Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[axella]

Mala spi, wiec sie odezwe pojutrze rozprawa :strach-drzwi:
Jutro zalicze fryzjera, dzis zrobie domowe spa, jakbym poszla tak jak teraz to by mi zabrali Z bo wygladam tragicznie obdrapane pazury, wielki guzo-syf na srodku czola, szaara zawagrowana buzia, zarosniete brwi i tluste wlosy zwiazane w niesmiertelna kitke
A na wtorek obcas, kiecka i bedzie ok.. Jakby nie bylo moje samopoczucie to polowa sukcesu

Ps przytylam
Tzn na wadze wiecej, a niby spodnie mi zlatuja.. A tu taki psikus

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[Atena564]

Napisane przez antoinettee

Ale wiadomo, że kolki są czasem niezależnie od tego co się je i pije.

to prawda z tymi kokkami, przecież moja Natka miała kolki i jak na piersi była i potem jak już na mm przeszłyśmy, po 3 mc mineły z dnia na dzień i teraz mamy jej z powrotem, ale mniejsze, słabsze na szćzescie i licze ze szybko miną

[MoTyleKsw]

Nie odnoszę się, bo nie mam siły mimo, że R. w domu.
Przeczytałam wszystkie Wasze rady i pomysły, dziękuję.
A karmienie jej jest męczące i stresujące. Choć zachowuje się normalnie, śmieje się, bawi etc.
Mamy lekarza w przychodni i lekarza prywatnie.
Jutro idziemy jednak do przychodni, by dała Nam skierowania m.in. na posiew moczu, kał, USG brzucha i USG głowy w związku z tą torbielą co ma, jeśli będzie miała jakieś ale to będziemy załatwiać prywatnie badania i z wynikami udamy się do lekarza prywatnie bo tak to on pewnie nic mi innego więcej nie powie tylko zleci badania do tego prywatnie wszystkie. No i przy okazji niech ją obejrzy.

Odezwę się jak będę miała jakieś wieści

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

to byłoby najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o wypady do restauracji a na spacery chusta i nosidło i dacie radę Happy!!

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------


jak dla mnie to tak wygląda karmienie na żądanie a nie kryzys i ciesz się, że woła mój nie woła

No tak, tylko, że Daruś z reguły jak mijały 2h i chciałam mu dać cycka to robił awanturę i musiało minąć minimum 2,5h między karmieniami bym ja mu dała cycka, a sam się dopominał może po 3 albo 3,5h.
Więc dziś to nieco szok, że tak szybko mu się zachciało

[kingsof]

Napisane przez diabli

my robimy na zywcu albo mama i ja. tylko pamiętaj, ze to musi być woda ZRODLANA, nie mineralna. tz bral wode prosto z butelki, wsypywal do niej mleko i do podgrzewacza albo trochę ja podgrzewal i wtedy mleko. dopiero później go oswiecilam, ze wypadaloby ja jeszcze przegotować...wiec jedna butelke wzial i przegotował, ale stwierdził, ze to bez sensu hehe.

cyce roznie raz trochę mala ciagnie i zasypia, innym razem nic jej nie leci albo odciągam 20-30ml. walczymy
gardlo boli z dnia na dzień coraz bardziej, szyja tez, ale jeszcze trochę i powinno być lepiej. goraczka już odpuscila. poszłabym na jakiś spacer, ale wszyscy w kolo trabia, ze nie mogę masakra.

Motylku - zyrafka już z przesylka? jeśli tak chcemy

u Nelusi był dzisiaj Szymek i przyniosl jej superowego stwoera-pluszaka musimy mu uszyc sweterek w paski i będzie freddie kruger hehe. a siostra upolowala młodej na ciuchach piekna kamizelke z minnie - czerwona w biale kropeczki, z uszkami...cudna! już się umawiamy na ciuchy w przyszłym tyg. podobno dziecięcych tyyyle (w końcu zimowe), ze dla Neli trzeba isc osobno bo ona szukala rzeczy dla siebie i młodego.

Trzymam kciuki za cycuchy żeby dały radę Nelkę zadowolić ( ps. kocham to imię, jak będzie córa to moja też będzie NELA, kojarzy mi się z Pustynią i Puszczą )

Napisane przez vil84

Chwalimy sie :p
Mama kupila Przemkowi swietny cieply kombinezon misiowy, bardzo gruby, na zime, z FF, przeceniony na 27 zl wywijane lapki i stopki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale boski, niedźwiadek!!!!!!!!

Napisane przez antoinettee

Przeczytałam to swojemu Tżtowi Doradził żebyś mu albo nie myła uszu, żeby nazbierał się gorzki miodek albo posmarowała czymś gorzkim (tak jak smaruje się paznokcie żeby nie obgryzać) bo dziecku uszy powieje od tej śliny. Ble
Ps. Oczywiście żartował

fuj fuj fuj fuj najchętniej to bym teściowej wysmarowała czymś twarz za takie oblesieństwo ( słowotwórstwo, wybaczcie )

AXELLA a czego ta rozprawa dotyczy? Chodzi o małą Zu? Moja koleżanka, która jest sama z synkiem ( chłopak ją zostawił zaraz po porodzie a synka na oczy nie widział) starała się najpierw o ograniczenie praw 'ojcu' , sędzia był po jego stronie bo ten się zarzekał, PŁAKAŁ w sądzie, że on tak bardzo być tym ojcem chce a ona mu nie pozwala itp, a nawet złotówki nie połozył na małego z własnej woli tylko raz jej rzucił w twarz 20 zł jak powiedziała, że nie ma na pampersy! W końcu podjęła decyzje o całkowitym odebraniu praw i po 3 rozprawach udało się! A 'ojciec' już później na żadnej się nie pojawił co ułatwiło decyzję sedziemu i ławnikom, którzy na początku byli po jego stronie.

[happy blue]

Napisane przez puchatkowa

Happy a nie mozecie wziac stelaza do wozka i wozic Helenki w foteliku? Bo macie chyba maxi cosi jesli dobrze kojarze?

nie mamy adpterów bo stwierdziłam, że nie będą nam potrzebne, skoro nie mamy auta i fotelik potrzbeny tylko do wizyt u lekarza (tfu tfu)
no, zresztą ze stależem też za dużo gratów

Jussti- no, mam nadzieję, że przesadzam
możemy też kupić tanią parasolkę, jedyne co to problem jest taki, że one są przodem do kierunku jazdy....

Napisane przez Atena564

we wtorek bedzie miała 17 tyg , tak lekarka nam zawsze mówi że zamało tyje, bo zazwyczaj 200 g na tydzień, na 1,5 tyg, już jest na mm , jak miałą 7 tyg przeszła na sztuczne, bo nietyła prawie nic, i na poczatku na mm w tydzień przybrała tyle co na piersi w 3,5 tyg.....ale ona miała duża wage urodzeniowa bo ponad 4 kg i zawsze słysze jak u lekarki jesteśmy ze jej obecna waga do wyjściowej jest zamała......idziemy prywatnie do lekarza wiec zobaczymy co powie


---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------


no moga być zeby, u nas na dziąsełku biała plamka jest wiec może też nam ida, a też wszystko gruzie, zabawki, rączki, nas

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------


cynamonku trzymam kciuki za Adasia oby szybko wyzdrowiał

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------


ja też robie na przegotowanej, a jak już na mneralce to niechowam jej do lodówki

umknęło mi, że jesteście na mm
dać znać co powiedział lekarz prywatnie.......

[Atena564]

Napisane przez MoTyleKsw

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

a spróbuj łyżaczką a najlepiej kieliszkiem takim co do syropu sa dodawane , moja natalka tak miała podawane leki np. w szpitalu i czasem picie i sie już nauczyła w ten sposób pić

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

[/COLOR]Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

może narzie niezmieniaj mleka bo jak jej nowe niepodpasuje smakowo albo co gorsze bedzie mała miałą znów problemy brzuszkowe....lepiej do lekarza idź i powiedz o co chodzi , moze ja gardełko boli, może ten refluks o którym piszesz , a może coś innego np. ucho bo podobno czesto dzieci wówczas niechce pić

[kingsof]

dziś coś spokojne jesteście, pora obiadowa chyba a ja sama, mężul na meczu, nie chciało mi się jechać i teraz siedzę z moimi dwiema poczwarkami ( jedno krótkowłose, drugie kudłate) i zamulam, chlip chlip jak mi samotnoooo jestem przed @, a u mnie objawy są już tydzień przed ( humorki, płacz i wściekłość na zmianę, jak mój TŻ wytrzyma mieszankę hormonów u ciężarnej chyba, że wtedy się to odwróci) i chyba sobie kawę wypiję z tej samotności, bo już posprzątałam co mogłam zajrzę do Was później

[axella]

Napisane przez kingsof

Trzymam kciuki za cycuchy żeby dały radę Nelkę zadowolić ( ps. kocham to imię, jak będzie córa to moja też będzie NELA, kojarzy mi się z Pustynią i Puszczą )



ale boski, niedźwiadek!!!!!!!!



fuj fuj fuj fuj najchętniej to bym teściowej wysmarowała czymś twarz za takie oblesieństwo ( słowotwórstwo, wybaczcie )

AXELLA a czego ta rozprawa dotyczy? Chodzi o małą Zu? Moja koleżanka, która jest sama z synkiem ( chłopak ją zostawił zaraz po porodzie a synka na oczy nie widział) starała się najpierw o ograniczenie praw 'ojcu' , sędzia był po jego stronie bo ten się zarzekał, PŁAKAŁ w sądzie, że on tak bardzo być tym ojcem chce a ona mu nie pozwala itp, a nawet złotówki nie połozył na małego z własnej woli tylko raz jej rzucił w twarz 20 zł jak powiedziała, że nie ma na pampersy! W końcu podjęła decyzje o całkowitym odebraniu praw i po 3 rozprawach udało się! A 'ojciec' już później na żadnej się nie pojawił co ułatwiło decyzję sedziemu i ławnikom, którzy na początku byli po jego stronie.

O alimenty. Niby nic ale sam fakt mnie juz stresuje

Z spi druga godzine a mi odpadaja rece.. Od 2h kazda proba zabrania butelki z buzi powoduje ryk dobrze, ze zebow jeszcze nie ma.. Ale smoczek gdy chce dac to nieeeee...
To jednorazowa taka akcja, nigdy wcześniej się nie zdazala.. Dziwne.

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[lonely_lady]

Napisane przez komiksowa

Super! Czyli wsadziłaś kasę nie w tę skarpetę, co trzeba


2.Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

no można tak powiedzieć
co do punktu 2. masakraaa..


Motylku- nie myśl, że to refluks.. nasz też często ulewa czasem świeżym mleczkiem, a czasem takim strawionym serkiem. Ajjj... współczuję Wam tych akcji, to na pewno strasznie frustrujące
oby te kompleksowe badania wykryły przyczynę i żeby udało sie temu zaradzic

Napisane przez happy blue

zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze robimy nie biorąc wózka. jednak to cały miesiąc tylko chusta, nosidło i fotelik samochodowy. zastanawiam się jak będę się np stołować w restauracji, z dzieckiem na sobie, bo gdzie Ją odłożę...wzięcie wózka nie wchodzi jednak w grę, bo za cholerę się nie zabierzemy, dwie walizki i wózek, który trzeba będzie składać i rozkładać do pociągu...no i jak dojechać autem z lotniska do domu, bez fotelika...........ooups.[COLOR="Silver"]

my bez wózka chyba byśmy sobie nie poradzili, ale W. bardzo lubi wózek..
a nie możecie tam na miejscu wypożyczyć ?

Napisane przez XxXJuSstiii

hej!
ja już po szkole, mąż robi obiad - dziś łosoś

Napisane przez axella

Mala spi, wiec sie odezwe pojutrze rozprawa :strach-drzwi:
Jutro zalicze fryzjera, dzis zrobie domowe spa, jakbym poszla tak jak teraz to by mi zabrali Z bo wygladam tragicznie obdrapane pazury, wielki guzo-syf na srodku czola, szaara zawagrowana buzia, zarosniete brwi i tluste wlosy zwiazane w niesmiertelna kitke
A na wtorek obcas, kiecka i bedzie ok.. Jakby nie bylo moje samopoczucie to polowa sukcesu

wiadomo, że zaniedbana nie pójdziesz, ale to nie wygląd najważniejszy
będziemy trzymać


Aaś- Laski już pewnie ochrzczone, ciekawe jak się bawią

[kingsof]

Napisane przez axella

O alimenty. Niby nic ale sam fakt mnie juz stresuje

Z spi druga godzine a mi odpadaja rece.. Od 2h kazda proba zabrania butelki z buzi powoduje ryk dobrze, ze zebow jeszcze nie ma.. Ale smoczek gdy chce dac to nieeeee...
To jednorazowa taka akcja, nigdy wcześniej się nie zdazala.. Dziwne.

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

Będzie dobrze! Alimenty się małej należą i na pewno dostaniesz ;**

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Napisane przez Atena564

ja też robie na przegotowanej, a jak już na mneralce to niechowam jej do lodówki

Dzięki niestety tu poza żywcem tylko primavera byłą.

Napisane przez MoTyleKsw

Nie odnoszę się, bo nie mam siły mimo, że R. w domu.
Przeczytałam wszystkie Wasze rady i pomysły, dziękuję.
A karmienie jej jest męczące i stresujące. Choć zachowuje się normalnie, śmieje się, bawi etc.
Mamy lekarza w przychodni i lekarza prywatnie.
Jutro idziemy jednak do przychodni, by dała Nam skierowania m.in. na posiew moczu, kał, USG brzucha i USG głowy w związku z tą torbielą co ma, jeśli będzie miała jakieś ale to będziemy załatwiać prywatnie badania i z wynikami udamy się do lekarza prywatnie bo tak to on pewnie nic mi innego więcej nie powie tylko zleci badania do tego prywatnie wszystkie. No i przy okazji niech ją obejrzy.

Odezwę się jak będę miała jakieś wieści

Trzymam kciuki.

Napisane przez happy blue

nie mamy adpterów bo stwierdziłam, że nie będą nam potrzebne, skoro nie mamy auta i fotelik potrzbeny tylko do wizyt u lekarza (tfu tfu)
no, zresztą ze stależem też za dużo gratów

A to szkoda, że wcześniej nie napisalas bo mam w domu takie adaptery i bym Ci pozyczyla. No a może ktoś tam że znajomych na miejscu ma pożyczyć wózek?

[xal]

Napisane przez puchatkowa

Dzięki niestety tu poza żywcem tylko primavera byłą.

Biedronerii tam nie macie? Kup sobie ze źródła Rogowiec, podobno bardzo dobra do picia. Znajomy "wtajemniczony" bardziej w wody polecał do picia, a właśnie o żywcu mówił, że nie, bo te źródła są różne.

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

no w ogóle jak patrzę na te nasze dzieci to one mi się wydają za małe na jedzenie innych rzeczy niż mleko
i my czekamy pełne 6 miesięcy, więc 5 to dla mnie osobiście szybko

Wydaję mi się, że mała jest już gotowa, ślini się na potęgę, poradzę się jeszcze w czwartek pediatry, ale taki mam plan, że po skończonym 5tym a od początku 6tego chce powoli wprowadzać. Myślę, że taki czas na samym cycku to i tak świetny wynik

[diabli]

witam i najpierw skarze na Nele! moje dziecko to zdrajczyni! woli butle od cycusiow...zmeczona po basenie, no to sily brak na ciagniecie mleczka...wiec wrzask i syrena. nawet lezki się leja strumieniami. matka rwie wlosy z lba, bo pokarmu w cycach nie ma, ojciec biegnie corke ratować butla pelna mleka. tymczasem z cyca tryska dziecku w oczy i olśnienie - rozleniwila nam się dziewczyna! przyzwyczaila się, ze mleczko może się z butli samo lac to po co ciagnac? szybka reprymenda "dziecko moje kochane. cycusie może nie sa w super formie, ale daja rade. bierz ty się do zycia, bo następnego mleka już ci nie kupimy. jak będziesz miała kieszonkowe to sobie możesz wybrzydzać. a teraz proszę jesc to co jest i cisza. blogi spokoj, Nela ciagnie i ciagnie, az odplywa w objęciach Morfeusza. ufff. maly burzuj no to się wyzalilam. czasem nie wiem czy placze, bo jest glodna czy mnie testuje. na wszelki wypadek będziemy ja jeszcze podkarmiać mm przed snem. az znow poczuje moje pelne balony

na basenie jak zwykle ekstra - dzisiaj mielismy wsparcie cioci, bo ja nie mogę dzwigac, wiec był potrzebny ktoś do wkładania/wyciągania z wody. przebrania i aktywnego uczestnictwa w zajęciach, bo jeszcze mi się we lbie kreci i balam się, ze fikne do wody. w ramach pocieszenia robiłam fotki.
dzisiejsze ćwiczenia:
- rodzic trzyma dziecko na wyciągniętych przed sobą rękach, drugi z brzegu polewa konewką plecki dziecka (ruchami okrężnymi), następnie przechodzi do ramion. Na koniec polewa głowę dziecka i buzię (licząc powoli do dwóch). Przytulenie do rodzica.
- zanurzamy dziecko 3 razy na wyciągniętych rękach (do brody), za czwartym razem odchylamy je na bok i bokiem przesuwamy/slizgamy sie po wodzie (mocząc ucho i policzek). Następnie druga strona.
po tym basenie Nela jest zmeczona, ale w trakcie zajec widać, ze jest naprawdę zrelaksowana...ziewa, zajada reke, inne dzieci robia sobie aktywne pol godziny, a ona leniwiec ma wieczne SPA tatuś buja, przytula, pokazuje zabawki i inne dzieci, czasem podrzuci. czego chcieć więcej hehe. cudnie zaczela nogami przebierać pod woda - jestem pewna, ze gdyby ja tatuś puscil poplynelaby pieskiem

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pawie_oczko

Wydaję mi się, że mała jest już gotowa, ślini się na potęgę, poradzę się jeszcze w czwartek pediatry, ale taki mam plan, że po skończonym 5tym a od początku 6tego chce powoli wprowadzać. Myślę, że taki czas na samym cycku to i tak świetny wynik

pewnie Ci powie, że możesz nic jej nie będzie super wynik, oby tak dalej czy planujesz też na mm przechodzić?

mnie się w ogóle nie spieszy do rozszerzania

Napisane przez diabli

witam i najpierw skarze na Nele! moje dziecko to zdrajczyni! woli butle od cycusiow...zmeczona po basenie, no to sily brak na ciagniecie mleczka...wiec wrzask i syrena. nawet lezki się leja strumieniami. matka rwie wlosy z lba, bo pokarmu w cycach nie ma, ojciec biegnie corke ratować butla pelna mleka. tymczasem z cyca tryska dziecku w oczy i olśnienie - rozleniwila nam się dziewczyna! przyzwyczaila się, ze mleczko może się z butli samo lac to po co ciagnac? szybka reprymenda "dziecko moje kochane. cycusie może nie sa w super formie, ale daja rade. bierz ty się do zycia, bo następnego mleka już ci nie kupimy. jak będziesz miała kieszonkowe to sobie możesz wybrzydzać. a teraz proszę jesc to co jest i cisza. blogi spokoj, Nela ciagnie i ciagnie, az odplywa w objęciach Morfeusza. ufff. maly burzuj no to się wyzalilam. czasem nie wiem czy placze, bo jest glodna czy mnie testuje. na wszelki wypadek będziemy ja jeszcze podkarmiać mm przed snem. az znow poczuje moje pelne balony

na basenie jak zwykle ekstra - dzisiaj mielismy wsparcie cioci, bo ja nie mogę dzwigac, wiec był potrzebny ktoś do wkładania/wyciągania z wody. przebrania i aktywnego uczestnictwa w zajęciach, bo jeszcze mi się we lbie kreci i balam się, ze fikne do wody. w ramach pocieszenia robiłam fotki.
dzisiejsze ćwiczenia:
- rodzic trzyma dziecko na wyciągniętych przed sobą rękach, drugi z brzegu polewa konewką plecki dziecka (ruchami okrężnymi), następnie przechodzi do ramion. Na koniec polewa głowę dziecka i buzię (licząc powoli do dwóch). Przytulenie do rodzica.
- zanurzamy dziecko 3 razy na wyciągniętych rękach (do brody), za czwartym razem odchylamy je na bok i bokiem przesuwamy/slizgamy sie po wodzie (mocząc ucho i policzek). Następnie druga strona.
po tym basenie Nela jest zmeczona, ale w trakcie zajec widać, ze jest naprawdę zrelaksowana...ziewa, zajada reke, inne dzieci robia sobie aktywne pol godziny, a ona leniwiec ma wieczne SPA tatuś buja, przytula, pokazuje zabawki i inne dzieci, czasem podrzuci. czego chcieć więcej hehe. cudnie zaczela nogami przebierać pod woda - jestem pewna, ze gdyby ja tatuś puscil poplynelaby pieskiem

kochana Nelka trzymam za Wasze cycowanie

zdjęcia bomba my chyba serio mamy jakiś przyspieszony kurs


spaliśmy z Bartem dwie godziny

[humpback]

zaczęli u nas grzać! będzie cieplutko

no i jak jechaliśmy w sobotę to młody wytrzymał całą podróż grzecznie w foteliku ucieszyłam się że kończy 3 m-ce to nareszcie będę z nim mogła jeździć normalnie autem, ale dziś wyprowadził mnie z błędu. 2 przystanki, wielki wrzask, i masakra bo nawet wzięcie na ręce w aucie nie uspokajało młodego, tylko potrzebny był spacer..

no to nadrabiam bo ciekawa jestem co u dzielnego Flo

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez lonely_lady

dzien dobry, my juz na spacerku, siadlam na ławce żeby troszke odpocząć.
Ale wczoraj mieliśmy akcje Mały poszedł spać jak zazwyczaj: po 20.
Jakoś po 22 przez sen zaczął strasznie płakać.. Glaskanie, smok.. Nic nie pomagało, to go szybko do cyca- tez nic chyba pierwszy raz tak strasznie i żałośnie płakał aż mi sie chciało tyczce razem z nim.. Ale zachowalam zimna krew... Nosilam go brzuszkiem do dołu, potem na ramieniu.. Zrobiłam mu masaż brzuszka... W końcu przed 24 wykapalismy go w gorącej wodzie...
Jakoś przeszło.. Nie wiem skąd taki nagły silny atak..

biedny W.

Napisane przez cloche

hehe, ciesze sie, ze informacja o fundacji pomogla wielu z was pozbyc sie wyrzutow sumienia

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

no a tak w ogole to Flo owszem, lepiej sie juz czuje az mam stresa, zeby nagle co nie wyskoczylo, bo poki co naprawde dobrze mu idzie i codziennie jakas rurka idzie w odstawke!

super wieści!

Napisane przez eveewe

Widomosc od cynamonka:

Przede wszystkim bardzo dziękuję Wam za wsparcie- dobrze, ze Was mam :thumbup:

Tak na szybko- nie mamy dostępu do wyników badań więc nie skonsultujemy tego gdzie indziej. Ale jakoś mam zaufanie do lekarza który będzie operował Adaska.

Wada, która ma Adaś jest bardzo niespotykana. 10% dzieci umiera w pierwszych 4tygodniach, 80% przed ukończeniem 1roku życia. Dlatego trzeba operować. Świetna wiadomością jest to, ze przy tej wadzie saturacja jest poniżej 75% a u Adasia jest na poziomie 96-98% czyli jak u zdrowego dziecka :thumbup:

Odnośnie tego czy można było zobaczyć to na usg- nie. Poza tym miałam też robione w PL usg i też nic nie wyszło. Powiem więcej- bez specjalistycznych badań ta wada pozostaje w ukryciu do 4-5 tygodnia. Dopiero później słychać szmery. Ale my mieliśmy wizytę u lekarza w 6 tygodniu i osluchiwali serduszko i nic nie zauważyli! Nie zostawimy tak tego bo straciliśmy 5 tygodni przez niekompetencję lekarza. 5 tygodni meczarni fizycznej Adasia

A z dobrych wieści - idziemy dzisiaj na spacer
Mąż właśnie pojechał po wózek i idziemy przewietrzyc Adasia na pół godzinki- Mały dostał porcję mleka i leki więc pozwolili nam iść. To będzie najcudowniejszy spacer w życiu


Mam prośbę- mogłaby któraś z Was przekopiowac moje wiadomości do majowo- czerwcowych mam? Z góry dzieki
Pozdrawiamy

za A.

Napisane przez axella

Bylysmy w zoo pogoda super to trzeba korzystac
Z zainteresowala sie tylko sloniami i malpami skaczacymi po drzewach. Zawsze cos :p

Popojutrze rozprawa nr 1. Boje sie
Poza tym to mi lepiej, do tego wygralam stowke w zdrapce

Mlode w koncu zasnęło wiec moge cos zjesc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za rozprawę no i gratuluję wygranej

Napisane przez vil84

Chwalimy sie :p
Mama kupila Przemkowi swietny cieply kombinezon misiowy, bardzo gruby, na zime, z FF, przeceniony na 27 zl wywijane lapki i stopki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

świetny, wygląda na ciepły

Napisane przez barwineczek

Stosujecie jeszcze diete przy kp? Ja zajadam wszystko pije Pepsi light, jem grzyby, nawet groszek i fasolke

ja nie stosuję

Napisane przez Mysia mysz

właśnie zrobiłam ze śliwkami to

http://kotlet.tv/ucierane-ciasto-z-rabarbarem

jest extra i super proste, właśnie się piecze

ja postawiłam w końcu na kruche a wyjazdu zazdraszczam

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez lonely_lady

o właśnie Hump pytała o przepis na ciasto ze śliwkami. Ja tam idę na łatwiznę i robię takie najprostsze jak się da.. nie jest to mistrzostwo świata, ale znika w jeden dzień i robiłam je już 3 razy w tym
tygodniu
masło ucieram z cukrem, dodaję jajka, mąkę odrobinę soli i proszku do pieczenia. siup na blaszkę, na to śliweczki w ilości hurtowej i do piekarnika na jakieś 45 minut w 180stopniach
aaa zapomniałam o proporcjach, robię troszkę na oko, ale wygląda to mniej więcej tak:
pół kostki miękkiego masła (ok 125g)
10łyżek cukru
3 jajka
szczypta soli
10 łyżek mąki
1łyżeczka proszku do pieczenia
śliwki

następnym razem muszę wypróbować uwielbiam to co łatwe i pyszne

Napisane przez kingsof

syn obowiązkowo, dla TŻ jak dla mnie to nie ważne, ważne by zdrowe

zdrowie najważniejsze

Napisane przez komiksowa

Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

fuj

Napisane przez Aaś

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

no i mam nadzieję że chrzest się udał!

[karbie1984]

dziewczyny czy Wasze bobasy wyginają główkę do tyłu ?
moja od kilku dni zaczęła robić takie "mostki"
czytałam troszkę o tym i nie wiem czy to problem czy nowa chwilowa umiejętność

[diabli]

Napisane przez Atena564

Mało przybiera na wadze, wazy ok 6,5 kg czyli od porodu przytyła około 2300 wiec wg mnie mało jak na 4mc ??? idziemy z nią też do neurologa bo główke przekrzywia w lewa strone i to widać chociażby jak oglada sie jej zdjecia...

jakbys pisala o nas we srode kiedy bylam w szpitalu moja mama poszla mloda zwazyc. no i dupa - 6200 (a 2 tyg temu było 6180). dzisiaj konczy 4 miesiące. tez zauwzylam, ze na niektórych fotkach ma troszkę glowe przechylona, wiec jutro będę dzwonic do jakiejś poradni niech ja poogladaja.

Napisane przez happy blue

a 4 miesiące skończone? według mojej lekarki przy skończonych powinna przybrać (w przypadku Natalki) 2800 g. A lekarz zwrócił Ci uwagę, że mało przybiera? Jest tylko na piersi?

Nela dzisiaj skonczyla 4 miesiące (17:38) od urodzeniowej przybrala 2270 (od wyjściowej ze szpitala 2575). może nie jest zle? a ja ciagle mam metlik w glowie? młody od znajomej przybral w tych ostatnic 2 tyg. pol kg! był taka drobinka jak się urodzil, a teraz już solidnie Nelcie przegonil. może to mm ja trochę napompuje hehe.

Napisane przez Atena564

we wtorek bedzie miała 17 tyg , tak lekarka nam zawsze mówi że zamało tyje, bo zazwyczaj 200 g na tydzień, na 1,5 tyg, już jest na mm , jak miałą 7 tyg przeszła na sztuczne, bo nietyła prawie nic, i na poczatku na mm w tydzień przybrała tyle co na piersi w 3,5 tyg.....ale ona miała duża wage urodzeniowa bo ponad 4 kg i zawsze słysze jak u lekarki jesteśmy ze jej obecna waga do wyjściowej jest zamała......idziemy prywatnie do lekarza wiec zobaczymy co powie

Nela 17 tydzień skonczyla wlasnie we srode i wazyla 6200, wiec jeszcze mniej niż Natalka. a tez wazyla prawie 4kg. ona przybiera dziwnym tempem. ale dla mnie ona ewidentnie zle nie wygląda bandzioch jak u pandy!

Axella - już teraz trzymam kciuki za wtorek. będzie ok

[humpback]

Napisane przez kingsof

dziś coś spokojne jesteście, pora obiadowa chyba a ja sama, mężul na meczu, nie chciało mi się jechać i teraz siedzę z moimi dwiema poczwarkami ( jedno krótkowłose, drugie kudłate) i zamulam, chlip chlip jak mi samotnoooo jestem przed @, a u mnie objawy są już tydzień przed ( humorki, płacz i wściekłość na zmianę, jak mój TŻ wytrzyma mieszankę hormonów u ciężarnej chyba, że wtedy się to odwróci) i chyba sobie kawę wypiję z tej samotności, bo już posprzątałam co mogłam zajrzę do Was później

jakie masz poczwarki? a do kawy zaserwuj sobie ciacho! najlepiej mocno czekoladowe

i tu znów uśmiech w stronę pearl z prośbą o przepis na brownie

Napisane przez karbie1984

dziewczyny czy Wasze bobasy wyginają główkę do tyłu ?
moja od kilku dni zaczęła robić takie "mostki"
czytałam troszkę o tym i nie wiem czy to problem czy nowa chwilowa umiejętność

I. wygina, zwłaszcza przy przewracaniu się z brzucha na plecy

[kingsof]

Napisane przez diabli

jakbys pisala o nas we srode kiedy bylam w szpitalu moja mama poszla mloda zwazyc. no i dupa - 6200 (a 2 tyg temu było 6180). dzisiaj konczy 4 miesiące. tez zauwzylam, ze na niektórych fotkach ma troszkę glowe przechylona, wiec jutro będę dzwonic do jakiejś poradni niech ja poogladaja.



Nela dzisiaj skonczyla 4 miesiące (17:38) od urodzeniowej przybrala 2270 (od wyjściowej ze szpitala 2575). może nie jest zle? a ja ciagle mam metlik w glowie? młody od znajomej przybral w tych ostatnic 2 tyg. pol kg! był taka drobinka jak się urodzil, a teraz już solidnie Nelcie przegonil. może to mm ja trochę napompuje hehe.



Nela 17 tydzień skonczyla wlasnie we srode i wazyla 6200, wiec jeszcze mniej niż Natalka. a tez wazyla prawie 4kg. ona przybiera dziwnym tempem. ale dla mnie ona ewidentnie zle nie wygląda bandzioch jak u pandy!

Axella - już teraz trzymam kciuki za wtorek. będzie ok

najlepszego dla Neli za 4 miesiące ! Boskie fotki, piękna jest

Napisane przez humpback

jakie masz poczwarki? a do kawy zaserwuj sobie ciacho! najlepiej mocno czekoladowe

i tu znów uśmiech w stronę pearl z prośbą o przepis na brownie

I. wygina, zwłaszcza przy przewracaniu się z brzucha na plecy

mamy 2 psiaki, jamnika i coś a'la sznaucer ale on nie jest rasowy tylko taka kupa kudełków ciacho miałam, hity czekoladowe a teraz maczugi będę wcinać

[xal]

Napisane przez karbie1984

dziewczyny czy Wasze bobasy wyginają główkę do tyłu ?
moja od kilku dni zaczęła robić takie "mostki"
czytałam troszkę o tym i nie wiem czy to problem czy nowa chwilowa umiejętność

Tak, robi Mam nadzieję, że to nowa umiejętność Wygina głowę do tyłu bo przecież co z tyłu to najciekawsze, zwłaszcza na cycu mi akrobacje odstawia

[ankaaa206]

uhhh ale cudny weekend był!
właśnie pomroziłam marchewki z naszego ogródka
tż dał małemu małą ilość jablka, to ten zaczął płakać o wiecej, coś czuję, że on nie wytrzyma do skończonego 6 ms, żarłok jeden no ale nie ma się póki co spieszyć
cieszę sie że sloiczków nie będe musiała kupować bo w sumie wszystko mamy swoje i jeszcze mięsko z kury też swojskie

diabli cudne fotki!

zaraz robimy kąpiel i spanko do jutra!
a i zamówiłam krzesełko do karmienia tzn jest w trakcie przywożenia z Gdańska, po wielu przeczytanych opiniach na ten temat wybrałam najprostsze z ikea za ok 100 zł, łatwe do umycia i bez żadnych bajerów, no i wzięłam jeszcze kilka zabawek drewnianych, dostanie na święta
cya

[kingsof]

Laski! Powiedz tak na polsat film! ;D kocham filmy z Jennifer jak i z Matthew ;D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karbie1984]

Napisane przez humpback

jakie masz poczwarki? a do kawy zaserwuj sobie ciacho! najlepiej mocno czekoladowe

i tu znów uśmiech w stronę pearl z prośbą o przepis na brownie

I. wygina, zwłaszcza przy przewracaniu się z brzucha na plecy

kurde moja jeszcze nie umie się odwracać

[cloche]

diabli, ale fajnie, ze z cycem wyszlo! pieknie ustawilas Nelcie do pionu chwila moment i cyce beda produkowaly mleka ze hoho!

cos jeszcze mialam pisac, w sensie cos komentowac, ale juz nie pamietam...

wlasnie wrocilismy od Florka, juz sobie ladnie spi. jego stan jest naprawde dobry i oby tak dalej szlo. wczoraj dostawal co 4 godziny 30 ml, dzisiaj mialo byc 40, ale po poludniu wychlal nawet 50 i teraz wieczorem pielegniarka pozwolila mu znow 50 ml wydudlic oczywiscie jeszcze jest mu ciezko, taki troche nietomny jest... no i trzeba uwazac na bilans plynow, raczej powoli "rozruszac" zoladek i kiszki... ale wszystko jest na dobrej drodze. dzisiaj juz podobno przeciwbolowych lekow nie dostawal - wiec maly odwyk jest... ale daje rade! noooo i pierwsza kupa pooperacyjna tez juz byla - mialam przyjemnosc ja usuwac z dupci florkowej byla taka troche czarna, a w niej takie bialawe gluto-glizdy - podobno to czarne to typowe po operacji i tych wszystkich narkotykach, a te glizdy do ta czesc kupy pochodzaca z mojego mleczka

[kingsof]

Napisane przez cloche

diabli, ale fajnie, ze z cycem wyszlo! pieknie ustawilas Nelcie do pionu chwila moment i cyce beda produkowaly mleka ze hoho!

cos jeszcze mialam pisac, w sensie cos komentowac, ale juz nie pamietam...

wlasnie wrocilismy od Florka, juz sobie ladnie spi. jego stan jest naprawde dobry i oby tak dalej szlo. wczoraj dostawal co 4 godziny 30 ml, dzisiaj mialo byc 40, ale po poludniu wychlal nawet 50 i teraz wieczorem pielegniarka pozwolila mu znow 50 ml wydudlic oczywiscie jeszcze jest mu ciezko, taki troche nietomny jest... no i trzeba uwazac na bilans plynow, raczej powoli "rozruszac" zoladek i kiszki... ale wszystko jest na dobrej drodze. dzisiaj juz podobno przeciwbolowych lekow nie dostawal - wiec maly odwyk jest... ale daje rade! noooo i pierwsza kupa pooperacyjna tez juz byla - mialam przyjemnosc ja usuwac z dupci florkowej byla taka troche czarna, a w niej takie bialawe gluto-glizdy - podobno to czarne to typowe po operacji i tych wszystkich narkotykach, a te glizdy do ta czesc kupy pochodzaca z mojego mleczka

Super ze juz lepiej!! czarne kupy to po lekach, pamiętam na praktykach w DPS niektórzy wydalali taką typową smołę ;/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

uhhh ale cudny weekend był!
właśnie pomroziłam marchewki z naszego ogródka
tż dał małemu małą ilość jablka, to ten zaczął płakać o wiecej, coś czuję, że on nie wytrzyma do skończonego 6 ms, żarłok jeden no ale nie ma się póki co spieszyć
cieszę sie że sloiczków nie będe musiała kupować bo w sumie wszystko mamy swoje i jeszcze mięsko z kury też swojskie

diabli cudne fotki!

zazdroszczę!!

Napisane przez cloche

wlasnie wrocilismy od Florka, juz sobie ladnie spi. jego stan jest naprawde dobry i oby tak dalej szlo. wczoraj dostawal co 4 godziny 30 ml, dzisiaj mialo byc 40, ale po poludniu wychlal nawet 50 i teraz wieczorem pielegniarka pozwolila mu znow 50 ml wydudlic oczywiscie jeszcze jest mu ciezko, taki troche nietomny jest... no i trzeba uwazac na bilans plynow, raczej powoli "rozruszac" zoladek i kiszki... ale wszystko jest na dobrej drodze. dzisiaj juz podobno przeciwbolowych lekow nie dostawal - wiec maly odwyk jest... ale daje rade! noooo i pierwsza kupa pooperacyjna tez juz byla - mialam przyjemnosc ja usuwac z dupci florkowej byla taka troche czarna, a w niej takie bialawe gluto-glizdy - podobno to czarne to typowe po operacji i tych wszystkich narkotykach, a te glizdy do ta czesc kupy pochodzaca z mojego mleczka

bardzo się cieszę

[Aaś]

Uff. Już po wszystkiemu;-) Dziewczyny jak zwykle super grzeczne. Majka spała nawet jak ją ksiądz polewał wodą:-D
Potem w knajpie trochę się rozleniwily na koniec bo co chwila ktoś je brał na ręce. I nie chciały leżeć cholery w wózku. Ale je wyprostowalismy

A i jeszcze ksiądz w trakcie kazania przemianował Ale na Agate na szczęście ochrzcił już porządnie ;-)

No i dla mnie niespodzianka nr 1. Przyjechała moja babcia!! Ta super fajna co ma 84 lata i jeździ rowerem do miasta 8km;-) Ciocia ją przywiozła. Ponad 200km. Aż się poplakalam jak ją zobaczyłam. Nie spodziewałam się takiej niespodzianki;-)

[axella]

Napisane przez Aaś

Uff. Już po wszystkiemu;-) Dziewczyny jak zwykle super grzeczne. Majka spała nawet jak ją ksiądz polewał wodą:-D
Potem w knajpie trochę się rozleniwily na koniec bo co chwila ktoś je brał na ręce. I nie chciały leżeć cholery w wózku. Ale je wyprostowalismy

A i jeszcze ksiądz w trakcie kazania przemianował Ale na Agate na szczęście ochrzcił już porządnie ;-)

No i dla mnie niespodzianka nr 1. Przyjechała moja babcia!! Ta super fajna co ma 84 lata i jeździ rowerem do miasta 8km;-) Ciocia ją przywiozła. Ponad 200km. Aż się poplakalam jak ją zobaczyłam. Nie spodziewałam się takiej niespodzianki;-)

Swietna niespodzianka!
I gratuluję udanego chrztu


Diabli- kciuki za cycory i rzeke mleka, dzielna kobieto!

Clo-super ze z malym lepiej, jeszcze trochę i będzie po wszystkim

Zuza zasnela, czas na spa
A potem kilba z grila i piwsko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.