Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[niezamienna_juz_na_nic]

Straszliwie zabiegane U (ale udało mi się zjeść 5 posiłków!):

I: owsianka z pieczoną dynią, sezamem, cynamonem, orzechami nerkowca i maślanką;
II: (w pracy) kromka chlebka jaglanego własnego wypieku z masłem i szynką, jabłko, kilka daktyli;
III: żurek z kiełbasą i jajkiem, zabielany; na drugie duża porcja kaszy gryczanej z pieczarkami, pomidorami, żółtym serem i bazylią;
IV: duża brzoskwinia ufo, garść migdałów;
V: kromka razowca z pasztetem sojowym i pomidorem, pół wędzonej makreli.

[AmourAmour]

Redukcja:

11.00 - owsianka z 50g płatków z serkiem wiejskim, śliwkami, rodzynkami i prażonymi pestkami dyni, kawa z mlekiem.

15:00 - makaron pełnoziarnisty z kurczakiem i sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego, sok jednodniowy z marchwi.

kawa z mlekiem

19:00 - sałatka: tuńczyk w sosie własnym, pomidor, papryka, ogórek, sałata, rzodkiewki + zioła i oliwa, kromka chleba razowego z serkiem śmietankowym;
zielona herbata.

[Poa alpina]

Napisane przez Madziuniusia

Postaram się w takim razie z tych płatków musli wymodzić jakieś placuszki na śniadanie a jajecznicę robię z 2 jajek, takich sporych hehe
Łazanki... no cóż.. niekoniecznie dietetyczne ale to w sumie bardziej dla męża przygotowałam, więc może jutro wsunę pierś z kurczaka z pęczakiem i fasolką szparagową...

A kiszone ogórki.. jakoś tylko one mi pasują do makreli haha wiem, że to głupie no zobacze ewentualnie jeszcze co się do mnie uśmiechnie w warzywniaku

dzięki **

Proszę . Oj tak, kurczak z kaszą i fasolą to zdecydowanie lepszy pomysł na solidny obiad na R . Choć na łazanki nawet te mało dietetyczne też sobie pozwól czasem, jeśli lubisz . W końcu sama je przygotowujesz i masz pełną świadomość, z czego je robisz.

Napisane przez Limonka1987

Dzisiejsze U

Śniadanie: owsianka z bananem i wiejskim, kawa z mlekiem i miodem
II śniadanie: 2 kromki razowca z pesto, pieczoną piersią z kurczaka, mozzarellą, świeżym szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi
Lunch: zupa dyniowa-krem z gałką muszkatołową
Podwieczorek: serek wiejski z dżemem truskawkowym
Obiadokolacja: dwie połówki papryki faszerowanej mięsem mielonym, ryżem brązowym i fasolą czerwoną (to wszystko podsmażone na patelni z koncentratem pomidorowym i przyprawami) zapiekane z serem żółtym

Super!

Napisane przez jvlka900

Moje dzisiejsze R proszę o opinię:

Śniadanie: owsianka na mleku ze śliwkami, wiórkami kokosowymi, cynamonem i niewielką ilością brązowego cukru
II śniadanie: 50g serka wiejskiego z wkrojoną papryką i ogórkiem, kromka pieczywa chrupkiego z masłem
Obiad: 1/2 woreczka kaszy gryczanej, 1/2 piersi z kurczaka w przyprawie, sałatka (pekińska, ogórek,papryka, jog. naturalny)
Po obiedzie 2 kostki gorzkiej czekolady
Podwieczorek: cienki kawałek chałki drożdżowej (bez kruszonki i z mala iloscia cukru), pół grejpfruta
Godzina zumby (3 dzien z rzedu
Kolacja: 1,5 jajka na twardo, kromka chleba słonecznikowego z polędwicą wędzoną z kurczaka do tego sałata i rzodkiewka, 1,5 wafla ryżowego cienko posmarowanego miodem i z twarogiem, herbata

dodatkowo dużo wody w ciągu dnia

Co to jest 50 g serka wiejskiego? Przecież to prawie nic! Zjedz cały serek 150 lub 200 g.

Zamiast chrupkiego pieczywa i wafli ryżowych jedz normalny chleb - najlepiej z mąki razowej, orkiszowej bądź graham.

No i dlaczego półtora jajka? I pół grejpfruta? Co z tamtymi połówkami się stało?. Pierś z kurczaka też całą powinnaś zjeść, to jest normalna porcja (mam na myśli pojedynczą pierś). Masz całkiem fajną koncepcję menu, ale niepotrzebnie aż tak sobie wydzielasz.

Napisane przez Milka1224

Poa alpina
eee tak jakoś wyszło z tymi warzywami bo było tyle rzeczy do wypróbowania aczkolwiek nie było ich tak tragicznie mało

Twoje 3 posiłki fajne jak zawsze no ale wiadomo czasem nie ma się ochoty na więcej i nie ma co wpychac na siłę

To od razu moje U wrzucę:

I owsianka z masłem orzechowym crunchy, śliwką i musem brzoskwiniowo-gruszkowym

II 2 kawałki certyfikowanego pieroga biłgorajskiego, garść kolorowych pomidorków koktajlowych

III domowy burger z piersi kurczaka z sosem jogurtowo-musztardowym z prażonym sezamem podany na kuskusie + gotowane brokuły

IV 2 kromki chleba litewskiego z róznymi serami (korycinskim z lubczykiem, korycinskim wędzonym, korycińskim dojrzałym, mazuriano i dżersejanem), roszponką, pomidorem i karmelizowaną czerwoną cebulą

do picia ponadto: espresso x2, pokrzywa, woda

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

ps 2 dziewczyny, jecie olej lniany? Dużo sie naczytałam o jego dobrych własciwościach ale chcialabym tez jakies Wasze opinie zanim kupię

Za to dzisiaj ciągle bym jadła, ale mam ochotę na same lekkie rzeczy typu warzywa.

Oddawaj te sery. Fajnie, oj fajnie! Co do piroga i innych regionalnych specjałów, w Poznaniu za tydzień są targi Smaki Regionów i mam zamiar wpaść w szał degustacji .

Olej lniany jest genialny, zarówno we właściwościach, jak i w smaku. Sama nie wiem dlaczego częściej nie gości w mojej diecie. Może dlatego, że szybko jełczeje i musiałabym go spożywać naprawdę często, aby się nie zmarnował. W sumie - wyszłoby mi to na zdrowie, ale musiałabym go wciskać do każdej potrawy . Hm... Czemu nie?

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Straszliwie zabiegane U (ale udało mi się zjeść 5 posiłków!):

I: owsianka z pieczoną dynią, sezamem, cynamonem, orzechami nerkowca i maślanką;
II: (w pracy) kromka chlebka jaglanego własnego wypieku z masłem i szynką, jabłko, kilka daktyli;
III: żurek z kiełbasą i jajkiem, zabielany; na drugie duża porcja kaszy gryczanej z pieczarkami, pomidorami, żółtym serem i bazylią;
IV: duża brzoskwinia ufo, garść migdałów;
V: kromka razowca z pasztetem sojowym i pomidorem, pół wędzonej makreli.

Piękny jadłospis! Jak widać, w biegu też się da dobrze jeść

Napisane przez AmourAmour

Redukcja:

11.00 - owsianka z 50g płatków z serkiem wiejskim, śliwkami, rodzynkami i prażonymi pestkami dyni, kawa z mlekiem.

15:00 - makaron pełnoziarnisty z kurczakiem i sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego, sok jednodniowy z marchwi.

kawa z mlekiem

19:00 - sałatka: tuńczyk w sosie własnym, pomidor, papryka, ogórek, sałata, rzodkiewki + zioła i oliwa, kromka chleba razowego z serkiem śmietankowym;
zielona herbata.

O której wstałaś, że śniadanie tak późno? No i o której się kładziesz? 3 posiłki to dość mało na R, chyba, że rzeczywiście porcje były słuszniejsze i jedząc w ten sposób (a nie na raty ) lepiej się czujesz. Same posiłki są wartościowe i do nich nie mam uwag .

[moniczka795]

Jeszcze mój, bo się zagubił wśród postów
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=712

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez Poa alpina

Ja Cię kojarzę jak najbardziej! Witaj ponownie!


Po pierwsze współczuję wypadku... Wiem jak ciężko otrząsnąć się po czymś takim i wrócić do normalnych czynności.

Mały jogurt i 100 g twarogu to nie jest sporo nabiału . Kurczę, nie mam czego się uczepić w tym jadłospisie (no chyba, że palnę moją starą gadkę o niełączeniu świeżego ogórka z pomidorem ), jest naprawdę super. 3 kg to nie jest dużo, więc regularne zdrowe posiłki i ruch powinny wszystko załatwić. Byle nie przesadzić .

A i też lubię twaróg z ketchupem! Tak samo jak jajka z ketchupem... Spróbuj twarogu wędzonego z ketchupem, to dopiero szał.

Nie mam zamiaru przesadzać. Nawet nie zależy mi na samym zrzuceniu wagi (tzn. na cyferkach na wadze), ale chcę spokojnie wejść w ulubioną kieckę, w którą właściwie się mieszczę, jednak bez tych dodatkowych kg czułam się w niej jakoś bardziej... komfortowo. Interesują mnie wymiary, więc dla mnie lepszym wyznacznikiem jest metr krawiecki. Waga to tak tylko dodatkowo.

Ooo tak, wędzony twaróg z ketchupem na kawałku chleba z warstwą twardego masła! Lubię go też wyjadać prosto z opakowania- tak bez chleba, bez żadnych dodatków. Jest pycha (aż mnie ochota naszła ).

Napisane przez Ervisha

Bardzo dobrze Ciebie pamiętam.. Witaj Cieszę się że wróciłaś... przyznam, że trochę bałam się o Ciebie...

Przykro mi z powodu wypadku... Ciesze się jednak ze jako tako doszłaś do siebie Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej

Dlaczego bałaś? I dziękuję!

Napisane przez Milka1224

Poa alpina
eee tak jakoś wyszło z tymi warzywami bo było tyle rzeczy do wypróbowania aczkolwiek nie było ich tak tragicznie mało

Twoje 3 posiłki fajne jak zawsze no ale wiadomo czasem nie ma się ochoty na więcej i nie ma co wpychac na siłę

To od razu moje U wrzucę:

I owsianka z masłem orzechowym crunchy, śliwką i musem brzoskwiniowo-gruszkowym

II 2 kawałki certyfikowanego pieroga biłgorajskiego, garść kolorowych pomidorków koktajlowych

III domowy burger z piersi kurczaka z sosem jogurtowo-musztardowym z prażonym sezamem podany na kuskusie + gotowane brokuły

IV 2 kromki chleba litewskiego z róznymi serami (korycinskim z lubczykiem, korycinskim wędzonym, korycińskim dojrzałym, mazuriano i dżersejanem), roszponką, pomidorem i karmelizowaną czerwoną cebulą

do picia ponadto: espresso x2, pokrzywa, woda

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------




Oooo! Witamy z powrotem Tak jak Poa napisała 3 kg to nie jest dużo wiec don't worry Trzymam kciuki zeby juz wszystko było ok i za wytrzymanie w postanowieniach

ps jakas specjalna receptura ryżu czosnkowego? Jadłospis bardzo fajny no i widac luz

ps 2 dziewczyny, jecie olej lniany? Dużo sie naczytałam o jego dobrych własciwościach ale chcialabym tez jakies Wasze opinie zanim kupię

Nie, żadna specjalna receptura. Na oleju/oliwie podsmażyłam posiekany czosnek, groszek i por. Potem wymieszałam z ugotowanym ryżem, brokułami i kawałkami mięsa. Aromat jest jednak tak intensywny (zawsze szukam dobrego, polskiego czosnku), że szybko przechodzi do ryżu. Podobnie robię też risotto z czosnkiem: na oliwę wrzucam czosnek, po chwili ryż i podsmażam... A dalej już postępuję, jak przy klasycznym risotto. Dla mnie połączenie ryż + czosnek + groszek (+ bób, jeśli posiadam) to coś wspaniałego.

Widzę, że Twoje jadłospisy niezmiennie pyszne i wartościowe.

[dance makabre]

Napisane przez Poa alpina

Oddawaj te sery. Fajnie, oj fajnie! Co do piroga i innych regionalnych specjałów, w Poznaniu za tydzień są targi Smaki Regionów i mam zamiar wpaść w szał degustacji .

Mogłabyś powiedzieć mi coś więcej o tych targach? Bo z wielką radością stwierdzam, że się załapię

Olej lniany szybko jełczeje? Kurczę, mój ma już chyba z pół roku, trzymam go w lodówce i wydaje mi się, że wszystko z nim w porządku... Po czym poznajesz?

[Ervisha]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Dlaczego bałaś? I dziękuję!

Dlaczego??? Bo cisza u Ciebie zarówno na forum jak i na gg.... Już nie wiedziałam co myśleć... ale ciesze się że się odezwałaś

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez dance makabre

Mogłabyś powiedzieć mi coś więcej o tych targach? Bo z wielką radością stwierdzam, że się załapię

Olej lniany szybko jełczeje? Kurczę, mój ma już chyba z pół roku, trzymam go w lodówce i wydaje mi się, że wszystko z nim w porządku... Po czym poznajesz?

Każdy dobry olej lniany ma datę ważności
Ja buteleczkę "zjadam" w około 1-1,5 miesiąca i jak czytałam to najbardziej optymalny czas, nie powinien stać dłużej otwarty niż chyba ok.3 miesiące i to koniecznie w ciemnym, zimnym miejscu, lodówka jest najlepsza


Edit: Teraz na swoim doczytałam że po otwarciu butelki trzeba go spożyć w ciągu 4 tygodni, chyba się mieszczę

[poppy seed]

Napisane przez Poa alpina

Bez przesady, że jakoś mało urozmaicone - jest prosto, smacznie i wszystko czego potrzeba. Jaja z ketchupem to jest to! I podwieczorek mmm...

i tak chyba będzie teraz, przynajmniej w tygodniu koooocham jajka z keczupem, chociaż otoczenie jest zazwyczaj zdziwione takim połączeniem, nie wiem, dlaczego coś czuję, że tej jesieni kakao z przyprawami i miodem będzie u mnie często gościc

Twój jadłospis jak zawsze fajny, mimo niedużej liczby posiłków

Milka1224 (te sery <3), Limonka1987 (wszystko bym zjadła! ), niezamienna_juz_na_nic (stąd też) - świetne jadłospisy

i moje R/U

Śniadanie: owsianka z serkiem homogenizowanym, musem jabłkowym, tartą marchewką, rodzynkami, orzechami laskowymi cynamonem i gałką muszkatołową.
II śniadanie: grahamka z wędliną drobiową, plastrem żółtego sera, rzodkiewkami i papryką; pikantny sok pomidorowy 300 ml
Obiad: pełnoziarniste tagiatelle ze szpinakiem, pieczoną piersią kurczaka i suszonymi pomidorami
Podwieczorek: kawa z mlekiem, 3 śliwki, kostka (ostatnia :<) gorzkiej czekolady z guawą, papająi chilli
Kolacja: serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewkami; tost z grahama z masłem ziołowym, pomidorem i szczypiorkiem.

[Psotka87]

Moje dzisiejsze R:

1. Owsianka cynamonowa z brązowym cukrem, marchewką, cukinią i płatkami migdałów
2. Pozostała połowa sałatki z wczoraj (tuńczyk, marchewka, groszek, cebula, kukurydza, słonecznik, jogurt)
Kawa, 2 kostki gorzkiej czekolady
3. 2 kromki razowca z sałatą, pomidorem, pieczonym indykiem i serem żółtym; gruszka
4. Spory kawałek łososia, miseczka ryżu basmati z olejem lnianym (tak dla odmiany ;P), ogromna porcja mizerii
Znów kawa z kostką czekolady
Zaraz będzie:
trening z Mel B (cardio + nogi + brzuch)
5. kawałek pieczonego indyka, szklanka koktajlu (połowa wieśniaka, połowa banana, pół łyżki kakao, pęczek pietruszki, trochę mleka dla konsystencji)

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez poppy seed

i tak chyba będzie teraz, przynajmniej w tygodniu koooocham jajka z keczupem, chociaż otoczenie jest zazwyczaj zdziwione takim połączeniem, nie wiem, dlaczego coś czuję, że tej jesieni kakao z przyprawami i miodem będzie u mnie często gościc

Twój jadłospis jak zawsze fajny, mimo niedużej liczby posiłków

Milka1224 (te sery <3), Limonka1987 (wszystko bym zjadła! ), niezamienna_juz_na_nic (stąd też) - świetne jadłospisy

i moje R/U

Śniadanie: owsianka z serkiem homogenizowanym, musem jabłkowym, tartą marchewką, rodzynkami, orzechami laskowymi cynamonem i gałką muszkatołową.
II śniadanie: grahamka z wędliną drobiową, plastrem żółtego sera, rzodkiewkami i papryką; pikantny sok pomidorowy 300 ml
Obiad: pełnoziarniste tagiatelle ze szpinakiem, pieczoną piersią kurczaka i suszonymi pomidorami
Podwieczorek: kawa z mlekiem, 3 śliwki, kostka (ostatnia :<) gorzkiej czekolady z guawą, papająi chilli
Kolacja: serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewkami; tost z grahama z masłem ziołowym, pomidorem i szczypiorkiem.

Ja ze swojej perspektywy (jako R/U-jąca ) powiem: mniam. Właściwie nie ma się do czego doczepić. No, może minimalnie brakuje mi tu tłuszczu- dodałabym np. do podwieczorku garstkę orzechów? Albo do szpinaku trochę tłustej śmietany? Poza tym ładnie- zdrowo, owocowo-warzywnie, są wartościowe węgle. Cacy. Takie jadłospisy lubię!

I przy okazji moje wczorajsze i dzisiejsze R/U:
I Pudding ryżowy (z brązowego ryżu) na mleku z domowym cukrem waniliowym i gorącym musem brzoskwiniowym, podany z prażonymi płatkami migdałów
II Kanapka z chleba żytniego z serkiem ze szczypiorkiem, zielonym ogórkiem i sałatą lodową
Rozgrzewka z Jillian M, sześć 6minutówek Ewy Ch, 15 minut stretching
III Pełnoziarniste fusilli z piersią kurczaka, kukurydzą i papryką w sosie beszamelowym, ze świeżo zmielonym czarnym pieprzem i estragonem
IV Twarożek z cynamonem, z wkrojoną słodką gruszką i kwaśnym jabłkiem, filiżanka Inki karmelowej z dużą kostką gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczową i kawałkami orzechów laskowych (kooocham tę czekoladę! )
V Tost z chleba słonecznikowego z masłem i jajem na półtwardo, sałatka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, papryki i gotowanych różyczek brokuła z dressingiem czosnkowym


I Pełnoziarnisty makaron z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym smooth i cynamonem (to jedno z tych śniadań, do których wracam baaardzo często <3)
rower ~15 minut /do szkoły/
II Kanapka jak wczoraj: z serkiem, ogórkiem i sałatą
rower- powrót
III Gęsta zupa jarzynowa gotowana na domowym rosole, zabielana śmietaną i mąką pełnoziarnistą; po: 2 śliwki i mała brzoskwinia
IV Czekoladowy pudding jogurtowy słodzony miodem ze startą kostką mlecznej czekolady (a to sobie dogodziłam Dobre było, więc do powtórzenia. I zdrowe! )
40 minut Skalpel Ewy Ch. + 20 minut stretching
V Zielono-czerwono-biała sałatka z sałaty lodowej, pomidora, czerwonej papryki i blanszowanych różyczek brokuła z fetą i dressingiem jogurtowym (póki jest sezon, to pochłaniam surowe warzywa na potęgę).


Do picia standardowo: woda, zielona herbata grejfrutowa i cytrynowa, melisa z pomarańczą

[Poa alpina]

Napisane przez dance makabre

Mogłabyś powiedzieć mi coś więcej o tych targach? Bo z wielką radością stwierdzam, że się załapię

Olej lniany szybko jełczeje? Kurczę, mój ma już chyba z pół roku, trzymam go w lodówce i wydaje mi się, że wszystko z nim w porządku... Po czym poznajesz?

http://www.smaki-regionow.pl Wstęp wolny. Byłam bodajże dwa lata temu, zupełnie przez przypadek. Spróbowałam mnóstwa pyszności.

tęczowa dlolinka 21 już mnie uprzedziła co do oleju lnianego . Ma po prostu krótki termin przydatności do spożycia. No i lodówka obowiązkowo.

Napisane przez poppy seed

i tak chyba będzie teraz, przynajmniej w tygodniu koooocham jajka z keczupem, chociaż otoczenie jest zazwyczaj zdziwione takim połączeniem, nie wiem, dlaczego coś czuję, że tej jesieni kakao z przyprawami i miodem będzie u mnie często gościc

Twój jadłospis jak zawsze fajny, mimo niedużej liczby posiłków

i moje R/U

Śniadanie: owsianka z serkiem homogenizowanym, musem jabłkowym, tartą marchewką, rodzynkami, orzechami laskowymi cynamonem i gałką muszkatołową.
II śniadanie: grahamka z wędliną drobiową, plastrem żółtego sera, rzodkiewkami i papryką; pikantny sok pomidorowy 300 ml
Obiad: pełnoziarniste tagiatelle ze szpinakiem, pieczoną piersią kurczaka i suszonymi pomidorami
Podwieczorek: kawa z mlekiem, 3 śliwki, kostka (ostatnia :<) gorzkiej czekolady z guawą, papająi chilli
Kolacja: serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewkami; tost z grahama z masłem ziołowym, pomidorem i szczypiorkiem.

Dla mojego TŻ jajka z ketchupem to profanacja. Też tego nie rozumiem.

Porywam cały Twój dzisiejszy jadłospis, jest piękny! Szczególnie owsianka brzmi bosko! No i ta cudowna czekolada Heidi, bardzo mi smakowała. Sprawiłam ją też znajomemu jako prezent i również był zadowolony. Dobrze jest doceniać takie pyszności.

Napisane przez Psotka87

Moje dzisiejsze R:

1. Owsianka cynamonowa z brązowym cukrem, marchewką, cukinią i płatkami migdałów
2. Pozostała połowa sałatki z wczoraj (tuńczyk, marchewka, groszek, cebula, kukurydza, słonecznik, jogurt)
Kawa, 2 kostki gorzkiej czekolady
3. 2 kromki razowca z sałatą, pomidorem, pieczonym indykiem i serem żółtym; gruszka
4. Spory kawałek łososia, miseczka ryżu basmati z olejem lnianym (tak dla odmiany ;P), ogromna porcja mizerii
Znów kawa z kostką czekolady
Zaraz będzie:
trening z Mel B (cardio + nogi + brzuch)
5. kawałek pieczonego indyka, szklanka koktajlu (połowa wieśniaka, połowa banana, pół łyżki kakao, pęczek pietruszki, trochę mleka dla konsystencji)

Nie mam uwag, rewelka ! Może niektórzy czepiliby się banana w kolacji, ale kto by się awanturował o kawałek zdrowego banana przy tak pięknie skomponowanych posiłkach.

Napisane przez aniolbezskrzydel89

I przy okazji moje wczorajsze i dzisiejsze R/U:
I Pudding ryżowy (z brązowego ryżu) na mleku z domowym cukrem waniliowym i gorącym musem brzoskwiniowym, podany z prażonymi płatkami migdałów
II Kanapka z chleba żytniego z serkiem ze szczypiorkiem, zielonym ogórkiem i sałatą lodową
Rozgrzewka z Jillian M, sześć 6minutówek Ewy Ch, 15 minut stretching
III Pełnoziarniste fusilli z piersią kurczaka, kukurydzą i papryką w sosie beszamelowym, ze świeżo zmielonym czarnym pieprzem i estragonem
IV Twarożek z cynamonem, z wkrojoną słodką gruszką i kwaśnym jabłkiem, filiżanka Inki karmelowej z dużą kostką gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczową i kawałkami orzechów laskowych (kooocham tę czekoladę! )
V Tost z chleba słonecznikowego z masłem i jajem na półtwardo, sałatka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, papryki i gotowanych różyczek brokuła z dressingiem czosnkowym


I Pełnoziarnisty makaron z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym smooth i cynamonem (to jedno z tych śniadań, do których wracam baaardzo często <3)
rower ~15 minut /do szkoły/
II Kanapka jak wczoraj: z serkiem, ogórkiem i sałatą
rower- powrót
III Gęsta zupa jarzynowa gotowana na domowym rosole, zabielana śmietaną i mąką pełnoziarnistą; po: 2 śliwki i mała brzoskwinia
IV Czekoladowy pudding jogurtowy słodzony miodem ze startą kostką mlecznej czekolady (a to sobie dogodziłam Dobre było, więc do powtórzenia. I zdrowe! )
40 minut Skalpel Ewy Ch. + 20 minut stretching
V Zielono-czerwono-biała sałatka z sałaty lodowej, pomidora, czerwonej papryki i blanszowanych różyczek brokuła z fetą i dressingiem jogurtowym (póki jest sezon, to pochłaniam surowe warzywa na potęgę).


Do picia standardowo: woda, zielona herbata grejfrutowa i cytrynowa, melisa z pomarańczą

Jak miło się czyta takie jadłospisy! Co do surowych warzyw, pozdrawiam z placu boju - właśnie opróżniam michę pysznej sałatki "wszystko i nic".

Co to za czekolada o której piszesz?


Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ziołowym serem brie / polędwicą sopocką i serem emmentaler
III Miseczka truskawek z kefirem naturalnym, migdałami, zbożowymi chrupkami czekoladowo-orzechowymi, orzeszkami pinii, pestkami słonecznika i dyni
IV Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii, papryki i czerwonej cebuli
V Miska sałatki: jajo na twardo, sałata, kiełki brokuła, pomidor, marchew, oliwa z oliwek, pieprz ziołowy

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, kawa z mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: 2x zielona, owocowa, ziołowa.

[Reavela]

Napisane przez scandalistka

Wprawdzie nie jest to kierowane do mnie, ale z całego serca mogę polecić książkę "Opanuj swój metabolizm" Jillian Miechaels; w całości jest poświęcona gospodarce hormonalnej w odniesieniu do diety (przede wszystkim redukcyjnej, ale nie tylko). Świetnie wszystko jest tam wytłumaczone, jak dla mnie to skarbnica wiedzy.

dziękuję, na pewno skorzystam

Napisane przez Poa alpina

Oczywiście, dieta może mieć na to wpływ... Z jednej strony R, a z drugiej napady i dostarczanie sobie dużej ilości kalorii - organizm głupieje i nie radzi sobie. Napad to też problem natury psychicznej, a stres mocno daje po garach hormonom.

Dobrze prawisz, wstawiaj nawet takie bonusy - lepiej będziesz się kontrolować. I nie przejmuj się, że taki bonus jak dziś to jest jakiś wielki napad - "normalnym" ludziom zdarza się wciągnąć na raz paczkę ciastek (co wcale nie oznacza, że jest to zdrowe). Może potrzebujesz jeszcze bardziej sytego śniadania? Twoja owsianka to przede wszystkim węgle - dodaj trochę twarożku i orzechów. Będzie bardziej wartościowo, nie przyssie Cię tak szybko po tym posiłku. No i gruszka, twaróg, miód i orzechy to boskie połączenie (+ jeszcze cynamon do tego).

No ketchup jest po prostu dobry, cóż poradzić. Wprawdzie sklepowy ma cukier (no i miewa konserwanty i różne polepszacze), ale za to posiada też mnóstwo likopenu - jak wszystko, co zawiera "skomasowane" pomidory.

Do tej jajecznicy też by się coś jeszcze przydało. Jakieś warzywko - będzie bardziej kolorowo i syto .

dziękuję za porady postaram się wprowadzić w życie


i dzisiejsze R
I:śniadanko inspirowane propozycją Poa Alpiny tylko orzechów nie miałam;
owsianka na mleku 3,2% z gruszką, łyżeczką miodu lipowego, twarogiem i cynamonem
między I i II - gruszka
II:kanapka (razowa) z szynką, serem, rukolą i pomidorem
III
orkiszowe pancakes z jabłkiem i cynamonem
~ basen rekreacyjnie
~ sok jabłko-marchew
IV:jajecznica z 2 jajek na maśle, z pomidorem, papryką i dwoma plasterkami szynki + ketchup , kromka chleba razowego z szynką i ketchupem.
i będzie jeszcze kolacja, ale jeszcze nie wymyśliłam co :P coś z serkiem wiejskim na pewno, bo mam wielką ochotę.

[Psotka87]

Napisane przez aniolbezskrzydel89

I Pełnoziarnisty makaron z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym smooth i cynamonem (to jedno z tych śniadań, do których wracam baaardzo często <3)
rower ~15 minut /do szkoły/
II Kanapka jak wczoraj: z serkiem, ogórkiem i sałatą
rower- powrót
III Gęsta zupa jarzynowa gotowana na domowym rosole, zabielana śmietaną i mąką pełnoziarnistą; po: 2 śliwki i mała brzoskwinia
IV Czekoladowy pudding jogurtowy słodzony miodem ze startą kostką mlecznej czekolady (a to sobie dogodziłam Dobre było, więc do powtórzenia. I zdrowe! )
40 minut Skalpel Ewy Ch. + 20 minut stretching
V Zielono-czerwono-biała sałatka z sałaty lodowej, pomidora, czerwonej papryki i blanszowanych różyczek brokuła z fetą i dressingiem jogurtowym (póki jest sezon, to pochłaniam surowe warzywa na potęgę).


Do picia standardowo: woda, zielona herbata grejfrutowa i cytrynowa, melisa z pomarańczą

Jak się robi czekoladowy pudding jogurtowy? Bo ja kocham wszystko co zawiera czekoladę

Napisane przez Poa alpina

Nie mam uwag, rewelka ! Może niektórzy czepiliby się banana w kolacji, ale kto by się awanturował o kawałek zdrowego banana przy tak pięknie skomponowanych posiłkach.

Myślałam że od razu po ćwiczeniach mogę zjeść nawet banana Bo na jutrzejszą kolację została druga szklanka koktajlu...

Mały OT: Uwielbiam ten wątek! Odkąd zaczęłam czytać Wasze jadłospisy, jem zupełnie inaczej: zdrowo, kolorowo, różnorodnie... Mam tyle pomysłów i smaków do wypróbowania, że nie wiem za co się zabrać :P W ogóle mnie nie ciągnie do słodyczy, a jeśli już to do takich w stylu ciasta fasolowego albo cukiniowych muffinów A kiedyś naprawdę wciągałam tego tonę! Kocham gorzką czekoladę, kocham kasze, śniadanie jest dla mnie jedną z największych przyjemności, aż chce się wstawać rano! Nie mogę się doczekać każdego jednego posiłku, bo jem tylko to co lubię i co mi smakuje - marzyłam o tym mieszkając z rodzicami Niesamowite, ile radości daje dobre jedzenie. Strasznie się cieszę, że tu trafiłam!

[lisbeth_wasp]

Cześć wszystkim, mogę się przyłączyć?

R

1. Owsianka (płatki owsiane, mleko, jabłko, twaróg, kakao, pół łyżeczki miodu)
2. Jajka sadzone (2), rukola, pomidor, papryka (po kawałku żółtej i czerwonej), słonecznik
3. Zupa ogórkowa
makaron pełnoziarnisty + chili (wołowina, kukurydza, fasola, papryka, pomidory)
rower - 1h
4. Rogalik z czekoladą
5. Serek wiejski z rzodkiewką
pół bułki z kiełbasą i keczupem (rodzice jedli i mi narobili ochoty na tą kanapkę)

Mogło być lepiej, ale wyszło jak wyszło.
Jest do zaakceptowania?

[Poa alpina]

Napisane przez Psotka87

Myślałam że od razu po ćwiczeniach mogę zjeść nawet banana Bo na jutrzejszą kolację została druga szklanka koktajlu...

Mały OT: Uwielbiam ten wątek! Odkąd zaczęłam czytać Wasze jadłospisy, jem zupełnie inaczej: zdrowo, kolorowo, różnorodnie... Mam tyle pomysłów i smaków do wypróbowania, że nie wiem za co się zabrać :P W ogóle mnie nie ciągnie do słodyczy, a jeśli już to do takich w stylu ciasta fasolowego albo cukiniowych muffinów A kiedyś naprawdę wciągałam tego tonę! Kocham gorzką czekoladę, kocham kasze, śniadanie jest dla mnie jedną z największych przyjemności, aż chce się wstawać rano! Nie mogę się doczekać każdego jednego posiłku, bo jem tylko to co lubię i co mi smakuje - marzyłam o tym mieszkając z rodzicami Niesamowite, ile radości daje dobre jedzenie. Strasznie się cieszę, że tu trafiłam!

Ależ możesz, jedz na zdrowie! Trochę z przekorą wspomniałam o tym bananie.

Mi również ten wątek bardzo wiele dał. Duuużo nauczył .

[Mahaszi]

Ile ładnych jadłospisów tu ostatnio, prawie wszystko bym zjadła!

Napisane przez aniolbezskrzydel89

I Pudding ryżowy (z brązowego ryżu) na mleku z domowym cukrem waniliowym i gorącym musem brzoskwiniowym

I Pełnoziarnisty makaron z twarogiem, bananem, domowym masłem orzechowym smooth i cynamonem (to jedno z tych śniadań, do których wracam baaardzo często <3)

Oba śniadania boskie. Muszę wypróbować! Jak dokładnie robisz pudding ryżowy?


R

I. Grahamka z serkiem wiejskim, pomidorem i bazylią, reszta pomidora posypana kiełkami
II. Dwa naleśniki żytnie z serkiem homo naturalnym zmiksowanym z truskawkami, kilka truskawek podjedzone przy okazji
III. Tagiatelle ze szpinakiem, cukinią i wędzonym łososiem
IV. Dwie kromki razowca z serkiem topionym i kiełbasą krakowsą, sałatka z papryki, ogórka, pekińskiej i kandyzowanego imbiru

[PrawieIdealnaJa]

mniam..pyszności

Ja planuję na dziś:
Ś: owsianka z nektarynką, żurawina i pestkami słonecznika
IIŚ: lekka sałatka (pomidor, ogórek, sałata, oliwa z oliwek, przyprawy)
O: łosoś pieczony z pomidorami i cukinią, ziemniaczki z koperkiem, surówka z marchewki
P:panna cotta z sosem malinowym (taka light zrobiona z kaszy manny na mleku, ale zawsze)
K: zapiekanki z pełnoziarnistego chleba z pomidorem, bazylią i mozarellą

Pędzę gotować
--------------------------------
moje-lustrzane-odbicie.blogspot.com

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez Mahaszi

R

I. Grahamka z serkiem wiejskim, pomidorem i bazylią, reszta pomidora posypana kiełkami
II. Dwa naleśniki żytnie z serkiem homo naturalnym zmiksowanym z truskawkami, kilka truskawek podjedzone przy okazji
III. Tagiatelle ze szpinakiem, cukinią i wędzonym łososiem
IV. Dwie kromki razowca z serkiem topionym i kiełbasą krakowsą, sałatka z papryki, ogórka, pekińskiej i kandyzowanego imbiru

*kolacja mało redukcyjna, ale jeśli na tym chudniesz, to ok
*na pewno wywaliłabym z kolacji ten ser topiony i zastąpiłabym go masłem
*zamiast sera homogenizowanego już lepszy byłby twaróg (poczytaj sobie o homogenizacji)

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez lisbeth_wasp

Cześć wszystkim, mogę się przyłączyć?

R

1. Owsianka (płatki owsiane, mleko, jabłko, twaróg, kakao, pół łyżeczki miodu)
2. Jajka sadzone (2), rukola, pomidor, papryka (po kawałku żółtej i czerwonej), słonecznik
3. Zupa ogórkowa
makaron pełnoziarnisty + chili (wołowina, kukurydza, fasola, papryka, pomidory)
rower - 1h
4. Rogalik z czekoladą
5. Serek wiejski z rzodkiewką
pół bułki z kiełbasą i keczupem (rodzice jedli i mi narobili ochoty na tą kanapkę)

Mogło być lepiej, ale wyszło jak wyszło.
Jest do zaakceptowania?

* to jest jadłospis na U, a nie na R
*trzy pierwsze posiłki są ok, gorzej potem...
*jeśli już miałaś ochotę na coś słodkiego, to trzeba było wybrać mniejsze zło, czyli np. pasek gorzkiej czekolady
*do tego sera wiejskiego dodałabym więcej warzyw, a nie tylko rzodkiewkę - nie dziwię się, że potem dalej byłaś głodna i zjadłaś bułę
*jeśli już sięgnęłaś po bułkę na kolację, to trzeba było bardziej zadbać o to co na niej...

[Poa alpina]

Do lisbeth_wasp:

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;4277944 8]*kolacja mało redukcyjna, ale jeśli na tym chudniesz, to ok
*na pewno wywaliłabym z kolacji ten ser topiony i zastąpiłabym go masłem
*zamiast sera homogenizowanego już lepszy byłby twaróg (poczytaj sobie o homogenizacji) [/QUOTE]

Pewnie, że zawsze lepiej wybierać produkty mniej przetworzone, czyli w tym przypadku twaróg zamiast serka homo. Jeśli już mówić o jakichkolwiek zagrożeniach dla zdrowia, to większym problemem byłoby notoryczne spożywanie homogenizowanej śmietany. Serki homo miewają zazwyczaj po mniej niż 5% tłuszczu - nie dajmy się zwariować. Mleko też jest homogenizowane i póki nie ma się dostępu do takiego prosto od krowy - zawsze trzeba stanąć przed wyborem. BTW, gdy wpiszesz w google "homogenizacja zagrożenia", jako pierwsze wyskakują problemy dotyczące homogenizacji społeczeństwa, więc homogenizowany nabiał chyba nie jest aż tak zabójczy, jak powiadają .

Jeśli już mowa o nabiale to fakt, serki topione to dopiero śmieci. No i do tego zawsze masa chemii. Już nawet lepszy jest hiperprzetworzony serek kanapkowy typu Almette .

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;4277944 8]* to jest jadłospis na U, a nie na R
*trzy pierwsze posiłki są ok, gorzej potem...
*jeśli już miałaś ochotę na coś słodkiego, to trzeba było wybrać mniejsze zło, czyli np. pasek gorzkiej czekolady
*do tego sera wiejskiego dodałabym więcej warzyw, a nie tylko rzodkiewkę - nie dziwię się, że potem dalej byłaś głodna i zjadłaś bułę
*jeśli już sięgnęłaś po bułkę na kolację, to trzeba było bardziej zadbać o to co na niej...[/QUOTE]
Właśnie, zdrowe słodkości też istnieją i to po nie warto sięgać . No chyba, że rogalik pieczony był samodzielnie, z pełnoziarnistej mąki, a w środku miał gorzką czekoladę... Ale raczej tak nie było, prawda? . Czasem lepiej zjeść nawet kupnego rogalika jeśli nie ma się innej opcji, niźli chodzić głodnym. Ale jeśli jest to zachcianka - no to warto z takową powalczyć i ją nieco zmodyfikować na chętkę na coś zdrowego .

No ta buła wpadła zupełnie niepotrzebnie, pewnie jeszcze była biała? Psychodelia dobrze prawi, trzeba było zapodać furę dodatków do serka wiejskiego - głód by Ci nie groził.

[Limonka1987]

Ale apetycznie się tu ostatnio zrobiło
Kilka jadłospisów, które szczegółnie wpadły mi w oko...

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Straszliwie zabiegane U (ale udało mi się zjeść 5 posiłków!):

I: owsianka z pieczoną dynią, sezamem, cynamonem, orzechami nerkowca i maślanką;
II: (w pracy) kromka chlebka jaglanego własnego wypieku z masłem i szynką, jabłko, kilka daktyli;
III: żurek z kiełbasą i jajkiem, zabielany; na drugie duża porcja kaszy gryczanej z pieczarkami, pomidorami, żółtym serem i bazylią;
IV: duża brzoskwinia ufo, garść migdałów;
V: kromka razowca z pasztetem sojowym i pomidorem, pół wędzonej makreli.

Nawet gdy jesteś zabiegana jesz tak smakowicie i zdrowo!
Rewelacja

Napisane przez poppy seed

i moje R/U

Śniadanie: owsianka z serkiem homogenizowanym, musem jabłkowym, tartą marchewką, rodzynkami, orzechami laskowymi cynamonem i gałką muszkatołową.
II śniadanie: grahamka z wędliną drobiową, plastrem żółtego sera, rzodkiewkami i papryką; pikantny sok pomidorowy 300 ml
Obiad: pełnoziarniste tagiatelle ze szpinakiem, pieczoną piersią kurczaka i suszonymi pomidorami
Podwieczorek: kawa z mlekiem, 3 śliwki, kostka (ostatnia :<) gorzkiej czekolady z guawą, papająi chilli
Kolacja: serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewkami; tost z grahama z masłem ziołowym, pomidorem i szczypiorkiem.

Same pyszności! Wpadła mi w oko szczególnie owsianka. Chyba spróbuję zrobić sobie podobną

Napisane przez Psotka87

Moje dzisiejsze R:

1. Owsianka cynamonowa z brązowym cukrem, marchewką, cukinią i płatkami migdałów
2. Pozostała połowa sałatki z wczoraj (tuńczyk, marchewka, groszek, cebula, kukurydza, słonecznik, jogurt)
Kawa, 2 kostki gorzkiej czekolady
3. 2 kromki razowca z sałatą, pomidorem, pieczonym indykiem i serem żółtym; gruszka
4. Spory kawałek łososia, miseczka ryżu basmati z olejem lnianym (tak dla odmiany ;P), ogromna porcja mizerii
Znów kawa z kostką czekolady
Zaraz będzie:
trening z Mel B (cardio + nogi + brzuch)
5. kawałek pieczonego indyka, szklanka koktajlu (połowa wieśniaka, połowa banana, pół łyżki kakao, pęczek pietruszki, trochę mleka dla konsystencji)

Bardzo lubię Twoje luźne, zdrowe i urozmaicone R
Chociaż muszę powiedzieć, że owsianka jak dla mnie mocno oryginalna. Nie przyszłoby mi do głowy jeść cukinię na słodko w innej formie niż ciasto.

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ziołowym serem brie / polędwicą sopocką i serem emmentaler
III Miseczka truskawek z kefirem naturalnym, migdałami, zbożowymi chrupkami czekoladowo-orzechowymi, orzeszkami pinii, pestkami słonecznika i dyni
IV Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii, papryki i czerwonej cebuli
V Miska sałatki: jajo na twardo, sałata, kiełki brokuła, pomidor, marchew, oliwa z oliwek, pieprz ziołowy

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, kawa z mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: 2x zielona, owocowa, ziołowa.

Skąd miałaś truskawki? Mrożone czy kupione?
Ocena Twojego jadłospisu jest oczywista- jak zwykle same zdrowe pyszności

Moje wczorajsze U

Śniadanie: owsianka z gruszką, kardamonem, orzechami i serkiem wiejskim, cappuccino czekoladowe
II śniadanie: serek wiejski, sok marchwiowy jednodniowy (0,5 l)
Lunch: sałatka z tuńczykiem wsw, kuskusem, mieszanką sałat, ogórkiem i papryką z sosem na bazie oliwy z oliwek
Podwieczorek: jabłko, kilka wafli ryżowych
Kolacja: dwie połówki papryki nadziewane mięsem mielonym, ryżem brązowym i czerwoną fasolą, zapieczone z żółtym serem

[lisbeth_wasp]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;4277944 8]*kolacja mało redukcyjna, ale jeśli na tym chudniesz, to ok
*na pewno wywaliłabym z kolacji ten ser topiony i zastąpiłabym go masłem
*zamiast sera homogenizowanego już lepszy byłby twaróg (poczytaj sobie o homogenizacji)

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------



* to jest jadłospis na U, a nie na R
*trzy pierwsze posiłki są ok, gorzej potem...
*jeśli już miałaś ochotę na coś słodkiego, to trzeba było wybrać mniejsze zło, czyli np. pasek gorzkiej czekolady
*do tego sera wiejskiego dodałabym więcej warzyw, a nie tylko rzodkiewkę - nie dziwię się, że potem dalej byłaś głodna i zjadłaś bułę
*jeśli już sięgnęłaś po bułkę na kolację, to trzeba było bardziej zadbać o to co na niej...[/QUOTE]

Napisane przez Poa alpina

Pewnie, że zawsze lepiej wybierać produkty mniej przetworzone, czyli w tym przypadku twaróg zamiast serka homo. Jeśli już mówić o jakichkolwiek zagrożeniach dla zdrowia, to większym problemem byłoby notoryczne spożywanie homogenizowanej śmietany. Serki homo miewają zazwyczaj po mniej niż 5% tłuszczu - nie dajmy się zwariować. Mleko też jest homogenizowane i póki nie ma się dostępu do takiego prosto od krowy - zawsze trzeba stanąć przed wyborem. BTW, gdy wpiszesz w google "homogenizacja zagrożenia", jako pierwsze wyskakują problemy dotyczące homogenizacji społeczeństwa, więc homogenizowany nabiał chyba nie jest aż tak zabójczy, jak powiadają .

Jeśli już mowa o nabiale to fakt, serki topione to dopiero śmieci. No i do tego zawsze masa chemii. Już nawet lepszy jest hiperprzetworzony serek kanapkowy typu Almette .

[/COLOR]
Właśnie, zdrowe słodkości też istnieją i to po nie warto sięgać . No chyba, że rogalik pieczony był samodzielnie, z pełnoziarnistej mąki, a w środku miał gorzką czekoladę... Ale raczej tak nie było, prawda? . Czasem lepiej zjeść nawet kupnego rogalika jeśli nie ma się innej opcji, niźli chodzić głodnym. Ale jeśli jest to zachcianka - no to warto z takową powalczyć i ją nieco zmodyfikować na chętkę na coś zdrowego .

No ta buła wpadła zupełnie niepotrzebnie, pewnie jeszcze była biała? Psychodelia dobrze prawi, trzeba było zapodać furę dodatków do serka wiejskiego - głód by Ci nie groził.

Dzięki za ocenę , wiem że końcówka dnia nie należała do najlepszych
Dzisiaj będę próbować dalej

[Psotka87]

Napisane przez Limonka1987

Bardzo lubię Twoje luźne, zdrowe i urozmaicone R
Chociaż muszę powiedzieć, że owsianka jak dla mnie mocno oryginalna. Nie przyszłoby mi do głowy jeść cukinię na słodko w innej formie niż ciasto.



Skąd miałaś truskawki? Mrożone czy kupione?
Ocena Twojego jadłospisu jest oczywista- jak zwykle same zdrowe pyszności

Moje wczorajsze U

Śniadanie: owsianka z gruszką, kardamonem, orzechami i serkiem wiejskim, cappuccino czekoladowe
II śniadanie: serek wiejski, sok marchwiowy jednodniowy (0,5 l)
Lunch: sałatka z tuńczykiem wsw, kuskusem, mieszanką sałat, ogórkiem i papryką z sosem na bazie oliwy z oliwek
Podwieczorek: jabłko, kilka wafli ryżowych
Kolacja: dwie połówki papryki nadziewane mięsem mielonym, ryżem brązowym i czerwoną fasolą, zapieczone z żółtym serem

Dzięki owsianka była bardzo dobra, nie pierwszy raz z cukinią, i synkowi (2 lata) też smakowała. Cukinia to w ogóle moje najukochańsze warzywo, w sezonie zjadam ze 4 tygodniowo w każdej możliwej formie: duszona, pieczona, grillowana, faszerowana, w tarcie, z makaronem, placki na słono i na słodko, muffiny na słono i słodko, zupa, ciasto, owsianka... rodzina się ze mnie śmieje

Twoja owsianka też brzmi pysznie, ja w ogóle od owsianki jestem uzależniona

[Unex]

Moje Rrrr

I owsianka na mleki 3,2 % ale pol na pol z woda
z odrobina domowego powidla z jablek( nie slodzonego) i kakaem + kawa bez cukru
II tost z ciemnego razowego pieczywa z chuda wedlina, papryka, pomidorem, pol plaster sera zołtego
III piers z kurczaka z salatka z kapusty pekinskiej, z paparyka, pomidorem, ogorkiem, polana odorbina oliwy z oliwek i ciemny ryz z przyprawami ( 1/2 woreczka)
IV jajecznica z 2ch jaj, na lyzeczce masla z cebulka ( cala)
do tego osobno, 2 duze ugotowane marhcewki i kromka razowca

do tego woda, zielona i czerwona herbata

[aniolbezskrzydel89]

Napisane przez Psotka87

Jak się robi czekoladowy pudding jogurtowy? Bo ja kocham wszystko co zawiera czekoladę

Zalewam 3/4 płaskiej łyżeczki (jeśli dasz więcej, zrobi się bardziej zwarte, a ma być delikatne, lekko piankowe) żelatyny 3 łyżkami wody i czekam aż napęcznieje. W tym czasie podgrzewam 100ml mleka, dodaję około łyżki miodu lub innego słodzidła i 1 łyżkę gorzkiego kakao oraz trochę startej czekolady, żeby się rozpuściła w mleku (możesz użyć mlecznej lub gorzkiej- w zależności od upodobania. Możesz też modyfikować proporcje kakao-czekolada). Do bardzo ciepłego mleka dodaję żelatynę i mieszam, aż dokładnie się rozpuści. Czekam do wystudzenia i dodaję około 100ml jogurtu naturalnego i znów mieszam. Przekładam do pucharka i wkładam do lodówki- wystarczą 2 godziny. Podałam ze startą kostką czekolady (deser miałam mocno czekoladowy, więc ta słodka kosteczka ładnie "osłodziła" smak). Polecam też dodać szczyptę cynamonu lub odrobinkę chilli dla podkręcenia smaku, pysznie smakuje ze startą skórką pomarańczową- generalnie wszystko co komponuje się z czekoladą będzie tu pasować. Ma to konsystencję... hm, między ptasim mleczkiem a budyniem (chyba, że dodasz nieco więcej żelatyny, wówczas mocniej się "zetnie", ale straci urok ;p). Bazowałam na tym przepisie.

Napisane przez Mahaszi

Ile ładnych jadłospisów tu ostatnio, prawie wszystko bym zjadła!


Oba śniadania boskie. Muszę wypróbować! Jak dokładnie robisz pudding ryżowy?


R

I. Grahamka z serkiem wiejskim, pomidorem i bazylią, reszta pomidora posypana kiełkami
II. Dwa naleśniki żytnie z serkiem homo naturalnym zmiksowanym z truskawkami, kilka truskawek podjedzone przy okazji
III. Tagiatelle ze szpinakiem, cukinią i wędzonym łososiem
IV. Dwie kromki razowca z serkiem topionym i kiełbasą krakowsą, sałatka z papryki, ogórka, pekińskiej i kandyzowanego imbiru

Obiad...
Ogólnie ładnie, choć grahamkę posmarowałabym masłem, wywaliła serek topiony i zjadła jeszcze jednego owoca, póki sezon. Węglowodanowe kolacje nie przeszkadzają w chudnięciu? Dałabym tu więcej białka...

Pudding ryżowy: są 2 sposoby przygotowania.
1. Gotuję brązowy ryż (1/2 woreczka) w dużej ilości wody z odrobinką soli, dłużej jednak, niż na opakowaniu- musi "popękać". Odlewam pozostałą wodę, wlewam 100ml mleka i gotuję na małym ogniu (musi bardzo delikatnie bulgotać)... Co jakiś czas mieszam, dodając kolejne porcje płynu (około szklanki mleka wychodzi, ale trzeba sprawdzać). Pod koniec dodaję cukier waniliowy/miód i odrobinkę cynamonu oraz łyżeczkę masła. Gotowe.
2. Ryż zalewam 3/4 szklanki wody i czekam, aż wchłonie całość. Dolewam stopniowo wodę po kilka łyżek, aż ryż popęka i zostanie troszkę (~2 łyżek) wody. Wówczas wlewam 100ml mleka i postępuję jak wyżej.

Można jeszcze zrobić metodą risottową Czyli podsmażyć na oleju ryż do zeszklenia, następnie zalać mlekiem i powoli gotować (ja podsmażałam raz na kokosowym, dodając później domowe masło kokosowe, pomijając masło. Było pysznie kokosowe!).

Ja polecam drugi sposób, choć jest bardziej czasochłonny. Ryż jednak wychodzi bardziej gęsty i kremowy, ponieważ nie wylewasz tej nieco "zagęszczonej" wody... Wiem, że trwa to "trochę" czasu, ale ja robię go wieczorem, rano dolewam jedynie odrobinę mleka i podgrzewam (i dopiero tutaj słodzę i dodaję masło), podając z dodatkami. A, jeszcze! Koniecznie użyj dobrego garnka z grubszym dnem- w miarę gęstnienia pudding lubi nieco przywierać, a bez sensu stać cały czas nad piecem i mieszać.

Napisane przez Poa alpina

(...)
Co to za czekolada o której piszesz?


Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ziołowym serem brie / polędwicą sopocką i serem emmentaler
III Miseczka truskawek z kefirem naturalnym, migdałami, zbożowymi chrupkami czekoladowo-orzechowymi, orzeszkami pinii, pestkami słonecznika i dyni
IV Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii, papryki i czerwonej cebuli
V Miska sałatki: jajo na twardo, sałata, kiełki brokuła, pomidor, marchew, oliwa z oliwek, pieprz ziołowy

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, kawa z mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: 2x zielona, owocowa, ziołowa.

Jadłospis , choć ja miałam tylko krótki epizod z jedzeniem mięsa smażonego bez tłuszczu i NIGDY WIĘCEJ. Dla mnie osobiście różnica w piersi przygotowanej na suchej patelni, a z dodatkiem choćby łyżeczki oleju jest ogromna, na korzyść tej drugiej oczywiście.

Czekolada- to ta (nie jest ze skórką pomarańczy, tylko cząstkami- z rozpędu napisałam o skróce- tutaj kawałeczki są miękkie, jakby lekko żelkowe). Bardzo ją lubię, jest tania i smaczna. Moja ulubiona wśród "niszowych" (w sam raz na studencką kieszeń).


Ervisha- z gg już nie korzystam, na wizażu bywałam rzadko.

[Poa alpina]

Napisane przez Limonka1987

Skąd miałaś truskawki? Mrożone czy kupione?
Ocena Twojego jadłospisu jest oczywista- jak zwykle same zdrowe pyszności

Moje wczorajsze U

Śniadanie: owsianka z gruszką, kardamonem, orzechami i serkiem wiejskim, cappuccino czekoladowe
II śniadanie: serek wiejski, sok marchwiowy jednodniowy (0,5 l)
Lunch: sałatka z tuńczykiem wsw, kuskusem, mieszanką sałat, ogórkiem i papryką z sosem na bazie oliwy z oliwek
Podwieczorek: jabłko, kilka wafli ryżowych
Kolacja: dwie połówki papryki nadziewane mięsem mielonym, ryżem brązowym i czerwoną fasolą, zapieczone z żółtym serem

Jeszcze kupione, świeże! Późna odmiana, za zaledwie 4,50 zł za kg. Nieduże, ale słodkie i aromatyczne.

Śniadanie, obiad i kolacja u Ciebie bardzo dobre. Do serka wiejskiego mogło jeszcze coś wpaść. A do wafli ryżowych mam awersję przez to, że kiedyś tak często je spożywałam - lepszy byłby bardziej wartościowy podwieczorek.

Napisane przez Unex

Moje Rrrr

I owsianka na mleki 3,2 % ale pol na pol z woda
z odrobina domowego powidla z jablek( nie slodzonego) i kakaem + kawa bez cukru
II tost z ciemnego razowego pieczywa z chuda wedlina, papryka, pomidorem, pol plaster sera zołtego
III piers z kurczaka z salatka z kapusty pekinskiej, z paparyka, pomidorem, ogorkiem, polana odorbina oliwy z oliwek i ciemny ryz z przyprawami ( 1/2 woreczka)
IV jajecznica z 2ch jaj, na lyzeczce masla z cebulka ( cala)
do tego osobno, 2 duze ugotowane marhcewki i kromka razowca

do tego woda, zielona i czerwona herbata

Kakao się nie odmienia. Dodałabym odrobinę twarożku i garstkę orzechów do owsianki - mała zamiana, a więcej wartości odżywczych od rana . Reszta bardzo ładnie, tylko szkoda, że marchewki gotowane - surowizna zawsze lepsza .

Napisane przez aniolbezskrzydel89

Jadłospis , choć ja miałam tylko krótki epizod z jedzeniem mięsa smażonego bez tłuszczu i NIGDY WIĘCEJ. Dla mnie osobiście różnica w piersi przygotowanej na suchej patelni, a z dodatkiem choćby łyżeczki oleju jest ogromna, na korzyść tej drugiej oczywiście.

Czekolada- to ta (nie jest ze skórką pomarańczy, tylko cząstkami- z rozpędu napisałam o skróce- tutaj kawałeczki są miękkie, jakby lekko żelkowe). Bardzo ją lubię, jest tania i smaczna. Moja ulubiona wśród "niszowych" (w sam raz na studencką kieszeń).

W sumie nigdy do końca nie wiem, jak nazywać tą obróbkę termiczną, jakiej w domu poddajemy mięso . W garnkach które mamy, mięso bez tłuszczu wychodzi bardzo smacznie - ono raczej "praży się" we własnych sokach i w przyprawach pod przykryciem, niźli smaży na sucho.

Aaa, to ta tabliczka . Rzeczywiście dobry wybór za przystępną cenę.

[Unex]

Napisane przez Poa alpina

Kakao się nie odmienia. Dodałabym odrobinę twarożku i garstkę orzechów do owsianki - mała zamiana, a więcej wartości odżywczych od rana . Reszta bardzo ładnie, tylko szkoda, że marchewki gotowane - surowizna zawsze lepsza .

Aha, no tak
Ja staram się zminimalizować nabiał tymczasowo, wiec jedynie co odrobinę mleka do owsianki.
A marchewki nie lubie świeżej, nie jestem w stanie przelknąc więc wole sobie zjesc jako warzywko ugotowane a zawsze to jakos epiej niz tylko papryka i pomidory :P

Dzięki za ocenę

[dafne95]

wrzuce swoje wczorajsze zabiegane P

Śniadanie:manna ( szklanka mleka 4 łyżki kaszy,cynamon,jabłko,jabł ka prażone)

2 Śniadanie:drożdżówka z serem,jagurt naturalny
gruszka

Obiad:miska lecza,bułeczka razowa z żurawina

jabłko

Podwieczorekw autobusie,nic innego nie zdązyłam przed zajęciami) kinder bueno :/

KOlacja:2 jajka na twardo,2 kromki razowca z masłem,sałatka z pomidorów,miseczka twarożku z rzodkiewką

po:pół tabliczki czekolady z bakaliami,szklanka mleka

i jak??

[Limonka1987]

Napisane przez Poa alpina

Śniadanie, obiad i kolacja u Ciebie bardzo dobre. Do serka wiejskiego mogło jeszcze coś wpaść. A do wafli ryżowych mam awersję przez to, że kiedyś tak często je spożywałam - lepszy byłby bardziej wartościowy podwieczorek.

Niestety teraz wróciłam do pracy po długim zwolnieniu lekarskim i nie mogę już tak celebrować posiłków. Na lunch mam przerwę, a II śniadanie i podwieczorek muszę zjeść szybciutko przy biurku.
Ja za to teraz na wafle ryżowe mam taką fazę, że tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed pożarciem całej paczki na raz

[Irish lady 28]

Rrr

1. kromka orkiszowego chleba z camembertem, pomidorem, ogórkiem
2. parówka na zimno, nadziewana serem
3. orkiszowa bułka, z opakowaniem pasty jajecznej i pomidorkiem
4. 2 pulpety w sosie pomidorowym , kiszona kapusta
5. 2 lampki szampana bezalkoholowego..)
   

i jak?