mi wszystko jedno i nawet na basen chodzę w dwuczęściowym stroju

Jeśli miałabym patrzeć na to czy "a jak mi się w ciązy pojawią rozstępy" to bym chyba musiała z dzieci zrezygnować. A tak to wolę mieć rozstępy i wesoło w domu


Mam wizytę w czwartek na 16

[kandulska]

Witajcie kochane,nadrobilam Was,ale cytować nie będę bo za duzo tego a w dodatku kiepsko się czuję jestem przerażona dziś miałam od rana jakieś plamienia,boże mam nadzieję ze wszystko dobrze z moim okruszkiem rano strasznie bolal mnie brzuch..zaprowadzilam synka do przedszkola i poszlam spać i przeszło jutro mam wizyte na szczeście i bardzo bym chciala zobaczyć serduszko ale martwie się ,że może być za wcześnie.. jestem załamana tymi plamieniami

witam nowe Mamusie

[muffinka90]

hej kobietki, ostatnio mało czasu na neta mam i nie wiem, czy nadgonie, ale chciałam pogratulować KESHY że małe się trzyma, oby tak dalej!!

Witam też nowe mamy i gratuluje

Lece jutro do labu zrobić mocz i morfologie tak na szybko, reszte u mojego gina już na ubezp zrobie, a w pon na 15:00 mam usg pryw w innym mieście udało mi się zapisać

NIKII89 mnie też pobolewa podbrzusze, ale delikatnie, też zwalam na noszenie, choć ograniczam do minimum i synek coraz mniej się dopomina, ale wszystkiego wyeliminować się nie da, a tak poza tym to czuje się ok, leko mdli (oby nic więcej) i zero mocy

Napisane przez lolitka888

gratulacje!! Wspaniale wiesci, ale zazdroszczeTeraz juz wszystko bedzie do przodu i mniej stresu-pamietaj
A i w malzenstwie sie wyprostuje.. wkoncu kto bardziej nie scala jak maluszek.Wierze, ze wszystko sie ulozy




Ja wczoraj sie masakrycznie czulam..w ost godz pracy takie wzdecie przylazlo ze masakra..zdazylam sie po drodze poklocic z Tż bo niestety na kims sie musialam wyzyc jak to mi zle i jakie to niesprawiedliwe i ze mam dosc tego samopoczucia i dolegliwosci itp..az sie poryczalam.Wrocilam do domu i prosto do wyrka..bylo mi niedobrze ale za malo by samoistnie zwymiotowac a to chyba jeszcze gorsze..no i od 21 do 24 sie tak meczylam bidnie sama..nie bylam wstanie luteiny pod jezyk wsadzic bo ten jej smak bleee..
Dzis przyszla kupa uf uf..Poszlam do lekarza na 2 czesc badan z krwi i na szczescie jutro bede miala wszystkie wyniki
Do pracy na 16..oby dzis wieczor byl lepszy..

P.s. mam czasem dola bo chyba cos ze mna jest nie tak..albo jestem egoistka za duza albo bede okropna matka albo jeszcze cos rownie paskudnego..nie raz czytam jak to sie ktos cieszy z mdlosci czy tych wszystkich dolegliwosci..ze ciaza to taki wspanialy okres..ze dla maluszka wszystko itp..ja tego w ogole nie czuje, mam nie raz dosc i chcialabyk sie czuc dobrze w swoim ciele..(nie wiem czy to dlatego, ze jakby nie dociera do mnie ze jestem w tej ciazy bo jeszcze nawet zarodka nie widzialam...czy to przez moja fobie..nie wiem

Lolitko głowa do góry, jak już wspominałam z pierwszej ciąży zapamiętałam głownie całodobowe wymioty, ile ja sie napłakałam z wycieńczenia na podłodze w toalecie i naklęłam w myślach tą ciąże, mimo że chciana była, aż potem miałam wyrzuty sumienia, kobieta nie cyborg, ma prawo czuć się źle i nie ma to związku z uczuciem do dziecka

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez zaaaabcia

Tak jest i mam nadzieje ze zaniedlugo do Was dolacze



A ja się tu nie zgodze , bo ja swoja ciaze z synkiem wspominam swietnie! Także nie ma reguly!

to trzymam kciuki, może się znów na jednym wątku spotkamy

[VwVampirka]

Ja też mam straszne rozstępy, na całej pupie. Zrobiły się, bo za szybko rosłam. Nie wiem, czy kiedyś były widoczne (kto by sobie pupę oglądał w tym wieku) ale teraz są blade i prawie niewidoczne (mam bardzo jasną karnację i widać je tylko, jak się trochę opalę). Jak kiedyś je odkryłam (w zasadzie to mama je odkryła i zaczęła panikować) to miałam różne fazy, smarowałam je najdroższymi lekami itd... nic nie pomogło... Ale później się z nimi pogodziłam i już nikomu one nie przeszkadzają.
Niki, bardzo dobrze powiedziałaś koleżance

Kandulaska, będę trzymać za Ciebie. A pytałam się dziś swojego gina o możliwe plamienia (chociaż nie mam). Powiedział, że małe plamienia są normalne i jeśli wystąpią, to mam się nie przejmować. Dopiero, gdy te plamienia zaczną przypominać krwawienie miesiączkowe to mam zacząć się martwić, ale jakby się zaczęły, to od razu skieruje mnie na odleżyny do szpitala, da coś na podtrzymanie i też będzie to do opanowania.

[kandulska]

Napisane przez VwVampirka

Ja też mam straszne rozstępy, na całej pupie. Zrobiły się, bo za szybko rosłam. Nie wiem, czy kiedyś były widoczne (kto by sobie pupę oglądał w tym wieku) ale teraz są blade i prawie niewidoczne (mam bardzo jasną karnację i widać je tylko, jak się trochę opalę). Jak kiedyś je odkryłam (w zasadzie to mama je odkryła i zaczęła panikować) to miałam różne fazy, smarowałam je najdroższymi lekami itd... nic nie pomogło... Ale później się z nimi pogodziłam i już nikomu one nie przeszkadzają.
Niki, bardzo dobrze powiedziałaś koleżance

Kandulaska, będę trzymać za Ciebie. A pytałam się dziś swojego gina o możliwe plamienia (chociaż nie mam). Powiedział, że małe plamienia są normalne i jeśli wystąpią, to mam się nie przejmować. Dopiero, gdy te plamienia zaczną przypominać krwawienie miesiączkowe to mam zacząć się martwić, ale jakby się zaczęły, to od razu skieruje mnie na odleżyny do szpitala, da coś na podtrzymanie i też będzie to do opanowania.

dziekuję troche mnie uspokoiłaś tym,że lekarz tak mówił mam nadzieję,że jutro mój lekarz mnie uspokoi

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

a tak w ogóle to dziś zaczynamy 7tc

[Miminek]

Napisane przez madziarek1

To znaczy, że Wasz synek konvzy za 2 miesiące 4 lata?

Nie, nie ;-) Młody w listopadzie bedzie miał dopiero 3 (2010 rocznik).

Kandulska - trzymam kciuki za Twojego malucha. To napewno nic poważnego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magdi555]

Napisane przez kandulska

Witajcie kochane,nadrobilam Was,ale cytować nie będę bo za duzo tego a w dodatku kiepsko się czuję jestem przerażona dziś miałam od rana jakieś plamienia,boże mam nadzieję ze wszystko dobrze z moim okruszkiem rano strasznie bolal mnie brzuch..zaprowadzilam synka do przedszkola i poszlam spać i przeszło jutro mam wizyte na szczeście i bardzo bym chciala zobaczyć serduszko ale martwie się ,że może być za wcześnie.. jestem załamana tymi plamieniami

witam nowe Mamusie

Mi lekarz w pierwszej ciąży też mówił, że martwić należy się taką 'żywą' krwią, jak przy @ Wszystko będzie dobrze, trzymam za Was kciuki!

Ja mam skłonności do rozstępów, ale w ciąży udało mi się przed nimi uchronić Od początku smarowałam się balsamem i oliwką z Rossmann'a Za to mam 'kilka' na brzuchu i biodrach z czasów licealnych

VwVampirka, super, że wizyta udana i lekarz przypadł Ci do 'gustu' A to prywatnie?

[Anessa]

Hej hej

Nie nadrobie was ale witam wszystkie nowe mamy Wszystkiego dobrego przez kolejne 8 miesiecy

To ja - jedna z ciotek
Jutro probne testowanie, prosze o trzymanie kciukow o slabiutka druga kreseczke na tescie (mocnej nie bede sie spodziewac, wiec luzik)
Jak nie bedzie to... robie w sobote!

Buziaki dla kazdej!

[madziarek1]

Napisane przez Nikii89

Madziarek a skąd jesteś ?? bo mówj lekarz też tylko wtorki i czwartki i przeważnie ciężko się dodzwonić do rejestracji

Jestem z Zabrza i próbuje dodzwinic się do dr. Tiszlera, ktory prowadził moją pierwszą ciążę
Miestetu jakoś nie mogę...

[Nikii89]

Napisane przez Anessa

Hej hej

Nie nadrobie was ale witam wszystkie nowe mamy Wszystkiego dobrego przez kolejne 8 miesiecy

To ja - jedna z ciotek
Jutro probne testowanie, prosze o trzymanie kciukow o slabiutka druga kreseczke na tescie (mocnej nie bede sie spodziewac, wiec luzik)
Jak nie bedzie to... robie w sobote!

Buziaki dla kazdej!

dawaj od razu znać

Napisane przez madziarek1

Jestem z Zabrza i próbuje dodzwinic się do dr. Tiszlera, ktory prowadził moją pierwszą ciążę
Miestetu jakoś nie mogę...

No to nawet blisko Ja z Orzesza

Mimo 2 pobudek nocnych Oskara to się nawet wyspałam Dziś wg OM mam 5tc

[lolitka888]

Hej hej
Dzisiaj wkoncu ten dzien-2 wizyta u ginki.Mam mimo wszystko ogromnego stresaMam nadzieje, ze zobacze dzis wkoncu moja fasolke, wkoncu to 8t2d wedlug ost usg.
Teraz do pracy, pozniej odebrac wszystkie wyniki badan i po 16 do lekarza...a taki deszczowy i pochmurny dzien..

[dwakolory1]

Napisane przez anna_588

mam do was pytanie, czy wszystkie robiłyście test z krwi czy zakończyłyście na teście z moczu? bo ja zrobiłam w sumie 4 testy, jeden w dniu @-negatywny, w 34dc-ledwo widoczna kreska, 36 dc widoczna II kreseczka, 43 dc-II kreseczki. czy powinnam iść jeszcze na betę z krwi czy spokojnie czekać na wizytę u ginekologa? a napomknę że nie mam porannych wymiotów i dziwnych zachcianek i moze stąd te moje zastanawiania

Ja robiłam tylko testy z moczu. Objawów też żadnych nie mam. I z krwi robić nie będę. Czekam na wizytę. Co ma być to będzie

Napisane przez anna_588

a nie wiecie dziewczyny czy na takiej prywatnej wizycie to dają zdjęcie usg?

Jak robią usg to zawsze dają. Przynajmniej ja zawsze dostawałam.

Napisane przez VwVampirka

Super
Następna wizyta 24.09.2013 r.

Ja też mam wizytę 24.09. godz 17.40

[Martusiaaa21]

dzień dobry, ale naskrobałyście, nie jestem w stanie nadrobić, tyle tego jest
dużo Mamuś nowych, witam

ja mam jutro wizytę na 18:30 i juz się nie mogę doczekać

miłego dnia Mamuśki

[Nikii89]

Napisane przez lolitka888

Hej hej
Dzisiaj wkoncu ten dzien-2 wizyta u ginki.Mam mimo wszystko ogromnego stresaMam nadzieje, ze zobacze dzis wkoncu moja fasolke, wkoncu to 8t2d wedlug ost usg.
Teraz do pracy, pozniej odebrac wszystkie wyniki badan i po 16 do lekarza...a taki deszczowy i pochmurny dzien..

za wizytę
U Nas też deszczowo ;/ Wczoraj takie słońce że lataliśmy na krótko a dziś zimno, pochmurno i deszczowo ;/

Napisane przez Martusiaaa21

dzień dobry, ale naskrobałyście, nie jestem w stanie nadrobić, tyle tego jest
dużo Mamuś nowych, witam

ja mam jutro wizytę na 18:30 i juz się nie mogę doczekać

miłego dnia Mamuśki

Też mam jutro wizytę tylko że na 16
Ale wiem że USG mi nie zrobi bo to inne pomieszczenie i zapisuje na inny dzień. Jutro tylko wizyta kontrolna i uspakajająca dla mnie

[dwakolory1]

Napisane przez ilkas

Ehh..dziś pół po południa przepłakałam, ale jak Was czytam to mi się humor poprawia. I ogólnie z tego co piszecie to sporo się wyłania takich dzieciaczków z małą różnicą wieku. Muszę w to uwierzyć, że nie będzie tak źle

Moja koleżanka jak zaszła w ciążę bliźniaczą to płakała 2 tygodnie!!! A teraz szczęśliwa jest.

Napisane przez Miminek

Jak narazie udało mi się wyłapać, że Vampirka ma kolejną wizytę i usg 24.09 - ja również Baaaaardzo dużo piszecie, trudno to nadgonić.

I ty 24.09? To nas trochę w ten dzień będzie!

Napisane przez Miminek

Nasz synek skończy 3 lata w listopadzie więc różnica też będzie dość duża, ale lepiej późno niż później też mnie nie cieszy perspektywa wstawania, karmienia itd. Tzn, może nie nie cieszy, ale martwi bo już się odzwyczaiłam od pieluch, kolek i tego typu spraw.

Mój syn skończył 10 lat, więc jak się dzidzi urodzi to będzie miał prawie 11 lat!! To chyba największa różnica wieku na tym wątku. Ja to dopiero odzwyczaiłam się od pieluch!!! A jaka wygodna już się zrobiłam!!! Zawse chciałam mieć różnicę wieku między dziećmi ze 2 lata, też wydaje mi się że wtedy dzieci razem się lepiej chowają. Ale u mnie to niestety nie było możliwe ponieważ byłam bardzo młoda jak urodziłam kubusia i musiałam odczekać.

Ja też jestem trochę przerażona drugą ciążą, ale to właśnie dlatego że już wygodni się z mężem zrobiliśmy!!!

A tak apropos... to jestem przeziębiona . Trzęsie mnie z zimna, katar, głowa boli, kaszel, gardło. Lipa totalna. Tylko rutinoscorbin biorę.

[Martusiaaa21]

Napisane przez Nikii89

Też mam jutro wizytę tylko że na 16
Ale wiem że USG mi nie zrobi bo to inne pomieszczenie i zapisuje na inny dzień. Jutro tylko wizyta kontrolna i uspakajająca dla mnie

A u mnie to pierwsza wizyta i pewnie bedzie USG
za Ciebie

Napisane przez dwakolory1

Mój syn skończył 10 lat, więc jak się dzidzi urodzi to będzie miał prawie 11 lat!! To chyba największa różnica wieku na tym wątku. Ja to dopiero odzwyczaiłam się od pieluch!!! A jaka wygodna już się zrobiłam!!! Zawse chciałam mieć różnicę wieku między dziećmi ze 2 lata, też wydaje mi się że wtedy dzieci razem się lepiej chowają. Ale u mnie to niestety nie było możliwe ponieważ byłam bardzo młoda jak urodziłam kubusia i musiałam odczekać.

Ja też jestem trochę przerażona drugą ciążą, ale to właśnie dlatego że już wygodni się z mężem zrobiliśmy!!!

A tak apropos... to jestem przeziębiona . Trzęsie mnie z zimna, katar, głowa boli, kaszel, gardło. Lipa totalna. Tylko rutinoscorbin biorę.

no to spora różnica, ale trochę czasu zleci i znów będzie wygodnie
zdrówka życzę

[Czarnula204]

O wizyty zaczynaja sie pelna para za wszystkie

Mnie na szczescie rozstepy ominely, ale taka skorana brzuchu zostala jak sie nachyle to widac paskudnie

Ja tez tak sie wlasnie zastanawiam czy u mnie juz roznic anie bedzie duza zanim cos u mnie sie zakluje nawet zeby szybko to i tak synek juz skonczy 3 latka, zebym wiedziala ,ze nie bede do 2 lat znim nocy przesypiac to bym sie przemeczyla juz z dwojgiem ,wlasnie ciekawi mnie wogole jak bym on przyjal rodzenstwo, jak gdzies widzimy u lekarza to odrazu tam idzie i mowi,ze to dzidzius i glaszcze po nozkach

Naprawde nie zla grupka sie zebrala z polnocno zach. polski to ja tylko mieszkam kilka km od wschodniej granicy:???:

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

dwakolory- wysylamy duzo zdrowka i troche sloneczka, bo dzis od switu pieknie swieci u Nas moj synio tez chory,gilki po kolana, a jeszcze w piatek jade z nim do neurologa odnosnie tych dziwnych drgawek we snie
ilkas,moja kolezanka zaszla w ciaze w wieku 3o lat i w dwa miesiacu po urodzeniu zaszla w ciaze, jak to mowila, raz w sie nie zabezpieczyli karmila piersiaa tu buuum no i wlasnie na poczatku niebyla zachwycona, a teraz mowi ,ze jest niewiele ciezej dwie za jednych zamachem wychowywac. W ciazy jej bylo troche ciezej bo byla co ciekawe po cesarce i lekarz troche na nia nakrzyczal ze nie bylo tozbyt odpowiedzialne ale wszystko wyszlo dobrze i jest zadowolona
anna ja za kazdym razem zdj dostawalam niechodzac prywatnie wogole moj lekarz to pstrykal ile wlezie, 4 to najmniej.
Anessa
Justyna Vampirka dzieki.
Miminek, widzisz wszystko wyszlo dobrze

[Magdi555]

Napisane przez Anessa

Hej hej
Jutro probne testowanie, prosze o trzymanie kciukow o slabiutka druga kreseczke na tescie (mocnej nie bede sie spodziewac, wiec luzik)
Jak nie bedzie to... robie w sobote!

Buziaki dla kazdej!

Mocno kciuki zaciskam!

Napisane przez lolitka888

Hej hej
Dzisiaj wkoncu ten dzien-2 wizyta u ginki.Mam mimo wszystko ogromnego stresaMam nadzieje, ze zobacze dzis wkoncu moja fasolke, wkoncu to 8t2d wedlug ost usg.
Teraz do pracy, pozniej odebrac wszystkie wyniki badan i po 16 do lekarza...a taki deszczowy i pochmurny dzien..

za wizytę!

Napisane przez Martusiaaa21

dzień dobry, ale naskrobałyście, nie jestem w stanie nadrobić, tyle tego jest
dużo Mamuś nowych, witam

ja mam jutro wizytę na 18:30 i juz się nie mogę doczekać

miłego dnia Mamuśki

za wizytę!

Napisane przez Nikii89

Też mam jutro wizytę tylko że na 16
Ale wiem że USG mi nie zrobi bo to inne pomieszczenie i zapisuje na inny dzień. Jutro tylko wizyta kontrolna i uspakajająca dla mnie

za wizytę!

Napisane przez Czarnula204

Mnie na szczescie rozstepy ominely, ale taka skorana brzuchu zostala jak sie nachyle to widac paskudnie

Ja tez tak sie wlasnie zastanawiam czy u mnie juz roznic anie bedzie duza zanim cos u mnie sie zakluje nawet zeby szybko to i tak synek juz skonczy 3 latka, zebym wiedziala ,ze nie bede do 2 lat znim nocy przesypiac to bym sie przemeczyla juz z dwojgiem ,wlasnie ciekawi mnie wogole jak bym on przyjal rodzenstwo, jak gdzies widzimy u lekarza to odrazu tam idzie i mowi,ze to dzidzius i glaszcze po nozkach

Naprawde nie zla grupka sie zebrala z polnocno zach. polski to ja tylko mieszkam kilka km od wschodniej granicy:???:

Ja też mam wiszący flaczek Ale u mnie to chyba po cc. Rodziłaś naturalnie?

U nas różnica będzie 4 lata i zastanawiam się czy nie za duża. Między mną, a bratem było równy rok I zawsze mieliśmy bardzo dobry kontakt Dla rodziców uciążliwe, ale dla dzieci bardzo dobre

A mnie dziś kłuje cały brzuch, ale nie dołem...w ogóle jest mi jakoś bleee

[dwakolory1]

Napisane przez Martusiaaa21

no to spora różnica, ale trochę czasu zleci i znów będzie wygodnie
zdrówka życzę

No ja myślę . A tak poważnie to naprawdę człowiek już się zrobił wygodny i teraz przerażenie bierze że już tak nie będzie. Kuba jest duży, samodzielny- sam zje, sam się umyje, sam w domu zostanie, sam się sobą zajmuje. Jedyne co to lekcje , a 4 klasa jest masakryczna . To mnie teraz męczy. A tak to, to naprawdę jakby się już dziecka nie miało.

[Nikii89]

Napisane przez Martusiaaa21

A u mnie to pierwsza wizyta i pewnie bedzie USG
za Ciebie

no to spora różnica, ale trochę czasu zleci i znów będzie wygodnie
zdrówka życzę

U mnie też pierwsza wizyta, ale w przychodni ginek przyjmuje na dole a USG jest na górze i np. on USG robi od 13-14/15 a potem schodzi no dół na wizyty. Więc ja jestem na 16 zapisana więc pierw zwykłe badanie co powie mi "że ciąży jeszcze stwierdzić nie może" i każe przyjść za tydzień na dopochwowe USG. Ja bym czekała jeszcze do tego 3.10 , ale czasem mam taki ból brzucha że masakra . W pierwszej ciąży tak nie miałam.

[JJJustynAAA]

Napisane przez Nikii89

Co do samopoczucia w ciązy to jeżeli tą będę przechodzić jak pierwszą to co roku mogę być w ciąży
A jeśli chodzi o rozstępy to na początku miałam mega doła, (rozstępy mam na całym brzuchu zaczęły dopiero się pojawiać w 7mc), ale wsparcie TŻ , brata i ogólnie męskiej strony pomogło mi bardzo. I teraz jestem zdania że nie mam się czego wstydzić. Mam pieknego zdrowego syna, który z rana wita mnie zabójczym uśmiechem i przesłodkim buziakiem. Nie ma co si wstydzić rozstepów - komu się nie podoba to niech się nie gapi, a to dla mnie duma. Kiedyś koleżanka powiedziała mi "jakie Ty masz okropne rozstępy" to odpowiedziałam jej "ale patrz jakiego za to mam pieknego syna"

Teraz już mi wszystko jedno i nawet na basen chodzę w dwuczęściowym stroju

Jeśli miałabym patrzeć na to czy "a jak mi się w ciązy pojawią rozstępy" to bym chyba musiała z dzieci zrezygnować. A tak to wolę mieć rozstępy i wesoło w domu


Mam wizytę w czwartek na 16

Cudowne podejście do rozstępów. Ja ich nigdy nie miała, trochę się ich obawiam., Jestem niewielkiej postury i nie mam problemów z nadwagą, ale słyszałam że to nie ma znaczenia, jeśli rozstępy mają być to się pojawią... Trudno muszę zakupić jakiś krem, podobno są dość dobre które zwalczają trochę rozstępy.

[Martusiaaa21]

Napisane przez dwakolory1

No ja myślę . A tak poważnie to naprawdę człowiek już się zrobił wygodny i teraz przerażenie bierze że już tak nie będzie. Kuba jest duży, samodzielny- sam zje, sam się umyje, sam w domu zostanie, sam się sobą zajmuje. Jedyne co to lekcje , a 4 klasa jest masakryczna . To mnie teraz męczy. A tak to, to naprawdę jakby się już dziecka nie miało.

to na pewno, początku będą trudne, żeby się odzwyczaić od tej wygody. Ale może syn będzie CI trochę pomagał, pobawi trochę młodsze rodzeństwo.

[JJJustynAAA]

Napisane przez kandulska

Witajcie kochane,nadrobilam Was,ale cytować nie będę bo za duzo tego a w dodatku kiepsko się czuję jestem przerażona dziś miałam od rana jakieś plamienia,boże mam nadzieję ze wszystko dobrze z moim okruszkiem rano strasznie bolal mnie brzuch..zaprowadzilam synka do przedszkola i poszlam spać i przeszło jutro mam wizyte na szczeście i bardzo bym chciala zobaczyć serduszko ale martwie się ,że może być za wcześnie.. jestem załamana tymi plamieniami

witam nowe Mamusie

Plamienia to nic dobrego, ale z doświadczenia wiem że nie musi być to od razu ostateczność. Sama miałam plamienia w zeszłym tygodniu. A teraz po nich nie ma śladu. Biegnij do lekarza.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Anessa

Hej hej

Nie nadrobie was ale witam wszystkie nowe mamy Wszystkiego dobrego przez kolejne 8 miesiecy

To ja - jedna z ciotek
Jutro probne testowanie, prosze o trzymanie kciukow o slabiutka druga kreseczke na tescie (mocnej nie bede sie spodziewac, wiec luzik)
Jak nie bedzie to... robie w sobote!

Buziaki dla kazdej!

3 mam mocno kciuki za II kreseczkę.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez dwakolory1

Moja koleżanka jak zaszła w ciążę bliźniaczą to płakała 2 tygodnie!!! A teraz szczęśliwa jest.

I ty 24.09? To nas trochę w ten dzień będzie!

Mój syn skończył 10 lat, więc jak się dzidzi urodzi to będzie miał prawie 11 lat!! To chyba największa różnica wieku na tym wątku. Ja to dopiero odzwyczaiłam się od pieluch!!! A jaka wygodna już się zrobiłam!!! Zawse chciałam mieć różnicę wieku między dziećmi ze 2 lata, też wydaje mi się że wtedy dzieci razem się lepiej chowają. Ale u mnie to niestety nie było możliwe ponieważ byłam bardzo młoda jak urodziłam kubusia i musiałam odczekać.

Ja też jestem trochę przerażona drugą ciążą, ale to właśnie dlatego że już wygodni się z mężem zrobiliśmy!!!

A tak apropos... to jestem przeziębiona . Trzęsie mnie z zimna, katar, głowa boli, kaszel, gardło. Lipa totalna. Tylko rutinoscorbin biorę.

Co do przeziębienia to współczuje, ale teraz taki okres. U mnie mąż leży dziś plackiem. Spaliśmy osobno żeby mnie nie zaraził. Masakra jakaś, gdzie się nie obejrzę ktoś smarka - a przecież jeszcze jesień do nas nie dotarła.