Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[tajeczka]

Napisane przez pilotka86

tajeczka widzę, że masz podobne humorki do mnie hihi zdarzyło mi się wyżywać na mężu, ale najczęściej zasłużył.
dla mnie najgorsze jest, że nie umiem nad tym zapanować tzn nad płaczem, a nigdy nie okazywałam emocji publicznie

no mi się to pierwszy raz zdarzyło

[forester]

souris5 witaj dobrze, że się dołączyłaś, bo ja jak zobaczyłam dwie kreski to byłam zielona jak sosna w temacie ciąży, a jednak tutejsze wsparcie dużo daje

perfuzja gratuluje mieszkanka! pamiętam emocje jak kupowaliśmy swoje M. oby Wam się dobrze w nim mieszkało

Napisane przez selena85

Macie już imiona dla swoich szkrabów?

U nas prawdopodobnie będzie Marysia, Maria.

gosia261282 ten Twój brzuch to mi się normalny wydaje, wcale nie taki duży.

em ma kciuki na egzaminach

magnusia szybko Ci ten remont minie, zobaczysz. Najgorzej zacząć. A kota lubi podglądać robotników? Bo ja w zeszłym roku to psa z nimi zostawiałam i jechałam do pracy, bo on się cały czas na nich gapił jak w obrazek

A co do tematu psa i ruchów dziecka: Leżymy wczoraj wieczorem na kanapie z Tż i patrzymy jak wierzga Mała, przychodzi pieso siada przy kanapie i w swój żebraczy sposób kładzie na mnie łeb. Położył go akurat na bebzoniku w miejscu, gdzie były ruchy sejsmiczne i takiego dostał kopa, że aż się wystraszył i schował pod stolik prawie padliśmy ze śmiechu.

[lolita25]

Myślę że kupię właśnie ten laktator http://allegro.pl/laktator-reczny-to...534542230.html wszystkie butelki mam z tt więc będzie idealnie

[magnusia]

Napisane przez forester

magnusia szybko Ci ten remont minie, zobaczysz. Najgorzej zacząć. A kota lubi podglądać robotników? Bo ja w zeszłym roku to psa z nimi zostawiałam i jechałam do pracy, bo on się cały czas na nich gapił jak w obrazek
.

nie, nie- kota bojąca się jest i nie lubi obcych- taki typ choć czasem ciekawość kocia zwycięża i na ugiętych nogach rozciągając swe cielsko podgląda nie będę jej z pokoju wypuszczać bo jak mi przy poprzednim remoncie w wylewkę wlzała i wierzgnęła to miałam tą wylewkę wszędzie łącznie ze soba a nogi to jej godzinę czyściłam z tego betonu

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez lolita25

Myślę że kupię właśnie ten laktator http://allegro.pl/laktator-reczny-to...534542230.html wszystkie butelki mam z tt więc będzie idealnie

ja się właśnie zastanawiam czy elektryczny czy ręczny.... wydaje mi się że elektrycznym łatwiej i szybciej się udoić ale żeby mi cycka nie urwało...

[lolita25]

Napisane przez sadlaczyca

lolita, ja się nie znam, ale jak leżałam w szpitalu to lasku miały o takie i sobie chwaliły: http://allegro.pl/majtki-poporodowe-...483040746.html - link do pierwszej z brzegu aukcji.

Jest bardzo dużo producentów tych wszystkich rzeczy i jak tu coś wybrać
Już wrzuciłam do koszyka siateczkę

[ejani]

Napisane przez lolita25

Wiesz laktator ręczny z TT,sterylizator i nianie kupię w styczniu bo tak sobie pomyślałam że w grudniu święta i może ktoś będzie miał ochotę brzuszkowi zrobić prezent

a ja właśnie takie rzeczy jak laktator (tylko myślę o elektrycznym po męce mojej koleżanki i opisach z innych for, szczególnie że chyba na cały rok wolnego sobie nie będę mogła pozwolić to trochę posłuży i ma być dobry) to chcę wybrać pod siebie, a na prezenty zostawiam właśnie ubranka, kocyki i inne takie (które są mi dość obojętne, czy będą miały słonia, żyrafkę czy jeszcze nie wiadomo co

a jak ktoś mi będzie chciał zrobić większy prezent, to jeszcze zostają leżaczki, bujaczki no i ten kosz

ale to i tak jest jeszcze bardzo dużo czasu... dopiero kończę 5 miesiąc, a może jednak poczuję się na tyle lepiej, żeby pochodzić po sklepach. co prawda ostatnio mnie jedna koleżanka pocieszyła, że jeśli po 1 trymestrze nie zrobiło się lepiej, to po 3 też się nie zrobi, ale zobaczymy...

[lolita25]

Napisane przez magnusia

nie, nie- kota bojąca się jest i nie lubi obcych- taki typ choć czasem ciekawość kocia zwycięża i na ugiętych nogach rozciągając swe cielsko podgląda nie będę jej z pokoju wypuszczać bo jak mi przy poprzednim remoncie w wylewkę wlzała i wierzgnęła to miałam tą wylewkę wszędzie łącznie ze soba a nogi to jej godzinę czyściłam z tego betonu

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------




ja się właśnie zastanawiam czy elektryczny czy ręczny.... wydaje mi się że elektrycznym łatwiej i szybciej się udoić ale żeby mi cycka nie urwało...

Robiąc wywiad w rodzinie to praktycznie żadna nie karmiła długo ze względu na nie wartościowe mleko,moja siostra wręcz miała problem z pokarmem bo za dużo go nie miała więc myślę że ręczny zdecydowanie mi akurat wystarczy

[lidkaa82]

Gosia mój brzuch w 21 tyg tez jest taki duzy jak Twój jak nie wiekszy mimo że przytyłam tylko 3 kg. Normalnie przeraża mnie do jakich wielkości urośnie jak do stycznia jeszcze tyle czasu
Upadły_anioł- w pierwszej ciąży też zaangażowałam męża do smarowania brzuszka. To było jego wieczorne zadanie jeśli nie chciał mieć żony-zebry Bardzo przyjemny rytuał to był. Polecam!!
A zdradzisz mi czy ten magnez z potasem jaki przepiał ci lekarz jest na recepte?? Też musze się zaopatrzec w taki preparat i nie pamietam jakie nazwy wymienił ginekolog z tych co mogę kupic :/

Majtki zdecydowanie siateczkowe

[lolita25]

Napisane przez ejani

a ja właśnie takie rzeczy jak laktator (tylko myślę o elektrycznym po męce mojej koleżanki i opisach z innych for, szczególnie że chyba na cały rok wolnego sobie nie będę mogła pozwolić to trochę posłuży i ma być dobry) to chcę wybrać pod siebie, a na prezenty zostawiam właśnie ubranka, kocyki i inne takie (które są mi dość obojętne, czy będą miały słonia, żyrafkę czy jeszcze nie wiadomo co

a jak ktoś mi będzie chciał zrobić większy prezent, to jeszcze zostają leżaczki, bujaczki no i ten kosz

ale to i tak jest jeszcze bardzo dużo czasu... dopiero kończę 5 miesiąc, a może jednak poczuję się na tyle lepiej, żeby pochodzić po sklepach. co prawda ostatnio mnie jedna koleżanka pocieszyła, że jeśli po 1 trymestrze nie zrobiło się lepiej, to po 3 też się nie zrobi, ale zobaczymy...

Dla mnie to oczywiste że sama wybieram produkt który chce dostać
Co roku sobie podpowiadamy albo dostajemy kopertę pod choinkę więc spokojnie
Myślę że o prezent dla brzuszka będą pytać bo wiedzą że prawie wszystko już mam

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

Myślę że kupię właśnie ten laktator http://allegro.pl/laktator-reczny-to...534542230.html wszystkie butelki mam z tt więc będzie idealnie

Ja mam taki, zadowolona byłam. Łatwo sie czysci a to bardzo ważne Tez uzywałam butelek TT więc mogłam sobie sciagać od razu do butli. Całkiem szybko i sprawnie szło. A cena w porównaniu do elektrycznych bardzo przystepna. Wygląda prosto ale spełnia swoje funkcje bez zarzutu i nic nie boli przy sciaganiu mimo że miałam zmaltretowane sutki.

[pilotka86]

ja laktator planuję kupić elektryczny, ale najprawdopodobniej używany. Parę dni temu byłam w komisie dziecięcym (objeździłam chyba wszystkie w mieście) i był Avent za 169zł. Moja znajoma na lovi, czytałam o nim same zachwyty, ale jeszcze nie używała. Dla mnie jest trochę za drogi tzn nowy.
Ja też dostałam kilka rzeczy tzn:
-wózek spacerówkę (taki do galerii)
-łóżeczko turystyczne
-chodzik
-matę edukacyjną
-podgrzewacz
-nosidło (chyba tak to się nazywa?) takie na brzuch mamy lub taty
-karuzelę
i chyba tylę.
Kupiłam też trochę ubrań, materac do łóżeczka, pościel (chociaż łóżeczka jeszcze nie mam) i różne pierdoły, bo przez przypadek trafiłam na sklepik dziecięcy który likwidowano i wszytsko było 50%. Niestety odkryłam go w końcowych dniach likwidacji (trwała miesiąc i ekspedientka mi mówiła, że ludzie całe wyprawki robili) i zostały mi same przebrane. Ale i tak opłacało się i żałuję że więcej nie kupiłam a później było za późno.

Napisane przez lolita25

Robiąc wywiad w rodzinie to praktycznie żadna nie karmiła długo ze względu na nie wartościowe mleko,moja siostra wręcz miała problem z pokarmem bo za dużo go nie miała więc myślę że ręczny zdecydowanie mi akurat wystarczy

właśnie jak to jest w końcu z tym pokarmem, bo tutaj na wizażu baaardzo wiele o tym czytałam i na innych stronach i praktycznie wszędzie spotkałam się ze zdaniami, że nie ma czegoś takiego jak niewartościowe mleko matki, bo podobno jest doskonałe i brak pokarmu, tylko to wymówki kobiet, którym nie chciało się zawalczyć o pokarm i przystawiać

[lidkaa82]

U nas nadal jest Antoś, chociaż maż ostatnio coś wspominał że nie jest jeszcze w 100% przekonany, ale jak mówimy o dzidzi to zwykle dzidziol albo Antek więc podejzewam że to sie już nie zmieni, tym bardziej że dla mnie to już jest mój mały Antoś

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Myślę że kupię właśnie ten laktator http://allegro.pl/laktator-reczny-to...534542230.html wszystkie butelki mam z tt więc będzie idealnie

Też go mam.

Napisane przez lolita25

Robiąc wywiad w rodzinie to praktycznie żadna nie karmiła długo ze względu na nie wartościowe mleko,moja siostra wręcz miała problem z pokarmem bo za dużo go nie miała więc myślę że ręczny zdecydowanie mi akurat wystarczy

Nie ma czegoś takiego jak nie wartościowe mleko matki.

[Shizu48]

Napisane przez isia4891

Dla urozmaicenia kup sobie slonecznik blonnik dobry na trawienie, suszone morele ...

Bardzo chętnie, dobry pomysł! Szczególnie ze teraz na działach z warzywami można kupić "niepaczkowany" (nie wiem jak nazwać ten naturalny haha) to będę mogła dłubać moreli raczej unikam, a to z komicznego powodu - zbyt często muszę po nich chodzić do ubikacji (w wiadomym celu) XD co najlepsze - na złość ciężarnej która stara się rzucić papierosy żeby nie było jej zbyt łatwo - przez ostatnie 4 dni NIGDZIE W CAŁYM OPOLU nie mogłam znaleźć pestek dyni nieluskanych (co do diabła?!), każdy hipermarket miał pustą tubę a małe sklepiki nie miały wcale.. Na szczęście w końcu wczoraj doładowali w Tesco a ja znowu szczęśliwa mogę dłubać

A pytanie dziewczyny - kolejne z tych moich durnych - czytałam ze dzieciątko uczy się pić już wody płodowe gdy jemy coś słodkiego dzięki czemu łatwiej jest mu zacząć ssać pierś matki.. Tylko ze ja w ogóle nie lubię słodkiego =_= zawsze tak miałam, wolałam wszystko co kwaśne, ostre itd, a raz na miesiąc zachciewalo mi się czekolady, żeby po dwóch kosteczkach mieć dość (koleżanki zawsze mi tego zazdrościły a ja już z góry zaznacza ze nie ma czego - przytylam już 8 kilo mimo malutkiego brzuszka, co wręcz mnie przeraża). W każdym razie nie przejmowalabym się tym słodkim gdyby nie inna kosmiczna sprawa - mam malutkie piersi więc chciałabym mojemu Małemu jak najbardziej ułatwić start żywieniowy stad pytanie - orientujecie się drogie kobietki czy mały rozmiar piersi jest dla Dzieciaczka trudniejszym startem? Bo jeżeli tak to przynajmniej zmusze się do słodkiego żeby już był bardziej przyzwyczajony do picia..

W ogóle rada z mojej strony dla kobietek o małym rozmiarze piersi - najczęściej małe piersi łącza się z małymi sutkami (smieje sie ze wstydliwymi bo rzadko kiedy "wychodzą") przez co wrazliwymi - nacierajcie je jakimiś ostrymi gąbkami (ja mam taką myjkę z ostrego włosia) bo pózniej bedą wam krwawić gdy dziecko cały czas będzie się do nich dobierało. Być może już to wiecie, ja się dowiedziałam od mojej mamy bo niestety nigdzie nie piszą w gazetach na takie tematy (a powinni!)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

[Shizu48]

Napisane przez forester

Shizu48 każda z nas podchodzi do ciąży inaczej, bo ma też inne przeżycia, oczekiwania, inaczej jest wychowana i obecnie znajduje się w innej sytuacji, ale chyba samo to też tu jesteś , na tym forum świadczy o tym, że nie jesteś 'ignorantką' w tym temacie

Dziękuję!! ^_^ i gdy już go odkrył nie mam zamiaru przez kolejne długie miesiące opuszczać, to lepsze niż Wikipedia haha ;D



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Z małych piersi maluszkowi będzie sie jadło dużo wygodniej niż z za duzych, a na ilość pokarmu nie ma to żadnego wpływu. Ja mam 75D ale też malutkie i płaskie sutki, więc znam ten problem, tym bardziej że w ciąży w ogóle mi sie nie zmieniają.

Mój mąż zrobił wczoraj blok czekoladowy i teraz w lodówce czeka na mnie cała blaszka mega słodkiej i mega kalorycznej pokusy. Ratuuuunkuuuu!!!!!

[Shizu48]

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

Gratulacje!! A sporo m2? Ja z TŻ tez szukamy teraz ale do wynajęcia bo nie wiemy czy zostaniemy w Opolu czy nie przeniesiemy się po wgo studiach do Wrocławia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ejani]

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

klask i:

[Hosenka*]

Napisane przez lidkaa82

Mój mąż zrobił wczoraj blok czekoladowy i teraz w lodówce czeka na mnie cała blaszka mega słodkiej i mega kalorycznej pokusy. Ratuuuunkuuuu!!!!!

Dawno nie robiłam (u mnie się to łom nazywa).

W ogóle dawno nie piekłam. A zjadłabym W-Z, albo ciasto czekoladowe z bananami

[Shizu48]

Napisane przez lidkaa82

Z małych piersi maluszkowi będzie sie jadło dużo wygodniej niż z za duzych, a na ilość pokarmu nie ma to żadnego wpływu. Ja mam 75D ale też malutkie i płaskie sutki, więc znam ten problem, tym bardziej że w ciąży w ogóle mi sie nie zmieniają.

No właśnie mnie tez piersi mimo 19 tygodnia ciąży w ogóle się nie zmieniły, rozmiar B, choć czasami noszę biustonosze w rozmiarze A i coś przeczuwam ze to za bardzo się nie zmieni, cieszę się bo wydaje mi się ze małe piersi pasują do mojej figury ale właśnie nie dawało mi spokoju to karmienie, ale skoro mówisz ze nie ma to wpływu na pokarm to odetchne z ulga i dalej będę jadła swoje ukochane kanapki z szynka i chrzanem zamiast słodkiego haha ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ejani]

Napisane przez pilotka86

właśnie jak to jest w końcu z tym pokarmem, bo tutaj na wizażu baaardzo wiele o tym czytałam i na innych stronach i praktycznie wszędzie spotkałam się ze zdaniami, że nie ma czegoś takiego jak niewartościowe mleko matki, bo podobno jest doskonałe i brak pokarmu, tylko to wymówki kobiet, którym nie chciało się zawalczyć o pokarm i przystawiać

nie chcę być niemiła, ale też mam takie podejrzenie...

są czasem choroby, które uniemożliwiają karmienie, ale myślę że spora część alergii na mleko matki i takich niewrtościowych mlek właśnie wiąże się z niechęcią do karmienia i przystawienia...

[perfuzja]

Napisane przez Shizu48

Gratulacje!! A sporo m2? Ja z TŻ tez szukamy teraz ale do wynajęcia bo nie wiemy czy zostaniemy w Opolu czy nie przeniesiemy się po wgo studiach do Wrocławia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

120 z hakiem. Zaszalelismy, ale trafiła się okazja, a to juz bedzie nasze mieszkanie docelowe

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

super!!!! no to się na parapetówę szykujemy

[cherubinka]

Napisane przez perfuzja

Jedziemy podpisywać umowę na mieszkanie (trzynastego w piątek ) Trzymajcie kciuki

Napisane przez upadly_aniol00

Dziewczyny przedstawiam Wam naszego Syna małego Kacperka . Zdjęcie po kopi trochę gorzej wygląda ale na żywo dużo lepiej małego widać . No i mówię czysty tatuś . Miło tak buźkę małego zobaczyć to wszystko już staje się takie bardziej realne . Już nie mogę się doczekać stycznia wiem , że na początku będzie ciężko ale kocham już nad życie tą małą istotke w brzuchu

Śliczny brzdąc Dobrze, że zmieniałaś lekarza, Twój komfort jest najważniejszy.

Napisane przez Negrid

Wiecie co... chciałam Was przestrzec przed tym jak niektóre osoby mogą być kłamliwe. Chodzi mi o historię tej chorej dziewczynki Sandry. Miałam taką sytuację - jak otwieraliśmy nowy salon w dniu otwarcia przyszły dwie Panie i mówią, że zbierają cegiełki na jej leczenie, pokazały zdjęcie i podały jej dane. Ale tylko pokazały te kartki nic nie zostawiając. Ja i kierowniczka oczywiście, że w takim razie poprosimy numer konta one coś tam zaczęły ćmić ale że w internecie znajdę. No to ok - poszły. Wiecie kiedy to było - w marcu tego roku a dziewczynka nie żyje od czerwca zeszłego.
Nie rozumiem jak tak można. Nigdy, przenigdy nie dam ani złotówki osobom zaczepiającym mnie na ryneczku lub chodzącym po domach. Wiem, że wiele już było mówione w mediach, że oszuści itd ale niektórzy mają miękkie serce, albo nie mają dostępu do internetu (jak np moja babcia i tysiące babć w Polsce) Szczyt szczytów, żeby żerować na czyjejś tragedii.

To już w ogóle w głowie mi się nie mieści

Napisane przez magnusia

wpadło mi do głowy kilka imion, których dawno nie słyszałam i chyba nikt tu nie wspominał o nich- może którąś zainspirują :
Beata, Grażyna, Kamila, Karolina, Edyta, Jacek, Jarek, Konrad, Witek.
Tak mi się jakoś pomyślało

Podoba mi się Kamila, Karolina i Konrad Na Kamilę i Konrada już wcześniej mąż kręcił nosem, a Karolina mu się podoba. Biorę pod uwagę to imię, gdyby była córa.

Napisane przez senira666

zapomniałam się pochwalić że dostałam od TZta pozwolenie na dzieciowe zakupy

No to do dzieła Nie zapomnij się pochwalić

Napisane przez Le La

No to teraz moj brzusio, to juz 24 tydzien, koncowka wlasciwie, wieczorami jest troche wiekszy a maly juz ma prawie 600g

Nie duży ten Twój brzusio. Bardzo zgrabny

Napisane przez magnusia

nie, nie- kota bojąca się jest i nie lubi obcych- taki typ choć czasem ciekawość kocia zwycięża i na ugiętych nogach rozciągając swe cielsko podgląda nie będę jej z pokoju wypuszczać bo jak mi przy poprzednim remoncie w wylewkę wlzała i wierzgnęła to miałam tą wylewkę wszędzie łącznie ze soba a nogi to jej godzinę czyściłam z tego betonu[COLOR="Silver"]

Już widzę ją w akcji w tym betonie Moja jest bardzo ciekawa i jak mieliśmy kiedyś remont, wlazła w farbę. Ostatnio mąż skręcał komodę, to jakby mogło być inaczej, ona jako główny inspektor nadzoru, musiała wchodzić do środka, zrzucać łapką wkrętak itd. Przygarnęłam ją małą, wychudzoną, brudną paskudę. Mój tż nie był zachwycony i się burzył, ale szybko zmienił zdanie i teraz z nią gada, przytula i nie wyobraża sobie, żeby jej nie było. Jest z nami chyba ze 3 lata.

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

Super Gratuluję zakupu

[perfuzja]

Napisane przez ejani

nie chcę być niemiła, ale też mam takie podejrzenie...

są czasem choroby, które uniemożliwiają karmienie, ale myślę że spora część alergii na mleko matki i takich niewrtościowych mlek właśnie wiąże się z niechęcią do karmienia i przystawienia...

Podobno kobiet, ktore naprawdę nie są w stanie wykarmic swoich dzieci (głownie z powodu rożnych wad w budowie kanalikow mlecznych) jest maksymalnie 2-3%.
Cała reszta to kwestia determinacji.

[lidkaa82]

Napisane przez Shizu48

No właśnie mnie tez piersi mimo 19 tygodnia ciąży w ogóle się nie zmieniły, rozmiar B, choć czasami noszę biustonosze w rozmiarze A i coś przeczuwam ze to za bardzo się nie zmieni, cieszę się bo wydaje mi się ze małe piersi pasują do mojej figury ale właśnie nie dawało mi spokoju to karmienie, ale skoro mówisz ze nie ma to wpływu na pokarm to odetchne z ulga i dalej będę jadła swoje ukochane kanapki z szynka i chrzanem zamiast słodkiego haha ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana moja siostra w ogóle nie ma piersi praktycznie, serio...mój mąż ma większe piersi od niej Mimo to bez problemu wykarmiła dwójke dzieci. Wody płodowe tak czy tak mają podobno słodki smak, tak jak potem mleko mamy. To że nie jesz słodkiego nie jest na pewno problemem. Raczej na zdrowie wyjdzie Tobie i dzidzi

[forester]

Napisane przez perfuzja

120 z hakiem. Zaszalelismy, ale trafiła się okazja, a to juz bedzie nasze mieszkanie docelowe

toż to wielka przestrzeń. łee dla takie to ja bym mogła ten mc w tej kawalerce się pościskać Jeszcze raz gratuluje i oby dobrze się Wam tam mieszkało.

[gosia261282]

Napisane przez Shizu48

orientujecie się drogie kobietki czy mały rozmiar piersi jest dla Dzieciaczka trudniejszym startem?

Absolutnie nie. Nie ma to znaczenia.

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

Super!

Napisane przez ejani

nie chcę być niemiła, ale też mam takie podejrzenie...

są czasem choroby, które uniemożliwiają karmienie, ale myślę że spora część alergii na mleko matki i takich niewrtościowych mlek właśnie wiąże się z niechęcią do karmienia i przystawienia...

Dokładnie!
Wszyscy są co do tego zgodni,że pokarm matki jest najlepszy; lekarze,położne,doradcy laktacyjni,specjaliści żywienia.
Choroby przy których nie można karmić to przypadek jeden na milion jak nie więcej.

[AgatkaL]

Napisane przez lidkaa82

Mój mąż zrobił wczoraj blok czekoladowy i teraz w lodówce czeka na mnie cała blaszka mega słodkiej i mega kalorycznej pokusy. Ratuuuunkuuuu!!!!!

Aaaaaa...blok, chyba też zrobię na weekend