Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;) - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 4 części naszego wątku?
Mamy majowo-czerwcowe 2013, cz. 4 2 4,35%
Śmiejemy się i gugamy, pierwsze miesiące już za nami. 3 6,52%
Kilkoro dzieci ma już ząbki, innym ciężko idą bąki. 0 0%
Pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami. 0 0%
Bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy. 1 2,17%
Nasze słodkie niemowlaczki bączki puszczają i marchewką się zajadają. 0 0%
Nasze dzieci radośnie gaworzą i uśmiechy mnożą. 0 0%
Pierwsze ząbki i obiadki, jak nam dobrze w roli matki. 12 26,09%
Mamo, tato kończcie spanie bo przeżywam ząbkowanie! 17 36,96%
Mamo, tato kończcie spanie, kupa czeka na przebranie! 7 15,22%
Ząbki, marchewki, gluteny i cuda - idzie jesień złotoruda! 1 2,17%
Baczki wcinaja pierwsze obiadki, a mamy prowadza wizazowe /łizażowe gadki. 3 6,52%
Bączki wcinają zdrowe obiadki, a mamom ciastka i czekoladki idą w pośladki. 0 0%
Głosujący: 46. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-20, 11:18   #1891
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Ja to M.O.
Ja bym obstawiała ząbki albo skok.
a mam Cię:P
Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
Biedny Floruś Cały czas o Was myślę, niech już będzie dobrze

A po operacji kiedy Flo będzie mógł dostawiony do piersi?



Nieźle pospał, pozazdrościć



Trzymam kciuki, żeby się udało!



Mogą być zęby
Mogą wyłazić nawet parę miesięcy
kurcze, jak tak będzie parę miesięcy to... Tak ładnie mi usypiała sama w łóżeczku, jadła regularnie a teraz jestem tak zakręcona, że już nie wiem czy głodna czy co i co po chwilę cycka wystawiam
Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
nuna u nas tak było przy skoku, też myślalam że zęby bo np uspokajał się jak dawałam mu zel na ząbkowanie, lub je masowałam ale po kilku dniach przeszło

u nas dziś pięknie! jak mały się obudzi to idziemy na spacer, chciałam jutro jechać na wieś ale wszyscy się tam rozchorowali, w ogóle chyba jakiś sezon chorobowy się zaczął, muszę małemu wylicytować jakiś polar bo jak wychodzimy po południu to już jest strasznie zimno.

Wasze maluchy też są tak zainteresowane jedzeniem dorosłym?? mi aż głupio przy malym jeść bo cały czas się patrzy, memla językiem, ślina leci i jak zaczarowany ogląda co kto je jęcząc przy tym
to liczę na skok i że za chwilę minie...

oj tak J. uwielbia patrzeć, jak ktoś je i tylko wodzi wzrokiem,,ręka-nasze usta:
Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
Nie pomoge, z ma takie dni sama z siebie hehe. Udarciuch maly :p
Obstawiam zeby lub skok







Z to maly rumun, sledzi kazdy ruch talerz-buzia

Cloche jestes mega silna i tej sily wciaz Ci zycze, Tobie i Flo!


Jade dzis z Z na shopping, 30min same w busie. Strasznie schizuje oby nie plakala

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app
to trzymam kciuki, żeby shopping się udał
Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Tak samo myślę.



Mocne kciuki dla was.



Ja dziś moją ważyłam i ma równe 6kg ale na tej wadze co 5 tygodni temu miała 5500g.



Mam mi dziś mówiła żeby kupić ale sama nie wiem. Na razie muszę sie wybrać po termometr ( kupię ten microlifenc 100 bo dziś w przychodni mi tym mierzył malej temperaturę i mówił że raczej nie kłami) bo nie mam w domu wiarygodnego, no i pediatra polecał mi sól fizjo w sprayu.



A ja miałam ciężką noc. Pal licho o mnie ale moje maleństwo się męczyło tym katarem. Spała po pół godziny i wrzask bo oddychać się nie da noskiem a smoczek chce mieć w buzi. W końcu po pół nocy zauważyłam że jej lepie na brzuszku wiec zabrałam ją do łóżka i spała do 4 a ja czujnie co 15 minut sie budziłam. Rano wstałam i stwierdziłam że trzeba ją osłuchać bo weekend i c ja będe z nią robić. Lekarz powiedział, że gardełko czyste, osłuchowo też ale bardzo jest zaflegmiona i mam jej sól fizjologiczną dawać 10 razy dzienne. Oby pomogło.
współczuję nocki...
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:25   #1892
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

a czym się różni sól fizjologiczna w sprayu a w ampułkach? ja mam ampułki i zastawiam się czy kupować ten spray czy lepszy jest czy to tylko chwyt żebym znów zostawiła w aptece majątek?
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:26   #1893
Hawwa87
Zakorzenienie
 
Avatar Hawwa87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 5 268
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Nuna, pocieszę Cię może, że nasza też miała parę dni, że ewidentnie dziąsła jej dokuczały, pomagało smarowanie Calgelem albo ssanie palca mamy, też tak mocno płakała, a ostatnio jakoś się uspokoiło, więc najwidoczniej to jakoś skokami dokucza, bo jeszcze nic się nie przebiło.
__________________

Powód do śmiechu dał mi Bóg

Rdz 21,6



Postanowienia 2014:
Czytam 13/25
Oglądam 13/25
Gram 23/50


Razem
Zaręczeni
Szczęśliwa żona
Hawwa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:28   #1894
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
Nuna, pocieszę Cię może, że nasza też miała parę dni, że ewidentnie dziąsła jej dokuczały, pomagało smarowanie Calgelem albo ssanie palca mamy, też tak mocno płakała, a ostatnio jakoś się uspokoiło, więc najwidoczniej to jakoś skokami dokucza, bo jeszcze nic się nie przebiło.
dzięki
Tak czy siak jak zdążymy, to zaliczymy pediatrę. Bo jednak na weekend, to się będę martwić, co jest nie tak.
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:30   #1895
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość

kurcze, jak tak będzie parę miesięcy to... Tak ładnie mi usypiała sama w łóżeczku, jadła regularnie a teraz jestem tak zakręcona, że już nie wiem czy głodna czy co i co po chwilę cycka wystawiam
a próbowałaś ten gryzak "dziąsełko" co diabli polecała z babyono? U nas pomaga.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:43   #1896
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
a próbowałaś ten gryzak "dziąsełko" co diabli polecała z babyono? U nas pomaga.
o nie... to może jest myśl. Mam nadzieję, że znajdę go w sklepie dziecięcym
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:48   #1897
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
o nie... to może jest myśl. Mam nadzieję, że znajdę go w sklepie dziecięcym
Powinien być. Ja kupiłam jak byłam w bielsku na badanie bioderek. Są jeszcze z TT.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 11:51   #1898
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Powinien być. Ja kupiłam jak byłam w bielsku na badanie bioderek. Są jeszcze z TT.
zapytam w świecie dziecka

kurde, ale mam stresiora, bo pierwszy raz pojadę sama z małą samochodem i nie będę widzieć, co się dzieje... bo nie można wozić z przodu no nie??
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 12:37   #1899
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

wróciliśmy ze spaceru, była akcja syrena bo zmęczony synuś nie umiał zasnąć w wózku. tzn. zasnął na moment, po czym ktoś strzelił petardą, i ten się zerwał przestraszony, rozdarł się jeszcze głośniej i spać w wózku już nie chciał.. za to teraz grzecznie śpi w łóżeczku kiedy nic go nie rozprasza a mamusia ma czas na kawkę i ciasteczko

znacie jakieś szybkie i pyszne ciasta ze śliwkami? mąż ma mi przynieść dzisiaj siatkę śliwek, trochę przerobię na powidła, ale jeszcze bym sobie ciasto jakieś upiekła na weekend
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 12:52   #1900
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
zapytam w świecie dziecka

kurde, ale mam stresiora, bo pierwszy raz pojadę sama z małą samochodem i nie będę widzieć, co się dzieje... bo nie można wozić z przodu no nie??
Mozesz z przodu wozic sle tylko jak wylaczysz poduszke pow. Ja woze z przodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
a czym się różni sól fizjologiczna w sprayu a w ampułkach? ja mam ampułki i zastawiam się czy kupować ten spray czy lepszy jest czy to tylko chwyt żebym znów zostawiła w aptece majątek?
W sprayu jest woda morska a nie sol i pod cisnieniem psikniesz gleboko a kropelkami tylko z zewnatrz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Biedna Macia Ja tak moją zawsze noszę jak ją brzusio męczy i wczoraj wieczorem też musiałam jej w ten sposób pomóc z bączkami



Cloche zaciskam kciuki za Flo z całych sił



I ja też je kocham

_____
A my się pakujemy i zaraz wyjeżdżamy. Rety ile tego trzeba zabrać z małym dzieckiem Dobrze, że mamy kombi
Oo mo my tez ko.bi ale ledwo z D sie pakowalismy a tu jezzcze M. Udanego a
Wyjazdu





Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość




Kciuki najmocniejsze jakie są za Was!!!! Floruś bądź dzielny







Witam się i ja


Chłopaki odprowadzeni do szkoły, ja po powrocie ogarnęłam mieszkanko.. tzn tyle o ile bo jeszcze musze przemyć podłogi i pranie wywiesić.. Tymek strzelił drzemke,ale już mi marudzi:/

Idę jeszcze coś porobić póki w miare grzecznie leży



AAAAAA mam nową motywację do ćwiczeń
Dostałam 2 pary prze super jeansów typu rurki... aleeeee kutwa ledwo na tyłek idzie to naciągnąć.. a jak już się cudem wbije to za uja nie zapne
Tak więc od dzisiaj ćwiczę ze zdwojoną siłą bo mam zamiar w nie wejść!!!
Brawo cwicz cwicz mi die nie chce hee






Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
Nie pomoge, z ma takie dni sama z siebie hehe. Udarciuch maly :p
Obstawiam zeby lub skok







Z to maly rumun, sledzi kazdy ruch talerz-buzia

Cloche jestes mega silna i tej sily wciaz Ci zycze, Tobie i Flo!


Jade dzis z Z na shopping, 30min same w busie. Strasznie schizuje oby nie plakala

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app



udanych zakupow


Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Tak samo myślę.



Mocne kciuki dla was.



Ja dziś moją ważyłam i ma równe 6kg ale na tej wadze co 5 tygodni temu miała 5500g.



Mam mi dziś mówiła żeby kupić ale sama nie wiem. Na razie muszę sie wybrać po termometr ( kupię ten microlifenc 100 bo dziś w przychodni mi tym mierzył malej temperaturę i mówił że raczej nie kłami) bo nie mam w domu wiarygodnego, no i pediatra polecał mi sól fizjo w sprayu.



A ja miałam ciężką noc. Pal licho o mnie ale moje maleństwo się męczyło tym katarem. Spała po pół godziny i wrzask bo oddychać się nie da noskiem a smoczek chce mieć w buzi. W końcu po pół nocy zauważyłam że jej lepie na brzuszku wiec zabrałam ją do łóżka i spała do 4 a ja czujnie co 15 minut sie budziłam. Rano wstałam i stwierdziłam że trzeba ją osłuchać bo weekend i c ja będe z nią robić. Lekarz powiedział, że gardełko czyste, osłuchowo też ale bardzo jest zaflegmiona i mam jej sól fizjologiczną dawać 10 razy dzienne. Oby pomogło.
A to moze jrst sol fizjologicznacw sprayu ale ja nie widzialam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 12:52   #1901
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cześć
Za nami znowu dziwna nocka W. zasnął po 19 i obudził się ok 22, kąpiel, jedzonko, przytulaski i zasnął na ok 30 min, obudził się wyspany i tak buszował, że padł dopiero o 1:30 , ale za to spał do 7. Niech się ten skok już kończy

Ale muszę też pochwalić Wiktorka... Tak dziś buszował na macie, że po raz pierwszy obrócił się z plecków na brzuszek
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 12:58   #1902
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
anoxee, tez tak uwielbiasz te wszystkie pierdy, co ida bez wysilku?

ta nocka w sumie udana, a pielegniarka nocna to moja nowa ulubienica tutaj. moj lewy cyc byl obolaly, wiec wzielam sie za laktator (kiepsko pomoglo, pojde po kapuste zaraz), a ona dala mlodemu soczek na uspokojenie i go uklepala do snu na boczku spal migusiem jak aniolek. teraz jeszcze byly krotkie przygotowania lekarskie i mala poprawka przednarkozowa, zaraz go biora.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymamy z Macią dalej kciuki!!! Już oś wiadomo?!

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
trzymam kciuki i jedtem myslami z Wami super ze taka fajna pigula sie Wam trafila









ja marimer psikam i frida ciagne ale ciezko idzie slysze ze cos tam charczy dalej chyba katarek zakupie




Biedna Macia a co ma luzne kupki ze chcialas zatwardzenie marchwia wywolac?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Bańka nie chciałam wywołać u niej zatwardzenia. Po prostu zaczęliśmy rozszerzanie diety od marchewki. Większość chyba tak zaczyna?!
Zatwardzenia nie miała, Bo załatwiła się wczoraj dwa razy i dziś rano też.

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
ja nie wytrzymałam przy "oglądanie faktów"
Pozycja antykolkowa działa cuda Z takim wrzaskiem to podpowiem ci, że jak u nas wieczorami tak było to trzeba było małą uspokoić, ale tak do końca i dopiero przystawiać do cyca. Czasami mąż mi ją dawał od góry na cyca i dopiero jak zassała to ją obracałam na boczek, ale na butli nie masz jak tego wykombinować. Możliwe, że była zbyt zmęczona i płakała bo chciała spać,a nie mogła zasnać bo głodna, takie błedne koło.

Clo dla Florka, żeby szybko i sprawnie poszło
Próbowałam właśnie ją uspokoić tak jak piszesz, już się uśmiechała, brałam na ręce zbliżałam butelkę i ryk był
Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Biedna Macia Ja tak moją zawsze noszę jak ją brzusio męczy i wczoraj wieczorem też musiałam jej w ten sposób pomóc z bączkami



Cloche zaciskam kciuki za Flo z całych sił



I ja też je kocham

_____
A my się pakujemy i zaraz wyjeżdżamy. Rety ile tego trzeba zabrać z małym dzieckiem Dobrze, że mamy kombi
No to chyba do Ciebie ściągnęłyśmy tą pozycję
Spokojnej podróży,

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Szprotka Ty to M. S?? bo widzę,,osoby które możesz znać" i tam są dwie dziewczyny z forum??

Dziewczyny... jadę po południu do osrodka bo z rana nie ma tej fajnej pediatry... Ale pomóżcie, co to może być:
-mała od 3 dni co po chwila płacze, nie może spać przez dzień śpi po 15 minut
-jak jadła przed wczoraj, tak wczoraj mniej a dziś od 5 rano nie chce cycka. Napiła się parę łyków po czym się rozwyła
-jak jej wkładam palec do buzi, bo sprawdzałam dziąsełka, to się uspokoiła bo jej pojeździłam a jak chciałam wyciągnać zaczeła mocno ssac i potem się rozplakała
-ślini się wkłada piąstki.
czy to zęby mogą iść??

Na brzuś mi to nie wygląda, uszy-dotykałam ją koło nich i nie reaguje, a chyba akby bolały, to coś by było??
Tak strasznie płącze co po chwilkę....
-
Wczoraj jak byliśmy u Jasia i u niego idą żeby i widac po dziąsłach bo są rozpulchnione.
Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
nuna u nas tak było przy skoku, też myślalam że zęby bo np uspokajał się jak dawałam mu zel na ząbkowanie, lub je masowałam ale po kilku dniach przeszło

Motylku
ja też obstawiam przemęczenie i głód, u nas tak kilka razy było, był zbyt zmęczony by zasnąć i jeść, więc płakał strasznie, i tylko noszenie pomagało

cloche wielkie kciuki za Was, cały czas myślę o Florku, wierzę że wszystko sie uda i szybko zapomnicie o tych złych chwilach

Ash
u nas z tym ciumkaniem przez sen jest tak samo, ale na szczęście tylko podczas drzemek dziennych, wtedy co chwilę latam do niego, bo płacze i chce possać, possie kilka sekund i odpływa, próbowalam smoczków ale tylko sie wybudzał i trzeba było od nowa usypiać

u nas dziś pięknie! jak mały się obudzi to idziemy na spacer, chciałam jutro jechać na wieś ale wszyscy się tam rozchorowali, w ogóle chyba jakiś sezon chorobowy się zaczął, muszę małemu wylicytować jakiś polar bo jak wychodzimy po południu to już jest strasznie zimno.

Wasze maluchy też są tak zainteresowane jedzeniem dorosłym?? mi aż głupio przy malym jeść bo cały czas się patrzy, memla językiem, ślina leci i jak zaczarowany ogląda co kto je jęcząc przy tym

Też myślałam, że własnie jest zmęczona i głodna zarazem, choć nigdy z tym nie miała problemu żeby zjeść czy to głodna czy to śpiąca.
Ale musiał to być brzuchol, bo przy masowaniu przechodziło, przy noszeniu przechodziło. Pospała do 3, zjadła i poszła dalej spać. Obudziła sie rano, Powyła 10 minut, zjadła i puściła kupiorę i znó jest radosna.




Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A i dziękuję dziewczyny za troskę co do M.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:01   #1903
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Trzymamy z Macią dalej kciuki!!! Już oś wiadomo?!


Bańka nie chciałam wywołać u niej zatwardzenia. Po prostu zaczęliśmy rozszerzanie diety od marchewki. Większość chyba tak zaczyna?!
Zatwardzenia nie miała, Bo załatwiła się wczoraj dwa razy i dziś rano też.



Próbowałam właśnie ją uspokoić tak jak piszesz, już się uśmiechała, brałam na ręce zbliżałam butelkę i ryk był


No to chyba do Ciebie ściągnęłyśmy tą pozycję
Spokojnej podróży,



Wczoraj jak byliśmy u Jasia i u niego idą żeby i widac po dziąsłach bo są rozpulchnione.



Też myślałam, że własnie jest zmęczona i głodna zarazem, choć nigdy z tym nie miała problemu żeby zjeść czy to głodna czy to śpiąca.
Ale musiał to być brzuchol, bo przy masowaniu przechodziło, przy noszeniu przechodziło. Pospała do 3, zjadła i poszła dalej spać. Obudziła sie rano, Powyła 10 minut, zjadła i puściła kupiorę i znó jest radosna.




Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A i dziękuję dziewczyny za troskę co do M.

A to zle zrozumialam oczywiscie ze od marchewki hii
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:11   #1904
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
zapytam w świecie dziecka

kurde, ale mam stresiora, bo pierwszy raz pojadę sama z małą samochodem i nie będę widzieć, co się dzieje... bo nie można wozić z przodu no nie??
można, ale trzeba wyłączyć poduszkę powietrzną dla pasażera o ile jest

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość

Ale muszę też pochwalić Wiktorka... Tak dziś buszował na macie, że po raz pierwszy obrócił się z plecków na brzuszek
za nowe umiejętności

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość

Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A i dziękuję dziewczyny za troskę co do M.
no to niefart
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:17   #1905
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne
Szkoda, że przepadło

I dzięki za przypomnienie... W pon musimy się w końcu za to zabrać

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość

za nowe umiejętności
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:40   #1906
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
A to zle zrozumialam oczywiscie ze od marchewki hii
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Myślałam Banieczko, że masz na myśli, że nie powinno się podawać samej marchwi tylko z czymś, a ja gdzieś to przegapiłam. Wyczytałam jednak, że sporo dzieci źle reaguje na marchewkę Może za jakiś czas znów spróbujemy.
Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Szkoda, że przepadło

I dzięki za przypomnienie... W pon musimy się w końcu za to zabrać

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------


ZOstałaś chyba jedyna
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:45   #1907
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
ZOstałaś chyba jedyna
No nieźle
Ciekawe czy się w ogóle załapiemy ?
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:46   #1908
Hawwa87
Zakorzenienie
 
Avatar Hawwa87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 5 268
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

My też jeszcze nie załatwiliśmy becikowego
__________________

Powód do śmiechu dał mi Bóg

Rdz 21,6



Postanowienia 2014:
Czytam 13/25
Oglądam 13/25
Gram 23/50


Razem
Zaręczeni
Szczęśliwa żona
Hawwa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:51   #1909
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Ide cwiczyc. Zostalo mi do zrzucenia 6 kg czystego tluszczu do wymarzonej wagi. Dzisiaj dowiefzialam sie ze za malo jem bo poszlo troche z miesni, ale moja dietetyczka jest zachwycona, maz mnie chwali co nieczesto sie zdaza to znaczy ze jestem na dobrej drodze :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Powodzenia

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
ostatnio teściu opowiadał, że jak był w wieku Nikiego, ok 4 miesiące, to go starsza siostra chciała nakramić, wepchneła mu do buzi łyżeczkę cukru, dobrze że jego mama szybko zareagowała bo by się udusił, on to w ogóle miał przeboje, siostry go spuszczały po jakiejś lince z 3 piętra cudem przeżył


Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Przecież mm śmierdzi, ja nie wiem, jak nasze maluchy mogą to jeść
Mi też śmierdzi

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Jutro wyprawa na grzyby
My się jutro wybieramy

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
My też jeszcze nie załatwiliśmy becikowego
A to jednak nie jestem sama

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
na razie jakos dajemy rade. Flo w dalszym ciagu jest na haju, nie potrafi ssac, nad czym moje cycki, szczegolnie lewy, bardzo ubolewaja. ale za okolo 2 godz maja juz sie zabierac za narkoze, wiec mam nadzieje, ze w sumie lepiej tym razem to nam pojdzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
My chyba skokujemy. Nie jest najgorszy ten mój Kubuś, ale ma większe humorki niż do tej pory. Ululanie Go to jakaś masakra- jest zmęczony, chce spać, oczy czerwone, ale nie... Lepiej poszamotać się w ramionach mamy i pokrzyczeć na nią
Do tego chyba dochodzi kryzys laktacyjny. Młody od wczoraj chce jeść co ok 2h i jak ciągnie to mnie okrutnie cyce bolą (nie wspominając o sutkach)... Jutro jedziemy na wesele, więc będzie nie lada wyzwaniem jeździć do Niego co 2h na cyckowanie...

Dobra, uciekam, bo już Mu się znudziło w leżaczku...
Oby skok szybko minął

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
hehe, mój małż takie rzeczy z siostrą przeżywał do wiadra z węglem go wrzuciła jak był niemowlakiem, usiadła mu na głowie jak leżał w łóżeczku
Co za historie

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
zaliczyłam pierwszą godzinę auqa aerobiku w końcu mam z kim jeździć, bo autobusami bym nie wyrobiła, no i towarzystwo jest aczkolwiek nie wiem jakie to da efekty bo dziś byłam tak przeszczęśliwa że w końcu się pluskam że przez całe 45 min radośnie się taplałam


Cytat:
Napisane przez Elusiek85 Pokaż wiadomość
Mnie dopadło dziś jakieś choróbskoból gardła, katar i ból mięśni, tż zwolnił się z pracy o 12 i wrócił do domu to małym się zajmował. Wolałam Adiego omijać żeby się nie zaraził i wieczorem jak na niego spojrzałam to się uśmiechał do mnie chciał się bawić i gaworzyć, ale rozmowy to były nasze na odległość i z zasłoniętymi ustami to młody ostro się zdziwił
Zdrowiej
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:55   #1910
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Myślałam Banieczko, że masz na myśli, że nie powinno się podawać samej marchwi tylko z czymś, a ja gdzieś to przegapiłam. Wyczytałam jednak, że sporo dzieci źle reaguje na marchewkę Może za jakiś czas znów spróbujemy.


ZOstałaś chyba jedyna
Ja slyszalsm o czytalam zeby zaczac od jablka. Juz podawalam jablko tydzien, 3 dni marchewkę ale lekarka i dieyetyczka stwierdziły ze za wczesnie, wiec wycofujemy sie z tego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:55   #1911
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

hump ja zawsze to robie http://www.wielkiezarcie.com/recipe19259.html i do tego kruszonkę i jest pycha!

wróciliśmy ze spaceru, cudna jesień!, spotkalam teściową mojej kuzynki i pytala tradycyjnie : jak karmie no to ja że cycem, a ona: czy tak można? czy to nie za mało mleka dla takiego dziecka dostałam opierdziel że mały nie ma uszek zakrytych, że jak to tak bez czapki

dałam małemu odrobinke utartego jabłka i oczywiście wszamał to - ale jeszcze język wypycha więc i tak nie jest gotowy do dorosłego jedzenia, musi poczekać pultas do skończenia 6 ms
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:56   #1912
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
a co się stało z Waszym samochodem?
Straciło moc i szukają przyczyny. Drugi tydzień jest już u mechanika
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Wiadomość od Diabli:
Już w domu Nela przyjechała po mamusie do szpitala! Czekała z babcią w aucie. Aż się popłakałam, taka niespodzianka a teraz leże i wyje bo mały ssaczek od razu złapał cyca i pamięta co i jak chyba się nawet najadła bo poszła kupa. Dojde do siebie, wyśpie się i naciesze rodzinką a później do Was zajrzę. Buziaki

takie wiadomości cieszą bo rano Diabli miała małą załamkę


---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
AAAAAA mam nową motywację do ćwiczeń
Dostałam 2 pary prze super jeansów typu rurki... aleeeee kutwa ledwo na tyłek idzie to naciągnąć.. a jak już się cudem wbije to za uja nie zapne
Tak więc od dzisiaj ćwiczę ze zdwojoną siłą bo mam zamiar w nie wejść!!!
Powodzenia

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
Jade dzis z Z na shopping, 30min same w busie. Strasznie schizuje oby nie plakala
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 13:56   #1913
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
My też jeszcze nie załatwiliśmy becikowego
my też nie, przeraża mnie ten stos papierów do zebrania i tak sobie czeka wniosek schowany glęboko w szafie
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:00   #1914
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Woze dziecko z przodu. Lecz jak ktos zaczyna to polecalabym na poczatek wozic z tylu, zeby nie patrzec na nie w czasie drogi i w czasie placzu nie chcieć go uspokajać. Ja miesiąc temu pojechalam sama do rodziców 270km

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:03   #1915
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Byłyśmy z Macią na randce u Jasia. Jest 11 dni młodszy, ale termin porodu ja miałam na 1 a ona na 4 czerwca
Łapali się za rączki on do niej nawijał, a moja muczała, bo jej się gadać ostatnio nie chce trochę krzyczał na nią a ta płakała Ogólnie fajnie było


Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość

A i bysior waży już prawie 6700 g.


Mój W. ważył tyle tydzień temu

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
U nas też najczęściej kupa idzie w leżaczku, foteliku samochodowym jak skądś wrócimy, albo na kolanach jak leży właśnie w takiej pozycji jak w foteliku. Czasem zrobi i w łóżeczku leżąc, ale jednak częściej w pozycji z nogami u góry.
U nas też tak było, ale od jakiegoś czasu W. robi kupkę w łóżeczku albo na macie jak mocno fika nogami

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
wróciliśmy z kina, na zakończenie dawali pyszne czekoladowe brownie i truskawkowo-bananowe smoothie za tydzień w barankach pokazują Dianę, a po filmie będą jakieś zajęcia umuzykalniające dla dzieciaków
Fajnie, że wypad udany

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
My jedziemy jutro nad morze
Miłego wyjazdu

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
ale muszę... MUSZĘ się z Wami podzielić nową informacją!!
otóż... babcia mi powiedziała, że mogę już dać Bartkowi czekoladę do polizania, także mamusie... nie ma na co czekać!!!
Ah te rady babci

---
Coś tam nadrobiłam i póki co zmykam, bo W. się budzi...
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:07   #1916
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
zapytam w świecie dziecka

kurde, ale mam stresiora, bo pierwszy raz pojadę sama z małą samochodem i nie będę widzieć, co się dzieje... bo nie można wozić z przodu no nie??
Jak nie masz poduszki albo możesz ją wyłączyć to możesz z przodu ją zapiąć.

Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
My też jeszcze nie załatwiliśmy becikowego
My też
Kazali nam przynieść zaświadczenie z zus o jakiejś składce 9% za 2011 rok tak jak dochody a przysłali nam z zusu za 2012 i nie wiem co teraz a 2 raz do zusu nie chce nam się jechać jak na razie nie mamy jak
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:17   #1917
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Jenny odwołuję w takim razie Nie jesteś jedyna

My się tak zbieraliśmy, tak kompletowaliśy dok. że zajęło nam to 4 miesiące a i tak się okazało, że jedno nam się już przeterminowało i jedno mamy złe, własnie to z ZUSu.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Ale dokumenty wzięła i mamy tylko donieść.
A swoją drogą tak nam wyliczyły dochody, że byłam w szoku. bo tu jakieś skłądki odjęły, tu jakiś ryczałt, tu coś tam, że no byłam pewna, że przy dwóch pensjach nie ma opcji. A jednak jest...Fakt faktem, byłą to znajoma mojej śp. Babci , ale no musiała to jakoś legalnie zrobić, narzekać nie będę
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:20   #1918
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Florek po operacji. na razie wiem tylko tyle, ze stabilny... widzialam go krotko, oj... no co tu mowic. jak po operacji serca... wczoraj ta operacja z rana trwala 14h dlatego musieli nas przesunac... normalnie od 7 rano do 21 operowali!

a tam na intensywnej synek Jessi lezy obok maluszka, ktory wlasnie zmarl po pierwszej operacji... ona z tych trzech najbardziej ryzykowna uswiadomilysmy sobie, jakie to niebezpieczne i jak duzo szczescia dotychczas mialysmy!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:21   #1919
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

hej melduje się po pierwszej nocce w domu. nie ma to jak własne lozko, chociaz szyja tak napiernicza, ze nie wiem jak spac. ratuje mnie poducha do karmienia. z dnia na dzień boli coraz bardziej hehe, ale damy rade. apap trochę pomaga. a na gardlo cholinex wmawiam sobie, ze chociaż trochę znieczula. mój M. zrobil mi wieeeelka niespodzianke i Nelusia czekala na mnie w samochodzie pod szpitalem (razem z babcia :P) gdybym wiedziała to ucieklabym stamtąd w piżamie. no i wylam cala droge jak bobr - chyba dopiero wtedy zeszly cale emocje. malutka najpierw dluuugo mi się przygladala, bo w takich wylezanych 4dniowych włosach jeszcze mnie nie widziala w końcu zaczela się usmiechac i cala droge trzymala mnie za reke, nawet na moment nie chciała puscic. mam zakaz dźwigania, wiec na razie pomaga nam moja mama, jest tu od czasu kiedy M. wyszedl do pracy (niestety musial już dzisiaj isc). nasze zabawy ograniczają się tylko do lezenia w lozku. Nelusia rozpacza, bo cyce puste, odciagnelam dzisiaj tylko 30 walcze i mam nadzieje, ze uda mi się to jakos przywrocic. w szpitalu bylam ciagle na kroplówkach, później nie mogłam już nic pic, bo gardlo nie pozwalalo, wiec może o to chodzi. kupiliśmy na razie bebilion i najpierw ciagnie cyca, a jak już zaczyna poplakiwac dostaje butle, bo zapasy mojego (te sierpniowe z upalow) to jednak sama woda i nie wystarczają jej do zapełnienia brzusia. wczoraj trochę odespałam, bylismy na mini spacerze z wozkiem, ale jednak z goraczka to glupi pomysl dzisiaj siedze w domu, bo strasznie wieje. na temat szpitala/operacji napisze tyle, ze nie było zle myslalam, ze będę wyc i wyc, ale nie wypadalo hehe. kiedy mnie przyjęli akurat do mojej sali przyjechala dziewczyna po operacji, wygląda średnio. ciagle wymiotowala. później okazało się, ze tez rocznik 85, z Rudy Slaskiej, stwierdzony rak brodawkowaty. później na sale przyjęli kobiete spod Rzeszowa, pielegniarke z oiomu szkoda, ze w dniu mojej operacji, bo już po fakcie wypytwalam ja o wszystkie szczegoly narkozy itd. hehe no i już się wybudzania nie boje mowila, ze w tych srodkach jest jakiś składnik, którego niektóre organizmy nie rozkladaja. wtedy jest spiacza i wybudzają na oiomie dodatkowymi lekami. w jej karierze zdarzylo się to 3-4 razy. jeśli ktoś już raz się wybudzil to znaczy, ze ten składnik rozkłada i może być spokojny :P aaa ta dziewczyna uspokoila mnie z intubacja, bo nic nie pamietala...na koniec przyjęli pania z Katowic, opowiadala mi o swojej 4letniej wnuczce MATYLDZIE (Motyl!!!)
pielęgniarki wspaniale, opieka tez. naprawdę nie mogę narzekac. jedzenie kiepskie, ale z bolem przy przełykaniu było mi to obojętne :P zmuszałam się i tak i tak hehe.
sama operacja - wieczorem dostałam dormicum, tabletka uspokajajaca. wtedy wydawalo mi się ze zupełnie nie działa. rano kolejna. ubrałam koszule (taka jak kiedy nosili chirurdzy niebieska wiazana na plecach) i swoim lozkiem zawieźli mnie na sale operacyjna. tam szybkie przejście na inne lozko i już. smiac mi się chciało, bo anestezjolog kazala mi schować reke do majtek wlozyc ja wzdłuż ciala, żeby w trakcie operacji nie spadla. sprytne nie? no i później sobie nade mna gadaly jedno czy dwa, wiec mowie "ooo to teraz będzie jak na filmach licze do 10 i mnie nie ma", a babeczka, "eee nie to jeszcze długo nie". dziwne, bo od tamtego momentu już nic nie pamiętam operacja trwala ponad 5 godzin, ale w trakcie zostawiają uśpionego pacjenta i biora wycinek wezlow chłonnych do badan. jeśli sa czyste zostawiają, jeśli jakies nacieki to usuwają, a w przypadkach beznadziejnych pewnie nie ruszają nic. później budzenie, jak przez mgle pamiętam jednak intubacje! ale nic nie czułam, nie bolało, wiem, ze ciągnęli rure i cos gadali hehe. później było mi potwornie zimno, dostałam super piecyk-dmuchawe? sama nie wiem co to, wialo mi po nozkach i było ekstra. w pewnym momencie zaczelo mi być za goraco, odkrywałam się, kazałam to zabrać. no i ewidentnie zaczela mi przeszkadzać maska z tlenem. wrzeszczałam żeby sobie ja już wzięli, ale nikt nie slyszal no i było "haaaalo, ja do was mooooowie" "matkoooo umarlam czy jak? wezcie mi te maske" "nooo niech się pani tu popatrzy, haaaaalooo nie chce tej maski". w końcu ktoś zalapal i przyszedł i mi ja zabral, a wtedy już było fajne chlodne i takie rześkie powietrze no i później na sale. w sumie bolała mnie najpierw gardlo, szyja i warga. ta ostatnia podobno od intubacji, ale pani z oiomu mowila, ze mam przyszczypane klamerka/spinaczem, bo pewnie ta skore z szyi naciagneli az do wargi i sobie ja przypięli :rolleye s: szkoda, ze nikt w trakcie operacji nie robi fotek...wlasciwie do dzisiaj dziwna mam ta warge poza tym potwornie bola mnie miesnie karku, szyi, tyl glowy, no ale przez 5 godz lezalam wygieta w luk, wiec wcale się nie dziwie, ze organizm miał dość. po operacji było ok, ketonal robil swoje, mogłam mowic i czułam się naprawdę ok. trafiłam na jakas swietna pielegniarke, która pracowala na oddziale noworodkowym, wiec odciagala mi mleko na lezaco, masowala cyce, a ja sobie lezalam później przyszla inna, która już mnie sadzala do pionu i odciagalam sama - pewnie stać ta klucha w cycu, średnio mi to wychodzilo. mleko odciagalam rzadko, bo nie było go jakos dużo (ok. 100z obu cycow), no ale nie pilam i nie jadlam. kolejnego dnia czułam się trochę gorzej, ale jak już pozwolili wstać z lozka i jesc/pic to nie narzekałam, nawet do kompa na chwile usiadłam w dniu wypisu czułam się najgorzej, euthyrox (hormon, który sobie już będę lykala do końca zycia) dzialal jak szalony, pot lal mi się po tylku, uderzenia goraca, w glowie wszystko plywalo, no i serce walilo jak szalone. lekarka przepisala zamiast 100, 75 i dzisiaj po jego zazyciu jest super. nie biore nic przeciwbólowego poza apapem, wiec wszystko mnie ciagnie, gardlo boli, szyja zastana. chodze jak zombiak - z broda przy klacie kazali się prostowac, ale cos mi nie wychodzi. dostałam rozpuszczalne szwy, (dziwne, bo wszyscy inni maja zwykle) we srode sciagam opatrunek. marzy mi się kapiel, bo jestem zolta z jodyny i myłam się huggiesami Neli wlosy wygladaja jak u jakiegoś ekstra menela każdy w inna strone. jutro będę myslala jak umyc glowe. poza tym ok. znikam, bo babcia zabrala mala na spacer, a ja miałam się przespać...odezwe się później, bo mam duuuuzo nadrabiania. buziaki.

FLORUS!!! DIABELSKA CIOTKA CIAGLE O TOBIE MYSLI - DASZ RADE, BO JESTES JESZCZE WIEKSZYM LUZAKIEM NIZ JA i przekaz mamusi żeby się dzielnie trzymala, bo wsparcie innych naprawdę dużo daje. usmiechnieta mama=szczęśliwe dziecko.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 14:26   #1920
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
hump ja zawsze to robie http://www.wielkiezarcie.com/recipe19259.html i do tego kruszonkę i jest pycha!

wróciliśmy ze spaceru, cudna jesień!, spotkalam teściową mojej kuzynki i pytala tradycyjnie : jak karmie no to ja że cycem, a ona: czy tak można? czy to nie za mało mleka dla takiego dziecka dostałam opierdziel że mały nie ma uszek zakrytych, że jak to tak bez czapki

dałam małemu odrobinke utartego jabłka i oczywiście wszamał to - ale jeszcze język wypycha więc i tak nie jest gotowy do dorosłego jedzenia, musi poczekać pultas do skończenia 6 ms
dzięki

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Woze dziecko z przodu. Lecz jak ktos zaczyna to polecalabym na poczatek wozic z tylu, zeby nie patrzec na nie w czasie drogi i w czasie placzu nie chcieć go uspokajać. Ja miesiąc temu pojechalam sama do rodziców 270km

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
jejku, mój to ledwo 60 km w aucie wytrzymuje

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florek po operacji. na razie wiem tylko tyle, ze stabilny... widzialam go krotko, oj... no co tu mowic. jak po operacji serca... wczoraj ta operacja z rana trwala 14h dlatego musieli nas przesunac... normalnie od 7 rano do 21 operowali!

a tam na intensywnej synek Jessi lezy obok maluszka, ktory wlasnie zmarl po pierwszej operacji... ona z tych trzech najbardziej ryzykowna uswiadomilysmy sobie, jakie to niebezpieczne i jak duzo szczescia dotychczas mialysmy!
za Florusia , żal mi tego maluszka

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
hej melduje się po pierwszej nocce w domu. nie ma to jak własne lozko, chociaz szyja tak napiernicza, ze nie wiem jak spac. ratuje mnie poducha do karmienia. z dnia na dzień boli coraz bardziej hehe, ale damy rade. apap trochę pomaga. a na gardlo cholinex wmawiam sobie, ze chociaż trochę znieczula. mój M. zrobil mi wieeeelka niespodzianke i Nelusia czekala na mnie w samochodzie pod szpitalem (razem z babcia :P) gdybym wiedziała to ucieklabym stamtąd w piżamie. no i wylam cala droge jak bobr - chyba dopiero wtedy zeszly cale emocje. malutka najpierw dluuugo mi się przygladala, bo w takich wylezanych 4dniowych włosach jeszcze mnie nie widziala w końcu zaczela się usmiechac i cala droge trzymala mnie za reke, nawet na moment nie chciała puscic. mam zakaz dźwigania, wiec na razie pomaga nam moja mama, jest tu od czasu kiedy M. wyszedl do pracy (niestety musial już dzisiaj isc). nasze zabawy ograniczają się tylko do lezenia w lozku. Nelusia rozpacza, bo cyce puste, odciagnelam dzisiaj tylko 30 walcze i mam nadzieje, ze uda mi się to jakos przywrocic. w szpitalu bylam ciagle na kroplówkach, później nie mogłam już nic pic, bo gardlo nie pozwalalo, wiec może o to chodzi. kupiliśmy na razie bebilion i najpierw ciagnie cyca, a jak już zaczyna poplakiwac dostaje butle, bo zapasy mojego (te sierpniowe z upalow) to jednak sama woda i nie wystarczają jej do zapełnienia brzusia. wczoraj trochę odespałam, bylismy na mini spacerze z wozkiem, ale jednak z goraczka to glupi pomysl dzisiaj siedze w domu, bo strasznie wieje. na temat szpitala/operacji napisze tyle, ze nie było zle myslalam, ze będę wyc i wyc, ale nie wypadalo hehe. kiedy mnie przyjęli akurat do mojej sali przyjechala dziewczyna po operacji, wygląda średnio. ciagle wymiotowala. później okazało się, ze tez rocznik 85, z Rudy Slaskiej, stwierdzony rak brodawkowaty. później na sale przyjęli kobiete spod Rzeszowa, pielegniarke z oiomu szkoda, ze w dniu mojej operacji, bo już po fakcie wypytwalam ja o wszystkie szczegoly narkozy itd. hehe no i już się wybudzania nie boje mowila, ze w tych srodkach jest jakiś składnik, którego niektóre organizmy nie rozkladaja. wtedy jest spiacza i wybudzają na oiomie dodatkowymi lekami. w jej karierze zdarzylo się to 3-4 razy. jeśli ktoś już raz się wybudzil to znaczy, ze ten składnik rozkłada i może być spokojny :P aaa ta dziewczyna uspokoila mnie z intubacja, bo nic nie pamietala...na koniec przyjęli pania z Katowic, opowiadala mi o swojej 4letniej wnuczce MATYLDZIE (Motyl!!!)
pielęgniarki wspaniale, opieka tez. naprawdę nie mogę narzekac. jedzenie kiepskie, ale z bolem przy przełykaniu było mi to obojętne :P zmuszałam się i tak i tak hehe.
sama operacja - wieczorem dostałam dormicum, tabletka uspokajajaca. wtedy wydawalo mi się ze zupełnie nie działa. rano kolejna. ubrałam koszule (taka jak kiedy nosili chirurdzy niebieska wiazana na plecach) i swoim lozkiem zawieźli mnie na sale operacyjna. tam szybkie przejście na inne lozko i już. smiac mi się chciało, bo anestezjolog kazala mi schować reke do majtek wlozyc ja wzdłuż ciala, żeby w trakcie operacji nie spadla. sprytne nie? no i później sobie nade mna gadaly jedno czy dwa, wiec mowie "ooo to teraz będzie jak na filmach licze do 10 i mnie nie ma", a babeczka, "eee nie to jeszcze długo nie". dziwne, bo od tamtego momentu już nic nie pamiętam operacja trwala ponad 5 godzin, ale w trakcie zostawiają uśpionego pacjenta i biora wycinek wezlow chłonnych do badan. jeśli sa czyste zostawiają, jeśli jakies nacieki to usuwają, a w przypadkach beznadziejnych pewnie nie ruszają nic. później budzenie, jak przez mgle pamiętam jednak intubacje! ale nic nie czułam, nie bolało, wiem, ze ciągnęli rure i cos gadali hehe. później było mi potwornie zimno, dostałam super piecyk-dmuchawe? sama nie wiem co to, wialo mi po nozkach i było ekstra. w pewnym momencie zaczelo mi być za goraco, odkrywałam się, kazałam to zabrać. no i ewidentnie zaczela mi przeszkadzać maska z tlenem. wrzeszczałam żeby sobie ja już wzięli, ale nikt nie slyszal no i było "haaaalo, ja do was mooooowie" "matkoooo umarlam czy jak? wezcie mi te maske" "nooo niech się pani tu popatrzy, haaaaalooo nie chce tej maski". w końcu ktoś zalapal i przyszedł i mi ja zabral, a wtedy już było fajne chlodne i takie rześkie powietrze no i później na sale. w sumie bolała mnie najpierw gardlo, szyja i warga. ta ostatnia podobno od intubacji, ale pani z oiomu mowila, ze mam przyszczypane klamerka/spinaczem, bo pewnie ta skore z szyi naciagneli az do wargi i sobie ja przypięli :rolleye s: szkoda, ze nikt w trakcie operacji nie robi fotek...wlasciwie do dzisiaj dziwna mam ta warge poza tym potwornie bola mnie miesnie karku, szyi, tyl glowy, no ale przez 5 godz lezalam wygieta w luk, wiec wcale się nie dziwie, ze organizm miał dość. po operacji było ok, ketonal robil swoje, mogłam mowic i czułam się naprawdę ok. trafiłam na jakas swietna pielegniarke, która pracowala na oddziale noworodkowym, wiec odciagala mi mleko na lezaco, masowala cyce, a ja sobie lezalam później przyszla inna, która już mnie sadzala do pionu i odciagalam sama - pewnie stać ta klucha w cycu, średnio mi to wychodzilo. mleko odciagalam rzadko, bo nie było go jakos dużo (ok. 100z obu cycow), no ale nie pilam i nie jadlam. kolejnego dnia czułam się trochę gorzej, ale jak już pozwolili wstać z lozka i jesc/pic to nie narzekałam, nawet do kompa na chwile usiadłam w dniu wypisu czułam się najgorzej, euthyrox (hormon, który sobie już będę lykala do końca zycia) dzialal jak szalony, pot lal mi się po tylku, uderzenia goraca, w glowie wszystko plywalo, no i serce walilo jak szalone. lekarka przepisala zamiast 100, 75 i dzisiaj po jego zazyciu jest super. nie biore nic przeciwbólowego poza apapem, wiec wszystko mnie ciagnie, gardlo boli, szyja zastana. chodze jak zombiak - z broda przy klacie kazali się prostowac, ale cos mi nie wychodzi. dostałam rozpuszczalne szwy, (dziwne, bo wszyscy inni maja zwykle) we srode sciagam opatrunek. marzy mi się kapiel, bo jestem zolta z jodyny i myłam się huggiesami Neli wlosy wygladaja jak u jakiegoś ekstra menela każdy w inna strone. jutro będę myslala jak umyc glowe. poza tym ok. znikam, bo babcia zabrala mala na spacer, a ja miałam się przespać...odezwe się później, bo mam duuuuzo nadrabiania. buziaki.

FLORUS!!! DIABELSKA CIOTKA CIAGLE O TOBIE MYSLI - DASZ RADE, BO JESTES JESZCZE WIEKSZYM LUZAKIEM NIZ JA i przekaz mamusi żeby się dzielnie trzymala, bo wsparcie innych naprawdę dużo daje. usmiechnieta mama=szczęśliwe dziecko.
diabli dobrze że już jesteś
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.