Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[barwineczek]

Napisane przez candace1

Ja znam ten trening.
Super efekty ale raczej dla zaawansowanych osób

Ja sie czuje zaawansowana, duch ochoczy ale zobaczymy jsk cialo. Najpierw pogadam z dietetyczka

Napisane przez candace1

czesc
My po 8mej rocznicy slubu
Byliśmy w kinie i na drinku (skromnie ale miło- na 10ta rocznice zaszalejemy i polecimy do Paryza)

Zazdroszcze Wam całych przespanych nocy-ja chodze jak zoombie bo młody raczej się budzi na 2 karmienia-głodomor

To nie jesy zle



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

wrzuciłam małego na brzuch i śpi już 2 godzinę, może jak się dośpi to odzyska humor moj mały marudier

i znowu mamy ciemieniuchę - 3 raz już wylazła ale teraz już prawie cala glówka w łuskach posmarowałam go teraz oliwą i zobaczę czy da się wyczesać, ta olejuszka u nas nie dziala, macie może jakieś inne sposoby??

[xal]

Powoli nadrabiam ...

Napisane przez diabli

spróbuj może podawac biogaje albo dicoflor, kropelki z lyzeczki Nela oswoila się z oblizywaniem lyzki i mysle, ze latwiej będzie jej później zalapac o co chodzi z jedzeniem hehe.

Moja nauczyła się wystawiać język i wypluwa mi dicoflor, znaczy wysuwa na języku i zostaje poza buzią. Co to będzie jak nauczy się pluć

Napisane przez diabli

ejjj, powaznie tak myślisz? ona jeszcze nie wie co lubi nie lepiej od małego wyrabiać dziecku lepszy gust muzyczny? mala chlonie jak gabka...wiec lepiej jej puść jakies swoje ulubione kawałki

Moja na piosenki nie reagowała, ale jak doszłam do "za górami, za lasami ..." to pojawił się uśmiech. Chyba woli takie skoczne kawałki. No chyba, że to jedyna piosenka na której najmniej fałszuję

Napisane przez diabli

wlasnie się klade jak po dobrej imprezie hehehe.

Robisz zmianę warty z moim mężem? On mniej więcej o tej godzinie wstaje do pracy

Napisane przez humpback

ok 19-20, ja lubię taki chłodek i jeszcze otwieram okna, a mój ciepłolubny mąż zamyka bo on najchętniej by chodził w samym podkoszulku :/

U nas na odwrót.

Napisane przez happy blue

dziewczyny, czy mogę podać trzecią dawkę skojarzonych nie po 6 tygodniach od drugiej tylko np po kolejnych 4? ( w sumie po 10)

Można nie prędzej niż po 6, a czy dłużej? W sumie jak dzieci są chore czy przeziębione to odkładają szczepienia, tylko żebyś nie miała opierniczu w przychodni. Zapytaj lepiej.

Napisane przez puchatkowa

Już wyslalam zaproszenie. Oprócz Ciebie rozpoznalam tylko Mysie Happy i Diabli

Bo ja mam zdjęcię jak "idź stąd i nie wracaj" to nie poznałaś.

Napisane przez MoTyleKsw

BYłam na ciuchach i kupiłam młoooooodej już na zaś bo rtozmiar 21 buciki,. Sa przepiękne! Ze skróy naturalnej (made in italy) brudny róz z kokardowymi sznurowkami butki są ażurowe ze wzorem serduszek. Okazało się, że nowe bo kobitki miały do nich pudełko i zapłaciłam całe 5 zł. Aleeeeee śmierdzą tak, że aż wykręca Mój błąd zrobiłam im kąpiel i skóra puściła kolor?! a i tak dalej cuchną. Pomysł jakiś by doprowadzić je do ładu ?

Wystaw na wiatr (tylko mocno przypnij) może się wywietrzy?

Napisane przez gold-fish

Ale wpadło mi w oko ergonomiczne nosidło Womar Zaffiro
http://www.womar.com.pl/section2.php...delkaeco&zm3=1
Kupiłam na aukcji, prawie nówkę kolor szaro-siwy. Na razie jestem mega zadowolona. Młody robi prawie szpagat w tym nosidle ,

Też na taki poluję, a powiedz mi czy nie jest to za wysokie jak na takie malutkie dzieci? Bo ja się zastanawiam czy kupić ten co ty, czyli z "kołnierzem" czy z kapturkiem.

Agnes załatwiłaś pogodę widać tylko dla śląska, bo na zagłębiu się rozpadało popołudniu dobrze, że mam w aucie parasol rodzinny to zmieściłam się drodze powrotnej z małą w nosidełku samochodowym i z babcią i byłyśmy wszystkie suche. Poza stopami, bo kałuże były wszędzie.

[karolina2121]

Co do śmiania w głos to moje dziecko pierwszy raz zaśmiało się tak wczoraj do mojego taty i to kilka razy aż się wzruszyłam ale trochę byłam zazdrosna, że nie do mnie się tak śmiał ... :P

[axella]

Napisane przez ankaaa206

wrzuciłam małego na brzuch i śpi już 2 godzinę, może jak się dośpi to odzyska humor moj mały marudier

i znowu mamy ciemieniuchę - 3 raz już wylazła ale teraz już prawie cala glówka w łuskach posmarowałam go teraz oliwą i zobaczę czy da się wyczesać, ta olejuszka u nas nie dziala, macie może jakieś inne sposoby??

Emolium na ciemieniuche. Dziala cuda tylko opakowanie fatalne
Modlcie sieeee! Niech zasnie w domu i pospi te cudnec2h..musze spac, spac, spac, spaaaaaaac!
Nie chce milionów w totka, super auta, eliksiru młodości .. Nic!
Tylko snu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[barwineczek]

Napisane przez ankaaa206

wrzuciłam małego na brzuch i śpi już 2 godzinę, może jak się dośpi to odzyska humor moj mały marudier

i znowu mamy ciemieniuchę - 3 raz już wylazła ale teraz już prawie cala glówka w łuskach posmarowałam go teraz oliwą i zobaczę czy da się wyczesać, ta olejuszka u nas nie dziala, macie może jakieś inne sposoby??

Moj N spi max 30 min w dzien, nie woem jak to robicie ze Wasze dzieci śpią dluzej.





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez Magiusa

No czyli w sumie mi odpowiedziałyście.
Nie czekać aż się rozpłacze tylko brać przy szamotaniu- choć przyznam, ze przy szamotaniu mam zawsze pewne obawy czy to z głodu czy z brzuszka, więc przyjęłam taką taktykę w nocy, że jeśli nie minie minimum 3h to daje smoka.

Jak nie steknie to nie biorę, najwyżej smok i śpi dalej.

Napisane przez Hawwa87

Ja co prawda nie pisałam z Wami w ciąży, ale też sobie obiecałam, że nie będę wrzucać zdjęć córy na fb i jak dotąd się trzymam

Też nie mam małej na fb.

Napisane przez anoxee

Teraz.

To czapka na "za rok"?

Napisane przez sharpnowaja

W efekcie leży sama w łóżeczku i śpiewa

Hehe, zostaw ją, niech pośpiewa

[Veronic]

Witam

chciałam coś wiecej napisać, a tu d u p a ,bo Młody ciągle marudzi....
ja juz czasami nie wiem o co mu chodzi

przede wszystkim 3mam kciuki za Ciebie diabli
i za Florka cloche



jutro wyniki bad ogolnych moczu i kału, a posiew kału dopiero za tydzien...

z niecierpliwoscia czekam na wynik bad kału



jak W mi pozwoli to sie pozniej odezwe

[vil84]

wróciliśmy z rehabilitacji ... w innym miejscu byliśmy niż za pierwszym razem. rehabilitantka jest cudowna, najpierw bawiła się z Przemkiem, głaskała go, chwaliła (bo się rozgadał do niej i zaczepiał śmiechem), potem ćwiczyła - ta pierwsza kobieta tylko go przekręcała i wywijała nim a jak płakał to tylko mówiła monotonnym głosem "patrz na autko, patrz na autko..." Młody miał dość po 15 min i wył ... a tutaj go kobieta przytulała, głaskała jak marudził, robiła mu noski-eskimoski i przy okazji ćwiczyła, śmiała się do niego super, jestem zachwycona wprawdzie 60 zł za pół h ale tylko tam będziemy chodzić, i jeszcze nam powiedziała że jak odbiorę z Centrum Zdrowia Dziecka skierowanie na rehabilitację to ona nas od razu na nfz przepisze mam nadzieję że mi wydadzą bez problemu ...

---
nadrabiam dalej

Veronic przykro mi że Wojtuś ma nadal takie problemy qrcze, to już nie jest normalne ... poszukajcie jakiegoś dobrego pediatry

Napisane przez maarchewka

Dziewczyny kiedy przesiadacie się z gondolek na spacerówki??

P. jakoś od miesiąca jeździ w spacerówce, ale na płasko rozłożonej. chociaż rehabilitantka mówiła że jak marudzi to mogę go lekko sadzać już, byle nie na długo, i oglądała czy mu to na pewno nie zaszkodzi

Napisane przez Veronic

jutro zrobimy badania, poczekamy na wyniki... może czegoś więcej się dowiemy... a potem na konsultację do pediatry... jeśli w dalszym ciągu będzie źle, to chyba faktycznie najwyższy czas przejść na mm np enfamil bezlaktozowy i nie męczyć więcej dzieciaka, może już ma wyniszczone kosmki jelitowe cholera wie

kosmki to chyba tylko gluten wyniszcza jak dziecko ma celiakię albo nietolerancję glutenu

Napisane przez Magiusa

Czy wy wstajecie i karmicie jak słyszycie, że dziecko się już w łóżeczku " szamocze" czy dopiero jak Was obudzi płaczem? Pytam bo normalnie jak spał z nami to karmiłam jak się już szamotał, ale teraz mogę się nie obudzić i zastanawiam się czy jak zacznie płakać to nie rozbudzi się już za mocno i nie będzie problemu z ponownym zaśnięciem

ja się budzę jak zaczyna się wiercić. przewijam, karmię i śpimy dalej. pewnie by nie płakał jakbym długo nie reagowała tylko by gadał rano czasem się przebudza z płaczem ale wtedy potrzebuje smoka i zasypia dalej - w sumie od niedawna tak robi, nie wiem o co chodzi. jak się wyśpi to gada, uśmiecha się, wierci ... nie płacze

Napisane przez diabli

zaliczylismy 3 zajecia na basenie moge powiedziec, ze moje dziecko jest juz zaawansowane! dzisiaj Nelcia pierwszy raz plywala z tata tylko raz prawie ja utopil, ale poza tym sa zgranym duetem hehe.

super macie te zajęcia

[humpback]

Napisane przez barwineczek

Moj N spi max 30 min w dzien, nie woem jak to robicie ze Wasze dzieci śpią dluzej.

chusta i spacery działają. albo jeszcze spanie na rękach. inaczej w dzień dłużej nie pośpi

[ankaaa206]

Napisane przez axella

Emolium na ciemieniuche. Dziala cuda tylko opakowanie fatalne
Modlcie sieeee! Niech zasnie w domu i pospi te cudnec2h..musze spac, spac, spac, spaaaaaaac!
Nie chce milionów w totka, super auta, eliksiru młodości .. Nic!
Tylko snu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez barwineczek

Moj N spi max 30 min w dzien, nie woem jak to robicie ze Wasze dzieci śpią dluzej.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

każdy maluch jest inny mój Niki od urodzenia bardzo dużo spał, teraz ma 2 drzemki po 2 - 2,5 h lub 3 drzemki krótsze, ale nie jest tak że go położe i śpi ciągiem te kilka godz, najczęściej się wybudza z płaczem bo chce possać, to wtedy się kłade do niego na 15 min i potem idę robić swoje jak już mocniej zaśnie, czasami tak kilka razy wędruje do sypialni, od kilku dni kladę go na brzuch, najpierw cyc, zasypia i na brzuszek wtedy już się tak nie wybudza, dopiero jak jest głodny

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Hawwa87

Ja co prawda nie pisałam z Wami w ciąży, ale też sobie obiecałam, że nie będę wrzucać zdjęć córy na fb i jak dotąd się trzymam

ja się trzymam tylko tego, że na ogólnodostępne strony Bartka nie wstawiam (no ostatnio wrzuciłam go tutaj na parę godzin ale usunęłam) na fb tylko dla znajomych

Napisane przez antoinettee

A, zapomniałam się pochwalić. TŻ wygrał dziś mi na aukcji kombinezon dla J. http://allegro.pl/show_item.php?item=3544972251. Fajny? Mi się podoba

no spoko jest

Napisane przez diabli

Nela po basenie była baaardzo zmeczona. już o 18 chciała spac. przetrzymaliśmy ja do 18:30, a później babcia zaczela jeczec, ze ja glodzimy, ze powinna isc spac jak chce no to jeszcze bardziej z nia fikaliśmy hehe. później dolaczyla się babcia nr 2 i kolo 19 (jak zywkle kapiel cycus i spi. teraz był czas na kolejnego cyca i dalej chrapie smieszne, ze ten basen az tak ja meczy

Bartuś po basenie zasnął w samochodzie (około 18:30) i spał do 22:00, zjadł i spał do 4:40
Woda wyciąga jednak

Napisane przez karolina2121

Justi dlaczego walilabys głową w mur ? od 20 do 7 to naprawdę ładny sen, zwłaszcza że po zjedzeniu zasypia znowu i śpi do 10

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A no chyba, że tak
Ja muszę spać do 8:00-9:00.. muszę nawet jak mi się młody tylko raz obudzi w nocy na jedzenie to i tak jestem zwłoki o 7:00

Napisane przez MoTyleKsw

?
No i NAJWAŻNIEJSZE!!!

Młodą położyłam spać dopiero 0 21:30 (zawsze chodzi spać o 20) i UWAGA jeszcze śpi!!!!!!!!!!!!!!! Nie było żadnej pobudki!!!!!!!! Jak TŻ wychodził do pracy to kazałam mu zobaczyć czy żyje

A teraz czekam jak wstanie i będzie łapać szczochy

no ładnie

Napisane przez xal

My już po chrzcinach, dziecko bylo grzeczne, nawet spało Raz mi plakała na samej, że tak to nazwę, czynności chrzczenia, bo smacznie spała w wózeczku, a tutaj ktoś wyciąga, no to marudek się wlączył na chwilkę (szkoda, że nie można ochrzcić w wózeczku na spiocha ). Na imprezie też grzecznie spała (im więcej ludzi tym lepiej jej się spi na imprezach )
Nadrobię jak ogarnę mieszkanie i siebie.

Napisane przez vil84

melduje się po chrzcinach ... wariactwo było w sb cały dzień u teściów, potem zlot kuzynów i szwagierki z chłopakiem u nas, siedzieliśmy do 2, o 4 P. zjadł, a przed 7 już się obudził i radośnie nadawał ... pobudził wszystkich ale zachwyceni że nie płacze a potem jakimś cudem upchnęliśmy na naszych 60m kw prawie 20 osób ... P. zachwycony że się dzieje w kościele płakaliśmy ze śmiechu, to bazylika franciszkanów i naprawdę spoko są, totalnie wyluzowani zapomnieli tego olejku na czółko dla dziecka, ksiądz czeka na podanie, ten drugi zakonnik na niego patrzy z miną "ale o co chodzi" tamten pokazuje na migi a ten drugi kręci głową że on nic nie wie - kilka min im zeszło zanim przygotowali i przynieśli, a ksiądz się tylko śmiał w ogóle często leciały teksty typu "a ustawicie się państwo tam i tam ... no bez jaj, na głowę tej babci chcecie wejść"
P. grzeczny, ciamkał smoka, w restauracji grzecznie zasnął, dostał piękne prezenty, a po 18 po wyjeździe wszystkich gości siadłam i powiedziałam że nie wstaje do jutra - oczywiście o 20 cały dom był posprzątany tylko masakra bo się czymś zatrułam, w nocy spałam jakieś 3 h, ciągle latałam do kibla, miałam dreszcze, gorączkę ... kolejna zarwana noc, byle do wieczora

idę nadrabiać

pochwal się prezentami

Napisane przez anoxee

Teraz.

ale słodka lalunia

Napisane przez sharpnowaja

A z takich ciekawostek to moja bratowa co studiuje medycynę na zajęciach z pediatrii miała że jeśli dziecko ma katar/kaszel to można szczepić. Nie można tylko w przypadku kiedy dziecko gorączkuje. Trochę mnie to zdziwiło bo np mój siostrzeniec nigdy nie ma gorączki choćby nie wiem jak był chory.

może i można ale ja bym nie wyraziła zgody raczej

Napisane przez szprotka_mada

Lonely- Ty pytałaś czy zmieniam często pozycje karmienia. Otóż nie Z reguły karmię klasycznie. Rzadko kiedy na leżąco, bo mam wrażenie, że Kuba wtedy szybo odpływa i nie chce opróżniać cycka. Z pod pachy jeszcze rzadziej. No, ale teraz już obiecałam sobie, że przynajmniej raz dziennie na leżąco i po nocy z pod pachy. Zobaczymy czy to coś da, czy znowu coś mnie dopadnie. A jak dopadnie, to już chyba zrezygnuję z kp, bo dla mnie cała otoczka tego zapalenia to jedna wielka maskara... W sobotę myślałam, że sobie coś zrobię z tej bezradności

1. czy Wasze maluchy też jak walą kupska to im wyłazi górą pampersa?!? Bo Kuba od jakiegoś czasu tak ma. Wali kupsko np w leżaczku albo łóżeczku, biorę do przewinięcia, a tam zonk. W samym pampie (Dada 3, a Mały waży 6kg) jest niewiele, natomiast większość na plecach. WTF?!?

3. czy Wasze maluchy też tak obsesyjnie ciamkają rączki? Bo jakiś czas temu Kubuś lubował się w rączkach swoich. Ciamkał, pchał do buźki etc. A teraz On je po prostu obsesyjnie pochłania- nawet podczas kąpieli, ubierania, zabawy, po skończeniu cycka. Do buzi wpycha też kocyk, pieluszkę, zabawki, ubranka swoje. Wiem, że dziecko poznaje w ten sposób świat, ale zastanawiam się, czy to, że np od razu po cycku bierze paluchy do buzi nie świadczy o tym, że się nie najada np. Chociaż w sumie nie płacze (a z głodu chyba by płakał...). Jak Mu się daje swoje palce do złapania, to je chwyta i od razu wędrują do Jego buzi A może to ząbki idą Bo ślini się jak buldog


ale Wam du.pę zawracam...

Ja też nie zmieniam pozycji, karmimy się klasycznie i na leżąco a zapalenia nie miałam nigdy

u nas też ostatnio kupa wędruje na plecy

Bartek to ciamkacz nad ciamkaczami ciągle coś ma w pysiu i ślini się na potęgę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

no to jest maruderem do kwadratu. Czasem mam wrażenie za jest glodny ale pociagnie 2-3 lyki i sie smieje do mnie

Bartek ma podobnie, za dużo rzeczy teraz go rozprasza, jak karmię to staram się na niego nie patrzeć i się nie odzywać

Napisane przez MoTyleKsw

W ogóle to nie wiem czy to normalne ale jak młoda spała od 21:30 do 7:30 to rano zdjęłam jej suchego pampa...Dla mnie to co najmniej dziwne...

trochę dziwne, obserwuj

Napisane przez candace1

czesc
My po 8mej rocznicy slubu
Byliśmy w kinie i na drinku (skromnie ale miło- na 10ta rocznice zaszalejemy i polecimy do Paryza)

Zazdroszcze Wam całych przespanych nocy-ja chodze jak zoombie bo młody raczej się budzi na 2 karmienia-głodomor

za rocznicę

Napisane przez Mysia mysz

Mówiłam już, że kocham moje dziecko? cały dzień leżymy razem w łóżku karmimy się, przytulamy i bawimy i zero marudzenia, teraz 40 minut podziwia karuzelkę aż mi czasem głupio jak się nim nie zajmuje, bo on jets taki kochany, nieroszczeniowy w ogóle, nie drze się, nie marudzi, bawi się sam, złote dziecko jak tylko zaglądne do niego to od razu wielki uśmiech

również to uwielbiam

Napisane przez vil84

wróciliśmy z rehabilitacji ... w innym miejscu byliśmy niż za pierwszym razem. rehabilitantka jest cudowna, najpierw bawiła się z Przemkiem, głaskała go, chwaliła (bo się rozgadał do niej i zaczepiał śmiechem), potem ćwiczyła - ta pierwsza kobieta tylko go przekręcała i wywijała nim a jak płakał to tylko mówiła monotonnym głosem "patrz na autko, patrz na autko..." Młody miał dość po 15 min i wył ... a tutaj go kobieta przytulała, głaskała jak marudził, robiła mu noski-eskimoski i przy okazji ćwiczyła, śmiała się do niego super, jestem zachwycona wprawdzie 60 zł za pół h ale tylko tam będziemy chodzić, i jeszcze nam powiedziała że jak odbiorę z Centrum Zdrowia Dziecka skierowanie na rehabilitację to ona nas od razu na nfz przepisze mam nadzieję że mi wydadzą bez problemu ...

cieszę się, że jesteście zadowoleni

Magiusa za pierwszą nockę


hej!
moje dziecko chciało dziś wstać o 7:00 ale się nie dałam, zapodałam cyca i odwróciłam się tyłkiem spał do 9:30 później szybkie zakupy połączone ze spacerkiem, Młody się zdrzemnął, zrobiłam obiad i czekamy na tatę

[vil84]

Napisane przez banka26

chwal sie jakie prezenty P. dostał :P
moze wez loremid na te problemy z jelitami powinno pomoc

wzięłam własnie bo akurat miałam w domu, dzięki temu trochę pospałam od 4

co do prezentów to gąsienica z FP - P. jeszcze mały ale już mu się podobają piosenki i dźwięki, no i światełka - http://allegro.pl/gasienica-gawedzia...553563181.html
złoty łańcuszek (w rodzinie męża jest tradycja że każde dziecko na chrzest dostaje od chrzestnego złoty łańcuszek), srebrna grzechotka Svarowskiego, piękne ręcznie robione pudełeczka z życzeniami, komplecik i bluzeczka z 5-10-15, obrazek z Aniołkiem nad łóżko, pieniądze - wzięliśmy trochę na ogrzewanie na zimę ale resztę wpłacamy Modemu na konto.
http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5g2506?c=3232
http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...e-5m2511?c=658

Napisane przez anoxee

Teraz.

ale czapa

Napisane przez Ashyshqa

Sofia usnela wczoraj o 23 poczym przed 24 obudzila sie z wielkim placzem
nw szczescie usypial ja tz i wreczyl mi przed polnoca na karmienie to troche odespalam poprzednia noc. Jak to jest ze jedne dzieci spia, a inne nie?? Ja marze o tym by Sofia szla spac ok 20 i co 3h budzila sie na jedzenie... a wiekszosc z Was na taks sytuacje narzeka jesli w ogole sie zdarzy...

Vil i Xal za chrzty. Fajnie ze jestescie zadowolone. Vil mam nadzieje, ze juz lepiej sie czujesz. A z gosci nikt sie nie skarzyl na rewolucje zoladkowe?

dzięki, już lepiej właśnie nikt, z osób które pytałam, nie wiem czym się tak załatwiłam, może drinkiem (wódka orzechowa z mlekiem - pycha ) ale w sb wszyscy co byli u nas na noc to pili i było ok ...
matko ja narzekam jak P. wstaje przed 7 po jednej nocnej pobudce ... współczuje nieprzespanych nocek, ja bym chyba padła

Napisane przez puchatkowa

A no i brawo za chrzciny Xal, Vil - fajnie, że się udały
Ja się cały czas zastanawiam jak nasza będzie się zachowywać na chrzcie bo pół roku wtedy będzie mieć to już pewnie o spaniu nie będzie mowy

my się smokiem ratowaliśmy, bo P. jak zwykle nie spał. w sumie grzeczny był, kilka razy się maruda włączyła bo dostał smoka i było ok. na koniec już był głodny to pod ołtarzem go karmiliśmy butlą, ksiądz się śmiał

[diabli]

juz w szpitalu wstepna weryfikacje badaniowa przeszlam celujaco jesli do jutra nie dostane okresu to jedziemy z tym koksem :P mury grube, ale net jest...pielegniarki smieja sie, ze mam wakacje - net, lozko, a rodzina niech zobaczy ile ogarniam kiedy jestem w domu Nelcia podobno radzi sobie superowo - pije mleczko, robi kupy i spi - czyli wisi jej to czy mama jest obok hehe. buziaki i ide poczytac co tam pisalyscie. dawno nie mialam tyyyle czasu na wizaz.

[Veronic]

W przyssał sie do cycka, wiec mam 1 wolna reke

vil- no wiem,ze 5miesiecy ciaglego krzyku i prezen nie jest normalne,... czekamy na wyniki , a potem bedziemy działac tzn mam taka nadzieje. lekarka sugerowała rozszerzenie diety(cloche tez tak mowi) lub ew przejscie na mm,ale zobaczymy...

mowisz,ze nie ma wyniszczonych kosmków?? uff to dobrze


marchewka -pytałas czemu tak sie upieram przy kp... ciezko mi odp na to pytanie moze dlatego,ze sie do tego juz przyzwyczaiłam,ze mam pełno mleka, ze to nawet lubie ...
ale to chyba kiepskie argumenty bo najwazniejsze jest zdrowie mojego dziecka, a jesli moj pokarm mu szkodzi to chyba najrozsadniejszym bedzie zaprzestanie karmienia

aaa i za zabki Wojtusia

Motylek - a jak tam krostki Matyldy na pupce>? juz znikneły?


Wojtusiowa kupka strasznie obszczypuje mu tyłek nawet jak dosłownie chwile jest w pampersie...
probowałam juz wszystkiego sudocrem,alantan,linomag, krem z hippa na odparzenia, ale stwierdzam, ze najlepszy dla niego jest puder babydream super łagodzi zaczerwienienia



dzisiaj Wojtus tez dosyc ladnie spał lekko sie przebudził o 1 ale dałam mu smoka i spał dalej, a potem obudził się o 4 ,ale bez wiekszego krzyku,chyba po prostu chciało mu sie pic- ale strasznie sie przy tym rozbudził, połozyłam go na brzuszku i gadał do 4:30 jak przyszłam zobaczyc co z nim to lezał juz na plecach cały odkryty, całe szczescie potem znowu zasnał i spał jeszcze na 2 godziny

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez diabli

juz w szpitalu wstepna weryfikacje badaniowa przeszlam celujaco jesli do jutra nie dostane okresu to jedziemy z tym koksem :P mury grube, ale net jest...pielegniarki smieja sie, ze mam wakacje - net, lozko, a rodzina niech zobaczy ile ogarniam kiedy jestem w domu Nelcia podobno radzi sobie superowo - pije mleczko, robi kupy i spi - czyli wisi jej to czy mama jest obok hehe. buziaki i ide poczytac co tam pisalyscie. dawno nie mialam tyyyle czasu na wizaz.

diabli super oby tak dalej
najwazniejsze jest pozytywne nastawienie

[diabli]

mam w sali dziewczyne tuz po operacji, wyglada niezle worek z krwia z szyi, ale poza tym calkiem niezle kontaktuje. biedna juz musiala znosic moj laktator w sali obok wscibska baba, ktora juz przyszla POOGLADAC te po operacji, bo ona jutro tez bedzie miala...masakra :P

[vil84]

Napisane przez sharpnowaja

I wznawiam pytanie KTO CHCE TE ZNIŻKI Z HIPPA DO ROSSMANA?

ja chcę

Napisane przez szprotka_mada;42828033


[B

1[/B]. czy Wasze maluchy też jak walą kupska to im wyłazi górą pampersa?!? Bo Kuba od jakiegoś czasu tak ma. Wali kupsko np w leżaczku albo łóżeczku, biorę do przewinięcia, a tam zonk. W samym pampie (Dada 3, a Mały waży 6kg) jest niewiele, natomiast większość na plecach. WTF?!?
2. wiem, że nie wszystkie mamy zmieniają pampy w nocy. Ja zmieniam. I tak. Zakładam pampa po kąpieli- ok godz. 20-21 i zmieniam go po drugim nocnym karmieniu tj ok godz. 2-4. I ten pamp jest średnio zasikany. Natomiast ten, który zakładam o tej 2-4, o godzinie 7-8 jest mega mega zasikany i ciężki. Czy to normalne, że jest taka nierównomierność w zapełnianiu pieluszki?
3. czy Wasze maluchy też tak obsesyjnie ciamkają rączki? Bo jakiś czas temu Kubuś lubował się w rączkach swoich. Ciamkał, pchał do buźki etc. A teraz On je po prostu obsesyjnie pochłania- nawet podczas kąpieli, ubierania, zabawy, po skończeniu cycka. Do buzi wpycha też kocyk, pieluszkę, zabawki, ubranka swoje. Wiem, że dziecko poznaje w ten sposób świat, ale zastanawiam się, czy to, że np od razu po cycku bierze paluchy do buzi nie świadczy o tym, że się nie najada np. Chociaż w sumie nie płacze (a z głodu chyba by płakał...). Jak Mu się daje swoje palce do złapania, to je chwyta i od razu wędrują do Jego buzi A może to ząbki idą Bo ślini się jak buldog

1. po trzecim razie jak kupa wylazła zmieniliśmy pampki na 4 i problem zniknął
2. co do moczenia pampersa to różnie - ja zmieniam po kąpieli, potem 4-5 rano i jak wstanie - czasem jest zasikany, czasem leciutki - różnie
3. Przemek też wszystko bierze do buzi i ciamka - najchętniej kocyk nad ranem normalne że dzieci tak robią

Napisane przez colorblue

Wzięłam udział w konkursie Bebiko.. Nagroda , nagrodą.. wyniki w listopadzie, ale jeśli zaproszę 3 mamuśki do wzięcia udziału w tym konkursie to dostanę mleko dla Tymcia Co mi szkodzi
Warunkiem jest ,że te 3 mamy skorzystają z tego wchodząc przez mój link , który ja podam..

Znajdą się 3 chętne??? Jak tak to piszcie na priv to podam link bo tu chyba nie można

wyślij linka na pw

Napisane przez diabli

juz w szpitalu wstepna weryfikacje badaniowa przeszlam celujaco jesli do jutra nie dostane okresu to jedziemy z tym koksem :P mury grube, ale net jest...pielegniarki smieja sie, ze mam wakacje - net, lozko, a rodzina niech zobaczy ile ogarniam kiedy jestem w domu Nelcia podobno radzi sobie superowo - pije mleczko, robi kupy i spi - czyli wisi jej to czy mama jest obok hehe. buziaki i ide poczytac co tam pisalyscie. dawno nie mialam tyyyle czasu na wizaz.

trzymam kciuki dzielna jesteś, dasz radę i szybciutko wrócisz do Nelci - i będzie po wszystkim

[diabli]

Napisane przez maarchewka

dolne jedyneczki..

jak kroliczek zazdroscimy! jeszcze troche i nie bedziesz musiala marchewki trzec hehe. kroliczek mamy marchewki

Happy - Ty tez masz alergie na róż? Nela ma troche ciuchow, ale tylko pudrowy albo taki malinowy (ladny hehe). aaa i bedziesz zamawiala ten kombinezon z gapa?

Napisane przez colorblue

Łoooj mamuśka nadrabiaj do 4.30 rano jak Diabli:-D ha ha ha

Diabli kochana mega kciuki!!!! Myślami będę z Tobą:-*
.

hehe, dzisiaj to ja pewnie pojde spac o 18 nadrobie za wszystkie czasy. i dziekuje

[Veronic]

tak sobie mysle.ze ja bym chyba nie wytrzymała jakbym miała Wojtusia zostawic np na kilka dni... (wiadomo diabli Ty nie masz wyjscia)

najdłuzej rozstałam sie z nim na 2 godziny (jak poszłam po zakupy) i w tym czasie miał go pod swoja opieką TŻ...

jestem z nim non stop i martwie sie o niego.tym bardziej,ze wiem,ze za chwile moze go znowu zaczac bolec brzuszek...
na razie chyba nie jestem gotowa,zeby zostawic go z kimkolwiek innym niz z TZtem na max 2 godziny...

jestem nienormalna?

[humpback]

Napisane przez diabli

mam w sali dziewczyne tuz po operacji, wyglada niezle worek z krwia z szyi, ale poza tym calkiem niezle kontaktuje. biedna juz musiala znosic moj laktator w sali obok wscibska baba, ktora juz przyszla POOGLADAC te po operacji, bo ona jutro tez bedzie miala...masakra :P

rzeczywiście masakra no ale zaciskam kciuki, a ty i tak dasz radę bo jesteś dzielna jak diabli

[vil84]

http://swiadomamama.pl/%C5%9Bwiadoma-mama-katowice

idziemy?

[Veronic]

vil -super,ze znalazłas swietna rehabilitantkę i ze Przemkowi sie podoba

[vil84]

Napisane przez Veronic

jestem nienormalna?

wiadomo że jak dziecko ma problemy to się martwisz. ja nie mam problemu żeby zostawić P. z mężem czy z mamą na dzień, ale wiem że nic mu się nie dzieje.

[humpback]

Napisane przez Veronic

jestem z nim non stop i martwie sie o niego.tym bardziej,ze wiem,ze za chwile moze go znowu zaczac bolec brzuszek...
na razie chyba nie jestem gotowa,zeby zostawic go z kimkolwiek innym niz z TZtem na max 2 godziny...

jestem nienormalna?

nie sądzę, po prostu lepiej się odnajdujesz w roli oddanej matki mi bardziej pasuje rola tej wyrodnej co to podrzuca dziecko dziadkom żeby móc odpocząć co nieco

[Veronic]

Napisane przez vil84

wiadomo że jak dziecko ma problemy to się martwisz. ja nie mam problemu żeby zostawić P. z mężem czy z mamą na dzień, ale wiem że nic mu się nie dzieje.

no tak..
kiedys bede musiała chyba się przemóc...

chciałabym isc z TŻtem na basen, ale mam obawy zostawic Małego np z moja mamą (chociaz na pewno byłby bezpieczny) ale jakos nie moge...
ciezko mi nawet napisac dlaczego tak jest..?

ale na razie mam wrażenie,ze im dalej tym gorzej, czuje jakbym była z W jednoscia...

[barwineczek]

Napisane przez vil84

wróciliśmy z rehabilitacji ... w innym miejscu byliśmy niż za pierwszym razem. rehabilitantka jest cudowna, najpierw bawiła się z Przemkiem, głaskała go, chwaliła (bo się rozgadał do niej i zaczepiał śmiechem), potem ćwiczyła - ta pierwsza kobieta tylko go przekręcała i wywijała nim a jak płakał to tylko mówiła monotonnym głosem "patrz na autko, patrz na autko..." Młody miał dość po 15 min i wył ... a tutaj go kobieta przytulała, głaskała jak marudził, robiła mu noski-eskimoski i przy okazji ćwiczyła, śmiała się do niego super, jestem zachwycona wprawdzie 60 zł za pół h ale tylko tam będziemy chodzić, i jeszcze nam powiedziała że jak odbiorę z Centrum Zdrowia Dziecka skierowanie na rehabilitację to ona nas od razu na nfz przepisze mam nadzieję że mi wydadzą bez problemu ...

---
nadrabiam dalej

Veronic przykro mi że Wojtuś ma nadal takie problemy qrcze, to już nie jest normalne ... poszukajcie jakiegoś dobrego pediatry




P. jakoś od miesiąca jeździ w spacerówce, ale na płasko rozłożonej. chociaż rehabilitantka mówiła że jak marudzi to mogę go lekko sadzać już, byle nie na długo, i oglądała czy mu to na pewno nie zaszkodzi



kosmki to chyba tylko gluten wyniszcza jak dziecko ma celiakię albo nietolerancję glutenu



ja się budzę jak zaczyna się wiercić. przewijam, karmię i śpimy dalej. pewnie by nie płakał jakbym długo nie reagowała tylko by gadał rano czasem się przebudza z płaczem ale wtedy potrzebuje smoka i zasypia dalej - w sumie od niedawna tak robi, nie wiem o co chodzi. jak się wyśpi to gada, uśmiecha się, wierci ... nie płacze




super macie te zajęcia

Ja podnioslam oparcie w gondoli, zeby byl n
a pollezaco bo inaczej wozek odpada do tego teraz jezdze z nim przodem do kierunku jazdy

Napisane przez ankaaa206

każdy maluch jest inny mój Niki od urodzenia bardzo dużo spał, teraz ma 2 drzemki po 2 - 2,5 h lub 3 drzemki krótsze, ale nie jest tak że go położe i śpi ciągiem te kilka godz, najczęściej się wybudza z płaczem bo chce possać, to wtedy się kłade do niego na 15 min i potem idę robić swoje jak już mocniej zaśnie, czasami tak kilka razy wędruje do sypialni, od kilku dni kladę go na brzuch, najpierw cyc, zasypia i na brzuszek wtedy już się tak nie wybudza, dopiero jak jest głodny

Kiedys tez N spal dlugo, pozminialo mu sie bardzo. Wogole mam wrazenie ze od pewnego czasu mam inne dziecko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Diabli, kiedy Ty w końcu idziesz do szpitala? W czwartek?

w czwartek kochana to ja ide do domu dzisiaj zrobilam niezla akcje, dostalam tone papierow do podpisania i tak na to patrze i wzdycham, lekarka pyta "o co chodzi" , "yyy,no wie pani, podpisze jak mi obiecacie, ze w czwartek wychodze" hehe, a pozniej doilam sie w gabinecie, a lekarka miala przymusowa przerwe (w lazienkach nie bylo kontaktow). teraz mam calkiem fajna sale, tylko cicho tu jak w kosciele. nie ma tv...nie wolno miec walizek, ubran, wszystko musialam oddac. nie wolno klasc nic na parapecie, odslaniac zaluzji. dziwne zasady. w bb szpital ma jednak wiekszy luz. a i najlepsze: stawic sie mialam na 8 na czczo. krew, mocz itd. pytam czy dostane obiad -"u nas sa takie zasady, ze w dniu przyjecia tylko kolacja. w dniu wypisu obiad" po cholere mi obiad jak ja rano stad zwiewam? a dzisiaj musialam odwiedzic bufet i zjesc niedobre krokiety i barszcz z torebki...jedyny plus to pieczarki i kapusta - mleko wylewam, wiec moge poszalec. poszukalabym lokalnej pizzerii heheheh i zamowila pizze ze wszystkim ale obawiam sie, ze dostawca moze mnie nie znalezc (z tz szukalismy sie pol godz...komorki na korytarzach nie maja zasiegu)

[humpback]

Napisane przez vil84

http://swiadomamama.pl/%C5%9Bwiadoma-mama-katowice

idziemy?

nie ma krakowa

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

juz w szpitalu wstepna weryfikacje badaniowa przeszlam celujaco jesli do jutra nie dostane okresu to jedziemy z tym koksem :P mury grube, ale net jest...pielegniarki smieja sie, ze mam wakacje - net, lozko, a rodzina niech zobaczy ile ogarniam kiedy jestem w domu Nelcia podobno radzi sobie superowo - pije mleczko, robi kupy i spi - czyli wisi jej to czy mama jest obok hehe. buziaki i ide poczytac co tam pisalyscie. dawno nie mialam tyyyle czasu na wizaz.

obie jesteście dzielne!

Napisane przez vil84

http://swiadomamama.pl/%C5%9Bwiadoma-mama-katowice

idziemy?

jeśli Anoxee pojedzie to i my

Veronic nie jesteś nienormalna Ja też niechętnie zostawiam Bartusia. Teraz jak chodzę do szkoły to muszę go zostawić aż na 8 godzin ale na szczęście u nas brak problemów i świetnie sobie z M. radzą
nikomu innemu nie chcę go zostawiać na dłużej niż godzinkę bo nie wiem co z nim wyrabiają