Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[szafirowa]

Napisane przez carpaibex

Jakie ma działanie ?

ja uzywam punktowo- patyczkiem na miejsca gdzie np są suche skórki albo jakieś niespodzianki i mi pomaga
tylko zapach specyficzny, mi nie przeszkadza, ale pamiętam jak ktoś na wątku bodajże o OCM porównał do koziego sera czy cos

[hihi]

Napisane przez Ag4

Ale szał olejkowy

To chyba z żalu, że opuncja była niedostępna

Napisane przez Phoebee

Wierzę w Ciebie. Jojoba to moja miłość od pierwszego posmarowania. Ją akurat nakładam na skórę oczu i powieki, doskonale nawilża. Jak dla mnie to jest specyfik niealergiczny, masz moją rekomendację. Ile olejów Będziesz miała co testować! Ja pod oczami miałam jedynie makadamię, nie wywołała u mnie żadnej negatywnej reakcji.
Ogórecznik naskórnie jest niezły, ale u mnie i tak wygrywa tamanu ( punktowo- jedna noc i po wyprysku).

No dzisiaj rano już było znośnie wygląda na to, że się przyzwyczajam

Jojobe przetestowałam naocznie i wychodzi, że krzywdy mi nie robi. Byłam zszokowana, że ona jest olejem suchym! (kupiłam wersję naturalną, nierafinowaną), nałożyłam, a ona po minucie wchłonęła się do totalnego zera i zupełnie nie było uczucia tłustości.

[a34]

Dziewczyny, który olej lniany pijecie? Ja mam zamiar dzisiaj kupić ten z załącznika.

[hihi]

Napisane przez a34

Dziewczyny, który olej lniany pijecie? Ja mam zamiar dzisiaj kupić ten z załącznika.

Ja właśnie ten piję

[Maqua]

Napisane przez carpaibex

Jakie ma działanie ?

Arganowy napina skórę i robi się taka sprężysta Malina rewelacyjnie mnie nawilża, a róża wszystko po trochu plus poprawia koloryt (działa na blizny i przebarwienia). Malina działa też jak naturalny filtr przeciwsłoneczny, nie wiem na ile chroni i do jakiego SPF można ją porównać, ale to też może być dla niektórych istotne. Ja używam olejów tylko na noc.

[hyuhinata]

olej lniany do picia? jak toto smakuje?

[Ag4]

Napisane przez hihi

Ja właśnie ten piję

Co za rekomendacja

Napisane przez Maqua

Arganowy napina skórę i robi się taka sprężysta Malina rewelacyjnie mnie nawilża, a róża wszystko po trochu plus poprawia koloryt (działa na blizny i przebarwienia). Malina działa też jak naturalny filtr przeciwsłoneczny, nie wiem na ile chroni i do jakiego SPF można ją porównać, ale to też może być dla niektórych istotne. Ja używam olejów tylko na noc.

Rozumiem, że Ty się tym wszystkim smarujesz a nie pijesz?

[a34]

Napisane przez hihi

Ja właśnie ten piję

Mimo wszystko spróbuję:brzydal : Wkręciłam się jakiś czas w naturalną pielęgnację i każdy zakup cieszy mnie co najmniej tak, jak zabawki w dzieciństwie

[hihi]

Napisane przez Ag4

Co za rekomendacja

Napisane przez a34

Mimo wszystko spróbuję:brzydal : Wkręciłam się jakiś czas w naturalną pielęgnację i każdy zakup cieszy mnie co najmniej tak, jak zabawki w dzieciństwie

Próbuj, próbuj, szczególnie, że na butli jest napisane, że one mogą się różnić smakiem, więc oby Ci się trafił przepyszny

[Maqua]

Napisane przez Ag4

Rozumiem, że Ty się tym wszystkim smarujesz a nie pijesz?

Tak, tak, na poprzedniej stronie się smarowałyśmy, a tu pijemy najwyraźniej Wewnętrznie zażywam olej z wiesiołka w kapsułkach 1000mg.

[user_k]

Dziewczyny, gdzie dostanę czarny, klasyczny, zimowy płaszcz przed kolano? Oczywiście skład z wełną. Póki co widzę tylko same poliestrowe... A w simple kosztują ok. 1500 zł, także trochę dużo.

[Madzia_M77]

Napisane przez Maqua

Arganowy napina skórę i robi się taka sprężysta Malina rewelacyjnie mnie nawilża, a róża wszystko po trochu plus poprawia koloryt (działa na blizny i przebarwienia). Malina działa też jak naturalny filtr przeciwsłoneczny, nie wiem na ile chroni i do jakiego SPF można ją porównać, ale to też może być dla niektórych istotne. Ja używam olejów tylko na noc.

Kusisz maliną z jakiego sklepu?

Napisane przez user_k

Dziewczyny, gdzie dostanę czarny, klasyczny, zimowy płaszcz przed kolano? Oczywiście skład z wełną. Póki co widzę tylko same poliestrowe... A w simple kosztują ok. 1500 zł, także trochę dużo.

Domieszkę wełny mozna znaleźć w P&B, Mango i H&M, w Zarze też. Najlepiej obczaić na stronie i dzwonić do sklepu czy mają, często zdarzają się podobne modele o innym składzie
Czy klasyczny to jedno- czy dwurzędowy?

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez hihi

No dzisiaj rano już było znośnie wygląda na to, że się przyzwyczajam

ja chyba po skończeniu butli przerzucę się na kapsułki
o ile aloes nawet mi zasmakował to od oleju z ogórecznika mnie odrzuca, sam zapach już mi okropnie przeszkadza, a smaku nie skomentuję jak dodaję go np do sałatki to jest ok, ale ileż można jeść sałatek

[tinka19922]

Nie wiem czy była już o tym mowa, ale dzisiaj natknęłam się na małą drogerię w Krakowie, w której można kupić rosyjskie kosmetyki. Nazywa się Jasmin i jest na ul. Długiej 76. Kupiłam słynne już serum do lat 35, szampon z chilli i pomarańczą, maskę drożdżową oraz cudownie pachnący scrub do ciała z brazylijską kawą. Były rownież szampony i odżywki Naturia Siberica, ale w tym tygodniu nakupowałam już tyle kosmetyków pielęgnacyjnych, że stwierdziłam, że najpierw przetestuję te co mam Ceny są chyba w porządku, przykładowo za serum zapłaciłam ok. 23 zł, a za szampon 16 zł.

[Phoebee]

Napisane przez hihi

To chyba z żalu, że opuncja była niedostępna
No dzisiaj rano już było znośnie wygląda na to, że się przyzwyczajam

Jojobe przetestowałam naocznie i wychodzi, że krzywdy mi nie robi. Byłam zszokowana, że ona jest olejem suchym! (kupiłam wersję naturalną, nierafinowaną), nałożyłam, a ona po minucie wchłonęła się do totalnego zera i zupełnie nie było uczucia tłustości.

A to się dogadałyśmy. Ja stosuję Jojobę z BU w formie masełkowej, i na twarzy zostaje tłustawy film przez kilka godzin.

wankaw, jak dla mnie olej z ogórecznika przysmakiem nie jest,ale uwierz,że są gorsze. Ten to prawdziwy rarytas. Jest dla mnie bezsmakowy, na sam zapach już się uodporniłam.

[Fionaaa]

Ja od 3 dni piję lniany, myślałam, że będzie gorzej Chociaż dzisiaj próbowałam nie popijać go niczym i mnie nieco odrzuciło

[Maqua]

Napisane przez Madzia_M77

Kusisz maliną z jakiego sklepu?

Teraz mam z Biochemii Urody.

[chindarella]

Kilka inspiracji

[user_k]

Napisane przez Madzia_M77

Kusisz maliną z jakiego sklepu?


Domieszkę wełny mozna znaleźć w P&B, Mango i H&M, w Zarze też. Najlepiej obczaić na stronie i dzwonić do sklepu czy mają, często zdarzają się podobne modele o innym składzie
Czy klasyczny to jedno- czy dwurzędowy?

Już patrzyłam w zarze i h&m. Chodzi mi o to żeby nie była to domieszka, a główny skład. Jakieś 6 lat temu kupiłam świetny płaszcz w h&m i posłużył mi aż 3 sezony. Ale teraz już nie mają takich modeli i w takim składzie.

[oliwia_palermo]

polecam zajrzeć do typowo polskich marek, które nierzadko szyją z wysokiej jakości wełen z domieszkami kaszmirów, merynosów, niestety są przeważnie skierowane do Pań 40+, mi jednak udało się upolować piękny wełniany płaszcz 100% wełna, mam go już kilka lat i znakomicie się sprawuje, bardzo ciepły i pięknie wygląda, teraz przychodzi mi do głowy WARMIA, SOLAR albo zobacz SIMPLE w outlecie czasami mają dobre ceny, benetton może
z mojego doświadczenia wynika również to ze warto żeby płaszcz miał domieszkę kilku procent czegoś sztucznego-to ochroni go przed molami,
piękne płaszcze wełniane widziałam w Massimo Dutti

[PaulinaMigotka]

Hej dziewczyny! Leżę chora, więc mam czas na modowe rozmyślania. Co myślićie na temat karmelowych kozaków i w ogóle kozaków na płaskim obcasie noszonych przez niewysokie osoby? Czuję się często niewolnikiem obcasów z racji moich 160cm:-( Mam wrażenie, że powinnam zakładać tylko buty na obcasie, by wydłużyć nogi i sywetkę, ale powoli mnie to męczy. Chciałabym np założyć płaskie botki, do sukienki, ale jak widzę w nich swoje nogi, to odpuszczam. Nie wiem co mam z tym zrobić, nosić tylko szpilki, czy wrzucić na luz i nie przejmować się nogami?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madzia_M77]

Napisane przez PaulinaMigotka

Hej dziewczyny! Leżę chora, więc mam czas na modowe rozmyślania. Co myślićie na temat karmelowych kozaków i w ogóle kozaków na płaskim obcasie noszonych przez niewysokie osoby? Czuję się często niewolnikiem obcasów z racji moich 160cm:-( Mam wrażenie, że powinnam zakładać tylko buty na obcasie, by wydłużyć nogi i sywetkę, ale powoli mnie to męczy. Chciałabym np założyć płaskie botki, do sukienki, ale jak widzę w nich swoje nogi, to odpuszczam. Nie wiem co mam z tym zrobić, nosić tylko szpilki, czy wrzucić na luz i nie przejmować się nogami?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Migotko, co do kozaków nie miałabym żadnych zastrzeżeń, natomiast botki kończące się na poziomie kostki lub nieco wyżej wyglądają najlepiej z rajstopami w tym samym kolorze. Co teoretycznie wyklucza karmel. Jestem podobnego wzrostu, nie noszę jasnych botków do ciemnych spódnic, źle się czuję.
Niemniej widziałam Twoje nogi na insta i są zgrabne. Ale najważniejsze jest dobre samopoczucie

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Madzia_M77

Migotko, co do kozaków nie miałabym żadnych zastrzeżeń, natomiast botki kończące się na poziomie kostki lub nieco wyżej wyglądają najlepiej z rajstopami w tym samym kolorze. Co teoretycznie wyklucza karmel. Jestem podobnego wzrostu, nie noszę jasnych botków do ciemnych spódnic, źle się czuję.
Niemniej widziałam Twoje nogi na insta i są zgrabne. Ale najważniejsze jest dobre samopoczucie

Karmelowe botki mi się nie podobają, bardziej czarne, ale one pogrubiają łydkę, kończąc się w tym miejscu. W obcasach czuję się dobrze, jeśli chodzi o kwestie sylwetki, ale czasem za "pańciowato". Bardzo podoba mi się luźny styl, a obcasy raczej do niego nie pasują, bo dają efekt elegancji, wystrojenia, którego czasem chcę uniknąć.
Ech dylematy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madzia_M77]

W takim razie polecam Ci zajrzeć do Wojasa, moja koleżanka kupiła tam świetne sztyblety/botki, na niewielkim obcasie (2-3cm), bardzo dobrze dopasowane w kostce w związku z czym super wyglądają i ze spodniami i spódnicą Nie burzą proporcji przy problematycznej łydce
http://wojas.pl/produkt/11607 nie jestem pewna czy to te, ale bardzo polecam zmierzyć, wyglądają bardzo fajnie

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Madzia_M77

W takim razie polecam Ci zajrzeć do Wojasa, moja koleżanka kupiła tam świetne sztyblety/botki, na niewielkim obcasie (2-3cm), bardzo dobrze dopasowane w kostce w związku z czym super wyglądają i ze spodniami i spódnicą Nie burzą proporcji przy problematycznej łydce
http://wojas.pl/produkt/11607 nie jestem pewna czy to te, ale bardzo polecam zmierzyć, wyglądają bardzo fajnie

Mam podobne tylko trochę dłuższe, a myślałam w ogóle o mniej dopasowanych botkach, podobają mi się strasznie maddenki znane z insta, noszone luźno, rozwiązane :-D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monikau]

Napisane przez hihi

Próbuj, próbuj, szczególnie, że na butli jest napisane, że one mogą się różnić smakiem, więc oby Ci się trafił przepyszny

Kurczę , próbowałam to to w wersji zmiksowanej z białym serem ale ni cholery , nie dałam rady niestety pół dnia walczyłam z mdłościami, taki cholerny tranowy posmak to miało , myślałam o tym żeby zrobić wersję z czosnkiem i chilli ( naturalne antybiotyki , kapsaicyna) , próbowałyście czegoś takiego?

[phenomena]

Napisane przez PaulinaMigotka

Hej dziewczyny! Leżę chora, więc mam czas na modowe rozmyślania. Co myślićie na temat karmelowych kozaków i w ogóle kozaków na płaskim obcasie noszonych przez niewysokie osoby? Czuję się często niewolnikiem obcasów z racji moich 160cm:-( Mam wrażenie, że powinnam zakładać tylko buty na obcasie, by wydłużyć nogi i sywetkę, ale powoli mnie to męczy. Chciałabym np założyć płaskie botki, do sukienki, ale jak widzę w nich swoje nogi, to odpuszczam. Nie wiem co mam z tym zrobić, nosić tylko szpilki, czy wrzucić na luz i nie przejmować się nogami?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Migotko, ja mam 155cm i jeszcze większy problem z butami. Wiem, że powinnam nosić obcasy, ale najzwyczajniej w świecie jest mi w nich niewygodnie. Chodzę szybko i dużo dlatego zwykle wybieram płaskie obuwie, ewentualnie koturny (ale nie potrafię wytrzymać w nich całego dnia). Zazdroszczę Ci zdolności śmigania w obcasach Zmieniają proporcję i całą sylwetkę diametralnie.
Mam zawsze problem z kozakami, bo trudno jest mi dobrać odpowiednią długość i szerokość cholewki..Albo coś odstaje, albo nie mogę zgiąć nogi w kolanie :P



BTW znalazlam fajny pinterest z inspiracjami http://www.pinterest.com/monasdailys...e-inspiration/

[lleenka]

Napisane przez Olcia

Ileenka gratulacje

Dziękuję

Napisane przez naciulatko

Dziewczyny, na weselu było cudnie! Mimo że znałam jedynie chłopaka, który mnie zaprosił, to tańczyłam i rozmawiałam chyba ze wszystkimi. Nawet wymieniłam się numerem z chłopakiem, który uczy jazdy konno, zaproponował, żebym przychodziła do niego na jazdy, a ja zawsze chciałam się tego nauczyć
Mimo że byłam w czarnej sukience to czułam się fantastycznie! Kilku chłopaków pytało mnie czy jestem z chłopakiem czy narzeczonym, a jak mówiłam, że z kolegą to prosili o numer, ale nikomu nie dałam (poza chłopakiem od koni, ale to w zupełnie innym celu). W każdym razie tak czy siak było mi bardzo przyjemnie z tego powodu



Niestety nie mam żadnych zdjęć z wesela. Być może Dawid dostanie od pary młodej, ale tego nie wiem. Jeśli tak, to na pewno podzielę się z Wami
Mam jeszcze jeden pomysł związany z Warszawą - będę starała się przenieść z mgr w Gdańsku do Warszawy. Na filologię polską na mgr w Warszawie dostała się moja przyjaciółka, obiecała, że podpyta jak to wygląda. Jak się uda to super, a jeśli nie to przeniosę się po studiach
Innym nigdy nie dogodzisz. Choćbyś wystąpiła w długiej workowatej sukience to też znalazłoby się jakieś ale. Ja powoli uczę się nie zwracać uwagi na czyjąś krytykę. Człowiek by zwariował, gdyby wszystkim miał się przejmować.
Wróciłaś do ćwiczeń? Jak Ci idzie? Ja mam ogromną motywację, bo chcę zrobić tatuaż - cytat pod stanikiem - a do tego muszę mieć ciało idealne. Daję sobie czas maksymalnie do kwietnia, żeby wyglądać, tak jak chcę. Później robi się coraz cieplej, wakacje, opalanie, nie można go wystawiać na słońce. Dlatego do kwietnia będę laseczką
Oj tak, podzielam fascynację ciemnymi mężczyznami W moim przypadku jest to związane miłością do Tunezji Aczkolwiek nigdzie nie mogę się przyznać do mojej fascynacji (chodzi o mężczyzn), bo wiesz jak to jest odbierane... Moi rodzice, mimo że bardzo lubią Arabów, szanują ich, to padliby na zawał jakby usłyszeli, że ich córka jest w takim związku...
Udanego spotkania. Hiszpan Zdaj koniecznie relację po spotkaniu!
A jak Twoja nauka języka angielskiego? Nadal chodzisz na dodatkowe zajęcia?
Jeśli mam być szczera to kupiłam siemię (tak jak Ty- niemielone), ale ani razu jeszcze go nie zrobiłam Dzisiaj mam podejście pierwsze, dam znać! Dobrze, że masz taką pozytywną opinię, bo wszyscy dookoła mnie straszyli
Gratuluję zdania egzaminu!!! Trzymam kciuki za pozostałe

Ja mam rude włosy od kilku lat, wszyscy mi mówią, że wyglądam bardzo dobrze i powinnam trzymać się tego koloru, nawet Myslovitz, a jak wiadomo, mam do nich słabość W każdym razie mam od dłuższego czasu ochotę na jakiś ciekawy ciemny brąz, ale kiedy już jestem przekonana, że to zrobię, to znów wszyscy dokoła zaczynają mówić o moim pięknym kolorze i przez to nie mogę się zdecydować

Gratuluję takiego powodzenia Ja na moim sierpniowym weselu usłyszałam jedynie jeden komplement od pewnego wysokiego blondyna Wpadł mi w oko od samego początku mimo że nie był ciemny. Też był sam. Jakoś po oczepinach tańczyłam w kółku z moim rodzeństwem i ich partnerami i nagle zostałam poproszona do tańca przez tego właśnie blondyna, zgodziłam się. Piosenka się zaraz skończyła, podziękował i kilka sekund później poprosił mnie drugi do tańca. Zapytał, czy jestem ze strony pana czy pani młodej i zdziwił się, kiedy powiedziałam, że jestem kuzynką pana młodego i pochodzę stąd, bo on również i jest jego kolegą. Po kilku minutach ciszy dodał: Wojtek ma ładne kuzynki Wojtek to imię mojego kuzyna- pana młodego. Podziękowałam. Więcej już nie tańczyliśmy. Ogólnie tańczyłam wtedy tylko z dwoma facetami- z nim i po pierwszej piosence dla państwa młodych z listonoszem z moich okolic, bo akurat tańczył obok, ale miał dwie lewe ręce i nogi do tańczenia

Na pomysł z przeniesieniem się na mgr do Wa-wy też wpadłam potem. Jeśli naprawdę o tym marzysz to próbuj! Mam nadzieję, że się uda!

Niestety nie wróciłam jeszcze do ćwiczeń... Powoli zbieram się, ale mi nie wychodzi. W najbliższych czasie muszę to zrobić! muszę! Bo widzę, że moje ciało cierpi z powodu braku regularnego ruchu i też psychicznie lepiej się czułam ćwicząc. Super, że jesteś tak zmotywowana! Jak Ci idzie? Ile razy w tygodniu ćwiczysz i co? Też marzy mi się jakiś tatuaż ale nie wiem, gdzie i nie znalazłam jeszcze odpowiedniego mojego cytatu, bo na pewno zdecydowałabym się na cytat.

Doskonale rozumiem Twoją fascynację ciemnymi mężczyznami Właśnie- nie każdy odbiera to prawidłowo... Bo zaraz słyszę, że to przecież zwykły Arab i zaczynam być oświecana, jak oni traktują kobiety Moja jedna z koleżanek ze studiów przyznała się również, że podobają się jej ciemni obcokrajowcy. Akurat wtedy spotykała się z Syryjczykiem poznanym na kursie językowym w Niemczech i często opowiadała o prezentach, jakie jej robi i ogólnie o ich bogactwie. Trochę mnie to zdziwiło, ale nie wnikam...
Nie usłyszałam od moich rodziców słów krytyki, kiedy wspominałam, że znam Turka i Hiszpana. Jedynie moja babuszka kategorycznie zabroniła mi czarnoskórego męża.

Do spotkania z kolegą Hiszpanem nie doszło. Czekam na kontakt z jego strony, bo sama nie lubię się narzucać. Jak tylko dojdzie to skutku to podzielę się wrażeniami.

Obecnie nie chodzę na dodatkowe lekcje angielskiego i ogólnie zaniedbałam się z językiem... A Ty?

Jak kuracja siemieniem? Smakuje?

Dziękuję za trzymanie kciuków

Nie widziałam Cię nigdy w brązowych włosach, więc nie mam porównania, ale rude pasują Ci idealnie

Napisane przez Forget_me

Ciemnych mężczyzn też uwielbiam Choć Arabowie mają nieco zbyt szerokie nosy Ale taki przystojny Włoch czy Hiszpan, mmmm Mój małżon ma na szczęście południową urodę Jak jeszcze ma taki dwudniowy zarost, to już w ogóle jest mrauuu

Och zazdroszczę takiego męża Czyli jest nas już więcej, które uwielbiają ciemnych mężczyzn! Udanego urlopu!






Po Waszych zachwytach- planuję na BU zrobić wielkie zakupy. Inspirujecie! A wątek jest niewyczerpaną kopalnią wiedzy



Ogólnie od dłuższego czasu nie dzieje się u mnie dobrze... Czeka mnie trochę zmian. Coraz poważniej myślę też o wizycie u specjalisty, bo sama sobie nie poradzę...

[carpaibex]

Napisane przez PaulinaMigotka

Hej dziewczyny! Leżę chora, więc mam czas na modowe rozmyślania. Co myślićie na temat karmelowych kozaków i w ogóle kozaków na płaskim obcasie noszonych przez niewysokie osoby? Czuję się często niewolnikiem obcasów z racji moich 160cm:-( Mam wrażenie, że powinnam zakładać tylko buty na obcasie, by wydłużyć nogi i sywetkę, ale powoli mnie to męczy. Chciałabym np założyć płaskie botki, do sukienki, ale jak widzę w nich swoje nogi, to odpuszczam. Nie wiem co mam z tym zrobić, nosić tylko szpilki, czy wrzucić na luz i nie przejmować się nogami?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie samym wyglądem człowiek żyje Ja mam 162 cm, z pewnością gorsze nogi niż Ty, patrząc na zdjęcia na instagramie. Mimo to nie wyobrażam sobie chodzić wiecznie na wysokich obcasach, spowalnia to moje ruchy, a już na pewno nie jest zbyt praktyczne kiedy leży śnieg.

[Olcia]

Napisane przez lleenka

Ogólnie od dłuższego czasu nie dzieje się u mnie dobrze... Czeka mnie trochę zmian. Coraz poważniej myślę też o wizycie u specjalisty, bo sama sobie nie poradzę...

Nie zastanawiaj się, jeśli potrzebujesz wsparcia to korzystaj ze specjalisty... sama też dojrzewam do tej myśli, ostatnio mi nic nie wychodzi, załatwiłam sobie bok auta zastanawiam się poważnie nad zakończeniem związku, ale wciąż brakuje mi odwagi... jakiś taki straszny okres w życiu mam

Napisane przez carpaibex

Nie samym wyglądem człowiek żyje Ja mam 162 cm, z pewnością gorsze nogi niż Ty, patrząc na zdjęcia na instagramie. Mimo to nie wyobrażam sobie chodzić wiecznie na wysokich obcasach, spowalnia to moje ruchy, a już na pewno nie jest zbyt praktyczne kiedy leży śnieg.

Zgadzam się. Sama mam 163 i choć na zdjęciach wyglądam zgrabniej to mam przysadziste nogi, ale ze względu na wygodę często i tak wybieram płaskie obuwie. Jeśli szpilki nie odbijałyby się w żaden sposób na moim komforcie to nosiłabym je non stop, ale w innym wypadku..