Już do raczków rwie się dziatwa, choć to sztuka jest niełatwa. Mamusie XI-XII 2012 Ma

[T'ai]

Napisane przez kala__20

Chociaż na te pół etatu bym sobie poszła, bo mam nieraz dość siedzenia w domu praktycznie całe dnie z dzieckiem, nie mając się do kogo normalnie odezwać. A tak to chociaż kontakt z ludźmi by był

też bym chciała chociaż na pół

Napisane przez moonie_85

mnie się właśnie wydaje że więcej bo dupkę i tak wytrzeć trzeba, plus wywalić zawartość nocnika i to pewnie też trzeba jakimś papierem czy ręczniczkiem, plus umyć ten nocnik... to ja już wolę pampersa zmienić

wyczyścić nocnik to dla mnie nie kłopot
ale nóżki nie wsadzi w brudnego pampersa, no i pupka w większości jednak czysta, oszczędzone nóżki, jajeczka, siusiak

Napisane przez dzika_kaka

Łojessa przerobiłam wczoraj wieczorem 5kg gruszek, chyba nigdy więcej Aż mnie ręka bolała od odbierania. I w efekcie z takiej ilości mam 8 małych słoiczków dla Ewki i 3 duże słoiki gruszki z pomarańczą Szał A potem jeszcze mnie tż ten teges i już w ogóle jestem nie do życia. Bo jak wiadomo w nocy wstawałam jakieś milion razy do dziecka

A w ogóle to co to za pogoda?!

Nie pamiętam czy temat był poruszany ale czy nie chciałaś nosidła? Byłoby idealne na jakieś krótsze wypady jak coś trzeba na szybko załatwić.

podziwiam
ja też wczoraj uległam znaczy nawet sama się rzuciłam - świat się kończy

też się pytam w chacie będziemy siedzieć

miałam pożyczone ale kurde to chyba nie dla mnie
i tak mnie plecy jakoś bolały, ciężko mi było Jana w to wsadzić (tak się raz upociłam że rzuciłam nosidło i wzięłam go pod pachę jak zwykle)
no i jak coś potrzebuję ze sklepików pod blokiem to Jan zostaje u sąsiadki
no życie mnie chyba jeszcze aż tak nie zmusiło żebym potrzebowała

Napisane przez villemi

kolejny raz powtarzam, ze Jan jest the best

ale Jan ma nową umiejętność która średnio mi się podoba
podpełza do mojej stopy, zaczyna szarpać i wspinać się za nogawkę i drzeć by go podnieść

teraz pomógł mi nastawić pralkę
i siedzi teraz w łazience i pilnuje jak się pierze

[jagnna]

Napisane przez T'ai

no życie mnie chyba jeszcze aż tak nie zmusiło żebym potrzebowała

ale Jan ma nową umiejętność która średnio mi się podoba
podpełza do mojej stopy, zaczyna szarpać i wspinać się za nogawkę i drzeć by go podnieść

teraz pomógł mi nastawić pralkę
i siedzi teraz w łazience i pilnuje jak się pierze

powiem ci laska, że jak tak czytam te twoje posty, to ty całkiem spoko babka jesteś
w sensie ze auto-dystans i takie tam

Ula też tak ma

zazdroszcze wam tych pralek w łazience. Myśmy se wymyśliły z mamą pralnię w piwnicy i latamy teraz jak te poj.eby po piętrach Chyba zgłoszę oficjalny wniosek o przeniesienie pralki na parter

[dorcia2120]

moja to ostatnio próbowała wejśc do pralki

[villemi]

Napisane przez T'ai

teraz pomógł mi nastawić pralkę
i siedzi teraz w łazience i pilnuje jak się pierze

my mamy pralke ladowana od gory wiec nici z seansu

[4n3t4]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi dotyczące łososia Zatem zakupię w biedro skoro tam bierzecie... Muszę tylko jeszcze jakiś przepis odpowiedni wyczaić...

Napisane przez jagnna

nie dojrzałam jeszcze do tej decyzji
ale fakt, chyba kupie, zobaczymy czy z tego pieca będzie chleb


koleżanka po odstawieniu przez rok jeszcze miała ślady pokarmu. Ale jak cię to niepokoi to idź do lekarza.


przedszkola publiczne mają być bezpłatne, czyli w godzinach ich funkcjonowania wypadają wszelkie dodatkowe zajęcia (rytmika, angielski, teatrzyki....) Zajęcia takie wg ustawy powinny być prowadzone przez nauczycieli zatrudnionych w tym przedszkolu (wg karty nauczyciela), a nie osoby "z zewnątrz". Skutkuje to tym że (przynajmniej u nas), nie ma póki co takich zajęć, bo żaden nauczyciel się nie chce zatrudnic na 1/700 etatu, żeby jechać na godzine-dwie do przedszkola, za 200zł miesięcznie. Przedszkole może udostępnic szkołom językowym pomieszczenie, ale po godzinach, czyli często po 17. Praktyka jest taka, że nikt nie będzie dziecka popołudniem drugi raz do przedszkola wiózł. No i reasumując kupe osób z prywatnych firm i z działalnoscią straciło w ciągi 3tyg p[race (ustawa weszła w połowie sierpnia)
Dotyczy to tylko przedszkoli publicznych.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------


aj law juuuu
całkiem przypadkiem mam śliwki w słoiczku

Tak to niestety prawda z tymi przedszkolami. Teraz to bardziej opłaca się dać dziecko do prywatnego przedszkola żeby miało zajęcia dodatkowe typu rytmika, tańce, gimnastyka, język, przedstawienia koncerty. W zeszłym roku wszystko to dzieci miały, a teraz nic. A za dodatkowe zajęcia płaciliśmy na prawdę niedużo, poza tym te dodatkowe zajęcia nie były obowiązkowe i nie wszystkie dzieci uczęszczały na tańce czy gimnastykę. Wszyscy rodzice chcą tych zajęć, ale jest durna ustawa, która zabrania - wg mnie komuna. Teraz nawet nie można dać w przedszkolu kasy na materiały plastyczne, tylko dostaliśmy listę i każdy miał przynieść wszystko dla dziecka. Gdzie każde dziecko będzie miało inne przybory, a wcześniej dzieci miały wszystko takie samo.

[T'ai]

Napisane przez jagnna

powiem ci laska, że jak tak czytam te twoje posty, to ty całkiem spoko babka jesteś
w sensie ze auto-dystans i takie tam

Ula też tak ma

zazdroszcze wam tych pralek w łazience. Myśmy se wymyśliły z mamą pralnię w piwnicy i latamy teraz jak te poj.eby po piętrach Chyba zgłoszę oficjalny wniosek o przeniesienie pralki na parter

myślisz

i to akurat jak coś gotujesz kroisz zmywasz

powiem ci że piorące się pranie potrafi zająć dziecko na dłuższą chwilę

[villemi]

znalazlam fragment ksiazki tracy hogg o problemach wychowawczych i tu jest rozdzial o zywieniu dzieci: http://pdf.sensus.pl/zaklin/zaklin-4.pdf

[dzika_kaka]

Napisane przez kala__20

słyszałam, że i rok może delikatnie lecieć

Super

Napisane przez jagnna

aj law juuuu
całkiem przypadkiem mam śliwki w słoiczku

O popacz

Napisane przez T'ai

też bym chciała chociaż na pół

znaczy nawet sama się rzuciłam - świat się kończy

miałam pożyczone ale kurde to chyba nie dla mnie
i tak mnie plecy jakoś bolały, ciężko mi było Jana w to wsadzić (tak się raz upociłam że rzuciłam nosidło i wzięłam go pod pachę jak zwykle)
no i jak coś potrzebuję ze sklepików pod blokiem to Jan zostaje u sąsiadki
no życie mnie chyba jeszcze aż tak nie zmusiło żebym potrzebowała

Ja pracowałam na pół przed ciążą i w ciąży i miałam taki układ, że jestem 2 tygodnie i robię co mam zrobić a potem mnie nie ma kolejne 2 tygodnie. Tak mniej więcej bo wiadomo, że nie zawsze to były 2 tygodnie równiutkie. Niby było fajnie ale wolałam jednak te 2 tygodnie, kiedy nie musiałam chodzić do pracy

O luuuuudzie
To ja się jednak honorowo opierałam ale w końcu dla świętego spokoju uległam

Ja mam nosidło w samochodzie i jak idziemy na jakieś krótsze zakupy czy gdzieś tak na chwilę to wtedy korzystamy. Nie chce mi się tej kosiary za każdym razem składac i rozkładać 50 razy.
Żałuję, że tego nosidła nie kupiłam wcześniej, bo jakby się Ewka od maluszka przyzwyczaiła to bardziej by jej pasowało.

[jagnna]

Napisane przez 4n3t4

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi dotyczące łososia Zatem zakupię w biedro skoro tam bierzecie... Muszę tylko jeszcze jakiś przepis odpowiedni wyczaić...

ja robie na parze: w garnku łosoś posypany koperkiem (w tem momencie suszonym) obok marchweka w kostkę, kawałek ziemniaczka i brokuł. Ewentualnie zamiast brokuła w innym garnuszku, na maśle roztapiam masło/oliwe i na tym maśle/oliwie podduszam szpinak (mam mrożony, brykiet) i potem to wszystko na talerzyk i do japki
NAstęþnym razem zrobie z pomidorkami. Czyli zamiast brokuła/szpinaku poddusze pomidorka z bazylią i dorzuce do ryby.

Ta ustawa przedszkolna ma niby na celu wyrównywać szanse dzieciom mniej zamożnym. Niestety nie widze tu logiki i sensu No bo takie zajęcia np. ang u nas kosztowały 20-30 zł miesięcznie(albo mniej- zależało od przedszkola), i odbywały się w przedszkolu, a chcąc to kontynuować musisz wozić dziecko do szkoły/lektora popołudniami i płacić po 150zł miesięcznie. Jak nie więcej

Napisane przez T'ai

myślisz

i to akurat jak coś gotujesz kroisz zmywasz

powiem ci że piorące się pranie potrafi zająć dziecko na dłuższą chwilę

tak. Albo jak jem/piję coś gorącego/albo robię cokolwiek innego co wyklucza wzięcie dziecka na ręce

o widzisz... przeniosę jej kojec do piwnicy
bo ostatnio ją sadzam do kojca. Na 5-7 minut narazie ale dobre i to.

Napisane przez dzika_kaka

Żałuję, że tego nosidła nie kupiłam wcześniej, bo jakby się Ewka od maluszka przyzwyczaiła to bardziej by jej pasowało.

ja miałam kupić to MT co ty masz, ale w końcu zrezygnowałam. Teraz juz chyba nie ma sensu? Czy jest?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Zrobiłam sama sobie niespodziankę bo zapomniałam że ugotowałam wczoraj Uli obiad na 2 dni
Tylko po co rozmrażałam indora? Najwyżej podgotuję i bedzie na jutro

[dzika_kaka]

Ryk.
Dałam 150ml. mm. Przysypiała ale skończyła butlę i ryk.
Dorobiłam 90ml., a co będę dziecku żałować
Dziub w ciup i już nie chce.
Poszczerzyła papę i kimnęła.
Uff.
Daj Boże 2 h.

Napisane przez jagnna

zazdroszcze wam tych pralek w łazience. Myśmy se wymyśliły z mamą pralnię w piwnicy i latamy teraz jak te poj.eby po piętrach Chyba zgłoszę oficjalny wniosek o przeniesienie pralki na parter

W domu dla mnie logicznym wyborem jest piwnica. A na wuja pana masz se łazienkę zagracać? Zwłaszcza, że jak w piwnicy to pewnie zaraz obok możesz sznurek se powiesić i elegancja francja. Przynajmniej u nas w domu tak było.

Napisane przez 4n3t4

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi dotyczące łososia Zatem zakupię w biedro skoro tam bierzecie... Muszę tylko jeszcze jakiś przepis odpowiedni wyczaić...

Ja robię w parowarze. Sypię koperek na rybę, a dla nas jeszcze pieprz cytrynowy. No i warzywka do tego też na parze i potem blenduję albo rozgniatam widelcem.
Jakbym nie miała parowaru to bym chyba w piekarniku robiła w folii.

Napisane przez jagnna

ja miałam kupić to MT co ty masz, ale w końcu zrezygnowałam. Teraz juz chyba nie ma sensu? Czy jest?

Zrobiłam sama sobie niespodziankę bo zapomniałam że ugotowałam wczoraj Uli obiad na 2 dni

Już chyba po ptakach. Ewa trochę w nim wysiedzi ale, że nie przyzwyczajona to na godzinny spacer raczej bym jej nie zabrała. Wierci się i chciałaby wszystko widzieć a plecami trochę ciężko No i jednak mimo, że ten ciężar się rozkłada na biodrach, to nie jest na dłuższą metę wygodnie tak spacerować. Moja skromna opinia No i mam wrażenie, że Ulka strasznie szybko się rozwija ruchowo więc pewnie zaraz będzie Ci popindalać także reasumując kup jej buty

A my wczoraj z tżtem zrobiliśmy rozpiskę obiadową. Doszliśmy do wniosku, że po pierwsze za dużo kasy wydajemy na żarcie, które później się marnuje a po drugie za często jest tak, że i tak nie ma co zjeść na obiad. I tym sposobem dzisiaj mamy pieczone udka kurczaka z bakłażanem i cukinią, jutro makaron z kurkami w sosie śmietanowym, w sobotę rosół i pierogi z mięchem hand made () a w niedzielę brokułowa krem i indyk duszony, który ma starczyć też na poniedziałek. O!


Kupiłam ostatnio Ewce legginsy na ciuchach. Takie na już. Paczę dziś na rozmiar a tam 98 na udkach Ewki ledwo ledwo. Ej, ja mam chyba grube dziecko

[T'ai]

Napisane przez dzika_kaka

Ja mam nosidło w samochodzie i jak idziemy na jakieś krótsze zakupy czy gdzieś tak na chwilę to wtedy korzystamy. Nie chce mi się tej kosiary za każdym razem składac i rozkładać 50 razy.
Żałuję, że tego nosidła nie kupiłam wcześniej, bo jakby się Ewka od maluszka przyzwyczaiła to bardziej by jej pasowało.

ja sobie tak czasem dumam że mogłam chustę sobie sprawić i od maleńkiego Jana nosić
no ale teraz to już nie ma co gdybać
możeeeeeee kieeeeeeeedyś przy następnym

[villemi]

Napisane przez T'ai

ja sobie tak czasem dumam że mogłam chustę sobie sprawić i od maleńkiego Jana nosić
no ale teraz to już nie ma co gdybać
możeeeeeee kieeeeeeeedyś przy następnym

no ja mam liste rzeczy ktorych nie zrobilam, a chcialabym przy nastepnym dziecku

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Ryk.

Kupiłam ostatnio Ewce legginsy na ciuchach. Takie na już. Paczę dziś na rozmiar a tam 98 na udkach Ewki ledwo ledwo. Ej, ja mam chyba grube dziecko

duza babka z niej i tyle

[dzika_kaka]

Napisane przez T'ai

ja sobie tak czasem dumam że mogłam chustę sobie sprawić i od maleńkiego Jana nosić
no ale teraz to już nie ma co gdybać
możeeeeeee kieeeeeeeedyś przy następnym

Napisane przez villemi

no ja mam liste rzeczy ktorych nie zrobilam, a chcialabym przy nastepnym dziecku

Dlatego ja nosidła nie sprzedaję tylko trzymam dla następnego wyjca

A w temacie dzieci - wczoraj byłam wieczorem z Ewcią na placu zabaw. Ewa kimała a ja posadziłam zad i czytałam. Oprócz nas była tylko jedna pani z 2 dzieci - niewielka różnica wieku, chłopczyk ciut starszy od dziewczynki, wózek w opcji spacerówka dla młodej i platforma dla młodego, także faktycznie te dzieci myślę poniżej 3 roku życia na moje oko. I jak ja popatrzyłam na tą biedną panią, posłuchałam jej i w ogóle to strasznie mi się jednak odechciało na razie prokreacji
Judka - pozdrawiam

Napisane przez villemi

duza babka z niej i tyle

Normalnie to dopiero w 74 wchodzimy a tu taki siurprajz


No to se poleniuchowałam. Wstała

[musso4]

Napisane przez villemi

no ja mam liste rzeczy ktorych nie zrobilam, a chcialabym przy nastepnym dziecku

też miałam plan co zrobię przy drugim dziecku czego nie robiłam przy pierwszym i... może zrobię przy trzecim, jeśli w ogóle takie będzie

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Dzika, ale pomyśl sobie, że ta pani będzie miała niedługo trochę luźniej jak oboje podrosną, a Ty znowu w kupach będziesz się babrać ja chciałam małą różnicę, ale nie wyszła tak czy siak już z górki, chyba że mi się znowu zachce lub nie ale będzie teraz już mi nie robi różnicy jeden wyjec w tą czy w tamtą

[musso4]

otwieram apteczkę i co widzę

[villemi]

Napisane przez musso4

otwieram apteczkę i co widzę

niezle kociska masz

[dzika_kaka]

Napisane przez musso4

też miałam plan co zrobię przy drugim dziecku czego nie robiłam przy pierwszym i... może zrobię przy trzecim, jeśli w ogóle takie będzie

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Dzika, ale pomyśl sobie, że ta pani będzie miała niedługo trochę luźniej jak oboje podrosną, a Ty znowu w kupach będziesz się babrać ja chciałam małą różnicę, ale nie wyszła tak czy siak już z górki, chyba że mi się znowu zachce lub nie ale będzie teraz już mi nie robi różnicy jeden wyjec w tą czy w tamtą

Zrób sobie zrób. Ładne dzieci Wam wychodzą

Jest to jakieś uzasadnienie...

Napisane przez musso4

otwieram apteczkę i co widzę

[dzinek]

Bry ledwo oddycham, nos zatkany.

My probowalysmy hustowania ale mala nie lubila- ryk ryk ryk
natomiast mei tai na klamry polubila i lubi, chociaz jak wedlug zalecen dopiero jak usiadla miala wprowadzonego na stale. Tu ma wiecej swobody

Jak na panne nic nie dziala tylko marudzenie to sie swietnie sprawdza u nas.

Tai super masz z ta sasiadka

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Musso super kociaki

[jagnna]

Ula siedzi mi pod nogami i ściąga mi skarpetki z nóg

Napisane przez dzika_kaka

W domu dla mnie logicznym wyborem jest piwnica. A na wuja pana masz se łazienkę zagracać? Zwłaszcza, że jak w piwnicy to pewnie zaraz obok możesz sznurek se powiesić i elegancja francja. Przynajmniej u nas w domu tak było.

Doszliśmy do wniosku, że po pierwsze za dużo kasy wydajemy na żarcie, które później się marnuje a po drugie za często jest tak, że i tak nie ma co zjeść na obiad.

Kupiłam ostatnio Ewce legginsy na ciuchach. Takie na już. Paczę dziś na rozmiar a tam 98 na udkach Ewki ledwo ledwo. Ej, ja mam chyba grube dziecko

gud ajdija
tyle że mam palaczy w domu ( ) i palarnią jest garaż i ta właśnie"pralnia" (kibelek też tam jest ) hmm.. ale w pomieszczeniu obok można by spokojnie suszarkę zawiesić... hmm.. hm..

mądrze ja lubie takie plany. Bo łatwiej się dzień potem organizuje, jak nie spędzasz połowy dnia na myśleniu i wymyślaniu co gotować

może źle popatrzyłaś na metkę i to skurczone 86

Napisane przez musso4

teraz już mi nie robi różnicy jeden wyjec w tą czy w tamtą

mówisz

Napisane przez musso4

otwieram apteczkę i co widzę

uwielbiam koty

[kala__20]

Napisane przez dzika_kaka

U nas nie ma problemu z konsystencją - toleruje grudki w obiadkach więc wcina. Jak ma humor, żeby w ogóle zjeść obiad

moja grudki też toleruje ale jak wyczuje w takiej grudce żółtko to się krzywi i wypluwa

Napisane przez villemi

my mamy pralke ladowana od gory wiec nici z seansu

to samo ale mama ma taką z oknem z boku muszę sprawdzić skuteczność

Napisane przez dzika_kaka

Ja pracowałam na pół przed ciążą i w ciąży i miałam taki układ, że jestem 2 tygodnie i robię co mam zrobić a potem mnie nie ma kolejne 2 tygodnie. Tak mniej więcej bo wiadomo, że nie zawsze to były 2 tygodnie równiutkie. Niby było fajnie ale wolałam jednak te 2 tygodnie, kiedy nie musiałam chodzić do pracy

ja jak pracowałam na pół etatu to jeździłam 2-3 razy w tygodniu na 8 godzin. Mi to pasowało

Napisane przez dzika_kaka

Ja robię w parowarze. Sypię koperek na rybę, a dla nas jeszcze pieprz cytrynowy. No i warzywka do tego też na parze i potem blenduję albo rozgniatam widelcem.
Jakbym nie miała parowaru to bym chyba w piekarniku robiła w folii.

Kupiłam ostatnio Ewce legginsy na ciuchach. Takie na już. Paczę dziś na rozmiar a tam 98 na udkach Ewki ledwo ledwo. Ej, ja mam chyba grube dziecko

chyba kupię parowar

ach, ta rozmiarówka

Napisane przez dzika_kaka

No to se poleniuchowałam. Wstała

Napisane przez musso4

otwieram apteczkę i co widzę

[jagnna]

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

[dzika_kaka]

Ewka jednak jeszcze śpi - był problem ze smoczkiem tylko
Właśnie mam zamiar wziąć książkę w dłoń i rozlokowac się na kanapie - idę o zakład, że się obudzi jak tylko położę nogi na stole

Napisane przez dzinek

Bry ledwo oddycham, nos zatkany.

Czosnek czosnek czosnek

Napisane przez jagnna

Ula siedzi mi pod nogami i ściąga mi skarpetki z nóg

tyle że mam palaczy w domu ( ) i palarnią jest garaż i ta właśnie"pralnia" (kibelek też tam jest ) hmm.. ale w pomieszczeniu obok można by spokojnie suszarkę zawiesić... hmm.. hm..

mądrze ja lubie takie plany. Bo łatwiej się dzień potem organizuje, jak nie spędzasz połowy dnia na myśleniu i wymyślaniu co gotować

Ewka też się ostatnio zafascynowała skarpetkami moimi. I jest dzika radość jak ruszam palcami w skarpetkach

U nas jeszcze jest sznurek w ogrodzie i w sezonie się suszy na powietrzu. Ale umówmy się - gacie na widoku sąsiada to średnio trafiony pomysł

Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce

Napisane przez kala__20

moja grudki też toleruje ale jak wyczuje w takiej grudce żółtko to się krzywi i wypluwa

chyba kupię parowar

Cwaniara

Kup! Świetne rozwiązanie i warzywa smakują o niebo lepiej niż takie np. gotowane w wodzie. No i poza tym nastawiasz na odpowiednią długość parowania i masz z głowy - wyłącza się samo.



Przez tą durną pogodę tylko latam siku co chwilę

[jagnna]

Teraz lece przewinąć Ulę, bo się
A potem szydłuję szaro-różowe zamówienie dla pewnej młodej damy

[dzika_kaka]

Napisane przez jagnna

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

Aaaaaaaa! C.U.D.O!

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez jagnna

Teraz lece przewinąć Ulę, bo się
A potem szydłuję szaro-różowe zamówienie dla pewnej młodej damy

A mąż gdzie?

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

A mąż gdzie?

dobiłam targu i ją przewija

[villemi]

Napisane przez jagnna

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

slodka

Napisane przez dzika_kaka

Ewka też się ostatnio zafascynowała skarpetkami moimi. I jest dzika radość jak ruszam palcami w skarpetkach

u nas to samo

Napisane przez jagnna

dobiłam targu i ją przewija

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Aaaaaaaa! C.U.D.O!

a no i dzięki

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Ostatnio moje zabawy z Ulą polegają na tym, że ja coś sprzątam/układam, a ona to rozwala. Macie tak?

[musso4]

Napisane przez jagnna

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

mój właśnie wszamał rosołek z makaronem i kuraka do tego ostatnio często muszę rosół robić, bo córa niejadek, a lubi, jak była niemowlakiem to lekarka kazała mi ja odchudzać, oczywiście wyśmiałam ją i nie zrobiłam tego, a jak poszłam na 1,5 roczku to powiedziała, że za mało waży i teraz też chudzielec
tak więc Dzika nie przejmuj się wagą Ewci

ps. ciemno, że światło musze palić i jeszcze do pieca muszę iść, bo w chałupie 19 stopni

[T'ai]

Napisane przez dzika_kaka

A w temacie dzieci - wczoraj byłam wieczorem z Ewcią na placu zabaw. Ewa kimała a ja posadziłam zad i czytałam. Oprócz nas była tylko jedna pani z 2 dzieci - niewielka różnica wieku, chłopczyk ciut starszy od dziewczynki, wózek w opcji spacerówka dla młodej i platforma dla młodego, także faktycznie te dzieci myślę poniżej 3 roku życia na moje oko. I jak ja popatrzyłam na tą biedną panią, posłuchałam jej i w ogóle to strasznie mi się jednak odechciało na razie prokreacji

to tak jak ja widywałam kuzynkę męża która zaszła kiedy jej dziecko miało niecały roczek

Napisane przez jagnna

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

obiad fe butla spoko

i Janowi zrobiła się ciemieniucha
nigdy nie miał a teraz co
szczęście w jednym miejscu
tyle że zanim przebiję się przez tą czuprynę żeby natłuścić
i żeby posiedział aby mogła wyczesać

[jagnna]

Napisane przez musso4

ps. ciemno, że światło musze palić i jeszcze do pieca muszę iść, bo w chałupie 19 stopni

tez pale swiatlo. I za jaką s godzine gaz włączam, bo tez zimno. W piecu nie napalimy, bo ostatnio tato urwal jakies drzwiczki i se ne da póki co

Napisane przez T'ai

tyle że zanim przebiję się przez tą czuprynę żeby natłuścić
i żeby posiedział aby mogła wyczesać

Ula ma też taką śladową i nic z tym nie robie