Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[ada32]

Napisane przez Ashyshqa

Ada strasznie mi przykro, ze Wiktorka tak rozlozylo. mam nadzieje, ze szybko minie

dzieki ze pytasz o Sofcie jus jest duzo lepiej. Od dwoxh dni bez wymiotow. Kupki wczoraj byly.luzne ale juz lepsze. Za to pojawila sie wysypka na nozkach, ktora skonsultowalam.z.polozna i mowila, ze to ten wirus co.i brzuszek zaatakowal pewnie. Jak nie minie przez weekend to mam sie zglosic do lekarza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo...to dobrze ze już sie uporała Sofcia z wirusem....

[XxXJuSstiii]

Xal Bartek ma czkawki z gadulstwa wiecznie no i przy zmianie pieluszki czasem
a co do tego zaczerwienienia to nie wiem, może faktycznie przesuszone

[ada32]

Napisane przez ankaaa206

ada trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie małego, zamów sobie wizytę pediatry do domu

tak podglądacie i tez Was wyczaiłam na fejsie

u mnie już dawno była pielęgniarka środowiskowa, powypełniała papierki, sprawdziła małego jak radzi sobie na brzuchu, czy się podciąga za ręce, poplotkowała i poszła

dziś dzień 2 bez słodyczy z chodakowską, mam zakwasy i najchętniej bym zjadła jakiegoś batona

śniło mi się że urodziłam bliźniaki, i jadły cyca, potem Niki płakał że też chce więc jednego bliźniaka musialam odstawić i przeklinałam że nie mam 3 cycków

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


masz jakąś dietę?

dzieki
o tym nie pomyslałam
dzieki

Napisane przez barwineczek

my mielismy karmienie i pobudki o 21.30, 23.30, 1, 3, 4.30 i 6 (a poszedl spac o 19.30)







moze lubi sie odkopuwac a szpiworek mu przeszkadza






Lepiej isc jak najszybciej do lekarza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tylko to takie u mnie skomplikowane...:rolleyes :
jestem sama w domu..ani starszego syna ani męża ..i dwoje małych dzieci w tym jedno chore...płaczliwe nie dam rady sama...nieść kawał drogi W. i pchac wózek z G. .........
pewnie tak zrobie i zaraz zarejestruje młodego..albo zamówie wizyte jak anka poleciła

[barwineczek]

Napisane przez xal

Już znalazłam.
Namierzyłam jeszcze Happy i Szprotkę z tych co jeszcze nie potwierdziły, że mnie znają

U nas dzisiaj była kupa 2razy, taka luźniejsza niż standardowa. Młoda poza tym nic niepokojącego (nowego) nie ma, bo jakoś ostatnio malutko ulewa a raczej odbija tylko
I też mamy wysypkę, ale to już dłuższy czas, taka jakby sucha skóra na nóżkach i rączkach. Ja takie coś miewałam jako alergię, młodej smaruję tylko kremem tłustym (linomag bobo). Pewnie znowu coś zjadłam (czekolada )
Takie pytanko, bo troszkę mnie to niepokoi, na wysokości kostki (stawu skokowego) jak jest zgięcie to moja ma takie dwie czerwone krechy, suche, nie wiem czy podraznione, czy to przesuszone, nie mam pojęcia co to. Smaruję 2-3 razy dziennie tłustym, ale to nadal jest tylko troszeczkę mniej zaczerwienione. Co to może być? Macie jakieś pomysły/rady.

Miałam lenia i miałam nie isć na spacer, ale słoneczko wyglądnęło to nie będziemy się kisić w domu cały dzień. Po 17 mamy spotkanie w sprawie chrztu więc pewnie autem pojedziemy bo tam się idzie główną ulicą i bardzo głośno jest.

Czy wasze dzieci też mają często czkawki jeszcze? Bo nie wiem czy nie za lekko ją ubieram, czy to normalne jeszcze?

W zgieciach sucha skóra, luszczaca, zaczerwieniona zwlaszcza pod kolanami i w lokciach może byc objawem AZS. Do tego czerwone i szorstkie poliki.

Nasz Niki ma czkawke po ulaniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Xal, gdzie to słońce? ja tak czekam i czekam bo chcę wyjść, a tu leje i leje może zaraz przyjdzie

[ada32]

xal a może coś typu alergia...takimi "suchymi " miejscami w zgięciach kończyn czasami charakteryzuje sie skaza białkowa...mój bratanek takie cos miał i zdiagnozowali u niego uczulenie na jajka....i wszystkie produkty z nimi zwiazane..... ale on miał juz trzy lata jak do tego doszli...i te jajka juz jadł...

nie wiem ... myslałam tez o AZS ...ale to chyba wiecej by tego miała ..tych suchych placków np.

a moze po prostu uczulona na jakiś płyn..proszek..materiał.. .i tam akurat reaguje

[karolina2121]

Napisane przez diabli

zaciekawieniem oglada sobie niebo

gdyby ktoras potrzebowala pizamy to polecam te z lidla http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...fferdate=45069
zwykla bluzeczka na ramiączkach, spodnie i narzutka-sweterkowa, ale dla karmiących i do szpitala idealna nie trzeba szlafroka, cyce latwo wyciagnac. wzielam, bo caly dekolt odsloniety, wiec może ominie mnie rozbieranie się przed studentami na obchodzie

Oj kochana czaiłam się na tą piżamę, ale u mnie w Lidlu tylko M, L i XL zostały

[barwineczek]

Napisane przez ada32

xal a może coś typu alergia...takimi "suchymi " miejscami w zgięciach kończyn czasami charakteryzuje sie skaza białkowa...mój bratanek takie cos miał i zdiagnozowali u niego uczulenie na jajka....i wszystkie produkty z nimi zwiazane..... ale on miał juz trzy lata jak do tego doszli...i te jajka juz jadł...

nie wiem ... myslałam tez o AZS ...ale to chyba wiecej by tego miała ..tych suchych placków np.

a moze po prostu uczulona na jakiś płyn..proszek..materiał.. .i tam akurat reaguje

Azs może się laczac z alergia, albo od niej zaczynać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Już znalazłam.
Namierzyłam jeszcze Happy i Szprotkę z tych co jeszcze nie potwierdziły, że mnie znają

U nas dzisiaj była kupa 2razy, taka luźniejsza niż standardowa. Młoda poza tym nic niepokojącego (nowego) nie ma, bo jakoś ostatnio malutko ulewa a raczej odbija tylko
I też mamy wysypkę, ale to już dłuższy czas, taka jakby sucha skóra na nóżkach i rączkach. Ja takie coś miewałam jako alergię, młodej smaruję tylko kremem tłustym (linomag bobo). Pewnie znowu coś zjadłam (czekolada )
Takie pytanko, bo troszkę mnie to niepokoi, na wysokości kostki (stawu skokowego) jak jest zgięcie to moja ma takie dwie czerwone krechy, suche, nie wiem czy podraznione, czy to przesuszone, nie mam pojęcia co to. Smaruję 2-3 razy dziennie tłustym, ale to nadal jest tylko troszeczkę mniej zaczerwienione. Co to może być? Macie jakieś pomysły/rady.

Miałam lenia i miałam nie isć na spacer, ale słoneczko wyglądnęło to nie będziemy się kisić w domu cały dzień. Po 17 mamy spotkanie w sprawie chrztu więc pewnie autem pojedziemy bo tam się idzie główną ulicą i bardzo głośno jest.

Czy wasze dzieci też mają często czkawki jeszcze? Bo nie wiem czy nie za lekko ją ubieram, czy to normalne jeszcze?

Marta W.?
Kuba ma czkawkę sporadycznie, ale jak już ma, to cały dzień (z przerwami) Go męczy. Czasami faktycznie ma mokro i może Mu chłodna, ale czasami to nie wiem czemu...

[anoxee]

Napisane przez humpback

co u was?

Napisane przez nuna2

Oj tam, czarownice:P Lepsze wiedźmy:P JAk tam Leo??

No dobra, niech są wiedźmy. U nas leci dzień za dniem, odwiedziny za odwiedzinami i nawet się nie zorientowałam, że już piątek! W poniedziałek byliśmy na warsztatach, a ja nawet nie mam czasu zrzucić zdjęć z aparatu. Leon okej, nic się nie zmienia, są dni kiedy jest cudowny, a są płaczliwe. Zganiam na skok w 11-12 tyg. :P

Napisane przez happy blue

patrzę na to zdjęcie nosidełka na allegro...z tego co zrozumiałam pisałyście, że babeczka się ogłaaszała też na tablicy i wiecie co? pamiętacie (anoxee?) była kiedyś taka podobna sprawa podejrzana z chustą, a przypomniało mi się to, bo zdjęcie było identyczne, takie samo ujęcie i ten sam dywan, tylko zamiast nosidełka była chusta Nati co za człowiek..

Dokładnie tak jak piszesz z tą chustą było.

Dobry. No to teraz postaram się być na bieżąco chociaż na telefonie. A teraz zmykam, lecę do biedry i po ciacho, bo dziś znowu odwiedziny. Ale takie milusie, bo 10-cio miesięcznego kolegi.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

xal, co do suchych plamek, to córa sąsiadki miała skazę białkową i tak się to objawiało. Kąpała w emolium i smarowała też emolium te suche plamki. Najczęściej były na kolanach (pod kolanami), łokciach, fałdkach, karku.

[Magiusa]

U nas pierwsza noc z woombie convertible z wyciągniętymi rączkami..no więc mam mieszane uczucia.
Z jednej strony widzę, że moje dziecko kojarzy, że noc to noc bo faktycznie przespał od momentu położenia tj.około 20:30 do około 7:30, ale nie jednym ciągiem i miał w sumie 3 pobudki, ale w międzyczasie widziałam, że męczył go brzuszek ( może to czekolada, którą wczoraj zjadłam, ale stawiam też na to, że woombie w pełni zabudowane po prostu jakoś uspokaja bardziej)bo się rzucał kilka razy.
Tak więc dziś nie jem czekolady i ponowię próby ( i swoją drogą co z tymi magicznymi 3 miesiącami)

A druga kwestia- może któraś ma pomysł- odnośnie "katarku" Darusia.Szczerze mówiąc zaczynam podejrzewać, że on katarku już nie ma. Dlaczego? Bo przez większość dnia wcale nie pociąga noskiem, tylko trochę nad ranem i w kilku momentach. I zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak, że to nie katar, a ten kanalik łzowy zapchany powoduje takie siorbanie od czasu do czasu.
Macie jakieś pomysły? Czy katar mógłby wyglądać tak, że siorbanie jest co najwyżej 2-3 razy dziennie i samo przechodzi?

I do tych, którzy używają odkurzaczowych aspiratorków - czy można ich używać na codzień czy tylko przy dużym katarze?
I czy Wasze dzieci się awanturują jak odciągacie im katarek?

[cloche]

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

[barwineczek]

Napisane przez Magiusa

U nas pierwsza noc z woombie convertible z wyciągniętymi rączkami..no więc mam mieszane uczucia.
Z jednej strony widzę, że moje dziecko kojarzy, że noc to noc bo faktycznie przespał od momentu położenia tj.około 20:30 do około 7:30, ale nie jednym ciągiem i miał w sumie 3 pobudki, ale w międzyczasie widziałam, że męczył go brzuszek ( może to czekolada, którą wczoraj zjadłam, ale stawiam też na to, że woombie w pełni zabudowane po prostu jakoś uspokaja bardziej)bo się rzucał kilka razy.
Tak więc dziś nie jem czekolady i ponowię próby ( i swoją drogą co z tymi magicznymi 3 miesiącami)

A druga kwestia- może któraś ma pomysł- odnośnie "katarku" Darusia.Szczerze mówiąc zaczynam podejrzewać, że on katarku już nie ma. Dlaczego? Bo przez większość dnia wcale nie pociąga noskiem, tylko trochę nad ranem i w kilku momentach. I zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak, że to nie katar, a ten kanalik łzowy zapchany powoduje takie siorbanie od czasu do czasu.
Macie jakieś pomysły? Czy katar mógłby wyglądać tak, że siorbanie jest co najwyżej 2-3 razy dziennie i samo przechodzi?

I do tych, którzy używają odkurzaczowych aspiratorków - czy można ich używać na codzień czy tylko przy dużym katarze?
I czy Wasze dzieci się awanturują jak odciągacie im katarek?

Wasze dzieci chca spac w tych kokonach? Moj misio uwielbia się rozkopywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

będzie dobrze, musi być, nie ma innej opcji!! jesteśmy z Wami

[szprotka_mada]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Clo, dla Ciebie i dla Florka! Musi być dobrze!!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

Wasze dzieci chca spac w tych kokonach? Moj misio uwielbia się rozkopywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i może dlatego tak się budzi? mój Bartuś też chętnie śpi rozwalony ale jak zaśnie to czasem go otulam ciasno kocykiem, śpi spokojniej i dłużej

[cloche]

Napisane przez Magiusa

(...)Bo przez większość dnia wcale nie pociąga noskiem, tylko trochę nad ranem i w kilku momentach. I zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak, że to nie katar, a ten kanalik łzowy zapchany powoduje takie siorbanie od czasu do czasu.
Macie jakieś pomysły? Czy katar mógłby wyglądać tak, że siorbanie jest co najwyżej 2-3 razy dziennie i samo przechodzi?

moze i przez oczko, ale jeszcze mi sie kojarzy ze w nocy pewnie go karmisz na spiocha albo on przynajmniej przykima na cycu i wtedy moze mu sie we snie odbic na mokro. to podchodzi czasem do noska i podraznia nieco sluzowki. najlepiej wtedy gdy sie nic z tym nie robi, samo splynie. chyba ze zatyka i denerwuje, to odciagnac.

Ash, dobrze ze u was lepiej, oby wysypka tez se poszla...

ada, pediatra do domu to najlepsze wyjscie oby W sie szybko uporal...

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

dzieki czuje, ze bedzie dobrze! tylko teraz taki trudny okres bedzie dla nas... przetrwamy i potem bedzie juz gicior!

[colorblue]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Kochana jestem z Wami!!!! Kciuki za Florusia:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Jeju, Clo, co się dzieje? Jak to gorzej? Co się stało?
Trzymam baaardzo mocno

Napisane przez cloche

moze i przez oczko, ale jeszcze mi sie kojarzy ze w nocy pewnie go karmisz na spiocha albo on przynajmniej przykima na cycu i wtedy moze mu sie we snie odbic na mokro. to podchodzi czasem do noska i podraznia nieco sluzowki. najlepiej wtedy gdy sie nic z tym nie robi, samo splynie. chyba ze zatyka i denerwuje, to odciagnac.

Dziękuję, może masz rację i to dość prawdopodobne

[antoinettee]

Napisane przez xal

Już znalazłam.
Namierzyłam jeszcze Happy i Szprotkę z tych co jeszcze nie potwierdziły, że mnie znają

Mnie chyba też namierzyłaś? Marta?

Napisane przez Magiusa

U nas pierwsza noc z woombie convertible z wyciągniętymi rączkami..no więc mam mieszane uczucia.
Z jednej strony widzę, że moje dziecko kojarzy, że noc to noc bo faktycznie przespał od momentu położenia tj.około 20:30 do około 7:30, ale nie jednym ciągiem i miał w sumie 3 pobudki, ale w międzyczasie widziałam, że męczył go brzuszek ( może to czekolada, którą wczoraj zjadłam, ale stawiam też na to, że woombie w pełni zabudowane po prostu jakoś uspokaja bardziej)bo się rzucał kilka razy.
Tak więc dziś nie jem czekolady i ponowię próby ( i swoją drogą co z tymi magicznymi 3 miesiącami)

A druga kwestia- może któraś ma pomysł- odnośnie "katarku" Darusia.Szczerze mówiąc zaczynam podejrzewać, że on katarku już nie ma. Dlaczego? Bo przez większość dnia wcale nie pociąga noskiem, tylko trochę nad ranem i w kilku momentach. I zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak, że to nie katar, a ten kanalik łzowy zapchany powoduje takie siorbanie od czasu do czasu.
Macie jakieś pomysły? Czy katar mógłby wyglądać tak, że siorbanie jest co najwyżej 2-3 razy dziennie i samo przechodzi?

I do tych, którzy używają odkurzaczowych aspiratorków - czy można ich używać na codzień czy tylko przy dużym katarze?
I czy Wasze dzieci się awanturują jak odciągacie im katarek?

A nie macie suchego powietrza w pokoju? J. też po nocy mi charczy. Kupiłam nawilżacz powietrza, dziś wraca mąż i go podłączymy. Dam znać czy pomogło.

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Cloche nasze kciuki i modlitwę masz zapewnioną. Co się dzieje?



Dziewczyny dziękuje za życzenia *

Nuna, Magiusa, Cloche macie FB?

[banka26]

Napisane przez xal

Już znalazłam.
Namierzyłam jeszcze Happy i Szprotkę z tych co jeszcze nie potwierdziły, że mnie znają

U nas dzisiaj była kupa 2razy, taka luźniejsza niż standardowa. Młoda poza tym nic niepokojącego (nowego) nie ma, bo jakoś ostatnio malutko ulewa a raczej odbija tylko
I też mamy wysypkę, ale to już dłuższy czas, taka jakby sucha skóra na nóżkach i rączkach. Ja takie coś miewałam jako alergię, młodej smaruję tylko kremem tłustym (linomag bobo). Pewnie znowu coś zjadłam (czekolada )
Takie pytanko, bo troszkę mnie to niepokoi, na wysokości kostki (stawu skokowego) jak jest zgięcie to moja ma takie dwie czerwone krechy, suche, nie wiem czy podraznione, czy to przesuszone, nie mam pojęcia co to. Smaruję 2-3 razy dziennie tłustym, ale to nadal jest tylko troszeczkę mniej zaczerwienione. Co to może być? Macie jakieś pomysły/rady.

Miałam lenia i miałam nie isć na spacer, ale słoneczko wyglądnęło to nie będziemy się kisić w domu cały dzień. Po 17 mamy spotkanie w sprawie chrztu więc pewnie autem pojedziemy bo tam się idzie główną ulicą i bardzo głośno jest.

Czy wasze dzieci też mają często czkawki jeszcze? Bo nie wiem czy nie za lekko ją ubieram, czy to normalne jeszcze?

H

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[antoinettee]

Color też zabawiła się w szpiega Fajnie dziewczyny móc mieć Was w znajomych

[barwineczek]

Napisane przez XxXJuSstiii

i może dlatego tak się budzi? mój Bartuś też chętnie śpi rozwalony ale jak zaśnie to czasem go otulam ciasno kocykiem, śpi spokojniej i dłużej

Nie pomyslalam o tym, chociaz on przykryty nie zasnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

Nie pomyslalam o tym, chociaz on przykryty nie zasnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja Bartka zazwyczaj przykrywam jak już śpi
Spróbuj z ciasnym otuleniem bo dzieci wybudza odruch moro albo po prostu łapki, które dotkną policzka i tym samym dziecko zaczyna szukać cyca i się budzi
Otul go jak już śpi (chyba, że jest taki wrażliwy, że się wybudza??).

[ankaaa206]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

wszystkie trzymamy kciuki za Flo!

[banka26]

Xal ja juz sie pogubilam kogo mam a kogo nie hee chyba sobie liste zrobie hiii

Cloche boziu co sie stalo z Flo? Trzymamy kciuki bedzie dobrze buziaki daj znac pozniej co sie dzieje cmooook

My wrocilismy od lekaRza jakas wirusowka nas dopadla M. Ma troszke zaczerwienione gardlo mam dawac wapno 3x 1 ml wit c do buzi 9 kropel nothakel 3x1 kropli i inhalacje z soli i nothakelu dzisiaj M. Jak by mniej marudny..

Ada oby WIkusiowi przeszlo cmok najgorsze jak dzieci choruja:banghead:

Ja nie moge dojsc do siebie jak ta Puchatkowa sie uchowala ... szczecin jak szczecin , dzielnica jak dzielnica ale ze ulica dalej mieszka od mnie hhehhe a ja tu tyle razy pytalam kto jest ze Szzecina heheheh
Moze jeszze jakas sie ukrywa hehe
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

Napisane przez xal

Uwaga Joanny, szukałam Ash i namierzyłam, ale nie wiem dokładnie czy ją czy nie na FB, skojarzyłam fotkę w tle z forum to zaprosiłam
To tak w kwestii szukania znajomych
Edit: już wiem, że to nie Ash, ale któraś z was

no tak u mnie zmyłka z formą imienia Ale już się mamy

Napisane przez Hawwa87

Moja córka obudziła się o 4 na karmienie i po nim uznała, że już nie pójdzie spać Nosiłam, bujałam, prosiłam , wzięłam do swojego łóżka i dawałam cyca, ale nic nie działało, to włączyłam karuzelę i się położyłam Po kwadransie sama kwękała, że chce spać i po 5 minutach cyca odpłynęła, ale to już była prawie 6.

U nas dziś była przerwa w spaniu 4.30-5.30 Ale to pewnie dlatego, że Sofcia zasnęła o 18.30 już... Co prawda na cycka (lub przytulanki) budziła się regularne co 2h, ale wstaliśmy dopiero po 8 więc spałą ok 13h

Napisane przez szprotka_mada

U mnie niestety dupnie. Zapalenie się niestety rozwinęło I znowu w prawej piersi! Jedyne pocieszenie, że chyba dosyć wcześnie zareagowałam Ibupromem i mam 'jedynie' stan podgorączkowy no i cycek mi nie eksploduje tak jak ostatnio.
Jest mega czerwony i opuchnięty, ale tfu tfu jest lepiej niż ostatnio. Oczywiście nie pierniczę się w czekanie co będzie i od razu wzięłam antybiotyk.

Eh... WHY? pytam się WHY?

I domyślam się, że tak jak ostatnio przyczyną może być to, że Kubuś sobie pospał ciurkiem 6h... Ale dziwne to trochę, bo już były noce, że spał po 5, 6 h i wszystko było ok. Tak więc dzisiaj budzik mi dryndał co 3,5h i na śpiocha karmiłam Kubę.

Pytam się zatem, czy da się jakoś przestawić cycki żeby w nocy nie produkowały aż tyle?

Współczuję.... Ja się uchowałam póki co przed zapaleniem tylko dlatego, że przerwy w karmieniu mamy max.3h Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i już więcej to cholerstwo Cie nie złapie

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Kochana, jesteśmy z Wami całym sercem! trzymamy i nie puszczamy!

[MoTyleKsw]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Aż zdrętwiałam...
Daj znać co i jak
Trzymamy z Macią kciuki!

[barwineczek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja Bartka zazwyczaj przykrywam jak już śpi
Spróbuj z ciasnym otuleniem bo dzieci wybudza odruch moro albo po prostu łapki, które dotkną policzka i tym samym dziecko zaczyna szukać cyca i się budzi
Otul go jak już śpi (chyba, że jest taki wrażliwy, że się wybudza??).

Sprobuje dzisiaj w nocy, choć lekarz mi mowil ze on jest lakomy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez cloche

dziewczyny, blagam o kciuki od teraz, z Florkiem jest gorzej i jedziemy juz dzisiaj do kliniki! na razie spi mi na rekach, wiec kiepsko z pakowaniem, ale jak tylko maz wroci, to zaczynam dzialac i migusiem sie zbieramy. teraz i tak nic nie moge zrobic, wiec was podczytam...

Trzymamy kciuki b ędzie dobrze