Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[Dragusia88]

Napisane przez katka_19

To i ja przedstawiam Wam moją Oliwcię

śliczna

Napisane przez katka_19

Kurcze, co do zdjęć - faktycznie jest ogromna różnica.
Szkoda, że u mnie nie ma takich tanich fotografów:/ Ostatnio za 50 zdjęć 10 x 15 zapłaciłam coś ponad 30 zł więc i tak bardziej opłaca mi się zamówić w empiku

a na allegro nie wywołujecie? 17gr za 9x13 1,95zl za 20x30 dałam. widzę ze przy 100zdj 10x15 jest 21gr, a od 200zdj 20gr za sztuke.

Napisane przez pani22ka

Mój syn przed 5ta uznal, ze nie spimy alez on tego ojca kocha.tz dzis spi na kanapie, bo biegnie w sztafecie...


Twoje dziecko nr 10: "Zgodnie z tradycją chrześcijańską, chłopcy nosili róż, bo taki kolor miały na obrazach szaty małego Jezusa. Natomiast dla dziewczynek przeznaczono błekit, ponieważ na niebiesko jest przedstawiany płaszcz Matki Boskiej".
Dla mnie wow.
Tak jak to, że dostałam od teściowej (na pierwszej wizycie po urodzeniu T.) chustę - na pamiątkę rąbka maryjnego. Nie ważne było raz w życiu, że nie mam Boga w sercu. Podobno to tradycyjny prezent dla świeżo upieczonej matki (sic????).

pewnie niedlugo dojde do postu w jakiej okazji biegł jestem daleko w tyle jeszcze 26str.
a co do tych kolorów heh musze mojemu wierzącemu tżtowi wysłać ciekawe czy wiedział

Napisane przez NemainsWorld

Cześć Dziewczyny Można do Was dołączyć? Jestem mamą małej Julki. Chętnie skorzystam z Waszych porad

witamy

Napisane przez kasia86bgo

jak ja sie wczoraj wqrwilam na debili moich bylych wspolokatorow, ale nie bd pisac wiecej bo dalej mam cienienie miliard na pierdyliard

znowu

Napisane przez NemainsWorld

Cóż mogę powiedzieć - zbliżam się nieuchronnie do 30. Choć jeszcze przez kilka miesięcy na liczniku 29 latek Jula to moje pierwsze dziecko. Urodziła się 27 kwietnia, więc w piątek skończyła 20 tygodni. Rodziłam SN. Mała miała 10pkt, 56cm i ważyła 3750. Dziś to już spory brzdąc - 74cm i 7680g. Karmie piersią, ale chcę już przejść na "dokarmianie", bo moje mleko już jest chyba zbyt małokaloryczne - Mała w dzień je co 1,5-2h, w nocy co 2-3h. Generalnie Mała aż się trzęsie na widok talerza czy kubka, więc nie ma problemu z przekonaniem jej do spróbowania czegoś nowego. Czasem się krzywi, ale nie ma mowy, żeby wypluła. Jak dotąd te dodatkowe posiłki były dość chaotyczne, a teraz chciałabym ułożyć jej stały rozkład dnia i posiłków.
Nie wiem, co jeszcze napisać

no to wagę już podwoiła Kawał dziewczyny więc czemu mało kaloryczne?

Napisane przez OtTakaJa

Jestem patologia nad patologie. Na śniadanie zjadłam pół opakowania rurek z kremem i zapiłam mirindą

Napisane przez kasia86bgo

i wszystko jasne -
widze ze jestes z Wrocka
to sie Dragusia ucieszy



bleee Mirinda ... Cola moglas Cola - aaa i na deser polecam tabliczke czekolady - i bedziesz Mega Patologis

haha właśnie popiłam kanapeczki colą
za czekolade

Napisane przez jolanT

ja wciągnęłam czekoladę kokosową do kawy rano

jak mi się żadna czekolada nie uchowała to za robienie smaka

[jolanT]

hej dziewczyny!

ale czytania

Kasia
ja uwielbiam rybę (choć w ciąży nie mogłam jej nawet widzieć na oczy)
teraz mogłabym pochłaniać dziennie
aa jeszcze do ubierania- jak malutka była mała to niechcący jej gdzieś w rękawie zaklinował się kciuk i od tamtej pory prawie zawsze ryk ;/

Oldzinx- masz piękne zdjęcia, z ciekawości zapytam- Twój mąż robi?
ja Ewę kładę na pleckach, daję smoczka i bawi się przez jakiś czas moimi palcami (przewraca, ciągnie, ja jej macham).. pomaga nam też głaskanie ale całą ręką od czubka głowy aż na oczy.. jak płacze jest marudna to słyszałam że pomaga jak dziecko bierze się na ręce, przytula i znowu powolutku odkłada.. żeby poczuło, że mama jest przy zasypianiu.. u nas parę razy podziałało.. daję też pieluszkę przytulić albo kocyk do rączek to też się bawi bawi aż padnie

Strippi- jesteś!
zakupy cudne, mnie wpadł w oko ten sweterek w panterkę
patologiczna Barbie
zdrówka dla Julki i Michasia

Klementyna- ta historia to jakiś koszmar; ktoś powinien za to odpowiedzieć.. taka tragedia dla całej rodziny
i super że sobie radzisz

Moderna- cieszę się, że po wizycie wszystko dobrze
i doczekałaś się wrzasków Marcelka dziecko poznaje swój głos
my też planujemy małą włożyć ze mną do wanny mała za bardzo szaleje już w małej wanience..
my mamy taką miseczkę dwukomorową i Ewcię przemywam na wieczór czy jak widzę że już umazane rączki to też.. bardzo to wygodne..
ja pamiętam z dzieciństwa że kąpiel z mamą była super! a tata nam robił zjeżdzalnię z wanny
i jeszcze mam pytanie do Ciebie- robiłaś może fotoksiążkę w dm'ie? albo może wiesz jak wygląda?

Tasia- migrena po sexie- tez się dziwiłam.. myślałam, że raczej przed w ramach wymówki :P
a te wygibasy u dzieci to rzeczywiście czasami niemożliwe.. my z mężem ostatnio sprawdzaliśmy czy damy radę wyrzucić wyprostowane nogi za głowę

córko rosy- u nas tez paznokcie tak z dwa razy w tygodniu

Małpka- zaczęło się właśnie zaraz po tej stopie w buzi.. głowa do tyłu na maksa, brzuch do przodu i wygibas na brzuch wszystko już chce oglądać z perspektywy na brzuchu a na plecach marudzi

kwiatuszek- u nas też plamka sucha się zrobiła na policzku, muszę obserwować..

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Tasia34

No katar to chyba 7 dni Jeśli tylko katar oczywiście. U nas już w sumie się skończył, trwał właśnie około tygodnia. I też czytałam o katarze jako objawie ząbkowania, Krzyś na razie nie ma

ostanio lekarz mi powiedział, żeu niemowlaka leczony katar trwa 14 dni a nieleczony 2 tyg.

Napisane przez kasia86bgo

no i daje foto - podwojnej teczy sprzed domku.
i ide czytac dalej.

super
a i nowy awatar ekstra

Napisane przez corka_rosy

Czy Waszym dzieciom też tak szybko rosną paznokcie? Obcinałam w czwartek i dziś W. znów cały podrapany.

obcinam co 2-3 dni bo jak nie to wszystko drapie tymi żyletkami

Napisane przez maria28

Jeżeli to AZS to niestety często jest choroba na całe życie. Maści poprawiają stan skóry, gdy jest zaogniona. AZS ma momenty wyciszenia, ale potem alergia wraca.
Ja z nią żyję od 6 m-ca życia.

Boże właśnie się tego boję, że to na całe życie

i mam ogromne wyrzuty sumienia, że nie poszłam od razu z tymi policzkami do lekarza (myślałam, że od śliny) i z tymi plamkami... może to by się aż tak nie rozwinęło

Napisane przez oldzinx

Witamy, a ta zabawka stabilna jest? Jak złapie to nie przewróci? My mamy coś podobnego ale za 30zł ze smyka i nie nadaje się bo co Tomek kopnie to to już leży (czasami na nim ). Albo jak złapie ręką to jest w stanie to podnieść

jak złapie to nie przewróci, ale przewraca specjalnie kopiąc nogami (jeszcze zabawka nie spadnie a on już mruży oczy). podnieść raczej nie da rady ręką, bo takie eciutkie to to nie jest

Napisane przez Moderna

AZS to przede wszystkim swiad skory (skora nie potrafi - ma zaburzone wytwarzanie ochrony lipidowej), wazna jest pielegnacja by nie dopuscic do drapania i zaburzenia rownowagi skory (rozwija sie zapalenie, do srodka moga wchodzic bakterie/alergeny). Ta choroba jest niestety mocno skomplikowana ... (ja sama po 30 latach srednio sobie z tym radze - ale mam teraz swietnego lekarza, ktory stara sie mnie wyprowadzic do stabilizacji choroby)

a jaka dostalas masc? ze sterydem? bo po masciach sterydowych wiekszosc zmian skornych schodzi.
Nie martwilabym sie na razie diagnoza, bo teraz wsrod lekarzy to "modne" szybko diagnozowac AZS - a to wcale nie takie proste - u takich maluszkow ciezko zdiagnozowac trafnie azs -mascia smaruj dalej, zeby zeszlo, a pozniej pilnuj pielegnacji skory - uwazalabym na mydla, zele do kapieli! (wysuszaja i podrazniaja delikatna skore) itp., nie za czeste kapiele, jezeli juz to krotkie - tylko lagodne srodki do mycia i po kapieli posmarowac skore. Nie przegrzewaj skory, ubieraj tylko bawelniane ubranka, nie uzywaj plynow do plukania.

Nie mowie, ze maluszek nie ma AZS, bo lekarzem nie jestem - ale nie popadaj w panike, znalazlabym dobrego lekarza, ktory poprowadzi Was przez rozszerzanie diety, doradzi Wam jak pielegnowac skore itp. - to bardzo wazne, potraktowalabym Karolka jako dziecko z grupy ryzyka.

nigdy nie zauważyłam, żeby coś go swędziało albo żeby się drapał.
Kąpiemy w oilatum codziennie. do tej spory nie smarowałam niczym (tylko te plamki bepanthenem), płynu do płukania też nie używam a ciuchy nastawiam zawsze na podwójne płukanie

maści zaraz wkleję, tylko ściągnę z maila zdjęcia. są bez sterydów, bo lekarz powiedział że dla niego to ostateczność, bo co prawda efekty widać bardzo szybko ale potem może się pogorszyć i pokazał nam plakat na którym była taka okropna skóra jak u kogoś kto miał straszny trądzik i zrobiły się takie dziurki w skórze

Napisane przez Moderna

mi lekarz mowil, ze u malutkich dzieci najczesciej zaczyna sie na policzkach, takie suche, czerwone placki, z zoltymi suchymi strupkami (czesto tez ciemieniucha moze byc objawem na przyszle problemy).

u nas były suche policzki, często zaczerwienione (ale np jak spał to były bledziutkie) ale to wyszło akurat jak się zaczął ślinić więc myślałam, że od tego ( z resztą był na szczepieniu ze 2 razy od tamtego czasu i lekarz nie zwrócił uwagi- swoją drogą włąśnie ten na nfz powiedział, że te plamki to zwykłe podrażnienie). żółtych strupków nie było. ciemieniuche miał raz podczas tych okropnych upałów, bo pocił się na potęgę i podejrzewam, że od tego

[maria28]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jakiś syrop na kaszel, który można przy karmieniu piersią. dał mi jakiś, kupiłam, czytam ulotkę a tam: nie zażywać przy karmieniu piersią, bo coś tam przechodzi do pokarmu. stwierdzono zatrzymania oddechu u niemowlaków po przyjęciu leku przez matkę.

Możesz podać nazwę tego syropu? Tak dla ostrzeżenia.

Napisane przez Moderna

a jak sie u Ciebie zaczelo, jak to wygladalo?

U mnie zaczelo sie jak mialam ok. 4 lata, weszlam na łąkę i mialam wysypane cale cialko - i tak powoli sie rozkrecalo - mocne AZS zaatakowalo dopiero w wieku ok. 7-8 lat

mi lekarz mowil, ze u malutkich dzieci najczesciej zaczyna sie na policzkach, takie suche, czerwone placki, z zoltymi suchymi strupkami (czesto tez ciemieniucha moze byc objawem na przyszle problemy).

Mama mi mówiła, że to były plamki, zaczerwienienia na nogach i rękach, nie wiem, czy na buzi też.
Ja miałam różne etapy - kiedy AZS atakowało różne partie ciała. To jak ruletka.
Lekarze twierdzili, że przejdzie wraz z okresem dojrzewania (podobno czasem przechodzi), jednak nie w moim przypadku.

[Malpka]

Napisane przez pani22ka

na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach

słodko

Napisane przez klementyna1

Witam kolezanki

melduję, ze żyjemy, mamy sie nieźle, katar nam minął zęby idą na górze powoli, raczkujemy,a raczej pełzamy do tyłu, dzis pierwszy raz podnieslismy sie na stopach i dłoniach do góry I chyba ju tak bardzo nie tyjemy-no dobra Kacper az tak bardzo nie tyje, bo ja i owszem na przedszkolnych obiadkach i resztkach, których dzieci nie zjedza na podwieczorek ;p Moją nieobecnośc w pracy Kacper znosi całkiem nieźle, tylko je dużo mniej...a jak jestem to chyba czuje, że cyc blisko i czesciej woła. Obywa sie nawet prawie be zściagania mleka, bo jak mnie nie ma w sumie 7 godzin, to w tym czasie je słoiczek dania z mięchem i słoiczek deserku. czasami pochlipta z 50-100ml mojego mleka. Za to w nocy nadrabia bo je po 3 razy;p Ja czasu nie mam na nic, bo jak wróce z pracy, to chce cały wolny czas poświęcić Kacpusiowi, jak zaśnie ok 19.30 to jakies prasowanie lub gotowanie, a wieczorem jescze przygotowanie się na zajęcia do przedszkola, także osttanio sypiam po 6 godzin, a to jak dla mnie za mało, ale powoli moze jakos się zorganizuje A teraz dla przwoitości ide nadrobic chociaz ze 2-3 strony, bo mam całyyy dziennik do wypełnienia i co dzień biorę go do domu i nawet nie otworze tylko spowrotem zanosze do pracy idę poczytać ;*

za organizację bo wiem ze to ciężko

Napisane przez strippi

tak, wszystko ok, po prostu nie chce mi się wchodzić na wizaz, nie mam też czasu.

przykro to się czyta

Napisane przez klementyna1

Boszzzzz az mi ciary przeszły...a ja gupia tak się niecierliiwie jak tż zciska Kacpra fotelik pasami po 3 razy, a ja potem 5minut go rozpinam...Jak Boga Kocham od dzis sama bede po 3 razy sprawdzać, czy odpowiednio napiete pasy.... Dobrze, ze w miare niegroznie siię skończyło...
Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

rany az sie poryczałąm

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

za serduszko i nową umiejetnosc

[kwiatuszekkk21]

mam smarować na zmianę, jednego dnia jedną, drugiego dnia drugą. to te maści:

[maria28]

Napisane przez jolanT

aa jeszcze do ubierania- jak malutka była mała to niechcący jej gdzieś w rękawie zaklinował się kciuk i od tamtej pory prawie zawsze ryk ;/

Moja ma traumę chyba po tym kilkukrotnym owinięciu pępowiną w brzuchu - nie cierpi jak jej się coś przy szyi zakłada, np. śliniak. Pewnie golfów nie będzie lubić, chyba że jej to minie.

Kwiatuszek, to są łagodne, nieinwazyjne maści. Cholesterolowa natłuszcza, a ta druga to nie wiem, ale skład ma delikatny, też natłuszczający i łagodzący podrażnienie i świąd.

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszekkk21

mam smarować na zmianę, jednego dnia jedną, drugiego dnia drugą. to te maści:

ta druga to natluszczajaca, ta pierwsza lecznicza (ale na kwas borny trzeba uwazac, jest toksyczny przy dlugotrwalym uzywaniu - i podobno nie stosuje sie go u dzieci ponizej 12 roku zycia ).

Piszesz, ze te zmiany sa nieswedzace - wedlug mnie to dobrze, bo szansa, ze to azs jest mniejsza

U nas sa suche plamy na szyi i dekolcie i na buzce jedna, ale to od sliny (wyglada jak lekkie poparzenie - ciezko opisac)

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

BYou, chłop biegl sztafete w Business Run (w swojej piatce byl najlepszy 4 km w 15 minut )

Napisane przez formicula

Coś więcej o mnie i Hani - mam 30 lat a Hania jest moim pierwszym dzieckiem (w planach jeszcze co najmniej jedno). Mieszkamy w Lublinie. Chętnie będę zaglądać do Was, choć niestety mąż niemal codziennie do późnych godzin nocnych blokuje nasz komputer (taką ma pracę, nie ze złej woli

witamy

Napisane przez Demeter

My już po, wesele się udało, cieszę się, że mam to za sobą, to był piękny dzień!

Napisane przez OtTakaJa

Dzien dobry. To co wczoraj przeżyliśmy tego nikomu nie zycze. Jechalismy z malym i jakis wariat nie zatrzymal sie na stopie i w nas wjechal. Najgorsze sekundy mojego zycia. Dzieki Bogu malemu nic nie jest, przestraszyl sie tylko strasznego huku. W szpitalu juz sie smial i bawil. Najgorzej ucierpial maz. Dziekuje Bogu za fotelik i pasy. Nie chce nawet myslec co by bylo gdybysmy jechali 60 a nie 50, cale uderzenie poszloby w bok ze strony Adasia, a tak najwiekśza sila uderzenia poszla na przod. Samochod do kasacji. Nie moge dojsc do siebie. Caly czas nosze malego i sprawdzam czy na pewno nic mu nie jest.

masakra . ubic debila
zdrówka dla tżta

Napisane przez bzinka

Tak w ogóle, to miałam dzisiaj straszny sen, że wspinałam się po zboczu, a Hania jakoś koło mnie, byłyśmy wysoko i nagle ona zaczęła się ześlizgiwać, więc chwyciłam ją za rączkę, a miała taką bluzeczke rozpinaną i rączka się wymsnęla i został mi w dłoni sam rękaw, potem bluzka z niej spadła, została mi w dłoni a ona spadła w przepaść. W życiu nie czułam takiego bólu w sercu, jakbym zawału dostała, obudziłam się z okropnym uczuciem, w szoku, a ona leżała koło mnie i spała uh straaaszne to było, nie moge ciagle dojśc do siebie.

straszny sen

Napisane przez nati_85

My wczoraj byliśmy u mojej babci. Wstyd się przyznać ale babcia Mateuszka widziała pierwszy raz. Zawsze jak tam jeżdżę to wracam przybita bo babcia leży cały czas i już za bardzo też nie kojarzy. Nawet mnie wczoraj nie poznała

babcia jedna od tżta też już mało kogo poznaje

Napisane przez Moderna

My zaraz wyjezdzamy, dzsiiaj kontrola u kardiologa

Mamy starszych dzieci, jakie zabawki po szostym miesiacu polecacie?

florek ma wieloryba https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i..._T-Wpz3NAdVDXA

Napisane przez despa

lata, zaczęło sie jak dostałam @ z tym ze to było dwa dni przed taki masakryczny ból głowy,ze ledwo do szkoły szłam ( bo kto myslał dziecko i migrena), potem zaczęłam miec częstsze bóle ale nie analizowałam po czym.Jak dostałam skierowanie do neuro to lekarka kazała mi spisac przed wizytą co jadlam i jakie okolicznosci towarzyszyły bólowi.
Najgorsza dla mnie jazda do i z pracy-jak wsiadzie ktos koło mnie wyperfumowany czymś z piżmem to ja muszę wysiąść

o matko i nie ma na to leków??

Napisane przez monicca1989

Jeszcze co do nowych umiejętności to Filip od jakiegoś tygodnia podnosi się na rękach, zgina nóżki i klęczy na kolanach i rozpędza się chwiejąc się do przodu- do tyłu i nagle rzuca się do przodu i jest o 20cm bliżej przekomicznie to wygląda

dalej nadrabiamy. a teraz idziemy na barwy

[Mokka_83]

Napisane przez pani22ka

na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach

Mężczyźni zazwyczaj się wsydzą okazywać uczucia Jeszcze do swojego dziecka ok... ale do wnuka to już z okrycia

Napisane przez bzinka

Kupiłam dzisiaj pudła w sowy w lidlu nie wiem na co, ale na pewno się przydadzą wcześniej czy później ...

fajne Drogie?

Napisane przez strippi

tak, wszystko ok, po prostu nie chce mi się wchodzić na wizaz, nie mam też czasu.

no to dobrze, że ok

Napisane przez klementyna1

Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

straszne Ja nie mogę czytać takich rzeczy... Szczególnie odkąd jestem mamą

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

no to super, że z serduszkiem ok
A co do tych odgłosów, które maluchy teraz wydają... To mój Tż nieraz mówi, że to odgłosy dzieci z japońskich horrorów

Napisane przez BYou

Strippi oddzielmy gruba kreską to co było

popieram
Tym bardziej, że nie wiem co było, bo mnie nie było

Napisane przez strippi

No i miałam kolejne foto zlecenie, robiłam sesję zdjęciową sponsorowi konia sportowego
Zdjęcia były konia i samochodu

Napisane przez Tasia34

Dasz linka?

chciałam... ale nie widzę by ten sprzedawca teraz coś wystawiał. To był chyba jakiś foto_digital czy jakoś tak
Ogólnie byłam zadowolona z kontaktu, wykonania, itp. Tyle, że zamówiłam odbitko na papierze Fuji bo był tańszy... Pomyślałam, że nie zrobi różnicy... Ale jednak te kolory nie są aż takie soczyste. Dlatego radzę dołożyć 2 grosze i zamawiać na papierze kodak

Napisane przez despa

Laski, a pytanie z nie dzieciowej beczki- lubicie olejki i woski zapachowe?

wosków nie znam A olejki lubię ale jakoś zawsze zapominam o ich istnieniu. Już szybciej kadzidełka. Muszę nabyć nowy komiek do olejków... idą chłodne dni a wtedy fajniej się wdycha różne zapachy

[formicula]

Oldzinx – my podobnie usypialiśmy Hanię niemal do czwartego miesiąca. Usypianie na rękach na noc mamy z głowy, ale niestety ta butelka to kolejne przyzwyczajenie, tyle, że mniej uciążliwe… U nas to mąż oduczył Hanię zasypiania na rękach na noc. Podobno tak jest, że często łatwiej dziecko zasypia samodzielnie przy kimś innym niż przy matce. Hania np. w dzień nie chce zasypiać inaczej niż przy piersi (nawet, kiedy jest najedzona, to rwie się do cycka, kiedy jest śpiąca) ewentualnie lulana na moich rękach. Wszelkie próby głaskania, podsuwania przytulanek itp. kończą się u nas płaczem. Kiedy mała zaczyna się już nim zanosić (czasem trwa to niecałą minutę) kapituluję i biorę ją na ręce albo do piersi. I niestety mój brak konsekwencji chyba jest najgorszy. Teściowej, mężowi i innym osobom, które nie kojarzą się z kojącą mocą piersi mała nie urządza takich histerii… Mam mocne postanowienie, żeby ją tego oduczyć.


Malpka – nie wiem nic o tych warsztatach… Kiedy to?

kwiatuszekkk21 - Hania ma stwierdzone AZS chyba od pierwszego miesiąca - miała uporczywie nawracającą ciemieniuchę, ciągłą wysypkę na twarzy, uszach i delikatniejszą na całym ciele. Podobno miało to związek z alergią na mleko krowie. Rzeczywiście jestem na diecie całkowicie beznabiałowej i z jej skórą jest całkiem dobrze. Tylko raz używaliśmy maści ze sterydem pod szyją - ale tam nic nie pomagało, a strasznie się drapała.

[BYou]

Despa, ja mam ściągawkę od Koleanki z innego wątku:https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3490
mam 1 i 2 ostatnie i podobają mi się

Oldzinx ojto faktycznie cięzkie usypianie u Waswypróbuj rady Moderny

Kwiatuszku oby to nie było azs:/

Najlepsza czekolada na świecie?:czeska studencka

Roszpunka pełza do tyłu, piecho w szoku

[pani22ka]

Napisane przez bzinka

Nie wiem o co chodzi, ale Hani smakuje jak na razie każdy słoiczek

tylko się cieszyć

Napisane przez oldzinx

Jedyny pozytyw - ważę 51kg. A waga wyjściowa sprzed ciąży 56-57 kg

o raju... muszę tak robić podczas histerii Michała

Napisane przez kwiatuszekkk21

stwierdzono zatrzymania oddechu u niemowlaków po przyjęciu leku przez matkę.
No żem się wqrwiła, myślałam że wrócę tam i go rozszarpię. dobrze że preczytałam ulotkę

o fu&k....

Napisane przez bzinka

Bardzo dobra jakość jest też z GAPa. A oprócz tego lubię George i F&F.

u mnie jeszcze Carter's. I ubraniowy team marzeń

Napisane przez Mokka_83

Mężczyźni zazwyczaj się wsydzą okazywać uczucia Jeszcze do swojego dziecka ok... ale do wnuka to już z okrycia

mój ojciec skoczyłby za nami w ogień, ale sposób okazywania uczuć ma raczej specyficzny przy Michasiu pokazuje swoje tkliwe oblicze


Byłam w Lidlu. Oczywiście po sówkach ani śladu nic to - obkupiłam się w ryby mój syn - z czujnikiem ruchu - obudził się oczywiście odrazu... i zaczął zdzierać folię z wózka (w Krk mocno padało). Od środka. Jednocześnie tak tłukł stopami, że odpadł samolocik (wczoraj kupione skarpety z Soxo). Ale z kulturą się zachował - syrenę włączył dopiero poza sklepem

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez maria28

Możesz podać nazwę tego syropu? Tak dla ostrzeżenia.

Tussidrill
On jest tylko na suchy kaszel, jesli jest jakakolwiek wydzielina to nie można brać (a ja miałam mokry ale dr nawet nie spytał, nie mówiąc już o zajrzeniu w gardło)

Napisane przez maria28

Kwiatuszek, to są łagodne, nieinwazyjne maści. Cholesterolowa natłuszcza, a ta druga to nie wiem, ale skład ma delikatny, też natłuszczający i łagodzący podrażnienie i świąd.

dzięki Wy już pewnie obeznane w tych wszystkich maściach

Napisane przez Moderna

ta druga to natluszczajaca, ta pierwsza lecznicza (ale na kwas borny trzeba uwazac, jest toksyczny przy dlugotrwalym uzywaniu - i podobno nie stosuje sie go u dzieci ponizej 12 roku zycia ).

Piszesz, ze te zmiany sa nieswedzace - wedlug mnie to dobrze, bo szansa, ze to azs jest mniejsza

U nas sa suche plamy na szyi i dekolcie i na buzce jedna, ale to od sliny (wyglada jak lekkie poparzenie - ciezko opisac)

o kurcze, to mam nadzieję, że ten lekarz wie co robi z tym kwasem bornym

co do drugiego to oby oby

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

na szczęście aparat przyłapuje go na takich akcjach

Napisane przez kasia86bgo

- warto pamietac ze jesli zmieniasz lekarza to zadarmo mozesz zrobic to 2razy w roku - za 3 raz trza zaplacic chyba ok 100zeta

dlaczego

Napisane przez klementyna1

Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

o ja pie... masakra! aż się poryczałam! powinni tą lekarke normalnie ukamienować !! a innych co nie zareagowali w tym szpitalu też
kurde a wystarczyło zwykłą cesarke zrobić i życie by uratowali skąd tacy ludzie sie biorą

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny nie ma co patrzeć wstecz. Wracajcie
Atmosfera już na wątku jest ok. Dużo nowych mam dołączyło, zadbajmy wspólnie o forum żeby nie upadło

nie rozumiem jak ktoś was wkurzył to ignorujecie jego posty i tyle, a nie cały wątek porzucać, bez sensu

jeszcze 2 strony

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez despa

Laski, a pytanie z nie dzieciowej beczki- lubicie olejki i woski zapachowe?

Napisane przez oldzinx

Tomek w nocy wędruje po łóżku wokół własnej osi. Rano miał stopy skierowane prosto w moją twarz (dobrze że nie zaczął kopać )

Napisane przez kwiatuszekkk21

Rodzice kaputnęli cielaczka więc mam dla małego świeżą cielęcinkę do zupek

Napisane przez pani22ka

Byłam w Lidlu. Oczywiście po sówkach ani śladu nic to - obkupiłam się w ryby mój syn - z czujnikiem ruchu - obudził się oczywiście odrazu... i zaczął zdzierać folię z wózka (w Krk mocno padało). Od środka. Jednocześnie tak tłukł stopami, że odpadł samolocik (wczoraj kupione skarpety z Soxo). Ale z kulturą się zachował - syrenę włączył dopiero poza sklepem

nadrobiłam
wróciliśmy. odebrałam decyzje o becikowym do konca wrzesnia na byc kasa. paszporty odebralam.
dzisiaj trzeba jechac do sklepu bo lodowka pusta. czekolada niby jest ale wolałabym inną
aha za 5 mc Adasia polejmy coli

co do kciuków dzieki dziewczyny, chodziło o prace tż, hah przeszedł rekrutacje ale dziady oferują mniej niż ma więc niech się pocałują w . tak więc zostajemy we wrocku, nie będzie poznania. jak dla mnie nawet dobrze bo polubilam wrocek, a poznań troche daleko i kijowa droga do opola.

hm...chyba tyle

[Agateczka*]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Hej Dziewczyny! nadrabiam i nadrabiam (na telefonie) i zawsze tyyyle mam do odpisania jak dorwę laptopa a potem nie ma czasu i nic nie piszę


Z zabawek interaktywnych polecam takie coś: http://allegro.pl/zabawka-3-w-1-clem...526026430.html
mały bawi się tym od 2 miesiąca. na początku tylko patrzył a teraz już sam sobie wciska guziki rękami i nogami i tłuczę tą zabawkę niemiłosiernie

Hej
Ja też polecam stojak gimnastyczny mamy inny ale właściwości podobne

Napisane przez BYou

Despa, ja mam ściągawkę od Koleanki z innego wątku:https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3490
mam 1 i 2 ostatnie i podobają mi się


Roszpunka pełza do tyłu, piecho w szoku

kusicie tymi olejkami świeczkami, gdzieś już słyszałam że są świetne

dla Roszpunki

Napisane przez pani22ka

u mnie jeszcze Carter's. I ubraniowy team marzeń



Byłam w Lidlu. Oczywiście po sówkach ani śladu nic to - obkupiłam się w ryby mój syn - z czujnikiem ruchu - obudził się oczywiście odrazu... i zaczął zdzierać folię z wózka (w Krk mocno padało). Od środka. Jednocześnie tak tłukł stopami, że odpadł samolocik (wczoraj kupione skarpety z Soxo). Ale z kulturą się zachował - syrenę włączył dopiero poza sklepem

ja też uwielbiam Carters'a

dla Michasia że pozwolił Mamusi zrobić zakupy


Witam w ponury i deszczowy dzionek
no cóż trzeba by się wziąć za prasowanie bo kolejne pranie się pierze i znowu się uzbiera
Ogólnie nic mi się nie chce przez okres który pojawił się wcześniej niż powinien


Ale coś ostatnio Naayę wcięło klawiatura jej się popsuła i już nie zagląda

[despa]

Napisane przez Dragusia88

babcia jedna od tżta też już mało kogo poznaje

o matko i nie ma na to leków??


dalej nadrabiamy. a teraz idziemy na barwy

ponoć nie

Napisane przez Mokka_83

Mężczyźni zazwyczaj się wsydzą okazywać uczucia Jeszcze do swojego dziecka ok... ale do wnuka to już z okrycia

fajne Drogie?

no to dobrze, że ok

straszne Ja nie mogę czytać takich rzeczy... Szczególnie odkąd jestem mamą

no to super, że z serduszkiem ok
A co do tych odgłosów, które maluchy teraz wydają... To mój Tż nieraz mówi, że to odgłosy dzieci z japońskich horrorów

popieram
Tym bardziej, że nie wiem co było, bo mnie nie było



chciałam... ale nie widzę by ten sprzedawca teraz coś wystawiał. To był chyba jakiś foto_digital czy jakoś tak
Ogólnie byłam zadowolona z kontaktu, wykonania, itp. Tyle, że zamówiłam odbitko na papierze Fuji bo był tańszy... Pomyślałam, że nie zrobi różnicy... Ale jednak te kolory nie są aż takie soczyste. Dlatego radzę dołożyć 2 grosze i zamawiać na papierze kodak

wosków nie znam A olejki lubię ale jakoś zawsze zapominam o ich istnieniu. Już szybciej kadzidełka. Muszę nabyć nowy komiek do olejków... idą chłodne dni a wtedy fajniej się wdycha różne zapachy

kominki widziałam w Rossie tam gdzie są standy Pachnącej Szafy

Napisane przez BYou

Despa, ja mam ściągawkę od Koleanki z innego wątku:https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3490
mam 1 i 2 ostatnie i podobają mi się

Oldzinx ojto faktycznie cięzkie usypianie u Waswypróbuj rady Moderny

Kwiatuszku oby to nie było azs:/

Najlepsza czekolada na świecie?:czeska studencka

Roszpunka pełza do tyłu, piecho w szoku

Dzięki, sa tam takie nad którymi myślalam

Moja od wczoraj też- tam smiesznie ręce na boki i w tył

Napisane przez pani22ka

tylko się cieszyć

o raju... muszę tak robić podczas histerii Michała

o fu&k....

u mnie jeszcze Carter's. I ubraniowy team marzeń

mój ojciec skoczyłby za nami w ogień, ale sposób okazywania uczuć ma raczej specyficzny przy Michasiu pokazuje swoje tkliwe oblicze


Byłam w Lidlu. Oczywiście po sówkach ani śladu nic to - obkupiłam się w ryby mój syn - z czujnikiem ruchu - obudził się oczywiście odrazu... i zaczął zdzierać folię z wózka (w Krk mocno padało). Od środka. Jednocześnie tak tłukł stopami, że odpadł samolocik (wczoraj kupione skarpety z Soxo). Ale z kulturą się zachował - syrenę włączył dopiero poza sklepem

no , grzeczny- syrena o czasie była

[corka_rosy]

Napisane przez bzinka

Nie wiem o co chodzi, ale Hani smakuje jak na razie każdy słoiczek

To tylko trzeba się cieszyć - smakoszka

Napisane przez kasia86bgo

2h noszenia ... ja ost bylam u wujka w odwiedzinach i wzielam Milusia do ''nosidla'' i musialam zejsc z gorki malusiej okolo 1.5km ... a pozniej na 3pietro ... i tak mnie krepel napierd.... ze masakabra

Co to krepel?

Napisane przez despa

Nie, olejki zapachowe i woski do kominka

Oj nieeee... Kojarzy mi się tylko z bardzo ciężkimi zapachami, a takich nie trawię.

Napisane przez kwiatuszekkk21

z tego samego powodu zmieniam przychodnię.

No właśnie
Zdrówka dla Was!

Napisane przez Dragusia88

co do kciuków dzieki dziewczyny, chodziło o prace tż, hah przeszedł rekrutacje ale dziady oferują mniej niż ma więc niech się pocałują w . tak więc zostajemy we wrocku, nie będzie poznania. jak dla mnie nawet dobrze bo polubilam wrocek, a poznań troche daleko i kijowa droga do opola.

hm...chyba tyle

No to się w końcu wydało

[oldzinx]

Napisane przez kasia86bgo

ad 1 - ja usypiam Milusia na rekach .. tak jakby cyca mial ssac i bujam sie w tyl i przud w prawo w lewo delikatnie .... mowie '' aaaa aaa aaaa'' - czasami sam Milus sobie ' AAA AAA AAAA ' porobi - max 10min i dziecko spi - a jak w nocy spi ze mna ... to wystarczy ze tylko butle poczuje hihi.

ad 2 - ja nie bd pisala ile waze

ad 3 - aaaaaaaaaa hahaha u MNIE TEZ

podbudka o 5 .. mleko udalo sie pospac az do 8.25!!!
Polozylam Milusia na macie by zaczac robic jedzonka ... a ten pelna radosc ... tak wyczyscil panlele ze az babcia sie za glowe zlapala .. bo biedna wcozraj wycierala haha.
cdn ... ale pozniej. poczekac az cos napiszecie - zeby nie bylo
ze sama ze soba gadam

kg są bo tylko 10 min nosisz ja czasami po 40min. Chodakowska przy Tomku to pikuś

Napisane przez despa

ja też, ale mówie tylko ze nie opłaca się nowych przynajmniej sweterków bo zabulisz 150 zł a dostajesz zwykły sweterek- robiony prawe/lewe oczka tylko z metką nexta. Uzywki spoko, ale nówki 9przynajmniej swetra) juz nie kupie



Nie, olejki zapachowe i woski do kominka

Aaaa o takie olejki. Kiedyś miałam kominek ze świeczką ale jakoś tak bez rewelacji. Olejek pomarańczowy do tego był chyba
Co do ciuszków NEXTa, na szmateksach jest tego od groma. Często kupuję, w stanie idealnym, piorę dużo razy i faktycznie jakość jest fajna, nie niszczy się szybko. Sweterków jeszcze nie mam żadnych, trzeba by zrobić mały szoping.

Napisane przez kwiatuszekkk21

z tego samego powodu zmieniam przychodnię. Karol ma od wtorku katar, od czwartku pokasłuje. Poszłam do lekarza -osłuchowo czysty, na katar psikać solą fizjologiczną albo wodą morską i uwaga! nie odciągać, bo to mu spłynie i on sobie połknie! na kaszel też nic nie dał, bo nic się z tym nie robi skoro nie ma gorączki. Ja też chora więc poprosiłam o jakiś syrop na kaszel, który można przy karmieniu piersią. dał mi jakiś, kupiłam, czytam ulotkę a tam: nie zażywać przy karmieniu piersią, bo coś tam przechodzi do pokarmu. stwierdzono zatrzymania oddechu u niemowlaków po przyjęciu leku przez matkę.
No żem się wqrwiła, myślałam że wrócę tam i go rozszarpię. dobrze że preczytałam ulotkę

Coo? No maskara. Zmieniaj jak najszybciej. Co za ludzie pracują w tych przychodniach. Powiem Ci że aż ciężko uwierzyć że lekarz takie coś radzi. A co do syropu to głąb nie lekarz.

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!
Oldzinx- masz piękne zdjęcia, z ciekawości zapytam- Twój mąż robi?
ja Ewę kładę na pleckach, daję smoczka i bawi się przez jakiś czas moimi palcami (przewraca, ciągnie, ja jej macham).. pomaga nam też głaskanie ale całą ręką od czubka głowy aż na oczy.. jak płacze jest marudna to słyszałam że pomaga jak dziecko bierze się na ręce, przytula i znowu powolutku odkłada.. żeby poczuło, że mama jest przy zasypianiu.. u nas parę razy podziałało.. daję też pieluszkę przytulić albo kocyk do rączek to też się bawi bawi aż padnie

tak TŻ jest amatorem-fotografem. Robi nam duużo zdjęć
Myślą z kolegą o założeniu firmy i fotki po weselach robić. Byli już na kilku ale tak po znajomości.
Jestem po pierwszej próbie odkładania Tomka. Krzyk i awantura odkładała i brałam na ręce. W końcu dałam za wygraną i ululałam ...

Napisane przez kwiatuszekkk21

ostanio lekarz mi powiedział, żeu niemowlaka leczony katar trwa 14 dni a nieleczony 2 tyg.

jak złapie to nie przewróci, ale przewraca specjalnie kopiąc nogami (jeszcze zabawka nie spadnie a on już mruży oczy). podnieść raczej nie da rady ręką, bo takie eciutkie to to nie jest

u nas były suche policzki, często zaczerwienione (ale np jak spał to były bledziutkie) ale to wyszło akurat jak się zaczął ślinić więc myślałam, że od tego ( z resztą był na szczepieniu ze 2 razy od tamtego czasu i lekarz nie zwrócił uwagi- swoją drogą włąśnie ten na nfz powiedział, że te plamki to zwykłe podrażnienie). żółtych strupków nie było. ciemieniuche miał raz podczas tych okropnych upałów, bo pocił się na potęgę i podejrzewam, że od tego

Kolejny douczony lekarz

Oglądałam ten link co podesłałaś i właśnie takie solidne się wydaje. Super że synek fajnie się bawi Ja kupiłam badziew, leży pod stołem i się kurzy.

Nie znam się na AZS i tak tylko napiszę że też się wystraszyłam co jest Tomkowi bo miał suche plamy na brodzie i na policzku. Ale to faktycznie od śliny było, posmarowałam bepanthenem i zeszło po 1 dniu już. A teraz nie ma nic.


Tak z innej beczki, czy małe czerwone krostki na szyi (tylko) to jakieś uczulenie czy raczej od potu i śliny?

[bzinka]

Napisane przez pani22ka

tylko się cieszyć

o raju... muszę tak robić podczas histerii Michała

o fu&k....

u mnie jeszcze Carter's. I ubraniowy team marzeń

mój ojciec skoczyłby za nami w ogień, ale sposób okazywania uczuć ma raczej specyficzny przy Michasiu pokazuje swoje tkliwe oblicze


Byłam w Lidlu. Oczywiście po sówkach ani śladu nic to - obkupiłam się w ryby mój syn - z czujnikiem ruchu - obudził się oczywiście odrazu... i zaczął zdzierać folię z wózka (w Krk mocno padało). Od środka. Jednocześnie tak tłukł stopami, że odpadł samolocik (wczoraj kupione skarpety z Soxo). Ale z kulturą się zachował - syrenę włączył dopiero poza sklepem

Ano tak, zapomnialam o cartersie tez mamy kilka rzeczy oraz reczniczek z kapturkiem i są super.

Kupiłabym ci te pudełka u siebie, ale te z sowami wzięłam wczoraj ostatnie niestety.

Kulturka rzeczywiście

To smacznych rybek, mnie wczoraj naszło na śledzie i tez zakupiłam sobie w sosie salsa a do tego makrele w oleju

[Malpka]

Napisane przez bzinka

Nie wiem o co chodzi, ale Hani smakuje jak na razie każdy słoiczek

super

Napisane przez formicula

Oldzinx – my podobnie usypialiśmy Hanię niemal do czwartego miesiąca. Usypianie na rękach na noc mamy z głowy, ale niestety ta butelka to kolejne przyzwyczajenie, tyle, że mniej uciążliwe… U nas to mąż oduczył Hanię zasypiania na rękach na noc. Podobno tak jest, że często łatwiej dziecko zasypia samodzielnie przy kimś innym niż przy matce. Hania np. w dzień nie chce zasypiać inaczej niż przy piersi (nawet, kiedy jest najedzona, to rwie się do cycka, kiedy jest śpiąca) ewentualnie lulana na moich rękach. Wszelkie próby głaskania, podsuwania przytulanek itp. kończą się u nas płaczem. Kiedy mała zaczyna się już nim zanosić (czasem trwa to niecałą minutę) kapituluję i biorę ją na ręce albo do piersi. I niestety mój brak konsekwencji chyba jest najgorszy. Teściowej, mężowi i innym osobom, które nie kojarzą się z kojącą mocą piersi mała nie urządza takich histerii… Mam mocne postanowienie, żeby ją tego oduczyć.


Malpka – nie wiem nic o tych warsztatach… Kiedy to?

kwiatuszekkk21 - Hania ma stwierdzone AZS chyba od pierwszego miesiąca - miała uporczywie nawracającą ciemieniuchę, ciągłą wysypkę na twarzy, uszach i delikatniejszą na całym ciele. Podobno miało to związek z alergią na mleko krowie. Rzeczywiście jestem na diecie całkowicie beznabiałowej i z jej skórą jest całkiem dobrze. Tylko raz używaliśmy maści ze sterydem pod szyją - ale tam nic nie pomagało, a strasznie się drapała.

warsztaty mamo to ja w lublinie maja byc 21.10 chyba
https://mamotoja.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html tu sie można zapisać

Napisane przez BYou

Roszpunka pełza do tyłu,

[mamaNastuni]

Dzień dobry

Napisane przez klementyna1

Bzinka nie zacytowało mi odnosnie Twego snu, ale wczoraj moja mama spotkała znajomą(moj brat i jego córka chodzili do szkoly razem) z wózkiem i pyta sie której to synek, a ona, ze tej, co zmarła przy porodzie...Okazało się, ze to Matka tej dziewczyny, co w listopadzie na krasnickich zmarła po porodzie-głośna była sprawa...jak opowiadał całą historie, a potem mama mi, to po prostu cała sie trzęsłam aż....do tej pory mysle ciągle o tym...i pomyślec, ze winna jest moja lekarka prowadzaca.... Dziewczyna miała od 5 lat cukrzycę, a syn miał grubo ponad 4kg, miała wskazania do cesarki na pismie,a ona kazała jej rodzic naturalnie, podczas porodu sama sobie mierzyla cukier-nikt jej nie mierzył, aż potem skali brakło...wsadzili ja jeszcze do wanny, co spowodowało krwotok, widziala, co się dzieje więc zadzwoniła po mame, i ta przyjechała i widziała jak jej córka rodzi i umiera....podczas porodu cukier był tak wysoki, że straciła wzrok, jak urodziła to tylko reką gładziła buzie synka, zeby poczyc jaki jest, zaczeła krwawic, to obkładali ja lodem...jak za króla świeczka normalnie...zawieżli ją na OIOm, zrobili operacje, usunęlimacice, ale za późno nie było juz kogo ratowac....Kacperek- bo jeszcze w ciązy takie imie wybrała ma dziś 10 miesięcy, mieszka z tata i dziadkami, a wdzien opiekujue się nim mama jego mamy, nie ma ani grosza renty, bo matka świeżo po studiach i nie pracowała...walcza o rente od szpitala...makabryczna historia...sprawa w prokuraturze...ide czytać dalej

Jak wczoraj to przeczytałam nie mogłam zasnąć. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czuła ta dziewczyna

Napisane przez Moderna

Bylismy dzisiaj u kardiologa na kontroli, i jest dobrze dziurka jest mniejsza i zwezenie tetnicy plucnej tez wyglada lepiej nastepna kontrola za 4 miesiace, ale jestem spokojna i wiem, ze serduszko bedzie dobrze funkcjonowalo
I jaka dumna jestem z mojego malego, bo w ogole nie plakal, ani na krotkimEKG ani na USG caly czas wpatrzony w lekarza, jak zaczarowany

Marcelek tez zdobyl nowa umiejetnosc - wrzeszczy caly dzien jak oparzony, tak fajnie z chrypka, gardlowo

za serduszko

Moja też tak krzyczała, ale teraz chyba zapomniała, że tak potrafi

Napisane przez strippi

Ja kupiłam trochę cieplejszych ubrań dla dzieciaków i kilka czapek z nexta dla Julki i Michasia

Piękne ciuszki
Zdrowia dla Michałka

Napisane przez kasia86bgo

hehe ... nio ja mialam taka fajna Barbie na rolkach ... pewnego razu wrocilam ze szkoly a ona pomazana pisakami bez wlosow ... Mlodsza siostra zrobila jej salon pieknosci

Moja pierwsza Barbie skonczyła targicznie...Zostawiłam ją w trawie na ogrodzie i tato kosząc trawę skosił jej cycki

Napisane przez Tasia34

Aż mnie serce rozbolało, że pomyślał sobie, że własna matka Mu robi krzywdę i nie wiedział, dlaczego Taki bezbronny mi się wydał i wystraszony

Też miałam takie myśli i wyrzuty sumienia, ale dzieci na szczęście szybko zapominają.

Napisane przez despa

olejki zapachowe i woski do kominka

Bardzo lubię Tylko niestety nie mogę używać bo mój mąż nie cierpi, nie pasują mu takie ciężkie zapachy

Napisane przez oldzinx

Tak z innej beczki, czy małe czerwone krostki na szyi (tylko) to jakieś uczulenie czy raczej od potu i śliny?

Moja miała takie czerwone krosteczki na szyji od potu.

Napisane przez bzinka

To smacznych rybek, mnie wczoraj naszło na śledzie i tez zakupiłam sobie w sosie salsa a do tego makrele w oleju

[strippi]

Napisane przez Moderna

kciuki

dzięki

Napisane przez kasia86bgo

dzięki

Napisane przez despa

ja też, ale mówie tylko ze nie opłaca się nowych przynajmniej sweterków bo zabulisz 150 zł a dostajesz zwykły sweterek- robiony prawe/lewe oczka tylko z metką nexta. Uzywki spoko, ale nówki 9przynajmniej swetra) juz nie kupie

aaa
no ja nowe rzeczy rzadko kupuję, bo często coś jest albo niedostępne w Polsce, albo już dawno sprzedane

[despa]

Napisane przez corka_rosy

Oj nieeee... Kojarzy mi się tylko z bardzo ciężkimi zapachami, a takich nie trawię.

Własnie nie, bo sa rózne zapachy np.owocwe- te kocham miłością bezgraniczną

Napisane przez mamaNastuni

Moja też tak krzyczała, ale teraz chyba zapomniała, że tak potrafi


Moja pierwsza Barbie skonczyła targicznie...Zostawiłam ją w trawie na ogrodzie i tato kosząc trawę skosił jej cycki


Bardzo lubię Tylko niestety nie mogę używać bo mój mąż nie cierpi, nie pasują mu takie ciężkie zapachy

Czekam aż moja zapomni- bo zaczyna spiewać nad ranem- wczorak po 5, dzisiaj o 3....

Biedna Barbie- Barbie bez cycków to nie Barbie


Mamo- (skracam Cię) ja z Pracowni Snów zamiawialam- bo to krakowska forma, gość nam przywoził nawet do pracy, ale w róznych drogeriach też są dostępne ( na Pracowni są opisy wosków zobacz sobie)

Napisane przez oldzinx

kg są bo tylko 10 min nosisz ja czasami po 40min. Chodakowska przy Tomku to pikuś



Aaaa o takie olejki. Kiedyś miałam kominek ze świeczką ale jakoś tak bez rewelacji. Olejek pomarańczowy do tego był chyba
Co do ciuszków NEXTa, na szmateksach jest tego od groma. Często kupuję, w stanie idealnym, piorę dużo razy i faktycznie jakość jest fajna, nie niszczy się szybko. Sweterków jeszcze nie mam żadnych, trzeba by zrobić mały szoping.



Coo? No maskara. Zmieniaj jak najszybciej. Co za ludzie pracują w tych przychodniach. Powiem Ci że aż ciężko uwierzyć że lekarz takie coś radzi. A co do syropu to głąb nie lekarz.



tak TŻ jest amatorem-fotografem. Robi nam duużo zdjęć
Myślą z kolegą o założeniu firmy i fotki po weselach robić. Byli już na kilku ale tak po znajomości.
Jestem po pierwszej próbie odkładania Tomka. Krzyk i awantura odkładała i brałam na ręce. W końcu dałam za wygraną i ululałam ...




Kolejny douczony lekarz

Oglądałam ten link co podesłałaś i właśnie takie solidne się wydaje. Super że synek fajnie się bawi Ja kupiłam badziew, leży pod stołem i się kurzy.

Nie znam się na AZS i tak tylko napiszę że też się wystraszyłam co jest Tomkowi bo miał suche plamy na brodzie i na policzku. Ale to faktycznie od śliny było, posmarowałam bepanthenem i zeszło po 1 dniu już. A teraz nie ma nic.


Tak z innej beczki, czy małe czerwone krostki na szyi (tylko) to jakieś uczulenie czy raczej od potu i śliny?

he,he wiem- ale wiesz jak się człowiek przypali na coś, to za nic nie wytłumaczysz , teraz już wiem nówki nieopłacalne

[monicca1989]

Napisane przez kwiatuszekkk21

mój przegiął po porodzie. chyba nigdy mu tego nie daruję. miał jedne zadanie dowykonania jak bylam w szpitalu: nauczyć się zapinać fotelik i co? oczywiście nie miał czasu i mały wracał zapięty "ło tak o". jak ja się wtedy zdenerwowałam, bo akurat była taka sniezyca ze swiata nie bylo widac. w zyciu nie podejrzewałam go o taki brak odpowiedzialności

Mój miał takie samo zadanie. I co? Wychodzimy ze szpitala, mróz jak diabli, śniegu po pas a Tż zapina i zapina i co nie może zapiąć! Szarpał się z tym chyba z 1o min.

Napisane przez kasia86bgo

a tez mialas podobne gabaryty ...

2800g

[mamaNastuni]

Napisane przez despa

Czekam aż moja zapomni- bo zaczyna spiewać nad ranem- wczorak po 5, dzisiaj o 3....

Biedna Barbie- Barbie bez cycków to nie Barbie


Mamo- (skracam Cię) ja z Pracowni Snów zamiawialam- bo to krakowska forma, gość nam przywoził nawet do pracy, ale w róznych drogeriach też są dostępne ( na Pracowni są opisy wosków zobacz sobie)

Może jakąś piosenkarką będzie i głos ćwiczy

Dzięki, zobaczę sobie To najwyżej pokorzystam jak męża nie będzie

[Dragusia88]

Napisane przez mamaNastuni

Moja pierwsza Barbie skonczyła targicznie...Zostawiłam ją w trawie na ogrodzie i tato kosząc trawę skosił jej cycki

a zapomniałam powiedzieć że Florek już kosztował oprócz marchewki brokuły i dziś zielony groszek. marchewka była najgorsza ale za 3 razem już ładnie zjadł

a nowa mamusia z Wrocławia to skąd jest? ( w sensie dzielnica)

[oliwka__]

Witam

korzystam z krótkiej chwili wolnego więc pisze co u nas bo do nadrobienia mam 3 strony.

My dziś byłyśmy na ostatnim 3 szczepieniu Anielka waży 7130 i ma 66 cm i to na samym cycku normalnie ach dumna jestem z siebie tym bardziej że nie miałam parcia na żaden sposób karmienia chyba dzięki Wam karmię i się nie poddałam na samym początku.
Dopiero w 11 miesiącu na bilans a kolejne szczepienia na koniec maja 2014r.

My w sobotę byłyśmy na zakupach tz. ja, Anielka i moja przyjaciółka która była przy porodzie ostatnio raz jechałam na Malte w sobotę normalnie nie ma miejsc parkingowych
Obkupiłam siebie i Anielkę kupiłyśmy tak bez okazji prezenty dla tż i tż chrześniaka o kwocie którą zostawiłam nie wspomnę no ale mało też nie kupiłam.
Dla Małej: kurteczkę, czapkę i szalik, 2 pary spodenek, 2 sweterki, 3 bluzki z długim rękawem, 3 pary śpiochów/pajaców, 4 pary skarpetek.
Dla siebie 2 pary spodni, kurtkę, 3 sweterki i buty,
Dla tż poduszkę i kubek A dla chrześniaka 4 koszulki z długim rękawem
Wszyscy zadowoleni i szkoda że wszystko takie drogie bo bym częściej mogła jeździć na takie zakupy

Jak po szczepieniu nie będzie źle to na dniach jedziemy na basen

Ogólnie u nas brakoczas jak nie sprzątanie to gotowanie z przerwami na karmienie i bawienie spacerki itp. a w domu i tak sajgon także bywało lepiej od października może wrócę do pracy na parę dni w miesiącu ogólnie i tak w pracy bywam raz w tygodniu także ale teraz będę coś robić a nie tylko odwiedzać.

Klementynka opisana historia wstrząsnęła mną normalnie cieszysz się że dziecko przyjdzie na świat a tu przez niekompetencję innych umierasz nie wyobrażam sobie tego a jak to maleństwo ma świętować urodziny ? to jest makabra

My zabawek nie mamy póki co ale trzeba by było zacząć jakieś interaktywne kupować.

idę nadrabiać póki moje wymęczone dziecię po szczepieniu śpi

[monnagiovanna]

Napisane przez corka_rosy

Czy Waszym dzieciom też tak szybko rosną paznokcie? Obcinałam w czwartek i dziś W. znów cały podrapany.

Tak, bardzo szybko, obcinam, a i tak mały jest wiecznie podrapany.

oldzinx - a może suszarka pomoże? Mój Wiktorek co prawda zasypia sam położony u siebie w łóżeczku (mówię o nocy, w dzień zawsze go usypiam w gondoli), ale czasem, jak jest marudny, to go nie noszę, bo już jest za ciężki i ręce opadają, tylko włączam suszarkę na chwilę i mały jeśli przy tym nie zaśnie, to przynajmniej na tyle się wyciszy i uspokoi, że zaraz potem zasypia sam.

A my dzisiaj kończymy 5 miesięcy

[despa]

akcja żółtko zakończona sukcesem