Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Tequillla]

Napisane przez Ela87

Połowa jeszcze rzyga, za niedługo im przejdzie chyba

hahaha umarłam!!!
Kocham Was!!!

na razie kocham i czytam tylko... wybaczcie... cały dzień w pracy a po powrocie zasypiam jak stoję - w butach i z torebką na ramieniu.
Ale niech no tylko pójdę na zwolnienie, będę z Wami pisać, pisać i pisać

[Pralinka_90]

Dziewczyny mam napady mdłości od tygodnia, czyli od 2 trymestru... Od tego czasu biore witaminy prenatal classic. Czytałam, że to one mogą być przyczyną złego samopoczucia. Macie też tak? W pierwszym trymestrze sie tak nie męczyłam co teraz :/

[mmhym]

Napisane przez Ela87

Ale wydaje mi się, że niektórzy robią sobie dziecko, bo dostaną zapomogę z państwa, a później narzekają jak to mało Nie mówie, że to u nas na wątku, ale w pracy miałąm niejedną taką sytuację...

Bez jaj, przecież teraz "każdy głupi wie", że to becikowe to jest naprawdę symboliczne. Bo tak jak pisałam, coś kupić możesz, ale taka jednorazowa pomoc raczej na wiele nie wystarczy.
Jak usłyszałam od mojej szwagierki, która ma 3 dzieci, ile dostaje rodzinnego to szczęki z ziemi nie mogłam pozbieram. Na jedne pampersy i kilka ksiązek. A jak jej dzieci chorowały, to w aptece zostawiała po 100 zł.
My bardzo chcielibyśmy mieć z mężem większą rodzinę, ale... Ciężko strasznie

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez Pralinka_90

Dziewczyny mam napady mdłości od tygodnia, czyli od 2 trymestru... Od tego czasu biore witaminy prenatal classic. Czytałam, że to one mogą być przyczyną złego samopoczucia. Macie też tak? W pierwszym trymestrze sie tak nie męczyłam co teraz :/

Czytałam kiedyś, że dziewczyny brały je przed samym zaśnięciem i ponoć to działało Możesz spróbować

[Pralinka_90]

Napisane przez Tequillla

hahaha umarłam!!!
Kocham Was!!!

ja też o mały włos bym popusciła

[111kicia111]

Napisane przez Trisdom

Kicia- nie bierzcie polskiego becikowego, bo nie bedzie Wam Kindergeld przyslugiwal. Tak miala moja kolezanka i zaluje.

Ja pakuje, pakuje i konca nie widac. Miliaed pudelek, a i tak wiekszosci nie zrobie, bo mebli ze scian nie pozdejmuje. Bede szczesliwa, jak juz sie przeniesiemy. TZ bedzie w piatek

Dzieki za informację. W takim razie nie opłaca mi się składac wniosku o becikowe bo wiadomo kindergeld dostaje się co miesiąc a becikowe jednorazowo.
Strasza córcia juz dostaje kindergeld to mysle ze maluszek szybko dostanie ze wzgledu na to ze jedno dziecko juz pobiera bo wczesniej załatwialismy kindergeld około roku.

Miłej przeprowadzki. Najwazniejsze że bedziecie już razem.
My to tak w rozjazdach żyjemy. Maż w Niemczech a ja z córcią w Polsce. Na szczęście mąz ma taka prace że w razie czego wsiada w samochód i jest.
Widujemy się co 2-3tygodnie na kilka dni ale za to wakacje czy ferie spędzamy razem w Niemczech lub Polsce.


magduś2 super wieści

[maggie123]

Napisane przez mmhym

Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną

super tytuł jestem ZA!!

Napisane przez ag9

1000 zł




Ja uwielbiam - tylko za bardzo nie mam czego projektować w małym mieszkaniu Najlepsze jest to że na większość moich pomysłów TZ stwierdza "nigdy w życiu". A jak się uprę i postawię na swoim, to i tak jest na koniec "właściwie to miałaś rację"

Bardzo ubolewam nad tym, że mamy tylko 2 pokoje i narazie nie będzie dziecinnego pokoju. Łóżeczko mamy zamiar postawić w sypialni. Pewnie za jakiś rok czy dwa będziemy musieli zrezygnować z sypialni - z czym najtrudniej mi się pogodzić bo długo ją urządzałam

niestety, też mamy 2 pokoje. aktualnie pokój dzienny jest jeszcze dziennym, a w sypialni mamy szafę, łóżko i łóżeczko. jak już drugi maluch się pojawi to niestety rodzice out do dużego pokoju.
ze 2 lata tak się przemeczyć można, ale później to już koniecznie albo dom albo przynajmniej większe mieszkanie...


kurcze... niedobrze mi... a w pracy głupio tak wymiotować.. nie wytrzymam

[Brzuchatka]

Napisane przez Tequillla

hahaha umarłam!!!
Kocham Was!!!

na razie kocham i czytam tylko... wybaczcie... cały dzień w pracy a po powrocie zasypiam jak stoję - w butach i z torebką na ramieniu.
Ale niech no tylko pójdę na zwolnienie, będę z Wami pisać, pisać i pisać

Też dobre Ale chyba nie chciałabym w taki wątek wiecznie wchodzić... Brrr... właśnie mnie mdłości męczą.

Pralinka_90: Ja jeszcze 13t3d ale u mnie mdłości i wymioty to sobie raz są a raz ich nie ma. Ale ogółem wracają uparcie jak bumerang.

Może Twoje Bobo (tak, jak i moje) nie czytało mądrych książek o tym, że już nie powinno Cię męczyć?

[Niutka25]

Napisane przez mmhym

Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną

popieram, dobre

[Ela87]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Naprawdę są tacy ludzie? W szoku jestem.
Abstrahując od takich przypadków to zawsze można się ubezpieczyć prywatnie jak się planuje dziecko- moi znajomi tak robią.

Zacytuję mniej więcej jedną.
"Człowiek się męczy, rodzi, a oni marne 1000 zł dadzą. Na co mi to ma starczyć?"
Tak jakby dziecko nie było szczęściem. Jakby mnie nie było stać na dziecko, to bym się nie zdecydowała. Szkoda słów.

[Pralinka_90]

Napisane przez Brzuchatka

Pralinka_90: Ja jeszcze 13t3d ale u mnie mdłości i wymioty to sobie raz są a raz ich nie ma. Ale ogółem wracają uparcie jak bumerang.

Może Twoje Bobo (tak, jak i moje) nie czytało mądrych książek o tym, że już nie powinno Cię męczyć?

Zaraz po urodzeniu zabieram kieszonkowe i kara na wszystko! Urwis matke chce wykończyć jeszcze ich nie ma z nami a już nam żyć nie dają

[ktosia35]

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

[Ela87]

Napisane przez ktosia35

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

Witaj Rozgość się U nas jest troszkę nauczycielek jeśli dobrze kojarzę

[kate1623]

Napisane przez ktosia35

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

Witaj

Jeśli chodzi o mój brak suwaczka to obiecuje że po tej wizycie stworzę . Nie wiem czemu ale cały czas się martwię czy wszystko w porządku dlatego nic nie kupuje no i też nie mam suwaczka. Obiecuje jednak że po dzisiejszej wizycie przestane tak schizować

[Niutka25]

Napisane przez Pralinka_90

Zaraz po urodzeniu zabieram kieszonkowe i kara na wszystko! Urwis matke chce wykończyć jeszcze ich nie ma z nami a już nam żyć nie dają

hehe, ja też już mojego dziecia próbowałam straszyć, że matka pójdzie na pole kapusty nowego bobasa szukać... ale młode ma twardy charakterek... ech, z utęsknieniem wyczekuję drugiego trymestru...

[pola_m]

dzień dobry
Do nas też już jesień wita, nie mam się w co ubrać
I zapomniałabym, w sumie ja też może poprosze o dopisanie do listy
TP 27 marca, drugie dziecko, mój wiek 29lat

Napisane przez elunka88

Masz jakiś typ?
Czy ewentualnie inne, doświadczone Mamy, coś doradzą? Firma, materiał?

Odnośnie chust, my mamy NATIBABY. To polska, dobra firma.
Materiał zwykły (bez domieszek bambusowych, ani jedwabnych - moim zdaniem to trochę bajer jest), ale ważne jest, żeby miał (materiał) splot skośno-krzyżowy, wtedy chusta fajnie pracuje.

Napisane przez Ela87

Połowa jeszcze rzyga, za niedługo im przejdzie chyba

No boski
Jeśli rymowanka, to tylko ta

(aha, odnośnie popuszczania, teraz sobie można żartować, ale w ciąży, zwłaszcza później dzieją się różne rzeczy Niejedna pomyliła małe posiknięcie z sączącymi się wodami płodowymi Dlatego warto ćwiczyć mięśnie Kegla)

[magduś2]

Napisane przez pola_m

dzień dobry
Do nas też już jesień wita, nie mam się w co ubrać
I zapomniałabym, w sumie ja też może poprosze o dopisanie do listy
TP 27 marca, drugie dziecko, mój wiek 29lat

ja też 27 marca

[Pralinka_90]

Napisane przez ktosia35

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

Witami gratuluje

Napisane przez kate1623

Witaj

Jeśli chodzi o mój brak suwaczka to obiecuje że po tej wizycie stworzę . Nie wiem czemu ale cały czas się martwię czy wszystko w porządku dlatego nic nie kupuje no i też nie mam suwaczka. Obiecuje jednak że po dzisiejszej wizycie przestane tak schizować

Każdy schizuje i boi się, że coś nie tak w którym tygodniu jestes?

Napisane przez Niutka25

hehe, ja też już mojego dziecia próbowałam straszyć, że matka pójdzie na pole kapusty nowego bobasa szukać... ale młode ma twardy charakterek... ech, z utęsknieniem wyczekuję drugiego trymestru...

Ja też czekałam na drugi trymestr i co? Jeszcze gorzej niż w pierwszym

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Własnie powiedziałam tżtowi, że dostaniemy becikowe, to powiedział, że kupimy wózek za 1700zł, zrobimy chrzciny, wykończymy dom i jeszcze na wakacje zostanie

Niepoprawny marzyciel

Napisane przez magduś2

hej wpadłam się pochwalić, że jestem już po genetycznych! Wszystko ok bo dziecko wyjątkowo grzecznie spało, udało się wszystko zmierzyć i sprawdzić Okaz zdrowia jak to mówi gin jestem bardzo szczęśliwa

Napisane przez mmhym

Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną

O - treściwe i bardzo fajne
Podoba mi się

Napisane przez ag9

Bardzo ubolewam nad tym, że mamy tylko 2 pokoje i narazie nie będzie dziecinnego pokoju. Łóżeczko mamy zamiar postawić w sypialni. Pewnie za jakiś rok czy dwa będziemy musieli zrezygnować z sypialni - z czym najtrudniej mi się pogodzić bo długo ją urządzałam

Znam ten ból - my też tylko dwa pokoje
Na początek też chcemy się podzielić sypialnią, ale potem już będziemy musieli przenieść się do salonu - dojdą nowe obowiązki w postaci ścielenia łóżka

Napisane przez Ela87

Ja skorzystam z becikowego, bo skoro mi się należy, to wezmę. 1200zł to jakby nie było miesięczna wypłata nie jednego polaka.
Ale wydaje mi się, że niektórzy robią sobie dziecko, bo dostaną zapomogę z państwa, a później narzekają jak to mało Nie mówie, że to u nas na wątku, ale w pracy miałąm niejedną taką sytuację...

Jejku to aż nieprawdopodobne się wydaje, że są ludzie którzy tak robią.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Abstrahując od takich przypadków to zawsze można się ubezpieczyć prywatnie jak się planuje dziecko- moi znajomi tak robią.

Ja tak zrobiłam
Tzn. jak zaczęłam pracę to nie ubezpieczałam się grupowo, bo i po co - śmierci nikomu nie życzyłam, byłam panienką, więc nie było mi to do niczego potrzebne. Ale jak pojawiła się myśl o dziecku to stwierdziłam, że jednak się ubezpieczę
Szkoda nam tylko było, że TŻ nie ma w pracy grupówki...

Napisane przez maggie123

ze 2 lata tak się przemeczyć można, ale później to już koniecznie albo dom albo przynajmniej większe mieszkanie...

No my niestety nie będziemy mieć możliwości zmiany mieszkania na większe, już o domku nie wspominając. A docelowo też chcemy dwójkę dzieciaczków...
Pocieszam się, że ja i TŻ i mnóstwo moich znajomych tak się właśnie wychowywało i jakoś żyjemy
No chyba, że w totka wygram

[Tequillla]

pola_m masz na imię Pola? Chciałabym mieć córeczkę Polę

[teQiba]

Napisane przez kate1623

Jeśli chodzi o mój brak suwaczka to obiecuje że po tej wizycie stworzę . Nie wiem czemu ale cały czas się martwię czy wszystko w porządku dlatego nic nie kupuje no i też nie mam suwaczka. Obiecuje jednak że po dzisiejszej wizycie przestane tak schizować

No moja droga!
Przecież Ty jesteś daleko przed nami - powinnaś świecić przykładem, a nie schizować

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Tequillla

pola_m masz na imię Pola? Chciałabym mieć córeczkę Polę

jeśli u mnie będzie córcia to też będzie Pola, a synek Antek

[mmhym]

Napisane przez maggie123

niestety, też mamy 2 pokoje. aktualnie pokój dzienny jest jeszcze dziennym, a w sypialni mamy szafę, łóżko i łóżeczko. jak już drugi maluch się pojawi to niestety rodzice out do dużego pokoju.
ze 2 lata tak się przemeczyć można, ale później to już koniecznie albo dom albo przynajmniej większe mieszkanie...
kurcze... niedobrze mi... a w pracy głupio tak wymiotować.. nie wytrzymam

Hm, niektórzy mają jeszcze gorzej My mamy kawalerkę... Co prawda 36m, ale jeden pokój. My własnie zabieramy się za papierologię budowlaną, bo mam działkę, ale wiadomo ile to potrwa. A nie chcemy płacić więcej za wynajem, żeby cokolwiek móc odkładać na ten dom.
Próbowałaś się ratować migdałami? Mi pomagały

Napisane przez ktosia35

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

Czeeeść gratulacje! Właśnie, nauczycielek Ci u nas dostatek. Ja też zresztą, ale tylko z wykształcenia i korepetycji

Napisane przez kate1623

Jeśli chodzi o mój brak suwaczka to obiecuje że po tej wizycie stworzę . Nie wiem czemu ale cały czas się martwię czy wszystko w porządku dlatego nic nie kupuje no i też nie mam suwaczka. Obiecuje jednak że po dzisiejszej wizycie przestane tak schizować

No wiesz co, Kate. Przecież Ty chyba już w 18 tygodniu czy coś w tym stylu, prawda? Więc jakie martwienie Żadnych czarnych myśli - tylko pozytywne

Napisane przez Niutka25

hehe, ja też już mojego dziecia próbowałam straszyć, że matka pójdzie na pole kapusty nowego bobasa szukać... ale młode ma twardy charakterek... ech, z utęsknieniem wyczekuję drugiego trymestru...

I dzięki za uznanie dla mej twórczości

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Znam ten ból - my też tylko dwa pokoje
Na początek też chcemy się podzielić sypialnią, ale potem już będziemy musieli przenieść się do salonu - dojdą nowe obowiązki w postaci ścielenia łóżka

Ja tak zrobiłam
Tzn. jak zaczęłam pracę to nie ubezpieczałam się grupowo, bo i po co - śmierci nikomu nie życzyłam, byłam panienką, więc nie było mi to do niczego potrzebne. Ale jak pojawiła się myśl o dziecku to stwierdziłam, że jednak się ubezpieczę
Szkoda nam tylko było, że TŻ nie ma w pracy grupówki...

No my niestety nie będziemy mieć możliwości zmiany mieszkania na większe, już o domku nie wspominając. A docelowo też chcemy dwójkę dzieciaczków...
Pocieszam się, że ja i TŻ i mnóstwo moich znajomych tak się właśnie wychowywało i jakoś żyjemy
No chyba, że w totka wygram

Najbardziej to chyba szkoda sypialnianego prawdziwego łóżka?
Ja mieszkam w domku jednorodzinnym, ale jak byłam mała to było nas 6 (2+4) i mieliśmy tylko dwa pokoje i jakoś żyjemy Na górze była sypialnia z czterema łóżkami (spaliśmy we dwóch), a na dole salon, gdzie wszyscy siedzieliśmy teraz dom się powiększył, mieszkamy tutaj z tż. W naszym pokoju mamy łózko sypialne, stwierdziłam, że na takim najlepiej się śpi, i powiedziałam, że jak przyjdą goście to albo na dole w salonie (jak nie będzie rodziców) będę ich przyjmować, albo w pokoju gdzie mam to łoże, a co ! Postawię krzesło przy stole i tyle, jak się komus nie podoba to nie musi siedzieć
ALe jak piszesz, jest mnóstwo rodzin w małych mieszkaniach. Moja siostra na początku z dzieckiem, mężem, psem mieszkali w kawalerce i jakoś nie skarłowacieli

[pola_m]

Napisane przez Tequillla

pola_m masz na imię Pola? Chciałabym mieć córeczkę Polę

Na imię mam Paulina, ale tak na mnie mówią (i ja też wolę Polę od Pauliny)

Napisane przez magduś2

ja też 27 marca

fajna data
Antoś urodził się 27 kwietnia, byłoby równo miesiąc między urodzinami

Odnośnie mieszkania... u nas trochę skomplikowana sytuacja, bo... Teraz mieszkamy we Francji, mieszkanie (dwupokojowe, ale spore) wynajmujemy, w Polsce niedawno kupiliśmy malutkie dwupokojowe (nawet nie zdążyliśmy tam zamieszkać) i teraz też je wynajmujemy. Do Polski najprawdopodobniej wracamy pod koniec czerwca - nie wiem gdzie dokładnie Bo część gratów mamy tutaj, część u moich rodziców... No i jak będziemy wracać, to będziemy myśleć o kupnie czegoś większego, więc trochę nas czeka przeprowadzek... Jedno, co mnie w tym wszystkim cieszy, to że nie obrastamy w rzeczy (no i jest ciekawie)

[agniesz_ka]

Napisane przez maggie123

super tytuł jestem ZA!!

niestety, też mamy 2 pokoje. aktualnie pokój dzienny jest jeszcze dziennym, a w sypialni mamy szafę, łóżko i łóżeczko. jak już drugi maluch się pojawi to niestety rodzice out do dużego pokoju.
ze 2 lata tak się przemeczyć można, ale później to już koniecznie albo dom albo przynajmniej większe mieszkanie...


kurcze... niedobrze mi... a w pracy głupio tak wymiotować.. nie wytrzymam

My tez mamy 2 pokoje chciałam kupić większe mieszkanie, ale niestety przy obecnym kursie franka musze przełozyć plany na później ( mam nadzieję, że ten wstretny "franek" kiedyś bedzie tańszy). Tak więc będę musiała umieścić drugie dziecko w pokoju z Michałkiem...to dla mnie mały dramat. Nigdy nie dzieliłam pokoju z siostrą, ale cóż zrobić...mam tylko nadzieję, że to rozwiązanie tymczasowe...

[Rossa1988]

Napisane przez Rossa1988

pociesza mnie ten wątpliwy wynik, ale jednak dwa miesiące temu był dodatni więc sama nie wiem co myśleć i te wysokie przecwciała na takim samym poziomie..
w piątek idę do gina, a na poniedziałek zapisałam się do specjalisty od chorób zakaźnych o ile uda mi się załatwić skierowanie to będzie to wizyta na nfz...

nie wiem od ilu jest wynik pozytywny, wyniki papierowe będę miała popołudniu.

ujemny >0,55
wątpliwy 0,55-0,64
dodatni >0,64

a ja mam 0,59 więc mam taką samą drogę do ujemnego co do dodatniego.. bądź tu człowieku mądry haha

[agniesz_ka]

nie jesteś sama. sama woda od razu gna mnie do łazienki...
cola mi jedynie wchodzi... i staram się jak mogę, żeby jej za dużo nie pić... niech to już minie! ile można?![/QUOTE]

Minie na pewno. Mnie chyba już mija, obym tylko nie zapeszyła.
Musi w końcu byc lepiej

[BrykBryk]

cześć czytam Was ale nie mam czasu na pisanie, ogarniam egzamin na maklera giełdowego, co prawda dopiero zaczęłam się uczyć i jeszcze dłuuuuga droga przede mną ale chciałabym skończyć przed porodem - choć nie wiem jak mi to wyjdzie, trzymajcie kciuki

Napisane przez pola_m

Odnośnie chust, my mamy NATIBABY. To polska, dobra firma.
Materiał zwykły (bez domieszek bambusowych, ani jedwabnych - moim zdaniem to trochę bajer jest), ale ważne jest, żeby miał (materiał) splot skośno-krzyżowy, wtedy chusta fajnie pracuje.

to ja tylko tutaj dodam swoje trzy grosze, odnośnie chust, pieluch wielorazowych, podejścia do porodu i wychowania dziecka to kopalnią wiedzy jest forum www.chusty.info (mam nadzieję, że mogę podać link?) naprawdę mnóstwo informacji

[monkaa321]

Napisane przez Brzuchatka

A u mnie brokułowa gości. Chociaż nie wiem czy mnie nie odrzuci ze względu na zapach

ja też mam brokułową chyba zaraz pójdę po dokładkę tak mi smakuje!!

Napisane przez teQiba

Uwaga tworzę poezję:

Choć jesień już zagęszcza ruchy, to my się nie smucimy - podziwiamy rosnące brzuchy

Napisane przez mmhym

Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną

oba mi się podobają

Napisane przez magduś2

hej wpadłam się pochwalić, że jestem już po genetycznych! Wszystko ok bo dziecko wyjątkowo grzecznie spało, udało się wszystko zmierzyć i sprawdzić Okaz zdrowia jak to mówi gin jestem bardzo szczęśliwa

Napisane przez ag9

Bardzo ubolewam nad tym, że mamy tylko 2 pokoje i narazie nie będzie dziecinnego pokoju. Łóżeczko mamy zamiar postawić w sypialni. Pewnie za jakiś rok czy dwa będziemy musieli zrezygnować z sypialni - z czym najtrudniej mi się pogodzić bo długo ją urządzałam

my tam wynajmujemy kawalerkę co ma ok 30mkw i tylko jedną dużą szafę która jest cała zapakowana naszymi rzeczami więc ja sobie tego nie widzę

Napisane przez ktosia35

Cześć dziewczyny. Trafiłam na Wasze forum przypadkiem i od razu postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 10 tygodniu ciąży więc to wątek jak najbardziej dla mnie.
Może na początek napisze coś więcej o sobie: mimo "podeszłego" wieku to będzie moje pierwsze dzieciątko i oprócz typowych dolegliwości, na razie czuję się ok. Martwi mnie trochę za niskie żelazo, ale mam nadzieję, że czerwone buraki zrobią swoje .
Aha i może jeszcze : z zawodu jestem nauczycielką .
Pozdrawiam wszystkie mamusie

cześć

suwaczki to dobra myśl, będzie można szybko podejrzeć w którym tyg jesteśmy

[pola_m]

Napisane przez BrykBryk

cześć czytam Was ale nie mam czasu na pisanie, ogarniam egzamin na maklera giełdowego, co prawda dopiero zaczęłam się uczyć i jeszcze dłuuuuga droga przede mną ale chciałabym skończyć przed porodem - choć nie wiem jak mi to wyjdzie, trzymajcie kciuki



to ja tylko tutaj dodam swoje trzy grosze, odnośnie chust, pieluch wielorazowych, podejścia do porodu i wychowania dziecka to kopalnią wiedzy jest forum www.chusty.info (mam nadzieję, że mogę podać link?) naprawdę mnóstwo informacji

tak, też mi się to forum przydało do wielu rzeczy (choć sporo tam maniaczek, które mają po 8 chust np )

I powodzenia w nauce!

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez monkaa321

ja też mam brokułową chyba zaraz pójdę po dokładkę tak mi smakuje!!

mnie brokuły odrzucają na kilometr...