Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[upadly_aniol00]

No ja teraz tez się allegro będę ratować całe szczęście , ze tam też można znaleźć fajne rzeczy i trochę taniej . Już czuję ile paczek przyjdzie . W jeden dzień planuje usiąść zamówić , żeby zrobić jeden przelew. Na szczęście już kilka rzeczy upatrzyłam .

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Ambrella będe trzymać mocne kciuki
Ja kupuję po prostu większe bawełniane ale poluję na tańsze Ważne , żeby były wygodne i nie uciskały .

[J0zefina]

Napisane przez upadly_aniol00

Przerażają mnie ceny nowych rzeczy naprawdę . A mąż nie chcę słyszeć o rzeczach z lumpka jak go przekonać do tego , ze w lumpku można kupić coś ładnego taniego i niezniszczonego
Cały czas twierdzi , że nie wiadomo ile dzieci miało te rzeczy .

Po Twoim opisie a z sama chętnie przeszłabym się do SR fajnie ze Ci się podoba

co do lumpka, u mnie niektóre rzeczy są nowe z metkami a inne bez jakichkolwiek śladów użycia, obstawiam że nie noszone wcale bo i po synku mam sporo rzeczy których nie założył nigdy ale to kwestia przełamania się.. my początkowo tez mieliśmy kupowac tylko nowe ale kuzynka zabrąła mnei do jednego sklepiku i tam za cenę jednego pajaca kupiłam prawie 10 i kilka z metkami,mąż początkowo kręcił nosem ale się przekonał kiedy kazałam mu odgadnąć po praniu który jest nowy a który z lumpka. Po urodzeniu młodego bardzo dziękowąłam kuzynce za ten sklepik bo mój syn miał alergię i wymiotował ciągle więc był przebierany po 4-5razy dziennie wiec to że mieliśmy wiecej ubranek uratowało nasza pralkę

[mezaga]

Perfuzja mam to samo co Ty Też jeszcze nie mieszkamy w miejscu gdzie będzie pokój dla dziecka. Z zakupami wstrzymamy się do czasu aż się przeprowadzimy. Nawet nic nie oglądam jeszcze, bo to bez sensu (no poza tym wózkiem co go mamy już wybrany).

[J0zefina]

Napisane przez magnusia

aniołku- śliczne zakupy a kocyk w żyrafki mam taki sam . Co do cen to faktycznie są masakryczne ale wiadomo to jest biznes i tyle- no co dziecku nie kupisz jak takie śliczne, słodkie itp? Na tym bazują producenci.
Ostatnio widziałam w M&S kombinezon na zimę dla dzieciaka za 270 zł i to po niby przecenie dla mnie to przesada i to gruba

bo wym przypadku (jak i już wielu innych ślub, komunia itp.) sprzedaje się już nei produkt tylko emocje, coś tam na studiach nas uczyli, w reklamie nie mówią już że mleko jest poprostu zdrowe tylko "najlepsze dla Twojego dziecka" a która mama nie kupi dla swojego dziecka tego co najlepsze?

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

już 10???? przed chwila była 7 , zginęło mi 3h

kurcze rozbiłam pieprzniczkę i syn oczywiście mi pomagał zmiatać i efekt jest taki że chodzi i nosy nam się urywają

[Le La]

Hej dziewczyny, ja to z rana mam jakiegos powera, juz posprzatalam cale mieszkanie, a teraz chwile siadam i robie przerwe na kawke

upadly_aniol zakupy sliczne, no te ceny to wg mnie tez lekka przesada, tym bardziej, ze taki maluszek dlugo w tym nie pochodzi... Ja dlatego czesc kupuje na SH , a czesc nowych.

isia, Ambrella, Jozefina trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze badania

[upadly_aniol00]

Napisane przez J0zefina

Po Twoim opisie a z sama chętnie przeszłabym się do SR fajnie ze Ci się podoba

co do lumpka, u mnie niektóre rzeczy są nowe z metkami a inne bez jakichkolwiek śladów użycia, obstawiam że nie noszone wcale bo i po synku mam sporo rzeczy których nie założył nigdy ale to kwestia przełamania się.. my początkowo tez mieliśmy kupowac tylko nowe ale kuzynka zabrąła mnei do jednego sklepiku i tam za cenę jednego pajaca kupiłam prawie 10 i kilka z metkami,mąż początkowo kręcił nosem ale się przekonał kiedy kazałam mu odgadnąć po praniu który jest nowy a który z lumpka. Po urodzeniu młodego bardzo dziękowąłam kuzynce za ten sklepik bo mój syn miał alergię i wymiotował ciągle więc był przebierany po 4-5razy dziennie wiec to że mieliśmy wiecej ubranek uratowało nasza pralkę

No tylko jak tu męża przekonać te bodziaki zielone w paski kupiłam w lumpku tylko tam tez mają nową odzież i za jedną sztukę nówek dałam 4zł Nie przyznałam się mężowi ale nie chcę go też okłamywać . Będę musiała chyba ten temat z nim wałkować i może w końcu da się przekonać

[magnusia]

Napisane przez J0zefina

bo wym przypadku (jak i już wielu innych ślub, komunia itp.) sprzedaje się już nei produkt tylko emocje, coś tam na studiach nas uczyli, w reklamie nie mówią już że mleko jest poprostu zdrowe tylko "najlepsze dla Twojego dziecka" a która mama nie kupi dla swojego dziecka tego co najlepsze?

dokładnie

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

isia, Ambrella, Jozefina za wizyty choć jestem przekonana, że wszystko jest w porządku a w brzuszkach są śliczne okrągłe dzieciaczki

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

No tylko jak tu męża przekonać te bodziaki zielone w paski kupiłam w lumpku tylko tam tez mają nową odzież i za jedną sztukę nówek dałam 4zł Nie przyznałam się mężowi ale nie chcę go też okłamywać . Będę musiała chyba ten temat z nim wałkować i może w końcu da się przekonać

na zmęczenie materiału go weź- nadawaj o tym cały czas i do bólu to już dla świętego spokoju przyzna Ci rację

[Akkma]

Heloł
Melduję się, że wróciłam już gór

Zaraz wezmę się za nadrabianie

Na zdjęciu pierwszy prezent od mamy i taty dla fasolinki Prosto z Zakopiańskich Krupówek

[lidkaa82]

A ja własnie uważam że rzeczy z lumpka dla niemowlaczków to bardzo dobry zakup, bo wiadomo że rzeczy nie są znoszone, w przeciwieństwie do tych dla większych dzieci czy dla dorosłych. Wiadomo że taki niemowlaczek tylko w tym leżał i to wszystko. Ja za pierwszym razem piore w 60 stopniach i wszystko. Powiedzcie mężom że te ciuszki w sklepach też dotykane są przez dziesiatki rąk i wcale nie są bardziej sterylne niż te z lumpka. Ja wole kupić markowy ciuszek świetnej jakości za 5 zł w lumpku niz szmatke ze sklepu za 30 zł która po pierwszym praniu sie rozejdzie bo takie doswiadczenia mam np z pajacykami z pepco. W ogóle synkowi do 2 roku życia kupowałam na allegro angielskie paczki z ciuszkami. Dwie takie paczki w roku (sezon jesień-zima i wiosna-lato)za około 150 zł i mój synek chodził w ślicznych, markowych rzeczych.

[_Kluska_]

Dziękuję za pomoc, jadę dziś do kadrowej gadać bo my remont mamy ciągle, zaliczki popłacone i w tym miesiącu wszystko muszę podopłacać - część również z pensji

Napisane przez senira666

Bo platne jest za dni na zwolnieniu wiec jeżeli l4 bylo na 3tygodnie to kasa tez za tyle...
I wyliczana jest średnia z 12miesiecy i wliczaja sie premie ale tylko jezeli byly one stale
Wiecej nie wiem.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko za resztę dni nie dostałam wcale kasy

Napisane przez lolita25

Witam
U mnie dziś znowu słońce, pojechałabym sobie gdzieś ale niestety muszę czekać na kuriera bo zabrakło nam lampek ledowych do garderoby i nad łóżko....ciężko bez męża
Czytam że już pierzecie i prasujecie a ja.....nawet jeszcze pokoik nie skończony.... komoda nie zamówiona...dałam mężowi czas do listopada i mam nadzieje że się wywiąże z terminu bo inaczej wynagrodzenia nie będzie
Kluska to wszystko zależy od tego na ile miałaś L4,ja z reguły dostaje na 4-5 tyg więc wpada mi pełna pensja z premią za weekendy ale na początku też dostałam za 11 dni jakieś wyrównanie

Na następnej wizycie poproszę gina o dłuższe l4, może się uda do końca listopada żeby pełny miesiąc był..

Lolita, ja też jestem w lesie jeśli chodzi o wyprawkę. Mebli do pokoju brak a z innych rzeczy za dużo nie kupuję bo i tak zaraz się przeprowadzamy i nie mam gdzie tego trzymać. Mam troszkę ciuszków na 62, pewnie połowa tego co potrzebne będą i tyle aaaa i gondolę używaną kupiłam i wybrałam spacerówkę do kupienia tak od kwietnia.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez lidkaa82

http://allegro.pl/fisher-price-3w1-l...555649714.html ja miałam taki leżaczek, synek bardzo lubił w nim siedzieć, wychował już 4 dzieci i wygląda jak nowy więc mogę polecić.

gosia - diosminex mam zalecony po jednej tabletce rano i wieczorem

kluska - u mnie w pracy też tak jest że wynagrodzenia sa naliczane do 20-stego każdego miesiąca i jeśli do tego dnia nie dotrze zwolnienie z terminem do końca miesiąca to też naliczają tylko z tego co do nich dotarło a za miesiac wyrównanie. Na początku nawet nie wiedziałam ile mi ta srednia wyszła póki nie złożyło sie tak że dostałam pensje za cały miesiąc.

myślałam, że to jest prostrze...

Mezaga, Parfuzja to i ja mam tak samo. Remont mi uszami wychodzi już. Teraz posprzątać, umyć okna i czekać na transport kuchni, mebli, montaż szaf etc. Masakra bo już kasy musieliśmy już dopożyczyć a i tak jesteśmy na styk do tego wszystkim zajmuję się sama a marzy mi się odpoczynek....

[jin]

Napisane przez J0zefina

urok małego miasteczka na końcu PL zresztą gdy leżałam teraz w szpitalu to dziewczyny opowiadały historie z wcale nie małych podkrakowskich miejscowości aż włos dęba staje
gdy ja opowiadam swoje przeżycia i wspomnienia z pierwszego porodu to wszyscy mnie pytają czy rodziłam w prywatnej klinice? a to powinien być standard wszędzie!!!!

Józefina mogę wiedzieć gdzie rodziłaś?? Chyba też jesteś z Krakowa. Ja rodziłam w Żeromskim i niestety musiałam żebrać o znieczulenie, dostałam je w ostatniej chwili, tylko dlatego że mąż ubłagał i wogóle z wielką łaską, anastazjolog się darła, że poród to coś naturalnego, dawniej kobiety rodziły w polu, a teraz im się znieczulenia zachciewa Z tego co mi wiadomo zapłacić za znieczulenie można tylko w siemieradzkim, ale tam nawet za poród rodzinny się płaci i mnie to wkurza.
Jak zadzwoniłam do poradni laktacyjnej w szpitalu im. Żeromskiego to mi babka powiedziała, a co ją to obchodzi, przecież to nie jej dziecko

[forester]

isia4891, Amberella, Józefina kciukasy za udane wizyty i wracajcie do nas z dobrymi wiadomościami

Ja mam dziś dzień zamulacza, musiałabym zadzwonić i rozeznać się ze SR, ale jakoś się za ten temat zabrać nie mogę

[EVI07]

Napisane przez Hosenka*

A propos swędzenia skóry na brzuchu, to lekarz mi ostatnio powiedział coś, o czym nie wiedziałam. Że może to być efekt jakiejś choroby nerek czy wątroby (podał nazwę, coś na "h" czy "ch") i ważne jest odróżnienie tego swędzenia od normalnego rozciągania. Jak coś tak takiego zauważę to mam dzwonić.

Słyszałyście coś o tym?

Napisane przez ejani

kurcze, mnie ciągle coś swędzi (przez tą moją skórę), teraz będę miała jeszcze panikę że to przez to... zresztą pierwszym objawem ciąży była wysypka na brzuchu

Napisane przez Sheperdess

Ja też tylko chodzę i się drapię stale. Już nawet mąż się ze mnie nabija, bo rzeczywiście wygląda to, jakby mnie pchły oblazły.

Też jeszcze nie piorę dziecięcych rzeczy, koło listopada się za to zabiorę. I musimy pomyśleć o jakiejś szafie/komodzie. Tylko gdzie my ją wstawimy.

To swędzenie na brzuchu to faktycznie cholestaza,najczęściej wtedy swędzą też stopy,dłonie i twarz,podobno najgorzej w nocy. Na wszelki wypadek można zrobić próby wątrobowe.
Trzymajcie za mnie kciuki,robię krzywą cyfrową,świństwo już wypiłam (brr)!!!. Za 45 minut kolejne pobranie,wyniki po 18. Mam stresa...

[Hosenka*]

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny a czy któraS z Was miała problem z wyliczaniem pensji na l4 przez pracodawcę?
Pierwszy problem: dostałam dziś pensję a raczej 70% pensji. dzwonię do kadr co to i kiedy dostanę wyrównanie a babka mi mówi, że za miesiąc. A dlaczego nie dostałam 100%? bo l4 miałam do 19.09 a ona rozliczała pensje 17.09 i jeszcze nie miała mojego dalszego zwolnienia. w związku z tym to jest kasa za 19 dni września + 4 dni sierpnia (bo wtedy miałam l4 do 26.08). a resztę dostanę na koniec października super, a ja na gwałt kasy potrzebuję przecież, również tych 30%... nie mogą chyba tak robić?
Drugi problem: nie wiem ile pensji powinnam dostawać. Znalazłam info, że to średnia pensja z 12 ostatnich miesięcy wliczając premie. Koleżanka z pracy na takim samym stanowisku, z tą samą kasą dostawała więcej niż jej z tych średnich pensji wychodziło i tłumaczyła mi, że to dlatego że w l4 wliczają się weekendy. A ja z kolei dostaję mniej niż ta choler*a średnia o co chodzi? Czy któraś z Was ma może pojęcie w temacie?

Ja też mam beznadziejne naliczane L4, za okres na zwolnieniu. W tamtym tyg dostałam drugi raz w tym miesiącu pieniądze, bo zwolnienie miałam od 29.08 - 19.09 czy jakoś tak, następne dostanę ok 17.10. Zauważyłam, że właśnie nie czekają na kolejne zwolnienie, zwłaszcza, że ZUS ma 30 dni na wypłate pieniędzy od dostarczenia zwolnienia, czyli nie muszą się spieszyć.


Co do drugiej części, to do tej średniej wliczają się pełne zarobki z 12 miesięcy, czyli premie, prowizje, nagrody, nadgodziny też, ale wychodzi jednak MNIEJ, bo zwiększa się podatek - nie jest odliczany koszt uzyskania przychodów, więc L4 jest ok 100 zł niższe niż wychodzi ze średniej.

[magnusia]

Napisane przez _Kluska_

Mezaga, Parfuzja to i ja mam tak samo. Remont mi uszami wychodzi już. Teraz posprzątać, umyć okna i czekać na transport kuchni, mebli, montaż szaf etc. Masakra bo już kasy musieliśmy już dopożyczyć a i tak jesteśmy na styk do tego wszystkim zajmuję się sama a marzy mi się odpoczynek....

mi tez już uszami wychodzi remont- już zaprzyjaźniłam się nawet z tym pyłem i kurzem bo walczyć z nim nie mam siły....
dziś docinają mi płytki do łazienki na taakiej wielkiej maszynie- huku jak cholera w całej chałupie

[maruda80]

Co do l4, to wyliczają średnia z ostatnich 12 miesięcy.
Mi płaci ZUS- i jest tak że płacą tylko za ten czas na ile jest zwolnienie. Mi wypłacają za 3 tyg. bo przeważnie na tyle gin wystawia mi zwolnienia.
Z tych 12 miesięcy średnich obliczają dniówkę i wg tego wypłacają - na ile "dni pracowniczych" masz zwolnienie za tyle płacą.
Przeważnie jest miesięczne opóźnienie z racji tego ze ZUS ma czas 30 dni wypłaty należności, więc się nie spieszą...

[magnusia]

Napisane przez jin

Józefina mogę wiedzieć gdzie rodziłaś?? Chyba też jesteś z Krakowa. Ja rodziłam w Żeromskim i niestety musiałam żebrać o znieczulenie, dostałam je w ostatniej chwili, tylko dlatego że mąż ubłagał i wogóle z wielką łaską, anastazjolog się darła, że poród to coś naturalnego, dawniej kobiety rodziły w polu, a teraz im się znieczulenia zachciewa Z tego co mi wiadomo zapłacić za znieczulenie można tylko w siemieradzkim, ale tam nawet za poród rodzinny się płaci i mnie to wkurza.
Jak zadzwoniłam do poradni laktacyjnej w szpitalu im. Żeromskiego to mi babka powiedziała, a co ją to obchodzi, przecież to nie jej dziecko

taaaaa jasne- kiedyś ludzie żyli w ziemiankach i dupę korą podcierali- jak ja nie znoszę takiego gadania najgorsze, że to mówią kobiety! a powinny doskonale rozumieć rodzącą!
sytuacji w poradni nawet nie skomentuję bo ja bym się ubrała i pojechała tej babie nastukać za takie gadanie

[Hosenka*]

Napisane przez EVI07

Trzymajcie za mnie kciuki,robię krzywą cyfrową,świństwo już wypiłam (brr)!!!. Za 45 minut kolejne pobranie,wyniki po 18. Mam stresa...

A to coś nowego

[jin]

Napisane przez magnusia

Gosia- bardzo fajna ta huśtawka a co myślicie o takich leżankach tego typu: http://allegro.pl/lezak-lezaczek-buj...554524599.html
bez tej huśtawki tylko te płozy- zastanawiam się co lepsze to czy huśtawka

Wydaje mi się że on jest dla trochę starszego malucha, bo nawet nie widzę wkładki. Miałam taki, ale synkowi nie odpowiadal. Z firmy bright starts są oprócz huśtawek śliczne leżaczki coś takiego np. http://allegro.pl/bright-starts-komf...541809993.html
Z wibracjami, dzięki temu że stelaż jest taki cieniutki to dzidziuś sam się troszkę może pobujać jak macha kończynami.
Miałam iść do fryzjera, a siedzę przed kompem, super. W sobotę mamy wesele, pamiętam, że któraś też wybiera się w tym terminie.

[mezaga]

Napisane przez _Kluska_

Mezaga, Parfuzja to i ja mam tak samo. Remont mi uszami wychodzi już. Teraz posprzątać, umyć okna i czekać na transport kuchni, mebli, montaż szaf etc. Masakra bo już kasy musieliśmy już dopożyczyć a i tak jesteśmy na styk do tego wszystkim zajmuję się sama a marzy mi się odpoczynek....

U nas zostało w sumie pomalowanie jednego pokoju, zamontowanie mebli w łazience i położenie podłogi i można meblować mieszkanie (znaczy się na razie tylko umeblować pokój dzieci i kupić szafę do sypialni) Tyle, że to wszystko tak się wlecze z pewnych względów, że jak się w listopadzie wprowadzimy to będzie super.

[Le La]

Dziewczyny co do L4 to zależy czy płaci wam to Zus czy pracodawca, w zaleznosci ile osob firma zatrudnia. Jeśli powyżej 20os.to placi pracodawca i się dopiero rozlicza z Zusem a jeśli mniej to ZUS. Mnie placi pracodawca i normalnie mam kase na koncie 31 tak jak pensje, nie dziela mi tego, mimo, ze zwolnienie miałam od 18.08 do 18.09, tylko, że ja od razu wysylam skan zwolnienia do kadr, żeby widziały, ze jest ciągłość L4
Co do wysokości to mailam więcej niż normalnie pensji, bo weszly mi premie z ostatnich 12 miesięcy.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez magnusia

mi tez już uszami wychodzi remont- już zaprzyjaźniłam się nawet z tym pyłem i kurzem bo walczyć z nim nie mam siły....
dziś docinają mi płytki do łazienki na taakiej wielkiej maszynie- huku jak cholera w całej chałupie

Oo matko, wspołczuje. Mnie remontują chodnik pod klatka i się tluka , bo zrywają stare plyty i mam ochote ich ziemniakami obrzucać

Jak się tak zaprzyjaźnisz z tym pylem, to będzie Ci go brakować po remoncie

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

gosia - diosminex mam zalecony po jednej tabletce rano i wieczorem

OK,dzieki

Napisane przez Amberella

Dziś mam wizytę, więc proszę o kciuki . Po wizycie pewnie udam się na małe zakupy, bo muszę kupić majtasy dla siebie. Większość sprzed ciąży uciska mnie już delikatnie w brzuch, a tego nie chcę.
Polećcie jakąś bieliznę. Kupujecie majty ciążowe, czy zwykle, ale większe? Na co zwrócić uwagę, by było wygodnie.

kciuki!

Bede nosic cala ciaze swoje majtki,nie kupuje nic nowego.
Mam niskie w wiekszosci.

[mezaga]

Napisane przez Le La

Oo matko, wspołczuje. Mnie remontują chodnik pod klatka i się tluka , bo zrywają stare plyty i mam ochote ich ziemniakami obrzucać

Jak się tak zaprzyjaźnisz z tym pylem, to będzie Ci go brakować po remoncie

Ja uwielbiam zapach remontów, tynków, farb ogólnie budowlanki - mogłabym całymi dniami przesiadywać w takim remontowanym domu

[Le La]

Napisane przez mezaga

Ja uwielbiam zapach remontów, tynków, farb ogólnie budowlanki - mogłabym całymi dniami przesiadywać w takim remontowanym domu

Ja mam wręcz przeciwnie, nie znoszę kurzu, pyłu itd. a jak remontowaliśmy nasze mieszkanie, to myślałam, że szału dostanę. Mieliśmy generalny remont, począwszy od zrywania podłóg po ściany i sufity, to wchodziłam tylko na chwilę zobaczyć jak idzie praca i uciekałam czym prędzej

[mezaga]

Napisane przez Le La

Ja mam wręcz przeciwnie, nie znoszę kurzu, pyłu itd. a jak remontowaliśmy nasze mieszkanie, to myślałam, że szału dostanę. Mieliśmy generalny remont, począwszy od zrywania podłóg po ściany i sufity, to wchodziłam tylko na chwilę zobaczyć jak idzie praca i uciekałam czym prędzej

Ja w sumie wychowana w remoncie Jak miałam 6 lat to rodzice zaczęli budowę domu, tata budowlaniec i całymi dniami siedzieliśmy na budowie i pomagaliśmy - robiliśmy pustaki, mieszaliśmy zaprawę. I może mi tak w krew to weszło, że dobrze się czuję w takich miejscach

[upadly_aniol00]

Napisane przez magnusia

dokładnie

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

isia, Ambrella, Jozefina za wizyty choć jestem przekonana, że wszystko jest w porządku a w brzuszkach są śliczne okrągłe dzieciaczki

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------




na zmęczenie materiału go weź- nadawaj o tym cały czas i do bólu to już dla świętego spokoju przyzna Ci rację

Chyba będę musiała tak zrobić

Napisane przez Akkma

Heloł
Melduję się, że wróciłam już gór

Zaraz wezmę się za nadrabianie

Na zdjęciu pierwszy prezent od mamy i taty dla fasolinki Prosto z Zakopiańskich Krupówek

Jakie słodkie

[mo_nic]

Przez 4 dni nie miałam internetu i to zdecydowanie za dużo jeśli chodzi o nasze forum! Boże chyba z 20 stron miałam do czytania

Napisane przez magnusia

uwaga-z córki zrobił się SYNUŚ!!!! Mój mąż przeszczęśliwy a mi trochę smutno było przez chwilę że jednak nie córeczka ale przeszło mi Badanie super dokładne, wszystko pani doktor pokazała, objaśniła i wytłumaczyła. Dzidziś waży 448 g wszystkie pomiary i parametry w porządku i idealnie mieści się w środku norm Dostałam 12 zdjęć i płytkę a co najlepsze nic nie płaciłam bo USG 4D mam w pakiecie abonamentowym

W którym tygodniu miałaś USG i lekarz stwierdził że jest dziewczynka? U nas jest Majka ale po waszych postach zaczynam się zastanawiać czy tak zostanie.

Napisane przez _Shiloh_

Jaką pracę wykonujecie dziewczyny - (bez zbędnych szczegółów oczywiście)? Jeśli to nie tajemnica

nauczycielka języka angielskiego

Napisane przez em ma

Jupi!!! Przyszedł kosz dla Dorotki Zaraz porobię fotki

Śliczny Jakiś czas temu też planowałam zakup kosza ale ostatecznie nie mogę się na niego zdecydować Mamy juz za to łóżeczko

Napisane przez jin

Dziewczyny planujecie kupić taką huśtawkę dla dzidziusia co sama buja? Mi się wydaje ze to fajna sprawa, bo przy synku czasem ręce mi odpadały. Ja poluję na używaną z allegro, niestety zawsze mnie ktos przelicytuje. Kosz mojżesza też super sprawa, ja niestety z oszczędności będę używac w tym celu gondoli.

Udało nam się zdobyć używany za 200zł http://www.babybjorn.com/products/bo...itter-balance/ . Sprawdzony, po dobrych opiniach skusiliśmy się na zakup.

Napisane przez Akkma

Heloł Melduję się, że wróciłam już gór ☠ Zaraz wezmę się za nadrabianie Na zdjęciu pierwszy prezent od mamy i taty dla fasolinki Prosto z Zakopiańskich Krupówek

Rodzice męża też przywieźli nam taki prezent. Słodkie małe brązowe papucie




Jeżeli chodzi o swędzenie brzucha to od napięcia skóry albo słabego nawilżenia. Można zastosować emulsję łagodzącą np. kalaminową lub kąpiele w płatkach owsianych

W piątek idę na glukozę. Kontaktowałam się z laboratorium w jaki sposób przygotować się do testu obciążenia glukozą to odpisano mi tylko że do testu obciążenia glukozą trzeba być na czczo....czyli nie przychodzę ze swoją glukozą?

Dziewczyny wiecie już konkretnie gdzie będziecie rodzić? Widziałyście/odwiedziłyście już oddziały?

U nas nareszcie zakończył się remont. Po 2 miesiącach mieszkania u moich rodziców wróciliśmy na swoje śmieci....nie ma jak u siebie

[nattalli]

Napisane przez upadly_aniol00

Teraz ratować będę się allegro znalazłam 3 szt pajaców za 25-27zł więc nie tak źle bo w sklepie pajacyki są od 20zł .
Po wypłacie zamawiam małemu trochę ciuchów , sobie koszulę i skoczę do sklepu kupić kołderkę .

ja zamówiłam u jednego sprzedawcy dużo bodziaków i pajacyków w cenach bardzo przystępnych 10-15zł sztuka maksymalnie a znalazły się nawet takie za 8zł, za przesyłke ok 10zł płaciłam, a ubranka dobrej jakości i 100% bawełna więc można znaleźć nowe rzeczy a nie drogie!

[upadly_aniol00]

Napisane przez nattalli

ja zamówiłam u jednego sprzedawcy dużo bodziaków i pajacyków w cenach bardzo przystępnych 10-15zł sztuka maksymalnie a znalazły się nawet takie za 8zł, za przesyłke ok 10zł płaciłam, a ubranka dobrej jakości i 100% bawełna więc można znaleźć nowe rzeczy a nie drogie!

Podasz link do sprzedawcy tym bardziej , że sprawdzone i mówisz , ze jakoś też ok

[Nemezis23]

Witam!
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam się ujawnić. Można się dołączyć? Termin porodu mam na 15.02.2014 r. Na ostatnim USG w 19 tyg. lekarz określił, że czekamy na dziewczynkę Ta wiadomość była chyba lekkim zaskoczeniem dla niektórych członków rodziny, bo wszyscy przepowiadali nam syna. Od poprzedniego tygodnia weszłam w szał zakupowy i zamówiłam mnóstwo rzeczy dla naszej córci (mam tylko nadzieję, że na usg połówkowym nie wyrośnie jej antenka ).