Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[humpback]

Napisane przez barwineczek

1,5h na macie???????
ja bylam dumna jak N wytzrmal 20 min

ja też a 30 minut to już jest dla I. rekord świata

Napisane przez colorblue

MAM MEGA PROŚBĘ!!!

28 września chrzciny Tymka.. nie robimy imprezy bo nie mamy na to funduszy..
Chrzcilibyśmy później,ale chrzesny małego wyjeżdża do Francji na 7 mc i nie chcemy aż tyle czekać..

Problem w tym,że nie mam ubranka dla Tymcia i zupełny brak kasy by cokolwiek kupić, nawet na lumpku...jesteśmy przed wypłatą i z nie wielką gotówką na jako takie przeżycie,że tak powiem

I tu moja prośba.. czy któraś z mamuś miała by ubranko na rozmiar 68 by nam pożyczyć na ten jeden dzień, dosłownie godzinkę w kościele???
Obiecuję,że po mszy odrazu ściągam,piorę,prasuję i odsyłam w stanie nie naruszonym

ja mam mniejsze, ale to też nie takie typowo chrzcielne

[vil84]

Napisane przez colorblue

MAM MEGA PROŚBĘ!!!

28 września chrzciny Tymka.. nie robimy imprezy bo nie mamy na to funduszy..
Chrzcilibyśmy później,ale chrzesny małego wyjeżdża do Francji na 7 mc i nie chcemy aż tyle czekać..

Problem w tym,że nie mam ubranka dla Tymcia i zupełny brak kasy by cokolwiek kupić, nawet na lumpku...jesteśmy przed wypłatą i z nie wielką gotówką na jako takie przeżycie,że tak powiem

I tu moja prośba.. czy któraś z mamuś miała by ubranko na rozmiar 68 by nam pożyczyć na ten jeden dzień, dosłownie godzinkę w kościele???
Obiecuję,że po mszy odrazu ściągam,piorę,prasuję i odsyłam w stanie nie naruszonym

my możemy poratować ale mamy 74. garniturek, spodenki, koszula, rajstopki, butki i czapeczka.

[humpback]

Napisane przez czarnaola

Hej dziewczyny

Jak pewnie widzicie na dolnym pasku podczytuje was zawzięcie. Przyznam że ze względu na ciekawe informacje, rady którymi się dzielcie. Sporo z nich już wykorzystałam

Chciałam was zapytać jak to jest z tym glutenem? Moja córcia skończyła 4 miesiące, cały czas karmie ją piersią. Niby zalecane jest karmienie wyłącznie mlekiem matki do 6mc a jednocześnie wprowadzenie glutenu po skończonym 4mż :|

Zakupiłam przez internet kaszke Holle glutenowa i cały czas zastanawiam się czy ją podawać.. co sądzicie?

pozdrawiam

mi wczoraj pediatra mówiła żeby po skończonym 4 m-cu wprowadzać gluten (najpóźniej po ukończeniu 5 m-ca), nawet jeśli się karmi cały czas piersią. ja bym podawała, ale ja z tych co chcą wprowadzać wszystko najwcześniej jak się da

[colorblue]

Napisane przez vil84

my możemy poratować ale mamy 74. garniturek, spodenki, koszula, rajstopki, butki i czapeczka.

kochana jesteś,ale w 74 to mi się Tymek utopi

Justi, Hump
dzięki za chęci

[pieleszka]

witam
przepraszam, że się wtrącam ze swoim postem
cloche jestem myślami z Tobą i Twoim małym synkiem!!!! jak przebiegł zabieg??? bądź nadal tak dzielna i silna dla synka! wiem co czujesz, znam ten stres, strach, te myśli, uczucia.. (moja córeczka urodzona z VSD, była operowana w wieku 1o miesięcy) wyświechtane "będzie dobrze" trzeba sobie jakoś wtłoczyć do głowy, i zaufać lekarzom, że oni jedynie w ten sposób "uratują" dziecko, zapewnią mu możliwość "w miarę normalnego" rozwoju..ale wiem, jak ciężko to zaufanie w sobie wypracować...

przesyłam wirtualnie kciuki!!
pozdrawiam
mama lipcowa 2011

[XxXJuSstiii]

Napisane przez czarnaola

Chciałam was zapytać jak to jest z tym glutenem? Moja córcia skończyła 4 miesiące, cały czas karmie ją piersią. Niby zalecane jest karmienie wyłącznie mlekiem matki do 6mc a jednocześnie wprowadzenie glutenu po skończonym 4mż :|

Zakupiłam przez internet kaszke Holle glutenowa i cały czas zastanawiam się czy ją podawać.. co sądzicie?

pozdrawiam

ja nie wprowadzam jeszcze
ale jeśli chcesz to możesz kaszkę mannę rozgotować i dodać do swojego mleka jeśli Twoja mała pije z butli a Ty potrafisz odciągnąć. Ja czekam przynajmniej do kończenia 6m.ż. żeby dodawać gluten do przecierów.

[barwineczek]

Napisane przez colorblue

MAM MEGA PROŚBĘ!!!

28 września chrzciny Tymka.. nie robimy imprezy bo nie mamy na to funduszy..
Chrzcilibyśmy później,ale chrzesny małego wyjeżdża do Francji na 7 mc i nie chcemy aż tyle czekać..

Problem w tym,że nie mam ubranka dla Tymcia i zupełny brak kasy by cokolwiek kupić, nawet na lumpku...jesteśmy przed wypłatą i z nie wielką gotówką na jako takie przeżycie,że tak powiem

I tu moja prośba.. czy któraś z mamuś miała by ubranko na rozmiar 68 by nam pożyczyć na ten jeden dzień, dosłownie godzinkę w kościele???
Obiecuję,że po mszy odrazu ściągam,piorę,prasuję i odsyłam w stanie nie naruszonym

Wlasnie sprawdzilam i niedyety mamy na 62, wczesnie chrzcilismy malego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

my też mamy 62

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

mamy skok, mały 4 razy obudził się w nocy, w dzień jest strasznie marudny, płacze, nic go nie interesuje, nie poznaje mojego syna, mam nadzieję że nic mu nie jest, sprawdzalam uszy ale akurat płakał cały czas więc nie wiem, jak się obudzi to sprawdzę jeszcze raz, oczywiście śpi podłączony do cyca

[barwineczek]

Napisane przez colorblue

MAM MEGA PROŚBĘ!!!

28 września chrzciny Tymka.. nie robimy imprezy bo nie mamy na to funduszy..
Chrzcilibyśmy później,ale chrzesny małego wyjeżdża do Francji na 7 mc i nie chcemy aż tyle czekać..

Problem w tym,że nie mam ubranka dla Tymcia i zupełny brak kasy by cokolwiek kupić, nawet na lumpku...jesteśmy przed wypłatą i z nie wielką gotówką na jako takie przeżycie,że tak powiem

I tu moja prośba.. czy któraś z mamuś miała by ubranko na rozmiar 68 by nam pożyczyć na ten jeden dzień, dosłownie godzinkę w kościele???
Obiecuję,że po mszy odrazu ściągam,piorę,prasuję i odsyłam w stanie nie naruszonym

6 miesiecy to za pozno, ja zaczelam od kaszki manny, 3g na 100ml wody zagotowac i 2 łyżeczki dodalam do marchewki. Zjadl tylko trochę z tego bo dalam o zlej godzinie ale mam nadzieje ze bedzie lepiej

Napisane przez czarnaola

Hej dziewczyny

Jak pewnie widzicie na dolnym pasku podczytuje was zawzięcie. Przyznam że ze względu na ciekawe informacje, rady którymi się dzielcie. Sporo z nich już wykorzystałam

Chciałam was zapytać jak to jest z tym glutenem? Moja córcia skończyła 4 miesiące, cały czas karmie ją piersią. Niby zalecane jest karmienie wyłącznie mlekiem matki do 6mc a jednocześnie wprowadzenie glutenu po skończonym 4mż :|

Zakupiłam przez internet kaszke Holle glutenowa i cały czas zastanawiam się czy ją podawać.. co sądzicie?

pozdrawiam

Napisane przez XxXJuSstiii

ja nie wprowadzam jeszcze
ale jeśli chcesz to możesz kaszkę mannę rozgotować i dodać do swojego mleka jeśli Twoja mała pije z butli a Ty potrafisz odciągnąć. Ja czekam przynajmniej do kończenia 6m.ż. żeby dodawać gluten do przecierów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Pomieszalo mi sie z tym cytowaniem :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[colorblue]

Napisane przez barwineczek

Wlasnie sprawdzilam i niedyety mamy na 62, wczesnie chrzcilismy malego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez ankaaa206

my też mamy 62

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

mamy skok, mały 4 razy obudził się w nocy, w dzień jest strasznie marudny, płacze, nic go nie interesuje, nie poznaje mojego syna, mam nadzieję że nic mu nie jest, sprawdzalam uszy ale akurat płakał cały czas więc nie wiem, jak się obudzi to sprawdzę jeszcze raz, oczywiście śpi podłączony do cyca

To znaczy Tymek aktualnie nosi ciuszki w rozmiarze 62-68.. niektóre 62 dobre, niektóre za małe.. dlatego napisałam,że szukam rozmiaru 68 bo ewentualnie rękawki się podwinie ciutke, a 62 może być za mały( zależy od rozmiarówki bo każda firma ma inaczej i rozmiar rozmiarowi nie równy:/ )

[happy blue]

Napisane przez cloche

hej ho...

diabli jestes wielka! musza cie jutro wypisac i bedziesz mogla swoja kruszynke tulic do woli! jeszcze nieustannie trzymamy kciuki za pomyslne wyniki, coby jodowanie cie ominelo...

my nocke przetrwalismy. z trudem, ale dalo rade... przed druga w nocy wcisnelam mlodemu flaszke. byl padniety i w sumie nie chcial ssac, ale 80 ml jakos w niego wlalam. obudzil sie dopiero kolo 5tej, zaczal sie wiercic. smoczek pomogl na pare minut, potem juz byla rozpacz. a wiec dostal cos na uspokojenie... zanim zaczelo dzialac, minal jakis kwadrans... no i potem spal z godzinke i znow to samo. to kropelki na uspokojenie. znow kwadrans rozpaczy i kimono. i potem musieli go juz obudzic - przebieranko i zastrzyk przed narkoza. zanim zastrzyk go "oglupil", troche tez potrwalo, ale bylam ciagle przy nim, glaskalam i spiewalam. o 8:30 pojechalismy jego lozeczkiem w kierunku sali. przed drzwiami jeszcze buziak w powietrzu, scisnelam jego wiotka raczke, i pojechal dalej beze mnie, a ja sie rozryczalam... przed operacja to ja juz chyba w ogole sie potrace!

och, Cloche...

Napisane przez XxXJuSstiii

aj sama nie wiem ale nie życzę sobie więcej

zawijanie ma moc

coś czuję, że zimą będę prasowała jak szalona

Dzielny Floruś



Miałam iść do sklepu po wątróbkę na obiad, ja ubrana, młody ubrany, zamotany... i co? M. zabrał portfel a ja nie mam pieniędzy

u nas była wczoraj wątróbka...ja na Twoim miejscu poszłabym i poprosiła o watróbkę, obiecując że wyślę męża po pracy to zapłaci

Napisane przez barwineczek

6 miesiecy to za pozno, ja zaczelam od kaszki manny, 3g na 100ml wody zagotowac i 2 łyżeczki dodalam do marchewki. Zjadl tylko trochę z tego bo dalam o zlej godzinie ale mam nadzieje ze bedzie lepiej

















Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Pomieszalo mi sie z tym cytowaniem :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no, ale według kogo? ja nie zamierzam podawać ani w 6 ani w 7m i pierwsze słyszę, że to za późno ?

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Diabli za jutrzejse wyjście! super, że masz już to za sobą

[sharpnowaja]

hej
nie dam rady nadrobić.
W końcu nie mieliśmy szczepienia w poniedziałek bo w poniedziałki nie szczepią i lekarz nam źle powiedział termin bo miało być 18go a nie 16go. I idę dzisiaj. Zła jestem bo TŻ specjalnie brał na poniedziałek urlop.

Diabli trzymam mocno kciuki.

Postaram się trochę poczytać co u was. KArola dała mi wczoraj na prawdę w kość, już nie dawałam rady. Znów mamy problem ze spaniem

[happy blue]

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

[Hawwa87]

Napisane przez cloche

hej ho...

diabli jestes wielka! musza cie jutro wypisac i bedziesz mogla swoja kruszynke tulic do woli! jeszcze nieustannie trzymamy kciuki za pomyslne wyniki, coby jodowanie cie ominelo...

my nocke przetrwalismy. z trudem, ale dalo rade... przed druga w nocy wcisnelam mlodemu flaszke. byl padniety i w sumie nie chcial ssac, ale 80 ml jakos w niego wlalam. obudzil sie dopiero kolo 5tej, zaczal sie wiercic. smoczek pomogl na pare minut, potem juz byla rozpacz. a wiec dostal cos na uspokojenie... zanim zaczelo dzialac, minal jakis kwadrans... no i potem spal z godzinke i znow to samo. to kropelki na uspokojenie. znow kwadrans rozpaczy i kimono. i potem musieli go juz obudzic - przebieranko i zastrzyk przed narkoza. zanim zastrzyk go "oglupil", troche tez potrwalo, ale bylam ciagle przy nim, glaskalam i spiewalam. o 8:30 pojechalismy jego lozeczkiem w kierunku sali. przed drzwiami jeszcze buziak w powietrzu, scisnelam jego wiotka raczke, i pojechal dalej beze mnie, a ja sie rozryczalam... przed operacja to ja juz chyba w ogole sie potrace!

Jesteście bardzo dzielni! Podziwiam Cię, naprawdę.
Jesteście już razem?




My po szczepieniu. To było najgorsze szczepienie jak do tej pory Wracałam z małą na rękach i pchałam wózek... Prawie całą drogę mi płakała, no chyba że akurat przysypiała, ale co chciałam zmienić jej pozycję, to się budziła. W domu też nie mogłam jej odłożyć, nawet jak stałam obok. W końcu padła mi na rękach, bez mleczka nawet Udało się ją położyć do łóżeczka, to szybko poleciałam po wózek, na szczęście spotkałam męża kuzynki i mi go wniósł, to szybciej poszło. Więcej na szczepienie sama nie idę, ale następne dopiero 21 maja.

A jak wychodziłyśmy z przychodni, to z gabinetu szczepień wybiegła mała dziewczynka, max. 1,5 roku, zadowolona po szczepieniu Jej mama siedziała przed gabinetem, jak ubierałam córcię i wyglądała, jakby czekała na wrzask swojej córki, do tego babcia siedziała i tata w gabinecie, a mała nic, jakby na placu zabaw była

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

6 miesiecy to za pozno, ja zaczelam od kaszki manny, 3g na 100ml wody zagotowac i 2 łyżeczki dodalam do marchewki. Zjadl tylko trochę z tego bo dalam o zlej godzinie ale mam nadzieje ze bedzie lepiej

jak tam nie uważam, że za późno kiedyś wprowadzano gluten później i było ok teraz porobili badania ale na dzieciak zagrożonych celiakią i wariują

no i Ty dodałaś do marchewki, ja nie mam zamiaru przez najbliższe 2 miesiące rozszerzać diety

Napisane przez happy blue

u nas była wczoraj wątróbka...ja na Twoim miejscu poszłabym i poprosiła o watróbkę, obiecując że wyślę męża po pracy to zapłaci



no, ale według kogo? ja nie zamierzam podawać ani w 6 ani w 7m i pierwsze słyszę, że to za późno ?

będzie jutro dziś zrobi się jajko sadzone

według nowych zaleceń

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez happy blue

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

Eeeej, dają sobie radę, wyluzuuuj mama
też muszę do fryzjera, już mam za długie

Napisane przez Hawwa87

My po szczepieniu. To było najgorsze szczepienie jak do tej pory Wracałam z małą na rękach i pchałam wózek... Prawie całą drogę mi płakała, no chyba że akurat przysypiała, ale co chciałam zmienić jej pozycję, to się budziła. W domu też nie mogłam jej odłożyć, nawet jak stałam obok. W końcu padła mi na rękach, bez mleczka nawet Udało się ją położyć do łóżeczka, to szybko poleciałam po wózek, na szczęście spotkałam męża kuzynki i mi go wniósł, to szybciej poszło. Więcej na szczepienie sama nie idę, ale następne dopiero 21 maja.

A jak wychodziłyśmy z przychodni, to z gabinetu szczepień wybiegła mała dziewczynka, max. 1,5 roku, zadowolona po szczepieniu Jej mama siedziała przed gabinetem, jak ubierałam córcię i wyglądała, jakby czekała na wrzask swojej córki, do tego babcia siedziała i tata w gabinecie, a mała nic, jakby na placu zabaw była

biedna malutka
my mamy szczepienie 25 września

[ankaaa206]

color spodnie dł całkowia 34 cm, od kroku do dołu 15 cm, koszula dł 28 cm, rekaw 21 cm, akrylowa kamizelka dł 23 cm

mi się wydaje że będzie małe Tymkowi, bo nasz Niki miał chrzest 28 lipca i było takie na styk to 62

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez happy blue

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

dadzą sobie radę
ja ide w środę do fryzjera i tż zostaje z małym na 3 godz tzn bierze go do siebie do pracy, jestem ciekawa czy tym razem chywyci butle z z mlekiem, ostatnio tak długo płakał aż wrócilam i dałam mu pierś

[sharpnowaja]

Napisane przez colorblue

Pamiętaj: wszystko co złe to po TATUSIU

niestety ale u nas ewidentnie po MAMUSI

Justi obrazek boski!!! hehe

dobra idę się ogarnąć, jemy zupkę i idziemy na szczepienie.
Trzymajcie kciuki

[colorblue]

Napisane przez ankaaa206

color spodnie dł całkowia 34 cm, od kroku do dołu 15 cm, koszula dł 28 cm, rekaw 21 cm, akrylowa kamizelka dł 23 cm

mi się wydaje że będzie małe Tymkowi, bo nasz Niki miał chrzest 28 lipca i było takie na styk to 62

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


dadzą sobie radę
ja ide w środę do fryzjera i tż zostaje z małym na 3 godz tzn bierze go do siebie do pracy, jestem ciekawa czy tym razem chywyci butle z z mlekiem, ostatnio tak długo płakał aż wrócilam i dałam mu pierś

A to napewno za małe

Napisane przez sharpnowaja

niestety ale u nas ewidentnie po MAMUSI

Justi obrazek boski!!! hehe

dobra idę się ogarnąć, jemy zupkę i idziemy na szczepienie.
Trzymajcie kciuki

Hahaha nie ma to jak dobra samokrytyka

Kciuki za szczepienie!!!

[Hawwa87]

Napisane przez happy blue

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

Dadzą sobie radę My wczoraj wyskoczyliśmy na festiwal światła, mała już spała, wracamy po dwóch godzinach, a teściowa mówi, że obudziła się jakieś 5 minut po naszym wyjściu Ale dała radę, jakoś ją babcia zabawiła i nie płakała, jak wróciliśmy, ale szybko dawałam jej cyca i odpłynęła



Ja też się zastanawiam, jak z tym glutenem zrobić, bo chciałabym wprowadzić go na moim mleku, a nie wiem, jak długo dam radę karmić przez te moje ciągłe zapalenia...

[barwineczek]

Napisane przez colorblue

To znaczy Tymek aktualnie nosi ciuszki w rozmiarze 62-68.. niektóre 62 dobre, niektóre za małe.. dlatego napisałam,że szukam rozmiaru 68 bo ewentualnie rękawki się podwinie ciutke, a 62 może być za mały( zależy od rozmiarówki bo każda firma ma inaczej i rozmiar rozmiarowi nie równy:/ )

Zmierz body pod pachami, w brzuszu, rekawki i na dlugosc bo ono jest strategiczne bo sie nie rozciaga, ja zmierze swoje, jesli bedzie ok to Ci pozycze

Napisane przez happy blue

och, Cloche...


u nas była wczoraj wątróbka...ja na Twoim miejscu poszłabym i poprosiła o watróbkę, obiecując że wyślę męża po pracy to zapłaci



no, ale według kogo? ja nie zamierzam podawać ani w 6 ani w 7m i pierwsze słyszę, że to za późno ?

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Diabli za jutrzejse wyjście! super, że masz już to za sobą

wedlug Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego

Napisane przez sharpnowaja

hej
nie dam rady nadrobić.
W końcu nie mieliśmy szczepienia w poniedziałek bo w poniedziałki nie szczepią i lekarz nam źle powiedział termin bo miało być 18go a nie 16go. I idę dzisiaj. Zła jestem bo TŻ specjalnie brał na poniedziałek urlop.

Diabli trzymam mocno kciuki.

Postaram się trochę poczytać co u was. KArola dała mi wczoraj na prawdę w kość, już nie dawałam rady. Znów mamy problem ze spaniem

chodzicie na szczepienia, do lekarza z osoba towarzyszaca czy same?

Napisane przez happy blue

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

Postanowilam ze jak bede gdzies musiala jechac to wtedy opiekunka da Nikiemu mm. Nienawidze odciagac mleka.




Nikodem juz spi ponad godzine, jestem w szoku, chyba musze go zawijac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez Hawwa87

Ja też się zastanawiam, jak z tym glutenem zrobić, bo chciałabym wprowadzić go na moim mleku, a nie wiem, jak długo dam radę karmić przez te moje ciągłe zapalenia...

u mnie w książeczce zdrowia małego jest by od 5 ms zrobić ekspozycje na gluten a od 6 zacząć rozszerzać dietę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Hawwa87

Ja też się zastanawiam, jak z tym glutenem zrobić, bo chciałabym wprowadzić go na moim mleku, a nie wiem, jak długo dam radę karmić przez te moje ciągłe zapalenia...

a dość ważne jest aby karmić pod osłoną mleka mamy, więc może zacznij powoli?

Sharp


ja upiekłam ciasto ze śliwkami mamy dziś z Bartusiem miłych gości Moją koleżankę z koleżanką Bartka, która jeszcze w brzuszku siedzi

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

jak tam nie uważam, że za późno kiedyś wprowadzano gluten później i było ok teraz porobili badania ale na dzieciak zagrożonych celiakią i wariują

no i Ty dodałaś do marchewki, ja nie mam zamiaru przez najbliższe 2 miesiące rozszerzać diety

będzie jutro dziś zrobi się jajko sadzone

według nowych zaleceń

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Eeeej, dają sobie radę, wyluzuuuj mama
też muszę do fryzjera, już mam za długie

biedna malutka
my mamy szczepienie 25 września

eeeej, ale na pewno sobie poradzą?
moje teraz rosną jak szalone, a przy krótkich to nie jest dobre
idę do fryzjera oszołoma i gwiazdy

według nowych zaleceń to "późno" czy "za późno"?

Napisane przez ankaaa206

color spodnie dł całkowia 34 cm, od kroku do dołu 15 cm, koszula dł 28 cm, rekaw 21 cm, akrylowa kamizelka dł 23 cm

mi się wydaje że będzie małe Tymkowi, bo nasz Niki miał chrzest 28 lipca i było takie na styk to 62

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


dadzą sobie radę
ja ide w środę do fryzjera i tż zostaje z małym na 3 godz tzn bierze go do siebie do pracy, jestem ciekawa czy tym razem chywyci butle z z mlekiem, ostatnio tak długo płakał aż wrócilam i dałam mu pierś

no właśnie,,,uświadomiłaś mi, że Helka chyba z miesiąc nie miała butelki w buzi...zaraz Jej zrobię żelazo z wodą i zobaczymy, czy pamięta jak się pije..........
powodzenia dla Tż

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

eeeej, ale na pewno sobie poradzą?
moje teraz rosną jak szalone, a przy krótkich to nie jest dobre
idę do fryzjera oszołoma i gwiazdy

według nowych zaleceń to "późno" czy "za późno"?




no właśnie,,,uświadomiłaś mi, że Helka chyba z miesiąc nie miała butelki w buzi...zaraz Jej zrobię żelazo z wodą i zobaczymy, czy pamięta jak się pije..........
powodzenia dla Tż

jasne, przecież widziałam jaka to córusia tatusia na zdjęciach

za późno wg nich ale wg paru/nastu mądrych mam wcale nie

Bartek też długo butli nie dostawał, ostatnio był w szoku co to tatuś mu ładuje do pysia ale dał radę

[Kinga_20]

Czy ktoś mi może streścić co się działo? diabli juest w szpitalu?

Justi z wprowadzeniem glutenu też czekasz do ukończenia 6 miesiąca? Bo ja chyba zacznę tak jak będzie miała 5,5, czyli za jakieś półtora miesiąca.

Ogólnie wczoraj skończyłyśmy 4 miesiące, ważymy 6500g I rośniemy sobie. W sobotę idziemy na wesele

[barwineczek]

Polskie towarzystwo pediatryczne zaleca aby wprowadzić gluten wcześniej co prawdopodobnie ma chronic dziecko przed chorobą trzewną

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hawwa87]

Napisane przez barwineczek

chodzicie na szczepienia, do lekarza z osoba towarzyszaca czy same?

Ja do tej pory chodziłam sama i po dzisiejszym żałuję.

Napisane przez XxXJuSstiii

a dość ważne jest aby karmić pod osłoną mleka mamy, więc może zacznij powoli?

Właśnie muszę poczytać, jak to zrobić, bo raczej nie uda mi się codziennie odciągać 100 ml...



A właśnie, po dzisiejszych pomiarach mamy 61 cm i ważymy 6100 g

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kinga_20

Czy ktoś mi może streścić co się działo? diabli juest w szpitalu?

Justi z wprowadzeniem glutenu też czekasz do ukończenia 6 miesiąca? Bo ja chyba zacznę tak jak będzie miała 5,5, czyli za jakieś półtora miesiąca.

Ogólnie wczoraj skończyłyśmy 4 miesiące, ważymy 6500g I rośniemy sobie. W sobotę idziemy na wesele

Tak, nie spieszy mi się do glutenu

Napisane przez Hawwa87

Właśnie muszę poczytać, jak to zrobić, bo raczej nie uda mi się codziennie odciągać 100 ml...

no właśnie jest to bardzo bez sensu karmić wyłącznie piersią ale wprowadzać gluten
i w tamtym poście miało być oczywiście wprowadzać a nie karmić

[czarnaola]

Napisane przez humpback

mi wczoraj pediatra mówiła żeby po skończonym 4 m-cu wprowadzać gluten (najpóźniej po ukończeniu 5 m-ca), nawet jeśli się karmi cały czas piersią. ja bym podawała, ale ja z tych co chcą wprowadzać wszystko najwcześniej jak się da

Ja też bym chciała jak najszybciej bo moje dziecko jest strasznym ulewaczem. Po każdym posiłku ulewa po kilka razy.. także czekam do tego 6 miesiąca bo może jak zacznie jeść bardziej gęste pokarmy to więcej w tym brzuszku będzie zostawać
.

Napisane przez XxXJuSstiii

ja nie wprowadzam jeszcze
ale jeśli chcesz to możesz kaszkę mannę rozgotować i dodać do swojego mleka jeśli Twoja mała pije z butli a Ty potrafisz odciągnąć. Ja czekam przynajmniej do kończenia 6m.ż. żeby dodawać gluten do przecierów.

Odciągnąć potrafię ale ona z butelki nie umie pić. Planuje gotować kaszkę w małej ilości wody, dodać trochę swojego mleka i podać łyzeczką
I

[Veronic]

hej

cloche ale Flo jest dzielny

diabli- 3mam kciuki,zebys jutro spokojnie mogła wyjsc do domku

W spii przy cycu,ale boje sie go odkładac,bo na bank sie obudzi.,,, niech sobie pospi troche chłopczyk przytulony do mamy, bo w nocy troche płakał biedaczek...

aa i ubrałam go dzisiaj w body z dł rek i koszulke- fajnie wyglada


Wojtek za 2 dni konczy 5 miesiecy...ale to zleciało...

chciałam wprowadzac gluten,ale boje sie jego brzuszek...