Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[Vistula]

Hej
Może Wy będziecie wiedziały coś więcej. Lub rozjaśnicie mi umysł.

Nie pytam czy jestem w ciąży czy nie, bo to pytanie jest bez sensu

ostatni okres miałam 9 sierpnia, dziś jest 37 dc a okresu nie ma. Testy ciążowe negatywne. Byłam dziś u ginekologa aby zobaczyć czy nie dzieje się nic złego (torbiele czy inne dziadostwa) i jest czysto. Endometrium 15 mm, wg lekarza może być na okres, może na ciążę. W świetle dojrzał coś małeho (1,5mm) ale powiedział, że może to być też artefakt wynikający z ograniczeń sprzętowych. Reszta bez zmian. Nie potrafił odpowiedzieć czy okres przyjdzie czy nie. Stwierdził, że do owulacji doszło.
Karmię piersią 2-letnią córkę (ale to takie ciumkanie niż jedzenie, potrzeba bliskości, powoli konczymy się karmić w ten sposób i szukamy innej formy okazania bliskości).
Cykle mam 28-dniowe, regularne od pierwszej miesiączki od porodu (pierwszą poporodową dostałam 3 miesiące po urodzeniu dziecka).
Z TŻ kochaliśmy się w teoretycznie niepłodne dni, z zabezpieczeniem... ale jak się mówi - póki jest współżycie, szansa jest.

Nie wiem więcej niż wiedziałam wcześniej, nigdy w życiu nie miałam tak długiego cyklu. Temperaturę nadal mam podwyższoną, niby czuję się jak na zbliżający się okres ale jednocześnie wiem, że takie same objawy występują we wczesnej ciąży. Jedyne co nie jest dla mnie "typowe" to jest mi nieziemsko zimno, noszę najgrubsze skarpetki aby było mi choć trochę ciepło w stopy

Jak mam dłużej czekać i nie schować, nie nakręcać się?

Co prawda w razie braku okresu mam zjawić się u lekarza na kolejne badanie (na szczęście bezpłatne, ale jednak ten czas czekania i stres nie pomagają mi w niczym).

Co o tym myślicie? Czy lekarz faktycznie mógł coś przeoczyć albo nie powiedział mi wszystkiego? Jedyne czym mnie "pocieszył", to to, że karmiąc piersią, nawet raz na dobę, może przesunąć mi się owulacja i rozstroić caly cykl...

[iweczka]

Napisane przez Glodomorek

2 porcje mleczne, ale ile to wapnia to nie wiem: 2 szklanki mleka po 250zł, albo 2 kubki małe jogurtu, 2-3plastry żółtego sera itp

Moja jada ser żólty, ale ostatnio różnie : raz zje 3 plastry, innym razem nawet gryza nie chce
No i Płatki na mleku jeżeli ja jem to zje

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez lutien

Dziś zrobiłam betę. Wynik na 7tc Więc na bank krwawienie nie było okresem.

Gratuluje !!!

[izotropia]

Czy uczulenie na pieluchy może pojawić się po 2-3 miesiącach stosowania? Ja już sama nie wiem co temu mojemu dziecku jest, lekarz rozpoznał pieluszkowe zapalenie skóry, smarowaliśmy pimafucinem, po tridermie przeszło, od wczoraj już nie stosowałam żadnej maści, tylko trochę sudokremu i bambino z cynkiem(ochronny) i dziś znów pupka, cała czerwona pieluchy kupujemy te rossmanowskie ale takie dziadostwa na tyłku pojawiły się dopiero teraz i nie wiem czy to od pieluch, ale zmieniamy często... kurcze, jest za zimno by w domu w samych majtkach biegał, spodnie długo będą nam schły jak zacznę zakładać mu tetrowe pieluchy, no chyba że z tą folią, ale jakoś tetra+folia wydaje mi się, że bardziej odparzy.. jutro kupię inne pieluchy, myślę czy skoczyć znów do lekarza...

[karolca]

Napisane przez izotropia

Czy uczulenie na pieluchy może pojawić się po 2-3 miesiącach stosowania? Ja już sama nie wiem co temu mojemu dziecku jest, lekarz rozpoznał pieluszkowe zapalenie skóry, smarowaliśmy pimafucinem, po tridermie przeszło, od wczoraj już nie stosowałam żadnej maści, tylko trochę sudokremu i bambino z cynkiem(ochronny) i dziś znów pupka, cała czerwona pieluchy kupujemy te rossmanowskie ale takie dziadostwa na tyłku pojawiły się dopiero teraz i nie wiem czy to od pieluch, ale zmieniamy często... kurcze, jest za zimno by w domu w samych majtkach biegał, spodnie długo będą nam schły jak zacznę zakładać mu tetrowe pieluchy, no chyba że z tą folią, ale jakoś tetra+folia wydaje mi się, że bardziej odparzy.. jutro kupię inne pieluchy, myślę czy skoczyć znów do lekarza...

Możliwe.
Moja uczulenie na pieluszki dostała po prawie roku używania.
Możliwe, że trafiłaś na inną partię, która czymś się różni.

U mnie Pampers przekonywał, że od zawsze robią je tak samo i nic się nei zmieniło, a problemy skórne mogą wynikać z czegoś innego. Poza tym znacznie pogorszyła się ich jakość, zaczęły przeciekać... uznali reklamację ale co z tego, skoro w ramach niej dostałam list przeprosinowy, płyn do prania i... paczkę pieluch premium care

[Klarissa]

Napisane przez Vistula

Co o tym myślicie? Czy lekarz faktycznie mógł coś przeoczyć albo nie powiedział mi wszystkiego? Jedyne czym mnie "pocieszył", to to, że karmiąc piersią, nawet raz na dobę, może przesunąć mi się owulacja i rozstroić caly cykl...

Zrobić test ciążowy jeszcze za jakiś czas.
Na takim wczesnym etapie ciąży nie widać przez usg.
Możesz zrobić test z krwi.

Mój ostatni przedciążowy cykl trwał 56 dni zanim załapałam, żem w ciąży I też w obu ciążach miałam tak, że test pozytywnie wychodził dopiero po skończeniu 3 tygodni ciąży (od potencjalnego poczęcia).

A może to też być oczywiście jakiś homronalny "zonk".

[_vixen_]

Napisane przez izotropia

Czy uczulenie na pieluchy może pojawić się po 2-3 miesiącach stosowania? Ja już sama nie wiem co temu mojemu dziecku jest, lekarz rozpoznał pieluszkowe zapalenie skóry, smarowaliśmy pimafucinem, po tridermie przeszło, od wczoraj już nie stosowałam żadnej maści, tylko trochę sudokremu i bambino z cynkiem(ochronny) i dziś znów pupka, cała czerwona pieluchy kupujemy te rossmanowskie ale takie dziadostwa na tyłku pojawiły się dopiero teraz i nie wiem czy to od pieluch, ale zmieniamy często... kurcze, jest za zimno by w domu w samych majtkach biegał, spodnie długo będą nam schły jak zacznę zakładać mu tetrowe pieluchy, no chyba że z tą folią, ale jakoś tetra+folia wydaje mi się, że bardziej odparzy.. jutro kupię inne pieluchy, myślę czy skoczyć znów do lekarza...

Spróbuj jeszcze przemywać wodą z lekkim roztworem (różowym) nadmanganianu potasu.

Spróbuj pieluch Bella Happy.

[Glodomorek]

Ja z czymś takim walczyłam chyba ze 3 miesiące. Dostałam maść sterydową, gdzie po przeczytaniu ulotki w necie nawet jej nie wykupiłam. Pomogły codzienne kąpiele w nadmanganianie potasu (nawet 2 razy dziennie) i najzwyklejszy puder do pupy, zmiana pieluch na takie, jakich wcześniej nie używałam czyli w moim przypadku nieszczęsny Pampers.
Uczulać też mogą nawilżane chusteczki, którymi wycierasz pupę.

[kotek81]

Napisane przez izotropia

Czy uczulenie na pieluchy może pojawić się po 2-3 miesiącach stosowania? Ja już sama nie wiem co temu mojemu dziecku jest, lekarz rozpoznał pieluszkowe zapalenie skóry, smarowaliśmy pimafucinem, po tridermie przeszło, od wczoraj już nie stosowałam żadnej maści, tylko trochę sudokremu i bambino z cynkiem(ochronny) i dziś znów pupka, cała czerwona pieluchy kupujemy te rossmanowskie ale takie dziadostwa na tyłku pojawiły się dopiero teraz i nie wiem czy to od pieluch, ale zmieniamy często... kurcze, jest za zimno by w domu w samych majtkach biegał, spodnie długo będą nam schły jak zacznę zakładać mu tetrowe pieluchy, no chyba że z tą folią, ale jakoś tetra+folia wydaje mi się, że bardziej odparzy.. jutro kupię inne pieluchy, myślę czy skoczyć znów do lekarza...

ja też używałam rossmanowskich pieluch i o ile rozm 3, 4 i 5 były ok tak 4+ powodowały mega odparzenia
kup nadmanganian potasu do przemywania pupki, zrezygnuj na razie z chusteczek nawilżanych i spróbuj zmiany pieluszek

[kinia656]

Mój 3 latek od miesiąca nie sika w nocy (w dzień o wiele wcześniej) i nie ma w ogóle problemu. W nocy jak się nauczył nie sikać to ładnie przesypiał całą noc i nawet po obudzeniu się nie wołał odrazu siku. W dzień też długo trzyma. Ale nastał problem, od kilku dni noc w noc zasikane łóżko. W dzień jest nadal ok, woła że chce siusiu a w nocy albo mocno śpi i nie czuje że się posikał albo budzi się i woła że zasikany...

Nie wiem dlaczego nagle zaczął się moczyć, nie miał dotychczas żadnych wpadek ani dziennych ani nocnych. Dlaczego wróciło nocne sikanie?
Czy możliwe że jest podziębiony? Może powinnam iść do lekarza, zrobić badania moczu żeby wykluczyć jakieś infekcję? Czy poczekać?
Jest tak od jakiś 4 dni jak narazie..

Żadnych nowych stresów raczej nie ma, jak chodził do przedszkola tak chodzi nadal i jest zadowolony. Może to faktycznie infekcja jakaś? Jakiś czas temu częściej chodził siusiu a zawsze naprawdę długo wytrzymywał aż się dziwiłam że on nie chce siusiu a ja w tym czasie byłam w toalecie ze 2 razy...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas kilka etapów sikania/niesikania nocnego było. Dlatego do dzisiaj (a córa odpieluchowana półtora roku temu) mam rpześcieradło nieprzemakalne pod normalnym.

Agu sikała gdy była bardziej zmęczona i miała bardzo mocny sen

[iizabelaa]

izotropia
u nas po 2 miesiącach używania Papmpersów wyszło odparzenie, walczyłam prawie miesiąc i dopiero zmiana pieluch pomogła

rozważ jeszcze czy nie są winne chusteczki i zmień na inne, np chusteczki z Netto, one mają bardzo fajny skład i mogą pomóc w tej sprawie

[kinia656]

szaja to znaczy że nie muszę się martwić i nie muszę lecieć do lekarza? :P Bo się zastanawiam.. i co mam teraz zrobić, na nowo zakładać pieluchy na noc? Noc w noc piorę pościel, prześcieradło, kołdrę (bo jak mocno śpi i nie zawoła to tak śpi do rana chyba że ja się przebudzę i sprawdzę to odrazu przebieram) więc i kołdra przesiąka i poduszki czasem (bo lubi wędrować po łóżku jak śpi tzn wierci się) i naprawdę mam już dosyć tego prania...
Tylko też nie wiem czy jak założę mu od nowa pieluchę to go "nie cofnę" jakoś?
Już było tak pięknie..
Mój synek nawet jak spał mocno to zawsze był po nocy suchy, naprawdę długo wytrzymywał. A teraz.. powrót do sikania...

[Miramej]

Napisane przez kinia656

szaja to znaczy że nie muszę się martwić i nie muszę lecieć do lekarza? :P Bo się zastanawiam.. i co mam teraz zrobić, na nowo zakładać pieluchy na noc? Noc w noc piorę pościel, prześcieradło, kołdrę (bo jak mocno śpi i nie zawoła to tak śpi do rana chyba że ja się przebudzę i sprawdzę to odrazu przebieram) więc i kołdra przesiąka i poduszki czasem (bo lubi wędrować po łóżku jak śpi tzn wierci się) i naprawdę mam już dosyć tego prania...
Tylko też nie wiem czy jak założę mu od nowa pieluchę to go "nie cofnę" jakoś?
Już było tak pięknie..
Mój synek nawet jak spał mocno to zawsze był po nocy suchy, naprawdę długo wytrzymywał. A teraz.. powrót do sikania...

kinia, kup pieluchomajtki, Twój synek jest jeszcze mały i ma prawo sikać w nocy, może jednak dopadł go jakiś stres. Ja bym zaczęła od zbadania moczu, żeby wykluczyć infekcję. Szkoda Was wszystkich, żebyście się noc w noc męczyli

[ptysza]

Jakby miał zakażenie to by w dzień podsikiwal, ja stawiam na stres niestety. To ze Tobie wydaje się być ok, dla niego może być całkiem inaczej. Może jest jakiś nowy chłopak w grupie i się kłócą o klocki, może panie uczą nowej piosenki a on nie nadarza, może Ty się czymś martwisz i on to czuje, może ogląda jakaś nowa bajkę i nie nakręca, może być tysiąc rzeczy których nie dostrzegasz bo wydają się blache. Poobserwoj może na coś wpadniesz. A wiem ze sama miałam problem z moczeniem nocnym, do tej pory pamietam co mi lekarz zalecił (kilka lat miałam, 3-5 nie wiecej) "Nerwy do konserwy i na eksport"


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miramej]

Napisane przez ptysza

Jakby miał zakażenie to by w dzień podsikiwal, ja stawiam na stres niestety. To ze Tobie wydaje się być ok, dla niego może być całkiem inaczej. Może jest jakiś nowy chłopak w grupie i się kłócą o klocki, może panie uczą nowej piosenki a on nie nadarza, może Ty się czymś martwisz i on to czuje, może ogląda jakaś nowa bajkę i nie nakręca, może być tysiąc rzeczy których nie dostrzegasz bo wydają się blache. Poobserwoj może na coś wpadniesz. A wiem ze sama miałam problem z moczeniem nocnym, do tej pory pamietam co mi lekarz zalecił (kilka lat miałam, 3-5 nie wiecej) "Nerwy do konserwy i na eksport"

Chyba nie jest to warunek konieczny, żeby stwierdzić zakażenie

[ptysza]

Oczywiście ze nie, badanie ogólne moczu zawsze warto zrobić, chciałam raczej uczulic na to, ze dzieci mogą się stresowac mimo ze dorosłym wydaje się ze wszystko jest ok.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kinia656]

Naprawdę stres tak bardzo może na to działać? Miał więcej stresów jak miał bunt i nie sikał..

Chyba dla spokoju zrobię te badania.. właśnie 2,5h po spaniu (poszedł ok. 20 spać) zaczął płakać.. przyszłam a on zasikany.. a chciałam dzisiaj mu pieluszkę założyć ale krzyczał że nie chce bo nie jest małą dzidzią i on nie posiusia...

Przypuszczam że płacz wynikł z tego że obiecał a tu znowu zasikane.. zapytałam czy się przestraszył powiedział że tak.. jak zapytałam czy tego że będę zła to też powiedział że tak..
Dodam że nie krzyczałam wcale na niego, przytuliłam i odrazu powiedziałam że ma nie płakać nic się nie stało, wypierzemy i szybko się przebierzemy w suche piżamki...

Nie wiem czy pieluchomajtki by założył.. on śpi bez majteczek, po prostu spodnie od piżamki i tyle więc by była nowość że mama nagle zakłada jakieś gatki na noc a po 2 one chyba są jak dziecko tylko zmoczy trochę ? a on totalnie sika..

Gdzie mogłabym takie pieluchomajtki kupić? Może spróbuję.. one są jednorazowe czy wielokrotnego użytku?

Szkoda że pieluszki nie chciał.. pół paczki mi zostało jak się oduczył sikać to by się chociaż zużyły :P

[Miramej]

Napisane przez kinia656

Naprawdę stres tak bardzo może na to działać? Miał więcej stresów jak miał bunt i nie sikał..

Chyba dla spokoju zrobię te badania.. właśnie 2,5h po spaniu (poszedł ok. 20 spać) zaczął płakać.. przyszłam a on zasikany.. a chciałam dzisiaj mu pieluszkę założyć ale krzyczał że nie chce bo nie jest małą dzidzią i on nie posiusia...

Przypuszczam że płacz wynikł z tego że obiecał a tu znowu zasikane.. zapytałam czy się przestraszył powiedział że tak.. jak zapytałam czy tego że będę zła to też powiedział że tak..
Dodam że nie krzyczałam wcale na niego, przytuliłam i odrazu powiedziałam że ma nie płakać nic się nie stało, wypierzemy i szybko się przebierzemy w suche piżamki...

Nie wiem czy pieluchomajtki by założył.. on śpi bez majteczek, po prostu spodnie od piżamki i tyle więc by była nowość że mama nagle zakłada jakieś gatki na noc a po 2 one chyba są jak dziecko tylko zmoczy trochę ? a on totalnie sika..

Gdzie mogłabym takie pieluchomajtki kupić? Może spróbuję.. one są jednorazowe czy wielokrotnego użytku?

Szkoda że pieluszki nie chciał.. pół paczki mi zostało jak się oduczył sikać to by się chociaż zużyły :P

Oczywiście, że może, i tak naprawdę to on wie, kiedy się stresuje

Pieluchomajtki są trochę cieńsze niż pieluchy, zakłada się je jak majtki, mają po bokach rzepy, sikanie mojego dziecka wytrzymywały. Są jednorazowe.
Wytłumacz mu, że to są specjalne majtki na noc, żeby siku do łóżka nie wylatywało, żebyście się wysypiali i nie musieli przejmować. Zapomnijcie o tym na jakiś czas, on ma prawo sikać w nocy. Miesiąc niesikania nie przesądza, że już był gotowy.

[Glodomorek]

Ja mojej zakładam pieluszkę na noc nawet jak nie chce. Czekam aż zaśnie i wtedy delikatnie zakładam, inaczej co drugi dzień miałabym zasikane łóżko.

[Klarissa]

Napisane przez kinia656

Mój 3 latek od miesiąca nie sika w nocy (w dzień o wiele wcześniej) i nie ma w ogóle problemu. W nocy jak się nauczył nie sikać to ładnie przesypiał całą noc i nawet po obudzeniu się nie wołał odrazu siku. W dzień też długo trzyma. Ale nastał problem, od kilku dni noc w noc zasikane łóżko. W dzień jest nadal ok, woła że chce siusiu a w nocy albo mocno śpi i nie czuje że się posikał albo budzi się i woła że zasikany...

Nie wiem dlaczego nagle zaczął się moczyć, nie miał dotychczas żadnych wpadek ani dziennych ani nocnych. Dlaczego wróciło nocne sikanie?
Czy możliwe że jest podziębiony? Może powinnam iść do lekarza, zrobić badania moczu żeby wykluczyć jakieś infekcję? Czy poczekać?
Jest tak od jakiś 4 dni jak narazie..

Żadnych nowych stresów raczej nie ma, jak chodził do przedszkola tak chodzi nadal i jest zadowolony. Może to faktycznie infekcja jakaś? Jakiś czas temu częściej chodził siusiu a zawsze naprawdę długo wytrzymywał aż się dziwiłam że on nie chce siusiu a ja w tym czasie byłam w toalecie ze 2 razy...

A próbowałaś nocą np. koło 12 go jeszcze sadzać na nocnik?
Ja tak robiłam z córką jak się bałam, ze może się zesikać nocą

Nie wiem czy zakładanie pieluszki to dobre rozwiązanie - uczy dziecko, że wcale nie musi w nocy wstawać czy budzić się, że może dalej sobie śmiało siurać pod siebie...

[_vixen_]

Czytałam, że nie powinno się w nocy wysadzać dziecka na siku, bo to rozregulowuje jego gospodarkę hormonalną czy jakoś tak - po prostu do niesikania w nocy dziecko musi dojrzeć, mocz musi być odpowiednio zagęszczony dzięki wazopresynie, a wysadzanie w nocy zakłóca dojrzewanie tego mechanizmu.

Jakoś tak

[Miramej]

Napisane przez Klarissa

A próbowałaś nocą np. koło 12 go jeszcze sadzać na nocnik?
Ja tak robiłam z córką jak się bałam, ze może się zesikać nocą

Nie wiem czy zakładanie pieluszki to dobre rozwiązanie - uczy dziecko, że wcale nie musi w nocy wstawać czy budzić się, że może dalej sobie śmiało siurać pod siebie...

Klarissa, jeśli dziecko nie będzie gotowe, to zdjęcie pieluchy nie sprawi, że nagle się stanie. Układ moczowy musi dojrzeć i tyle. Ponoć wysadzanie dziecka w nocy może pogorszyć sprawę, no chyba, że budzi się dziecko do stanu całkowitej przytomności.

[Glodomorek]

Napisane przez Klarissa

A próbowałaś nocą np. koło 12 go jeszcze sadzać na nocnik?
Ja tak robiłam z córką jak się bałam, ze może się zesikać nocą

Nie wiem czy zakładanie pieluszki to dobre rozwiązanie - uczy dziecko, że wcale nie musi w nocy wstawać czy budzić się, że może dalej sobie śmiało siurać pod siebie...

Ja dopiero od miesiąca, półtora normalnie śpię, więc zresztą moja córka jest jeszcze mała i na wstawanie w nocy nie widzę sensu. Bo teraz wyglądałoby to tak, że ja musiałabym nastawiać budzić i regularnie ją wysadzać - gorzej niż z kp

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez _vixen_

Czytałam, że nie powinno się w nocy wysadzać dziecka na siku, bo to rozregulowuje jego gospodarkę hormonalną czy jakoś tak - po prostu do niesikania w nocy dziecko musi dojrzeć, mocz musi być odpowiednio zagęszczony dzięki wazopresynie, a wysadzanie w nocy zakłóca dojrzewanie tego mechanizmu.

Jakoś tak

My Agatkę wysadzamy albo sama wstaje - wysadzamy kiedy wiemy, że padnięta mocno i nie wstanie. A sikanie nocne po mamusi ma w życiu chyba całej nocy nie przespałam, jako dziecko też.

[_vixen_]

Może właśnie to wysadzanie jest niepotrzebne. Próbowałaś nie wysadzić, zawsze się zesika?

[Miramej]

Mnie mama wysadzała w nocy - wstaję co noc, męża teściowa nie wysadzała - nie wstaje nigdy. Ja swojego synka nigdy nie wysadzałam - on nie budzi się na siku, trzyma do rana

[_vixen_]

Właśnie dlatego mówię, ze takie wysadzanie przynosi więcej szkody niż pożytku, do niesikania nocnego dziecko musi zwyczajnie dorosnąć i tyle.

[Miramej]

I ja też to samo twierdzę, wzmacniam Twoją opinię po prostu

[Klarissa]

Napisane przez Miramej

Klarissa, jeśli dziecko nie będzie gotowe, to zdjęcie pieluchy nie sprawi, że nagle się stanie. Układ moczowy musi dojrzeć i tyle. Ponoć wysadzanie dziecka w nocy może pogorszyć sprawę, no chyba, że budzi się dziecko do stanu całkowitej przytomności.

Moja córka sama chciała spać bez pieluchy, sama sobie to wymyśliła. Byłam pełna obaw, bo te pieluchy co noc były zasikane na maksa. Dlatego na początku zanim się kładłam czyli tak koło 23-24 braliśmy ją jeszcze z mężem do łazienki na siku. Siusiała i szła spać dalej, po jakimś czasie ją to zaczęło wkurzać i powiedziała że będzie trzymać do rana. I trzyma. A jak jej się nocą chce siku to się budzi i woła nas U mnie takie rozwiązanie się sprawdziło. Spanie bez pieluszki od maja praktykujemy a więc w wieku nieco ponad 2,5 roku.

Napisane przez Glodomorek

Ja dopiero od miesiąca, półtora normalnie śpię, więc zresztą moja córka jest jeszcze mała i na wstawanie w nocy nie widzę sensu. Bo teraz wyglądałoby to tak, że ja musiałabym nastawiać budzić i regularnie ją wysadzać - gorzej niż z kp

No ja późno chodzę spać więc nie musiałam specjalnie wstawać, po prostu robiłam to przed swoim spaniem

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez Miramej

Mnie mama wysadzała w nocy - wstaję co noc, męża teściowa nie wysadzała - nie wstaje nigdy. Ja swojego synka nigdy nie wysadzałam - on nie budzi się na siku, trzyma do rana

A ja czasem wstaję i po 4 razy, a czasem wcale i tż podobnie.
I moim zdaniem to zależy od tego ile się piło wieczorem

[Miramej]

Napisane przez Klarissa

Moja córka sama chciała spać bez pieluchy, sama sobie to wymyśliła. Byłam pełna obaw, bo te pieluchy co noc były zasikane na maksa. Dlatego na początku zanim się kładłam czyli tak koło 23-24 braliśmy ją jeszcze z mężem do łazienki na siku. Siusiała i szła spać dalej, po jakimś czasie ją to zaczęło wkurzać i powiedziała że będzie trzymać do rana. I trzyma. A jak jej się nocą chce siku to się budzi i woła nas U mnie takie rozwiązanie się sprawdziło. Spanie bez pieluszki od maja praktykujemy a więc w wieku nieco ponad 2,5 roku.
(...)
A ja czasem wstaję i po 4 razy, a czasem wcale i tż podobnie.
I moim zdaniem to zależy od tego ile się piło wieczorem

Ale to inaczej, jak dziecko samo się obudzi niż wysadzanie na śpiocha.

Z pewnością też, chociaż moje dziecko pije sporo przed snem i mimo to nie wstaje w nocy, a ja tak.