Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[Seleniti]

Napisane przez asiulka_22

j
hehe nie widziałam Twojego posta a również o niej napisałam dla mnie baaardzo ładnie pachnie

Jak dla mnie też bardzo fajna

[madziuuula]

Napisane przez paciarotta

Ja chciałam pracować ile się da, mimo że pracę mam b. stresującą, niezbyt przyjazne warunki itp (chociaż nie powiem, myślałam o jakimś urlopie żeby sobie poukładać wszystko, poplanować). Okazało się jednak, że dostalam plamienia a że już jestem po poronieniach to przymusowy urlop. Mimo urlopu i tak muszę pracować (taki szef, taki zawód) ale jak to zrobić skoro śpię po 12 h na dobę a w pozostałym czasie nie mam na nic siły?!?!


Nie ogarniam tego. Jest 11 rano, spałam ok 9 godzin. wstałam po 9 (nieprzytomna!), zdążyłam się trochę pokręcić, śniadanie zrobić i już jestem wyczerpana i spac się znów chce. I tak jest codziennie!!! (dodam, że wyniki krwi mam ok, więc to żadna anemia)
Dziewczyny co robić?

W pierwszej ciąży byłam w podobnej sytuacji najpierw plamienia 6 tygodni przey od roboty, miesiąc popracowałam i znów zwolnienie bo szyjka miekka i brzuch sie stawiał i Tż mi panikował :p I w sumie do 6 miesiąca pracowałam w domu ale na zasadzie że sama tego chciałam i wręcz dopraszałam się o nowe zlecenia bo bardzo lubię swoją pracę, no i nie miałam drugiego bobo jak teraz
Nie wiem co Ci radzić z tym zmęczeniem A bierzesz jakąś multiwitaminę? Bo ja tak w okresie karmienia zauważyłam, że jak kilka dni nei wezmę to jestem bez życia, jednak trochę te witaminki coś dają

A tak w ogóle ja uważam że warto od początku brać preparat dla koniet w ciąży a przy najmniej jak się ma jadłowstręt i wymiotuje, ja choćbym nie wiem jak sie starała nie jestem w stanie teraz zapewnic sobie wszystkich składników z jedzenia... A poza tym po pwenym czasie multiwitamina wzmacnia odporność, jak brałam w poprzedniej ciązy i podczas karmienia to prawie nie chorowałam mimo iż Tż choróbska znosił

[QUOTE=wiola883;42966303]

Napisane przez dwakolory1

mi tez ginekolog powiedziała ze mam brac nospe jak bardzo boli to nawet 2 tabletki wiec zakupilam dzisiaj



witam jestem po wizycie i jestem szcesliwa wszystko wporzadku zarodek jest zywy i rozwija sie prwidłowo , niestety nie słyszałam jeszce serduszka ale widziałam na usg jak szybciutko bije az lzej i cieplo na sercu sie zrobilo ze wszystko wpozadku jest jestem strasznie zadowolona
wieczorem wstawie zdjecie bo teraz niemam jak .
czekam na relacje innych z wizyt

Super, czekamy na zdjęcie

A co do nospy teraz się nie orientuje w cenach ale pamiętam że w poprzedniej brat mi poradził kupowac nospe forte czy jakoś tak (tą mocniejszą) bo właśnie musiałam po 2 brać, a potem przy lżejszym bólu pół tabletki, duża oszczędnośc była

Napisane przez ab_cd

Witam, ale jesteście aktywne ledwo nadrobiłam zaległości...
Wczoraj byłam u ginekologa prywatnie chodz juz tydzien temu widziałam serduszko (tydzien temu byłam na kase chorych)to wczoraj tak pieknie biło..... no i jednak stwierdziłam ze zostane przy swojej Pani Doktor, która przyjmuje na kase chory. Fakt ze wydaje mi sie ze sprzet w gabinecie prywatnym jest na wysoki poziomie ale na nfz Pani poświecą naprawdę dużo czasu i jest bardzo dokładna. A Wy chodzicie prywatnie czy na kase chorych?
Czy moze uzywacie juz jakis kremow/oliwek na rozstepy? Mozecie cos polecić ja juz mam taki delikatny brzuszek i bym chciała powoli zaczac cos stosować.

Co do lekarza to czekam na usg w 13 tygodniu, narazie na kasę chodzę, zobaczymy co potem wyjdzie bo z Olafino okazało się że musze kontrolować pomiary usg....

A oliwki na piersi używam odkąd sie dowiedziałam o ciąży Chociaż z doświadczenia to gorsze rozstępy powtają gdy piersi maleją Na brzuszek to jeszcze nie chociaz czasem ciapnę
Uzywam własniej oliwki z rossmanna asiulka_22 po pierwszej ciąży na brzuszku nie miałam ni jednego roztępa a na piersiach naprawdę delikatne ryski

[VwVampirka]

Napisane przez Emilia 25

No i złapalam wirusa jakiegoś. Katar katar i jeszcze raz katar i kaszel. Dostałam zwolnienie do końca tygodnia i właśnie wracam do domu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety, ale wszystkie po kolei to przechodzimy... jak kolejny objaw ciążowy Wyleż się porządnie, mi to dość szybko pomaga

Napisane przez paciarotta

Ja chciałam pracować ile się da, mimo że pracę mam b. stresującą, niezbyt przyjazne warunki itp (chociaż nie powiem, myślałam o jakimś urlopie żeby sobie poukładać wszystko, poplanować). Okazało się jednak, że dostalam plamienia a że już jestem po poronieniach to przymusowy urlop. Mimo urlopu i tak muszę pracować (taki szef, taki zawód) ale jak to zrobić skoro śpię po 12 h na dobę a w pozostałym czasie nie mam na nic siły?!?!


Nie ogarniam tego. Jest 11 rano, spałam ok 9 godzin. wstałam po 9 (nieprzytomna!), zdążyłam się trochę pokręcić, śniadanie zrobić i już jestem wyczerpana i spac się znów chce. I tak jest codziennie!!! (dodam, że wyniki krwi mam ok, więc to żadna anemia)
Dziewczyny co robić?


cześć!

Nie wiem, co Ci radzić... pamiętaj, że na L4 nie można nawet pracować, bo ZUS chodzi po domach i to sprawdza by podważyć zwolnienie!
Współczuję szefa. Jednak urlop powinien być Twoim świętym czasem na wypoczynek...
niestety teraz mało gdzie to szanują, nawet w państwowych urzędach
[QUOTE=wiola883;42966303]

Napisane przez dwakolory1

mi tez ginekolog powiedziała ze mam brac nospe jak bardzo boli to nawet 2 tabletki wiec zakupilam dzisiaj


witam i zapraszam

zapraszam witam


witam ja tez biore te tabletki

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

witam jestem po wizycie i jestem szcesliwa wszystko wporzadku zarodek jest zywy i rozwija sie prwidłowo , niestety nie słyszałam jeszce serduszka ale widziałam na usg jak szybciutko bije az lzej i cieplo na sercu sie zrobilo ze wszystko wpozadku jest jestem strasznie zadowolona
wieczorem wstawie zdjecie bo teraz niemam jak .
czekam na relacje innych z wizyt

super, że dzidzia rośnie i wszystko u was ok
Ja jeszcze przed wizytą... idę na 17:15...

Napisane przez ab_cd

Witam, ale jesteście aktywne ledwo nadrobiłam zaległości...
Wczoraj byłam u ginekologa prywatnie chodz juz tydzien temu widziałam serduszko (tydzien temu byłam na kase chorych)to wczoraj tak pieknie biło..... no i jednak stwierdziłam ze zostane przy swojej Pani Doktor, która przyjmuje na kase chory. Fakt ze wydaje mi sie ze sprzet w gabinecie prywatnym jest na wysoki poziomie ale na nfz Pani poświecą naprawdę dużo czasu i jest bardzo dokładna. A Wy chodzicie prywatnie czy na kase chorych?
Czy moze uzywacie juz jakis kremow/oliwek na rozstepy? Mozecie cos polecić ja juz mam taki delikatny brzuszek i bym chciała powoli zaczac cos stosować.

Co do pracy w ciazy to lekarz mnie wczoraj pytał czy chce zwolnienie, ja bym chciała jak najdłuzej pracowac a ze pracuje w ksiegowosci to mam prace siedzaca i raczej nie stresującą. Wiec narazie ze zwolnienia nie skorzystam.

Lekarz doradził mi wczoraj zebym jadła czesciej a mniej co 3h ponoc dobry sposob na mdlosci...- dzis sie sprawdza. A rano jak sie obudze mam usiasc i napic sie wody i dopiero wstac jak chwilke jeszcze tak posiedze.
Miłego dnia

super, że i u Ciebie wszystko ok

[paulka0212]

Jak fajnie poczytać że wszystko u wszystkich jest dobrze
Fajnie, że takie fora istnieją

[madziuuula]

Napisane przez VwVampirka

Nie wiem, co Ci radzić... pamiętaj, że na L4 nie można nawet pracować, bo ZUS chodzi po domach i to sprawdza by podważyć zwolnienie!
Współczuję szefa. Jednak urlop powinien być Twoim świętym czasem na wypoczynek...
niestety teraz mało gdzie to szanują, nawet w państwowych urzędach

Naprawdę na ciążowych zwolnieniach też sprawdzają? Przecież na ciążowym nie masz obowiązku siedziec w domu.

No a kto Ci udowodni że pracujesz na komputerze a nie tak się tylko bawisz

[Light Limara]

Napisane przez ab_cd

Witam, ale jesteście aktywne ledwo nadrobiłam zaległości...
Wczoraj byłam u ginekologa prywatnie chodz juz tydzien temu widziałam serduszko (tydzien temu byłam na kase chorych)to wczoraj tak pieknie biło..... no i jednak stwierdziłam ze zostane przy swojej Pani Doktor, która przyjmuje na kase chory. Fakt ze wydaje mi sie ze sprzet w gabinecie prywatnym jest na wysoki poziomie ale na nfz Pani poświecą naprawdę dużo czasu i jest bardzo dokładna. A Wy chodzicie prywatnie czy na kase chorych?
Czy moze uzywacie juz jakis kremow/oliwek na rozstepy? Mozecie cos polecić ja juz mam taki delikatny brzuszek i bym chciała powoli zaczac cos stosować.

Co do pracy w ciazy to lekarz mnie wczoraj pytał czy chce zwolnienie, ja bym chciała jak najdłuzej pracowac a ze pracuje w ksiegowosci to mam prace siedzaca i raczej nie stresującą. Wiec narazie ze zwolnienia nie skorzystam.

Lekarz doradził mi wczoraj zebym jadła czesciej a mniej co 3h ponoc dobry sposob na mdlosci...- dzis sie sprawdza. A rano jak sie obudze mam usiasc i napic sie wody i dopiero wstac jak chwilke jeszcze tak posiedze.
Miłego dnia

Ja chodzę na nfz. Mało zarabiam, więc w zamian za to coś odłożę na badania prenetalne

Co do jedzenia, to ja jem kanapkę jak się budzę w nocy tj. około 2 i potem o 6. Inaczej wymioty. Jak już pisałam pomaga mi przegryzanie tak co 15 min np. Paluszki junior lub winogrona i to jak nie jestem głodna. Takie zapychanie mdłości

Używam od 3 tygodni oliwki na brzuch, cyce i pupę. Denerwuje mnie moja cera, która jeszcze bardziej się przetłuszcza. Na ramiona pojawiły mi się krostki.

Ja mam L4 ale widziałam nr 1, czyli że leżące. Zastanawiam się czy mogę ćwiczyć kręgosłup, bo zaczyna mi nawalać Przytyłam w ciagu miesiąca 3 kg i wszystko poszło w dookoła brzucha. Mogę pożegnać się z moim pięknym wcięciem w tali. Wygięlo mnie do przodu. Brzuch wystaje, kręgosłup wklęsły...

[VwVampirka]

Madziula, kolezanka miala 2 kontrole jak byla na ciazowym l4. Ale w tym czasie i tak byla w szpitalu, bo miala zagrozona.

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

[Dark lady]

Napisane przez VwVampirka

Madziula, kolezanka miala 2 kontrole jak byla na ciazowym l4. Ale w tym czasie i tak byla w szpitalu, bo miala zagrozona.

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

Kciuki mocno zaciśnięte

[h0pe]

Napisane przez VwVampirka

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

trzymamy [o ile moja fasolka juz je ma )))]

[Light Limara]

Napisane przez VwVampirka

Madziula, kolezanka miala 2 kontrole jak byla na ciazowym l4. Ale w tym czasie i tak byla w szpitalu, bo miala zagrozona.

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

Również trzymam
Daj znać jak poszło. Ja też się tydzień temu strasznie denerwowałam

[paulka0212]

Napisane przez VwVampirka

Madziula, kolezanka miala 2 kontrole jak byla na ciazowym l4. Ale w tym czasie i tak byla w szpitalu, bo miala zagrozona.

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

[pomarancza24]

W końcu was nadrobiłam
Witam wszystkie nowe dziewczyny
I Gratuluję udanych wizyt i bicia serduszka i trzymam kciuki za przyszłe wizyty
Jeśli chodzi o oliwke to dobra z jest bio oil ładnie natłuszcza a przede wszystkim ma zastosowanie regulowane i zmniejszanie blizn
W niedziele chcemy powiedzieć przy rodzinnym obiedzie o ciąży, trzeba wziąć chusteczki

[paciarotta]

Napisane przez h0pe

[B].

hope dzięki za wsparcie!

Napisane przez VwVampirka

Madziula, kolezanka miala 2 kontrole jak byla na ciazowym l4. Ale w tym czasie i tak byla w szpitalu, bo miala zagrozona.

A ja wlasnie czekam w kolejce do gina... W tej chwili jest pół godzinne opóźnienie..
Proszę o kciuki, bo mam stracha...

Powodzenia u gina, trzymam kciuki za udaną, owocną wizytę.

Co do kontroli, to coś mi się nie chce wierzyć (a jeżeli to się zdarza to może raz na kilka tysięcy przypadków). Nie słyszałam nigdy, żeby w ZUSie mieli takie nadmiar pracowników i wolnego czasu..
A nawet jeśli trafi się kontrola, może można rozwiązać to tak:
- jak nie będzie nikogo w domu - powiesz, że sama nie jesteś w stanie sobie dać rady, wyjechałaś do rodziny żeby się ktoś Tobą zajął
- będziesz w niezłym stanie - ot masz lepszy dzień.

[Dark lady]

Ale się wnerwiłam. Miałam kupione bilety lotnicze na listopad i okazuje się że najprawdopodobniej odwołają mój opłacony już lot! I jak się tu nie wkurzać! Nie mogę kupić nic innego bo nie mam oficjalnego info i nic nie wiem. Zła jestem

Vampirka jak tam?

[Miminek]

HEEEEJJJ!!!!!!

Jestem po wizycie, niepotrzebnie si ę tak martwiłam!
Pani doktor stwierdziła, że kosmówka jest wporządku, maluszek nadgonił braki które były widoczne w sobotę (był za mały o ponad tydzień). Teraz jest 2 dni mniejszy niż powinien być Serduszko bije, ale nie słuchałyśmy żeby się nie stresować bo w takim wieku ciążowym może bić różnie. Jestem zła na tego lekarza u którego byłam tydzień temu, że tak mnie nastraszył!
Także kochane nie ma się co stresować wynikami a najlepiej nie robić ich wcale na własną rękę!
Dzisiaj wieczorem postaram się Was nadrobić
Jezuuuu jak mi ulżyło...

PS moja szwagierka też jest w ciąży ma termin chyba z 4 dni po mnie

[VwVampirka]

Dziękuję dziewczyny (i dzidziusie) za kciuki.
Jest wszystko OK, dzidzia ma jeszcze pęcherzyk żółtkowy, ale ma też bijące serduszko i 1cm długości (wielkolud).
wg USG jestem równo w 7 tygodniu.

Miminek, cieszę się, że Twoja wizyta również dobrze wypadła
Wogle, dzisiaj mamy dzień dobrych wieści

[pomarancza24]

Super dziewczyny ze wszystko ok

[VwVampirka]

Seleniti, jeszcze czekamy na dobre wieści od Ciebie

[Dark lady]

Gratulacje dziewczyny. Wiedziałam że tak będzie. Mam nadzieję że wszystkie dziewczyny z problemami będą stopniowo pojawiać się z dobrymi wieściami

Ja nie mogę się doczekać soboty. Już mnie język świerzbi żeby rodzicom powiedzieć, tym bardziej że razem mieszkamy w tej chwili

[Gosiiaczek]

Napisane przez h0pe

sylwia.gda Dark Lady ma rację, nie przejmuj se tym...
ja mam ten sam problem z hcg a mimo to maluszek rosnie po swojemu. przynajmniej taka sytuacje mam juz od jaiegos czasu i przez to nieksiążowe b.hcg (niskawe jak a tydzien ciazy, i slabo przyrastajace) nie chcieli mnie ze szpitala wypscic. wyszlam, lezakuje w domku i jakos leci...
nosek do gory - oszczedzaj sie, uwierz w usg!
ps: gdzies przeczytalam ze w zdarza sie ze w pewnym momencie hcg zwalnia przyrost, lub przyrasta skokowo. tego sie trzymam i ty tez badz dobrej mysli. pozdrawiam

Napisane przez asiulka_22

ja zdecydowałam się chodzić prywatnie / szpital ma podpisaną umowę z Nfz i niektóre badania sa refundowane/ ale wizyty płatne.
z tym że jeśli chodzi się do jakiegoś lekarza z tego szpitala to ma siepewność że będzie się tam rodzić. Brałam jeszcze inne rozwiązanie: czyli wizyty na kase, poród w tym konkretnym, ale wtedy istnieje ryzyko że jesli mają full miejsc to odsyłają do innego.
Lekarza poleciła mi równiez moja przyjaciółka który była bardzo zadowolona z niego. Więc tym bardziej chce do niego chodzić.
--------------------------------------------------------------------------------
a jeśli chodzi o kremik/ oliwkę ja jeszcze przed ciąża używałam tej z Rossmana Babydream fur Mama, Olejek do pielęgnacji ciała
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...cji-ciala.html
====
p.s ale w sumie będzie dobry kazdy preparat który natłuści skórę / wtedy gdy będzie się rozciągała/
moja koleżanka np. przez całą ciąże stsowała kremy przeciw rozstępom , wszystko ok, brzuszek ładny, ale jak urodziłą po ok 1 mies. to jej wyszły czerwone rozstępy , ale po jakims czasie zeszło wszytsko,, hmmm więc nie wiem od czego to zależy...

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

hehe nie widziałam Twojego posta a również o niej napisałam dla mnie baaardzo ładnie pachnie

Hej czytamy chyba sobie w myslach bo ja tez ja dzisaj kupilam byla jedna z nienwielu ktora mozna uzywac od pierwszego dnia ciazy bo wszytskie inne od 3 ,4 miesiaca dopier !!!! Wiec smarujemy brzusie

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez VwVampirka

Dziękuję dziewczyny (i dzidziusie) za kciuki.
Jest wszystko OK, dzidzia ma jeszcze pęcherzyk żółtkowy, ale ma też bijące serduszko i 1cm długości (wielkolud).
wg USG jestem równo w 7 tygodniu.

Miminek, cieszę się, że Twoja wizyta również dobrze wypadła
Wogle, dzisiaj mamy dzień dobrych wieści

No cudownie jupi jupi widzisz wszystko dobrze ♡

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Gosiiaczek czy Ty nie masz podobnego terminu OM jak ja ? (12.08).
Który tydzień wyszedł Ci z usg?[/QUOTE]

Nie mialam usg bo to byl 5 tydzien i 5 dzien za wczesnie powiedziala a termin om mialam 13.08 hhiii p: 7 pazdziernika nastepna wizyta i wtedy usg !!!

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez pomarancza24

W końcu was nadrobiłam
Witam wszystkie nowe dziewczyny
I Gratuluję udanych wizyt i bicia serduszka i trzymam kciuki za przyszłe wizyty
Jeśli chodzi o oliwke to dobra z jest bio oil ładnie natłuszcza a przede wszystkim ma zastosowanie regulowane i zmniejszanie blizn
W niedziele chcemy powiedzieć przy rodzinnym obiedzie o ciąży, trzeba wziąć chusteczki

Ja w piatek jade na wesele w gory rodzice wiedza ale reszta rodziny nie wiec sensacje bedzie , bo nie dosc ze bedzie dzidzi hhii to wczecniej mielismy zaplanowany cywilny wiec chyba ich zetnie z nóg hhhiiii najpierw mial byc cywilny ale po drodze za pierwszym razem udala sie fasolka

[Seleniti]

Dziękuję za kciuki i cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko w porządku

Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

[Gosiiaczek]

[QUOTE=paciarotta;42964349]Ja chciałam pracować ile się da, mimo że pracę mam b. stresującą, niezbyt przyjazne warunki itp (chociaż nie powiem, myślałam o jakimś urlopie żeby sobie poukładać wszystko, poplanować). Okazało się jednak, że dostalam plamienia a że już jestem po poronieniach to przymusowy urlop. Mimo urlopu i tak muszę pracować (taki szef, taki zawód) ale jak to zrobić skoro śpię po 12 h na dobę a w pozostałym czasie nie mam na nic siły?!?!


Nie ogarniam tego. Jest 11 rano, spałam ok 9 godzin. wstałam po 9 (nieprzytomna!), zdążyłam się trochę pokręcić, śniadanie zrobić i już jestem wyczerpana i spac się znów chce. I tak jest codziennie!!! (dodam, że wyniki krwi mam ok, więc to żadna anemia)
Dziewczyny co robić?


Ja mialam tak wczoraj poprostu spalam spalam i spalam zmeczona chocby conajmiej 15h w pracy , ale dzisaj lepiej ja jestem 6 tygodniu i mam L4 bo jednak na nogach stoje 9h i nosze mleko przyjmuje dosawy w kawiarni wiec nie bylo szans bym tak dlugo pociagla , dzisaj mialam sobie spokony dzionek naprwde i pelen zdrowiadla siebie i dzidziusia

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez Seleniti

Dziękuję za kciuki i cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko w porządku

Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

No i wszystko super jupi jupi i mam kolejna focie cudenka♡

[pomarancza24]

Napisane przez Gosiiaczek

Który tydzień wyszedł Ci z usg?

Ja w piatek jade na wesele w gory rodzice wiedza ale reszta rodziny nie wiec sensacje bedzie , bo nie dosc ze bedzie dzidzi hhii to wczecniej mielismy zaplanowany cywilny wiec chyba ich zetnie z nóg hhhiiii najpierw mial byc cywilny ale po drodze za pierwszym razem udala sie fasolka [/QUOTE]



To życzę udanej zabawy, to czeka nas wtażliwy weekend

Napisane przez Seleniti

Dziękuję za kciuki i cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko w porządku

Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

Super

[paulka0212]

My moim rodzicom chcemy powiedziec jutro ze wzgledu na to ze mieszkamy razem, mamie meża tez w tym tygodniu a reszczcie rodziny jak bedziemy po wizycie u lekarza.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez pomarancza24

Ja w piatek jade na wesele w gory rodzice wiedza ale reszta rodziny nie wiec sensacje bedzie , bo nie dosc ze bedzie dzidzi hhii to wczecniej mielismy zaplanowany cywilny wiec chyba ich zetnie z nóg hhhiiii najpierw mial byc cywilny ale po drodze za pierwszym razem udala sie fasolka

Udanej zabawy życze, też bym sie chętnie pobawiła na weselu

[Miminek]

Napisane przez VwVampirka

Dziękuję dziewczyny (i dzidziusie) za kciuki.
Jest wszystko OK, dzidzia ma jeszcze pęcherzyk żółtkowy, ale ma też bijące serduszko i 1cm długości (wielkolud).
wg USG jestem równo w 7 tygodniu.

Miminek, cieszę się, że Twoja wizyta również dobrze wypadła
Wogle, dzisiaj mamy dzień dobrych wieści

Mój okruszek ma 0,93cm i też ma przy sobie swój pęcherzyk aczkolwiek już stosunkowo mały (bez pęcherzyka - 0,34cm) dzisiaj wypada mi dokładnie 6t2d więc nie wiem jak mi to wcześniej kalkulator internetowy wyliczył

Jejjjj... muszę Wam powiedzieć, że naprawdę Wasze ciepłe słowa dużo dają. Ja w sumie (aż mi wstyd) spisałam już trochę tę ciążę na straty bo naczytałam się 1000000 historii poronień itd. A tutaj maluch zrobił nam niespodziankę i rośnie Ehhh gdyby nie moja niezdrowa ciekawość i internet miałabym dużo spokojniejsze 4 dni...

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Seleniti

Dziękuję za kciuki i cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko w porządku

Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

Super!

[muffinka90]

dziewczyny ciesze sie bardzo z Waszych udanych wizyt, ja sie pomyliam i mam jutro nie dzis mam nadzieje, ze moje male tez nadgoni jak miminka i okaze sie, ze niepotrzebnie sie denerwowalam

[Martusiaaa21]

dzień dobry, miłego dnia Mamuśki

super, że fasolki zdrowo rosną i się pięknie rozwijają
na bieżąco jestem w miarę, ale z odpisywaniem ciężko, może w grudniu jak już pójdę na L-4 będę mieć więcej czasu

[Miminek]

Napisane przez muffinka90

dziewczyny ciesze sie bardzo z Waszych udanych wizyt, ja sie pomyliam i mam jutro nie dzis mam nadzieje, ze moje male tez nadgoni jak miminka i okaze sie, ze niepotrzebnie sie denerwowalam

Nie bój nic! Na pewno nadgoni, bo i czemu by nie?

Kochane, jak nie urok to sraczka - Radek znowu jest przeziębiony a dopiero w sobotę skończył antybiotyk Mam już tego dosyć. Dopiero wyszedł z ciężkiego zapalenia oskrzeli które o mało co skończyło by się w szpitalu a znowu ma ten paskudny katar!!!
Jestem wściekła! Po dwóch dniach w przedszkolu KATAR!!!!
A u niego katar = obturacyjne zapalenie oskrzeli.
Ale to nie jest dziwne skoro dzisiaj w przedszkolu 3/4 dzieciaków zasmarkane z gruźliczym kaszlem...
Mam tego dość Już nie wiem co robić. Zaczęłam myśleć już nawet o homeopacie. Czy któraś z Was była kiedyś u homeopaty??

A inna rzecz, która mnie nie mniej dołuje... Muszę zacząć pisać pracę mgr a nie mam chętnych do wypełnienia ankiety

[paulka0212]

Hej mamusie
Nie śpię dziś już od 6, obudziło mnie parcie na pęcherz, Wy też tak macie??
Na 14 do pracy, nie chce mi się ;p


Udanych wizyt wszystkim
Miłego dzionka

[ZamyslonaRoztargniona]

Miminek jak chcesz, to podeślij mi ankietę na priv.

Ja do lekarza chodzę na nfz.
poprzednio lekarz z przychodni, polecany przez koleżanki, okazał się porażką. Do wypisywania tabletek anty to może i dobry był, ale o prowadzeniu ciąży nie miał pojęcia.
Drugi do którego poszłam w stresie w 10 tygodniu (becikowe), okazał się być normalny. U niego też zamierzam prowadzić tą ciążę.
Na kontrolę poporodową przypadkowo trafiłam do najbardziej znanego lekarza w moim mieście. Nie wiem czemu kobiety płacą za 15minutową wizytę u niego 400zł. Dla mnie nie jest wart tej kasy. Zachęcał mnie, żebym przyszła do jego gabinetu, ale jeśli ta wizyta miała mnie do tego skłonić, to za mało się starał.

Ja się niczym nie smarowałam i nie pojawił mi się ani jeden nowy rozstęp (mam rozstępy na udach z okresu dojrzewania). No ale teraz skóra bardziej zmęczona, starsza, więc chyba zakupie specyfik z rossmana, który polecacie.

Kobiety ciężarne na L4 są sprawdzane. To nic, że mogą chodzić. Czasem ZUS chce naocznie sprawdzić czy na pewno są w ciąży.
Mnie się kontrola zdarzyła raz. Byłam 1,5 miesiąca na L4 na chore dziecko. Kontrola była w ostatnim tygodniu. I pracownik ZUSu przyszedł, chociaż dziecko było chore, a nie ja, więc ja dom opuszczać mogłam.