|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2341 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Cytat:
Czytałam na jakimś portalu z ciekawostkami naukowymi, że dziecko lubi stabilność - bez względu na to, czy polega ona na ciągłym spokoju matki czy na ciągłym jej wściekaniu się. Najgorsze są dla dziecka nowe sytuacje. Np. jeżeli matka jest generalnie spokojnym człowiekiem i nagle przeżywa jakąś tragedię, a po miesiącu wraca do wcześniejszego funkcjonowania. I odwrotnie. Stabilność (jaka by ona nie była) daje dziecku poczucie bezpieczeństwa.
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
|
||
|
|
|
#2342 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
spakował nasze manatki, wyjechaliśmy za granicę. Było nam ciężko odnaleźć się w nowym kraju przez rok bieda u nas piszczała ale cieszyliśmy się że mamy siebie, ja odzyskałam siebie, stopniowo bardzo stopniowo odzyskiwałam wiarę w swoje możliwości. Później wzięliśmy szybko cywilny zaczęła się nam poprawiać sytuacja finansowa i w tym momencie odcięłam się cąłkowicie od rodziny. Z chwilą zmienienia nazwiska dotarło do mnie, że moje życie jest w moich rękach, jak popełnię jakiś błąd to będzie to mój błąd, jak się sparze to poboli i przestanie. uwierz mi mam dużo większy dystans do rodziny i do mojego życia teraz no ale zawsze zostanie we mnie cząstka skrzywdzonej dziewczynki, czasem się włancza ale wtedy mój mąż bierze mnie w obroty i od niego słyszę Ty sobie nie dasz rady, chyba żartujesz. A jak Ci ciężko będzie to od czego masz mnie, zawsze Ci pomogę. No i taką to jest podpora mój mąż i mój osobisty terapeuta, który nie cierpi mojej mamy ale zawsze jest wobec niej miły i bez zarzutów jak mówi robi to tylko dla mnie. W tej chwili żal mi tylko braci którzy zostali w domu, ale oni są mocniejsi psychicznie ode mnie no i wspieramy siebie jak możemy
__________________
28.02.2011:ksiadz :http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png Edytowane przez nattalli Czas edycji: 2013-09-23 o 15:02 |
|
|
|
|
#2343 | |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Ale tutaj poza bólem,który utrudnia mi funkcjonowanie,boję się poważniejszych skutków w postaci zakrzepicy. Wyląduję w szpitalu i co dalej? Co z moimi dziećmi?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
|
|
#2344 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Kurde felek...
http://fotballfrue.no/2013/09/20/sid...otballfrue-22/ ta blogerka jest w ciąży nie znam szwedzkiego, Google coś nie chce tłumaczyć ale... to 31 tydzień? gdziiieeee jest brzuch ja się pytam? gdzie !?
__________________
wymiana |
|
|
|
#2345 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
|
|
|
|
#2346 | |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
No właśnie a zdiagnozować nie ma kto... Nie wiem może zadzwonię do polskiego gina i zapytam co lepiej,zebym brała. Może udzielić mi porady przez telefon...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
|
|
#2347 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Masz cudownego męża, a ta sytuacja jak pewnie żadna inna pozwoliła to pokazać, musi być dobrym człowiekiem. Pozazdrościć męża (najlepszego psychoterapeutę ) Obyś kiedyś wyrzuciła z głowy tę dziewczynkę, tego Ci życzę Faktycznie jeśli bracia się w pobliżu, to na pewno nie jest im łatwo, ale większość ludzi znajduje swój sposób na radzenie sobie z takimi przeżyciami.
__________________
wymiana |
|
|
|
|
#2348 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Dziewczyny czy któraś z Was gotuje na płycie indukcyjnej? Zauważyłam, że jak gotuję to Dorotka zaczyna wariować...zastanawiam się czy to właśnie nie jest spowodowane działaniem płyty
zawsze była ze mnie noga z fizyki...więc nie koniecznie ogarniam jej działanie...
__________________
|
|
|
|
#2349 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
to szamaj sama- będzie zimne jadł albo sobie odgrzeje
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
|
#2350 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
o tak męża nie oddam nikomu za żadne skarby, kocham go za to że przy mnie jest już tyle lat. Nie raz się śmiejemy że normalny to on nie jest, bo każdy normalny jakby poznał moją rodzinę to uciekłby z krzykiem a on został i opuścić mnie nie opuści bo inaczej gorzko tego pożałuje heheh. zresztą teraz to już nie ma wyboru, oddał mi na przechowanie małego plemniczka z którego urośnie nam piękna panienka dwie kobiety to dwie kobiety nie sposób będzie nas nie kochać i porzucić;p nie damy sie
__________________
28.02.2011:ksiadz :http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png |
|
|
|
|
#2351 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
i tego się całe życie trzymaj
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
|
#2352 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
mam tam zniżkę, a poza tym sama mam te skarpety i są super trwałe. Shizu48 gratuluje synusia! a stres to stres, nawet gdy nie jesteś w ciąży nie możesz przewidzieć jego skutków. Gosia mnie tez mój mega żylak boli, też się boje, ale mi chirurg naczyniowy powiedział, że na razie nie tykać. a z tabsami poczekam jak będzie masakra, bo i tak mam wrażenie, że za dużo ich łykam
|
|
|
|
|
#2353 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 760
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie taka znowu nawiedzona jesteś, ja też nie uznaję tabletek antydzieciowych, bo nie chcę faszerować się chemią, której mój organizm zupełnie nie potrzebuje. |
||||
|
|
|
#2354 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
ja gotuję na indukcyjnej. Dopiero teraz jak napisałaś że Twoja córeczka wariuje to sobie tak uświadomiłam, że zawsze jak stoję przy kuchence i gotuję obiad to mnie kopie intensywniej, ale to raczej zawsze myślę że zapachy robią swoje no i zwykle to ja głodna jestem, może dlatego
__________________
28.02.2011:ksiadz :http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png |
|
|
|
|
#2355 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 582
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
hej, wczoraj tradycyjnie padłam wieczorem, dziś porządki i do nadrobienia 3 strony...
ale dam (chyba ) radę
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu... |
|
|
|
#2356 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Z tymi psychologami to bym uważała....
Moje doświadczenia z domu rodzinnego też były nie najlepsze - trudno zresztą o takie, kiedy mieszka się pod jednym dachem z ojcem cholerykiem, którego jedyną metodą wychowawczą były krzyki oraz pas/kabel/skakanka. Zawsze byłam cichym, grzecznym i zamkniętym w sobie dzieckiem, a mimo to, obrywałam za wszystko, nawet za brata, który był strasznym trollem i wciągał mnie w różne swoje zagrywki. Ale do rzeczy. Będąc nastolatką miałam mocne i częste bóle głowy - po pół roku neurolog skierował mnie do... psychiatry. Ta z kolei skierowała mnie na badania psychologiczne i rozmowę. Jak wróciłam po badaniach (przesłuchiwana była również moja mama i chłopak), to psychiatra zadecydował o leczeniu. Generalnie czeski film, bo "choremu" nic się nie mówi. Dostałam psychotropy, z ulotki wyczytałam później, że lek stosuje się przy schizofrenii paranoidalnej Ucieszyłam się w sumie, bo od zawsze interesowałam się psychologią, a teraz miałam żywy kontakt z tym środowiskiem. Tyle, że ten lek jakoś dziwnie na mnie wpływał - byłam otępiała, mama codziennie rano przez pół godziny masowała mnie, żebym w ogóle mogła się obudzić, no i widziałam świat jak przez taki szary filtr - kolory straciły na intensywności. Stałam się trochę obojętna na ludzi wokół mnie. Po miesiącu stwierdziłam, że przerywam zabawę, bo jak zajdą mi w głowie jakieś nieodwracalne zmiany, to już nie będzie tak fajnie. Minęło od tamtej pory prawie 10 lat, a ja żyję normalnie, nikogo nie zabiłam (chociaż kot mógłby się mieć na baczności ). A pani psychiatra, jak się okazało, jest miejscową specjalistką od schizofrenii - prowadziła nawet otwarte wykłady o tej tematyce. Chciała sobie ze mnie zrobić kolejnego królika doświadczalnego Owszem, fantazjowałam często, że kogoś zabijam, że np. budowlaniec spada z rusztowania i skręca sobie kark, że osoba przede mną spada z krawężnika i wpada pod samochód itp. Ale był to raczej efekt dojrzewania, burzy hormonów. Wylewałam wewnętrzną agresję, ale tylko w sferę fantazji. Myślę, że wiele ludzi tak ma, ale czy wszyscy potrzebują leczenia, bo dzieciństwo nie było takie różowe? Dorosłam, patrzę na mojego tatę jako świadoma osoba i kurcze - kocham tego człowieka i na pewno nie zostawiłabym go na starość. Jest nieznośny czasami, ale to naprawdę dobry człowiek. Sam zresztą był w dzieciństwie bity, i dalej nie potrafi prawidłowo postępować z bliskimi osobami, ale serducho ma miękkie i dobre intencje [tata przynajmniej lał naszą czwórkę po równo, a mama faworyzuje tylko brata - myślę, że to jest mi i siostrom znacznie gorzej przetrawić...]
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
|
|
|
|
#2357 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 425
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
poplątałam
![]() Cytat:
oooo narobiłaś mi ochoty a nigdy nie robiłam. daj przepis ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#2358 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
sent from iphone
|
||
|
|
|
#2359 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 425
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
o losie , niestety odn. diet to nawet niektóre położne każą przechodzić na jakieś diety, ja miałam tyle szczęścia że trafiłam na mądrą kobietę (która dodatkowo była doradcą laktacyjnym z międzynarodowym certyfikatem i ciągle poszerzała swoją wiedzę) i ona powiedziała: jeść zdrowo i mądrze (tzn nie jeść na raz 2czekolad, pomidora, orzechów i zapijać mlekiem bo gdyby doszło do alergii to nie wiemy na co) ale niczego nie wykluczać dopóki nie zajdzie potrzeba, a kolka to nie tylko dieta, to też nadmiar bodźców emocji itp. Ale mam koleżanki które na wszelki wypadek nie zjadły plasterka sera przez pół roku bo położna powiedziała ![]() smakowało bardzo i przepis już został zachomikowany w szufladzie ![]() też tak mam ![]() Cytat:
hmm, ja gotuję ale nic nie zauważyłam a raczej nie zwracałam uwagi sprawdzę jutro choć nie wydaje mi się żeby indukcja magnetyczna miała aż taki wpływ na dzidzię ![]() mała migotka zerknęłam na tę dziewczynę super wygląda choć wogóle nie ciążowo
Edytowane przez J0zefina Czas edycji: 2013-09-23 o 16:22 |
||
|
|
|
#2360 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Pomidorówka dzisiaj rządzi! Ja na obiad wciągnęłam trzy miseczki, więc wcinaj śmiało!
Edytowane przez krolowa_nilu Czas edycji: 2013-09-23 o 16:18 |
|
|
|
|
#2361 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 997
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
cześć
później sobie nadrobię. jestem po wizycie u gina, ale go wymęczyłam pytaniami z dzieckiem ok, przekręciło się głową na dół. Wszystkie pomiary ok, waga w normie jak na 25tc, na szczęście no to teraz mogę tym czepialskim powiedzieć że się g...uzik znają bo już zdążyłam usłyszeć od kilku "życzliwych" pań jaki to brzuch mam mały i łoooo jezuuu gdzie ty schowałaś to dziecko, pewnie ma niedowagę i w ogóle zapewne pomyliłam miesiące bo jest to wręcz niemożliwe żeby mieć taki brzuch i nie przytyć 30kg . Szyjka zamknięta, nie skraca się, wcześniejszy poród mi nie grozi (ufffff) ale macica dalej mocno twarda i napięta To martwi lekarza i pytał czy mam często twardy brzuch, nie umiałam mu dokładnie odpowiedzieć, bo mam wrażenie, że ciągle jest twardy, szczególnie jak chodzę i długo w jednej pozycji siedzę/leżę/stoję Badania mniej więcej ok, mocz wysokie ph i niski hemakryt w krwi. A wczorajsza glukoza, która nieźle mnie zmuliła nie była taka zła, gorsze rzeczy piłam tylko po tym badaniu straciłam chwilowo smak i byłam strasznie senna. Gin trochę się zmieszał jak mu powiedziałam, że kardiolog zabronił mi brać te tabletki które mi zapisał i było mu głupio. Ogólnie to chyba zmienię lekarza na swojego starego (do tego trafiłam dosłownie przypadkowo i tak zostałam), bo mimo że jest dobrym specjalistą, bardzo dokłany w badaniach, szczególnie usg, to nie czuję przy nim w 100% bezpiecznie.... i co najgorsze nie pracuje już na położnictwie tylko ginekologii on się specjalizuje przede wszystkim w leczeniu niepłodności i zabiegach invitro a nie w ciążach z obciążeniami a ja nie jestem standardową pacjentką i muszę być na koniec przygotowana a przy nim to raczej niemożliwe.
|
|
|
|
#2362 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Myślisz,ze 4 pary to wystarczająco? Ja myślałam o duzo większej ilości i dlatego h&mowe ceny uznałam za mocno przesadzone.
__________________
|
|
|
|
#2363 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Ja idę jutro na glukozę...
idę zaraz do aptekiW ogóle, tak jak mówię, że w ciąży czuje się zadziwiająco dobrze, to dziś jest koszmar, w nocy brzuch twrdniał i bolał nie spałam. Cały dzień boli mnie przez to głowa. Non stop mi zimno. Położyłam się na 30 min znów twrady brzuch ale wysiusiałam się i zmiękł dziwne trochę? To nie pierwszy raz taka zależność. Powoli mały jakoś atakuje moje żebra teraz nie dał spać wiercił się i rozpraszał niemiłosiernie - nie pospałam nawet teraz. Cokolwiek zjem, mam uczucie jakbym wypchała sobie okolice pod żebrami. Wstałam zimno mi, dalej łeee Musiałam pobiadolić
__________________
wymiana |
|
|
|
#2364 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 997
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
słyszałyście o jedzeniu łożyska po porodzie??
![]() http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...izm,99352.html coś niesamowitego jak na głupocie i modzie na "eko" można zrobić biznestabletki z łożyska "tylko" 700zł ![]() apropo zjadania łożyska to widziałam 3 razy jak moja ś.p. kotka zjadała swoje po porodzie |
|
|
|
#2365 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Trzymam kciuki za glukozę A ja mam dylemat wozkowy A to juz powoli czas na wybranie jakiegoś.
__________________
|
|
|
|
|
#2366 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
|
cześć dziewczyny, sorki że nie odpiszę na jakieś starsze posty ale nie mam siły nadrabiać... właśnie wróciłam ze szpitala... pojechałam wczoraj z mężem na izbę przyjęć bo nie czułam ruchów maleństwa od soboty wieczora, a te babska z izby przyjęć powiedziały, że nie ma opcji zrobienia usg i jeśli jest wszystko dobrze to do domu tylko, że muszę zostać... Boże w jakim ja byłam stresie... dopiero jak podpisałam papier, że zgadzam się na pozostanie w szpitalu to mnie zabrali na ginekologię... z maluchem wszystko dobrze... dziś wyszłam na własne żądanie... najlepsze było to, że pobrali mi krew i mocz dziś o godzinie 10 a rano na obchodzie o 8 lekarz zalecił mi czopki przeciwgrzybiczne... nie mam zamiaru tego brać bo wyniki mam dobre i nic mi nie jest... po prostu spanikowałam, że nie czuje małego... a w środę mam wizytę u swojego lekarza i nie widziałam sensu leżenia w tym szpitalu...
|
|
|
|
#2367 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Ja też
![]() PawMaj, co za rodzinne spotkanie ![]() martuś21, witaj ![]() nattalli, to jest przerażające co piszesz Nie wyobrażam sobie tego, aby moje dziecko miało takie wspomnienia o rodzinnym domu. Na szczęście masz wspaniałego męża, w którym masz wsparcie. Mądry acet z niego [1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;42949862] Z innej beczki - czy zdarza Wam się że przy kichnięciu, czy śmianiu, boli was brzuch - takie jakby lekkie kłucie/rwanie. Tak mi się czasami zdarza. Muszę o tym powiedzieć lekarzowi przy najbliższej wizycie.[/QUOTE] Mi się czasem zdarza. Shizu, gratuluję synka Dziewczyny, mnie też dopadło choróbsko. Bolą mnie wszystkie mięśnie i kości, a rano zaliczyłam obejmowanie kibelka. Pospałam trochę w dzień i idę dale się położyć. Mam nadzieję, że szybko przejdzie mi i innym chorującym dziewczynom.
__________________
laparo, PCO 52 cykl starań ... cud Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II |
|
|
|
#2368 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Przeoczyłam, ulżyło mi, że nie tylko ja tak mam bo widać coś w tym jest. Miewam też uczucie napięcia w brzuchu. Hmm, tak jakbym się czymś stresowała cały czas i miała spięte mięśnie na brzuchu. U nas to samo szukamy namiętnie i co rusz zmieniamy zdanie. Na szczęście mam na allegro wypatrzony takie w razie wu... w ostateczności w listopadzie kupimy ten
__________________
wymiana |
|
|
|
|
#2369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
słyszałam i mój komentarz brzmi:
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
#2370 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.






spakował nasze manatki, wyjechaliśmy za granicę. Było nam ciężko odnaleźć się w nowym kraju przez rok bieda u nas piszczała ale cieszyliśmy się że mamy siebie, ja odzyskałam siebie, stopniowo bardzo stopniowo odzyskiwałam wiarę w swoje możliwości. Później wzięliśmy szybko cywilny zaczęła się nam poprawiać sytuacja finansowa i w tym momencie odcięłam się cąłkowicie od rodziny. Z chwilą zmienienia nazwiska dotarło do mnie, że moje życie jest w moich rękach, jak popełnię jakiś błąd to będzie to mój błąd, jak się sparze to poboli i przestanie. uwierz mi mam dużo większy dystans do rodziny i do mojego życia teraz no ale zawsze zostanie we mnie cząstka skrzywdzonej dziewczynki, czasem się włancza ale wtedy mój mąż bierze mnie w obroty i od niego słyszę Ty sobie nie dasz rady, chyba żartujesz. A jak Ci ciężko będzie to od czego masz mnie, zawsze Ci pomogę. No i taką to jest podpora mój mąż i mój osobisty terapeuta, który nie cierpi mojej mamy ale zawsze jest wobec niej miły i bez zarzutów jak mówi robi to tylko dla mnie. W tej chwili żal mi tylko braci którzy zostali w domu, ale oni są mocniejsi psychicznie ode mnie
28.02.2011:ksiadz :
Żeby wziąć tabletke przeciwbólową to musze naprawde cierpieć katusze. Mój mąż sie ze mnie nabija z tego powodu. No ale wizja przewlekłych, przykrych problemów z żylakami spowodowała ze ten diosminex biore jak przykładny pacjent. Nie wiem tylko na ile mi to pomoże :/ Na razie zauważyłam jedynie że problem się nie pogłębia, ale czy jest lepiej to cieżko mi ocenić.
ale... to 31 tydzień?
Faktycznie jeśli bracia się w pobliżu, to na pewno nie jest im łatwo, ale większość ludzi znajduje swój sposób na radzenie sobie z takimi przeżyciami.




zawsze była ze mnie noga z fizyki...więc nie koniecznie ogarniam jej działanie...
heheh. zresztą teraz to już nie ma wyboru, oddał mi na przechowanie małego plemniczka z którego urośnie nam piękna panienka 



Juz to widzę, 3 miesiace bez żadnego białka
i zachwalala, ze tylko dzięki tej "diecie" jej dzieci nie miały kolek i spaly po 20 godzin na dobę. Dziękuje, postoje.
) radę



