"romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-17, 14:33   #31
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42849280]Autorko, ile masz lat? Tak z ciekawosci pytam.[/QUOTE]

22, on 24

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

ktoś jeszcze się wypowie?
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 15:50   #32
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Zaczęło sie od łóżka i chyba na nim się również zakończy. Takie odnosze wrażenie.
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 16:17   #33
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

A co zrobić, żeby tak się nie skończyło?
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 16:35   #34
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
A co zrobić, żeby tak się nie skończyło?
Nie pchać się do łóżka na początku znajomości.

Nie kwicz, ledwo się znacie, przejdzie Ci. Wyluzuj, bo narobisz sobie wstydu w pracy, a chociaż tego warto by było uniknąć.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 17:04   #35
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie pchać się do łóżka na początku znajomości.

Nie kwicz, ledwo się znacie, przejdzie Ci. Wyluzuj, bo narobisz sobie wstydu w pracy, a chociaż tego warto by było uniknąć.
Zgadzam się z użytkowniczką mpt.
Źle zrobiłaś wskakując mu do łożka tak od razu.
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 18:26   #36
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

to po co sam mnie pytał czy chcę z nim być, że mu zależy... że daje mu dużo radości i cieszy się że ma do kogo wracać po pracy, że ktoś czeka na niego
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 18:32   #37
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Jak facet pisze w nocy, ze chce ogrzac dziewczyne, to chyba wiadomo, ze chodzi mu o seks... Jak dziewczyna idzie do niego na noc to chyba wiadomo, ze oczekuje tego ogrzania, o którym rozmawiali. Poszłas autorko na seks, a co z tego wyniknie, to juz wrozbita moze powiedziec. Wyluzuj z karmieniem go ( łapie sie za glowę), nie jestes jego mamusia, ani gosposią. W sumie nie dziwie sie, ze tak odpisał, pewnie gosposi nie potrzebuje, wiec napisał czego mu trzeba.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-17, 18:33   #38
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Tylko , że faceci czasami dużo mówią, a mało robią... A mówic każdy może, troche lepiej i troche gorzej.
Mi to wygląda, że fajnie się ustawił chłop - seks ma, na kebaba o 2 w nocy dziewczyne weźmie, nikt nie zobaczy

Niestety, ale jak się chce relacji nie opartej na seksie, to się tej relacji od seksu nie zaczyna... Po prostu.
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 19:00   #39
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
to po co sam mnie pytał czy chcę z nim być, że mu zależy... że daje mu dużo radości i cieszy się że ma do kogo wracać po pracy, że ktoś czeka na niego
To daj mu jasny komunikat pt. "słuchaj, mówisz, że Tobie na mnie zależy, mnie na Tobie również, na tej relacji, chcę aby się to rozwijało. Daję nam szansę: zorganizuj nam prawdziwą randkę, chcę z Tobą zacząć wychodzić, robić różne ważne rzeczy. Masz czas do soboty na wymyślenie czegoś. Czekam na wiadomość". Oleje, to cóż - będziesz wiedziała na czym stoisz. Naprawdę mu zależy? Postara się.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 19:15   #40
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
To daj mu jasny komunikat pt. "słuchaj, mówisz, że Tobie na mnie zależy, mnie na Tobie również, na tej relacji, chcę aby się to rozwijało. Daję nam szansę: zorganizuj nam prawdziwą randkę, chcę z Tobą zacząć wychodzić, robić różne ważne rzeczy. Masz czas do soboty na wymyślenie czegoś. Czekam na wiadomość". Oleje, to cóż - będziesz wiedziała na czym stoisz. Naprawdę mu zależy? Postara się.
ale mam napisać, zaproponować spotkanie i w cztery oczy porozmawiać? On nawet słowem się nie odzywa od tamtej pory, co napisał mi tego bezczelnego smsa, a ja mu nie odpisałam.
Poza tym też nie chcę go naciskać na związki i miłości odrazu, bo boję się że pomyśli że na maksa się w nim zakochałam...
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 19:21   #41
werty
Zadomowienie
 
Avatar werty
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 817
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
ale mam napisać, zaproponować spotkanie i w cztery oczy porozmawiać? On nawet słowem się nie odzywa od tamtej pory, co napisał mi tego bezczelnego smsa, a ja mu nie odpisałam.
Poza tym też nie chcę go naciskać na związki i miłości odrazu, bo boję się że pomyśli że na maksa się w nim zakochałam...
Oj..
Wstydzisz się zaproponować normalną randkę, spotkanie, rozmowę, a nie wstydziłaś się przystać na seks?

Podzielam zdanie Doris- daj mu jasny komunikat. Nie wyznawaj miłości, tylko wyraź swoje oczekiwania, jak dojrzała osoba.
Powodzenia
__________________
.

01.2013 Start

Od V/2013 sercem i ciałem z
Melissą Bender

Edytowane przez werty
Czas edycji: 2013-09-17 o 19:23
werty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-17, 19:24   #42
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
[...]Poza tym też nie chcę go naciskać na związki i miłości odrazu, bo boję się że pomyśli że na maksa się w nim zakochałam...
Tak, zdecydowanie lepiej, żeby pomyślał, że rozkładasz nogi po jednym smsie Weź się dziewczyno zastanów - jesteś w takim położeniu (nomen omen), że gorzej nie będzie. Porozmawiaj z nim.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 19:49   #43
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
go naciskać na związki i miłości odrazu, bo boję się że pomyśli że na maksa się w nim zakochałam...
Ale jakie naciskać? Uprawiacie seks, jesteście w związku, wypadałoby też czasem rozmawiać "o nas".

Swoją drogą strasznie kochliwa jesteś, a przy tym dość nieporadna w tym temacie (przejrzałam poprzednie wątki)

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2013-09-17 o 19:51
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 19:53   #44
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez Magdallen Pokaż wiadomość
Ale jakie naciskać? Uprawiacie seks, jesteście w związku, wypadałoby też czasem rozmawiać "o nas".

Swoją drogą strasznie kochliwa jesteś, a przy tym dość nieporadna w tym temacie (przejrzałam poprzednie wątki)
muszę przyznać rację...
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 20:05   #45
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

zbudowałaś ''związek'' na seksie więc co się dziwisz, że facet nie owija w bawełnę.
Spróbuj przenieść relację na bardziej neutralny grunt; zamiast się nie odzywać i strzelać fochy (i ryczeć w poduszkę) o zupełnie szczery i sensowny na tle całości sytuacji tekst o lodzie, ostudź jego zapędy lekkim flirtem i wyhamuj tempo. Nie wiem, mogła to być na przykład odpowiedź w stylu: ''jakie lody, niezdrowo jest zaczynac od deseru''. I zmiana tematu.
Choć jak bum cyk cyk tra la la na miejscu faceta nie widziałabym krzty sensu, czemu dziewczyna, której było ze mną w łóżku świetnie, zaczyna pogrywać.
Fochy wg mnie nic nie dadzą. O co się obrażasz na faceta; o seks? No proszę Cię. Czy raczej, kogo chcesz teraz zgrywać, nobliwą cnotkę?
No nic, zaintryguj go jakoś. Albo zainteresuje się resztą Ciebie albo nie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 20:18   #46
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

hm... a ja nie wiem gdzie jest problem

moim zdaniem facet nie ma jakiegoś chorego podejścia do tego "związku" - chciałaś z nim sama na dzień dobry uprawiać seks więc nie rozumiem czemu miałaby udawać, że tego nie chce skoro jest wam dobrze? Poza tym, że najwyraźniej lubi i chce z tobą uprawiać seks zachowuje się wg. mnie normalnie - rozmawiacie, "randkujecie" na tyle ile to możliwe, facet jak każda zdrowa osoba która kogoś ledwo co poznała mówi że nie jest to jeszcze miłość i że chce poczekać aż się to spokojnie rozwinie, do rodziny cię zaprasza i w pracy się z tym nie afiszuje (no nie dziwię mu się, skoro ledwo co rozstał się z panną z tej samej pracy... a nawet i bez tego praca to praca a nie miejsce do wyznań miłosnych)

zaczęliście od seksu i ten seks uprawiacie, on ma teraz udawać że nie chcę go uprawiać żeby nie było że tylko o to chodzi? przecież poza tym jest "normalnie"


wyluzuj, nie świruj i czekaj aż się to rozwinie - dorośli jesteście a jak Ci tak ten seks wadzi (a nie sądze biorąc pod uwagę to jak oceniasz wasze kontakty intymne) to mu o tym powiedz a jak Ci dobrze to się ciesz i seksem i rozwijającym się związek (acz faktycznie może nie biegaj za nim jak piesek z wywalonym językiem i np. zaproś go dla odmiany do siebie czy coś)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2013-09-17 o 20:20
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 05:13   #47
WDM
Rozeznanie
 
Avatar WDM
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Jak facet pisze w nocy, ze chce ogrzac dziewczyne, to chyba wiadomo, ze chodzi mu o seks... Jak dziewczyna idzie do niego na noc to chyba wiadomo, ze oczekuje tego ogrzania, o którym rozmawiali. Poszłas autorko na seks, a co z tego wyniknie, to juz wrozbita moze powiedziec. Wyluzuj z karmieniem go ( łapie sie za glowę), nie jestes jego mamusia, ani gosposią. W sumie nie dziwie sie, ze tak odpisał, pewnie gosposi nie potrzebuje, wiec napisał czego mu trzeba.
Dokładnie. I nie wiem jak można wytrzasnąć takie teksty obiadowe po tych kilku dniach znajomości? Choćbym całą noc myślała, bym na nie nie wpadła.
WDM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 05:45   #48
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
Pierwszy raz jak przyszłam do pracy i go zobaczyłam, kolana mi zmiękły. Przystojny, dobrze zbudowany, piękny uśmiech... no same wiecie (...) aż pewnego wieczoru dostałam smsa od niego. Co robię, czy bardzo zmęczona jestem. Odpisałam że tak, że się troche przeziębiłam i mi zimno. Napisał mi, że to żaden problem, że mogę wpaść do niego i mnie ogrzeje. I tak pisaliśmy i ja to wzięłam na poważnie. A już na drugi dzień usłyszałam, że żartował. W któryś weekend napiłam się z koleżanką, i napisałam do niego. Gadka szmatka, zaprosił mnie do siebie. Doszło do seksu. Świetnego seksu swoją drogą (...) Ona pracowała na tym stanowisku co ja, więc że tak powiem zajęłam jej miejsce. (...) Jak zapytałam go, co jest między nami, powiedział, że narazie nie jest w stanie powiedzieć że mnie kocha i żeby wszystko toczyło się swoim tempem. Martwi mnie jedna rzecz, bo w pracy nie pokazuje nic a nic że coś między nami jest, uśmiecha się gada... ale jakoś tak :/ później spałam u niego parę dni po tej sytuacji i wtedy.... zapytał mnie czy z nim będę zgodziłam się. powiedział że zaczyna się angażować, że zależy mu itd. i tak spędziliśmy razem parę nocy, gadając, uprawiając seks itd. Niestety czuję, że chodzi mu tylko o to, żeby sobie poużywać :| wydaje mi się, że w tych pierwszych chwilach związku powinien być we mnie zakochany, starać się, a nie ja za nim latać. I któregoś dnia rano wychodząc powiedzialam ze wieczorem ide na dyskoteke... nic na to nie powiedzial, ale nast dnia rano w pracy byl zly na mnie... jak napisalam mu sms o co chodzi to napisal ze o nic. Wtedy pogadalam z kolezanka z pracy, ktora pracuje z nim od 3lat i powiedziala mi co nieco o jego bylej. podobno on tyral od rana do nocy(i nadal tak jest) a ona latala gdzie chciala i miala ciagle pretensje do niego. wiec doszlam do wniosku ze chodzi mu o ta dyskoteke. napisalam sms " hej kochanie moze wpadne dzis jak wrocisz z pracy zrobie Ci cos cieplego do jedzenia bo pewnie glodny i zmeczony bedziesz?" po 22, jak wrocil z pracy, napisal mi sms" wolalbym za☠☠☠istego loda" ...... przeryczalam pol nocy, bo poczulam sie jak szmata.... nic mu nie odpisalam. on tylko napisal czy sie ofochalam. cala niedziele nic sie nie odzywalam, i wczoraj jak przyszlam do pracy, to byl strasznie zmieszany i taki bez humoru (...) a bylo tak pieknie... w te noce.... co ja mam zrobic??
co masz zrobić? Iść po rozum do głowy. To po pierwsze. Nie napisałaś o tym gościu nic, co by wskazywało na to, że go znasz. Nie, same nie wiemy - mnie nie miękną kolana na widok dobrze zbudowanych przystojniaków o pięknym uśmiechu, a gdyby miękły, to bym pobrała gościa do łóżka i tyle. Ty natomiast w tym pięknym uśmiechu się zakochujesz. Bo niby dlaczego chcesz z nim być? Bo ma piękny uśmiech? To jest dobre w gimnazjum. No pomocy, związać się z gościem, bo ładny i dobry seks? Plizzz.

Później przystojniaczek, zapewne świadomy Twoich maślanych oczu, puszcza Ci esika z niedwuznaczną propozycją, Ty na to przystajesz, idziecie do łóżka. On Cię nawet na randkę nie zaprosił, po której poszliście do łóżka. On Cię zaprosił wprost do łóżka, bez ceregieli. Poszłaś. I jak niby teraz możesz się zgorszyć jego żarcikiem o lodzie? Było się wykosztować na Haagen Dagz i tyle. Po co on ma za Tobą latać? Po co Ty chcesz robić mu za gosposię?

Ty po prostu mylisz porządki. Bierzesz sobie przystojniaka z pięknym uśmiechem do łóżka, a później uważasz, że z tego łóżka wyjdziecie jako romantyczna para, i zostaniesz przedstawiona jako jego narzeczona w pracy. Pliz. Ty miałaś na niego ochotę, on miał na Ciebie ochotę, to poszliście do łóżka. Może po drodze zauważyliście w sobie coś więcej, niż piękny uśmiech, więc robicie z tego "związek", choć myślę, że oboje mylicie pożądanie z miłością. Być może on jest tego bardziej świadomy (i sam z siebie by Ci związku nie proponował, no ale nalegasz, a jemu nie szkodzi), skoro po prostu pozwolił Ci przyjść do swojego łóżka, nie wykazując się najmniejszą finezją - w pracy i w jego łóżku zastąpiłaś jego byłą· I być może masz ją zastąpić (w tym momencie przynajmniej) tylko w tych wymiarach - on potrzebuje lodzika, obiad sobie sam ugotuje albo na stołówce zje.

Po tym całym jęku, jak to czujesz się jak szmata, że on chce tylko seksu, podsumowujesz: a tak było pięknie w te noce. W te noce, spędzone na poznawaniu się przez łóżko. Jak dla mnie, powinnaś uczciwie odpowiedzieć sobie, czego chciałaś i czego chcesz - pamiętając, że uczciwy układ oparty na seksie i pięknym uśmiechu jest lepszy, niż nazywanie go związkiem, bo tak wypada i powinno być. Nie powinno.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-09-18 o 05:47
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 08:21   #49
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Później przystojniaczek, zapewne świadomy Twoich maślanych oczu, puszcza Ci esika z niedwuznaczną propozycją, Ty na to przystajesz, idziecie do łóżka. On Cię nawet na randkę nie zaprosił, po której poszliście do łóżka. On Cię zaprosił wprost do łóżka, bez ceregieli. Poszłaś. I jak niby teraz możesz się zgorszyć jego żarcikiem o lodzie? Było się wykosztować na Haagen Dagz i tyle. Po co on ma za Tobą latać? Po co Ty chcesz robić mu za gosposię?

Ty po prostu mylisz porządki. Bierzesz sobie przystojniaka z pięknym uśmiechem do łóżka, a później uważasz, że z tego łóżka wyjdziecie jako romantyczna para, i zostaniesz przedstawiona jako jego narzeczona w pracy. Pliz. Ty miałaś na niego ochotę, on miał na Ciebie ochotę, to poszliście do łóżka. Może po drodze zauważyliście w sobie coś więcej, niż piękny uśmiech, więc robicie z tego "związek", choć myślę, że oboje mylicie pożądanie z miłością. Być może on jest tego bardziej świadomy (i sam z siebie by Ci związku nie proponował, no ale nalegasz, a jemu nie szkodzi), skoro po prostu pozwolił Ci przyjść do swojego łóżka, nie wykazując się najmniejszą finezją - w pracy i w jego łóżku zastąpiłaś jego byłą· I być może masz ją zastąpić (w tym momencie przynajmniej) tylko w tych wymiarach - on potrzebuje lodzika, obiad sobie sam ugotuje albo na stołówce zje.

Po tym całym jęku, jak to czujesz się jak szmata, że on chce tylko seksu, podsumowujesz: a tak było pięknie w te noce. W te noce, spędzone na poznawaniu się przez łóżko. Jak dla mnie, powinnaś uczciwie odpowiedzieć sobie, czego chciałaś i czego chcesz - pamiętając, że uczciwy układ oparty na seksie i pięknym uśmiechu jest lepszy, niż nazywanie go związkiem, bo tak wypada i powinno być. Nie powinno.
Nie ogarniam jak można się sfochać po takim tekscie kiedy ma się za sobą pare wspólnych nocy (ja bym się w głos śmiała jakbym dostała taką wiadomość od mojego faceta ale ja to ja) a potem zastanawiać czy jeszcze się odezwie.

Autorko to Ty powinnaś napisać że poczułaś się dotknięta tym tekstem i skrępowana żeby facet dowiedział się czemu się na niego gniewasz.
Ja to na twoim miejscu bym się bała że nieciekawe plotki doszłyby do twojej matki która pracuje w tej samej firmie. Myśle że nie nadajesz się na układ FF, wiec albo zapominasz o nim kompletnie i ochładzasz kontakty do zawodowych albo dążysz do zacieśnienia waszych relacji na poziomie pozałóżkowym

aaa ile mineło od poznania do seksu i od pierwszego seksu do teraz bo to istotne
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia

Edytowane przez Bea_91
Czas edycji: 2013-09-18 o 08:35
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 08:28   #50
Krystaliczne szczescie
Zadomowienie
 
Avatar Krystaliczne szczescie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 051
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Autorko trzeba było mu od razu do łóżka nie wskakiwać, a nie teraz płakać, że on Ci takie smsy pisze.
Nie pojmuję, jak można po tak głupim smsie ,, ogrzeję Cię,, (czy jakoś tak) lecieć od razu do niego jak suczka spuszczona z łańcucha. Zbudowałaś relację opartą na seksie. Chłoptaś też cwany- pozycję w pracy ma, zarobki, dziewczynę na skinienie palca a przy okazji gosposię i jeszcze kierowcę chciał z Ciebie zrobić. Ja tam bym dała sobie z nim spokój. Szanuj się i nie daj sobą manipulować.
__________________
Cytat:
Napisane przez Narrhien
"Jeśli to jest prawdziwa przyjaciółka to nie masz o co się bać, choćby facet na głowie stawał to ona będzie wierna tobie."
na wizażu od 2009r...
Krystaliczne szczescie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 08:34   #51
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Aż mi się przypomniało jak na praktykach miałam zabandażowany palec i w pomieszczeniu socjalnym jak byliśmy sami jeden z moich współpracowników walnął tekstem: ojej twój palec, mmm może pocałuje i przestanie boleć?

Popatrzyłam na niego jak na UFO

Taka sama zagrywka.
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 09:22   #52
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez Bea_91 Pokaż wiadomość
aaa ile mineło od poznania do seksu i od pierwszego seksu do teraz bo to istotne
Chyba nie za dużo, bo niecały miesiąc temu opisywała problem z innym swoim chłopakiem
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:17   #53
123nati
Raczkowanie
 
Avatar 123nati
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 188
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez Magdallen Pokaż wiadomość
Chyba nie za dużo, bo niecały miesiąc temu opisywała problem z innym swoim chłopakiem
a co mają moje poprzednie wątki do tego?
wczoraj do mnie przyjechal po pracy odrazu... rozmawialismy i stwierdzil ze przesadzam z tym ze on chce tylko seksu, ze zalezy mu na mnie.... i mamy sie oboje postarac o wolny dzien zeby go razem spedzic.
123nati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:25   #54
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

co innego tekst "pocałuję w palec i przestanie boleć" a co innego "wole zaj....stego loda"
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:26   #55
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
co innego tekst "pocałuję w palec i przestanie boleć" a co innego "wole zaj....stego loda"
chodziło o jak ci zimno to przytule
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:28   #56
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

ok, ale dla mnie - jak Ci zimno to przytule znaczy jak ci zimno to przytule, a nie że chodzi o seks.
tak samo jak z kimś idę na kawe to idę na kawe a nie kawe i seks po kawie.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:33   #57
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez 123nati Pokaż wiadomość
a co mają moje poprzednie wątki do tego?
wczoraj do mnie przyjechal po pracy odrazu... rozmawialismy i stwierdzil ze przesadzam z tym ze on chce tylko seksu, ze zalezy mu na mnie.... i mamy sie oboje postarac o wolny dzien zeby go razem spedzic.
Że się znacie cholernie krótko, a może raczej - w ogóle się nie znacie. I jeśli masz zamiar się angażować w tę znajomość, to należy przenieść ją jak najszybciej na inne tory niż seks, bo wkręcasz się w niby-związek z człowiekiem, o którym po prostu nie wiesz nic.

A to, że nie wiesz o nim nic potwierdza m.in. to, że boisz się z nim porozmawiać z własnej inicjatywy. Bo rozumiem, że to on zainicjował tę rozmowę?

Radziłabym przystopować z seksem albo go na razie zaniechać, nawet jeśli nie możecie często wychodzić to zawsze możecie inaczej spędzić noce niż hasając w łóżku. To chyba jedyny sposób, żeby ta znajomość się posuwała w jakimś sensownym kierunku.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-09-18 o 10:36
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:21   #58
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Moim zdaniem raczej nic z tego nie bedzie. Facet tak na dobra sprawe palcem nie kiwnal zeby cie zdobyc a ty od razu po otrzymaniu idiotycznego smsa podstawilas mu pod nos swoj tylek i zaproponowalas uslugi gotujaco-sprzatajace. Tym gorzej ze wiedzial ze ty rowniez jestes zmeczona po pracy a pomimo to i tak chcialas sie dla niego "poswiecic". Takich rzeczy nie robi sie na poczatku znajomosci, sama ustawilas sie na straconej pozycji tej ktora daje ile moze a nie wymaga niczego w zamian. I dzieki temu niczego tez nie dostaniesz bo po co facet ma sie starac skoro rzucilas mu sie sama do stop. Pewnie juz cie zakwalifikowal jako dziewczyne do niezobowiazujacego seksu za mile slowo ewentualnie do pouzywania sobie ciebie i wszystkich twoich uslug w "niby zwiazku" i rzucenia. Ja pojechalabym na jego miejscu do tej jego siostry, zobaczyla jak bedzie sie zachowywal w stosunku do ciebie, czy przedstawi cie jako kolezanke z pracy czy chocby przyjaciolke, czy bedzie trzymal duzy dystans przed rodzina. Moze byc tak ze chlopak widzi ze zrobisz dla niego wszystko i chce cie po prostu wykorzystac jako kierowce zeby mogl sie napic. Twierdzi ze mu zalezy - to nic nie znaczy, byc moze chce cie w ten sposob trzymac jako pogotowie seksualne. Odetnij mu na razie zrodlo seksu, dopoki jakos sie nie wykaze (o ile to nastapi), nie chodz do niego do domu. Powiedz mu ze za szybko sie to wszystko potoczylo i chcialabys troche przystopowac i lepiej go poznac. Idzcie na randke w dzien, do restauracji czy innego miejsca publicznego, kebab o 2 w nocy - bardzo kiepsko to wyglada, chlopak nie postaral sie bo i po co, tanio i nikt was razem nie zobaczy a ty tez zadowolona bo on wie ze z usmiechem lapiesz kazdy ochlap jaki ci rzuci. Jezeli bedzie sie wykrecal od spotkania na bardziej neutralnym gruncie to bedziesz miala sytuacje jasna - chodzi mu tylko o seks.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:27   #59
coludatlas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 38
Re: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Nie to tak nie jest. Nie wierz wizazankom. Facet jesli sie zakocha i chce powaznego zwiazku to nie ma dla niego znaczenia czy mu od razu do lozka wskoczylas, jak zboczone smsy Ci wysyla oraz co robicie gdy sie widujecie w nocy bo nie mozecie w dzien.
Kwestia czy sie zakochal czy nie? Czy traktuje Cie powaznie? To musisz sama ocenic po jego zachowaniu.
coludatlas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:46   #60
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Re: "romansik" z kolegą z pracy - po co mi to było...w

Cytat:
Napisane przez coludatlas Pokaż wiadomość
Nie to tak nie jest. Nie wierz wizazankom. Facet jesli sie zakocha i chce powaznego zwiazku to nie ma dla niego znaczenia czy mu od razu do lozka wskoczylas, jak zboczone smsy Ci wysyla oraz co robicie gdy sie widujecie w nocy bo nie mozecie w dzien.
Kwestia czy sie zakochal czy nie? Czy traktuje Cie powaznie? To musisz sama ocenic po jego zachowaniu.
Jak sie facet zakocha to owszem ale tutaj - sam jej powiedzial ze jej nie kocha, Facet nie zrobil nic zeby zdobyc autorke, to ona sie do niego wpraszala i jezdzila, poza tym on miesiac temu rozstal sie z dziewczyna z ktora byl 4 lata, nie wierze ze o niej nie mysli i ze ot tak przeszedl nad tym do porzadku dziennego i nowej "milosci". Rozstali sie w gniewie, ja sie nie zdziwie jezeli do siebie wroca. Gdyby go autorka zainteresowala rowniez jako osoba z ktora moglby byc a nie tylko taka do lozka to postaralby sie bardziej i nie wysylalby tak prostackich i glupich smsow jak "moge cie ogrzac" czy "chcialbym za☠☠☠istego loda" bo balby sie ze moglby dziewczyne w jakis sposob zniechecic czy urazic. Naprawde nie podejrzewalabym ze sie zakochal w autorce. I nie chodzi nawet az tak bardzo o to ze mu od razu wskoczyla do lozka ale w jaki sposob sie to odbylo, oni przeciez nawet na randce nie byli - wystarczylo ze facet wyslal tak tandetnego smsa ze az zal a ona (jeszcze do tego pijana) juz leciala na skrzydlach rozkladac nogi.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.