Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[cloche]

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

[Kinga_20]

A to jak ten gluten wprowadzać bez rozszerzania diety? Po prostu samą kaszę manne?

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

Trzymam kciuki!!!!

[barwineczek]

Napisane przez Kinga_20

A to jak ten gluten wprowadzać bez rozszerzania diety? Po prostu samą kaszę manne?

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------


Trzymam kciuki!!!!

Mozna lyzeczkaa, mozna odciągnąć trochę pokarmu. Tego sie daje odrobinke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

kiedy będziesz mogła podać mu pierś?

Napisane przez Kinga_20

A to jak ten gluten wprowadzać bez rozszerzania diety? Po prostu samą kaszę manne?

chyba tak

[Veronic]

Napisane przez Kinga_20

A to jak ten gluten wprowadzać bez rozszerzania diety? Po prostu samą kaszę manne?

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------


Trzymam kciuki!!!!

tak, ja chce zwykła kasze manna

no albo dodawac pol lyzeczki np do marchewki

[barwineczek]

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

Kibicujemy Wam goraco.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinga_20]

Jestem totalnie zielona jeśli chodzi o ten gluten.... Czyli tak rozrobić 2-3g kaszki w 100ml wody i gotowej kaszki ile dać dziecku na pierwszy raz, czy trzeba to jakoś zwiększać... FAK nic nie wiem A do lekarza dopiero za 3 tygodnie

[MoTyleKsw]

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

jesteście cholernie dzielni! Szacunek!
Buziaki dla Was

Napisane przez happy blue

eeeej, ale na pewno sobie poradzą?
moje teraz rosną jak szalone, a przy krótkich to nie jest dobre
idę do fryzjera oszołoma i gwiazdy

według nowych zaleceń to "późno" czy "za późno"?




no właśnie,,,uświadomiłaś mi, że Helka chyba z miesiąc nie miała butelki w buzi...zaraz Jej zrobię żelazo z wodą i zobaczymy, czy pamięta jak się pije..........
powodzenia dla Tż

Poradzą sobie Happy przeciez Helen to istota siły i spokoju! Nie mają wyjścia i musza sobie poradzić!

Napisane przez Veronic

hej

cloche ale Flo jest dzielny

diabli- 3mam kciuki,zebys jutro spokojnie mogła wyjsc do domku

W spii przy cycu,ale boje sie go odkładac,bo na bank sie obudzi.,,, niech sobie pospi troche chłopczyk przytulony do mamy, bo w nocy troche płakał biedaczek...

aa i ubrałam go dzisiaj w body z dł rek i koszulke- fajnie wyglada


Wojtek za 2 dni konczy 5 miesiecy...ale to zleciało...

chciałam wprowadzac gluten,ale boje sie jego brzuszek...

No Wy może lepiej dojdźcie do ładu z brzucholem



Diabli cóż za pozytywne wieści!!! Obyś wyszła! Jak Nelka sobie radzi?!


U nas słoneczko, młoda śpi na podwórku, a ja nadrabiam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kinga_20

Jestem totalnie zielona jeśli chodzi o ten gluten.... Czyli tak rozrobić 2-3g kaszki w 100ml wody i gotowej kaszki ile dać dziecku na pierwszy raz, czy trzeba to jakoś zwiększać... FAK nic nie wiem A do lekarza dopiero za 3 tygodnie

no właśnie to dla mnie dziwne jest, że jak zagotujesz te 2-3g kaszki w 100ml wody to wychodzi woda a dziecko ma to całe zjeść
a tak w ogóle to gluten to zło i od niego jestem gruba

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

A no i zapomniałam

Salviae wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

[puchatkowa]

Napisane przez happy blue

nie pamiętam kiedy odciągałam ostatnio mleko...a muszę na jutro.
trochę się martwię, bo mam fryzjera jutro o 17:15, prosiłam siostrę, żeby przyjechała do Helenki, ale mąż stwierdził, że da radę.. no i chce z Nią zostać w domu. Jak wróci z pracy to ja od razu muszę wyjść, a Kwiatek tak między 17- 19 ma zawsze różne nastroje....oby była spokojna pierwszy raz zostaną sami, na dłużej niż 30 min aaaaaaaaa, szkoda, że nie będę mogła się zrelaksować u fryzjera.. Może jednak wezmę Ją ze sobą i niech spacerują dookoła, w okolicy, ale to znowu zależy od pogody, a ma padać

Będzie dobrze nic się nie martw Tata i Helenka na pewno dadzą radę

Napisane przez Hawwa87

My po szczepieniu. To było najgorsze szczepienie jak do tej pory Wracałam z małą na rękach i pchałam wózek... Prawie całą drogę mi płakała, no chyba że akurat przysypiała, ale co chciałam zmienić jej pozycję, to się budziła. W domu też nie mogłam jej odłożyć, nawet jak stałam obok. W końcu padła mi na rękach, bez mleczka nawet Udało się ją położyć do łóżeczka, to szybko poleciałam po wózek, na szczęście spotkałam męża kuzynki i mi go wniósł, to szybciej poszło. Więcej na szczepienie sama nie idę, ale następne dopiero 21 maja.

Biedna Malutka

Napisane przez barwineczek

chodzicie na szczepienia, do lekarza z osoba towarzyszaca czy same?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pierwszym byłam sama ale było strasznie i na drugie poszłam już z mężem.


Co do glutenu to na mm niby w 5 miesiącu powinno się go wprowadzać i też nie wiem co tu robić

[Kinga_20]

Napisane przez XxXJuSstiii

no właśnie to dla mnie dziwne jest, że jak zagotujesz te 2-3g kaszki w 100ml wody to wychodzi woda a dziecko ma to całe zjeść
a tak w ogóle to gluten to zło i od niego jestem gruba

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

A no i zapomniałam

Salviae wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Hahaha GLUTEN TO ZŁO

Olewam temat, czekam co się wypowie moja grejtaśna pediatra , najwyżej poczekam do 6 miesiąca zacznę najpierw od warzyw a później będę dodawać do papki i podawać łyżeczką, BLW poczeka aż młoda sama będzie się interesować jedzeniem i będzie miała czym gryźć, bo jednak przy tej metodzie boję się o zadławienie.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------


Oooo podpinam się pod życzenia

[puchatkowa]

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

Cloche Ty nasza dzielna mamusiu
Dobrze, że już po. Nagranie mają na pewno dobre i zaplanuja operacje jak najlepiej. Glaskaj swojego Florcia glaskaj

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kinga_20

Hahaha GLUTEN TO ZŁO

Olewam temat, czekam co się wypowie moja grejtaśna pediatra , najwyżej poczekam do 6 miesiąca zacznę najpierw od warzyw a później będę dodawać do papki i podawać łyżeczką, BLW poczeka aż młoda sama będzie się interesować jedzeniem i będzie miała czym gryźć, bo jednak przy tej metodzie boję się o zadławienie.[COLOR="Silver"]

No i niech usiądzie porządnie na pupie

[cloche]

Napisane przez pieleszka

witam
przepraszam, że się wtrącam ze swoim postem
cloche jestem myślami z Tobą i Twoim małym synkiem!!!! jak przebiegł zabieg??? bądź nadal tak dzielna i silna dla synka! wiem co czujesz, znam ten stres, strach, te myśli, uczucia.. (moja córeczka urodzona z VSD, była operowana w wieku 1o miesięcy) wyświechtane "będzie dobrze" trzeba sobie jakoś wtłoczyć do głowy, i zaufać lekarzom, że oni jedynie w ten sposób "uratują" dziecko, zapewnią mu możliwość "w miarę normalnego" rozwoju..ale wiem, jak ciężko to zaufanie w sobie wypracować...

przesyłam wirtualnie kciuki!!
pozdrawiam
mama lipcowa 2011

dziekuje
pewnie do operacji bylas juz specem kardiologii, nie? mam nadzieje niedlugo tez pocieszac inne mamusie sercowcow... dzielna twoja coreczka!

byl lekarz i powiedzial tylko, ze chcieliby operowac juz jutro. ale na 100% jeszcze nic nie jest pewne, opracowuja plan na razie i chca Florka wcisnac, bo juz jest duzy i rurka-prowizorka coraz mniej pewna. jejku jak by sie udalo kciukow nie mozecie jeszcze puszczac!
dalej spi, to dobrze...

[pieleszka]

Napisane przez cloche

dziekuje
pewnie do operacji bylas juz specem kardiologii, nie? mam nadzieje niedlugo tez pocieszac inne mamusie sercowcow... dzielna twoja coreczka!

byl lekarz i powiedzial tylko, ze chcieliby operowac juz jutro. ale na 100% jeszcze nic nie jest pewne, opracowuja plan na razie i chca Florka wcisnac, bo juz jest duzy i rurka-prowizorka coraz mniej pewna. jejku jak by sie udalo kciukow nie mozecie jeszcze puszczac!
dalej spi, to dobrze...

trzymam, nieustannie trzymam!!!
nie, specem nie. szczerze-wolałam nawet wiedzieć "mniej" niż wczytywać się w rożne, nieraz "przerysowane" informacje. polegałam (i nadal polegam) na informacjach od naszej kardiolog, a potem w szpitalu na wiedzy kardiochirurgów. moment operacji jest trudny, zarówno dla matki (te emocje...nawet nie staram się sobie ich zbytnio uzmysławiać) jak i dla dziecka. poradzicie sobie! jesteś silna, zarówno Ty jak i Twój synek! zawsze powtarzam - przed totalna paniką uratowało mnie to, że powtarzałm sobie, że muszę ufać lekarzom, że nie dopuszczą by mojemu dziecku stała się krzywda. inaczej bym zwariowała.
ale nie będę Cię zamęczała. jeżeli chciałabyś kiedyś wygadać się, zapytać o coś, to pisz śmiało. jestem i wspieram myślami. a teraz spróbuj trochę odetchnąć, "odpocząć" przed jutrzejszym dniem. przytulam wirtualnie ciebie i małego! trzymaj się!

[cloche]

z piersi chyba dzisiaj nici, a jesli jutro operacja, to tez raczej poczekamy z ta przyjemnoscia dluzej. ale moje cycki przeciez wymiataja, dadza sobie potem rade, a Florek majac prawie miesiac po raz pierwszy mial okazje ssac cycory i potrafil - wiec ma to we krwi
ewentualnie dzisiaj wieczorem mozemy sprobowac jakos z karmieniem, pochyle sie nad lozeczkiem czy co... tylko nie wiem czy sie w to bawic. z pompa nie jest za przyjemnie, ale dajemy rade, a w razie czego ma jeszcze humane HA.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

dziekuje
pewnie do operacji bylas juz specem kardiologii, nie? mam nadzieje niedlugo tez pocieszac inne mamusie sercowcow... dzielna twoja coreczka!

byl lekarz i powiedzial tylko, ze chcieliby operowac juz jutro. ale na 100% jeszcze nic nie jest pewne, opracowuja plan na razie i chca Florka wcisnac, bo juz jest duzy i rurka-prowizorka coraz mniej pewna. jejku jak by sie udalo kciukow nie mozecie jeszcze puszczac!
dalej spi, to dobrze...

nie puszczamy!!!

pieleszka a Twoją córeczkę czekają jeszcze jakieś operacje?



Dziewczyny, pisałam do Jedo reklamację w związku z naszymi oponami, wczoraj małż znalazł WIELKĄ dziurę No i odeślą mi komplet opon i dętek w ramach gwarancji
Nie wiem czy nie sprzedać tego wózka

[pieleszka]

Napisane przez XxXJuSstiii

pieleszka a Twoją córeczkę czekają jeszcze jakieś operacje?

nie, już raczej nie (wada mojej córeczki nie jest wadą złożoną, skomplikowaną. miała dziurkę między komorami, którą jej załatano). mała ma jeszcze dwie wady (jedna wrodzona, jedna "nabyta" po operacji). na razie do obserwacji.

[JennyAniolek]

Właśnie dostałam smsa od Diabli, potrzebuje pomocy.
"Dziewczynki pilnie potrzebny patent na twardą kluskę w cycu. Laktator nie daje rady, mały ssak daleko. Pod prysznic chyba też jeszcze nie mogę masuje ale dupa"

Która ma jakiś pomysł to piszcie, prześlę dalej

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pieleszka

nie, już raczej nie (wada mojej córeczki nie jest wadą złożoną, skomplikowaną. miała dziurkę między komorami, którą jej załatano). mała ma jeszcze dwie wady (jedna wrodzona, jedna "nabyta" po operacji). na razie do obserwacji.

biedne te maluszki, dużo zdrówka życzę dla Twojej córeczki

Jenny ciepłe okłady i masaż... chyba nic innego mi nie przychodzi do głowy

[banka26]

Napisane przez cloche

dziekuje
pewnie do operacji bylas juz specem kardiologii, nie? mam nadzieje niedlugo tez pocieszac inne mamusie sercowcow... dzielna twoja coreczka!

byl lekarz i powiedzial tylko, ze chcieliby operowac juz jutro. ale na 100% jeszcze nic nie jest pewne, opracowuja plan na razie i chca Florka wcisnac, bo juz jest duzy i rurka-prowizorka coraz mniej pewna. jejku jak by sie udalo kciukow nie mozecie jeszcze puszczac!
dalej spi, to dobrze...

Nie puszczamy

Ja tez boje sie z tym glutenem , musze sie doksztalcic
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

Clo trzymam cały czas mocno kciuki...za Twojego synka ..za Ciebie..

ciężko mi...przykro mi...tak mi żal Twojego synka..łzy same cisną się do oczu po Twoich postach(relacji)
ale jedno jest pewne ...Ma WSPANIAŁĄ !!! mamusie....wspaniałą..

Napisane przez vil84

o kurcze to niefajnie. ale dobrze że śmiga



ja też nie pchałam jeszcze



biedny takie akcje są najgorsze, nie wiadomo co się dzieje ... Przemek też raz tak miał i chyba po gruszkach to było.



P. w pajacu, śpiworku, kaftaniku (bo łapki ma odsłonięte) i na to kocyk .... a tamten pokój gdzie śpi jest masakrycznie zimny, od północy, w ogóle się nie nagrzewa więc i tak zaraz drugi kocio dostanie
też się nad kołdrą zastanawiam ale P. nad ranem jak się budzi bierze kocyk do buzi i ciamka i na głowę sobie naciąga, z kołdrą to chyba ryzyko ...

wiesz..Ja zawsze bałam sie że moje dziecie nakryje się kołderką (każde z moich dzieci) a ja nie zauważę albo po prostu się nie zbudzę w porę..wymyśliłam dla siebie dobry patent..doszyłam do każdej poszewki na kołderkę tasiemki(wiązania) ...które przywiązuje do bocznych szczebelek..z jednej i z drugiej strony..najpierw przymierzyłam w ten sposób żeby kołderka sięgała góra do ramion mojego dziecka...i przyszyłam tak te tasiemki po bokach kołderki...przywiązuje i jest bezpiecznie..(na noc..bo w dzień z reguły to niekonieczne )



diabli kochana...jesteś cudowna
trzymam kciuki jak wszystkie tutaj za jutrzejsze wyjście ze szpitala

[barwineczek]

Napisane przez Kinga_20

Jestem totalnie zielona jeśli chodzi o ten gluten.... Czyli tak rozrobić 2-3g kaszki w 100ml wody i gotowej kaszki ile dać dziecku na pierwszy raz, czy trzeba to jakoś zwiększać... FAK nic nie wiem A do lekarza dopiero za 3 tygodnie

Napisane przez XxXJuSstiii

no właśnie to dla mnie dziwne jest, że jak zagotujesz te 2-3g kaszki w 100ml wody to wychodzi woda a dziecko ma to całe zjeść
a tak w ogóle to gluten to zło i od niego jestem gruba

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

A no i zapomniałam

Salviae wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Z tego dajesz dwie lyzeczki i nie zwiększysz tylko caly czas tyle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pearl87]

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dostałam smsa od Diabli, potrzebuje pomocy.
"Dziewczynki pilnie potrzebny patent na twardą kluskę w cycu. Laktator nie daje rady, mały ssak daleko. Pod prysznic chyba też jeszcze nie mogę masuje ale dupa"

Która ma jakiś pomysł to piszcie, prześlę dalej

mnie podbramkowo zawsze ratował sok z liści świeżej białej kapusty - mocno utłuc/zgnieść i masować nim. Tam jest jakaś substancja aktywna, która pomaga "rozbić" zator

cały czas trzymamy kciuki za małe serduszko! i za Diabli!


nie piszę, bo nie bardzo mam jak, pamiętam o brownie, dzięki Happy za zdjęcia ze zlotu muszę lecieć

[ada32]

jenny...myślę że w diabli przypadku to liśc kapusty..prosto z lodówki ...najlepiej na kilka godzin ..no i ściąga ile się da...

[barwineczek]

Napisane przez puchatkowa

Będzie dobrze nic się nie martw Tata i Helenka na pewno dadzą radę



Biedna Malutka



Na pierwszym byłam sama ale było strasznie i na drugie poszłam już z mężem.


Co do glutenu to na mm niby w 5 miesiącu powinno się go wprowadzać i też nie wiem co tu robić

Ja sie nauczylam wszedzie sama chodzic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

Napisane przez pearl87

mnie podbramkowo zawsze ratował sok z liści świeżej białej kapusty - mocno utłuc/zgnieść i masować nim. Tam jest jakaś substancja aktywna, która pomaga "rozbić" zator

cały czas trzymamy kciuki za małe serduszko! i za Diabli!


nie piszę, bo nie bardzo mam jak, pamiętam o brownie, dzięki Happy za zdjęcia ze zlotu muszę lecieć

ooo ubiegłas mnie...

Ja bym nie masował tylko taki utłuczony położyła na pierś i otuliła bym pieluchą lub włożyła do miseczki stanika..kilka godzin i po ptokach

[Elusiek85]

Napisane przez cloche

juz jest po. 3h trwalo... mam nadzieje, ze wszystko obejrzeli i maja dobre nagranie i ze nie jest gorzej niz sie spodziewali. i ze beda mogli na tej podstawie dobrze zaplanowac operacje do piatku. dowiem sie po poludniu przy wizycie lekarskiej co i jak.
maly spi w lozeczku, oby sobie dobrze odpoczal. wyciagac go nie moge, wiec lepiej niech nabiera sil w spokoju. moge glaskac glowke i raczki jest taki spokojny... ale co tu sie dziwic po tylu narkotykach.

Kciuki za Flo, dzielny jest

[JennyAniolek]

Dzięki za info , zaraz odp Diabli.

[pearl87]

a, i gluten http://www.1000dni.pl/1000-dni-zywie...cka-z-glutenem przy czym nasza pediatra kazała od skończenia 5m