Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 cz.IX - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejna część naszego wątku będzie nosiła nazwę:
Siatki na porodówke szykujemy bo naszych Bobasów na dniach oczekujemy 0 0%
listopadowo-grudniowe mamusie 2013 0 0%
Już położna na mnie krzyczy, że porodzik sobie życzy! 1 1,75%
Wszystkie w stresie tu żyjemy, torby nasze pakujemy 0 0%
Idzie jesień, za nią zima- czas porodów się zaczyna! 16 28,07%
Tu łóżeczko, tam przewijak- wnet nadejdzie wielka chwila! 1 1,75%
Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? 29 50,88%
Spakuj torbę,kąpiel weź, czas na porodówkę już tyłek wieźć. 1 1,75%
Złota jesień,śnieżna zima czas porodów się zaczyna 8 14,04%
Jesień w pełni,zima za pasem niedługo mama będzie się cieszyć bobasem 1 1,75%
Głosujący: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-24, 10:02   #2221
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Witajcie
Ale dziś pospałam, ja się zastanawiam jak ja się przestawię jak będzie dziecko..
Dzień dobry Dołączam się do postu powyżej - nad tym samym się zastanawiam

My wczoraj byliśmy na weselu, mimo że w poniedziałek to wszyscy goście dojechali do znajomych. Ogólnie wrażenia pozytywne tylko mega wymęczona wróciłam

Dziewczyny czemu jest tak brzydko na dworze , gdzie ta piękna polska złota jesień ?

Dzidzia - Wituś przekochany !

Gratuluję wam wszystkim rozpoczętych tygodni i Witam się z Leosiem w 34 tygodniu
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:15   #2222
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Chodzi Ci o ochraniacz na materac?
Kupiłam taki typowy 120x60 za 20 zł

Nie nie ceratka pod prześcieradełko żeby materacyka nie pobrudzić w razie czego.
Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
hej mamusie

która następna do porodu? Bo jakiś przestuj mamy
A po 15 października to się syyyppnieeee
Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Wstałam o 7 rano i spać nie mogę Zeszłam na dół i oczywiście jeździłam wózkiem po pokoju

I dziś zaczynam magiczny 36 tydzień a więc 9 miesiąc

Strach się bac, ale wczoraj mówiłam mężowie że już mogę rodzić ale wolałabym poczekać


AAby zdrowiej tam szybciutko
za 9 miesiąc!Ale super
Nie ma to jak "zimny łokieć" z rana
Cytat:
Napisane przez Kabriela Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczynki, temat rzeka: cytologia, wzierniki i badania na samolocie, nie cierpię wszystkiego co jest z tym związane. ale jesteśmy kobietami i przeżywamy pomimo tego, że jest to nieprzyjemne.

Jeżeli chodzi o skurcze i poród, ja po wczorajszej wizycie dostałam od lekarza taką radę i powiedział, że mam się do tego zastosować i się nie wydurniać, bo mogę zrobić krzywdę dziecku ( nie to, że miałam zamiar się wydurniać, ale właśnie opowiedział nam wczoraj, że kobiety w ciąży- wybierają sobie szpitale, położne, skrupulatnie się umawiają a później jadą do szpitala tego upragnionego, pomimo, że np. nie powinny), o co chodzi już wyjaśniam...
Mamy sobie z mężem zaplanować dwie opcje:
1. skurcze, ale mam nie wsiadać do samochodu i jechać na złamanie karku jak tylko poczuje skurcz jeden, bo w szpitalu stwierdzą, że daleka jeszcze droga i mnie odeślą, mam chwilkę poczekać i kontrolować te skurcze, kiedy będą regularne co 15- 10 min mam jechać do szpitala, który sobie wybrałam.
2. odejście wód- mam się nie wygłupiać i jechać do pierwszego szpitala, który jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania, ponieważ kiedy wody odchodzą, to trzeba kontrolować bardzo mocno stan zdrowia dziecka i nie ma czasu na jeżdżenie sobie do szpitali, które sobie wybraliśmy, ponieważ my nie umiemy ocenić wód i stwierdzić, czy wszystko odbywa się normalnie...

więc mój mąż jak to usłyszał, to powiedział, że w sobotę robimy maraton: najpierw jedziemy do szpitala, który jest najbliżej czyli Pruszków, później jedziemy na Inflancką i na Kasprzaka. I powiedział, że on musi być gotowy na każdą ewentualność i woli się przejechać wcześniej zobaczyć jak się jedzie, gdzie parkować itd., żeby w godzinie P być gotowym i nie denerwować się, że nie zna się drogi.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Beatko brawo za miesiąc, tydzień!!!!! Ja mam podobnie, dzisiaj mąż odbierał wujostwo z lotniska o 2:30, więc obudziłam się kiedy wychodził, później nie spałam tylko leżałam w łóżku dopóki nie wróci, trochę się denerwowałam, że długo Go nie ma, wrócił ok 4, to już przymknęłam oko ale obudziłam się o 5 kiedy wychodził do pracy więc ciężka noc za mną....martwię się bardziej o męża, bo On jednak lubi sobie pospać. Ech...
Postawa męża godna pozazdroszczenia, też sobie wezmę te porady do serca
Cytat:
Napisane przez peppermint patty Pokaż wiadomość


a ze mna nie wiem co sie dzis dzieje dziewczynyzaczelam sie budzic od 6,noc generalnie ciezka,bo maluch chyba sie przeciagal ciagle,bo jeden koniec na dole(zawstanawiam sie czy nogi na zewnatrz nie wypchnie),a glowa w zoladek i heja,ani tak sie polozyc,ani siak...a o 6 jak wstalam i zaczelam sie stresowac,nie wiem nawet dokladnie czemu to juz pozamiatane,az mnie teraz brzuch z nerwow boli:/
wlasciwie to nie wiem czemu,moze ze tz wyjezdza pewnie juz dzis i do czwartku wieczorem go nie ma (a co jak zacznie sie cos dziac???);ze to juz lada dzien i wstyd mi sie przyznac,zaczynam sie bac troszke tego zycia "po"...wiem,ze rychlo w czas,no ale przewroci sie nasze zycie(obawa przed nieznanym)nie wiem co sie ze mna dzieje,az mi nie dobrze.dobrze,ze mam wielka gore jak everest do prasowania-moment zajme mysli i bede patrzyla"duzo tego jeszcze?"

wysmecilam sie,przepraszam za takie porane bzdetki,ale sama jestem zdziwiona soba...tym sciskaniem w srodku,az mnie trzesie i dokladnie nie wiem czemu
Takie obawy są chyba normalne, a przynajmniej w moim odczuciu. Wczoraj z mężem oglądałam różne filmiki na yt o pielęgnacji dziecka, jak przewijać i tak dalej, choć przewijałam i zajmowałam się chrześniakami malutkimi, to taki strach mnie ogarnąl że szkoda gadać. A mój mąż wyluzowany mówi mi, że on już to wszystko wie, że nie wie skąd ale czuje że tak jakby już to gdzieś widział czy coś, w ogóle się nie boi...A ja stwierdziłam że jestem osrana ze strachu. I też zaczęłam się zastanawiać co jeśli mój mąż będzie miał instynkt tacierzyński lepszy niż ja macierzyński???Ale stwierdziłam że nie ma co się zastanawiać nad takimi głupotami, na pewno damy rade bo to przecież nasze ukochane wyczekane maleństwa
Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

My zaczynamy 9ty m-c w piątek



za 9 miesiąc już na zaś
Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
Witam się!! Mały o 5.45 zaczął szaleć w brzuchu i rusza sie co chwilę, więc uznaję, ze jest patentowanym złośliwym leniem
Dziś zaczynamy 32/34 tydzień
Strasznie się nie wyspałam.. Zasnęłam dopiero, jak Mały się poruszył, pospałam ok.1.5h i mąż do pracy wstawał, ja mu śniadanko przyszykowałam i już spać nie mogłam. A teraz mi się oczy kleją

Mam zamiar zrobić dżemor z jabłek dziś. Zapraszam do spróbowania
A to leniuszek tak straszyć mamusię
za tydzień

A ja muszę iść do dentysty okazało się że psuje mi się ząb...Ostatnio popsuty ząb miałam w podstawówce
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:18   #2223
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dołączam się do postu powyżej - nad tym samym się zastanawiam

My wczoraj byliśmy na weselu, mimo że w poniedziałek to wszyscy goście dojechali do znajomych. Ogólnie wrażenia pozytywne tylko mega wymęczona wróciłam

Dziewczyny czemu jest tak brzydko na dworze , gdzie ta piękna polska złota jesień ?

Dzidzia - Wituś przekochany !

Gratuluję wam wszystkim rozpoczętych tygodni i Witam się z Leosiem w 34 tygodniu
za tydzień
A u mnie dziś słoneczko świeci trzeba wyjść na dwor bo od 2 dni nosa nie wyściubiłam tak mi było zimno
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:21   #2224
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:22   #2225
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Wczoraj w komentarzu na yt przeczytałam że nie prasuje się pieluszek tetrowych bo nie wchłaniają później dobrze wody....prawda to????
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:27   #2226
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Dzień dobry

ja własnie wypiłam kawkę i zjadłam drugie śniadanie.. w kuchni prawie posprzątane, dokończę jak córka pójdzie spać... bo ona mi chce pomagać. wycierać szafki jeszcze owszem, ale nie przenoszenie szkła :P

gratulacje za wszystkie tyg i miesiące

Aaby jak zdrówko dzisiaj??

Domii super, że już w domu jesteście

Dzidzia jak tam?? Mały ładnie przybiera?

normalnie jestem cała zlana potem..
w ogóle nogi mi zaczynają puchnąć :/
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:29   #2227
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
I jak tu się nie wzruszyć czytając coś tak pieknego?Wspaniale że masz tak ogromne wsparcie ze strony obojgfa rodziców oraz męża!!To wielkie ułatwienie i odciążenie psychiczne, bo wiesz że zawsze możesz liczyć na którąś ze stron. Zyczę aby problemy z brzuszkiem przeszły jak najszybciej

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

A ja się jeszcze pytam...:CO U ANGIE??? Odezwij się do nas bardzo się martwimy
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:29   #2228
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez Margot156 Pokaż wiadomość
Moja koleżanka poroniła prez to że ćwiczyła na w-f. Innym razem bo pobij ją chłopak a jeszcze innym razem bo została zgwałcona. Oprócz tego zabili jej chłopaka który był w mafii, ojczym ją molestował, a w którymś momencie miała nawet podejrzenie guza mózgu....
Jest kilku bajkopisarzy na tym świecie

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
O taki,pojawia sie zdjęcie pod wpływem temperatury.http://allegro.pl/magiczny-foto-kube...544774030.html
ja dostałam taki kubek do dzieci w szkole i mi się ta folia z wierzchu pozrywała fajny, ale wydaje mi się że na chwile :P
Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Pytałyście co u Domi,pisałam dzisiaj do niej:

Wyszli z Jasiem ze szpitala,miała pisać ale mają brak prądu.
Odkąd wrócili mały ciągle śpi i Domi ma dużo czasu na ogarnięcie wszystkiego.
Damian bardzo pomaga we wszystkim.

Obiecała się odezwać



Mi brzuch twardnieje jak się przemęczę,ale już się przyzwyczaiłam i robię odpoczynek co jakiś czas i jest lepiej.Niestety nie mogę i nie chcę cały czas leżeć.
Ale czy to skurcze????
Dzidzia kiedyś pisała że chyba tak.
A masz jakieś twardnienia?
super że u Domi tak się pdoziało

brzuch mi baaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko twardnieje no chyba że się przepracuje to wtedy owszem a tak to nic się nie dzieje
Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Mam dokladnie tak samo jak Ty , nie wiem czy nie mialam czy tego nie rozrozniam


A mi mowili ze cytologi w ciazy nie wolno robic .. Przynajmniej nie z szyjki, a nie wiem jaka jest jeszcze inna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
myślałam że tylko ja tak mam

ja miałam pobieraną cytologię w ciąży coś w okolicachc chyba 20 tygodnia
Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Powiem CI że dołączam do Ciebie, nie wiem czy miałam jakieś skurcze albo ich nie odróżniłam od innych jakiś dolegliwości. W sumie wydaje mi się że gdybym je miała to chyba bym to czuła jakoś
też mi się wydaje że bym je odróżniła, chyba ze są delikatne że ich wcale nie czuję
Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czemu jest tak brzydko na dworze , gdzie ta piękna polska złota jesień ?

Gratuluję wam wszystkim rozpoczętych tygodni i Witam się z Leosiem w 34 tygodniu
za tygodnie

u mnie już drugi dzień słońce i w miarę ciepło tylko wiatr wieje
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
ale fajnie że tak Ci się to wszytsko ułożyło i że Jaś grzeczny!


witam się w... 35/37 tygodniu

w nocy mi tak mała naciskałą na pęcherz i na coś jeszcze, nie wiem na co że jak musiałam wstać do łazienki to się nie mogłam podnieść bo mnie tak bolało i już miałam wrażenie że się zsikam zanim dojdę i to taki strasznie nie przyjemny ból był aż TŻ się obudził i pytał czy coś się dzieje


czeka mnie dzisiaj prasowanie

ale mi dobra sałatka wyszła ta co wczoraj robiłam dorzuciłam jeszcze ananasa i mega jest
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13

Edytowane przez lineczka1989
Czas edycji: 2013-09-24 o 10:33
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:31   #2229
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Domii a Jasiek ma swój pokój?? śpisz z nim czy dochodzisz jak się obudzi?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
A ja się jeszcze pytam...:CO U ANGIE??? Odezwij się do nas bardzo się martwimy
no właśnie.. Angie jak tam??
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:45   #2230
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Domi oby małemu szybko przeszło
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:45   #2231
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Ja dzisiaj znowu pospałam też nie mam pojęcia jak się przestawię, jak młoda się pojawi na świecie - teraz śpię codziennie do 9. Chociaż ona mnie w nocy nie budzi żadnymi ruchami, więc może śpi razem ze mną i tak jej zostanie? wiem, wiem - nadzieja matką głupich
aaby, dużo zdrówka choroba precz! mnie ostatnio coś gardło trochę bolało, ale na razie na szczęście nic się nie rozwija większego.

peppermint, nie jesteś sama. Ja mam podobne obawy. Jak to będzie, czy sobie poradzimy i tego innego życia. Chyba każda z pierworódek ma takie właśnie myśli.

nasturcja, dobrze, że synek się ruszył. Ja dlatego też nie panikuję od razu pierwszego dnia jak się MNIEJ rusza młoda. Dzieci też mają leniwe dni. Co innego gdyby W OGÓLE się nie ruszały... Moja znowu ostatnio szaleje prawie całymi dniami.

W weekend byliśmy u babci mojego męża w szpitalu i znowu głupia gatka się wywiązała. Kurcze powiem Wam, że rodzice i dziadki to już sami czasami nie pamiętają jak to było jak u nich się dzieci pojawiały. Bo u nas to wszyscy zgodnie myślą, że ja po porodzie to pójdę z córką do moich rodziców mieszkać, a mąż będzie sobie mieszkał wtedy sam we Wrocławiu (bo ja chcę rodzić w rodzinnym mieście - ok.70 km od Wrocławia) i będzie nas odwiedzał... A ja w ogóle tego nawet pod uwagę nie biorę. Od razu ze szpitala jedziemy razem z mężem do Wrocławia i sami sobie, we własnym mieszkaniu musimy to życie zacząć układać. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby mąż nie mógł być w pierwszych dniach życia córki razem z nami. Jak babcia to usłyszała, to od razu: a jak to, a to kiedy my zobaczymy prawnuczkę itd. Nie chcieliśmy babci robić przykrości z racji jej pobytu w szpitalu, ale no trudno - nie będziemy naszego rodzinnego życia układać pod resztę rodziny. Pewnie będzie wtedy obraza majestatu, że robimy po swojemu ach, no tak musiałam się wygadać

Ale, ale! No właśnie dostałam od Angie smsa krótkiego. Tylko tyle, że szyjka krótka na 1 cm i jest decyzja lekarzy, że zostaje w szpitalu do końca ciąży.Pytała się co u nas i przesyła pozdrowienia
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek

Edytowane przez Kociak85
Czas edycji: 2013-09-24 o 10:50
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:46   #2232
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
Kurczę jak Wam zazdroszczę super że masz pomoc a nie jesteś z tym wszystkim sama dla męża że się tak super spisuje.
Jasiu ma swój pokój i wstajesz do niego w nocy czy ma łóżeczko u Was???
Oby problemy brzuszkowe poszły sobie szybko precz. A jak z karmieniem? Radzicie sobie ładnie??

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość


ja dostałam taki kubek do dzieci w szkole i mi się ta folia z wierzchu pozrywała fajny, ale wydaje mi się że na chwile :P

super że u Domi tak się pdoziało

brzuch mi baaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko twardnieje no chyba że się przepracuje to wtedy owszem a tak to nic się nie dzieje

myślałam że tylko ja tak mam

ja miałam pobieraną cytologię w ciąży coś w okolicachc chyba 20 tygodnia

też mi się wydaje że bym je odróżniła, chyba ze są delikatne że ich wcale nie czuję

za tygodnie

u mnie już drugi dzień słońce i w miarę ciepło tylko wiatr wieje

ale fajnie że tak Ci się to wszytsko ułożyło i że Jaś grzeczny!


witam się w... 35/37 tygodniu

w nocy mi tak mała naciskałą na pęcherz i na coś jeszcze, nie wiem na co że jak musiałam wstać do łazienki to się nie mogłam podnieść bo mnie tak bolało i już miałam wrażenie że się zsikam zanim dojdę i to taki strasznie nie przyjemny ból był aż TŻ się obudził i pytał czy coś się dzieje


czeka mnie dzisiaj prasowanie

ale mi dobra sałatka wyszła ta co wczoraj robiłam dorzuciłam jeszcze ananasa i mega jest
Wydaje mi się że to zależy, mój mąż miał go 3 lata i nic się z nim nie działo tylko po myciu w zmywarce zaczęła się skubać od góry folia a tak to wszystko super.

Co do wstawania w nocy to chyba dzisiaj nasze dzieciaczki się jakoś zmówiły, ja chyba z 5 razy wstawałam, a jak szłam do łazienki to myślałam że się po drodze zesikam tak mała naciskała. Coś dzisiaj była niespokojna noc dla maluchów chyba
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:48   #2233
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Dziękuję dziewczyny

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Domii a Jasiek ma swój pokój?? śpisz z nim czy dochodzisz jak się obudzi?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------


no właśnie.. Angie jak tam??
Jaś póki co jest z nami w pokoju, jak troszkę podrośnie to wyremontujemy mu pokoik obok i zrobimy przytulny kącik

A dzisiejszej nocy akurat spaliśmy we 3

A oto jego kącik
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SDC13877.jpg (63,8 KB, 80 załadowań)

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2014-03-19 o 19:47
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:48   #2234
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez xxxMikixxx Pokaż wiadomość
Cześć

Właśnie myślę czy nie skoczyć do lumpa, mąż mi zabronił żebym się nie przemęczała no ale to tak kusiii
ale przecież musisz się zrelaksowaććććććććććććććć ćććććććććcc
Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość

Gratuluję wam wszystkim rozpoczętych tygodni i Witam się z Leosiem w 34 tygodniu
za tydzień
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki


Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .


Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało


Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
brawa dla was, dobrze że jest wszystko w porządku, kaś rośnie i będzie coraz lepiej
Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość



witam się w... 35/37 tygodniu


czeka mnie dzisiaj prasowanie
pamiętaj że rodzimy tego samego dnia
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:48   #2235
ola_k11
Zadomowienie
 
Avatar ola_k11
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 845
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Domi super!!!

ja siedzę w domku z synkiem. zaraz wyjdziemy się trochę przewietrzyć to ja skoszę trawę przy okazji. zatrzymam go jeszcze w domku do końca tyg. żeby wydobrzał
ola_k11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:49   #2236
zwariowane-serduszko
Rozeznanie
 
Avatar zwariowane-serduszko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 768
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
I dziś zaczynam magiczny 36 tydzień a więc 9 miesiąc
za 9 miesiąc!!
Cytat:
Napisane przez Kabriela Pokaż wiadomość

Jeżeli chodzi o skurcze i poród, ja po wczorajszej wizycie dostałam od lekarza taką radę i powiedział, że mam się do tego zastosować i się nie wydurniać, bo mogę zrobić krzywdę dziecku ( nie to, że miałam zamiar się wydurniać, ale właśnie opowiedział nam wczoraj, że kobiety w ciąży- wybierają sobie szpitale, położne, skrupulatnie się umawiają a później jadą do szpitala tego upragnionego, pomimo, że np. nie powinny), o co chodzi już wyjaśniam...
Mamy sobie z mężem zaplanować dwie opcje:
1. skurcze, ale mam nie wsiadać do samochodu i jechać na złamanie karku jak tylko poczuje skurcz jeden, bo w szpitalu stwierdzą, że daleka jeszcze droga i mnie odeślą, mam chwilkę poczekać i kontrolować te skurcze, kiedy będą regularne co 15- 10 min mam jechać do szpitala, który sobie wybrałam.
2. odejście wód- mam się nie wygłupiać i jechać do pierwszego szpitala, który jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania, ponieważ kiedy wody odchodzą, to trzeba kontrolować bardzo mocno stan zdrowia dziecka i nie ma czasu na jeżdżenie sobie do szpitali, które sobie wybraliśmy, ponieważ my nie umiemy ocenić wód i stwierdzić, czy wszystko odbywa się normalnie...

więc mój mąż jak to usłyszał, to powiedział, że w sobotę robimy maraton: najpierw jedziemy do szpitala, który jest najbliżej czyli Pruszków, później jedziemy na Inflancką i na Kasprzaka. I powiedział, że on musi być gotowy na każdą ewentualność i woli się przejechać wcześniej zobaczyć jak się jedzie, gdzie parkować itd., żeby w godzinie P być gotowym i nie denerwować się, że nie zna się drogi.
Bardzo dobre podejście też musimy nad tym pomyśleć

Cytat:
Napisane przez peppermint patty Pokaż wiadomość
jeeeju,jestem pelna podziwu,maz naprawde ogarnierty i odpowiedzialny..nie wyobrazam sobie takiej inicjatywy ze strony mojego szalaputa (on zawsze wychodzi na ostatnia chwile,zawsze wszystko na spontanie-co u mnie,osoby zorganizowanej i poukladanej nie raz podnosci cisnienie )
u mnie jest tak samo.. ja zawsze zorganizowana, odpowiedzialna, poukładana, a dla Pawła, to nie ważne, jak istotny jest problem/sprawa, on i tak zawsze ma czas i nigdy nie ma chęci na załatwienie jej a mnie trafia
Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
Dziś zaczynamy 32/34 tydzień


Mam zamiar zrobić dżemor z jabłek dziś. Zapraszam do spróbowania

i dawaj tego dżemora!!
Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Jak byliśmy w weekend u znajomych co mają 3 miesięcznego synusia to mi znajoma powiedziała ( co też ona dowiedziała się od swojej mamy) że podobno dzieci po porodzie śpią tak jak my spałyśmy w ciąży, ale czy jest w tym jakieś ziarenko prawdy to nie mam pojęcia Ona mówi że niby u niej by się sprawdziło bo od 5 msc prawie w ogóle nie spała i mały teraz sypia po 10 minut w ciągu dnia
Jejku, gdyby to była prawda to moje dziecie by spało all day, all night
Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość


Gratuluję wam wszystkim rozpoczętych tygodni i Witam się z Leosiem w 34 tygodniu
za tydzień!!
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
Świetnie, że masz takie miłe odczucia i że wszyscy dookoła są pomocni, a nie odwrotnie Zdrówka dla Jasiowego brzuszka


Witam serdecznie

Ale mnie TŻ wczoraj zezłościł. Dzwonił ok 18, że o 20 będzie w domu, że rozładowuje mu się telefon itd..A pojechał wczoraj do pracy popsutym samochodem.
Czekam, czekam, czekam.. a jego nie ma. 22.30, ten łaskawie wrócił, zadowolony jakby nigdy nic. Pytam się go gdzie był, bo ja tutaj już czarne scenariusze, auto zepsute, telefon wyłączony, a ten wraca 3 godziny później niż miał ON BYŁ U KUZYNA kur*a mać. I nie raczył się odezwać. A ja siedziałam i się zamartwiałam. Myślałam, że go uduszę.
Nie odzywam się do niego, w go mam. Zdenerwował mnie porządnie, bo to nie pierwszy jego taki lekkomyślny wybryk. On ma myślenie piętnastolatka, przysięgam.

Aż z tych nerwów przespałam całą noc bez wstawania i nawet na siku nie wstałam. tylko, że rano, jak opróżniłam pęcherz, to okropnie bolał mnie brzuch
Spadam do mieszkanka ogarnąć kaloryfery, bo sąsiadka pisała sms, że zaczęli grzać i komuś z sąsiadów zaczęła się woda lać więc muszę sprawdzić czy mi moich pięknych paneli nie zalewa
Miłego dnia brzuchatki!!
__________________
LEONOWELOVE
zwariowane-serduszko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:51   #2237
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Kurczę jak Wam zazdroszczę super że masz pomoc a nie jesteś z tym wszystkim sama dla męża że się tak super spisuje.
Jasiu ma swój pokój i wstajesz do niego w nocy czy ma łóżeczko u Was???
Oby problemy brzuszkowe poszły sobie szybko precz. A jak z karmieniem? Radzicie sobie ładnie??


Wydaje mi się że to zależy, mój mąż miał go 3 lata i nic się z nim nie działo tylko po myciu w zmywarce zaczęła się skubać od góry folia a tak to wszystko super.

Co do wstawania w nocy to chyba dzisiaj nasze dzieciaczki się jakoś zmówiły, ja chyba z 5 razy wstawałam, a jak szłam do łazienki to myślałam że się po drodze zesikam tak mała naciskała. Coś dzisiaj była niespokojna noc dla maluchów chyba
Już teraz Jaśko ładnie chwyta i ssie choć ma chwile gdzie nie może sobie dobrze złapać cyca Cały czas używamy tych kapturków na piersi, bo to nam ułatwia "współpracę"

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2013-09-24 o 10:53
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:54   #2238
nemosek
Zakorzenienie
 
Avatar nemosek
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 5 645
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13..

Heja z rana
Ja juz pośniadanku dawno temu,nasza lodówwka balkonowa jest the best!
Nawet się wyspałam ale widzę że wiele z Was miało ciężką noc
U nas kaloryferki cieplutki,od razu przyjemniej się zrobiło.

Katar nie odpuszcza

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
hej mamusie

która następna do porodu? Bo jakiś przestuj mamy

Wpadłam tylko pomachac i napisac że u nas okej, duzo odpoczywamy jak lekarz nakazał chociaz zauważyłam, że jak leze cały dzień i wstaje tylko do wc albo tak na chwile to mnie brzuch boli, ciągnie i kłuje i twardnie. A jak się nieco więcej rozruszam to normalnie nic mi nie dolega Mój roganizm jest dziwny


ciesze się że u Domiii dobrze te pierwsze dni w domu są takie jeszcze jak dzidzia zdrowa, nic jej nie dolega, nie płacze to można godzinami siedzieć i patrzeć się na to małe cudo

trele, no 2,5 godziny to super mój tez nie był o wiele dłuższy i nie był tez jakiś mega traumatyczny Ja wiem ze najczęściej się słyszy, że poród to straszne rzeczy, ze kobiety krzyczą żeby je dobić, ale na szczęście nie zawsze tak jest
dziewczyny z mamusiowego wątku do dzisiaj się śmiejąże po urodzeniu natalci napisałam do nich "poród to super sprawa" :cojest
Też w to wierzę i zazwyczaj kobiety mówią tylko to co złe, a co dobre to zostaje daleko w tyle.Zawsze są dwie strony.

Jednym słowem leżenie Ci nie służy
__________________
 Titek 6.11.2013  

 Nasz Dzień 

II 8.03.2013
Ja & Ty 02.07.2003



Kciuki dla Anulki
nemosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:54   #2239
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczyny



Jaś póki co jest z nami w pokoju, jak troszkę podrośnie to wyremontujemy mu pokoik obok i zrobimy przytulny kącik

A dzisiejszej nocy akurat spaliśmy we 3

A oto jego kącik
jakie zawiniąstko
już się doczekać nie mogę maluszka

kącik fajny
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 10:58   #2240
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
Domii super że jesteście w domku ! Jakoś jak czytam wiadomości od Ciebie to mnie na duchu podnosisz dobra kobieto ! I dziękuję Ci za to !

Powiedz mi, Jaśko śpi w rożku ? bo ja się cały czas zastanawiam w czym Leo będzie spał

Uściski mocne dla Was !

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Cytat:
Napisane przez zwariowane-serduszko Pokaż wiadomość

Witam serdecznie

Ale mnie TŻ wczoraj zezłościł. Dzwonił ok 18, że o 20 będzie w domu, że rozładowuje mu się telefon itd..A pojechał wczoraj do pracy popsutym samochodem.
Czekam, czekam, czekam.. a jego nie ma. 22.30, ten łaskawie wrócił, zadowolony jakby nigdy nic. Pytam się go gdzie był, bo ja tutaj już czarne scenariusze, auto zepsute, telefon wyłączony, a ten wraca 3 godziny później niż miał ON BYŁ U KUZYNA kur*a mać. I nie raczył się odezwać. A ja siedziałam i się zamartwiałam. Myślałam, że go uduszę.
Nie odzywam się do niego, w go mam. Zdenerwował mnie porządnie, bo to nie pierwszy jego taki lekkomyślny wybryk. On ma myślenie piętnastolatka, przysięgam.

Aż z tych nerwów przespałam całą noc bez wstawania i nawet na siku nie wstałam. tylko, że rano, jak opróżniłam pęcherz, to okropnie bolał mnie brzuch
Spadam do mieszkanka ogarnąć kaloryfery, bo sąsiadka pisała sms, że zaczęli grzać i komuś z sąsiadów zaczęła się woda lać więc muszę sprawdzić czy mi moich pięknych paneli nie zalewa
Miłego dnia brzuchatki!!
Oj porządny dla Tż ! Nie ładnie tak denerwować kobietę w ciąży
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:00   #2241
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Witam

Gratuluje wszystkim rozpoczęcia kolejnych tygodni!!!
U nas dzisiaj rozpoczęty 34 tc.

Domi super,że już jesteście z Jaśkiem w domkuMiła niespodzianka z tych łóżeczkiem.Babcie pewnie oszalały na punkcie wnukaBrawa dla Damiana

aaby dużo zdrówka!!!

A ja wczoraj miałam ciężki dzień,zawiozłam Lilkę do babci,bo czułam się bardzo źle.Dzisiaj Lilka poszła na noc do drugiej babci i jest tam,aż tż wróci z pracy.Ja mam nakaz leżenia i odpoczywania,bo brzuch mi się baaaardzo obniżył,mama bóle brzucha,lekkie skurcze,synek mi naciska na pęcherz tak,że wczoraj 2 razy się z bólu popłakałam Jakoś musze dac radę go donosić,bo to dopiero 34 tc.

A z absorbującą 2,5 latką w domu odpoczywanie i leżenie jest baaaardzo trubne.
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:00   #2242
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Zmierzyłam się w pepku i mam 103 cm, chyba przestaję mi brzuszek rosnąć
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:02   #2243
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Domii super że jesteście w domku ! Jakoś jak czytam wiadomości od Ciebie to mnie na duchu podnosisz dobra kobieto ! I dziękuję Ci za to !

Powiedz mi, Jaśko śpi w rożku ? bo ja się cały czas zastanawiam w czym Leo będzie spał

Uściski mocne dla Was !
Miło mi
Jestem zdania że wiedziałam od początku na co się decyduje i choć wiem że nie będzie łatwo to trzeba to wszystko przetrwać . Nawet przez ten tydzień przyzwyczaiłam się do spania po 2-3 godziny W nocy choć usypiałam na siedząco to patrzyłam na Jaśka i wiedziałam że te zarwane nocki kiedyś mi wynagrodzi, już wynagradza tym że jest bo życia bez niego sobie nie wyobrażam !

Tak Jaśko śpi w rożku Na sobie ma bluzeczkę i kaftanik i nóżki zawinięte w pieluszkę żeby mu za chłodno nie było i jest mu tak najwidoczniej baaardzo wygodnie bo się nie oburza a mi łatwiej się dostać do jego pampersa - teraz podczas rewolucji brzuszkowej szczególnie
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:08   #2244
nemosek
Zakorzenienie
 
Avatar nemosek
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 5 645
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Wstałam o 7 rano i spać nie mogę Zeszłam na dół i oczywiście jeździłam wózkiem po pokoju

I dziś zaczynam magiczny 36 tydzień a więc 9 miesiąc

Strach się bac, ale wczoraj mówiłam mężowie że już mogę rodzić ale wolałabym poczekać


AAby zdrowiej tam szybciutko
Nawiedzona

ale jeszcze poczekaj!

Cytat:
Napisane przez peppermint patty Pokaż wiadomość
za tydzien....no i jak to mowia kierowcy "szerokosci" Kochana z tym wozeczkiem






jeeeju,jestem pelna podziwu,maz naprawde ogarnierty i odpowiedzialny..nie wyobrazam sobie takiej inicjatywy ze strony mojego szalaputa (on zawsze wychodzi na ostatnia chwile,zawsze wszystko na spontanie-co u mnie,osoby zorganizowanej i poukladanej nie raz podnosci cisnienie )



a ze mna nie wiem co sie dzis dzieje dziewczynyzaczelam sie budzic od 6,noc generalnie ciezka,bo maluch chyba sie przeciagal ciagle,bo jeden koniec na dole(zawstanawiam sie czy nogi na zewnatrz nie wypchnie),a glowa w zoladek i heja,ani tak sie polozyc,ani siak...a o 6 jak wstalam i zaczelam sie stresowac,nie wiem nawet dokladnie czemu to juz pozamiatane,az mnie teraz brzuch z nerwow boli:/
wlasciwie to nie wiem czemu,moze ze tz wyjezdza pewnie juz dzis i do czwartku wieczorem go nie ma (a co jak zacznie sie cos dziac???);ze to juz lada dzien i wstyd mi sie przyznac,zaczynam sie bac troszke tego zycia "po"...wiem,ze rychlo w czas,no ale przewroci sie nasze zycie(obawa przed nieznanym)nie wiem co sie ze mna dzieje,az mi nie dobrze.dobrze,ze mam wielka gore jak everest do prasowania-moment zajme mysli i bede patrzyla"duzo tego jeszcze?"

wysmecilam sie,przepraszam za takie porane bzdetki,ale sama jestem zdziwiona soba...tym sciskaniem w srodku,az mnie trzesie i dokladnie nie wiem czemu
Za dużo Ci się nazbierało,mąż wyjechał,zostałaś sama,Twoje obawy do tego dołączyły.Nie denerwuj się
Też tak czasami odczuwam- co my "zmajstrowaliśmy "
Ale szybko się do porządku doprowadzam

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
super ze u Domii wszystko ok

U mnie znow ciezka noc.Pobudka co godzine, potem nie moglam zasnac, spalam moze lacznie 4 godziny. O 5 55 obudzil sie moj syn i tyle ze spania..

Ja tam nie zamierzam sie spieszyc.Jezeli wody nie sa zielone to nie zamierzam jechac od razu do szpitala. To samo ze skurczami- dopiero jak beda regularne co 5 minut to pojade. Nie zamierzam tam spedzic dwoch dni zanim urodze. Z Danielem czekalam 6 godzin i pojechalismy i dobrze, bo urodzil sie po 16 godzinach. Mi sie wydaje, ze to sie czuje, czy juz trzeba jechac czy nie.

Spac....

Przylaczam sie-mojego meza tez nie ma. A dom duzy i zawsze boje sie sama spac. Na szczescie to jego ostatnia podroz sluzbowa, ma wiecej nie brac. Tylko on ma prace w terenie i czesto jet 300-400 km od nas w ciagu dnia.Wiec w najgorszym wypadku i tak potrzebuje 3-4 godziny by do mnie dojechac.

A tak wogole, wczoraj mialam z nim przez telefon powazna rozmowe. Poltorej godziny mu suszylam glowe. Tak jest najlepiej, bo przez telefon to chociaz na spokojnie mu wszystko wygarne a jak go mam przed soba to sie uniose a tego nie chcialam.

peppermint- to normalne, ze sie boisz. Takze normalne bedzie ze czasami bedziesz zalowac. A jak dziecko zacznie dawac w kosc, to bedziesz miala ochote zamknac je w szafie.Takze normalne Spoko, co nas nie zabije, to nas wzmocni. W macierzynstwie trzeba sie nauczyc czerpac sily z tych krotkich, ulotnych chwil. Mi zawsze dodaja sily momenty, kiedy syn mnie przytuli i powie, ze mnie kocha, a jak byl mniejszy wspominanie okresu niemowlecego.
To ja mam chyba odwrotnie,przez telefon też potrafię dać czadu Jeszcze gorzej wychodzi niż rozmowa vis a vis.
Podziwiam że potrafisz być opanowana .
Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
Wiesz co, rozwarcie tydzień temu miałam na niemal 1,5cm. A co do szyjki to nie wiem. Wcześniej miałam 28mm, a teraz lekarz powiedział: "szyjka niesamowicie skrócona, rozwarcie na ok. 1,5 cm, może ciut mniej, ale wpisuję 1,5cm".

Witam się!! Mały o 5.45 zaczął szaleć w brzuchu i rusza sie co chwilę, więc uznaję, ze jest patentowanym złośliwym leniem
Dziś zaczynamy 32/34 tydzień
Strasznie się nie wyspałam.. Zasnęłam dopiero, jak Mały się poruszył, pospałam ok.1.5h i mąż do pracy wstawał, ja mu śniadanko przyszykowałam i już spać nie mogłam. A teraz mi się oczy kleją

Mam zamiar zrobić dżemor z jabłek dziś. Zapraszam do spróbowania
za tydzień
__________________
 Titek 6.11.2013  

 Nasz Dzień 

II 8.03.2013
Ja & Ty 02.07.2003



Kciuki dla Anulki
nemosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:09   #2245
nemosek
Zakorzenienie
 
Avatar nemosek
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 5 645
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Powiem CI że dołączam do Ciebie, nie wiem czy miałam jakieś skurcze albo ich nie odróżniłam od innych jakiś dolegliwości. W sumie wydaje mi się że gdybym je miała to chyba bym to czuła jakoś


Super że u nich się tak dobrze układa, że Jasiu taki słodki grzeczny aniołek
Jak byliśmy w weekend u znajomych co mają 3 miesięcznego synusia to mi znajoma powiedziała ( co też ona dowiedziała się od swojej mamy) że podobno dzieci po porodzie śpią tak jak my spałyśmy w ciąży, ale czy jest w tym jakieś ziarenko prawdy to nie mam pojęcia Ona mówi że niby u niej by się sprawdziło bo od 5 msc prawie w ogóle nie spała i mały teraz sypia po 10 minut w ciągu dnia


No to super że się synio rozszalał chciał zrobić mamusi i tatusiowi psikusa. Nasza Zuzka chyba ładnie zaczęła ze mną współpracować bo zasypia jak ja się kłade grzecznie i wstaje w sumie dopiero jak ja się podniosę z łóżka

Pasowałoby zjeść jakieś śniadanko ale co by tu wszamać hmmmmmm

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Idę zrobić chyba tościki córcia podpowiada mamusi że ma na nie ochotę
Ciekawa teoria
A Titek rano coś sobie coś tam puknął łapką w dole a teraz cisza znowu...

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Witajcie
Ale dziś pospałam, ja się zastanawiam jak ja się przestawię jak będzie dziecko..

Mnie też to martwi troszeczkę bo ja śpioch jestem
Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Nie nie ceratka pod prześcieradełko żeby materacyka nie pobrudzić w razie czego.

A po 15 października to się syyyppnieeee

za 9 miesiąc!Ale super
Nie ma to jak "zimny łokieć" z rana

Postawa męża godna pozazdroszczenia, też sobie wezmę te porady do serca

Takie obawy są chyba normalne, a przynajmniej w moim odczuciu. Wczoraj z mężem oglądałam różne filmiki na yt o pielęgnacji dziecka, jak przewijać i tak dalej, choć przewijałam i zajmowałam się chrześniakami malutkimi, to taki strach mnie ogarnąl że szkoda gadać. A mój mąż wyluzowany mówi mi, że on już to wszystko wie, że nie wie skąd ale czuje że tak jakby już to gdzieś widział czy coś, w ogóle się nie boi...A ja stwierdziłam że jestem osrana ze strachu. I też zaczęłam się zastanawiać co jeśli mój mąż będzie miał instynkt tacierzyński lepszy niż ja macierzyński???Ale stwierdziłam że nie ma co się zastanawiać nad takimi głupotami, na pewno damy rade bo to przecież nasze ukochane wyczekane maleństwa

za 9 miesiąc już na zaś

A to leniuszek tak straszyć mamusię
za tydzień

A ja muszę iść do dentysty okazało się że psuje mi się ząb...Ostatnio popsuty ząb miałam w podstawówce
Czyli materacyk na to ochraniacz i jeszcze ceratka i dopiero prześcieradełko tak?

Myślałam że sam ochraniacz wystarczy

Co do opanowania to mój mężul jest w tym mistrzem, to ja jestem nieokiełznaną, roztrzepana jędzą
Chociaż potrafię zachować zimną krew i mam nadzieję nie spanikuję jak się poród zacznie tylko grzecznie przeczekam w domku jak najdłużęj i dopiero pojadę do szpitala.
__________________
 Titek 6.11.2013  

 Nasz Dzień 

II 8.03.2013
Ja & Ty 02.07.2003



Kciuki dla Anulki
nemosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:09   #2246
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
Wiesz co, rozwarcie tydzień temu miałam na niemal 1,5cm. A co do szyjki to nie wiem. Wcześniej miałam 28mm, a teraz lekarz powiedział: "szyjka niesamowicie skrócona, rozwarcie na ok. 1,5 cm, może ciut mniej, ale wpisuję 1,5cm".

Witam się!! Mały o 5.45 zaczął szaleć w brzuchu i rusza sie co chwilę, więc uznaję, ze jest patentowanym złośliwym leniem
Dziś zaczynamy 32/34 tydzień
Strasznie się nie wyspałam.. Zasnęłam dopiero, jak Mały się poruszył, pospałam ok.1.5h i mąż do pracy wstawał, ja mu śniadanko przyszykowałam i już spać nie mogłam. A teraz mi się oczy kleją

Mam zamiar zrobić dżemor z jabłek dziś. Zapraszam do spróbowania
za tydzień

ciekawe po kim mały ma taki charakterek
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dwupaki
Wracam do Was
Nie jestem w stanie Was nadrobić więc mam ogromną prośbę, czy mogłaby mi któraś w skrócie napisać co działo się na forum przez ten czas jak mnie tutaj nie było ?

Już spieszę z informacją co u nas.
Właściwie to nie wiem od czego zacząć...
W szpitalu dni mijały baaardzo wolno, czułam się jak w więzieniu i choć miałam obok Jaśka i nie mogłam się nim nacieszyć to codziennie wieczorem wpadałam w panikę i płakałam że nie dam sobie z tym wszystkim rady... W sobotę rozkleiłam się totalnie kiedy u Jaśka pojawiły się jakieś problemy z brzuszkiem, był niespokojny, płaczliwy a ja nie mogłam patrzeć na to jak krzyczy i się pręży kiedy go boli więc płakałam razem z nim... Problemy z brzuszkiem nadal mamy, podobno to po antybiotyku który dostawał i może to trwać jeszcze dobry tydzień

Oczywiście wczoraj po powrocie do domu zamiast odpocząć zaczęłam sprzątać i układać wszystko po swojemu .
Muszę się pochwalić że moja mamcia zrobiła mi ogromny prezent i kupiła Jaśkowi łóżeczko . Przez cały tydzień przeżywałam że Jaś nie będzie miał gdzie spać więc wszyscy mi mówili że na początku może przecież spać z nami i nikt nawet pary nie puścił że pokój pod Jaśka jest już przygotowany .

Teściowa bardzo mi pomaga, pierze, prasuje, opiekuje się Jaśkiem (nie raz aż za bardzo )
Moja mamcia też się uparła że będzie codziennie do nas wpadać i mi pomagać. Wczoraj również szwagierka udzieliła mi kilku cennych rad.

Na czwartek umówiłam się z położną i mam mnóstwo pytań i spraw do załatwienia z nią

Zapomniałam napisać o Damianie...
Póki co Anioł a nie mąż zajmuje się Jaśkiem żebym ja miała czas dla siebie, w nocy budził się co trochę i pytał czy ma mi pomóc, co chwilę zagląda do pokoju czy z synem wszystko w porządku... Oby mu tak zostało

Przepraszam że piszę tak bez ładu i składu ale chciałabym napisać tak wiele...

Chciałam jeszcze tylko dodać że pomimo tego że bywa różnie i póki co dopiero się z Jaśkiem poznajemy, to uwielbiam być matką !
kocham czytać taki wpisy o szkrabach

ja mam za sobą pół nocy nieprzespane, mały się wiercił tak że nie mogłam spać, trochę odespałam rano no ale cóż trzeba się przyzwyczajać
aaaa śniło mi się że Trele urodziła
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:11   #2247
ania_cz79
Raczkowanie
 
Avatar ania_cz79
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 196
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Witam się i ja.

Domi Jasiu śliczny, aż się ciepło na sercu robi kiedy widzi się takiego groszka
Gratuluję postawy rodziny.

A ja prawdopodobnie mam zapalenie krtani, już dzisiaj prawie nie mówię..
Próbuję leczenia sposobami domowymi ale jak na złość niewiele w domu mam a wczoraj mój TŻ złapał kapcia i nasze auto stoi unieruchomione. A najbliższy sklep 6 km dalej . Mam nadzieję że zrobi auto do południa i będę mogła się zaopatrzyć w cytryny i czosnek bo tego brak.

Poza tym w sobotę przeprowadzka i mam nadzieję że mi przejdzie bo jak narazie to czuję się okropnie.
ania_cz79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:12   #2248
Kabriela
Zadomowienie
 
Avatar Kabriela
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 449
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Gratuluję kącika, pięknie to wygląda, maluszek jest jak kruszynka wspaniały. Rewelacyjnie, że masz pomoc i wsparcie i BRAWA DLA DANIELA!!!!!!!!!!!!!!!Jes t genialny!!!!!!!!!!!!!


Kyte co do pieluch, to nie jest prawda, ponieważ te pieluchy po praniu trzeba wyprasować, bo strasznie się gniotą a takie pogniecione mogą być niewygodne dla dziecka i w ogóle nie ma problemu z wchłanianiem. Przynajmniej ja nie miałam a używane były przy dzieciakach moich sióstr.
Kabriela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:16   #2249
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczyny



Jaś póki co jest z nami w pokoju, jak troszkę podrośnie to wyremontujemy mu pokoik obok i zrobimy przytulny kącik

A dzisiejszej nocy akurat spaliśmy we 3

A oto jego kącik
Śliczny ma kącik, babcia się postarała

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Już teraz Jaśko ładnie chwyta i ssie choć ma chwile gdzie nie może sobie dobrze złapać cyca Cały czas używamy tych kapturków na piersi, bo to nam ułatwia "współpracę"
Kurcze no to super że tak łądnie chwyta i je z cycucha

A właśnie jak ze spaniem w nocy?? Budzi się tylko na cycusia czy ogólnie ciekawy życia nocnego??
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-24, 11:21   #2250
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 c

Domii tak wspaniale się patrzy na Waszego cudownego okruszka i jak czytam Twoje posty to aż mi się humor poprawia i zaczynam tak lepiej pozytywniej się czuć Ach pisz tak więcej

Angie trzymajcie się tam w tym szpitalu, my wciąż jesteśmy z Wami i trzymam kciuki! Będzie dobrze!
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.