Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[Nikii89]

Napisane przez ilkas

My już po wizycie Mój mąż powiedział "tato, muszę tacie powiedzieć, że misja została wykonana "
Ogólnie tata ucieszony mega. A mama w takim ciężkim szoku, że myślała, że sobie jaja robimy Też się cieszyła..ale potem już tylko mówiła..ojej..jak Wy sobie poradzicie, Milcia będzie taka mała


Witam nowa mamusię

fajny tekst TŻ -ta I fajnie że tak miło zareagowali
A obawy zawsze są tego typu.

Ja teraz mam obawy z myślą jak damy sobie radę. Nie chodzi tu o różnicę wiekową dzieci ale o finanse. Mój TŻ sam pracuje , więc na utrzymaniu będzie 4os rodzina + rachunki + budowa domu.
TŻ zapewnia że damy radę , ale ja martwię się aby się nie zapracował za bardzo.

W ogóle mój syn jakoś dziś kiepsko spał ciągle się budził, marudził przez sen itp.

[VwVampirka]

Witam

U was też tak leje?

Ja znowu cały dzień sama w domu... TŻ znowu poszedł na 12 godz. do pracy
Też martwię się o Niego, że się wykończy... jak mu kiedyś liczyłam godziny, to wyszło, że pracuje tak jakby miał półtora etatu (po 60 godz. tygodniowo). Tyle, że nie pracuje tak bo chce, tylko bo mu tak narzucają... i żeby chociaż z tego jakieś pieniądze były (6zł na godz.). Do tego nie ma żadnych urlopów (jak wziął sobie 2 tygodnie wolnego po ślubie, to dostał pół wypłaty) praca 7 dni w tygodniu... Dla tego zlecenia powinny być zakazane

[kaorlak]

Witam się sobotnio!
U nas dzisiaj leje i jest szaro-buro. Misia zrobiła nam pobudkę o 5.30. nie mogłam się zwlec z łóżka, było jeszcze ciemno
Teraz ziewam i popijam sobie inkę oczywiście bez czekolady się nie obyło

Niki moja babcia mawiała, że jak Bóg daje dziecko to i da środki na nie. Dacie radę
Ja się cieszę że najgorsze wydatki odpadają, bo wózek, łóżeczko, fotelik mamy po Misi. Są w bardzo dobrym stanie, więc nie będziemy ich wymieniać. Zostaną nam w zasadzie ubranka, ale Misi niewiele kupowałam, bo zawsze jak ktoś przychodził w odwiedziny to zawsze coś przynosił. No i zamierzam karmić piersią, więc jak się uda to koszt mleka też odpadnie. Misię karmiłam przez 5 miesięcy tylko piersią, a później też starałam się gotować zupki, a nie podawać słoiczki. Z drugim Dzidzi też zamierzam postępować.

[Nikii89]

Napisane przez kaorlak

Witam się sobotnio!
U nas dzisiaj leje i jest szaro-buro. Misia zrobiła nam pobudkę o 5.30. nie mogłam się zwlec z łóżka, było jeszcze ciemno
Teraz ziewam i popijam sobie inkę oczywiście bez czekolady się nie obyło

Niki moja babcia mawiała, że jak Bóg daje dziecko to i da środki na nie. Dacie radę
Ja się cieszę że najgorsze wydatki odpadają, bo wózek, łóżeczko, fotelik mamy po Misi. Są w bardzo dobrym stanie, więc nie będziemy ich wymieniać. Zostaną nam w zasadzie ubranka, ale Misi niewiele kupowałam, bo zawsze jak ktoś przychodził w odwiedziny to zawsze coś przynosił. No i zamierzam karmić piersią, więc jak się uda to koszt mleka też odpadnie. Misię karmiłam przez 5 miesięcy tylko piersią, a później też starałam się gotować zupki, a nie podawać słoiczki. Z drugim Dzidzi też zamierzam postępować.

U Nas też tyle dobrze, bo wózek mamy po Oskarze , fotelik też ,łóżeczko - albo dokupimy turystyczne, albo drewniane dostanie po Oskarze a jemu kupimy nowe. jakby był chłopiec to mamy ubranka bo pakowaliśmy do kartonów i na strych , a jak dziewczynka to te się sprzeda i za to kupi dla dziewczynki Także zamierzam karmić piersią, choć Oskara karmiłam tylko 2,5m.
Więc w sumie co do finansów w sprawie dziecka się aż tak nie martwię, bardziej przeraża mnie budowa domu

[Magdi555]

Napisane przez Nikii89

fajny tekst TŻ -ta I fajnie że tak miło zareagowali
A obawy zawsze są tego typu.

Ja teraz mam obawy z myślą jak damy sobie radę. Nie chodzi tu o różnicę wiekową dzieci ale o finanse. Mój TŻ sam pracuje , więc na utrzymaniu będzie 4os rodzina + rachunki + budowa domu.
TŻ zapewnia że damy radę , ale ja martwię się aby się nie zapracował za bardzo.

W ogóle mój syn jakoś dziś kiepsko spał ciągle się budził, marudził przez sen itp.

Mnie również dopadają takie mysli i obawy To chyba normalna reakcja na nową sytuację

Napisane przez VwVampirka

Witam

U was też tak leje?

Ja znowu cały dzień sama w domu... TŻ znowu poszedł na 12 godz. do pracy
Też martwię się o Niego, że się wykończy... jak mu kiedyś liczyłam godziny, to wyszło, że pracuje tak jakby miał półtora etatu (po 60 godz. tygodniowo). Tyle, że nie pracuje tak bo chce, tylko bo mu tak narzucają... i żeby chociaż z tego jakieś pieniądze były (6zł na godz.). Do tego nie ma żadnych urlopów (jak wziął sobie 2 tygodnie wolnego po ślubie, to dostał pół wypłaty) praca 7 dni w tygodniu... Dla tego zlecenia powinny być zakazane

Mój Mąż też bardzo dużo pracuje. Już 3 weekend w pracy, także pracuje 7 dni w tygodniu i to dłużej niż do 16 No taka specyfika pracy - na szczęście listopad, grudzień i styczeń ma na odpoczynek

Napisane przez kaorlak

Witam się sobotnio!
U nas dzisiaj leje i jest szaro-buro. Misia zrobiła nam pobudkę o 5.30. nie mogłam się zwlec z łóżka, było jeszcze ciemno
Teraz ziewam i popijam sobie inkę oczywiście bez czekolady się nie obyło

Niki moja babcia mawiała, że jak Bóg daje dziecko to i da środki na nie. Dacie radę
Ja się cieszę że najgorsze wydatki odpadają, bo wózek, łóżeczko, fotelik mamy po Misi. Są w bardzo dobrym stanie, więc nie będziemy ich wymieniać. Zostaną nam w zasadzie ubranka, ale Misi niewiele kupowałam, bo zawsze jak ktoś przychodził w odwiedziny to zawsze coś przynosił. No i zamierzam karmić piersią, więc jak się uda to koszt mleka też odpadnie. Misię karmiłam przez 5 miesięcy tylko piersią, a później też starałam się gotować zupki, a nie podawać słoiczki. Z drugim Dzidzi też zamierzam postępować.

A u nas świeci piękne słońce I dobrze bo mam dziś imprezę firmową to skoro się nie napiję to niech pogoda dopisze

Napisane przez Nikii89

U Nas też tyle dobrze, bo wózek mamy po Oskarze , fotelik też ,łóżeczko - albo dokupimy turystyczne, albo drewniane dostanie po Oskarze a jemu kupimy nowe. jakby był chłopiec to mamy ubranka bo pakowaliśmy do kartonów i na strych , a jak dziewczynka to te się sprzeda i za to kupi dla dziewczynki Także zamierzam karmić piersią, choć Oskara karmiłam tylko 2,5m.
Więc w sumie co do finansów w sprawie dziecka się aż tak nie martwię, bardziej przeraża mnie budowa domu

A ja bardzo dużo rzeczy sprzedałam Także czeka mnie od nowa zakup większości rzeczy - z jednej strony super, bo bardzo lubiłam ten szał zakupowy dla dzidzi, ale z drugiej będzie potrzeba sporo kasy

Moje dziecko wstało dziś o 6:30. No, jak to jest, że w normalny dzień musimy go budzić do przedszkola, a w weekend wstaje tak wcześnie?

[Seleniti]

Witam się ciepło, w ten pochmurny dzień

Dziewczyny czy mogłybyście mi powiedzieć jak długo trwają te bóle w podbrzuszu w pierwszych tc? U mnie to prawie 5 tydzień, nie jest to jakiś nieznośny ból, ale towarzyszy mi już tak od kilku dni i trochę się niepokoję.

Dziękuję za odpowiedzi

[dwakolory1]

Napisane przez Nikii89

U Nas też tyle dobrze, bo wózek mamy po Oskarze , fotelik też ,łóżeczko - albo dokupimy turystyczne, albo drewniane dostanie po Oskarze a jemu kupimy nowe. jakby był chłopiec to mamy ubranka bo pakowaliśmy do kartonów i na strych , a jak dziewczynka to te się sprzeda i za to kupi dla dziewczynki Także zamierzam karmić piersią, choć Oskara karmiłam tylko 2,5m.
Więc w sumie co do finansów w sprawie dziecka się aż tak nie martwię, bardziej przeraża mnie budowa domu

Ja muszę kupić dosłownie wszystko! Po Kubie mam tylko ciuszki i zabawki, ale też mało się z tego nada bo Kuba ma już ma już 10 lat, więc i moda się zmieniła i 10 lat na strychu robi swoje. Muszę kupić łożeczko, wózek, fotelik i całą resztę. Masakra jakas. No a jeszcze Kubuś ma duże potrzeby. Także bankructwo murowane

[Czarnula204]

Hej, jestem i czytam Was ciagle, i dziekuje za Cieple wsparcie kochanejestescie,ze szok
Tz gotow dzialac do skutku, ale tez widze,zego ten temat gryzie,bo wczoraj cos mu naszlo wyjal zdj usg Alka mowi: fajnie,zejest taka pamiatka bo juz wiecej takich zdjec mozemy nie zobaczyc potem jakos mu sie glupio zrobilo zobaczyl,ze mnie to zabolalo.
Bylismy z malym na wizycieu neurologa na szczescie ma tylko makolonie senne i to nie wymaga leczenia, a wiec jeden problem zglowy
No i Maz dal mi storczyka mowi zebym sie znowu usmiechala ze bedzie ok, i jak bedzie taka potrzeba to podejmiemy wszelkie nowoczesne metody i corkamusi byc

Ciesze sie z Waszych dobrych wiesci, i fajnie ,ze tak watek milo przyrasta

[ilkas]

Witam się "z rana" Dopiero się ogarnęłam. Emilka dziś u babci, rodzice mają czas na wypucowanie chaty

Pogoda tragiczna...

[nitka_88]

Napisane przez Nikii89

fajny tekst TŻ -ta I fajnie że tak miło zareagowali
A obawy zawsze są tego typu.

Ja teraz mam obawy z myślą jak damy sobie radę. Nie chodzi tu o różnicę wiekową dzieci ale o finanse. Mój TŻ sam pracuje , więc na utrzymaniu będzie 4os rodzina + rachunki + budowa domu.
TŻ zapewnia że damy radę , ale ja martwię się aby się nie zapracował za bardzo.

W ogóle mój syn jakoś dziś kiepsko spał ciągle się budził, marudził przez sen itp.

My też się budujemy i mam podobne wątpliwości. Co prawda ja pracuję, ale tylko na pół etatu...

Napisane przez VwVampirka

Witam

U was też tak leje?

Ja znowu cały dzień sama w domu... TŻ znowu poszedł na 12 godz. do pracy
Też martwię się o Niego, że się wykończy... jak mu kiedyś liczyłam godziny, to wyszło, że pracuje tak jakby miał półtora etatu (po 60 godz. tygodniowo). Tyle, że nie pracuje tak bo chce, tylko bo mu tak narzucają... i żeby chociaż z tego jakieś pieniądze były (6zł na godz.). Do tego nie ma żadnych urlopów (jak wziął sobie 2 tygodnie wolnego po ślubie, to dostał pół wypłaty) praca 7 dni w tygodniu... Dla tego zlecenia powinny być zakazane

Mój też idzie dziś na nadgodziny, więc zapowiada się samotny weekend

Napisane przez kaorlak

Witam się sobotnio!
U nas dzisiaj leje i jest szaro-buro. Misia zrobiła nam pobudkę o 5.30. nie mogłam się zwlec z łóżka, było jeszcze ciemno
Teraz ziewam i popijam sobie inkę oczywiście bez czekolady się nie obyło

Niki moja babcia mawiała, że jak Bóg daje dziecko to i da środki na nie. Dacie radę
Ja się cieszę że najgorsze wydatki odpadają, bo wózek, łóżeczko, fotelik mamy po Misi. Są w bardzo dobrym stanie, więc nie będziemy ich wymieniać. Zostaną nam w zasadzie ubranka, ale Misi niewiele kupowałam, bo zawsze jak ktoś przychodził w odwiedziny to zawsze coś przynosił. No i zamierzam karmić piersią, więc jak się uda to koszt mleka też odpadnie. Misię karmiłam przez 5 miesięcy tylko piersią, a później też starałam się gotować zupki, a nie podawać słoiczki. Z drugim Dzidzi też zamierzam postępować.

U Nas też o tyle dobrze, że niemal wszystko mamy po synku. Niektóre rzeczy poszły do znajomych z młodszymi dzieciaczkami, ale jak one z nich wyrosną, to wrócą do nas i będą jak znalazł Też zamierzam karmić piersią, synka karmiłam trochę ponad 9 miesięcy.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Seleniti

Witam się ciepło, w ten pochmurny dzień

Dziewczyny czy mogłybyście mi powiedzieć jak długo trwają te bóle w podbrzuszu w pierwszych tc? U mnie to prawie 5 tydzień, nie jest to jakiś nieznośny ból, ale towarzyszy mi już tak od kilku dni i trochę się niepokoję.

Dziękuję za odpowiedzi

Ja miałam bóle podbrzusza całą poprzednią ciążę. Raz słabsze, raz mocniejsze, ale były cały czas. Wydaje mi się, że to normalne, bo przecież cały czas coś tam się dzieje, rośnie

[madziuuula]

Napisane przez kaorlak

Witam się sobotnio!
U nas dzisiaj leje i jest szaro-buro. Misia zrobiła nam pobudkę o 5.30. nie mogłam się zwlec z łóżka, było jeszcze ciemno
Teraz ziewam i popijam sobie inkę oczywiście bez czekolady się nie obyło

Olaf też urządził taką pobudkę ale olaliśmy go, nie wstawaliśmy, o 8 padł i 45 minut razem dospaliśmy

Napisane przez Seleniti

Witam się ciepło, w ten pochmurny dzień

Dziewczyny czy mogłybyście mi powiedzieć jak długo trwają te bóle w podbrzuszu w pierwszych tc? U mnie to prawie 5 tydzień, nie jest to jakiś nieznośny ból, ale towarzyszy mi już tak od kilku dni i trochę się niepokoję.

Dziękuję za odpowiedzi

U mnie teraz 5 i 6 tydzień coś tam czułam, ale w pierwszej ciąży takich bóli może być więcej, bo sie wszystko formułuje chyba


My już po spacerze w kałużach :p Olaf miał ubaw, pływała łódka, potem wybierał wodę z kałuży łopatką;p

Mój Tż też wiecznie zapracowany, do tego remont sypialni robi (teraz to konieczne bo jak się zaczną ciążowe problemy ze spaniem to będzie ciężko :p )

A ciuszków mamy całe torby, gorzej będzie z odkopaniem tego, łóżeczko jest bo mały woli zwykłe, wózek o ile wytrzyma bo nadal ciężko go ekspoatujemy w wersji spacerowej

[Magdi555]

Napisane przez Seleniti

Witam się ciepło, w ten pochmurny dzień

Dziewczyny czy mogłybyście mi powiedzieć jak długo trwają te bóle w podbrzuszu w pierwszych tc? U mnie to prawie 5 tydzień, nie jest to jakiś nieznośny ból, ale towarzyszy mi już tak od kilku dni i trochę się niepokoję.

Dziękuję za odpowiedzi

"Bóle" typowo na @ na początku ciąży (zagnieżdżenie), potem będą "bóle" związane z rozciąganiem się macicy, potem skurcze przygotowujące macice do porodu...cały czas jakieś będą

Napisane przez ilkas

Witam się "z rana" Dopiero się ogarnęłam. Emilka dziś u babci, rodzice mają czas na wypucowanie chaty

Pogoda tragiczna...

Istna 'rozpusta'

[lolitka888]

Rety,pare dni mnie nie było tutaj a tyle Mamusie napisały,że ciężko nadgonić

Vampirko spóźnione wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka dla Ciebie i fasolinki

Później nadrobie,ale teraz takie szybkie pytanko bo wróciło libido dzisiaj!!
Co z tym seksem w 1 trymestrze?
można?

[ilkas]

Napisane przez Magdi555

Istna 'rozpusta'

Haha..taaa, dokładnie

Napisane przez lolitka888

Później nadrobie,ale teraz takie szybkie pytanko bo wróciło libido dzisiaj!!
Co z tym seksem w 1 trymestrze?
można?

Mój lekarz zawsze powtarzał, że jeśli ciąża nie jest zagrożona, nic się nie dzieje, nie ma plamień itp to..hulaj duszo...

[VwVampirka]

Ja tam boję się hulać... mój TŻ też nie naciska, bo się boi o dzidziusia...
ostatnio tylko coś narzekał, że nawet już cycków nie ma (ostatnio bardzo mnie bolą przy najmniejszym dotyku, a tak to spokój...

Z rzeczy dzieciaczkowych to nie mam kompletnie nic i nie wiem, czy dostanę coś po kimś, bo znajomi i kuzynostwo to już dawno porozdawali, nadzieja w bracie, że coś mu zostanie... bo ma teraz malutkie dzieciaczki, ale z tego co wiem, to już innym to poobiecywali... chociaż nie rozmawiałam z nim jeszcze o tym...

[madziuuula]

Napisane przez lolitka888

Później nadrobie,ale teraz takie szybkie pytanko bo wróciło libido dzisiaj!!
Co z tym seksem w 1 trymestrze?
można?

Żeby moje tak wróciło
Biedny Tż...
Można, jeśli nic złego się nie dzieje to spokojnie

Napisane przez VwVampirka

Ja tam boję się hulać... mój TŻ też nie naciska, bo się boi o dzidziusia...
ostatnio tylko coś narzekał, że nawet już cycków nie ma (ostatnio bardzo mnie bolą przy najmniejszym dotyku, a tak to spokój...

Z rzeczy dzieciaczkowych to nie mam kompletnie nic i nie wiem, czy dostanę coś po kimś, bo znajomi i kuzynostwo to już dawno porozdawali, nadzieja w bracie, że coś mu zostanie... bo ma teraz malutkie dzieciaczki, ale z tego co wiem, to już innym to poobiecywali... chociaż nie rozmawiałam z nim jeszcze o tym...

Zagadaj z bratem co ma komuś dawać jak najbliższej rodzince się przyda Ja dla Olafa miałam bardzo dużo ciuszków po bratanku (a on od sąsiadów) a poza tym dużo z allegro, za grosze w dobrym stanie

[Seleniti]

Napisane przez nitka_88

Ja miałam bóle podbrzusza całą poprzednią ciążę. Raz słabsze, raz mocniejsze, ale były cały czas. Wydaje mi się, że to normalne, bo przecież cały czas coś tam się dzieje, rośnie

Napisane przez madziuuula

U mnie teraz 5 i 6 tydzień coś tam czułam, ale w pierwszej ciąży takich bóli może być więcej, bo sie wszystko formułuje chyba

Napisane przez Magdi555

"Bóle" typowo na @ na początku ciąży (zagnieżdżenie), potem będą "bóle" związane z rozciąganiem się macicy, potem skurcze przygotowujące macice do porodu...cały czas jakieś będą

Dziękuję , trochę się uspokoiłam

[Iemand]

Dziś zaliczyłam trzeci dzień porannych mdłości. Może to dziwnie zabrzmi... ale w sumie to się cieszę To znaczy... to po prostu coś normalnego i dodaje tylko pewności
Zostałam na ten weekend sama bo mąż musiał wyjechać. I trochę mi smutno

[ilkas]

Napisane przez Iemand

Dziś zaliczyłam trzeci dzień porannych mdłości. Może to dziwnie zabrzmi... ale w sumie to się cieszę To znaczy... to po prostu coś normalnego i dodaje tylko pewności
Zostałam na ten weekend sama bo mąż musiał wyjechać. I trochę mi smutno

Też tak miałam jak byłam w pierwszej ciąży Nie było tych mdłości za wiele, ale jak były to się cieszyłam..bo właśnie dodawały mi pewności, że jestem w ciąży..że wszystko jest tak jak ma być

A teraz tak sobie myślę, że mogłoby tych mdłości wcale nie być

Co do ciuszków i sprzętu, to my też mamy wszystko po Milce więc super. Pewnie będę musiała dokupić tylko jakieś drobiazgi.

[Nikii89]

Napisane przez Czarnula204

Hej, jestem i czytam Was ciagle, i dziekuje za Cieple wsparcie kochanejestescie,ze szok
Tz gotow dzialac do skutku, ale tez widze,zego ten temat gryzie,bo wczoraj cos mu naszlo wyjal zdj usg Alka mowi: fajnie,zejest taka pamiatka bo juz wiecej takich zdjec mozemy nie zobaczyc potem jakos mu sie glupio zrobilo zobaczyl,ze mnie to zabolalo.
Bylismy z malym na wizycieu neurologa na szczescie ma tylko makolonie senne i to nie wymaga leczenia, a wiec jeden problem zglowy
No i Maz dal mi storczyka mowi zebym sie znowu usmiechala ze bedzie ok, i jak bedzie taka potrzeba to podejmiemy wszelkie nowoczesne metody i corkamusi byc

Ciesze sie z Waszych dobrych wiesci, i fajnie ,ze tak watek milo przyrasta

Dobrze że TŻ Cię wspiera Dacie radę przez to przejść i będzie wszystko dobrze. Ja twierdzę że "wiara czyni cuda"

Napisane przez lolitka888

Rety,pare dni mnie nie było tutaj a tyle Mamusie napisały,że ciężko nadgonić

Vampirko spóźnione wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka dla Ciebie i fasolinki

Później nadrobie,ale teraz takie szybkie pytanko bo wróciło libido dzisiaj!!
Co z tym seksem w 1 trymestrze?
można?

Jak nic się nie dzieje złego z ciążą to można
U mnie jak na razie libido też słabe ;/ ale w poprzedniej ciąży I trymestr też taki miałam.

Napisane przez VwVampirka

Ja tam boję się hulać... mój TŻ też nie naciska, bo się boi o dzidziusia...
ostatnio tylko coś narzekał, że nawet już cycków nie ma (ostatnio bardzo mnie bolą przy najmniejszym dotyku, a tak to spokój...

Z rzeczy dzieciaczkowych to nie mam kompletnie nic i nie wiem, czy dostanę coś po kimś, bo znajomi i kuzynostwo to już dawno porozdawali, nadzieja w bracie, że coś mu zostanie... bo ma teraz malutkie dzieciaczki, ale z tego co wiem, to już innym to poobiecywali... chociaż nie rozmawiałam z nim jeszcze o tym...

Pogadaj z bratem, może uda mu się wyjaśnić tym znajomym że wyszła taka sytuacja że siostra , że rodzina itp

Dziś rano jak robiłam śniadanie to myślałam że zemdleję ;/ Tak mi się z głowie kręciło, zaczęło mi czarnieć przed oczami. Jakoś doszłam do kanapy i się położyłam i po jakimś czasie przeszło.

Była dziś u mnie mama i tak jakoś mnie korciło aby powiedzieć jej o ciąży ale musiałam ugryźć się w język . Bo dopóki nie będę po USG to nikomu nie mówimy, a wiem że moja mama nie dochowałaby tajemnicy

[Emilia 25]

U mnie też się zaczynają z zawroty głowy.
Poza tym bardzo mi się wyostrzył węch.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miminek]

Hej hej. Myślałam już, że będzie bezobjawowo a wczoraj wieczorem napadły mnie paskudne mdłości. Całą noc przewracałam się z boku na boku, ale.mdłości były tam silne że jedynie drzemki wchodziły w grę. Dodatkowo okrutny ból gardła...

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[kashha]

Widze ze wszystkie wystartowalysmy z ciazowymi dolegliwosciami u mnie najgorsza sennosc i te poranne zawroty glowy
A co do zakupow juz nie moge sie doczekac. Mam nadzieje ze tym razem wszystko bedzie rozowe... No prawie wszystko

Sent from my SAMSUNG-SGH-I727 using Wizaz Forum mobile app

[Miminek]

Napisane przez kashha

Widze ze wszystkie wystartowalysmy z ciazowymi dolegliwosciami u mnie najgorsza sennosc i te poranne zawroty glowy
A co do zakupow juz nie moge sie doczekac. Mam nadzieje ze tym razem wszystko bedzie rozowe... No prawie wszystko

Sent from my SAMSUNG-SGH-I727 using Wizaz Forum mobile app

Przyłączam się do Twoich nadziei ;-) też marzą mi się dziewczyńskie ciuszki

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[Iemand]

Jeszcze mam dodatkowo wstręt do słodkości. To normalne?

[Miminek]

Ja też mam ;-) normalne. z tego akurat się cieszę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iemand]

Wiecie co, mam świra chyba. Jak mi lekarz powiedział, że mam zwracać uwagę na plamienie, krwawienie i jednostronny ból brzucha, to teraz co mnie coś zakuje z jednej strony w podbrzuszu to panikuję. Choć podejrzewam, że to jelita mnie bolą, a nie jajnik. No ale tak jakoś się boję panicznie ciąży pozamacicznej

[santom]

hej

oj, jak to dobrze, ze nie jestem sama z mdlosciami jedyne pocieszenie wchodza mi jedynie kanapki z philadephia i pomidorem. po tym na chwile mdlosci przechodza, zeby za godzine wystartowac od nowa

a tak w ogole to dzis zaczynam 9 tydzien nigdy tak daleko nie doszlam
mam mdlosci, piersi dalej bola, wiekszych boli nie mam, wiec co dziewczyny, chyba tym razem moja dzidzia jest silna co?
kurcze, nadal takie nierealne mi sie to wydaje, ze u mnie w brzuszku taka kijaneczka sobie plywa i mnie smyra po jelitach, ze mamcia sie od tygodnia jak na wiecznym kacu czuje

[dwakolory1]

Napisane przez santom

hej

oj, jak to dobrze, ze nie jestem sama z mdlosciami jedyne pocieszenie wchodza mi jedynie kanapki z philadephia i pomidorem. po tym na chwile mdlosci przechodza, zeby za godzine wystartowac od nowa

a tak w ogole to dzis zaczynam 9 tydzien nigdy tak daleko nie doszlam
mam mdlosci, piersi dalej bola, wiekszych boli nie mam, wiec co dziewczyny, chyba tym razem moja dzidzia jest silna co?
kurcze, nadal takie nierealne mi sie to wydaje, ze u mnie w brzuszku taka kijaneczka sobie plywa i mnie smyra po jelitach, ze mamcia sie od tygodnia jak na wiecznym kacu czuje

Gratuluję.
Mam nadzieję że i u mnie tym razem będzie szczęśliwie

[madziuuula]

Napisane przez Iemand

Dziś zaliczyłam trzeci dzień porannych mdłości. Może to dziwnie zabrzmi... ale w sumie to się cieszę To znaczy... to po prostu coś normalnego i dodaje tylko pewności
Zostałam na ten weekend sama bo mąż musiał wyjechać. I trochę mi smutno

Skoro to tylko poranne to poważny powód do radości Nie ma to jak 24h/dobę :p

Napisane przez Iemand

Jeszcze mam dodatkowo wstręt do słodkości. To normalne?

U mnie normalne, plus jadłowstręt do tego co przed ciążami konsumowałam tonami (marchew, keczup, cola :p )

Napisane przez santom

hej

oj, jak to dobrze, ze nie jestem sama z mdlosciami jedyne pocieszenie wchodza mi jedynie kanapki z philadephia i pomidorem. po tym na chwile mdlosci przechodza, zeby za godzine wystartowac od nowa

a tak w ogole to dzis zaczynam 9 tydzien nigdy tak daleko nie doszlam
mam mdlosci, piersi dalej bola, wiekszych boli nie mam, wiec co dziewczyny, chyba tym razem moja dzidzia jest silna co?
kurcze, nadal takie nierealne mi sie to wydaje, ze u mnie w brzuszku taka kijaneczka sobie plywa i mnie smyra po jelitach, ze mamcia sie od tygodnia jak na wiecznym kacu czuje

U mnie też od dziś albo wczoraj nie pamiętam jak się liczy
Powodzenia będzie jeszcze 31 radosnych tygodni przed Tobą