Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł powinna mieć II część naszego wątku?
Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz.2 21 38,18%
Przyszła wiosna będzie nasza, każda będzie miała swojego Bobasa - mamusie III/IV 2014 cz. 2 0 0%
Choć jesień już zagęszcza ruchy, to my się nie smucimy - podziwiamy rosnące brzuchy 0 0%
Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz. 2 26 47,27%
Połowa jeszcze rzyga, za niedługo im przejdzie chyba -mamusie III/IV 2014 cz. 2 8 14,55%
Głosujący: 55. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-10, 20:28   #4141
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

No to mam spore szanse lubie głaskać koty i zdarza mi się zapomnieć umyć warzywo/owoc. FUCK

Ale ponieważ musi być dobrze i będzie to nie panikujemy
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 20:54   #4142
23Paula23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
No to mam spore szanse lubie głaskać koty i zdarza mi się zapomnieć umyć warzywo/owoc. FUCK

Ale ponieważ musi być dobrze i będzie to nie panikujemy
Nie straszcie już... Mam 2 koty wychodzące i do tego mieszkam na wsi co za tym idzie rzadko tu się myje owoce bo mam je z ogródka niby "bez chemii"... Chociaż podejrzewam że z moimi nawykami to już daaawno to przechorowałam

Edytowane przez 23Paula23
Czas edycji: 2013-09-10 o 21:09
23Paula23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 20:55   #4143
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Uciekam spać, dobrej nocy
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 21:13   #4144
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

hej
mam straszne mdlosci i jednoczesnie wciaz glodna jestem...masakra
co do chust ja nie mailam..zamierzalam kupic ale moj tymek tak szybko przybieral na wadze i rosl ze jakos tak nie kupilam..moj mąż zakupił nosidełko babybjoern i on używał całkiem sporo, ja jakos nie mogłam sie przekonac.

co do kocyka...u nas mielismy śpiwor ale dla mnie to było niepraktyczne, nie umialam w neigo tymka wkladac..przykrywalam go więc kocykiem i nic mu nie bylo...nie ma co panikowac takie przypadki sa chyba niezwykle rzadkie.
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 21:19   #4145
Trisdom
Zadomowienie
 
Avatar Trisdom
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Wiadomości: 1 052
Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
No to mam spore szanse lubie głaskać koty i zdarza mi się zapomnieć umyć warzywo/owoc. FUCK

Ale ponieważ musi być dobrze i będzie to nie panikujemy
Do powtornego zakazenia dochodzi BARDZO RZADKO, wiec sie nie nakrecajcie. Chyba, ze macie zaburzenia odpornosci inie wytwarzacie IgG.
__________________
Emilka 25.02.2014
Leon 19.04.2016
Trisdom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 21:33   #4146
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nivka Pokaż wiadomość
I LOVE IT dla mnie rymowanki mogą być albo i nie być


Ja wciąż bez tp, ale trochę już tutaj jestem, więc może dopisz - nivka 26 lat pierwsza ciąża (coś jeszcze? )
imię, wiek, termin OM, a orientacyjny termin porodu masz na marzec czy kwiecień?
__________________
bąbelek
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-10, 22:03   #4147
mara86
Raczkowanie
 
Avatar mara86
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 469
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Witam przyszłe mamy Mogę dołączyć? Będę mamusią po Wielkanocną- termin mam na 23.04 mam nadzieję, że w Święta mi się maluch nie wykluje Podczytuje Was ostatnio bo chociaż u mnie to dopiero 9 tydzień już nie mogę się doczekać.
Bardzo bym chciała Antka ale z córci też będę się bardzo cieszyć. Ważne by zdrowe było.
Witaj. Zwrocilam uwage na date 23.04 bo ja sie urodzilam tego dnia bedziesz miala byczka. Ja termin mam na 07.04 wiec baran
__________________
Oskar
mara86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 22:30   #4148
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Masz jakiś typ?
Czy ewentualnie inne, doświadczone Mamy, coś doradzą? Firma, materiał?
Mam wtyki u justi i dotki one są doświadczone w tych sprawach ale teraz to już nie pamiętam dam ci znać
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 05:58   #4149
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 06:56   #4150
agniesz_ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 31
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

a mnie wszystko jedno, chociaż...chyba bardziej chłopca jednak troche chciałam, bo mam tyle ubrań po synku...no i pokój będą póki co dzielić, więc łatwiej byłoby ulokować dwóch chłopaków....ale parka tez fajnie

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
te dolegliwości chyba nie są związane z płcią. w pierwszej ciaży mdłości nie miałam, urodziła się córcia. a teraz... masakra... podaję Ci zatem łapkę. i mimo, że to 14tc nic nie wskazuje aby stan ten minął...
a ja myslałam, ze tylko ja tak źle przechodzę ciążę...żadna z moich koleżanek nie miała takich dolegliwości. Wiem, co czujesz...ja o mało w szpitalu nie wylądowałam, bo byłam bliska odwodnienia się, nawet wody nie przyjmowałam...
agniesz_ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 06:59   #4151
paulina_radom
Raczkowanie
 
Avatar paulina_radom
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 284
Dot.: Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Masz Nas wszystko będzie dobrze i powoli się ułoży.
U mnie dzisiaj humor lepszy ale nie mam się w co ubrać masakra i samopoczucie takie o.. niby może być ale mdli mnie strasznie.. miłego dnia mamuśki zmykam do szkoły będe nadrabiać wieczorkiem jak będe miała siłę :P
__________________
Moi faceci Adaś Jaś
paulina_radom jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-11, 07:01   #4152
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki
Ja dzisiaj pracowicie w końcu zebraliśmy za remont salonu i od rana zrywam stara tapete i juz padam na pysk

Co do ruchów czuje bulgotanie i od jakis paru dni wiem mniej więcej po której stronie nasz dzieć kochany siedzi . Z tego co czuje to najbardziej lobuzuje miedzy 18 a 20. Jednak chcialabym poczuc ejuz takiego ko kretnego kopa
No to gratulacje. My wszystkie marzymy o kopniakach

Cytat:
Napisane przez bebe97 Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie dziewczyny

Właśnie próbuję dojść, jak mogłam się zarazić. Sierściuch wykluczony, nie mam kontaktu, nie dotykałam. Warzywa, owoce zawsze myję, zresztą jakie owoce, jedyne jakie jadłam przed jabłkami, które atakuję od 2 tygodni to były banany lub pomarańcze, ale je się obiera ze skórki... O manii mycia rąk juz pisałam. Mam podejrzenie do polędwicy łososiowej, ona jest taka "żywa", a jadłam ją kilka tygodni temu, zanim mi mięcho obrzydło, ale tylko to

Brzuszek jest w albumie
Dzisiaj pewnie dużo większy bo opchnęłam talerz średnicy betoniarki pełny spaghetti

A tak w ogóle witam nowe mamusie
Ja też się zastanawiam jak zachorowałam i rozgryźć tą zagadkę jest bardzo trudno.

Cytat:
Napisane przez bebe97 Pokaż wiadomość
mam wyniki awidności toxo

poniżej 0,2 niska awidność - nie pozwala na odróżnienie bieżącej infekcji od przebytej
3,0 i powyżej 3 wysoka awidność- umożliwia wykluczenie bieżącej infekcji i świadczy, że zakażenie nastąpiło w okresie powyżej 4 miesięcy
02 - 0.29 graniczna awidność

a ja mam wynik 0, 264 - czyli na pograniczu pewnie każą mi powtórzyć badania
Ja też mam graniczną awidność. Powtórzyłam ją po 3 tygodniach i wyszło dokładnie to samo

Jadę zaraz na konsultacje do Gdańska trzymajcie kciuki. Oby ten lekarz tym razem był w pracy
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 07:19   #4153
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

przykro mi, ze tak sprawy sie ukladaja
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 07:42   #4154
Rossa1988
Raczkowanie
 
Avatar Rossa1988
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 327
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

koziemleko trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę w gdańsku...
dziś wreszcie jest mój wynik igm, ale i tak mi nie bardzo to rozjaśniło, bo wynosi 0,59, a norma ujemna jest do 0,55, więc wynik mam wątpliwy.. przeciwciała igg bez zmian czyli 650;/ i tak nie wiem na czym stoję..
Rossa1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 08:05   #4155
fasola81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 25
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG 2D i 3D. Zasięgnęłam rady u koleżanki, która przeszła jedno i drugie i ku mojemu zaskoczeniu odradziła mi 3D. Argumentując, że w 3D wszystko wygląda jak plastelina i nie widziała niczego dobrze. Mówiła, że się rozczarowała. Czy macie opinię na ten temat. Ja idę 24.09 więc chciałabym powli się na coś zdecydować.
I jeszcze jedno pytanie pewnie głupie, ale nie daje mi to spokoju. Podczas ostatniego usg po zmierzeniu fasolki wyszło, że mierzy 6,5 cm od głowy po pupę w 10t5d...czy nie jest za duża? Wszędzie piszą, że powinna mierzyć ok 3-4cm. No i stąd to pytanie.
fasola81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 08:27   #4156
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez cobra115 Pokaż wiadomość
Zapisałam się na usg 3d. Będzie wtedy 20t3d - to dobry czas na to usg, czy lepiej odrobinę później??
Myślę, że będzie dobrze

A Twój lekarz robi 3d czy zapisałaś się gdzieś indziej? To już tak dla siebie pytam

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
swoją drogą pomalutku powinnyśmy wymyślać nazwy dla naszego następnego wątku, bo jeszcze jakieś głosowanko i czas szybko zleci do 5tyś
Też o tym ostatnio myślałam, ale wstydziłam się proponować

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
e tam, z dzieckiem jak z weselem najpierw klasa i wyrafinowanie, prosta grecka sukienka a potem w obsesji przygotowań mierzysz wielką bezę i welon na 5 metrów a na dodatek chcesz mieć gołąbka i fontannę z czekoladą musimy mieć jakiś obrzydliwą rymowankę jak wszystkie inne mamuśki...
(ps: też mnie śmieszą rymowanki, ale co tam!)
Jestem za rymowankami!
Mnie poprawiają humor A ja i tak mam wątek w subskrypcjach, więc nie będę miała problemu z odnalezieniem go...
Ale oczywiście niech się dzieje wola większości - wszak demokrację mamy
Myślę, że możemy kilka rymowanek ułożyć i zrobić tak jak na innych wątkach głosowanie i niech wygra tytuł z największą ilością głosów

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety w takich sytuacjach poznajemy jacy są ludzie - ale spójrz na to pozytywnie, chociaż wiesz kto jest tak naprawdę za Tobą.

Cytat:
Napisane przez fasola81 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG 2D i 3D. Zasięgnęłam rady u koleżanki, która przeszła jedno i drugie i ku mojemu zaskoczeniu odradziła mi 3D. Argumentując, że w 3D wszystko wygląda jak plastelina i nie widziała niczego dobrze. Mówiła, że się rozczarowała. Czy macie opinię na ten temat. Ja idę 24.09 więc chciałabym powli się na coś zdecydować.
I jeszcze jedno pytanie pewnie głupie, ale nie daje mi to spokoju. Podczas ostatniego usg po zmierzeniu fasolki wyszło, że mierzy 6,5 cm od głowy po pupę w 10t5d...czy nie jest za duża? Wszędzie piszą, że powinna mierzyć ok 3-4cm. No i stąd to pytanie.
No trochę jak plastelina wygląda - ale wydaje mi się że widać duuużo lepiej niż na 2d.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 09:09   #4157
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie będę Cię pocieszać jeśli chodzi o TŻta, bo jego zachowanie mnie dziwi. Pewnie chce byście mieszkali razem, ale jakoś nie umie się za to wziąć pożądnie.
Co do znajomych, to ja tyle razy się w życiu przejechałam, że nie mam koleżanek. Na fajsie jakieś mam, ale nie spotykam się z nimi. Jest mi z tym dobrze, co najgorsze, to na rodzinie też się wielokrotnie przejechaliśmy z TŻ. Jego siora i moja siora to tylko siostry, ale żadne bliskie znajome. Jak chcą kasę to wiedzą gdzie zadzwonić, ale jak mieliśmy problemy to nikogo nie było. Jesteśmy z tż samowystarczalni i jest mi z tym dobrze trzeba szukać pozytywów zaistniałej sytuacji

Cytat:
Napisane przez fasola81 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG 2D i 3D. Zasięgnęłam rady u koleżanki, która przeszła jedno i drugie i ku mojemu zaskoczeniu odradziła mi 3D. Argumentując, że w 3D wszystko wygląda jak plastelina i nie widziała niczego dobrze. Mówiła, że się rozczarowała. Czy macie opinię na ten temat. Ja idę 24.09 więc chciałabym powli się na coś zdecydować.
I jeszcze jedno pytanie pewnie głupie, ale nie daje mi to spokoju. Podczas ostatniego usg po zmierzeniu fasolki wyszło, że mierzy 6,5 cm od głowy po pupę w 10t5d...czy nie jest za duża? Wszędzie piszą, że powinna mierzyć ok 3-4cm. No i stąd to pytanie.
Ja byłam na 3d i nie żałuję. Wszyscy którzy widzieli moje zdjęcie są pod wrażeniem, że tak fajnie to teraz widać. Owszem nie widać każdego szczegółu, ale nie przeszkadzało mi to. Widziałam jak dziecko ziewa. Dla mnie bomba.

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Jestem za rymowankami!
Mnie poprawiają humor A ja i tak mam wątek w subskrypcjach, więc nie będę miała problemu z odnalezieniem go...
Ale oczywiście niech się dzieje wola większości - wszak demokrację mamy
Myślę, że możemy kilka rymowanek ułożyć i zrobić tak jak na innych wątkach głosowanie i niech wygra tytuł z największą ilością głosów
No w sumie też racja, ale ja jestem kiepska w rymowankach, więc nie wymyślam :P
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 09:28   #4158
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014



Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kochana po pierwsze masz Nas może i jesteśmy wirtualnymi koleżankami, ale z podobnymi przejściami na tym samym etapie życia czyli czekaniu na urpagnione maleństwo . Ja mam z moim tż podobne problemy tyle że nie potrafi się zebrać i przeprowadzić szybko i konkretnie remontu salonu i pieprzymy się z tym już ponad 3 miesiące. Dodatkowo jest osobą która nie lubi okazywać uczuć, a Ja jestem w takim stanie że naprawdę potrzebuję czułości . Jeśli chodzi o koleżanki to moge na większość z nich liczyć bo wszystkie dzieciate i pomocne, ale czasem aż za bardzo. Nię mogę porozmawiać normalnie bo zawsze przewinie się temat ciąży i 1000 rad co mam robić czego nie i jak powinnam się zachowywać stąd nie zawsze mam ochotę się z nimi widzieć (najgorsze jest jak wyjdę z psem, a one siedzą z dzieciakami na dworzu i z daleka na pół osiedla słyszę hej ciężaróóóóówka w ten sposób całe osiedle wie a później staly komentarz ale rośniesz lub nie wychodz z tym psem on cię szarpnie i zobaczysz krzywdę ci zrobi) . Uwielbiam je, ale czasem już mnie szlak trafia .

Także pamiętaj nie jesteś sama każda z Nas ma podobne problemy i możesz zawsze na Nas liczyć

Ufff... widzę że i Ja zrzuciłam kamień z serca

Cytat:
Napisane przez fasola81 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG 2D i 3D. Zasięgnęłam rady u koleżanki, która przeszła jedno i drugie i ku mojemu zaskoczeniu odradziła mi 3D. Argumentując, że w 3D wszystko wygląda jak plastelina i nie widziała niczego dobrze. Mówiła, że się rozczarowała. Czy macie opinię na ten temat. Ja idę 24.09 więc chciałabym powli się na coś zdecydować.
I jeszcze jedno pytanie pewnie głupie, ale nie daje mi to spokoju. Podczas ostatniego usg po zmierzeniu fasolki wyszło, że mierzy 6,5 cm od głowy po pupę w 10t5d...czy nie jest za duża? Wszędzie piszą, że powinna mierzyć ok 3-4cm. No i stąd to pytanie.
Szczerze nie mam pojęcia jakie są normy. Mogę Ci powiedzieć że moje maleństwo w 12t 0d miało 5,1cm . Może zapytaj gina, lub Twoja ciąża w rzeczywistości jest starsza?


Dziewczyny to już dzisiaj wizyta !!! po ponad miesiącu zobaczę maleństwo i może pokaże nam czy jest Majką czy Filipem
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 09:41   #4159
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Nie będę Cię pocieszać jeśli chodzi o TŻta, bo jego zachowanie mnie dziwi. Pewnie chce byście mieszkali razem, ale jakoś nie umie się za to wziąć pożądnie.
Co do znajomych, to ja tyle razy się w życiu przejechałam, że nie mam koleżanek. Na fajsie jakieś mam, ale nie spotykam się z nimi. Jest mi z tym dobrze, co najgorsze, to na rodzinie też się wielokrotnie przejechaliśmy z TŻ. Jego siora i moja siora to tylko siostry, ale żadne bliskie znajome. Jak chcą kasę to wiedzą gdzie zadzwonić, ale jak mieliśmy problemy to nikogo nie było. Jesteśmy z tż samowystarczalni i jest mi z tym dobrze trzeba szukać pozytywów zaistniałej sytuacji
On mòwi, że to przez to że dużo pracuje i robi wszystko sam po pracy. A moim zdaniem prawda jest taka że mu się nie chce i zdaje mu się że ma czas że zdąży. Wszystko jest w planach: zrobię, odbiorę, coś wymyślę, zobaczysz skarbie. A mnie krew zalewa.
U nnie nie ma czegoś takiego. Jak mam coś zrobić czy zalatwić robię to natychmiast. A on zawsze działał spontanicznie. Mòwi że się stara zmienic i uczy się ode mnie.
Ha bym sama chętnie się czymś zajęła ale jestem unieruchomiona.
Załatwiłam nam używaną lodòwkę a on ma ją odebrać. Mòwi:coś wymyślę a ja od razu mam wrażenie że ra lodòwka jednak nasza nie bedzie...

Wiem że on mnie kocha ale czasem cięzko mi na to patrzeć.

A co do kolezanek. To teraz wszystko mi sie rozjasnia. Oczywiscie mam kolezanki ktore mieszkaja daleko i mamy kontakt telefonicznie. Dzwonia wspieraja mnie. Ale te niby najblizsze okazaly sie egoistki. Tylko ode mnie braly a teraz zadna sie nie zainteresuje.

Alez sie rozpisalam.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 09:54   #4160
Brzuchatka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

QUOTE=kate1623;42743287]
Kochana po pierwsze masz Nas może i jesteśmy wirtualnymi koleżankami, ale z podobnymi przejściami na tym samym etapie życia czyli czekaniu na urpagnione maleństwo . Ja mam z moim tż podobne problemy tyle że nie potrafi się zebrać i przeprowadzić szybko i konkretnie remontu salonu i pieprzymy się z tym już ponad 3 miesiące. Dodatkowo jest osobą która nie lubi okazywać uczuć, a Ja jestem w takim stanie że naprawdę potrzebuję czułości . Jeśli chodzi o koleżanki to moge na większość z nich liczyć bo wszystkie dzieciate i pomocne, ale czasem aż za bardzo. Nię mogę porozmawiać normalnie bo zawsze przewinie się temat ciąży i 1000 rad co mam robić czego nie i jak powinnam się zachowywać stąd nie zawsze mam ochotę się z nimi widzieć (najgorsze jest jak wyjdę z psem, a one siedzą z dzieciakami na dworzu i z daleka na pół osiedla słyszę hej ciężaróóóóówka w ten sposób całe osiedle wie a później staly komentarz ale rośniesz lub nie wychodz z tym psem on cię szarpnie i zobaczysz krzywdę ci zrobi) . Uwielbiam je, ale czasem już mnie szlak trafia .[/QUOTE]


Witam Dziewczyny!

Kurcze, normalnie widzę, że ten typ tak ma. My od ponad 2 lat się remontujemy. Niby wszystko zrobione ale tu nie domalowane, tam coś nie przykręcone. Karnisze leżały 2 lata, w końcu TŻ się zlitował w ostatni weekend.

W tygodniu to biedny zarobiony jest i usypia od razu po obiadku, w weekend tylko by się relaksował i z domu wybywał a wszystko leży odłogiem. Do niczego zagnać go nie można i wiecznie awantury...


Mój też taki oschły jest. Ja wręcz odwrotnie. I taka się czuję samotna...
Brzuchatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 09:57   #4161
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość


Kochana po pierwsze masz Nas może i jesteśmy wirtualnymi koleżankami, ale z podobnymi przejściami na tym samym etapie życia czyli czekaniu na urpagnione maleństwo . Ja mam z moim tż podobne problemy tyle że nie potrafi się zebrać i przeprowadzić szybko i konkretnie remontu salonu i pieprzymy się z tym już ponad 3 miesiące. Dodatkowo jest osobą która nie lubi okazywać uczuć, a Ja jestem w takim stanie że naprawdę potrzebuję czułości . Jeśli chodzi o koleżanki to moge na większość z nich liczyć bo wszystkie dzieciate i pomocne, ale czasem aż za bardzo. Nię mogę porozmawiać normalnie bo zawsze przewinie się temat ciąży i 1000 rad co mam robić czego nie i jak powinnam się zachowywać stąd nie zawsze mam ochotę się z nimi widzieć (najgorsze jest jak wyjdę z psem, a one siedzą z dzieciakami na dworzu i z daleka na pół osiedla słyszę hej ciężaróóóóówka w ten sposób całe osiedle wie a później staly komentarz ale rośniesz lub nie wychodz z tym psem on cię szarpnie i zobaczysz krzywdę ci zrobi) . Uwielbiam je, ale czasem już mnie szlak trafia .

Także pamiętaj nie jesteś sama każda z Nas ma podobne problemy i możesz zawsze na Nas liczyć

Ufff... widzę że i Ja zrzuciłam kamień z serca

Dziewczyny to już dzisiaj wizyta !!! po ponad miesiącu zobaczę maleństwo i może pokaże nam czy jest Majką czy Filipem
Trzymam kciuki za wizytę

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
On mòwi, że to przez to że dużo pracuje i robi wszystko sam po pracy. A moim zdaniem prawda jest taka że mu się nie chce i zdaje mu się że ma czas że zdąży. Wszystko jest w planach: zrobię, odbiorę, coś wymyślę, zobaczysz skarbie. A mnie krew zalewa.
U nnie nie ma czegoś takiego. Jak mam coś zrobić czy zalatwić robię to natychmiast. A on zawsze działał spontanicznie. Mòwi że się stara zmienic i uczy się ode mnie.
Ha bym sama chętnie się czymś zajęła ale jestem unieruchomiona.
Załatwiłam nam używaną lodòwkę a on ma ją odebrać. Mòwi:coś wymyślę a ja od razu mam wrażenie że ra lodòwka jednak nasza nie bedzie...

Wiem że on mnie kocha ale czasem cięzko mi na to patrzeć.

A co do kolezanek. To teraz wszystko mi sie rozjasnia. Oczywiscie mam kolezanki ktore mieszkaja daleko i mamy kontakt telefonicznie. Dzwonia wspieraja mnie. Ale te niby najblizsze okazaly sie egoistki. Tylko ode mnie braly a teraz zadna sie nie zainteresuje.

Alez sie rozpisalam.
Ja jestem mało wylewna, ale jak mnie weźmie, to leje wszystko
Wtedy jest lżej.
Trzymam kciuki ślę kopniaka Tżtowi niech się weźmie chłopak w garść
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:03   #4162
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Brzuchatka Pokaż wiadomość

Kurcze, normalnie widzę, że ten typ tak ma. My od ponad 2 lat się remontujemy. Niby wszystko zrobione ale tu nie domalowane, tam coś nie przykręcone. Karnisze leżały 2 lata, w końcu TŻ się zlitował w ostatni weekend.

W tygodniu to biedny zarobiony jest i usypia od razu po obiadku, w weekend tylko by się relaksował i z domu wybywał a wszystko leży odłogiem. Do niczego zagnać go nie można i wiecznie awantury...


Mój też taki oschły jest. Ja wręcz odwrotnie. I taka się czuję samotna...
Mòj to samo. Wraca z pracy i pada na twarz. W weekend ciagle jego mama cos od niego chce. Musi kogos zawiezc,przywieźć, odebrac. Kiedy ma remontowqc jak nie umie powiedziec nie. Ja jestem na koncu listy.
W niedzielę to nawet zapytała go gdy poeiedzial w koncu ze nie ma czasu: no to gdzie ty jesteś?
Nie mozemy nawet spokojnie niedzieli razem spedzic.
A ja jestem w ciazy i go bardzo potrzebuje i pewności jutra a co mam?

Najchętniej bym sama ten remont zrobila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:11   #4163
mmhym
Zadomowienie
 
Avatar mmhym
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 1 188
Dot.: Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Czytałam, co pisałyście o toxo. Czy jak ja mam już przebytą i przeciwciała to mogę znowu zachorować? Bo sie dość mocno wystraszyłam.
Mam na kartce od lekarki napisane jakie zrobić badania i tam jest tak" IgM-p-ciała - różyczka"
i nie wiem czy te IgM dotyczą różyczki czy znowu toxo??? bo boję sie, że może mi kazała powtórzyć toxo i też mogę mieć
:
Na 100% IgM przeciwciał różyczki

Cytat:
Napisane przez agniesz_ka Pokaż wiadomość
a ja myslałam, ze tylko ja tak źle przechodzę ciążę...żadna z moich koleżanek nie miała takich dolegliwości. Wiem, co czujesz...ja o mało w szpitalu nie wylądowałam, bo byłam bliska odwodnienia się, nawet wody nie przyjmowałam...
O szlag dziewczyny, ja wymiotowałam coś tam z rana co kilka dni przez cały I trymestr, ale miałam 2 takie dni, że zwracałam wszystko - wodę, jednego gryza banana... No tragedia. Więc straaaasznie Wam współczuję i mam nadzieję, że szybko minie

Cytat:
Napisane przez fasola81 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG 2D i 3D. Zasięgnęłam rady u koleżanki, która przeszła jedno i drugie i ku mojemu zaskoczeniu odradziła mi 3D. Argumentując, że w 3D wszystko wygląda jak plastelina i nie widziała niczego dobrze. Mówiła, że się rozczarowała. Czy macie opinię na ten temat. Ja idę 24.09 więc chciałabym powli się na coś zdecydować.
I jeszcze jedno pytanie pewnie głupie, ale nie daje mi to spokoju. Podczas ostatniego usg po zmierzeniu fasolki wyszło, że mierzy 6,5 cm od głowy po pupę w 10t5d...czy nie jest za duża? Wszędzie piszą, że powinna mierzyć ok 3-4cm. No i stąd to pytanie.
Ja miałam badanie w 2D, ale kilka ujęć lekarka pokazała w 3D i widać cudnie - po prostu dzieć wygląda jak człowiek Więc USG w 20t chcemy w 3d/4d
A co do rozmiaru, to czy po prostu dziecko nie jest starsze niż wynikałoby z OM? Nic Ci lekarz nie powiedział?

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczyny to już dzisiaj wizyta !!! po ponad miesiącu zobaczę maleństwo i może pokaże nam czy jest Majką czy Filipem


Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
On mòwi, że to przez to że dużo pracuje i robi wszystko sam po pracy. A moim zdaniem prawda jest taka że mu się nie chce i zdaje mu się że ma czas że zdąży. Wszystko jest w planach: zrobię, odbiorę, coś wymyślę, zobaczysz skarbie. A mnie krew zalewa.
U nnie nie ma czegoś takiego. Jak mam coś zrobić czy zalatwić robię to natychmiast. A on zawsze działał spontanicznie. Mòwi że się stara zmienic i uczy się ode mnie.
Ha bym sama chętnie się czymś zajęła ale jestem unieruchomiona.
Załatwiłam nam używaną lodòwkę a on ma ją odebrać. Mòwi:coś wymyślę a ja od razu mam wrażenie że ra lodòwka jednak nasza nie bedzie...

Wiem że on mnie kocha ale czasem cięzko mi na to patrzeć.

A co do kolezanek. To teraz wszystko mi sie rozjasnia. Oczywiscie mam kolezanki ktore mieszkaja daleko i mamy kontakt telefonicznie. Dzwonia wspieraja mnie. Ale te niby najblizsze okazaly sie egoistki. Tylko ode mnie braly a teraz zadna sie nie zainteresuje.

Alez sie rozpisalam.
Hm, a może rzeczywiście jest tak, że nie bardzo ma czas? Bo w tygodniu facet pracuje, w weekend pewnie u Ciebie i tygodnie lecą. Wiesz, może po prostu jest trochę mniej zorganizowany od Ciebie, ale uwierz mi, że to teraz nie jest przyczyna do kłótni, teraz powinniście się wzajemnie wspierać.
A jeśli nie może się zebrać, to znaleźlibyście jakąś tanią ekipę do remontu. Wydacie więcej kasy niż zakładaliście, ale robota będzie szybciej zrobiona.

Co do koleżanek... Ja nie posiadam również. Mam przyjaciółki. Takie z którymi mogę baardzo rzadko się widywać, ale nawet jak pół roku nie rozmawiałyśmy, to gdy któraś z nas chce o czymś porozmawiać to wiemy do kogo można walić jak w dym.
Wiesz teraz komu możesz ufać i to jest dobra strona całej sytuacji.
Nie denerwuj się przede wszystkim. Zawsze przecież wszytsko jakoś się układa
__________________
"Lub robić coś , kochaj kogoś , nie bądź gałganem , żyj poważnie."

Drugie serce
mmhym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:12   #4164
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość

Najchętniej bym sama ten remont zrobila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No ja właśnie się zmoblizowałam i zaczełam no a tż nie ma wyjścia musi się wziąść za robotę skoro już zerwałam tapete
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:18   #4165
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Jak to uduszenie??
Dziecko może się kocykiem udusić?
może się zaplątać i mieć problem z oddychaniem. taki maluszek nie potrafi się przekręcić jeszcze.
przez 3-4 mce używałam śpiworka i świetnie się sprawdzał. później jak córi wyrosła z niego, miałam kupić kolejny, ale jakoś tak minęło. przykrywałam ją kołderką i brzegi wciskałam pod materac tak, że nie była w stanie wyplątać, naciągnąć na główkę
Cytat:
Napisane przez bebe97 Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie dziewczyny

Właśnie próbuję dojść, jak mogłam się zarazić. Sierściuch wykluczony, nie mam kontaktu, nie dotykałam. Warzywa, owoce zawsze myję, zresztą jakie owoce, jedyne jakie jadłam przed jabłkami, które atakuję od 2 tygodni to były banany lub pomarańcze, ale je się obiera ze skórki... O manii mycia rąk juz pisałam. Mam podejrzenie do polędwicy łososiowej, ona jest taka "żywa", a jadłam ją kilka tygodni temu, zanim mi mięcho obrzydło, ale tylko to

Brzuszek jest w albumie
Dzisiaj pewnie dużo większy bo opchnęłam talerz średnicy betoniarki pełny spaghetti

A tak w ogóle witam nowe mamusie
śliczny brzuszek
Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
hej
mam straszne mdlosci i jednoczesnie wciaz glodna jestem...masakra
co do chust ja nie mailam..zamierzalam kupic ale moj tymek tak szybko przybieral na wadze i rosl ze jakos tak nie kupilam..moj mąż zakupił nosidełko babybjoern i on używał całkiem sporo, ja jakos nie mogłam sie przekonac.

co do kocyka...u nas mielismy śpiwor ale dla mnie to było niepraktyczne, nie umialam w neigo tymka wkladac..przykrywalam go więc kocykiem i nic mu nie bylo...nie ma co panikowac takie przypadki sa chyba niezwykle rzadkie.
mam to samo.
w ogóle zaraz chyba padnę.
nie zliczę ile razy w nocy wymiotowałam. do tego od wczoraj boli mnie głowa. marzę o położeniu się i pospaniu. ta.. pomarzyć można. po pracy domem i dzieckiem trzeba będzie się zająć.. coś zaczyna mi sił brakować
Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja wczoraj pokłòciłam sie z TZtem. Nadal nie mieszkamy razem bo nie skończył remontu. Ja jestem u siebie a on tam. Przychodzi jak gość. Wykrzyczalam mu i wyplakalam ze moze tak mu wygodnie.Ze pewnie dziecko sie urodzi a ja nadal bede u mamy a wtedy to juz sie rozstaniemy.
Bardzo plakalam.
Czuje się bardzo samotna w tej ciazy. Kolezanki mnie zostawily sama. Bo juz nie jestem potrzebna, nie wyjde na piwo, nie zalatwie czegos, nie pomoge bo to mnie teraz trzeba pomoc. Bo ha musze lezeć. A do mnie zaglada teraz tylko moja kuzunka i jedna jedyna kolezanka. Nawet moja niby przyjaciółka juz sie przestala odzywac. Dopuki jej załatwialam sprawy i pozyczalam ciagle kase bylo super a teraz juz nie ma sensu utrzymywac kontaktu.
Raz ja poprosilam zeby pojechala ze mna do lekarza bo ja nie moglam sama prowadzić to mi powiedziała ze ma dodatkowa prace w tym czasie. A potem sie okazało ze byla wolna tylko jej sie nie chciało i z nudów poszla z dzieckiem do cyrku.
Zaluje ze tak duzo ludziom z siebie dawałam. Bo teraz kiedy ja jestem w potrzebie nie ma obok niemal nikogo.
I w te gadki ile to mi dadza ciuszkow i innych rzeczy to nie wierze. Nie licze na to.
Sporo na pewno kupie w lumpexie i część mowych na pewno. Poradzimy sobie. Wolę liczyć na rodzinę.

Ale sie wygadalam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
przykro mi bardzo...
Cytat:
Napisane przez agniesz_ka Pokaż wiadomość




a ja myslałam, ze tylko ja tak źle przechodzę ciążę...żadna z moich koleżanek nie miała takich dolegliwości. Wiem, co czujesz...ja o mało w szpitalu nie wylądowałam, bo byłam bliska odwodnienia się, nawet wody nie przyjmowałam...
nie jesteś sama. sama woda od razu gna mnie do łazienki...
cola mi jedynie wchodzi... i staram się jak mogę, żeby jej za dużo nie pić... niech to już minie! ile można?!
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:19   #4166
Niutka25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 173
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Kochane, właśnie czytam zasady wypłacania becikowego i kurde nam nie przysługuje! musi być poniżej 1922 zł na osobę w rodzinie w miesiącu a roczny przychód nie może przekroczyć progu 85 tys...:/ ech, 1200 zł przeszło koło nosa;/
Niutka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:20   #4167
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
No ja właśnie się zmoblizowałam i zaczełam no a tż nie ma wyjścia musi się wziąść za robotę skoro już zerwałam tapete
No uwierz że bym też się wzięła gdybym mogła. Muszę leżeć i się bardzo oszczędzać co utrudnia wszystko.
W ogóle zaraz jadę na USG do szpitala. Przeszłam na NFZ i zobaczymy. Może dziś mòj wiercioch da zmierzyć kark i nos.
TZ mnie wiezie bo nie chcial zebym ja prowadziła. Totalnie bezwolba jestem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:32   #4168
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
No uwierz że bym też się wzięła gdybym mogła. Muszę leżeć i się bardzo oszczędzać co utrudnia wszystko.
W ogóle zaraz jadę na USG do szpitala. Przeszłam na NFZ i zobaczymy. Może dziś mòj wiercioch da zmierzyć kark i nos.
TZ mnie wiezie bo nie chcial zebym ja prowadziła. Totalnie bezwolba jestem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Wierzę, znam Twoją sytuacje, Ja mimo normalnego I trymestru nie dałabym rady remontowi.

Trzymam kciuki za Twoją wizytę
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:46   #4169
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
No w sumie też racja, ale ja jestem kiepska w rymowankach, więc nie wymyślam :P
Ja bym coś zarymowała - ale nawet nie mam pomysłu do czego nawiązać

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość




Kochana po pierwsze masz Nas może i jesteśmy wirtualnymi koleżankami, ale z podobnymi przejściami na tym samym etapie życia czyli czekaniu na urpagnione maleństwo . Ja mam z moim tż podobne problemy tyle że nie potrafi się zebrać i przeprowadzić szybko i konkretnie remontu salonu i pieprzymy się z tym już ponad 3 miesiące. Dodatkowo jest osobą która nie lubi okazywać uczuć, a Ja jestem w takim stanie że naprawdę potrzebuję czułości . Jeśli chodzi o koleżanki to moge na większość z nich liczyć bo wszystkie dzieciate i pomocne, ale czasem aż za bardzo. Nię mogę porozmawiać normalnie bo zawsze przewinie się temat ciąży i 1000 rad co mam robić czego nie i jak powinnam się zachowywać stąd nie zawsze mam ochotę się z nimi widzieć (najgorsze jest jak wyjdę z psem, a one siedzą z dzieciakami na dworzu i z daleka na pół osiedla słyszę hej ciężaróóóóówka w ten sposób całe osiedle wie a później staly komentarz ale rośniesz lub nie wychodz z tym psem on cię szarpnie i zobaczysz krzywdę ci zrobi) . Uwielbiam je, ale czasem już mnie szlak trafia .

Także pamiętaj nie jesteś sama każda z Nas ma podobne problemy i możesz zawsze na Nas liczyć

Ufff... widzę że i Ja zrzuciłam kamień z serca



Szczerze nie mam pojęcia jakie są normy. Mogę Ci powiedzieć że moje maleństwo w 12t 0d miało 5,1cm . Może zapytaj gina, lub Twoja ciąża w rzeczywistości jest starsza?


Dziewczyny to już dzisiaj wizyta !!! po ponad miesiącu zobaczę maleństwo i może pokaże nam czy jest Majką czy Filipem
Wyobrażam sobie jak bardzo się cieszysz z wizyty
Trzymam kciuki za wymarzoną płeć

Co do dzieciatych koleżanek, to ja też coś o tym wiem - strasznie mnie męczy to gadanie "tego nie możesz", "najlepiej to zrób tak", "a czemu Ty jeszcze na zwolnieniu nie jesteś?", "jak ja byłam w ciąży..." MASAKRA. Ale w jednym to doceniam - są to jedyne osoby, które się interesują tą ciążą, pamiętają w którym tygodniu jestem i kiedy mam wizyty. Czego o ojcu dziecka powiedzieć nie można

Cytat:
Napisane przez Brzuchatka Pokaż wiadomość
W tygodniu to biedny zarobiony jest i usypia od razu po obiadku, w weekend tylko by się relaksował i z domu wybywał a wszystko leży odłogiem. Do niczego zagnać go nie można i wiecznie awantury...


Mój też taki oschły jest. Ja wręcz odwrotnie. I taka się czuję samotna...
Jakbym o swoim czytała - w zeszły weekend nie miałam siły sprzątać i poprosiłam czy mógłby trochę ogarnąć i wyszło na to że siedzimy drugi tydzień w tym syfie (mamy psa i kota więc sierść toczy się kulkami, zupełnie jak w tych filmach o dzikim zachodzie).
Bo jak nie praca, to do rodziców, a to do siostry, a to do kolegi, a jak już był w domu to za chwilę bo teraz jest zmęczony i weekend zleciał...
Jak nie powiem przytul, to nie przytuli - już czasami tez nie mam do niego siły.

Cytat:
Napisane przez mmhym Pokaż wiadomość
Co do koleżanek... Ja nie posiadam również. Mam przyjaciółki. Takie z którymi mogę baardzo rzadko się widywać, ale nawet jak pół roku nie rozmawiałyśmy, to gdy któraś z nas chce o czymś porozmawiać to wiemy do kogo można walić jak w dym.
Też mam tylko dwie przyjaciółki, ale takie jak mówisz - że nawet jak pół roku się nie widzimy to więzi nie słabną, a w sytuacjach kryzysowych zawsze znajdziemy chociaż te 10 min dla siebie.
Resztę koleżanek traktuję tak na luzie, nie wiedzą wszystkiego o mnie, bo wiem że w razie czego i tak na nie nie będę mogła liczyć...

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Niutka25 Pokaż wiadomość
Kochane, właśnie czytam zasady wypłacania becikowego i kurde nam nie przysługuje! musi być poniżej 1922 zł na osobę w rodzinie w miesiącu a roczny przychód nie może przekroczyć progu 85 tys...:/ ech, 1200 zł przeszło koło nosa;/
Ale liczyłaś ten miesięczny dochód na 3 osoby?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-11, 10:59   #4170
Brzuchatka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Jakbym o swoim czytała - w zeszły weekend nie miałam siły sprzątać i poprosiłam czy mógłby trochę ogarnąć i wyszło na to że siedzimy drugi tydzień w tym syfie (mamy psa i kota więc sierść toczy się kulkami, zupełnie jak w tych filmach o dzikim zachodzie).
Bo jak nie praca, to do rodziców, a to do siostry, a to do kolegi, a jak już był w domu to za chwilę bo teraz jest zmęczony i weekend zleciał...
Jak nie powiem przytul, to nie przytuli - już czasami tez nie mam do niego siły.

Normalnie jakiś inny gatunek. U mnie to samo. Kot wysierścił się wszędzie gdzie się da, weekend minął bo tu rybki, tu działeczka a potem trzeba było poodpoczywać po rozrywce. Ja jestem alergikiem astmatykiem, więc średnio żebym ten kurz przez chałupę przewalała. Poza tym przeszkadzają mi (drażnią) zapachy środków czystości (nawet talerze po wyjęciu ze zmywarki mi śmierdzą). Do tego siły brak na cokolwiek. Ale TŻ tego nie rozumie... Myśli pewnie, że leniwa jestem.

Dlatego przeszłam na tryb oszczędny czyli byle w garnku coś ciepłego było, kot był nakarmiony a kwiatki podlane. A reszta... no cóż, niech czeka.
Brzuchatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.