czy jemu juz nie zależy?

[bess]

pisz pisz,to Ci ulży w małym %

[Malaja]

Nie łam się Astra.to Cie napewno wiele nauczyło.
Wiadomo,że widziałaś napewno pewne sygnały niepokojące Cię,ale jak to zakochana osoba nie chcesz ich przyjąść do wiadomości.
Ja wychodze z założenia,że lepiej znać gorzką prawdę niż słodkie kłamstwa.
Od początku czytania Twojej historii wiedziałam i byłam pewna,że gośc napewno drugie życie posiada i spędza czas bynajmniej nie tylko na myśleniu o Tobie i w samotności jak to się tłumaczył.
Dobrze,że wyszło to teraz niż gdybyście mieli zamieszkać razem w tej Warszawce,bo wygląda na to,że on Cie nie kochał
Można mieć wyżuty sumienia,że się zagląda komuś do komórki,ale w tym przypadku było to wręcz konieczne,dobrze zrobiłaś inaczej gośc by Cię tak mamił przez kolejene 7 miesięcy albo i dłużej

[Zuzannka]

o kurcze Astra bardzo mi przykro
ale olej kolesia nie jest wart Ciebie
a prosił Cię o spotkanie?
czy on w ogóle Cię przeprosił?

Trzymaj się

[Astra24.]

Przeprosil ale wiecie jakie to są przeprosiny po czymś takim. Ciężko uwierzyc w to co mówil, że nie chcial z nią być itd, bo nie wiadomo czy gdyby to ona odkryla czy jej by tego nie mówil.

[bess]

Mowilby,a kto mu kazal pisac /mowic ze ja kocha???
Mozna sobie byc ale do mowienia kocham ,nikt nikogo nie zmusi

[atka83]

Astra24,bardzo mi przykro,że stało się tak jak się stało. Jedynym plusem jest to,że dobrze że teraz wyszło jego drugie ja,niż później po 4-5 czy nawet 6 latach,bo już taki jeden związek 4 letni masz za sobą i wiesz jak cholernie się cierpi po długoletnich związkach.
Chociaż zapewne po tym drugim związku,też Ci jest teraz cięzko bo jednak myślałaś,że z tym będzie ok,a tu klapa.Współczuje i trzymaj się

[Fresa]

Napisane przez Astra24.

Przeprosil ale wiecie jakie to są przeprosiny po czymś takim. Ciężko uwierzyc w to co mówil, że nie chcial z nią być itd, bo nie wiadomo czy gdyby to ona odkryla czy jej by tego nie mówil.

Mam nadzieję,że nie prosił o drugą szansę dla niego u Ciebie .

[Zuzannka]

Astra i jak tam sie się sprawy u Ciebie mają?

[Astra24.]

Ehh szkoda gadać. Wyslalam jego bylej esa. Zadzwonila do mnie, rozmawialysmy z 3 godziny. Praktycznie można bylo przeanalizowac wszystkie dni od października i ustalić kiedy z którą byl. Tragedia normalnie. A teraz powiem Wam najlepsze, na początku kwietnia się z nią zaręczyl!!! Co prawda teraz oddala mu pierścionek, ale sam fakt, że to zrobil!! Slyszalyscie coś takiego? Do tej warszawy to też się jej pytal czy pojedzie z nim...nie wiem jak on zamierzal to zrobić. W każdym razei fajnie, że prawda wyszla na jaw, bo nie wiem do kiedy bym żyla w takim zaklamaniu. Jego rodzice ( z relacji tamtej dziewczyny wiem), że są w szoku. Pochwalili się już niektórym zaręczynami synka a tu wyszlo, że on ma drugą...

[syntagma]

Normalnie, jak z filmu sytuacja

[Mirianka]

Astra a jak ta druga dziewczyna w ogóle na to wszystko reaguje?? w szoku jak Ty??

[Fresa]

Napisane przez Astra24.

Ehh szkoda gadać. Wyslalam jego bylej esa. Zadzwonila do mnie, rozmawialysmy z 3 godziny. Praktycznie można bylo przeanalizowac wszystkie dni od października i ustalić kiedy z którą byl. Tragedia normalnie. A teraz powiem Wam najlepsze, na początku kwietnia się z nią zaręczyl!!! Co prawda teraz oddala mu pierścionek, ale sam fakt, że to zrobil!! Slyszalyscie coś takiego? Do tej warszawy to też się jej pytal czy pojedzie z nim...nie wiem jak on zamierzal to zrobić. W każdym razei fajnie, że prawda wyszla na jaw, bo nie wiem do kiedy bym żyla w takim zaklamaniu. Jego rodzice ( z relacji tamtej dziewczyny wiem), że są w szoku. Pochwalili się już niektórym zaręczynami synka a tu wyszlo, że on ma drugą...

Jak się okazuje-telefon był bardzo dobrym pomysłem.

A na tego pana szkoda słów .
Mam tylko nadzieję,że po nim nie rozpaczasz-bo nie jest wart ani jednej Twojej łzy .

[bess]

o ja cie on ma rozdwojenie jazni?? to chyba nie dla waszego"dobra",bo przeciez kiedys by sie wydalo.Ozenil by sie z wami dwiema???
jestem zbulwersowana co za
A ta dziewczyna co???matko teraz to juz nie wiadomo komu wierzyc

[atka83]

Napisane przez Astra24.

Ehh szkoda gadać. Wyslalam jego bylej esa. Zadzwonila do mnie, rozmawialysmy z 3 godziny. Praktycznie można bylo przeanalizowac wszystkie dni od października i ustalić kiedy z którą byl. Tragedia normalnie. A teraz powiem Wam najlepsze, na początku kwietnia się z nią zaręczyl!!! Co prawda teraz oddala mu pierścionek, ale sam fakt, że to zrobil!! Slyszalyscie coś takiego? Do tej warszawy to też się jej pytal czy pojedzie z nim...nie wiem jak on zamierzal to zrobić. W każdym razei fajnie, że prawda wyszla na jaw, bo nie wiem do kiedy bym żyla w takim zaklamaniu. Jego rodzice ( z relacji tamtej dziewczyny wiem), że są w szoku. Pochwalili się już niektórym zaręczynami synka a tu wyszlo, że on ma drugą...

O masz co za z niego typ spod ciemnej gwiazdy. Masz racje,szkoda gadac,bo ten facet to jedna wielka tragedia.
Dobrze,że to teraz wyszło na jaw,a nie póżniej,jakbyscie już byli więcej miesiecy/lat ze soba.

[Astra24.]

Ta dziewczyna tez w szoku. W końcu byli ze sobą 4 lata i pewnie tez myslala, ze to inaczej się skończy. Ogólnie mila, sama nie wierzyla temu wszystkiemu. Zastanawialysmy się czy tylko dwie jestesmy, bo kiedys widziala jak dostal "buziaczka" w jakimś esie z innego numeru (tzn nie mojego :/) Przecież to zachowanie żadnego sensu nie mialo. Jak sobie przypominalysmy w ktore dni co robil z którą. W walentynki klamal, od niej przyjechal prosto do mnie. W weekendy od jednej jechal do drugiej...i tak przez 7 miesięcy.

[margitta]

Napisane przez Astra24.

W walentynki klamal, od niej przyjechal prosto do mnie. W weekendy od jednej jechal do drugiej...i tak przez 7 miesięcy.

taaa pracoholik...

[Fresa]

Napisane przez Astra24.

Ta dziewczyna tez w szoku. W końcu byli ze sobą 4 lata i pewnie tez myslala, ze to inaczej się skończy. Ogólnie mila, sama nie wierzyla temu wszystkiemu. Zastanawialysmy się czy tylko dwie jestesmy, bo kiedys widziala jak dostal "buziaczka" w jakimś esie z innego numeru (tzn nie mojego :/) Przecież to zachowanie żadnego sensu nie mialo. Jak sobie przypominalysmy w ktore dni co robil z którą. W walentynki klamal, od niej przyjechal prosto do mnie. W weekendy od jednej jechal do drugiej...i tak przez 7 miesięcy.

A tak swoją drogą-to go podziwiam -jak on "biedaczek" dawał radę się tak rozdwajać ?

[Astra24.]

Też się dziwię, ale widać można tak dawać radę. Myślalam, że jak się jest z jedną to wystarcza. Ani w jednym zwiazku ani w drugim dobrze nie bylo, bo obie mialysmy pretensje, że kiedy potrzeba to go nie ma a on byl wtedy u drugiej. Nie wiem jak tak można, mnie by sumienie zżarlo, żeby tak się bawić cudzymi uczuciami.

[Zuzannka]

Astra a on wie ze rozmawiałaś z tą dziewczyną?
bo jak nie to możecie taki mały podstęp zrobić
np. umówić się z burakiem i wtedy obydwie przychodzicie na spotkanie z nim
i tak mu trochę dokopać (niedosłownie)

[Astra24.]

On wie, że z nią rozmawialam. Nie mam ochoty już niczego knuć, bo za dużo mnie kosztuje nawet samo myślenie :/

[mmmilena]

O masakro
Normalnie telenowela!!!
Przepraszam, komentarz nie na miejscu, ale to naprawde wrecz niesamowite.
Wspolczuje ogromnie.

Kurcze, takie historie mi uswiadamiaja, jakiego mam skarba - a mieszka ponad 1000 km stad... I znamy kazdy swoj krok, swoje rodziny, znajomych. Zwiazek na telefon wlasciwie, ale nadejdzie taki dzien, ze juz sie nigdy nie rozstaniemy ...

A Ciebie pozdrawiam, sciskam i... chrzan tego drania, jeszcze znajdziesz kogos, kto bedzie Ciebie wart

[atka83]

Napisane przez mmmilena

O masakro
Normalnie telenowela!!!
Przepraszam, komentarz nie na miejscu, ale to naprawde wrecz niesamowite.
Wspolczuje ogromnie.

Kurcze, takie historie mi uswiadamiaja, jakiego mam skarba - a mieszka ponad 1000 km stad... I znamy kazdy swoj krok, swoje rodziny, znajomych. Zwiazek na telefon wlasciwie, ale nadejdzie taki dzien, ze juz sie nigdy nie rozstaniemy ...

A Ciebie pozdrawiam, sciskam i... chrzan tego drania, jeszcze znajdziesz kogos, kto bedzie Ciebie wart

Wybacz,ale pocieszanie się cudzym nieszczęsciem,nie jest na miejscu.

[Caramel Babe]

Napisane przez Astra24.

Tylko dlaczego ja muszę doświadczać tego drugi raz? Wczesnej bylam 4 lata w związku, byly znalazl sobie inną, wszyscy wokól wiedzieli oprócz mnie. No ale to trwalo jakieś 2 tygodnie a nie 7 miechów :/

Astro! Przeczytalam caly watek, co za historia... Mnie tez sie zdarzylo zaufac i pokochac nieodpowiednia osobe. W moim zyciu bylo 7 pomylek... Teraz tez chyba popelnilam kolejna, wiesz co, moja nowa "pomylka" zachowuje sie calkiem podobnie...

Pozdrawiam Cie bardzo cieplo!

[mmmilena]

Napisane przez atka83

Wybacz,ale pocieszanie się cudzym nieszczęsciem,nie jest na miejscu.

Masz racje. Przepraszam, jesli kogos urazilam.

Gwoli usprawiedliwiena - nie pocieszam sie niczyim nieszczesciem. Napisalam tylko, co do mnie dociera dobitniej niz zwykle, gdy slysze o sytuacjach jak ta z watku - moze troche po to, by pokazac, ze zwiazek na odleglosc takze powinien byc oparty na zaufaniu i jest to jak najbardziej mozliwe, a niedomowien nic nie tlumaczy...

Pozdrawiam
M.

[bess]

Napisane przez Caramel Babe

Astro! Przeczytalam caly watek, co za historia... Mnie tez sie zdarzylo zaufac i pokochac nieodpowiednia osobe. W moim zyciu bylo 7 pomylek... Teraz tez chyba popelnilam kolejna, wiesz co, moja nowa "pomylka" zachowuje sie calkiem podobnie...

Pozdrawiam Cie bardzo cieplo!

Nie chce sie zbytnio wtracac ale moze robisz blad za szybko zaczynajac.Moze na Zachodzie takie rzeczy dzieja sie szybciejale czytalam pare Twoich postów dosc intymnych ,a tu patrze a bylas z tym facetem dopiero 2 tygodnie.
Nie wchodz od razu w zwiazek na 100% w tak krotkim czasie i moze to pomoze Ci lepiej poznac sie z facetem i w koncu sie udabo zaczynajac od konca czesto gesto konczy sie zle tym bardziej jesli facet to młotek,a my dowiadujemy sie o tym za pozno.

[Darin]

Co za wstrętny typ

Ale dobrze się stało ze teraz wszystko wyszło na jaw bo pewnie zawsze by Cie okłamywał.

Dobrze mu tak ze tak sie to skonczylo, że miał dwie a teraz nie ma żadnej, a do tego nie ma też telefonu bo sobie go roztrzaskał o drzewo

Mam nadzieję że jeszcze długo będą go gryzły wyrzuty sumienia (jeśli taka osoba je odczuwa oczywiscie) i kiedyś ktoś potraktuje go w taki sposób jak on Ciebie i tą dziewczynę - bo żal mi was obu

Trzymaj się, wiem że Ci cieżko ale na prade nie ma co rozpaczać po takiej osobie - niewazne jaki by nie byl wspaniały bo to tez pewnie bylo udawane.

[Caramel Babe]

Napisane przez bess

Nie chce sie zbytnio wtracac ale moze robisz blad za szybko zaczynajac.Moze na Zachodzie takie rzeczy dzieja sie szybciejale czytalam pare Twoich postów dosc intymnych ,a tu patrze a bylas z tym facetem dopiero 2 tygodnie.
Nie wchodz od razu w zwiazek na 100% w tak krotkim czasie i moze to pomoze Ci lepiej poznac sie z facetem i w koncu sie udabo zaczynajac od konca czesto gesto konczy sie zle tym bardziej jesli facet to młotek,a my dowiadujemy sie o tym za pozno.

Masz racje Bess, ja wiem to, wiem ze za szybko sie angazuje. Nie wiem co jest ze mna nie tak, to przez to, ze tak bardzo miec kogos na powaznie, na dluzej, ech... Zebym umiala wkoncu uczyc sie na swoich bledach, ja poprostu musze nabrac dystansu do wszystkiego.

Ja czytalam tez wiele Twoich postow i ciesze sie, ze odpisalas na moj. Zawsze mowisz sensowne rzeczy.

[Astra24.]

Telefon ma, bo potem pozbieral go do kupy Myślalam, że dam jakoś radę, że latwiej mi będzie się pozbierać niż po poprzednim związku, ale niestety tak nie jest. Od kilku dni jestem na tabletkach uspokajających, ale raczej nic nie dają :/ Nie mogę uwierzyć, że ten mój ideal okazal się zwyklym internetowym oszustem. Chociaż te jego zachowania od początku wskazywać mogly, że coś jest nie tak. Tyle, że on zawsze pytal z wyrzutem czy mu nie ufam, powtarzal, że zaufanie to podstawa, więc ja wierzylam, że jest dlużej w pracy, że idzie ojcu pomagać...
W ogóle to tej swojej dziewczynie, w dniu kiedy oddala pierścionek, powiedzial, że przespal się z inną (mną) i że niby dlatego, że bylo miedzy nimi źle a ja jestem tylko koleżanką! Myślal chyba, że ona go zrozumie i przytuli pewnie jeszcze. Ja juz nie daję rady, nawet jak pisze te posty to lzy kapią mi po policzkach. Jak tak w ogóle można...dlaczego osoby, które są wierne jak pies, kochają calym sercem, zrobią dla drugiej osoby wszystko dostają po tylku tak strasznie mocno?

[Corinne1]

Muszę gdzieś to napisać. Przestał się starać...widziałam że mu nie zależy. Pociągał za sznurki i patrzył, czy w jego obojętności zacznę bardziej za nim szaleć. Nie wytrzymałam. Nie wie, co stracił. Mam charakter mówię...jest mi dobrze, ale wieczory pełne w łzach, bo pustka...bo maj, a w maju ma być pięknie. Nie jest...ale czas leczy. czy któraś z Was też jest sama na własne życzenie? tak...z wyboru "lepszego"?

[bess]

ja ,ale mnie jest naprawde lepiej(jemu tez bo trzaska kasiore w UK).Poza tym to juz ponad 1,5 roku