Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[Shizu48]

Napisane przez Negrid

Dziewczyny właśnie przeżyłam mikrozawał
Podczas korzystania z toalety (dosyć trudnego) się chyba rozerwałam. I po jakimś czasie jak byłam na siku to zobaczyłam krew na bieliźnie.
Taki szok, że nie wiedziałam co robić. No i ciągle szczypie.
tak się bałam że z dzidzią się coś dzieje...

Ale mogłaś zrobić coś żeby się zdanie? Masz długie paznokcie, często podcierałaś papierem i mogłaś się podrażnić lub coś w tym stylu? I to wiecej krwi czy tylko tak symbolicznie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez gosia261282

Ja też właśnie po Eryku mam wszystko,więc ze strony ekonomicznej jest to bardzo na plus. Ale nie przeczę,że chętnie bym kupowała takie malutkie ciuszki...

Haha, spokojnie, kupować będziesz na 100%, to silniejsze od nas ;D ja już teraz przeglądam rożne promocje ;D





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[souris5]

Napisane przez katarzyniak

Magnusia, u mnie też trafiłaś w sedno z tym kawałem zakupy przyniesie, węgla naniesie, ziemniaków nakopie też mamy w domu co, jak przeczytam to tż to chyba padnie
Ogólnie z tż też chcieliśmy mieć dziewczynkę, ale będzie chłopak i teraz już przywykłam do tego Nawet ciuszki dziewczynkowe mnie nie interesują, patrzę na tylko na ubranka dla chłopców no tylko że u nas jest tak, że tż uparł się na dziewczynkę i powiedział że będzie próbowane do skutku ;p także jeśli potem będzie drugi chłopak, to będzie trzecia próba, a jak za trzecim razem będzie chłopak to chyba się poddam W każdym bądź razie będzie próbowane wg chińskiego kalendarza. Ogólnie super, że teraz będzie chłopczyk, bo synek to też super sprawa i ważne aby tylko zdrowy był, ale córkę też chcę mieć, bo jakoś odnoszę wrażenie że dziewczynki/kobiety są bardziej w stanie zrozumieć matkę/jej emocje/można z nią po babsku pogadać

Też mój mąż powiedział, że będziemy się starać do skutku, tylko że my chcemy synka, na razie nie wiemy co będzie, za tydzień mam wizytę i po cichu liczę, że już się dowiem.

23Paula23 to ja powiedziałam swojemu, że nie jestem inkubatorem i nie ma mnie tak traktować w żadnej kwestii. Jestem kobietą i jakoś do niego to dotarło, że nie musi przesadzać. Czasem się zamartwi czy nie zrobił mi krzywdy albo coś, ale on tak mnie mniej więcej 300 razy dziennie pyta czy się dobrze czuje, jak chociażby głębiej westchnę czy cokolwiek.

[Shizu48]

Napisane przez OlusiaS

A wlasnie wlasnie,zapomnialam o tym napisac.tez o tym czytalam,ale polozna mi nie kazala tego robic.Sutki po kilku dniach faktycznie troche bolaly i pekly,ale po jednym dniu stosowania kremu przeszlo i nie wrocilo

O, dopiero teraz doczytalam! Haha, cieżko mi nadążyć za wszystkimi waszymi postami! czyli z takiego "szirowania" wszystkie rezygnujecie? Bo ja chyba pójdę w takim razie za większością


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[forester]

Napisane przez gosia261282

Generalnie i herbata z liści malin i olej z wiesiołka mają podobne właściwości. Mają przygotować organizm do porodu,sprawić żeby skurcze były efektywniejsze,zmiękczyć szyjkę macicy. Sprawić,aby rodziło się lżej,szybciej...

o i właśnie dlatego dobrze jest być na tym forum, żeby się takich mądrych rzeczy dowiedzieć

Napisane przez Negrid

Dziewczyny właśnie przeżyłam mikrozawał
Podczas korzystania z toalety (dosyć trudnego) się chyba rozerwałam. I po jakimś czasie jak byłam na siku to zobaczyłam krew na bieliźnie.
Taki szok, że nie wiedziałam co robić. No i ciągle szczypie.
tak się bałam że z dzidzią się coś dzieje...

a nie masz, że tak chamsko zapytam, zatwardzeń? bo jak tak to takie rzeczy się zdarzają i po prostu trzeba więcej pić i jeść np. jabłek. Mi te ostatnie pomagają. Brzuch Cię nie boli? nie masz skurczy?

[Cicici]

Napisane przez Shizu48

O, dopiero teraz doczytalam! Haha, cieżko mi nadążyć za wszystkimi waszymi postami! czyli z takiego "szirowania" wszystkie rezygnujecie? Bo ja chyba pójdę w takim razie za większością

Gdzie tam szorowanie, ja smaruje mascia i to tak tylko opuszkiem palca!!!

[23Paula23]

Negrid

a sprawdzałaś skąd dokładnie ta krew??
Może to problemy z hemoroidami?

Napisane przez souris5

Też mój mąż powiedział, że będziemy się starać do skutku, tylko że my chcemy synka, na razie nie wiemy co będzie, za tydzień mam wizytę i po cichu liczę, że już się dowiem.

23Paula23 to ja powiedziałam swojemu, że nie jestem inkubatorem i nie ma mnie tak traktować w żadnej kwestii. Jestem kobietą i jakoś do niego to dotarło, że nie musi przesadzać. Czasem się zamartwi czy nie zrobił mi krzywdy albo coś, ale on tak mnie mniej więcej 300 razy dziennie pyta czy się dobrze czuje, jak chociażby głębiej westchnę czy cokolwiek.

to podobnie jak mój nie daj bóg jak złapie sie za brzuch (a robię to już odruchowo czasami) to od razu słyszę co Ci jest? boli Cię?

Ale z drugiej strony wole żeby był nadopiekuńczy jak by miał mnie olewać na swój sposób to słodkie

--------------------------------------------

Zapomniałam napisać od ostatniej wizyty 3tygodnie temu mam +2kg czy od początku ciąży w sumie +6kg a czuje się czasami za przeproszeniem ociężała jak słoń

[ejani]

A ja właśnie zjadam drugą miskę zupy jest pyyyszna, mimo że robiłam 1 raz

Negrid, nie chcę Cię straszyć, ale może hemoroida sobie wychodowałaś?

Gosia, cieszę się, że położna twierdzi, że jest dobrze (no też mi się zdaje, że masz brzuch taki jak trzeba), choć dla spokoju mogli Cię wysłać do gina

A tych wiesiołków i malin na pewno spróbuję, bo średnio mi idzie ćwiczenie mięśni Kegla


Mezaga, trzymam

[katarzyniak]

Negrid, nie chce przesądzać jak to jest u Ciebie , bo sama powinnaś ocenić skąd ta krew...wiesz odbyt a wejście do pochwy są bardzo blisko i trzeba dobrze to ocenić. Ja powiem Ci tak: miałam w 13 tygodniu taką akcję w toalecie że klękajcie narody - chyba straszniejszej historii dawno dawno nie przeżyłam, czułam się jakbym była główną bohaterką jakiegoś horroru. Miałam takie mega zaparcie i tego tyle się uzbierało, że myślałam, że dosłownie padnę i trzeba będzie jechać do szpitala...płakałam z bólu (ryczałam z bólu!), ale zarazem nie chciałam przeć bo byłam po świeżo założonym szwie i bałam się że coś się z nim stanie... dlatego z jednej strony płakałam z bólu, a z drugiej strony płakałam bo bałam się się że szew puści. I oczywiście po 2 godzinach męk stwierdziłam do tż że ma na szybko jechać mi po lewatywę, a ten mówi mi, że piwo wypił , no to co, godzina już późna , ale dzwonie do apteki i mamy 10 min na dojazd, to ja wsiadam w auto i jadę, siedziałam jak na szpilkach , taki ból że coś okropnego. I co istotne - całe majtki miałam we krwi -calusie tak jakbym miała obfity okres, naprawdę nigdy w życiu takie coś mi się nie przytrafiło... ale ja dobrze obserwowałam tą krew i wiedziałam że ona jest tylko z odbytu. No i zrobiłam sobie lewatywę i jakoś po godzinie poszło... Uwierzcie mi, że najgorszemu wrogowi nie życzę takiej historii i takiego bólu. No ale to też moja wina - jak leżałam w szpitalu to chciałam jak najmniej pić, żeby po założonym szwie nie chodzić często do toalety, bo bałam się cokolwiek robić, wstawać itp.

[magnusia]

ja na razie (odpukać) zaparć nie mam, raz mnie tylko zatkało na 2 dni i nie było miło Powiem Wam że mi pomaaga jabłko- tak jak nie jestem fanką jabłek teraz staram się jeść jedno dziennie o dowolnej porze dnia (zazwyczaj tak ok 13). Do tego piję dużo herbaty i chyba to pomaga. Czytałaam tez że na zaparcia dobre są suszone morele no i śliwki- ale to wiadomo Podobno tez zarodki pszenne są dobre ale nie próbowałam.
Ogólnie powinniśmy się pilnować z tymi zaparciami bo właśnie potem hemoroidy się robią a to bolesne a do tego stresujące albo trzeba lewatywę robić co też miłe nie jest....

[gosia261282]

Napisane przez Negrid

Dziewczyny właśnie przeżyłam mikrozawał
Podczas korzystania z toalety (dosyć trudnego) się chyba rozerwałam. I po jakimś czasie jak byłam na siku to zobaczyłam krew na bieliźnie.
Taki szok, że nie wiedziałam co robić. No i ciągle szczypie.
tak się bałam że z dzidzią się coś dzieje...

Ojej,współczuję! No ale dużo tej krwi było? Wydaje mi się,że ciężko żebyś się rozerwała,może to właśnie hemoroidy?

Napisane przez Shizu48

Haha, spokojnie, kupować będziesz na 100%, to silniejsze od nas ;D ja już teraz przeglądam rożne promocje ;D

No właśnie kurcze nie bardzo mam co
Dokupiłam kombinezon już i czapkę,bo Eryk rodził się wiosną. A tak to mam tyle ciuchów jakby trzech chłopców miało się urodzić. Tak przy Eryku poszalałam. No nic nie będę tym razem wydawać na siłę. W sumie to kasa jest nam teraz bardzo potrzebna na urządzanie domu. No i żyjemy tylko z Radka wypłaty,więc kasy też nie ma zbyt wiele.

No ale zakupy są fajne

[lolita25]

Napisane przez Negrid

Dziewczyny właśnie przeżyłam mikrozawał
Podczas korzystania z toalety (dosyć trudnego) się chyba rozerwałam. I po jakimś czasie jak byłam na siku to zobaczyłam krew na bieliźnie.
Taki szok, że nie wiedziałam co robić. No i ciągle szczypie.
tak się bałam że z dzidzią się coś dzieje...

O rany....ale akcja....a jeszcze leci Ci krew czy już przeszło?Może się czymś podmyj,jakimś rumiankiem czy szarym mydłem

[em ma]

Wróciłam wreszcie
Dziękuję za kciuki Egzaminy na szczęście były proste-nawet mój żelkowy mózg dał sobie z nimi radę

Gratuluję wizyt i poznanych płci

Zmarzłam dziś (deszcz padał) i boję się, że się przeziębiłam wkurzona poszłam do sklepu i kupiłam sobie kurtkę w którą się dopinam.
Miałam akurat kupony i zniżki to nie mogę narzekać na cenę. Kurtka jest za tyłek, ma kaptur i jest regulowana w pasie.

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

Gratuluję!

[Shizu48]

Napisane przez gosia261282

No ale zakupy są fajne

Oj są, są :rolleyeyes: ja jestem głupia jak but, nie ma co się z tym kryć, bo jestem dopiero w 19 tygodniu ciąży ale już chce kupić pampersy z Dady mimo ze nawet nie mam gdzie ich pomieścić.. Tylko dlatego ze jest jakaś edycja z postaciami z pszczółki mai (której nigdy nie lubiłam) więc są tez takie z Guciem czyt. imiennikiem mojego przyszłego synka :haha:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Messsuah]

Dziewczyny jak macie zaparcia wezcie sobie Biotyk z apteki, gastro mi to polecil odkad mialam zaparcia w ciazy - super dziala zadnych problemow U mnie dzisiaj pechowo bo mandacik i pouczenie od pana policjanta ze w widocznej ciazy nie wskazane jechanie w pasach

[mala098]

Napisane przez magnusia

byłam w sklepie z małżem- wybrałam farbę do sypialni i inne pierdoły do tego remontu. Jutro małżon jedzie zamawiać. Padam, strasznie się zmęczyłam tym łażeniem

Ale fajnie, ja uważam, że remonty to super sprawa; w szczególności jak można się pokłocić z panem Mietkiem z ekipy budowlanej

Napisane przez 23Paula23

Też tak mam, pytałam lekarza stwierdził że takie uroki ciąży i że jeśli po chwili przechodzi to nie ma się czym martwić a gadam mu o tym na każdej wizycie


U mnie też już grzybki i chodzi z moim tz zbieramy dziś skoczyliśmy na chwilkę po obiedzie dosłownie z godzinkę nas nie było i pełna jednorazówka prawdziwków właśnie sie suszą

Super, prawdziwki są przepyszne, mmm... Żałuję, że nie po drodze mi do lasu, choćby na weekend..

Napisane przez upadly_aniol00

Dziewczyny przedstawiam Wam naszego Syna małego Kacperka . Zdjęcie po kopi trochę gorzej wygląda ale na żywo dużo lepiej małego widać . No i mówię czysty tatuś . Miło tak buźkę małego zobaczyć to wszystko już staje się takie bardziej realne . Już nie mogę się doczekać stycznia wiem , że na początku będzie ciężko ale kocham już nad życie tą małą istotke w brzuchu

Jaki cudny!!! Piękne zdjęcia!
U nas dr jak włączył na chwilę 3d, to Zośka miała ukrytą buźkę rączką i nóżką równocześnie; taka z niej akrobatka, a co Nie po mamusi

Napisane przez perfuzja

Mieszkanie kupione, wprowadzamy się 20 października

Rewelacja, gratulacje. A remont robicie, czy jest pod klucz, że można wejść, założyć kapcie i zamieszkać?

Odnośnie kulinarnych wybryków- dzięki za pomysł na czekoladowy blok.
U mnie dziś krem z groszku i zapiekana szpinakowa. Na zielono

Wiecie co.. zgubiłam teczkę ciążową... z kartą ciążową, wszystkimi wynikami, usg, usg na płytce z 13 tygodnia itd....
Mi szkoda tej płytki najbardziej, a ciekawe co powie doktor na brak karty ciąży....

Udanego weekendu!
My jutro z mężem robimy imprezę dla dzieciatych znajomych.

[magnusia]

Napisane przez em ma

Wróciłam wreszcie
Dziękuję za kciuki Egzaminy na szczęście były proste-nawet mój żelkowy mózg dał sobie z nimi radę

Gratuluję wizyt i poznanych płci

Zmarzłam dziś (deszcz padał) i boję się, że się przeziębiłam wkurzona poszłam do sklepu i kupiłam sobie kurtkę w którą się dopinam.
Miałam akurat kupony i zniżki to nie mogę narzekać na cenę. Kurtka jest za tyłek, ma kaptur i jest regulowana w pasie.

Gratuluję!

super, że egzaminy były łatwe
co do kutrki- całkiem przyzwoita i fajna a ma jakąś cieplejsza podszewkę?

Ja się dziś zapięłam w moją kurtkę campusa- przeciwdeszczowa z kapturem tylko nie wiem czy jak polar w nią wepnę to się dopnę bo w biodrach to ciasnawa cholera jest ...

[em ma]

Napisane przez mala098

Wiecie co.. zgubiłam teczkę ciążową... z kartą ciążową, wszystkimi wynikami, usg, usg na płytce z 13 tygodnia itd....
Mi szkoda tej płytki najbardziej, a ciekawe co powie doktor na brak karty ciąży....

Qrcze...może jeszcze się gdzieś znajdzie? Ja też tak potrafię wcisnąć i wydaje mi się, że już tego nie znajdę.

Napisane przez magnusia

super, że egzaminy były łatwe
co do kutrki- całkiem przyzwoita i fajna a ma jakąś cieplejsza podszewkę?

Kurtka ma podszewkę na wysokości rękawów i trochę za pas-dół nie ma. Ale ma to swoje plusy bo w brzuchu faktycznie luźno Oczywiście jak będzie jeszcze chłodniej to coś pod nią trzeba będzie zakładać, ale tak jak na temperaturę powyżej 10 stopni to ciepło mi w niej.

[kukurydzianaa]

Napisane przez Negrid

Dziewczyny właśnie przeżyłam mikrozawał
Podczas korzystania z toalety (dosyć trudnego) się chyba rozerwałam.

Mam kolegę, który wyjechał za granicę do pracy - tak oszczędzał na normalnym jedzeniu, że żywił się tylko jakimś syfem typu zupki chińskie. Raz nabawił się takich zatwardzeń, że przez tydzień nie mógł się wykasztanić, a jak już po tym tygodniu zaparł się w sobie, to właśnie pękł mu przy tym odbyt...

Ja przez pierwsze trzy miesiące męczyłam się z zaparciami dość solidnie. Teraz weszło mi już w krew, żeby codziennie jeść jakieś owoce. Nie mam dnia bez jabłka (a najczęściej dwóch), no a dzisiaj wciągnęłam już z 10 śliwek. Głupio to zabrzmi, ale ja naprawdę cieszę się z każdej normalnej kupy, gdy wychodzę z toalety lżejsza i szczęśliwsza

[Shizu48]

Napisane przez em ma

Wróciłam wreszcie
Dziękuję za kciuki Egzaminy na szczęście były proste-nawet mój żelkowy mózg dał sobie z nimi radę

Gratulacje!! ^_^

Mam pytanie, z tym blokiem czekoladowym mówicie o tym robionym z mleka w proszku? Kiedyś moja babcia mi coś takiego robiła, bomba kalorycxna jak diabli ale zrobiłbym sobie.. Gdybym miała przepis ;D a jeżeli ne o tym mowa to po prostu będę musiała do niej zadzwonić po pracy.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[souris5]

Napisane przez kukurydzianaa

Mam kolegę, który wyjechał za granicę do pracy - tak oszczędzał na normalnym jedzeniu, że żywił się tylko jakimś syfem typu zupki chińskie. Raz nabawił się takich zatwardzeń, że przez tydzień nie mógł się wykasztanić, a jak już po tym tygodniu zaparł się w sobie, to właśnie pękł mu przy tym odbyt...

Ja przez pierwsze trzy miesiące męczyłam się z zaparciami dość solidnie. Teraz weszło mi już w krew, żeby codziennie jeść jakieś owoce. Nie mam dnia bez jabłka (a najczęściej dwóch), no a dzisiaj wciągnęłam już z 10 śliwek. Głupio to zabrzmi, ale ja naprawdę cieszę się z każdej normalnej kupy, gdy wychodzę z toalety lżejsza i szczęśliwsza

Okropnie musi być z tymi zaparciami, mi jak daaaawno temu raz miałam pomogło popicie kefirem śliwek suszonych, bardzo ekstremalne, tylko dla tych którym jedno z dwojga już nie pomaga. U mnie za to jest wręcz odwrotnie codziennie rano zanim wstanę muszę lecieć do toalety tak mi regularnie się dzieje, a czasem zdarzają mi się biegunki właśnie, czasem się wręcz boję o odwodnienie organizmu. Jakbym miała w ciąży wszystko na opak niż inne panie, brak apetytu, zero humorów mój mąż mówi że gdyby nie widział usg to by nie wierzył że w ciąży jestem.

[gosia261282]

Napisane przez em ma

Zmarzłam dziś (deszcz padał) i boję się, że się przeziębiłam wkurzona poszłam do sklepu i kupiłam sobie kurtkę w którą się dopinam.
Miałam akurat kupony i zniżki to nie mogę narzekać na cenę. Kurtka jest za tyłek, ma kaptur i jest regulowana w pasie.

Fajna kurtka!
A ona ma normalne długie rękawy? Bo na zdjęciu wygląda jakby były przykrótkie.

Napisane przez Shizu48

Oj są, są :rolleyeyes: ja jestem głupia jak but, nie ma co się z tym kryć, bo jestem dopiero w 19 tygodniu ciąży ale już chce kupić pampersy z Dady mimo ze nawet nie mam gdzie ich pomieścić.. Tylko dlatego ze jest jakaś edycja z postaciami z pszczółki mai (której nigdy nie lubiłam) więc są tez takie z Guciem czyt. imiennikiem mojego przyszłego synka :haha:

W sumie się nie dziwie. Też bym kupiła jak to edycja limitowana

Napisane przez Messsuah

U mnie dzisiaj pechowo bo mandacik i pouczenie od pana policjanta ze w widocznej ciazy nie wskazane jechanie w pasach

Ale jak to? Ja zawsze mam pasy zapięte.
W pasach myślę,że jestem bezpieczniejsza niż bez nich. Czy ciężarnej nie może stać się wypadek

[mala098]

Napisane przez em ma

Qrcze...może jeszcze się gdzieś znajdzie? Ja też tak potrafię wcisnąć i wydaje mi się, że już tego nie znajdę.

Kurtka ma podszewkę na wysokości rękawów i trochę za pas-dół nie ma. Ale ma to swoje plusy bo w brzuchu faktycznie luźno Oczywiście jak będzie jeszcze chłodniej to coś pod nią trzeba będzie zakładać, ale tak jak na temperaturę powyżej 10 stopni to ciepło mi w niej.

Ech.. przeszukałam chyba wszystko, no nic, może w przychodni zostawiłam i jakaś dobra dusza ją oddała? Się okaże w kolejnym tygodniu..

Ja pożyczyłam jesienną od mamy. Problem tylko taki, że w brzuchu dobra, ale w ramionach- hula wiatr I długość taka trochę niedzisiejsza

Napisane przez kukurydzianaa

Ja przez pierwsze trzy miesiące męczyłam się z zaparciami dość solidnie. Teraz weszło mi już w krew, żeby codziennie jeść jakieś owoce. Nie mam dnia bez jabłka (a najczęściej dwóch), no a dzisiaj wciągnęłam już z 10 śliwek. Głupio to zabrzmi, ale ja naprawdę cieszę się z każdej normalnej kupy, gdy wychodzę z toalety lżejsza i szczęśliwsza

Ja miałam problemy z miesiąc, ale od kiedy doktor przepisał mi magnez na skurcze, to powiedziałabym, że jest wręcz odwrotnie.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Shizu48

Gratulacje!! ^_^

Mam pytanie, z tym blokiem czekoladowym mówicie o tym robionym z mleka w proszku? Kiedyś moja babcia mi coś takiego robiła, bomba kalorycxna jak diabli ale zrobiłbym sobie.. Gdybym miała przepis ;D a jeżeli ne o tym mowa to po prostu będę musiała do niej zadzwonić po pracy.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja myślę o takim: http://kotlet.tv/blok-czekoladowy

[Sheperdess]

Napisane przez kukurydzianaa

Skoro już w erotycznym temacie jesteśmy, to oglądała może któraś z Was "9 songs"? Szukam czegoś na wieczór z mężem

Ja widziałam, szczerze mówiąc dla mnie nic specjalnego, jakby ktoś zmontował domowy film ... ekhm ... erotyczny z amatorskim nagraniem z koncertu.

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny jak macie zaparcia wezcie sobie Biotyk z apteki, gastro mi to polecil odkad mialam zaparcia w ciazy - super dziala zadnych problemow U mnie dzisiaj pechowo bo mandacik i pouczenie od pana policjanta ze w widocznej ciazy nie wskazane jechanie w pasach

To pan policjant widocznie nie rozumie różnicy między: "można nie zapinać," a "nie można zapinać."

[magnusia]

ja mam znów nalot na żółty ser i pasztet z pomidorami- kajzerka w zółtym serem właśnie jest konsumiona

[perfuzja]

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny jak macie zaparcia wezcie sobie Biotyk z apteki, gastro mi to polecil odkad mialam zaparcia w ciazy - super dziala zadnych problemow U mnie dzisiaj pechowo bo mandacik i pouczenie od pana policjanta ze w widocznej ciazy nie wskazane jechanie w pasach

Mandat za cos innego, rozumiem? Ja juz bym pouczyla pana policjanta co myslę na temat jeżdżenia bez pasów w ciazy

[Kalina27]

Napisane przez gosia261282

Ale jak to? Ja zawsze mam pasy zapięte.
W pasach myślę,że jestem bezpieczniejsza niż bez nich. Czy ciężarnej nie może stać się wypadek

Z tymi pasami to kontrowersyjna sprawa.
Ja choć ZAWSZE zapinam nie będąc w ciąży, odkąd zaciążyłam nie zapinam.
W momencie jak otaczam pasem dół mojego brzucha wyobraźnia zaczyna mi pracować i boję się, że w razie nawet mocniejszego, gwałtownego hamowania pas może uszkodzić płód lub nawet go uśmiercić...

[Shizu48]

Napisane przez mala098

Ja myślę o takim: http://kotlet.tv/blok-czekoladowy

Dokładnie o to mi chodziło!!!!! Dzięki wielkie do domu wrócę o 20 ale tyle o tym bloku mowilyscie ze gdy nigdy nie mam ochoty na słodkie to jak na złość dziś będę robiła w pocie czoła haha ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Ale jak to? Ja zawsze mam pasy zapięte.
W pasach myślę,że jestem bezpieczniejsza niż bez nich. Czy ciężarnej nie może stać się wypadek

Ja tez. Owszem, jesli zdarzy się poważny wypadek, a ja będę w pasach to jest bardzo duża szansa, ze plod tego nie przeżyje. Ale jesli będę bez pasów i wypadnę przez szybę, to z dużym prawdopodobieństwem nie przeżyje ani ja, ani on.

[lidkaa82]

Mój ginek ze względu na początek hemoroidów jak ognia kazal unikac zaparć i w razie jakis problemów przyjmować syrop Lactulose, która rozprawia sie z zaparciami. Ale od kiedy biorę magnez nie mam problemów z tym.
Co do tej krwi po wizycie w toalecie też bym właśnie obstawiała początek problemów z hemoroidami. Bo tak to się objawia na początku.
Ja już biore diosminex żeby nie pogorszyc sprawy i poprawić krążenie w "tych rejonach". Mam nadzieję że uniknę pogłębienia problemu

[magnusia]

Napisane przez Kalina27

Z tymi pasami to kontrowersyjna sprawa.
Ja choć ZAWSZE zapinam nie będąc w ciąży, odkąd zaciążyłam nie zapinam.
W momencie jak otaczam pasem dół mojego brzucha wyobraźnia zaczyna mi pracować i boję się, że w razie nawet mocniejszego, gwałtownego hamowania pas może uszkodzić płód lub nawet go uśmiercić...

są takie nakładki na pasy- sama planuję taką kupić bo już ni trochę pas przeszkadza jak prowadzę.
Ja zawsze zapinam pasy, w razie wypadku mam do wyboru- polecieć łbem do przodu/boku i uderzyć brzuchem o jakikolwiek element auta lub szarpnięcie w pasach. Wydaje mi się, że płód jest na tyle chroniony przez wody i balonik, że mniejsze ryzyko uszkodzenia jest jednak w pasach...