Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

a czemu tu tak pusto? wszystkie juz weekend maja?

nio - dzis sobota, szkoda ze zadna z nas nie rodzi

Napisane przez achna79

Hejooo witam się z Wami po długiej przerwie. Niby Mikołaj nie jest jakoś specjalnie absorbujący ale jakoś brak mi czasu na wizaż Jakaś niezorganizowana widocznie jestem.

witaj kochana .. wpadja do nas jak tylko bd miala czas

Napisane przez monicca1989

za wagę. 10 pękło

woooow Milus pewnie 10 bd mialam na Roczek w takim tempie hihi.

Napisane przez BYou

Kasia i jak tam?rogalików starczyło?

Roszpunka ma nową pozycje do spania czym przyprawia mnie o zawał serca: na brzuszku ale tak jakby klęczała-jak muzułmanin na modlitwach przy próbie wyprostowania stópek się denerwujeże Jej tak wygodnie

nioo starczylo - dzis na sniadanie ost 3 zjadlam

co do pozycji hihi.

Napisane przez Dragusia88

Florek chory! ma katar, zaraziłam go
jedziemy dzis do lekarza osłuchać się i zbadac

zdrUFka

Napisane przez achna79

Kasia narobiłaś mi ochoty na te rogaliki. Muszę wyszperać gdzieś ten przepis już raz robiłam i są przepyszne

alez nie szukaj
- proszem - http://gotuj.skutecznie.tv/2010/11/r...kie-i-smaczne/
i smacznego



no to sie witam .... spalismy od 10 do 12 :P ahaha.
teraz sie musze wziasc za sprzatanie bo na 17 ludzie ogladac mieszkanie przychodza .. eh a pozniej yeeee yeeee

[Tasia34]

Napisane przez achna79

Hejooo witam się z Wami po długiej przerwie. Niby Mikołaj nie jest jakoś specjalnie absorbujący ale jakoś brak mi czasu na wizaż Jakaś niezorganizowana widocznie jestem.

Ahaaa i co z glutenem? Jak wprowadzać i kiedy? Karmię cyckiem. Podawać kaszkę? Czy jakieś danie z glutenem? Czy po prostu, jak tu któraś pisała, chlebek do "pomemłania"? A jak kaszkę na mleku to na jakim? MM? Bo swojego to nie mam z czego już ściągnąć. Nadwyżki brak Ze 4 woreczki się mrożą ale to za mało. hmmm

Hej!
Na pewno znajdziesz dla nas trochę czasu
Ja KP i pytałam pediatrę o gluten - najpierw kazała powoli słoiczki dawać, tak dla poznania smaków i zaznajomienia z łyżeczką, przełykaniem itp., a gluten potem - mówiła o słoiczkach z glutenem (np. kaszką czy czymś podobnym), ale ja może będę po prostu mannę do sloiczków warzywnych dawać. Ale to jeszcze jeszcze Dopiero w 6 mc zaczniemy warzywka

Napisane przez Dragusia88

Florek chory! ma katar, zaraziłam go
jedziemy dzis do lekarza osłuchać się i zbadac

Ojej

Napisane przez Demeter

Powiem Wam, że ja też w szoku, że za mało waży nie wiem co robić szczerze powiedziawszy. Poszłam do niej pierwszy raz - ona stwierdziła, że od 6 miesiąca dziecko powinno przystopowac a teraz przyrost powinien wynosić 800-900g a jest 600g. Mnie się wydawało, ze od 3 miesiąca powinien trochę przystopować

Ja też jestem zdziwiona... Krzyś teraz mając 5mc minus tydzień ważył 7500 i usłyszeliśmy, że to dużo I to, że zwolnił do około 100gr na tydzień to dobrze, bo wcześniej b. szybko przybierał. Więc nie przejmowałabym się tym, co Wam powiedziano...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

"Jak dużo niemowlę powinno przybierać na wadze?

Tuż po narodzinach zdrowe dziecko traci 5–7 proc. swojej wagi, ale szybko nadrabia straty.
W pierwszych 4 miesiącach życia przybiera średnio 120–225 g na tydzień.
W kolejnych miesiącach już tylko 90–150 g na tydzień.
Półroczne niemowlę przybiera jeszcze mniej – 50–80 g na tydzień.
Między 4. a 6. miesiącem życia niemowlę powinno podwoić swoją wagę urodzeniową, a około 1. urodzin ważyć 3 razy więcej."

[Agateczka*]

Napisane przez mamaNastuni

U mnie w biedronce są cały czas po tej cenie, ale mi jakoś one nie przypasowały.

dzięki już luknęłam do kiedy są, a ja lubię

Napisane przez kasia86bgo

obecnie zaraz zmierzamy isc spac ... a Milus zrobil bardzo smierdzacy prezent, az boje sie otwierac tak cuchnie

to tak na te pół roczku prezenta specjalnego zafundował:cojes t:

Napisane przez Demeter

Hej!


Wesele jak już wspominałam udało się...

super że się udało i że się wybawiliście

Napisane przez klementyna1

łączę się w bólu
U nas szpital na peryferiach cz. 2. tż wziął 1 antybiotyk, poprawy było 3 dni a teraz jedzie na drugim, gardło zawalone i temp. 38+.... Moja mama przez to ma kacperka jak jestem w pracy, a od niego zero pomocy, bo wyniosl sie do drugiej komnaty, co by nie zarazac...do tego dziecko, albo z tesknoty za mna albo z powodu idących górnych jedynek, budZI sie w nocy po 5 razy...chodze jak ZOmbi....Ale co nas nie zabije...
Poza tym w końcu mieścimy sie w siatce centylowej ledwo, ledwo, ale zawsze;p KAcper waży 10,3kg;D a zmierzyła go chyba zle, bo znow wyszło73,a ja widze, po łaszkach,ze urósł od osttaniej wizyty
A i nie łudzcie sie nie nadrobiłam Was;p tylko 2 stroy dałam rade;p Do miłego

Klementynka zdrówka i siły oby szybko wszystko przeszło

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Roszpunka ma nową pozycje do spania czym przyprawia mnie o zawał serca: na brzuszku ale tak jakby klęczała-jak muzułmanin na modlitwach przy próbie wyprostowania stópek się denerwujeże Jej tak wygodnie

super, mój tak spał jak był mniejszy

Napisane przez kwiatuszekkk21

od poniedziałku mają być po 8zł.taniocha

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1379701591


to jeszcze pochwalę się nową umiejętnością Karola. leżąc na brzuchu zamaszyście macha głową w górę i w dół (czasem dodaje stukanie pięścią). przekomicznie to wygląda, brakuje tylko jakiejś rockowej muzyki chyba odnalazł by się na koncercie metalowym

a i zauważyłam, że ma przy górnej dwójce sine dziąsełko, jakby siniak... miał ktoś tak?

o dzięki za info, super.
dl Karolka za nowe osiągnięcia

Napisane przez Dragusia88

Florek chory! ma katar, zaraziłam go
jedziemy dzis do lekarza osłuchać się i zbadac

Ojojoj biedulek, oby nic poważniejszego i oby katar przeszedł szybko


Witam się i zmykam, zaczęłam odpisywać rano, ale dziecie mi dziś nie daje nic zrobić i już powoli mam kur...icę
do wieczora ....

[mamaNastuni]

Witam!

Napisane przez Ewkaaa8891

Już 8,300

Napisane przez Tasia34

Aaaaaale fajny spacer Z moją koleżanką i narzeczoną Krzysia Piękna pogoda, słońce, bezchmurne niebo... Dziś naprawdę cudna jesień


Krzyś pełza na maksa, ma chłopak speeda; co chwila złazi z maty i gdzieś "pędzi" Muszę ciągle na Niego patrzeć I interesuje Go dosłownie WSZYSTKO

dla pełzającego Krzysia

Napisane przez Demeter

Hej!

Dziękuje wszystkim za miłe komentarze i gratulacje (także na FB).

Wesele jak już wspominałam udało się, wybawiłam się za wszystkie czasy W sobotę była bieganina, bo u fryzjera i kosmetyczki się przeciągło, zapomnieliśmy kwiatków z domu i bukietu, także spóźniliśmy się do Urzędu 15 minut Mały był z nami w urzędzie, siedział w foteliku i śmiał się na głos hehe. Porobiliśmy kilka fotek a potem wyjechaliśmy do Zajazdu, w którym odbyło się wesele. Pierwszy taniec - mega stres, bo nie mieliśmy czasu a TŻ nie chciał się uczyć, więc wyszło lipnie, ale co tam Kubuś był podczas wesela pod opieką kolezanki, z czego się mega cieszyłam, bo bałabym się zostawić go obcej osobie. Wesele trwało do 4, ale pod koniec głównie siedzieliśmy przy stole, bo nikt sił już nie miał tańcować. Całe szczeście miałam buty na zmianę - ćwiczki/czeszki bo inaczej bym padła na parkiecie.
Ogólnie było super, choć się denerwowałam czy będzie się ludziom podobało, ale staraliśmy się jak mogliśmy. Ciągle TŻ do tańca porywałam, żeby nie zamulać i zabawa trwała
Wrzucam jeszcze foteczkę sprzed urzędu i z poprawin.

A co do Kubusia to dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka powiedziała, że malo przybrał. Ma 4,5 miesiąca i wazy 7480g, kazała nie dawać kaszek, słoiczki można no i zwiększyć ilość mm, dawać czasami Bebiko 2, na noc też mm. Być może nie najada się z moich cyców
Troche to dla mnie dziwne, bo na siatkach jest ledwo poniżej 50 Kontrola za miesiąc i być może zleci badanie krwi.
A po szczepieniu Kubuś mega marudny, musiałam go nosić i śpiewać mu, teraz padł i zobaczymy ile pośpi, temp. jest ok bo sprawdzamy

Super, że wesele się udało i jesteście zadowoleni Pięknie wyglądałaś i synusia masz ślicznego(te oczy)
A co do wagi Kubusia to nie widzę nic niepokojącego.

Napisane przez klementyna1

łączę się w bólu
U nas szpital na peryferiach cz. 2. tż wziął 1 antybiotyk, poprawy było 3 dni a teraz jedzie na drugim, gardło zawalone i temp. 38+.... Moja mama przez to ma kacperka jak jestem w pracy, a od niego zero pomocy, bo wyniosl sie do drugiej komnaty, co by nie zarazac...do tego dziecko, albo z tesknoty za mna albo z powodu idących górnych jedynek, budZI sie w nocy po 5 razy...chodze jak ZOmbi....Ale co nas nie zabije...
Poza tym w końcu mieścimy sie w siatce centylowej ledwo, ledwo, ale zawsze;p KAcper waży 10,3kg;D a zmierzyła go chyba zle, bo znow wyszło73,a ja widze, po łaszkach,ze urósł od osttaniej wizyty
A i nie łudzcie sie nie nadrobiłam Was;p tylko 2 stroy dałam rade;p Do miłego

Zdrowia dla męża i dużo siły dla Ciebie

Napisane przez kasia86bgo

co do wagi, biorac pod uwage jaka mial jak sie urodzil, to ladnie przybiera Milus ma 6m i wazy 7650 !! haha. wiec sie nie boj sa - i

To długiego masz synka

Napisane przez kwiatuszekkk21

a! Despa ja uwielbiam olejki do kominków chociaż już dawno nie odpalałam, bo tż twierdzi, że śmierdzi a teraz nie ruszam, bo wydaje mi się, że na ulotce było, że nie można przy małych dzieciach. no ale ja miałam jakieś zwykłe za 5zł

my powoli wracamy do żywych. Karol we wtorek wieczorem dostał gorączki. pierwszy raz budził się w nocy i to jeszcze z płaczem. dałam paracetamol ale niewiele pomogło. w środę poszliśmy do lekarza (specjalnie o takiej godzinie żeby tego naszego głąba nie było i żeby kto inny przyjął) no i osłuchowo czysty, dostaliśmy nasivin, jakieś czopki i paracetamol co 6 godz. (ew. nurofen pomiędzy dawkami jeśli gorączka by się utrzymywała) no i wczoraj w końcu gorączka odpuściła katar i kaszel nadal są, ale wczoraj osłuchowo też czysty więc nic nie kazała brać.

Lekarka twierdzi, że to od zębów bo ma okropnie opuchnięte górne jedynki ale sama nie wiem, bo akurat tż był chory i ja...może się nałożyły te dwie sprawy... ale jak wychodziły dolne jedynki to nic oprócz pisków się nie działo

Mojemu mężowi też śmierdzą te olejki.
Super, że gorączka odpuściła i zdrowia dla Karolka

Napisane przez kwiatuszekkk21

[/COLOR]to jeszcze pochwalę się nową umiejętnością Karola. leżąc na brzuchu zamaszyście macha głową w górę i w dół (czasem dodaje stukanie pięścią). przekomicznie to wygląda, brakuje tylko jakiejś rockowej muzyki chyba odnalazł by się na koncercie metalowym

a i zauważyłam, że ma przy górnej dwójce sine dziąsełko, jakby siniak... miał ktoś tak?

Za nową umiejętność Karola
A co dziąsełka to nie wiem

Napisane przez Demeter

My właśnie sie przeprowadziliśmy z Krakowa do mniejszej miejscowości, mieszkamy na wsi - w otoczeniu kaczuszki, kury, koniki no ale o jakims sklepie można zapomnieć. Na szczęscie mamy auto i oboje prawko. Raz wyszliśmy na spacer z Kubusiem w odwiedziny do mojej mamy i powiem Wam, że to była mega wyprawa. Ale cieszymy się bardzo z tego, ze mieszkamy w domu, przenieśliśmy sie z 4 piętra w bloku i jak narazie jest fajnie, choć wiadomo ze wszystko ma swoje plusy i minusy

No właśnie są plusy i minusy. Z jednej strony kocham mieszkać na wiosce, kocham ten spokój a z drugiej nuda, zwłaszcza jak jest brzydka pogoda...

[mamaNastuni]

Napisane przez kasia86bgo

alez nie szukaj
- proszem - http://gotuj.skutecznie.tv/2010/11/r...kie-i-smaczne/
i smacznego


no to sie witam .... spalismy od 10 do 12 :P ahaha.
teraz sie musze wziasc za sprzatanie bo na 17 ludzie ogladac mieszkanie przychodza .. eh a pozniej yeeee yeeee

też skorzystam z przepisu na rogaliki

Udanych odwiedzin gości

Ja na 18 mam wizytę teściowej a teraz zmykam na zakupy z mężem.
Miłego dnia Wam życzę

[kasia86bgo]

Napisane przez mamaNastuni

To długiego masz synka

haha oj tam oj tam

Napisane przez mamaNastuni

też skorzystam z przepisu na rogaliki

Udanych odwiedzin gości

Ja na 18 mam wizytę teściowej a teraz zmykam na zakupy z mężem.
Miłego dnia Wam życzę

to tobie takze smacznego zycze



dobra odkurzylam i umylam podloge .... baaaa nawet se u nozek na czerwono ☠☠☠.ne.lam A CO SIE BEDE - jak szalec to szalec - no i ciut glodna jestem, dobrze ze jest jeszcze Drugi Bigos do odmrozenia

[achna79]

Kasia dziękować za przepis )) Rogaliki muszą poczekać bo mama już piecze drożdżowe ciacho, chyba, że zjemy do jutra to upiekę jutro )

[maria28]

Witam

Napisane przez Demeter

Wesele jak już wspominałam udało się, wybawiłam się za wszystkie czasy

A co do Kubusia to dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka powiedziała, że malo przybrał. Ma 4,5 miesiąca i wazy 7480g,

Pięknie! Jeszcze raz gratuluję!

Co do wagi Kubusia - dziwne. Jak dla mnie waży w sam raz na swój wiek.

Napisane przez LiwkaO

hej Laski witamy sie po pierwszym tygodniu pracy. Uffffff. Nie jest źle ale mam duuuuuuuuuużo roboty a będe miała jeszcze wiecej takze na wizaż to już raczej czasu nie będzie eh...będę podczytywać ale rzadko kiedy będę się udzielać. Babcia radzi sobie bardzo dobrze, chwali Misie, że jest bardzo grzeczna i nie płacze w ogóle. Także jestem o nią spokojna.

Super, że dajecie radę


klementyna, zdrówka!

Napisane przez monicca1989

Filip dzisiaj kończy pół roczku

Napisane przez kwiatuszekkk21

w końcu wzięłam siateczkę i teraz klnę na czym świat stoi bo po banananie tego po prostu nie da się odmyć

Dziewczyny jak i czym Wy czyścicie te siateczki?

Ja kupiłam zestaw 4 zapasowych siateczek. Jeszcze nie używałam. Ale wiadomo, że za każdym razem wymieniać siateczkę na nową to można pójść z torbami.

Napisane przez BYou

Maria i jak ciacho?

A udało się TŻ jest szarlotkowym koneserem i choć może nie jest obiektywny, to byl w szoku i pod wrażeniem. Zjadł od razu kilka kawałków. Siostra z mężem też mnie pochwalili, że ukryty talent we mnie drzemie
Za to muffinki dobre, ale mi do papilotek poprzywierały

Napisane przez kwiatuszekkk21

to jeszcze pochwalę się nową umiejętnością Karola. leżąc na brzuchu zamaszyście macha głową w górę i w dół (czasem dodaje stukanie pięścią). przekomicznie to wygląda, brakuje tylko jakiejś rockowej muzyki chyba odnalazł by się na koncercie metalowym

a i zauważyłam, że ma przy górnej dwójce sine dziąsełko, jakby siniak... miał ktoś tak?

Hehe, już mi się podoba
A dziąsło może obił, machając tak głową?

Napisane przez Dragusia88

Florek chory! ma katar, zaraziłam go
jedziemy dzis do lekarza osłuchać się i zbadac

Oj, zdrówka!


Byou, Roszpunka w tej pozycji pewnie przygotowuje się do raczkowania.

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

raz jeszcze najlepszego fajowo ze sie udalo

co do wagi, biorac pod uwage jaka mial jak sie urodzil, to ladnie przybiera Milus ma 6m i wazy 7650 !! haha. wiec sie nie boj sa - i na pewno bedzie dobrze.

chłop jak d ab- jak Ty mu matka pampa zmieniasz? skaczesz?

Napisane przez kwiatuszekkk21

Hej
jestem daleeeko w tyle. do tego poucinało mi cytaty z wtorku

niewiele pamiętam ale :

dla Roszpunki za pełzanie do tyłu

dla despowej Emilki za żółtko

a! Despa ja uwielbiam olejki do kominków chociaż już dawno nie odpalałam, bo tż twierdzi, że śmierdzi a teraz nie ruszam, bo wydaje mi się, że na ulotce było, że nie można przy małych dzieciach. no ale ja miałam jakieś zwykłe za 5zł

my powoli wracamy do żywych. Karol we wtorek wieczorem dostał gorączki. pierwszy raz budził się w nocy i to jeszcze z płaczem. dałam paracetamol ale niewiele pomogło. w środę poszliśmy do lekarza (specjalnie o takiej godzinie żeby tego naszego głąba nie było i żeby kto inny przyjął) no i osłuchowo czysty, dostaliśmy nasivin, jakieś czopki i paracetamol co 6 godz. (ew. nurofen pomiędzy dawkami jeśli gorączka by się utrzymywała) no i wczoraj w końcu gorączka odpuściła katar i kaszel nadal są, ale wczoraj osłuchowo też czysty więc nic nie kazała brać.

Lekarka twierdzi, że to od zębów bo ma okropnie opuchnięte górne jedynki ale sama nie wiem, bo akurat tż był chory i ja...może się nałożyły te dwie sprawy... ale jak wychodziły dolne jedynki to nic oprócz pisków się nie działo

ja pytałam lekarkę o olejki , nic nie mówiła, a wosk palę np. w kuchni (bo wrzucam na komnek 1/3 takiego okrąglego) i w całym domu pachnie- z tym,ze ja preferuje tak jak pisałam owocowe, cytrusowe....

[maria28]

Napisane przez kasia86bgo

nawet se u nozek na czerwono ☠☠☠.ne.lam A CO SIE BEDE - jak szalec to szalec

W końcu dziś chyba na dicho wybywasz, nie?

[Malpka]

hej

Napisane przez corka_rosy

My jutro chrzcimy i mam stresa. Trzymajcie kciuki.
Zła jestem, bo pierwszy termin ustalony był na połowę sierpnia, ale kilku osobom nie pasował, bo miały jechać na wakacje. Pierwszy dogodny dla nich termin to właśnie jutro, tak też ustaliliśmy z księdzem. Specjalnie pod nich. A oni nigdzie na wakacje nie pojechali Zrobiłabym w sierpniu, odpadł by problem cieplejszego ubierania, złej pogody, a przede wszystkim miałabym to już za sobą...

Napisane przez Dragusia88

:

florek narazie mama i od wczoraj baba
:

Napisane przez Moderna

a jakie ciasto masz dzisiaj? moze sie skusze

http://www.tylife.pl/2012/09/ciasto-...m-serkiem.html

Napisane przez Agateczka*

To Karol prędki ale nie w mowie ale coś tam mruczy chyba
.

mówi głównie "a gie, ge, aa, ee , aj i takie tam różne

Napisane przez maria28

Szarlotka spod samiuśkich Tater
:

mmm a to jakaś specjalna czy ty ją tak nazwałaś

Napisane przez kasia86bgo

o ja ci Pierduuuuuuuuuuuuuu ... o wybaczenie. mialo byc Karolka, nie wiem skad ten Kacperek mi sie wziol
:

Napisane przez Tasia34

Krzyś pełza na maksa, ma chłopak speeda; co chwila złazi z maty i gdzieś "pędzi" Muszę ciągle na Niego patrzeć I interesuje Go dosłownie WSZYSTKO

Napisane przez Demeter

Wesele jak już wspominałam udało się, wybawiłam się za wszystkie czasy W sobotę była bieganina, bo u fryzjera i kosmetyczki się przeciągło, zapomnieliśmy kwiatków z domu i bukietu, także spóźniliśmy się do Urzędu 15 minut Mały był z nami w urzędzie, siedział w foteliku i śmiał się na głos hehe. Porobiliśmy kilka fotek a potem wyjechaliśmy do Zajazdu, w którym odbyło się wesele. Pierwszy taniec - mega stres, bo nie mieliśmy czasu a TŻ nie chciał się uczyć, więc wyszło lipnie, ale co tam Kubuś był podczas wesela pod opieką kolezanki, z czego się mega cieszyłam, bo bałabym się zostawić go obcej osobie. Wesele trwało do 4, ale pod koniec głównie siedzieliśmy przy stole, bo nikt sił już nie miał tańcować. Całe szczeście miałam buty na zmianę - ćwiczki/czeszki bo inaczej bym padła na parkiecie.
Ogólnie było super, choć się denerwowałam czy będzie się ludziom podobało, ale staraliśmy się jak mogliśmy. Ciągle TŻ do tańca porywałam, żeby nie zamulać i zabawa trwała
Wrzucam jeszcze foteczkę sprzed urzędu i z poprawin.

A co do Kubusia to dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka powiedziała, że malo przybrał. Ma 4,5 miesiąca i wazy 7480g, kazała nie dawać kaszek, słoiczki można no i zwiększyć ilość mm, dawać czasami Bebiko 2, na noc też mm. Być może nie najada się z moich cyców
Troche to dla mnie dziwne, bo na siatkach jest ledwo poniżej 50 Kontrola za miesiąc i być może zleci badanie krwi.
A po szczepieniu Kubuś mega marudny, musiałam go nosić i śpiewać mu, teraz padł i zobaczymy ile pośpi, temp. jest ok bo sprawdzamy

ślicznie wyglądacie a co do wagi mi też się wydaje ze to wcale nie jest mała waga

Napisane przez achna79

Ahaaa i co z glutenem? Jak wprowadzać i kiedy? Karmię cyckiem. Podawać kaszkę? Czy jakieś danie z glutenem? Czy po prostu, jak tu któraś pisała, chlebek do "pomemłania"? A jak kaszkę na mleku to na jakim? MM? Bo swojego to nie mam z czego już ściągnąć. Nadwyżki brak Ze 4 woreczki się mrożą ale to za mało. hmmm

ja gluten zaczełam podawac po 5 mcu my tylko kp kaszkę dodaje do obiadku

[maria28]

Napisane przez Malpka

mmm a to jakaś specjalna czy ty ją tak nazwałaś

Nie, no coś Ty
http://www.mojewypieki.com/przepis/s...miuskich-tater

[Malpka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

to jeszcze pochwalę się nową umiejętnością Karola. leżąc na brzuchu zamaszyście macha głową w górę i w dół (czasem dodaje stukanie pięścią). przekomicznie to wygląda, brakuje tylko jakiejś rockowej muzyki chyba odnalazł by się na koncercie metalowym
:

Napisane przez Dragusia88

Florek chory! ma katar, zaraziłam go
jedziemy dzis do lekarza osłuchać się i zbadac

oj zdrówka

Napisane przez maria28

Nie, no coś Ty
http://www.mojewypieki.com/przepis/s...miuskich-tater

dzieki muszę wypróbować bo mam całą półkę słoików z jabłkami w piwnicy

[Mokka_83]

Napisane przez Moderna

a i jeszcze niedawno czytalam o takim triku - gotujemy danie dla maluszka, miksujemy i mrozimy w pojemnikach na kostki do lodu! i te kostki pozniej dzielimy do woreczka - mozna pozniej robic rozne miksy - bierzesz kostke marchewki, kostke dyni itd.

ciekawy pomysł

Napisane przez corka_rosy

My jutro chrzcimy i mam stresa. Trzymajcie kciuki.
Zła jestem, bo pierwszy termin ustalony był na połowę sierpnia, ale kilku osobom nie pasował, bo miały jechać na wakacje. Pierwszy dogodny dla nich termin to właśnie jutro, tak też ustaliliśmy z księdzem. Specjalnie pod nich. A oni nigdzie na wakacje nie pojechali Zrobiłabym w sierpniu, odpadł by problem cieplejszego ubierania, złej pogody, a przede wszystkim miałabym to już za sobą...

echhh... skąd ja to znam... My chrzcimy za tydzień... A mielismy chrzcić w czerwcu. Ale teściowej nie pasowało bo wczasy... I teraz juz się stresuje jak młodego będę ubierać w 3 warstwy... Wczoraj chciałam przymierzyć to ubranko to darł się jak oparzony i zrezygnowałam....
Oby było ciepło za tydzień

Napisane przez Agateczka*

Dziewczyny, nie wiecie czy chusteczki Fitti w Biedronce to tylko teraz w tej promocji dostępne? Bo kupiłam i jak dla mnie super miękkie pachnące, jest napisane że bez parabenów, alkoholu i PEG-ów .
No i w tej promocji za 3 opakowania 10 zł a w paczce jest po 72 sztuki także super opłacalne.

ta promocja raz na jakiś czas jest. Ostatnio ze 2 m-ce temu były w tej cenie

Napisane przez Moderna

marcelek tez mi dzsiiaj zrobil niespodziewanke - body i spodnie juz zaprane

to my tez taką niespodzianke dziś mieliśmy... Ale na serio radość w nas wywołała Bo ostatnia kupka była w niedziele... Nigdy dłużej niż 3 dni nie było przerwy, więc od środy czekaliśmy w napięciu Nie stresowałabym się gdyby było tylko kp... ale rozszerzamy dietę, więc wiadomo... Chyba wywar z suszonych śliwek pomógł

Napisane przez Demeter

Hej!

Dziękuje wszystkim za miłe komentarze i gratulacje (także na FB).

Wesele jak już wspominałam udało się, wybawiłam się za wszystkie czasy W sobotę była bieganina, bo u fryzjera i kosmetyczki się przeciągło, zapomnieliśmy kwiatków z domu i bukietu, także spóźniliśmy się do Urzędu 15 minut Mały był z nami w urzędzie, siedział w foteliku i śmiał się na głos hehe. Porobiliśmy kilka fotek a potem wyjechaliśmy do Zajazdu, w którym odbyło się wesele. Pierwszy taniec - mega stres, bo nie mieliśmy czasu a TŻ nie chciał się uczyć, więc wyszło lipnie, ale co tam Kubuś był podczas wesela pod opieką kolezanki, z czego się mega cieszyłam, bo bałabym się zostawić go obcej osobie. Wesele trwało do 4, ale pod koniec głównie siedzieliśmy przy stole, bo nikt sił już nie miał tańcować. Całe szczeście miałam buty na zmianę - ćwiczki/czeszki bo inaczej bym padła na parkiecie.
Ogólnie było super, choć się denerwowałam czy będzie się ludziom podobało, ale staraliśmy się jak mogliśmy. Ciągle TŻ do tańca porywałam, żeby nie zamulać i zabawa trwała
Wrzucam jeszcze foteczkę sprzed urzędu i z poprawin.

A co do Kubusia to dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka powiedziała, że malo przybrał. Ma 4,5 miesiąca i wazy 7480g, kazała nie dawać kaszek, słoiczki można no i zwiększyć ilość mm, dawać czasami Bebiko 2, na noc też mm. Być może nie najada się z moich cyców
Troche to dla mnie dziwne, bo na siatkach jest ledwo poniżej 50 Kontrola za miesiąc i być może zleci badanie krwi.
A po szczepieniu Kubuś mega marudny, musiałam go nosić i śpiewać mu, teraz padł i zobaczymy ile pośpi, temp. jest ok bo sprawdzamy

Demeter, jeszcze raz gratuluję
A co do synka to ta lekarka coś przesadza... Nie jest tak bardzo istotna waga jak tempo w jakim dziecko przybiera. Może po prostu od ostatniej wizyty mało przybrał? Bo sama waga wygląda ok. Nasz w wieku 5 mcy ważył 6,7 i ok A poza tym to na zdjęciu Twój synek nie wygląda jakby mu jedzenia brakowało

Napisane przez LiwkaO

hej Laski witamy sie po pierwszym tygodniu pracy. Uffffff. Nie jest źle ale mam duuuuuuuuuużo roboty a będe miała jeszcze wiecej takze na wizaż to już raczej czasu nie będzie eh...będę podczytywać ale rzadko kiedy będę się udzielać. Babcia radzi sobie bardzo dobrze, chwali Misie, że jest bardzo grzeczna i nie płacze w ogóle. Także jestem o nią spokojna. Problem będę miała w październiku bo babcia jedzie do sanatorium i nie mam z kim małej zostawić ale będę cos kombinowac
dla półroczniaków trzym kciuki za wszystkie nasze maluszki

Liwka, wytrwałoci życzę

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez maria28

Hehe, już mi się podoba
A dziąsło może obił, machając tak głową?
.

możliwe... i pewnie musiał uderzyć o jakąś zabawkę albo tak zawzięcie gryzł
tylko, że nie zauważyłam żeby wczoraj płakał bo go coś zabolało czy coś... a dziś z rana uśmiechnął się a tu sine dziąsło

Napisane przez despa

ja pytałam lekarkę o olejki , nic nie mówiła, a wosk palę np. w kuchni (bo wrzucam na komnek 1/3 takiego okrąglego) i w całym domu pachnie- z tym,ze ja preferuje tak jak pisałam owocowe, cytrusowe....

to pewnie nie szkodzą może po prostu na moim tak napisali dla zabezpieczenia się, że w razie czego niby ostrzegali.


wiecie jaki mój tż jest spostrzegawczy? siedzimy sobie dziś i ktoś puka do drzwi, tż poszedł otworzyć a tam sąsiadka z góry i mówi, że klucz nam siedzi w drzwiach z zewnątrz patrzę a to moje klucze a że dziś nie wychodziłam tzn że siedziały tam od wczoraj. zostawiłam je wieczorem jak wróciliśmy od lekarza. Ale najlepsze jest to, że tż dziś wychodził do roboty i zamykał drzwi z zewnątrz a potem jak wracał to je otwierał i nie widział tych kluczy! twierdzi, że zamykał na górny zamek to na dolny nie patrzył nie wiem jak to możliwe, odległość między górnym a dolnym to ze 20 cm a poza tym musiał przecież nacisnąć klamkę żeby zamknąć/otworzyć te drzwi a one wisiały pod klamką...

kurde teraz nachodzi mnie myśl, że może ktoś te klucze wyjął, dorobił i wsadził z powrotem bo aż nie mogę uwierzyć, że tż może być taki ślepy

[Mokka_83]

Napisane przez kwiatuszekkk21

wiecie jaki mój tż jest spostrzegawczy? siedzimy sobie dziś i ktoś puka do drzwi, tż poszedł otworzyć a tam sąsiadka z góry i mówi, że klucz nam siedzi w drzwiach z zewnątrz patrzę a to moje klucze a że dziś nie wychodziłam tzn że siedziały tam od wczoraj. zostawiłam je wieczorem jak wróciliśmy od lekarza. Ale najlepsze jest to, że tż dziś wychodził do roboty i zamykał drzwi z zewnątrz a potem jak wracał to je otwierał i nie widział tych kluczy! twierdzi, że zamykał na górny zamek to na dolny nie patrzył nie wiem jak to możliwe, odległość między górnym a dolnym to ze 20 cm a poza tym musiał przecież nacisnąć klamkę żeby zamknąć/otworzyć te drzwi a one wisiały pod klamką...

kurde teraz nachodzi mnie myśl, że może ktoś te klucze wyjął, dorobił i wsadził z powrotem bo aż nie mogę uwierzyć, że tż może być taki ślepy

hmmm... no aż niemozliwe żeby Tż nie zauważył jak zamykał a potem jak otwierał

[primrose_]

Mam pytanie do Mam dzieciaczków urodzonych w I połowie kwietnia, ile ważą Wasze pociechy? Dziś zważyłam swoja córkę i o zgrozo waga pokazała tylko 6,8 kg! Od samego początku jest raczej drobna a "długa", ale zaczęłam się martwić, bo raczej od urodzenia trzymała się w okolicy 50-tego centyla a teraz mi spadła z apetytem to zawsze było różnie, czasem zje całą butlę a czasem tylko coś podziubdzia bo przykładowo zaśnie w trakcie.

[jolanT]

hej mamusie!


nadrabiam nadrabiam i tylko smaka robicie
jak nie rogaliki to ciasta.. noo!- to sobie też upiekłam serniczek, przed chwilą wyciągnięty z pieca

u nas dziś dzień grozy.. mąż poszedł do lasu na grzyby i przyniósł ze sobą 7 kleszczy!! w tym 2 na sobie, 2 jakimś cudem weszły na malutką jeden po niej chodził a jeden się już wbijał ale na szczęście chwyciłam i odpadł więc w miarę szybko się zorientowałam.. 3 kolejne zabiłam bo łaziły po pieluszce i jeden nam spadł jeszcze na dywan!
pół dnia nam zajęło oglądanie Ewy, siebie nawzajem, ciuchów.. czyszczenie, odkurzanie, pranie..
na samą myśl mnie wszystko swędzi ;/

kusiłyście tymi fotoksiążkami to ja sobie też zrobiłam.. na próbę jedną małą w soft okładce ale wyszła suuper!
zrobiłam całą w tematyce chrzcin i dziś już "zaprojektowałam" 3 nowe na pamiątkę dla babć, dziadków i rodziców chrzestnych
i czekałam 1 dzień

z nowości- wczoraj spróbowaliśmy marchewki ze słoiczka i moje dziecko pochłonęło cały czyli jak mama

dla dzisiejszych solenizantów- Filipka, Wojtusia i Kacperka oraz (nieskromnie) mojej Ewuni wszystkiego naj naj naj

[bzinka]

hej Nie miałam dzisiaj czasu cały dzien pisać, bo aktywnie czas spędzałyśmy

dla wszystkich solenizantów, bo jeszcze nie składałam

Ale chciałam donieść, że w smyku są fajne promocje do 24 września. Kupiłyśmy dzisiaj uczące kluczyki FP przecenione na 49,99zl (z 89,99zl) i 2 smoczki aventu za 19,99zl (zamiast 34,99zl).
Pajace welurowe są przecenione -20%.
Jest też spacerówka ESPIRO MAGIC przeceniona o 100zł (z 599zl na 499zl - sama się nad nią zastanawiam).
No i inne rzeczy oczywiście

Dobrej nocki wszystkim życzę!

[Dragusia88]

Napisane przez kwiatuszekkk21

wiecie jaki mój tż jest spostrzegawczy? siedzimy sobie dziś i ktoś puka do drzwi, tż poszedł otworzyć a tam sąsiadka z góry i mówi, że klucz nam siedzi w drzwiach z zewnątrz patrzę a to moje klucze a że dziś nie wychodziłam tzn że siedziały tam od wczoraj. zostawiłam je wieczorem jak wróciliśmy od lekarza. Ale najlepsze jest to, że tż dziś wychodził do roboty i zamykał drzwi z zewnątrz a potem jak wracał to je otwierał i nie widział tych kluczy! twierdzi, że zamykał na górny zamek to na dolny nie patrzył nie wiem jak to możliwe, odległość między górnym a dolnym to ze 20 cm a poza tym musiał przecież nacisnąć klamkę żeby zamknąć/otworzyć te drzwi a one wisiały pod klamką...

kurde teraz nachodzi mnie myśl, że może ktoś te klucze wyjął, dorobił i wsadził z powrotem bo aż nie mogę uwierzyć, że tż może być taki ślepy

kurde podejrzane rzeczywiście

Napisane przez jolanT

nadrabiam nadrabiam i tylko smaka robicie
jak nie rogaliki to ciasta.. noo!- to sobie też upiekłam serniczek, przed chwilą wyciągnięty z pieca

u nas dziś dzień grozy.. mąż poszedł do lasu na grzyby i przyniósł ze sobą 7 kleszczy!! w tym 2 na sobie, 2 jakimś cudem weszły na malutką jeden po niej chodził a jeden się już wbijał ale na szczęście chwyciłam i odpadł więc w miarę szybko się zorientowałam.. 3 kolejne zabiłam bo łaziły po pieluszce i jeden nam spadł jeszcze na dywan!
pół dnia nam zajęło oglądanie Ewy, siebie nawzajem, ciuchów.. czyszczenie, odkurzanie, pranie..
na samą myśl mnie wszystko swędzi ;/

dla dzisiejszych solenizantów- Filipka, Wojtusia i Kacperka oraz (nieskromnie) mojej Ewuni wszystkiego naj naj naj

a ty co nie lepsza a ja mam zepsuty piekarnik

o matko ile kleszczy. dlatego ja boje się lasów, drzew itd.

dla solenizantów

byliśmy u lekarza. tylko katar, osłuchowo dobrze. gardło czyste. oby szybko minęło. jutro mamy gości jak nie będą się bali naszych katarów
zjadłabym tort albo naleśniki

[NemainsWorld]

Wreszcie nadrobiłam Ale cytaty mi poucinało niestety. Mam nadzieję, że remonty szybko się skończą i pozbędziemy się robotników z podwórka, bo są bardziej absorbujący niż dziecko Niestety TŻ mówi, że jeszcze z tydzień będą robić.

Z tego co pamiętam:
U nas do becikowego zarobki za 2011 dla dzieci urodzonych przed październikiem.

Nie wiem jak Wy się "mieścicie" w pampersach 3 i 4 Jula zaczna wyrastać z 5 :/ Mniejsze bardzo ją obciskają (ma ślady na ciele) i ciągle jej gdzieś przelatywało

Co do mieszkania na wsi/w mieście - to ja wolę na wsi. Tylko "moja" wieś nie jest taka mała. Są sklepy, kwiaciarnia, przychodnia, apteka, bank. Do miasta mam 10km, więc zawsze mogę podjechać na zakupy. Ale największy plus to własny ogródek - Mała całe dnie spędza na świeżym powietrzu. We Wrocławiu mieszkało mi się dobrze, chociaż na te wszystkie "atrakcje" rzadko miałam czas i siłę. W sumie wracałam po pracy do domu, szybko robiłam obiad i już była 19-20. Jak urodziła się Mała, to chodziliśmy na spacer do pobliskiego parku, ale wkurzało mnie to, że jednak mieszkanie było w ścisłym centrum i ruch był potworny, więc i zanieczyszczenie olbrzymie.
Po przeprowadzce brakowało mi miasta, ale szybko przyzwyczaiłam się do nowych warunków. Gorzej z TŻ-em. On we Wrocławiu miał więcej wolnego czasu niż ja, więc częściej korzystał z różnych atrakcji. Tutaj tego nie ma. Ale zawsze można wsiąść w samochód i podjechać do Wro...

Przetestowałam na Małej gluten - wszystko jest ok. Wczoraj dostała pierwszy raz miesko, ale nie smakowało jej za bardzo. Zobaczymy co powie dzisiaj.

[oldzinx]

Hej,
leczę kaca po wczorajszej imprezie. O 19 już mnie wynosili razem z Tomkiem. Nie mam już głowy do Coca Coli poszalałam

idę poczytać co u was słychać

aaa Tomcio kończy dzisiaj 5mcy
Pozdrawiamy

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

BYou
Moderna

za linki. Zapisałam, mam co czytać

Napisane przez NemainsWorld

Nie wiem jak Wy się "mieścicie" w pampersach 3 i 4 Jula zaczna wyrastać z 5 :/ Mniejsze bardzo ją obciskają (ma ślady na ciele) i ciągle jej gdzieś przelatywało

Przetestowałam na Małej gluten - wszystko jest ok. Wczoraj dostała pierwszy raz miesko, ale nie smakowało jej za bardzo. Zobaczymy co powie dzisiaj.

Za jedzonko
Z tymi pampkami to powinni tez produkować o różnym obwodzie na nóżkach. Nie wszystkie dzieciaki maja taka sama grubość ud. U nas 3ki by były dobre gdyby nie uciskały nóżek. A tak to 4ki teraz mamy (z Dad wielkie jakieś), a i jeszcze jest ich mniej w opakowaniu

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry

Mój to chyba nigdy nie wpakuje stópki do buzi, ciągnie ją, tarmosi, a stęka przy tym jakby nie powiem co robił Jemu to chyba brzuchol przeszkadza
A no i moja klucha obrotna może i za bardzo nie jest ale za to nadrabia gadaniem, ciągle jest dadadada, bababa, bububu i moje ulubione mamamamam, choć mamamamm jest w chwilach rozpaczy

no widzisz a Tomek teraz mało rozmowny bo zajęty zjadaniem własnej stopy (prawej tylko), lewej jeszcze nie zauważa.
za mamaaaaa

Napisane przez monicca1989

Ja robiłam dynie na parze więc i cukinie się da.

Co do drugiego to w niedzielę mamy chrzciny, będę Chrzestną i dlatego trzeba się doprowadzić do jakiego takiego stanu

udanej imprezki
Z dynią pierwszy raz mam styczność kulinarną, jedyne co mi się kojarzy to króliki które dziadziuś karmi dynia

Napisane przez corka_rosy

Hejka!
My jutro chrzcimy i mam stresa. Trzymajcie kciuki.
Zła jestem, bo pierwszy termin ustalony był na połowę sierpnia, ale kilku osobom nie pasował, bo miały jechać na wakacje. Pierwszy dogodny dla nich termin to właśnie jutro, tak też ustaliliśmy z księdzem. Specjalnie pod nich. A oni nigdzie na wakacje nie pojechali Zrobiłabym w sierpniu, odpadł by problem cieplejszego ubierania, złej pogody, a przede wszystkim miałabym to już za sobą...

Za udane chrzciny, będzie super impreza

Napisane przez Tasia34

Dzięki A cukinię się da, jak najbardziej
Fotkę cyknę w ciągu dnia i wrzucę, teraz spieszymy się do parku

Napisane przez mamaNastuni

Hej
Ja jestem ze wsi, ale mieszkałam prawie rok w mieście i znowu wróciłam do swojej rodzinnej wioski. Wiadomo na wsi spokojnie, czyste powietrze ale w mieście jest więcej atracji np. sklepy, kino. Trochę to dobija bo nie mam prawa jazdy( muszę w końcu zrobić) i tak na prawdę jestem trochę uwięziona bo nie mam tu za bardzo znajomych. Jeszcze ta pogoda... Chyba łapie mnie jakaś jesienna chandra.


Ja tylko parsuje pieluszki i ciuszki małej na wyjście, zresztą nasze też tak

No to raz dwa na kurs się zapisać. Będziesz niezależna Ja odkąd zrobiłam nie oddaje kierownicy

Napisane przez mamaNastuni

za nową umiejętność
Moja odkąd nauczyła się pakować stopy do buzi to muszę jej często zmieniać skarpetki bo całe wymemłane i obślinione są

[BYou]

Dragusiu jak tam Florek?

Kwiatuszku rzeczywiście dziwne z tymi kluczami ale sama wiem po sobie, że czasem zamykam drzwi maichalnie i potem się zastanawiam czy to zrobiłam czy nie:/więc może Mąż też tego nie rejestruje i stąd przeoczenie?

Nemains czyli z tym becikowym to tak jak myślałamnie ma wyboru kiedy złożyć wniosek:dzieci urodzone do 31 października pit za 2011, reszta za 2012
Brawo za jedzonkogluten właśnie stopniowo się eksponuje żeby sprawdzić reakcjęa jakie mięsko podałaś?

Jola masakra z tymi kleszczoramidobrze, że wypatrzyliście
I dla Ewuni
oraz dla Pozostałych Miesięczniaków

Primrose, skonsultuj to z lekarzem

Kasia, dla Milusia

Maria to pierwsze koty za płoty z pieczeniem




OTJ za gadanie



Oldzinx dla Tomeczka
nie ma za co
My dalej jesteśmy na 3 pampersachbo Roszpunka długa i szczupła
Dziewczyny jak traficie na coś interesującego to wrzucajcie linki

MamoNastuni, u nas to samo, wiecznie wymemłane skarpetki
I prawko warto miećjak masz okazję to zapisuj się, będziemy Cię moblilizować

Córko Rosy za chrzciny

Monicca zrobiłaś sięna bóstwo przed chrzcinami?

[OtTakaJa]

Hej Moje dziecko oszalało :P Pierwszy raz dał mi prawdziwą lekcję cierpliwości, poszedł sobie spać o 2 w nocy. Jak ja go kładłam spać to ten się śmiał i piszczał i tak z mężem musieliśmy się z nim bawić do 2. Skąd te dzieci biorą tyle sił?

Mam takie pytanie na szybko, moje dziecko jest tylko na piersi, jednak ostatnio wprowadzamy warzywka, niewiele ich zjada, bo to na zasadzie poznawania smaków, a nie najedzenia się. Tylko chciałabym go czymś zacząć dopajać, tak, żeby załapał picie z niekapka, bo o butli nie ma mowy nawet. I tu się pojawia problem, bo on absolutnie nie chce wody, ani herbatki koperkowej. Myślałam, żeby może dać mu wodę i troszkę dodać do niej soku np. z jabłka, myślicie, że to byłoby ok?

Lecę podrzucić małego mężowi i będę Was nadrabiać

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez primrose_

Mam pytanie do Mam dzieciaczków urodzonych w I połowie kwietnia, ile ważą Wasze pociechy? Dziś zważyłam swoja córkę i o zgrozo waga pokazała tylko 6,8 kg! Od samego początku jest raczej drobna a "długa", ale zaczęłam się martwić, bo raczej od urodzenia trzymała się w okolicy 50-tego centyla a teraz mi spadła z apetytem to zawsze było różnie, czasem zje całą butlę a czasem tylko coś podziubdzia bo przykładowo zaśnie w trakcie.

Mój co prawda się nie kwalifikuje, bo z drugiej połowy kwietnia i waga ciężka, ale myślę, że może lepiej się wybierz do lekarza, skoro nie bardzo ma apetyt i teraz nagle spadła na wadze? Może lekarz zleci badania, a Ty się uspokoisz

Napisane przez Dragusia88

zjadłabym tort albo naleśniki

Naleśniki z serem, takie zapiekane Już wiem co dziś będę jeść.

[Moderna]

hej

dla solenizantow buziaki wczoraj nie bylo mnie na forum, wiec spoznione tez dla Ewuni

Napisane przez OtTakaJa

Mam takie pytanie na szybko, moje dziecko jest tylko na piersi, jednak ostatnio wprowadzamy warzywka, niewiele ich zjada, bo to na zasadzie poznawania smaków, a nie najedzenia się. Tylko chciałabym go czymś zacząć dopajać, tak, żeby załapał picie z niekapka, bo o butli nie ma mowy nawet. I tu się pojawia problem, bo on absolutnie nie chce wody, ani herbatki koperkowej. Myślałam, żeby może dać mu wodę i troszkę dodać do niej soku np. z jabłka, myślicie, że to byłoby ok?

Jak dziecko jest na piersi to po posilku dostaje piers, na samym poczatku nie trzeba dodatkowo dopajac dziecka - ale dawalabym kubeczek z woda lub nieslodzona herbatka do cwiczenia. Ja dopiero zaczne dawac kubeczek z woda, jak zaczne rozszerzac diete - pod koniec piatego miesiaca.
Nie doradze z sokiem, ale niektore mamy dodaja do wody odrobinke soku jablkowego - ale sok tez szkodzi zebom, moze tez dawac zle nawyki zywieniowe - mozliwe, ze dziecko nie bedzie chcialo pozniej pic wody
Dawalabym cierpliwie wode, na razie nie jest to konieczne by dziecko musialo ja wypic, bo po posilkach dostaje piers, ale moze dzieki cwiczeniom sie przekona


chcialam nadrobic, ale Marcelek chce sie poprzytulac do mamy

[Tasia34]

hejka
Pamiętacie, jak się śmiałam, że to tylko dziewczyny piszczą? No to mam za swoje Nie tylko dziewczyny
Do tego Krzyś zaczął pluć i jeszcze więcej gaworzyć
W parku też zaczął się interesować lampionami w Aleji Chińskiej - są czerwone (Jego ulubiony kolor) i lekko się bujają na wietrze. Normalnie hipnotyzują Go

Napisane przez NemainsWorld

Nie wiem jak Wy się "mieścicie" w pampersach 3 i 4 Jula zaczna wyrastać z 5 :/ Mniejsze bardzo ją obciskają (ma ślady na ciele) i ciągle jej gdzieś przelatywało

Co do mieszkania na wsi/w mieście - to ja wolę na wsi. Tylko "moja" wieś nie jest taka mała. Są sklepy, kwiaciarnia, przychodnia, apteka, bank. Do miasta mam 10km, więc zawsze mogę podjechać na zakupy. Ale największy plus to własny ogródek - Mała całe dnie spędza na świeżym powietrzu.

a przypomnij wymiary Julci
Właśnie z tych powodów też bym chciała na wieś.... chce się któraś zamienić?
I powodzenia z glutenem!

Napisane przez oldzinx

Hej,
leczę kaca po wczorajszej imprezie. O 19 już mnie wynosili razem z Tomkiem. Nie mam już głowy do Coca Coli poszalałam

Łał Zaszalałaś
No i dla Tomusia!!!
Masz rację z tymi pampkami, obwód nóżki też powinien być brany pod uwagę Mój też ma niezłe udko
I wrzucam Ci obiecaną fotę porównawczą

[maria28]

Witam

Napisane przez jolanT

dla dzisiejszych solenizantów- Filipka, Wojtusia i Kacperka oraz (nieskromnie) mojej Ewuni wszystkiego naj naj naj

Napisane przez oldzinx

aaa Tomcio kończy dzisiaj 5mcy

Dla dzieciaczków!

Napisane przez BYou

My dalej jesteśmy na 3 pampersachbo Roszpunka długa i szczupła
Dziewczyny jak traficie na coś interesującego to wrzucajcie linki

My kilka dni temu przerzuciłyśmy się na 4 pampki.
A ile Roszpunka waży i mierzy teraz?

[NemainsWorld]

Napisane przez Tasia34

a przypomnij wymiary Julci
Właśnie z tych powodów też bym chciała na wieś.... chce się któraś zamienić?
I powodzenia z glutenem!

Masz rację z tymi pampkami, obwód nóżki też powinien być brany pod uwagę Mój też ma niezłe udko
I wrzucam Ci obiecaną fotę porównawczą

Jula ma 74cm i ważyła ostatnio 7690g. A pieluszki są na nią dobre w udach, ale za krótkie w pupie. Bardzo nisko jej się kończą i jak kilka razy się porusza to jej spadają niżej. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi :-\

Jeśli chodzi o mięsko, to dostała pierś z gołąbka (od znajomego, i matka-wariatka dała je do weta do zbadania ;-))

[Dragusia88]

Napisane przez BYou

Dragusiu jak tam Florek?

lepiej dzięki

ale pusto na forum. weekend, a my się kisimy w domu. ale bym chciała lato

[oldzinx]

Napisane przez Tasia34

Krzyś pełza na maksa, ma chłopak speeda; co chwila złazi z maty i gdzieś "pędzi" Muszę ciągle na Niego patrzeć I interesuje Go dosłownie WSZYSTKO

Dla pełzającego Krzysia
heh, a Tomek z pełzaniem coś się ociąga, narazie tyłek o góry tylko podnosi

Napisane przez LiwkaO

hej Laski witamy sie po pierwszym tygodniu pracy. Uffffff. Nie jest źle ale mam duuuuuuuuuużo roboty a będe miała jeszcze wiecej takze na wizaż to już raczej czasu nie będzie eh...będę podczytywać ale rzadko kiedy będę się udzielać. Babcia radzi sobie bardzo dobrze, chwali Misie, że jest bardzo grzeczna i nie płacze w ogóle. Także jestem o nią spokojna. Problem będę miała w październiku bo babcia jedzie do sanatorium i nie mam z kim małej zostawić ale będę cos kombinowac
dla półroczniaków trzym kciuki za wszystkie nasze maluszki

Witamy, dla Babci

Napisane przez kasia86bgo

aaa i pochwale sie jutro mam Wychodne, siostra mi z Milusiem zostanie a ja ide na piwo i disco z ''polskimi mamusiami'' z miasta.

Ohoho wyszalej się porządnie

Napisane przez achna79

Hejooo witam się z Wami po długiej przerwie. Niby Mikołaj nie jest jakoś specjalnie absorbujący ale jakoś brak mi czasu na wizaż Jakaś niezorganizowana widocznie jestem.

Mikołaj chowa się zdrowo (odpukać) i od jakiegoś czasu strasznie się wyrywał jak widział, że coś jemy. Więc zaczęłam mu podawać jabłuszko, a tu czytam, że jednak od warzywek trzeba zacząć? Ja się strasznie boję tej marchewki i tych zaparć a co z kalafiorem i brokułami jak to wzdymające ehhh ) no nic jakoś to przetrwam. I Mikołaj mam nadzieję też :P

A Wy jak podajecie pierwsze jedzonko? Tzn od czego zaczynałyście, przez ile dni dane warzywo i owoc i w jakich ilościach przede wszystkim?
Te schematy dla mnie mało zrozumiałe i nie wiadomo którego się trzymać.

Witaj
dla Mikołajka. z jedzeniem nie podpowiem bo jeszcze nic nie próbowaliśmy (tylko smakowaliśmy marchewkę i ziemniaka ale wszystko na brodzie wylądowało ")

Napisane przez monicca1989

Hej

Filip dzisiaj kończy pół roczku

zaległe , wszystkiego naj !

Napisane przez kwiatuszekkk21

to jeszcze pochwalę się nową umiejętnością Karola. leżąc na brzuchu zamaszyście macha głową w górę i w dół (czasem dodaje stukanie pięścią). przekomicznie to wygląda, brakuje tylko jakiejś rockowej muzyki chyba odnalazł by się na koncercie metalowym