Aparaty ortodontyczne cz. XIV

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez misz_masz

Mi non stop pęka jeden wyciąg (z 4 ), codziennie. Czasami po 2 razy na dobę. Zaczyna mnie to denerwować, bo miałam zmieniać go tylko raz na dobę, a muszę więcej Ale jeszcze nie zjadłam ani jednego

Poza tym dzięki sprężynce mam mega szpary po lewej stronie. Jedna po wyrwanej 4, a druga między 2 i 3. Wyglądam beznadziejnie

Spokojnie, wszystko się ułoży. Zawsze jest tak, że po jakimś rozszerzaniu, wyrwaniu itp. wygląda się 20 razy gorzej, niż przed założeniem aparatu

[paulinunia]

Napisane przez Vinnga

Po paru dniach przyzwyczaisz się Najgorsze zawsze są początki, zęby muszą się przyzwyczaić do tego, że coś je ciągnie z nowej strony.
Smacznego Też już zjadłam wiele w swojej aparatkowej karierze, choć generalnie dlatego, że nie chce mi się ściągać wyciągów do jedzenia (mam medium i mogę w nich spokojnie otworzyć buzię), a że są tak ustawione, że zwykle mi pękają lub spadają, gdy napotkają np. kanapkę, to lądują w moim żołądku Podczas snu nie zdarzyło mi się zjeść żadnego elementu aparatu

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

pierwsza noc za mną. Niestety boli okropnie.
Dziewczyny ratujecie się w takich sytuacjach jakimiś tabletkami przeciwbólowymi?

Mi orto do jedzenia nie kazała ich zdejmować.

Aj zawsze po jakiejś większej bolącej zmianie mam mały kryzys aparatowy

[madziara_07]

Napisane przez Vinnga

Też już zjadłam wiele w swojej aparatkowej karierze, choć generalnie dlatego, że nie chce mi się ściągać wyciągów do jedzenia (mam medium i mogę w nich spokojnie otworzyć buzię), a że są tak ustawione, że zwykle mi pękają lub spadają, gdy napotkają np. kanapkę, to lądują w moim żołądku Podczas snu nie zdarzyło mi się zjeść żadnego elementu aparatu

ja mam identycznie wiec ile wyciagow zjadla nie mam pojecia, dobrze ze mam zapas mnie na poczatku tez lekko ciagnely (uczucie jakby cos mi siedzialo miedzy zebami) ale teraz sie juz przyzwyczailam, inna sprawa ze ja mam caly czas ten sam rozmiar wiec sila nacisku sie nie zmienia.

paulinunia ja jak mnie naprawde bolalo (ale to po zalozeniu) to wzielam chyba z jeden czy dwa ibuprofen bo stwierdzilam ze nie ma co sie meczyc

Kamiliah twoj tekst aparat to alkoholowy wróg, wzmaga efekty kacapoprostu rzadzi

[neheszta]

Ja też będę musiała nosić wyciągi, już na pierwszej wizycie ortodonta mi to powiedział

A z tym farbowaniem, to ja sobie pokombinuje w dzień w który idę do orto. Chyba wypiję tego pysia z kiwi hehe Zobaczymy jak wygląda z zielonymi gumkami

[3bit]

Dwa dni temu byłam na drugiej wizycie po założeniu aparatu. Tym razem dostałam cały łuk, wcześniej miałam pocięty, tak żeby określone zęby się przesuwały. Na samym początku dostałam rozmiar 12, potem 14, a dwa dni temu 18! Od razu czuć, że mam więcej żelastwa w buzi. Wolę nie myśleć co będzie jak mi założy ten najgrubszy, kwadratowy.
No i zęby masakrycznie bolą podczas jedzenia. Nawet po założeniu aparatu mnie aż tak nie bolały.

[Irish184]

Napisane przez Matii1

Ja miałem wszystkie cztery ósemki usuwane, więc pozwolę sobie wypowiedzieć

Jeżeli ósemki są widoczne ("wyżną się") to pół biedy. Problem jak znajdują się pod dziąsłem a np rosną krzywo, wtedy trzeba rozcinać dziąsło i rekonwalescencja trwa 10-12 dni. U mnie bywało różnie. Czasami po 3 dniach już opuchlizna schodziła, raz przez głupotę uszkodziłem szwy i męczyłem się dwa tygodnie, choć generalnie opłacało się. W styczniu-lutym zdejmuję aparat

Ale nie zawsze aż tak długo U mnie najgorsze były 3-4 dni po usuwaniu, ale jedynie ze względu na dużą opuchliznę. Pod względem bólu wcale nie było źle

Napisane przez Vinnga

Zgodzę się, choć ja usuwałam "tylko" dwie dolne ósemki, które właśnie znajdowały się pod dziąsłem Wcześniej każda wizyta u dentysty była dla mnie stresująca, a wizja wyrywania zęba wydawała mi się koszmarem. Po tych mini-operacjach usuwania niewyrzniętych ósemek perspektywa ekstrakcji widocznego już zęba nie napawa mnie żadnymi obawami Są jakieś plusy tych wszystkich zmagań, mniej strachu na fotelu Czasami jak ktoś mi opowiada, że boi się iść na wypełnienie maleńkiej dziurki, to muszę sobie uzmysłowić, że sama jeszcze kilka lat temu bałam się takich "przygód"

Skąd ja to znam Były takie czasy, że spać nie mogłam przed jakąkolwiek wizytą u dentysty. Ale było minęło Teraz dentyści mi nie straszni (pomijając kwestie finansowe bo pod tym względem lęk pozostał )

Napisane przez paulinunia

pierwsza noc za mną. Niestety boli okropnie.
Dziewczyny ratujecie się w takich sytuacjach jakimiś tabletkami przeciwbólowymi?

Mi orto do jedzenia nie kazała ich zdejmować.

Aj zawsze po jakiejś większej bolącej zmianie mam mały kryzys aparatowy

Ja raz się poratowałam tabletką, po założeniu dolnego aparatu, ale potem już nie było takich sytuacji

[karmazynka99]

Napisane przez Matii1

Ja miałem wszystkie cztery ósemki usuwane, więc pozwolę sobie wypowiedzieć

Jeżeli ósemki są widoczne ("wyżną się") to pół biedy. Problem jak znajdują się pod dziąsłem a np rosną krzywo, wtedy trzeba rozcinać dziąsło i rekonwalescencja trwa 10-12 dni. U mnie bywało różnie. Czasami po 3 dniach już opuchlizna schodziła, raz przez głupotę uszkodziłem szwy i męczyłem się dwa tygodnie, choć generalnie opłacało się. W styczniu-lutym zdejmuję aparat

dzikei za podzielenie sie wrazeniami

o to na górze mi sie wyrzyna wiec powinno byc ok, a kiedys usuwałes ósemki? jak cos w dziąśle zaczynało cie boleć?

ale dobrz ze jakos przmęczyłeś wyrywanie i teraz penwie piękne zęby

[Vinnga]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;42780221]Spokojnie, wszystko się ułoży. Zawsze jest tak, że po jakimś rozszerzaniu, wyrwaniu itp. wygląda się 20 razy gorzej, niż przed założeniem aparatu [/QUOTE]
Dokładnie!

Napisane przez paulinunia

pierwsza noc za mną. Niestety boli okropnie.
Dziewczyny ratujecie się w takich sytuacjach jakimiś tabletkami przeciwbólowymi?
[...]

Tak, ratowałam się ibupromem przy założeniu obu aparatów oraz gdy dostałam pierwszy łańcuszek

Napisane przez neheszta

Ja też będę musiała nosić wyciągi, już na pierwszej wizycie ortodonta mi to powiedział

A z tym farbowaniem, to ja sobie pokombinuje w dzień w który idę do orto. Chyba wypiję tego pysia z kiwi hehe Zobaczymy jak wygląda z zielonymi gumkami

Farbuje raz-dwa, mój niebieski łańcuszek zamienił w miętowy kiedyś

Napisane przez Irish184

[...]
Skąd ja to znam Były takie czasy, że spać nie mogłam przed jakąkolwiek wizytą u dentysty. Ale było minęło Teraz dentyści mi nie straszni (pomijając kwestie finansowe bo pod tym względem lęk pozostał )
[...]

O, tak

Napisane przez karmazynka99

dzikei za podzielenie sie wrazeniami

o to na górze mi sie wyrzyna wiec powinno byc ok, a kiedys usuwałes ósemki? jak cos w dziąśle zaczynało cie boleć?

ale dobrz ze jakos przmęczyłeś wyrywanie i teraz penwie piękne zęby

Najlepiej będzie jak Twój ortodonta zobaczy zdjęcie i sam Ci powie czy i kiedy co masz usunąć

[karmazynka99]

Napisane przez Vinnga

Najlepiej będzie jak Twój ortodonta zobaczy zdjęcie i sam Ci powie czy i kiedy co masz usunąć

widziała, cały czas ma je u siebie

zapytam przy tej wizycie dokładniej o te 8


a co do przeciwbólowych, to nie brałam (staram się nie faszerować, ale ogólnie tez aż tak bardzo mnie nie bolało )

[misz_masz]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;42780221]Spokojnie, wszystko się ułoży. Zawsze jest tak, że po jakimś rozszerzaniu, wyrwaniu itp. wygląda się 20 razy gorzej, niż przed założeniem aparatu [/QUOTE]

Wiem, wiem po prostu przez te wyciągi i szpary mam aparatowy kryzys i najchętniej go bym teraz zdjęła. Wcześniej mi aż tak bardzo nie przeszkadzały te przerwy po 4, ale jak mi się zrobiła w bardzo widocznym miejscu, wygląda to niezbyt fajnie, a widząc jak wolno mi się zęby teraz na górze przesuwają, przeraża mnie wizja chodzenia z dziurą miedzy zębami z przodu... No ale trzeba przecierpieć to

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez misz_masz

Wiem, wiem po prostu przez te wyciągi i szpary mam aparatowy kryzys i najchętniej go bym teraz zdjęła. Wcześniej mi aż tak bardzo nie przeszkadzały te przerwy po 4, ale jak mi się zrobiła w bardzo widocznym miejscu, wygląda to niezbyt fajnie, a widząc jak wolno mi się zęby teraz na górze przesuwają, przeraża mnie wizja chodzenia z dziurą miedzy zębami z przodu... No ale trzeba przecierpieć to

Wyobraź sobie, jak ja wyglądałam z 2mm przerwą między jednynkami, lewą dwójką i trójką i krzywą jedynką

[Imraa]

Napisane przez Anielllka

hej ja mam zaplanowane wyrywanie chirurgiczne osemki na za miesiąc - to moja pierwsza do wyrwania (mam w sumie 3 zatrzymane ) ale po ostatnim wyrywaniu zęba (piątki) gdzie miałam kość rozcinaną maszyną to już chyba mi nic nie straszne

Właśnie mnie chyba też czeka usuwanie zatrzymanej ósemki. Mam póki co wszystkie cztery i odciągałam wyrywanie ile się da, ale ostatnio lewa górna daje o sobie znać. Najpierw trzy dni coś mnie bolało (nie umiałam zlokalizować, który to ząb), potem przestało, ale spuchło lekko dziąsło. Zrobiłam RTG 4 ostatnich zębów. Nie widać żadnych zmian, za to ósemka pcha się trochę na siódemkę. Dentystka uznała, że najprawdopodobniej to jest winowajca mojego dyskomfortu. Muszę to jeszcze pokazać ortodontce... Eh... Jestem dentofobem i nie wiem, co zrobię by nie zdezerterować z fotele chirurga. Mój ząb jest przyblokowany odrobinę przez siódemkę (nie jakoś drastycznie) i minimalnie skrzywiony. Słyszałam, że z reguły górne ósemki są łatwiejsze. Pocieszcie mnie jakoś... Wszędzie aż huczy od drastycznych opowieści na temat rwania tych zębów.

[misz_masz]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;42786608]Wyobraź sobie, jak ja wyglądałam z 2mm przerwą między jednynkami, lewą dwójką i trójką i krzywą jedynką [/QUOTE]

Wyobrażam sobie, bo mam przerwy między jedynkami, prawą jedynką i dwójką, dwójką i trójką całe szczęście na dole i tego aż tak bardzo nie widać Ogólnie po ostatniej wizycie porobiły mi się okropne szpary. Mam nadzieje, że na kolejnej wizycie dostanę łańcuszek do zamknięcia ich, chociaż na dole

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez misz_masz

Wyobrażam sobie, bo mam przerwy między jedynkami, prawą jedynką i dwójką, dwójką i trójką całe szczęście na dole i tego aż tak bardzo nie widać Ogólnie po ostatniej wizycie porobiły mi się okropne szpary. Mam nadzieje, że na kolejnej wizycie dostanę łańcuszek do zamknięcia ich, chociaż na dole

Ja miałam je na górze- ekspander porobił aż tyle miejsca i wciąż to zamykam, ale moje zęby to oporne paskudy

[Anielllka]

Napisane przez Imraa

Właśnie mnie chyba też czeka usuwanie zatrzymanej ósemki. Mam póki co wszystkie cztery i odciągałam wyrywanie ile się da, ale ostatnio lewa górna daje o sobie znać. Najpierw trzy dni coś mnie bolało (nie umiałam zlokalizować, który to ząb), potem przestało, ale spuchło lekko dziąsło. Zrobiłam RTG 4 ostatnich zębów. Nie widać żadnych zmian, za to ósemka pcha się trochę na siódemkę. Dentystka uznała, że najprawdopodobniej to jest winowajca mojego dyskomfortu. Muszę to jeszcze pokazać ortodontce... Eh... Jestem dentofobem i nie wiem, co zrobię by nie zdezerterować z fotele chirurga. Mój ząb jest przyblokowany odrobinę przez siódemkę (nie jakoś drastycznie) i minimalnie skrzywiony. Słyszałam, że z reguły górne ósemki są łatwiejsze. Pocieszcie mnie jakoś... Wszędzie aż huczy od drastycznych opowieści na temat rwania tych zębów.

ja podczas rwania piątki miałam rozcinaną żuchwę i zakładane kilka szwów i w gratisie siniak na pół policzka ponoć ma u mnie podobnie wyglądać usuwanie ósemki mam tylko 3 ale wszystkie zatrzymane, muszę na początek wyrwać górną powiem Ci jak będę po czy da się przeżyć już teraz przed niczym się nie cofnę


tak w temacie szpar itp. to wstawiam zdjęcie diastemy po dystraktorze (zdjęcie nie moje )http://img200.imageshack.us/img200/6315/1czerwca.jpg :brzyda l:

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Anielllka

ja podczas rwania piątki miałam rozcinaną żuchwę i zakładane kilka szwów i w gratisie siniak na pół policzka ponoć ma u mnie podobnie wyglądać usuwanie ósemki mam tylko 3 ale wszystkie zatrzymane, muszę na początek wyrwać górną powiem Ci jak będę po czy da się przeżyć już teraz przed niczym się nie cofnę


tak w temacie szpar itp. to wstawiam zdjęcie diastemy po dystraktorze http://img200.imageshack.us/img200/6315/1czerwca.jpg :brzyda l:

Ojej!

[lala2506]

Napisane przez paulinunia

przed wizytą dzisiejszą czytała jak piszecie z hihihi o wyciagach i sobie pomyślałam "kurczę jak fajnie że moja orto mnie tym nie raczy". I bach!
Witam Was z dwoma wyciągami które potwornie ciągną i bolą
Po Waszych doświadczeniach zastanawiam się czy też ich nie zjem w nocy

zjesz nieraz

Napisane przez paulinunia

czuje się jakby makaron od spaghetti wplatał się w aparat

czyli teraz nastawiam się że po kilku dniach ból będzie mniejszy - zawsze to jakaś nadzieja

Bedzie U mnie trzeci dzien z wyciagami i juz nie boli prawie wcale

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misz_masz]

Napisane przez Anielllka

tak w temacie szpar itp. to wstawiam zdjęcie diastemy po dystraktorze (zdjęcie nie moje )http://img200.imageshack.us/img200/6315/1czerwca.jpg :brzyda l:

O matko! Zaczynam lubić moje szparki

[karmazynka99]

Napisane przez Anielllka

tak w temacie szpar itp. to wstawiam zdjęcie diastemy po dystraktorze (zdjęcie nie moje )http://img200.imageshack.us/img200/6315/1czerwca.jpg :brzyda l:

omg !

[Katuszka89]

ale mnie dziewczyny straszycie jeszcze zrezygnuję z tego aparatu

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Trzeci dzień w aparacie... i już zgubiłyśmy dziurkę w hassie ._. Grzebałyśmy w tym przez ostatnie 45 minut, z przodu, pionowo, z tyłu, cholera wie gdzie. Oglądałyśmy filmy i nic. Wczoraj się udało, zdawało się że wszystko jest ok, dzisiaj nagle wszystkie dziury wyparowały. Jestem wściekła, bolą mnie przez to zęby, jest piątek, a do ortodontki mam 40 kilometrów, ponadto telefon stacjonarny jest w jej gabinecie, więc pewnie w weekend nie odbierze. Zresztą nie rozumiem co się stało, przecież zawsze chociaż jedna dziurka musi być widoczna, a tu nic - przynajmniej według mojej mamy. Zarządziłam koniec prób na dzisiaj bo to naprawdę do niczego nie dążyło, ale naprawdę nie wiem co z tym zrobić. Przecież musi się jakoś dać. Już widzę minę mojej ortodontki jak to zobaczy, pewnie przekręciłaby to jednym ruchem...
Czy to się może zapchać jedzeniem? Na logikę nierealne, bo nie ma tego jak czyścić tak całkiem w środku, a jakoś przecież działać musi, ale szukam jakiegokolwiek wyjaśnienia.

[Irish184]

Napisane przez Imraa

Właśnie mnie chyba też czeka usuwanie zatrzymanej ósemki. Mam póki co wszystkie cztery i odciągałam wyrywanie ile się da, ale ostatnio lewa górna daje o sobie znać. Najpierw trzy dni coś mnie bolało (nie umiałam zlokalizować, który to ząb), potem przestało, ale spuchło lekko dziąsło. Zrobiłam RTG 4 ostatnich zębów. Nie widać żadnych zmian, za to ósemka pcha się trochę na siódemkę. Dentystka uznała, że najprawdopodobniej to jest winowajca mojego dyskomfortu. Muszę to jeszcze pokazać ortodontce... Eh... Jestem dentofobem i nie wiem, co zrobię by nie zdezerterować z fotele chirurga. Mój ząb jest przyblokowany odrobinę przez siódemkę (nie jakoś drastycznie) i minimalnie skrzywiony. Słyszałam, że z reguły górne ósemki są łatwiejsze. Pocieszcie mnie jakoś... Wszędzie aż huczy od drastycznych opowieści na temat rwania tych zębów.

górne są dużo łatwiejsze i zabieg trwa krócej. Ani się obejrzysz a już będzie ząb usunięty Wiem co mówię

[Vinnga]

Mój lekarz mówił, że operacja usuwania górnych ósemek trwa ok. 30 minut Podczas gdy dolne to nawet godzina-dwie. I podobno po zabiegu szybciej dochodzi się do siebie niż w przypadku dolnych.

[anka.d]

Napisane przez paulinunia

pierwsza noc za mną. Niestety boli okropnie.
Dziewczyny ratujecie się w takich sytuacjach jakimiś tabletkami przeciwbólowymi?

Niestety zdarzylo mi sie pierwsze 2-3 dni po zalozeniu aparatu i potem znowu po zalozeniu pierscieni. Nie dlatego ze bol jest mocny, ale dlatego ze taki dlugotrwaly i upierdliwy po prostu. Skupic sie nie mozna, a do tego ja warcze na ludzi jak mnie cos boli

Napisane przez neheszta

A z tym farbowaniem, to ja sobie pokombinuje w dzień w który idę do orto. Chyba wypiję tego pysia z kiwi hehe Zobaczymy jak wygląda z zielonymi gumkami

Chyba mam jakies super gumki bo pilam pysia w kinie ostatnio, wiec zeby umylam dopiero po seansie i nic nie bylo widac. W ogole jem wszystko, czesto buraczki, nawet jagody i nie farbuje (po jagodach bieglam myc sprintem, ale wszystko zeszlo ladnie)

Napisane przez 3bit

Dwa dni temu byłam na drugiej wizycie po założeniu aparatu. Tym razem dostałam cały łuk, wcześniej miałam pocięty, tak żeby określone zęby się przesuwały. Na samym początku dostałam rozmiar 12, potem 14, a dwa dni temu 18! Od razu czuć, że mam więcej żelastwa w buzi. Wolę nie myśleć co będzie jak mi założy ten najgrubszy, kwadratowy.
No i zęby masakrycznie bolą podczas jedzenia. Nawet po założeniu aparatu mnie aż tak nie bolały.

Ja tez mialam na poczatku 14 teraz nawet nie wiem jaki ale wyraznie grubszy

Napisane przez Imraa

Właśnie mnie chyba też czeka usuwanie zatrzymanej ósemki. Mam póki co wszystkie cztery i odciągałam wyrywanie ile się da, ale ostatnio lewa górna daje o sobie znać. Najpierw trzy dni coś mnie bolało (nie umiałam zlokalizować, który to ząb), potem przestało, ale spuchło lekko dziąsło. Zrobiłam RTG 4 ostatnich zębów. Nie widać żadnych zmian, za to ósemka pcha się trochę na siódemkę. Dentystka uznała, że najprawdopodobniej to jest winowajca mojego dyskomfortu. Muszę to jeszcze pokazać ortodontce... Eh... Jestem dentofobem i nie wiem, co zrobię by nie zdezerterować z fotele chirurga. Mój ząb jest przyblokowany odrobinę przez siódemkę (nie jakoś drastycznie) i minimalnie skrzywiony. Słyszałam, że z reguły górne ósemki są łatwiejsze. Pocieszcie mnie jakoś... Wszędzie aż huczy od drastycznych opowieści na temat rwania tych zębów.

Jest gdzies watek o wyrywaniu osemek. W ogole to kwestia bardzo osobliwa - sa ludzi ktorym nic nie puchnie, nic nie boli, sa tacy co sie tydzien mecza. Ja mialam wyrywane dolne (jedna byla czesciowo wyrznieta,?druga calkowicie schowana - na zdjeciu wygladala jakby rosla w poziomie - myslalm ze jestem wybrykiem natury, a chirurg mi powiedzial, ze widzial juz takie co rosly do gory nogami koniec koncow nie okazala sie pozioma tylko ukosna). Spuchnieta bylam (pileczka tenisowa w policzku) 3 dni, potem juz wygladalam wzglednie normalnie, po tygodniu bez sladu. A ze szwami na dziasle jechalam na woodstock, a wiadomo jak tam jest z higiena ale dalam rade
Co do bolu to polecam ketonal. Wydaje mi sie ze warto jest wziac po pol ketonalu 2-3 razy dziennie (mi wystarczalo pol) niz 12 apapow w ciagu 1 nocy (tak bylo po wyrwaniu pierwszej jak nie poprosilam o recepte)

Napisane przez Vinnga

Mój lekarz mówił, że operacja usuwania górnych ósemek trwa ok. 30 minut Podczas gdy dolne to nawet godzina-dwie. I podobno po zabiegu szybciej dochodzi się do siebie niż w przypadku dolnych.

Pewnie wszystko zalezy od przypadku. U mnie calosc trwala krocej, dluzej czekanie na dzialanie znieczulenia i zakladanie szwow, niz samo wyrywanie. I samo wyrywanie na szczescie nic a nic nie boli- mnie wrecz smieszylo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Zamknęła się moja gigantyczna szpara między dwójką a jedynką na górze!
W nagrodę idę kuć na egzamin poprawkowy

[Anielllka]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;42799980]Zamknęła się moja gigantyczna szpara między dwójką a jedynką na górze!
W nagrodę idę kuć na egzamin poprawkowy [/QUOTE]

super i powodzenia na poprawce



paulinunia ja przez dwa dni po założeniu brałam na noc przeciwbólowe


SoFanny i jak hass??

[Pacynka]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;42793890]Trzeci dzień w aparacie... i już zgubiłyśmy dziurkę w hassie ._. Grzebałyśmy w tym przez ostatnie 45 minut, z przodu, pionowo, z tyłu, cholera wie gdzie. Oglądałyśmy filmy i nic. Wczoraj się udało, zdawało się że wszystko jest ok, dzisiaj nagle wszystkie dziury wyparowały. Jestem wściekła, bolą mnie przez to zęby, jest piątek, a do ortodontki mam 40 kilometrów, ponadto telefon stacjonarny jest w jej gabinecie, więc pewnie w weekend nie odbierze. Zresztą nie rozumiem co się stało, przecież zawsze chociaż jedna dziurka musi być widoczna, a tu nic - przynajmniej według mojej mamy. Zarządziłam koniec prób na dzisiaj bo to naprawdę do niczego nie dążyło, ale naprawdę nie wiem co z tym zrobić. Przecież musi się jakoś dać. Już widzę minę mojej ortodontki jak to zobaczy, pewnie przekręciłaby to jednym ruchem...
Czy to się może zapchać jedzeniem? Na logikę nierealne, bo nie ma tego jak czyścić tak całkiem w środku, a jakoś przecież działać musi, ale szukam jakiegokolwiek wyjaśnienia.[/QUOTE]

A jakiej firmy masz śrubę w Hassie? Sprawdź na oświadczeniu o zgodności wyrobu i spisz nazwę firmy z jakiej jest śruba. Bo wiesz, są sprzedawane tanie śruby (takie chińskie podróbki), które są bez zapadek i same potrafią się skręcać. Orto ratują to umieszczeniem kompozytu na gwincie.
Bardzo możliwe, że dziurka się schowała i nie widzicie jej bo właśnie śruba zaczęła się sama skręcać.

[Vinnga]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;42799980]Zamknęła się moja gigantyczna szpara między dwójką a jedynką na górze!
W nagrodę idę kuć na egzamin poprawkowy [/QUOTE]


Fajna nagroda Powodzenia na egzaminie

[__dsskadssadfaAA]

Cześć wszystkim. Mam trochę krzywe zęby na górze ( na dole są spoko ) i chciałabym aby były prościutkie... dostałam odpowiedz od pewnego lubelskiego ortodonty że całe leczenie waha się od 8 do 12 tysięcy... W tym roku idę na studia wieczorowe i mam nadzieje ze znajde pracę jakąś do 1000 zł i za pewne będzie mi ciężko samej nazbierać i się zastanawiam jak to przebiega .. że np przez 3 lata co miesiąc musze chodzić na jedną wizytę i płace wtedy 100 zł ? ( stówke uda mi sie odstawić) a potem jak już tam sie wylecze czy cos to płace tylko za aparat kilka tysięcy.. czy jak to wszystko w ogole jest zorganizowane ? Wiem ze troche namieszalam, przepraszam, ale ufam ze mnie zrozumiecie.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez Pacynka

A jakiej firmy masz śrubę w Hassie? Sprawdź na oświadczeniu o zgodności wyrobu i spisz nazwę firmy z jakiej jest śruba. Bo wiesz, są sprzedawane tanie śruby (takie chińskie podróbki), które są bez zapadek i same potrafią się skręcać. Orto ratują to umieszczeniem kompozytu na gwincie.
Bardzo możliwe, że dziurka się schowała i nie widzicie jej bo właśnie śruba zaczęła się sama skręcać.

Nie posiadam nic takiego, właściwie ku mojemu zdziwieniu nie dostałam ani jednego dokumentu do podpisania, ale raczej nie posądzałabym mojej orto o tanie, chińskie podróby. Dość sprawdzona kobitka. : )
Obawiam się że to moja mama go nie dopchnęła, co się zdarza, a potem niepotrzebnie próbowała zobaczyć dziurkę, skoro ona była z tyłu. Przed chwilą wsadziłam sobie ten kluczyk z tyłu, pod odpowiednim kątem i pchnęłam jeszcze trochę do gardła. Utknął tam, a potem poczułam delikatne rozpieranie, więc zakładam że się udało.
Moja mama to troszkę ciapa, zresztą mam to po niej, więc podejrzewam że to był czysto nasz błąd. Ale dzięki temu prawdopodobnie nauczyłam się je naprawiać, więc nie narzekam.

@Edit
No i oczywiście, dziurka się odnalazła. Tak to jest, jak się zbiorą dwie ofiary losu.