Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[senira666]

tak mi jeszcze chodzi po glowie ... może któraś się orientuje jak to jest ...
termin porodu mam na luty a umowe o prace mam do czerwca ... jak jest później z pieniędzmi ?? płatność przejmuje zus i płaci mi przez pozostale 9 miesięcy te 80% mojego wynagrodzenia czy jak ??

[Negrid]

Napisane przez senira666

tak mi jeszcze chodzi po glowie ... może któraś się orientuje jak to jest ...
termin porodu mam na luty a umowe o prace mam do czerwca ... jak jest później z pieniędzmi ?? płatność przejmuje zus i płaci mi przez pozostale 9 miesięcy te 80% mojego wynagrodzenia czy jak ??

No właśnie ja się też nad tym zastanawiam.
Cały czas myślałam, że od początku - czyli po porodzie będzie płacić Zus (macierzyński)
dobrze czy źle myśle?
ja mam umowę do kwietnia

[souris5]

Napisane przez Negrid

No właśnie ja się też nad tym zastanawiam.
Cały czas myślałam, że od początku - czyli po porodzie będzie płacić Zus (macierzyński)
dobrze czy źle myśle?
ja mam umowę do kwietnia

Wydaje mi się, że to ZUS płaci macierzyński...

[ejani]

Hej dziewczyny, już padam, bo jednak byliśmy na tych warsztatach o bezpieczeństwie, i w sumie niezmarnowany czas na pewno (choć były i prezentacje stricte promocyjne).

Zauważyłam, że już jestem 2 strony do tyłu, więc już nawet nie podejmuję się nadrobić

Muminek, mam nadzieję, że te torbiele znikną jeszcze przed porodem, trzymam kciuki za to i za Twój spokój, bo to najważniejsze

Obiadu nie skończyliśmy, miała być wieprzowina z grzybami duszona, ale będzie jutro, a dziś dzień gotowca

Wracamy już do domu, dobranoc)

[kukurydzianaa]

Napisane przez em ma

Piątkowe łupy dla Dorotki z serii po 1 i 2 zł

Jakie fajne! Gdzie je dostałaś?

[mo_nic]

Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja

[_Shiloh_]

Napisane przez mo_nic

Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja

Witamy
Napisz coś o sobie

[Shizu48]

Uff, pufff, co za dzień, melduję swoje istnienie tego dnia i... Znaleźliśmy z moim TŻ mieszkanko! Jest śliczne, duże, w przyjemnej okolicy, idealne dla nowego członka rodziny, więc teraz czas na przeprowadzkę, sporo tego będzie.. W ogóle próbowałam dziś rooibosa i mi posmakowała! Tylko mój TŻ skomentował, że jak gdyby była zepsuta

Btw, matulu, jak wy pędzicie z tymi postami!

Napisane przez gosia261282

Ja też nie wiem jaki czas do czego,nie znam nawet reguł gramatycznych. Hmm,ja ich w języku polskim nie znam,a co dopiero w angielskim. W sumie to nie uczyłam się w szkole angielskiego,tylko sama. Więc nie brałam się za gramatykę.

Haha, mama to samo - mój polski prezentuje całkiem niezły poziom.. Ale gdybym miała wyjaśnić co i jak niezły byłby wstyd

Napisane przez Le La

shizu48 Japonia - zazdroszcze strasznie, marzy mi sie , zeby moc tam kiedys pojechac, mam nadzieje, ze pewnego dnia sie uda

Jeżeli kiedyś byś się poważnie zdecydowała - pisz do mnie, zabrzmi mało skromnie ale dam lepsze rady niż te podane w internecie - przede wszystkim na pewno nie ma sensu jechać tam z jakiegoś biura podróży z oprowadzaniem itd.. A na ten moment przesyłam na priv album ze zdjęciami zrobionymi przeze mnie więc trochę innym okiem niż te z książek itd, to serio oryginalna kultura

Napisane przez J0zefina

nadrobiłam ale nie mam jak odpisać ale płonę z zazdrości o Japonię!!!

To tu też przesyłam na priv ten album skoro też się interesujesz

Napisane przez mezaga

U mnie panika już się powoli zaczyna. O wile bardziej boję się cesarki niż późniejszych problemów z opieką nad maluchami

A to już na 100% będziesz miała cesarkę? Sama zdecydowałaś czy nie masz wyboru? Ciekawa jestem bo moja matka bardzo mnie namawia na cesarkę ale póki co jestem za naturalnym i ciekawa jestem Twoich powodów

Napisane przez perfuzja

A z innej beczki: macie jeszcze talię? Pamietam, ze w Oczekiwaniu na dziecko chyba przy 3 czy 4 miesiącu jest o tym, zeby pożegnać się ze swoją talią. A moja cały czas jest w miejscu, ciekawe jak długo jeszcze No i czarnej linii tez nie mam.

Talia jeszcze delikatnie zarysowana jest, i wspomnianej linii też brak, więc musimy się cieszyć póki możemy

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez Le La

Jedynie czego mi zabronil to jezdzic konno, od razu jak zobaczylam dwie kreseczki to wiedzialam, ze bede musiala zrobic sobie przerwe, ale mimo wszystko pare lezek mi polecialo bo jezdze konno od 6roku zycia, ale sa rzeczy wazniejsze

Chyba właśnie zrozumiałam skąd u Ciebie taki avatar Piękny sport, przez 3 lata jeździłam, ale potem cały ośrodek przeniesiono i już nie opłacało się tak daleko jeździć, zazdroszczę Ci

[_Shiloh_]

Shizu: ja też chcę zdjęcia bo uwielbiam Japonię i jej kulturę
Mieszkanko wynajmujecie, czy kupujecie?

[Shizu48]

Napisane przez Hosenka*

Ja prowadzę blog ponad 3 lata (jak to zleciało), a założyłam z nudów. Byłam pewna, że szybko mi znudzi. Czasem nie chce mi się pisać, nie mam weny itp więc się nie zmuszam, bo nie ma nic gorszego niż pisać na siłę.

Podaj adres, żeby można było zajrzeć

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez kukurydzianaa

A co do FB - to nie byłby głupi pomysł, żeby stworzyć grupę zamkniętą. Jestem w takiej grupie z mojej specjalizacji na studiach - niektórzy założyli sobie fikcyjne konta z nickami a'la "Ciotka klotka" (w naszym przypadku mogłyby to być nicki forumowe - no chyba, że ktoś od razu będzie chciał 'występować' pod swoim imieniem i nazwiskiem). Co do prywatności, to dopóki nie dodamy konkretnych osób do znajomych, to i tak nie będą widziały za wiele w naszych profilach...

Na pewno byłoby bardziej przejrzyście i czytelnie - tutaj np. choć jest sympatycznie, to poruszamy tyle wątków, że można z tego jednego tematu zbudować całe forum tematyczne

Ja właśnei ze wzg. na tą przejrzystość myślałam o fb, tutaj mimo że przyjemna atmosfera to samo nadrabianie jednego dnia jest mocno czasochłonne, a tam sam o wszystkim przypomina itd. ale to wszystko w swoim czasie, z czasem jeżeli będziemy dalej chciały to wtedy pokombinujemy, bo widzę że na ten moment sporo osób po prostu nei chce fb

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Shizu: ja też chcę zdjęcia bo uwielbiam Japonię i jej kulturę
Mieszkanko wynajmujecie, czy kupujecie?

Poszło! A co do mieszkania jeszcze wynajmujemy, oboje co dopiero po studiach i kredytu nawet by nam nie dali, ale za to ten plus, że mamy duże wsparcie w rodzinie więc poradizć poradzimy I właśnie ciężko było z tymi mieszkaniami z tego powodu, ze warunki niektórych to po prostu za głowę się złapać.. PRL dalej istnieje itd. Ale na szczęście trafiła nam się perełka więc chodzę dziś z takim uśmiechem że dookoła uszu mi się zawija haha

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez lidkaa82

Ja jak urodziłam pierwszego synka to udzielałam sie na forum Hippa. Bardzo sie tam zżyłyśmy z dziewczynami ale potem zrobiło się tam bardzo "konkursowo", same linki i nie dało się pogadać i też jedna z nas założyła grupe zamkniętą na fb. Do tej pory istnieje chociaż nasze maluchy mają już 2-3 lata. Ta grupa bardzo się sprawdzała i sprawdza. Znamy się już na tyle ze piszemy nie tylko jak problem jest z dzieciakami ale też np z teściową czy mężem

Takich kontaktów też właśnie pozazdrościłam mojej przyjaciółce która należy do grupy wizażanek na fb, bo tak bardzo się zżyły że nawet numerami tel się wymieniły żeby w wolnym czasie do siebie pisać, nie tylko przez fb i właśnie nie tylko już o dzieciach, co baaaardzo wg. mnie jest fajne

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez tajeczka

Maz juz sie na mnie drze, ze mam przestac kupowac, bo nam sie w regalach nie mieszcza.

A próbowałaś być może czytać ebooki? Ja teraz już tylko w ten sposób, tak bardzo się przyzwyczaiłam ale mimo psucia oczu są duże plusy - brak wydatków, w każdej chwili masz dostęp do tego na co masz ochotę i możesz zachować na dysku na stałe

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Sheperdess

Vera, DCI Banks, Scott & Bailey, Wire in the Blood, Lewis. I wiele innych.

Od przyszłego tygodnia zaczynam z nimi przygodę, dzięki wielkie!!!!

[_Shiloh_]

Shizu: wspaniałe zdjęcia
O twojej urodzie nie będę pisać, bo chyba znasz te komplementy już na pamięć
My też wynajmujemy mieszkanko, bo narazie na kredyt też nie możemy liczyć, ale może za rok...

Co Ty w tej Japonii w ogóle robiłaś, do pracy pojechałaś, czy jakaś wymiana studencka?

teraz pracujesz w zawodzie związanym z Japonią?

[Shizu48]

Napisane przez J0zefina

Chętnie podejrzę inspiracje meblowe bo mam dwa puste pokoje

i na szybko się jeszcze żalę bo musze ogarnąc obiad..
long story short version:
Oszczędzaliśmy długo i skredytowaliśmy się również na długo ale udało nam się zakupić fajną działkę, postawić domek w myśl rozumowania zamiast 45m2 w mieście to lepiej domek pod miastem z ogródkiem itp. Przeprowadziliśmy się niedawno, właśnie się meblujemy, dokonujemy prac wykończeniowych wokół domu i co chwile dostajemy jakies wezwania do urzędów do wyjaśnienia, no nic chyba tak musi być.. Okazuje się że nasza sąsiadka, stara baba, mieszkająca samotnie bo jej mąż się zapił na śmierć co chwilę wymyśla i wysyła na nas jakieś donosy i przez to co chwilę w urzędach dziś np musiałam tłumaczyć że z odprowadzaniem wody z działki wszystko ok bo nasza sąsiadka stwierdziła że za dużo nam wody z dachu spływa i że ją zalejemy..
a cała historia rozbija się o to że okazało się ze ta ziemia była kiedyś jej i ona ciągle myśli że ma coś na niej do powiedzenia
Masakra dziewczyny już tyle co ja musiałam się najeździc i tyle stresów najesc i takie koszta ponieśc bo co chwilę potrzebne mapki, opinie itp
nasz wymarzony domek.. buuu

dziękuję za wysłuchanie..

Piszesz że stara baba... Wybaczmy sobie brutalność ale jest jedna nadzieja - jak stara to długo nie pociągnie Nie żebym komuś życzyła, zwyczajnie takie prawa natury

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Shizu: wspaniałe zdjęcia
O twojej urodzie nie będę pisać, bo chyba znasz te komplementy już na pamięć
My też wynajmujemy mieszkanko, bo narazie na kredyt też nie możemy liczyć, ale może za rok...

Co Ty w tej Japonii w ogóle robiłaś, do pracy pojechałaś, czy jakaś wymiana studencka?

teraz pracujesz w zawodzie związanym z Japonią?

Ahaha, dziękuję <czerwona jak burak> Bardzo mi miło Z tą Japonią to było tak, że już 14 lat interesuję się Japonią, sporą wiedzę w tym czasie zdobyłam, codziennie książki, programy japońskie itd więc mocno samą kulturą przesiąknęłam no i oczywiście kolejnym krokiem i ogromnym marzeniem było odwiedzenie tego miejsca. Mając 22 lata pobuszowałam w internecie, sprawdzałam różne oferty i znalazłam ogłoszenie o naborze dziewczyn do japońskiej restauracji z pracującymi tam obcokrajowcami, napisałam do właściciela, sprawdziłam dziewczyny na fb które tam pracowały, potem 2 miesiące namawiałam rodzinę która w końcu moim litrom łez uległa Był to szalony krok, na szczęście jednak mój japoński szef a aktualnie bardzo bliski przyjaciel po mnie przyjechał, w niczym mnie nie oszukał, tak pracowałam jako kelnerka, a po 4 dniach mój szef zauważył że też normalnie komunikuję się z klientami i zaproponował mi podwójną pracę i podwójne zarobki na które się zgodziłam - wywiesił informację że rudy gaijin czyli obcokrajowiec uczy angielskiego i w ten sposób spełniłam w 120% swoje marzenie - nie dość, że miałam podwójną płacę dzięki czemu zwiedziłam prawie wszystkie miejsca w Japonii to jeszcze 90% mojego czasu spędzałam rozmawiając z Japończykami których bardziej od angielskiego interesowała sama rozmową z kimś z innego kraju Więc szczęście miałam niesamowite

Jedna tylko taka ciekawostka która wszystkich zaskakuje - Ci starsi Japończycy mają niesamowite wyrzuty sumienia względem Polaków! Bardzo mnie to zaskoczyło. Nie mogli uwierzyć że nasz naród nie ma nic przeciwko Japonii po tym jak jednak wspierali podczas wojny Niemcy i do dziś nad tym ubolewają! I to nie był jakiś sporadyczny przypadek tylko wielu starszych klientów pamiętających te czasy poważnie czuje wyrzuty sumienia wzg nas. A! I trafiłam na jedną klientkę która była wielką fanką Bolka i Lolka, miała całą kolekcję na dvd haha

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez Marti944

Na 100 % będzie Chłopiec (Gabriel) i Dziewczynka (Emilka)

Super imiona!! Sama zastanawiałam się nad Gabrielem, bo nie wiem czemu uwielbiam wszystkie męskie z r

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez _Shiloh_

My też wynajmujemy mieszkanko, bo narazie na kredyt też nie możemy liczyć, ale może za rok...

Psychicznie wspieram w bólu, znam go... Ale poradzimy!

[_Shiloh_]

Napisane przez Shizu48

Ahaha, dziękuję <czerwona jak burak> Bardzo mi miło Z tą Japonią to było tak, że już 14 lat interesuję się Japonią, sporą wiedzę w tym czasie zdobyłam, codziennie książki, programy japońskie itd więc mocno samą kulturą przesiąknęłam no i oczywiście kolejnym krokiem i ogromnym marzeniem było odwiedzenie tego miejsca. Mając 22 lata pobuszowałam w internecie, sprawdzałam różne oferty i znalazłam ogłoszenie o naborze dziewczyn do japońskiej restauracji z pracującymi tam obcokrajowcami, napisałam do właściciela, sprawdziłam dziewczyny na fb które tam pracowały, potem 2 miesiące namawiałam rodzinę która w końcu moim litrom łez uległa Był to szalony krok, na szczęście jednak mój japoński szef a aktualnie bardzo bliski przyjaciel po mnie przyjechał, w niczym mnie nie oszukał, tak pracowałam jako kelnerka, a po 4 dniach mój szef zauważył że też normalnie komunikuję się z klientami i zaproponował mi podwójną pracę i podwójne zarobki na które się zgodziłam - wywiesił informację że rudy gaijin czyli obcokrajowiec uczy angielskiego i w ten sposób spełniłam w 120% swoje marzenie - nie dość, że miałam podwójną płacę dzięki czemu zwiedziłam prawie wszystkie miejsca w Japonii to jeszcze 90% mojego czasu spędzałam rozmawiając z Japończykami których bardziej od angielskiego interesowała sama rozmową z kimś z innego kraju Więc szczęście miałam niesamowite

Jedna tylko taka ciekawostka która wszystkich zaskakuje - Ci starsi Japończycy mają niesamowite wyrzuty sumienia względem Polaków! Bardzo mnie to zaskoczyło. Nie mogli uwierzyć że nasz naród nie ma nic przeciwko Japonii po tym jak jednak wspierali podczas wojny Niemcy i do dziś nad tym ubolewają! I to nie był jakiś sporadyczny przypadek tylko wielu starszych klientów pamiętających te czasy poważnie czuje wyrzuty sumienia wzg nas. A! I trafiłam na jedną klientkę która była wielką fanką Bolka i Lolka, miała całą kolekcję na dvd haha

Ale z Ciebie odważna dziewczyna, jechać tyle tysięcy kilometrów...gdzieś Ty buszowała, że wynalazłaś takie ogłoszenie. Historia niczym z TV
I jeszcze szef po Ciebie przyjechał aż do Polski szok. Wspaniała przygoda, bardzo zazdroszczę.
Moją jedyną przygodą za czasów studiów, była wymiana studencka i zamieszkanie w Grecji na pół roku.
Teraz znaleźć dla Ciebie wysokopłatny zawód to pikuś

rudy gaijin -pewnie furorę tam robiłaś
Ech...pamiętam te czasy kiedy oglądałam wszystkie anime jakie się tylko dało w internecie. A zaczęłam od Sailor Moon jak miałam z 6 lat, leciała wtedy chyba na Polsat 2

[Shizu48]

Napisane przez _Shiloh_

Ale z Ciebie odważna dziewczyna, jechać tyle tysięcy kilometrów...gdzieś Ty buszowała, że wynalazłaś takie ogłoszenie. Historia niczym z TV
I jeszcze szef po Ciebie przyjechał aż do Polski szok. Wspaniała przygoda, bardzo zazdroszczę.
Moją jedyną przygodą za czasów studiów, była wymiana studencka i zamieszkanie w Grecji na pół roku.
Teraz znaleźć dla Ciebie wysokopłatny zawód to pikuś

Haha, wybacz, mój błąd i źle napisałam w pośpiechu - przyjechał po mnie na lotnisko w Tokyo To był właśnie ten jedyny strach

A Grecja też przecudowna wg mnie!! I mieszkałaś tam pół roku!! Mnie udało się tam trafić na tydzień czasu (mama pracująca dawniej w biurze podróży) i do dziś pamiętam przede wszystkim niesamowicie piękne widoki i te drzewka oliwne w każdym miejscu, a byłam młodziutka (12-letni szczyl) więc zrobiła na mnie wrażenie, planuję kiedyś właśnie tam wrócić żeby bardziej się przyjrzeć ich kulturze

[_Shiloh_]

Napisane przez Shizu48

Haha, wybacz, mój błąd i źle napisałam w pośpiechu - przyjechał po mnie na lotnisko w Tokyo To był właśnie ten jedyny strach

A Grecja też przecudowna wg mnie!! I mieszkałaś tam pół roku!! Mnie udało się tam trafić na tydzień czasu (mama pracująca dawniej w biurze podróży) i do dziś pamiętam przede wszystkim niesamowicie piękne widoki i te drzewka oliwne w każdym miejscu, a byłam młodziutka (12-letni szczyl) więc zrobiła na mnie wrażenie, planuję kiedyś właśnie tam wrócić żeby bardziej się przyjrzeć ich kulturze

Do tej pory mi się śni, że wracam tam. Wspaniała kultura, w zasadzie kolebka również i naszej europejskiej. To niesamowite uczucie kiedy mogłam wejść na Akropol, Świątynię Posejdona i dotknąć tego wszystkiego, pójść na starożytny stadion Olimpijski, polecam Meteory - Klasztory na skałach, wycieczka na cały dzień - ale zakochać się idzie
No i ten klimat, ten zapach soli, ciepła i wilgoci

[Shizu48]

Napisane przez _Shiloh_

Ech...pamiętam te czasy kiedy oglądałam wszystkie anime jakie się tylko dało w internecie. A zaczęłam od Sailor Moon jak miałam z 6 lat, leciała wtedy chyba na Polsat 2

Też oglądałam! Pamiętam że najbardziej lubiłam Merkury ale mimo to kłóciłam się ze wszystkimi dziewczynkami w piaskownicy że chcę być Bunny z Księżyca... Bo była najpopularniejsza

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Do tej pory mi się śni, że wracam tam. Wspaniała kultura, w zasadzie kolebka również i naszej europejskiej. To niesamowite uczucie kiedy mogłam wejść na Akropol, Świątynię Posejdona i dotknąć tego wszystkiego, pójść na starożytny stadion Olimpijski, polecam Meteory - Klasztory na skałach, wycieczka na cały dzień - ale zakochać się idzie
No i ten klimat, ten zapach soli, ciepła i wilgoci

Meteory to to bardzo wysokie miejsce gdzie były czaszki? Byłam tam własnie i kompletnie nie doceniłam bo byłam zbyt młodziutka.. I bardziej mi utkwił w głowie mały słodki kotek na parapecie którym się martwiłam czy nie spadnie w przepaść Zdecydowanie planuję odwiedzić żeby tym razem właśnie dla samej kultury spojrzeć Czuję że Ty też tam wrócisz po sposobie w jaki opisujesz, tęsknisz mocno Znam ten sentyment

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Napisane przez gosia261282

wieczorem jak się położę i w nocy jak się przebudzę (czytaj jak obudzi mnie Eryk)

Przepraszam, całkiem wyrwane z kontekstu.. Ale jak bardzo mnie rozśmieszyło a zarazem rozczuliło co napisałaś Dzieci są najcudniejsze

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez Muminek1991

Dostałam właśnie tel. z kliniki. Mam wizytę w czwartek na 10 więc bardzo proszę was o mocne kciuki, ,żeby te torbiele nie przeszkadzały jakoś w rozwoju i żeby zniknęły.No i ,żeby dzidziuś nie miał choroby genetycznej.

Trzymamy bardzo mocno kciuki!!!!! I wyczekujemy nowych informacji!! A do czwartku pewnie to brzmi absurdalnie ale tak jak w przypadku reszty dziewczyn i Twojej mamy - spróbuj to odłożyć i nie myśleć w jakiś sposób a przynamniej jakkolwiek ograniczyć swoje nerwy.. Szczególnie że niestety nie masz wpływu teraz na to, wiec jedyne co możesz zrobić to nie stresować się bo wtedy i Twój maluszek w Tobie czuje Twój lęk. Bardzo mocno ściskam!

[_Shiloh_]

Napisane przez Shizu48

Też oglądałam! Pamiętam że najbardziej lubiłam Merkury ale mimo to kłóciłam się ze wszystkimi dziewczynkami w piaskownicy że chcę być Bunny z Księżyca... Bo była najpopularniejsza

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------



Meteory to to bardzo wysokie miejsce gdzie były czaszki? Byłam tam własnie i kompletnie nie doceniłam bo byłam zbyt młodziutka.. I bardziej mi utkwił w głowie mały słodki kotek na parapecie którym się martwiłam czy nie spadnie w przepaść Zdecydowanie planuję odwiedzić żeby tym razem właśnie dla samej kultury spojrzeć Czuję że Ty też tam wrócisz po sposobie w jaki opisujesz, tęsknisz mocno Znam ten sentyment

Minęło już prawie 5 lat a miewam noce kiedy śnię systematycznie o tym miejscu.
Chciałabym wrócić, zabiorę TŻ - bo nigdy nie był i naszego synia na wakacje, ale nie takie gdzie nas zamkną w hotelu na All Inclusive.
Najlepsze jest to, że po pół roku byłam w stanie prowadzić prostą konwersację w języku greckim. A teraz już nic nie pamiętam

Tak na marginesie, to w sumie nie Japonia, ale Chiny - polecam Ci trzy bestselery pisarki chińskiej - Mingmei Yip: Pawilon Kwiatu Brzoskwini, Pieść Jedwabnego Szlaku, Płatki z Nieba

[Shizu48]

Napisane przez _Shiloh_

Minęło już prawie 5 lat a miewam noce kiedy śnię systematycznie o tym miejscu.
Chciałabym wrócić, zabiorę TŻ - bo nigdy nie był i naszego synia na wakacje, ale nie takie gdzie nas zamkną w hotelu na All Inclusive.
Najlepsze jest to, że po pół roku byłam w stanie prowadzić prostą konwersację w języku greckim. A teraz już nic nie pamiętam

Tak na marginesie, to w sumie nie Japonia, ale Chiny - polecam Ci trzy bestselery pisarki chińskiej - Mingmei Yip: Pawilon Kwiatu Brzoskwini, Pieść Jedwabnego Szlaku, Płatki z Nieba

Z tym językiem - to normalne. Jak siedziałam w Tokyo potrafiłam poruszyć każdy temat i rozmawiać nie myśląc o tym, a teraz mogę się pochwalić że znam ledwo 10% tego co wtedy.. Ale sądzę że jak tylko wrócisz tam i trochę przesiąkniesz to tak samo wróci język (przynajmniej sama mam takie nadzieje u siebie haha ).

A książki bardzo chętnie sprawdzę (mol książkowy jest ze mnie przestraszny ), dzięki!!

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Napisane przez senira666

tak mi jeszcze chodzi po glowie ... może któraś się orientuje jak to jest ...
termin porodu mam na luty a umowe o prace mam do czerwca ... jak jest później z pieniędzmi ?? płatność przejmuje zus i płaci mi przez pozostale 9 miesięcy te 80% mojego wynagrodzenia czy jak ??

Napisane przez Negrid

No właśnie ja się też nad tym zastanawiam.
Cały czas myślałam, że od początku - czyli po porodzie będzie płacić Zus (macierzyński)
dobrze czy źle myśle?
ja mam umowę do kwietnia

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale.. Jeżeli przepracujesz 3 miesiąc swojej ciąży w danej firmie to jesteś chroniona i nic nie są w stanie Ci zrobić (mowa o umowie o prace, nie pracy na zlecenie), czy jesteś zatrudniona na czas określony czy nieokreślony, próbny itd, automatycznie przedłużają umowę do dnia porodu i dostajesz 100% swojej średniej wypłaty gdzie średnią liczy się 3 mieisące od momentu gdy dasz l4. Te 100% do porodu płaci Ci firma przez zus. Po porodzie dostajesz 80% i już nie od firmy a od zusu przez 12 mieisęcy, chyba że sama zrezygnujesz i wcześniej pójdziesz do pracy (niektórym kobietkom te 80% nie wystarcza). Jedyny możliwy problem do dnia porodu to jeżeli firma ogłosi likwidację, wtedy dostajesz do dnia porodu pieniądze od zusu jako bezrobotna, ale nie wiem dokładnie ile to pieniążków niestety, czy porównywalny do wysokości wypłaty czy nie. Jeżeli masz jakieś pytanka dawaj

[lolita25]

Napisane przez marieee

Yumi_mummy - ja wymiotuję praktycznie codziennie rano od początku ciąży, przeszło mi na góra 3 tygodnie, a teraz znowu. Najgorzej jest umyć sobie zęby... No ale cóż trzeba sobie jakoś radzić. Moja babcia, mama mojego ojca - wymiotowała też do końca ciąży, więc na nic innego nie nastawiam się. Bo lepiej zostać miło zaskoczonym, niż nie miło się rozczarować :P

Muminku - Bądź dobrej myśli!! Trzymaj się! I wiem że to nie łatwo powiedzieć... ja cały czas myślę o nerkach mojej córci.. całyu czas mam nadzieje że na następnym USG wszystko będzie dobrze, MUSI BYĆ! Zastanawiam się tez, czy nie iść prywatnie na USG 3 d albo chociaż zwykłe. :tuli:

Gosia - z tego co rozmawiałam z moją panią ginekolog, to raczej nie powinno się w okresie ciąży zażywać żadnych tabletek na poprawę kondycji włosów, skóry czy paznokci więc pewnie drożdży w tabletkach także nie, a drożdże jeśli już pić to tylko odpowiednio przyrządzone, chociaż i tak nie wiem czy to dobry pomysł. To są jednak grzyby.

Paula - piękny brzuś! )

W ogóle, czy któraś może wie, czy w okresie ciąży - można zaszczepić się przeciw grypie? Ja już szczepię się jakieś 8 lat... i nie wiem czy "przerywać" czy kontynuować.

W środę muszę jechać do położnej, żeby poprawiła mi L4, bo jest wystawione na stare nazwisko.. eh... I ZUS mi je zwrócił.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

lolita25 - Gratulacje z okazji rocznicy
A co to za tradycja z suszeniem a później paleniem bukietu?
Mój jeszcze stoi, i nie wiem czy go wyrzucić czy zostawić.

Zgodnie z tradycją panna młoda na pamiątkę zasusza swój ślubny bukiet. Jeśli jednak nie chce, by wraz z nim uschła miłość, powinna spalić go w pierwszą rocznicę ślubu....taki przesąd więc spaliłam uroczyście w grillu

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

A ja dziś nie mogłam spać już od 5:30
Mała się wierciła wczoraj cały wieczór bardzo intensywnie i pare kopniaków też dostałam chyba pani doktor ją rozzłościła
Jadę do marketu po cytryny bo coś zakatarzona jestem

[magnusia]

Napisane przez mo_nic

Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja

witaj

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez Shizu48

Uff, pufff, co za dzień, melduję swoje istnienie tego dnia i... Znaleźliśmy z moim TŻ mieszkanko! Jest śliczne, duże, w przyjemnej okolicy, idealne dla nowego członka rodziny, więc teraz czas na przeprowadzkę, sporo tego będzie..

super

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

nie wyspałam się wstaliśmy o 7:15 i od razu do roboty. Przywieźli kontener i płytki na podłogę.
Małż ledwo się rusza i jęczał mi pół nocy- ma takie zakwasy że jest sztywny po prostu - wczoraj wniósł 1,5 tony materiałów razem z trzema innymi osobami.
dziś od rana te płytki taszczy na górę- jedna paczka 50 kog na 3 piętro bez windy...
ja siedzę w jednym pokoju z całym dobytkiem i już mam dosyć- duszno w tym pokoju, śmierdzi mi wszystko- koszmar

miłego dnia Dziewczynki

[gosia261282]

Witam w ten zimny poranek.
Ponoć już śnieg zapowiadają...

Napisane przez mo_nic

Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja

Witaj!

Napisane przez Shizu48

Uff, pufff, co za dzień, melduję swoje istnienie tego dnia i... Znaleźliśmy z moim TŻ mieszkanko! Jest śliczne, duże, w przyjemnej okolicy, idealne dla nowego członka rodziny, więc teraz czas na przeprowadzkę, sporo tego będzie..


To tu też przesyłam na priv ten album skoro też się interesujesz

O to super! Gratulacje!

To i ja poproszę,chętnie bym zobaczyła zdjęcia

Napisane przez Shizu48

Takich kontaktów też właśnie pozazdrościłam mojej przyjaciółce która należy do grupy wizażanek na fb, bo tak bardzo się zżyły że nawet numerami tel się wymieniły żeby w wolnym czasie do siebie pisać, nie tylko przez fb i właśnie nie tylko już o dzieciach, co baaaardzo wg. mnie jest fajne

W tej "mojej" grupie na fb też jest fajnie,piszemy o wszystkim i dobrze się już znamy. Mi niestety nie udało się z nikim spotkać na żywo,ale dziewczyny które mają niedaleką odległość do siebie spotykają się w realu. Fajna sprawa

Napisane przez Shizu48

Przepraszam, całkiem wyrwane z kontekstu.. Ale jak bardzo mnie rozśmieszyło a zarazem rozczuliło co napisałaś Dzieci są najcudniejsze

Tak to prawda... zwłaszcza o 3 nad ranem

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Witam w ten zimny poranek.
Ponoć już śnieg zapowiadają...

no nie.....

[aira]

Dzień dobry!

Czy mnie tutaj jeszcze ktoś pamięta?

Dawno do Was nie zaglądałam, ale ogólnie mało bywam teraz w sieci.
Znalazłam wreszcie stałą pracę od połowy sierpnia i po pracy raczej zajmuje się domem, a w pracy... no własnie.....zawsze pracowałam w takich firmach, gdzie człowiek nie miał czasu się w podrapać (biura rachunkowe) Teraz jestem księgową w firmie budowlanej i bez porównania obowiązków mam duuuużo mniej, a do tego satysfakcję jak wychodzę do domu, że nie mam żadnych tyłów. Wpadłam na moment... poczytam sobie Was wieczorem do poduszki, ciekawa jestem co u Was-brzusie macie pewnie już zacne

[upadly_aniol00]

Napisane przez selena85

Dziewczyny trzymajcie kciuki - jutro jadę do Bydgoszczy na prymiarkę sukni ślubnej i mam nadzieeeeję, że się w nią zmieszczę i w ogóle.... <obgryza paznokcie>

Mocne

Napisane przez mezaga

7 października - chyba, że wcześniej zdecydujemy się na to 3D.
Nie wiem jak to z tymi przeczuciami jest ale od samego początku czułam, że będzie chłopiec. A jak się dowiedziałam że są dwa maluchy to nic nie czułam i jakoś tak 3 tygodnie temu znowu pojawiło się silne uczucie że oba to chłopaki. No zobaczymy

Moje pierwsze przeczucie się sprawdziło więc może u Ciebie też się sprawdzi chociaż przy jednym bobasku . Parka dla mnie to też największe marzenie .
Ja mimo bym się zdecydowała na to 3D nawet nie tak bardzo ze względu na płeć ale na lepszym sprzęcie na pewno lepiej wszystko sprawdzi . wiadomo , że dzieci pewnie są mniejsze i na takim lepszym sprzęcie będzie miała lepszą możliwość podglądnięcia dzieci .

Napisane przez senira666

tak mi jeszcze chodzi po glowie ... może któraś się orientuje jak to jest ...
termin porodu mam na luty a umowe o prace mam do czerwca ... jak jest później z pieniędzmi ?? płatność przejmuje zus i płaci mi przez pozostale 9 miesięcy te 80% mojego wynagrodzenia czy jak ??

Teraz pieniądzę z tego co się orientuje też już Ci płaci ZUS tylko pewnie płacą pracodawcy a on Tobie . Później po narodzinacg dziecka możesz już bezpośrednio od Zusu pieniądze dostawać

Napisane przez mo_nic

Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja

Witamy


Witam w ten deszczowy poranek .
Mój mąż wstał dziś wcześniej do pracy i pewnie w tym tygodniu też średnio będę się z nim widzieć ponieważ ma dużoooooo na głowie w pracy .
Więc praktycznie całe dnie bez niego . Jak do wieczora wróci będzie dobrze . W weekend chyba z rodzicami przejadę się do znajomych sama tu chyba bym jajko zniosła .

[magnusia]

Napisane przez aira

Dzień dobry!

Czy mnie tutaj jeszcze ktoś pamięta?

Dawno do Was nie zaglądałam, ale ogólnie mało bywam teraz w sieci.
Znalazłam wreszcie stałą pracę od połowy sierpnia i po pracy raczej zajmuje się domem, a w pracy... no własnie.....zawsze pracowałam w takich firmach, gdzie człowiek nie miał czasu się w podrapać (biura rachunkowe) Teraz jestem księgową w firmie budowlanej i bez porównania obowiązków mam duuuużo mniej, a do tego satysfakcję jak wychodzę do domu, że nie mam żadnych tyłów. Wpadłam na moment... poczytam sobie Was wieczorem do poduszki, ciekawa jestem co u Was-brzusie macie pewnie już zacne

hej fajnie że się odezwałaś gratuluję nowej spokojnej pracy

[upadly_aniol00]

Gosia tylko nie śnieg obiecałam sobie , że jak spadnie śniego już sama nigdzie się nie ruszam . Ale miałam nadzieję , ze dopiero w grudniu spadnie pierwszy śnieg

[magnusia]

gosia- jak palec? robiłaś te okłady?

[perfuzja]

Napisane przez upadly_aniol00

Moje pierwsze przeczucie się sprawdziło więc może u Ciebie też się sprawdzi chociaż przy jednym bobasku . Parka dla mnie to też największe marzenie .
Ja mimo bym się zdecydowała na to 3D nawet nie tak bardzo ze względu na płeć ale na lepszym sprzęcie na pewno lepiej wszystko sprawdzi . wiadomo , że dzieci pewnie są mniejsze i na takim lepszym sprzęcie będzie miała lepszą możliwość podglądnięcia dzieci .

Ja wszystkie usg miałam na sprzęcie z "opcją" 3d i 3d było włączane tylko i wyłącznie po to, żebyśmy mogli sobie obejrzeć twarz Młodego.
Więc nie wierzę w specjalną wartość diagnostyczną 3d.

[katharsist]

Napisane przez lolita25

Ja też się o to boję najbardziej chyba ale będę robić wszystko żeby tak nie było...musimy być twarde i mieć dużo siły nawet jak nie będziemy spały po pare dni z rzędu
Co planujecie kupić na szybkie wygojenie pępuszka? Czytałam o gazikach nasączonych alkoholem ale może jeszcze jest jakaś cudowna maść?

Ja mam zamiar psikać Octeniseptem. Sprawdził się u trzech osób, więc mam nadzieję że i u nas się sprawdzi


Ja Was chyba dzisiaj nie nadrobię.... Dopiero 9ta strona....

[upadly_aniol00]

Napisane przez perfuzja

Ja wszystkie usg miałam na sprzęcie z "opcją" 3d i 3d było włączane tylko i wyłącznie po to, żebyśmy mogli sobie obejrzeć twarz Młodego.
Więc nie wierzę w specjalną wartość diagnostyczną 3d.

Opcja 3 D to raczej taki rarytas , żeby obejrzeć buzie maleństwa ale wydaję mi się , że ten sprzęt jest dużo lepszy i lepiej widać na nim wszystko ( chociaż wiadomo , że lekarz w 2d robi badanie ) Więc mi raczej chodzi o sprzęt a nie o samo badanie 3D .
Moja znajoma np. Chodzi do gina który ma stary sprzęt i co 10 tygodni idzie do szpitala na dokładniejsze badanie na lepszym sprzęcie .

Więc może źle się wyraziłam chodzi mi o sam sprzęt , żeby był lepszy a taki z 3D już jest dużo lepszy niż zwykły chociaż ja tak sądzę . Ostatanio na genetycznym lekarz 3D włączył dosłownie na 20-30 sekund . A reszte badania przeprowadził na normalnym 2d