Świnki Morskie

[motylek1007]

Napisane przez K@sieńka

O nowe świnkowe forum

tak tak udzielam sie tam, nick mam taki sam

[motylek1007]

Napisane przez Lavi92

Motylku mam, ale teraz sie boje bo ucieknie gdzies i cio.. a pozatym tata maluutka to sie jeszcze boi troche otoczenia, nas nie.

A własnie czy moze byc w ciąży? (4m)

tak może byc w ciązy, niestety...

Jak ją wypuszczasz na trwace to obowiazkowo musi byc czyms ogrodzony wybieg. Nawet jesli jest oswojna, bo moze sie czegos wystaszyc i uciec.
Ogrodzenie musi byc

[Lavi92]

O nie
W sumie się cieszę i nie..
A jakie są objawy ciązy? Bo nie wiem czy ona jest faktycznie czy poprostu taka upsaiona..

Dziękuje dziewczynki za odpowiedzi

[motylek1007]

ja takim ekspertem nie jestem, nigdy nie mialam swiniaka w ciązy ale na chłopski rozum to ona szybko tyje w krótkim czasie a pozniej możesz nawet wyczuć jej płody w brzuszku

[Lavi92]

w tym tygodniu ide do kuzyna.. (weterynarz) może cos powie..
Kurcze noo problem jest w tym że ona nie pozwala sie dotykac po brzuszku

[motylek1007]

Napisane przez Lavi92

w tym tygodniu ide do kuzyna.. (weterynarz) może cos powie..
Kurcze noo problem jest w tym że ona nie pozwala sie dotykac po brzuszku

mam nadzieje mimo wszystko że nie jest w ciązy...daj znać potem co i jak...

[Sielska]

O widzę,że ruch się zrobił na forum

I Xenia się znalazła- pozdrawiam

Wiatm nową świniomaniaczkę Lavi92

K@sieńkonapisz co z Twoją Pchełką

Andy no to sobie narobiłaś. Ja bym spróbowała zaraz jak się zorientowałaś wymienić dziewuchę na chłopaka. Wiem,że nie oddaje się zwierzaków ale hodowaca napewno by zrozumiał. Tak myślę.
Bo teraz to masz faktycznie problem
A tak w ogóle to bardzo zazdroszczę Wam takich oswojonych świnek.
Moje to są jakieś dziki. Uciekają gdzie pieprz rośnie, drapią, wydzierają się i tyle. Jedynie na co je stać to podchodzą do ręki jak dajemy im jeść.

Pozdrawiam

[K@sieńka]

Napisane przez Lavi92

w tym tygodniu ide do kuzyna.. (weterynarz) może cos powie..
Kurcze noo problem jest w tym że ona nie pozwala sie dotykac po brzuszku

Podobno kiedy świnka jest w ciąży, to nie daje sie dotykać po brzusiu/ U mojej jest takie podejrzenie i też kiedy tylko ktoś zbliża rękę do brzucha to łapie zębami za rękę,a le nie mocno, tylko tak w ramach ostrzezenia.
http://www.swinkimorskie.org/sforum/...pic.php?t=5330 -tu jest trochę informacji o ciąży.

Napisane przez Sielska

K@sieńkonapisz co z Twoją Pchełką

A tak w ogóle to bardzo zazdroszczę Wam takich oswojonych świnek.
Moje to są jakieś dziki. Uciekają gdzie pieprz rośnie, drapią, wydzierają się i tyle. Jedynie na co je stać to podchodzą do ręki jak dajemy im jeść.

Pozdrawiam

Z Pchłą na razie wszystko ok i mam nadzieję, że już tak zostanie

Sielska- masz moze dzieci? Moja ciocia też ma świnkę i dwie małe dziewczynki- ich świnka jest tak zestresowana ich krzykami, ze nawet nie daje sie pogłaskać, a kiedy one wchodzą do pokoju to nie wyściubia nosa z domku. Może tak siedzieć i siedzieć, a wychodzi tylko żeby się napić albo złapać coś w biegu do jedzienia. O wyjęciu jej z klatki nie ma nawet mowy. Sama też nie wyjdzie, tylko raz widziałam, ze wyszła z katki, kiedy dziewuch nie było w domu a pokój w którym Zuza stoi był zamknięty. Taki mały dzik.

Moze powinnaś je wiecej brać na ręce, przytulać, głaskać? Myślę,z ę przyzwyczają sie do Ciebie już niedługo! Pozdrawiam

[Lavi92]

Sielska witam witam

K@sieńka noo właśnie moja strasznie sie rzuca.. szczypac to nie szczypie..ale zobaczymy moze coś kuzyn powie..

[andy.lol]

Witam. Mam zdjęcia małej, ale nie w załączniku, bo były jakieś problemy, ale mam nadzieje, że tak też spojrzycie na foty
Sielska, wiem, że masz racje i najlepiej byłoby małą podmienić na faceta, ale ja mam do tej całej Pszczyny 60 km! A po za tym chyba nie miałabym serca! Mam Tife od wczoraj, a już kocham ją tak, że nie da się tego pojąc!
Jest taka towarzyska! W ogóle się niczego nie boi i zamiast chować się po kątach (tak jak to robi Tiago) ciągle za mną łazi, bo zrozumiała, że odgrywam w jej życiu role żywiciela Ona jeszcze nie łapie o co chodzi w jedzeniu z miski i jak na razie dostaje jeść ode mnie z ręki. Pic z poidełka tez jeszcze nie potrafi, ale oblizuje wode z moich palców.
Może na zdjęciach tego nie będzie tak widać, ale ona jest naprawdę malutka - nie sugerujcie sie porównaniem z Tiago, bo on też jest mały i chudy, w ogóle bardzo mało ostatnio je No nic, wybiorę się w tym tygodniu ze świnkami do weta na przegląd i zobaczymy co w trawie piszczy. Pogadałabym z nią od razu o tej kastracji.
Nie macie pojęcia jakie ona mi tu cuda wyprawia! Włazi do miski po płatkach i nosem trąca frędzle zwisające z lampki. Ona jest taka kochana, jak mogłabym ją teraz oddać?!
Co do mieszkanka to tata powiedział, że nie może mieszkać z Tiagiem skoro to samica, bo on może ją zgwałcić czy cuś, a ona jest jeszcze za malutka na ciąże więc mogłaby zdechnąć. Nie miałam teraz gdzie jej przetrzymywać, więc mała jak narzazie zamieszkuje klatkę po chomiku Wcale nie jest tam tak ciasno jak może się wydawać, bo klatka to prawdziwa Villa dla chomików, a świnka jest naprawdę malutka o czym już wspominałam. No, ale jak siedzę przy biurku, uczę się czy siedzę na necie Tifa lata sobie po biurku, co chwile na nią zerkam, żeby przypadkiem w przypływie szaleństwa nie zeskoczyła z biurka. Ona głównie siedzi na książkach i oblizuje mi palce.

Lavi92 ja także witam serdecznie Śliczniusia ta Twoja świnka, jak będziesz miała nowe foty to daj oczywiście. Chętnie popodziwiamy! No i mam nadzieje, że Twoja świnka jest poprostu wrażliwa i to z tego powodu nie daje się dotknąć.

K@sieńka pisz co tam z Pchełką, bo zaczynam się martwic!

motylek1007 dzięki za odpowiedź na temat kastracji. Chociaż podstawy znam. O drobniejsze szczegóły zapytam pani weterynarz przy wizycie kontrolnej w najbliższym czasie. Wtedy od razu dowiem się o cenie itd. Ale zdecydowałam, że niezależnie od ceny podejme się kastracji, bo małej Tify już nie oddam

http://img211.imageshack.us/img211/2163/jsbd5zu0.jpg
http://img523.imageshack.us/img523/7184/jsbd13hz0.jpg
http://img235.imageshack.us/img235/3034/pict0002kx7.jpg
http://img514.imageshack.us/img514/8940/pict0005gp7.jpg
http://img361.imageshack.us/img361/4548/pict0006nt4.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/1827/pict0008ti3.jpg
http://img523.imageshack.us/img523/9284/jsbd2no1.jpg

Pozdrawiam - Andy

[sky]

andy.lol śliczna ta Twoja świneczka, a raczej świneczki!
Pozdrawiam.

[Lavi92]

andy.lol Maam troche jej fotek Twórczość siorki

I juuz dodaje

Ehh teraz to wogóle sie nie da jej na kolana wziąść Ucieka wyrywa sie... Zachowuje sie jak "baba w ciąży" moje podejrzenia co do tego są coraz większe..
Dziś dzwonie do kuzyna..
Ale tak sie zastanawiam czy ona w sklepie mogła zajść.. wiadomo ze to możliwe. ale mam jednak niepewność..

Dodam jeszzce jak znajde jakieś
*Nie patrzeć na moja głupią mine!!
http://foteka.pl/77895061debf2bde2e56c158f2948841
http://foteka.pl/7807b6bc44f99a1923cce487c475e10d
http://foteka.pl/09486c80f2d4e6d55a89f2058e7bce5f

[motylek1007]

Andy - słodkości

[Xenia]

Andy w pierwszej chwili sobie pomyslalam , ze sobie narobilas klopotu i jak moglas tak pochopnie kupic swinke bez zagladania na jej kuper ...Teraz tak mysle , ze skoro kastracja wchodzi w gre to przeciez nie koniec swiata .Widac tak mialo byc .Kto wie ,czy ta mala nie miala szczescia i czy jej przypadkiem nie uratowalas .Nikt nie wie jaki los by jej byl pisany .
Przeslodka jest ,zakochac sie w niej mozna i nie dziwie sie , ze jej juz nie chcesz ani wymienic ani oddac .Poza tym na kare zasluguje ten ,co zwierzeta zwraca do sklepu lub pozbywa sie ich jak rzeczy !
Jedyne co pozostaje to tuczyc samca do zabiegu . Idealny wiek to ok 6 miesiecy a idealna waga to 600 g . Jesli waga bedzie smigac w gore to i on sam bedzie sie szybciej rozwijac ,wiec nie trzeba bedzie kurczowo trzymac sie kalendarza.
Niektorzy weci podejmuja sie juz kastrowania samczykow 400 g ale jak to jest w twojej okolicy to musisz spytac .
Malej mu bron boze do klatki wkladac nie wolno , bo ona (gdy trafi na ruje) nie bedzie mogla sie przed samcem obronic . Slusznie twoj tata stwierdzil , ze moze umrzec lub w najlepszym przypadku poronic lub zejsc z powodu komplikacji czy zatrucia ... Mozesz je razem trzymac na rekach ale o bieganiu po dywanie nie powinno byc mowy .Sam moment kopulacji jest blyskawiczny , mozna go przeoczyc lub po prostu nie zdazyc zareagowac .
Kastracja nie jest przestepstwem a w twoim przypadku jest jedynym ,najlepszym rozwiazaniem . Nalezy dodac , ze majac jednego kastrata ...mozesz miec pozniej tyle samic ile zapragniesz a sam kastrat jest strozem porzadku w klatce.
Na temat kastracji moge Ci wiecej opowiedziec ,bo w koncu przerabialam to wiele razy a sama mam juz 2 kastrata.

Lavi92 mila masz buzke a to zdjecie z salata i swinka ,ktora stanela slupka jest udane .Moje lenie beda tak dlugo czekac az salata polozy sie obok nich na ziemie , po coz sie gimnastykowac i wysilac?

Zla jestem bo nie potrafie tutaj wstawic zdjec ,co sie nameczylam ,ciagle pisze blad ! Mam zdjecia swinki na kilka dni przed porodem ,na dzien przed porodem czyli ogolnie w ostatniej fazie ciazy .
Ciaze u swinek potwierdza sie na podstawie rentgenu i to chyba jedyna skuteczna metoda . Inne to na zasadzie obliczan i domyslow , no i obserwacji.
Ciaza u swinek trwa ok . 63 -72 dni i zalezy od rasy , liczby swinek w miocie oraz od ogolnego stanu zdrowia .Nie bez znaczenia sa tez warunki w jakich swinka przebywa . Jednak w tej liczbie wszystko powinno sie rozwiazac .
Ciaze dzielimy na 3 fazy. Dla laika lub niedoswiadczonego hodowcy widoczna jest tylko ostatnia juz faza . Zreszta tego juz nie sposob zauwazyc .
Na okolo tydzien przed porodem (czyli samiutka koncowka) swinke nagle wysadzi jak balonik i szoruje brzuchem na boki .Wystarczy ja delikatnie wziac na rece a mozna dokladnie zobaczyc zarysowane ksztalty maluchow . Przewaznie rodza sie dwa podczas pierwszej ciazy ale i to nie jest regula.
Za brzuch nie powinno sie lapac zadnej swinki ,bo po prostu tego nie lubia ,nawet jesli nie sa ciezarne . Rownie dobrze dzika i nieoswojona swinka bedzie sie bronic jesli lapiemy ja w okolicy brzucha czy pupy , co my mozemy calkiem nieslusznie nazwac ciaza .
i co tu jeszcze napisac ... ja jak sie rozpedze to potrafie sie sama tym pisaniem znudzic .

[K@sieńka]

Napisane przez andy.lol

K@sieńka pisz co tam z Pchełką, bo zaczynam się martwic!

http://img211.imageshack.us/img211/2163/jsbd5zu0.jpg
http://img523.imageshack.us/img523/7184/jsbd13hz0.jpg
http://img235.imageshack.us/img235/3034/pict0002kx7.jpg
http://img514.imageshack.us/img514/8940/pict0005gp7.jpg
http://img361.imageshack.us/img361/4548/pict0006nt4.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/1827/pict0008ti3.jpg
http://img523.imageshack.us/img523/9284/jsbd2no1.jpg

Oj, oj, ktoś tu moich postów dokładnie nie czyta

Sliczna jest malutka! Ale wcale nie jest taka mała-kiedy kupowałam Pchełkę była mniejsza (widzę po ręku)

Napisane przez Lavi92

http://foteka.pl/77895061debf2bde2e56c158f2948841
http://foteka.pl/7807b6bc44f99a1923cce487c475e10d
http://foteka.pl/09486c80f2d4e6d55a89f2058e7bce5f

Ale macie piękne świneczki! Fajnie ją wytresowałaś Chociaż moja pewnie też by tak zrobiła- musze spróbować

EDIT: Hehe- też tak umie I robi przy tym tyle pisku

Napisane przez Xenia

Zla jestem bo nie potrafie tutaj wstawic zdjec ,co sie nameczylam ,ciagle pisze blad ! Mam zdjecia swinki na kilka dni przed porodem ,na dzien przed porodem czyli ogolnie w ostatniej fazie ciazy .

A moze masz Xeniu za duże zdjęcia albo w złym formacie? Spróbuj je najpierw zmniejszyć, a jesli to nie pomoze, to zmień format zdjęć (w moim programie- IrfanView przy zapisywaniu zdjecia pojawia się taka mała ramka, w której musisz zaznaczyć odpowiedni format.

Ciaze u swinek potwierdza sie na podstawie rentgenu i to chyba jedyna skuteczna metoda . Inne to na zasadzie obliczan i domyslow , no i obserwacji.
Ciaza u swinek trwa ok . 63 -72 dni i zalezy od rasy , liczby swinek w miocie oraz od ogolnego stanu zdrowia .Nie bez znaczenia sa tez warunki w jakich swinka przebywa . Jednak w tej liczbie wszystko powinno sie rozwiazac .
Ciaze dzielimy na 3 fazy.
Na okolo tydzien przed porodem (czyli samiutka koncowka) swinke nagle wysadzi jak balonik i szoruje brzuchem na boki .

i co tu jeszcze napisac ... ja jak sie rozpedze to potrafie sie sama tym pisaniem znudzic .

Wiesz co Xeniu, w Twoim pisaniu jest coś takiego, ze mogę czytać i czytać i mi sie nie nudzi. Serio. Podoba mi sie Twój styl- taki jasny i łatwy do zrozumienia.

Co do ciąży- widziałam te zdjęcia o których mówiłaś na forum- faktycznie Twoja świneczka wyglądałą jak balonik! Ma śliczną sierść! Cudo! To jest świnka z rodowodem?

[andy.lol]

Jutro, albo w czwartek jadę do weterynarza, wolałabym oczywiście jutro, ale nie wiem czy sie urwie z dodatkowego angielskiego. Mama mówi, że wizyta nie ucieknie, a ja też myślę, że nic świnką nie będzie jak dwa dni poczekają. Mimo wszystko chciałabym jak najszybciej załatwić sprawę z tą kastracją, bo widzę jak się świnki nawołują przez piszczenie z osobnych klatek, a Tifa pomimo tego, że nie ma tej chomiczej klatki, aż takiej małej to przecież cały czas będzie rosnąc i zrobi się mało miejsca

Xeniu mi tez bardzo przyjemnie czyta się Twoje posty - każdy to przypływ nowych, wartościowych informacji Czy mogłabyś mi powiedzieć coś więcej o kastracji? Czy jest jakiś proces przygotowawczy i czy ze świnką po zabiegu będzie źle. Od razu będę mogła je trzymać razem? Samiec przestanie być natarczywy? Pomimo tego, że dzieciaczków spłodzić nie będzie miał możliwości to czy przypadkiem i tak nie będzie wyżywał sie na samicy? Na pewno o jakimś pytaniu zapomniałam

Martwię się o Tiaga... on jest taki chudziutki, a miskę mam non-stop pełną! Z suchej karmy wyjada tylko nieliczne ziarenka, ale nie widac, żeby coś z miski ubywało Nie je też granulatu. Nie je siana z paśnika. Je jedynie suchą bułkę potrafi zjeść pół bułki dziennie, no i je zielonkę. Nic po za tym. To z czego on ma utyć skoro i jeść nie chce?! Cały czas w tym swoim domku siedzi. Czym mam go karmić?!

[Xenia]

Czesc.
Fajnie , ciesze sie , ze ktos lubi czytac to co ja napisze ...

K@sienko skoro piszesz o swince w ciazy ,to pewnie widzialas moja KORONKE.
Tak , jest to swinka z rodowodem i jest rasy Amerikan Crested .
Jest to rasa gladkowlosa , jednak cecha charakterystyczna Crestedow jest piekna korona na czubku glowy . U Amerikan jest to biala korona (kolor ciala jest inny ) natomiast u rasy Englisch Crested - korona jest w tym samym kolorze co reszta ciala .
Dlatego moja samiczka nazywa sie Koronka .
U niej ta korona jest niezwykle licha aczkolwiek jest .
Na pierwszym zdjeciu (ufff, jakos sie udalo ) jest matka Korony ,z wyrazna korona a na drugim , to moja dziewczynka z licha korona . Jednak gniazdo prawidlowo rozmieszczone a biale wlosy tez sa .
Koronka jest czarna jak smola i ma lsniace futro . Na takim jednak widac kurz i pyl z trocin.
To teraz jak sie nauczylam wklejac zdjecia to was wkrotce pomecze innymi .

[Sielska]

Napisane przez Xenia

Czesc.

Fajnie , ciesze sie , ze ktos lubi czytac to co ja napisze ...

KObieto !!! Dobrze wiesz ,że jesteś autorytetem na tym forum
Szkoda tylko,że dosyć rzadko tu zaglądasz.
Chociaż masz nosa jeżeli chodzi o poważne problemy. Jeżeli takowe są zawsze stoisz na posterunku.
Lubię także odwiedzać świnkowe forum, jest to istna skarbnica wiedzy na temat prosiaków.

Zawsze się zastanawiałam co Ty Xeniu masz za świnki? Widziałam kiedyś fotki Twoich maluszków, czarnych jak węgielki. No to teraz mnie oświeciłaś. Jle Ty w zasadzie masz tych świnek bo już się pogubiłam?
Pozdrawiam

Widziałam ostatnio (jak zrobiło się cieplej na dworze) dziewczynkę , która prowadziła świnkę morką na smyczy
Prosiaczek był stosunkowo mały to co chwilę wymykał się jej z tych mini szeleczek, które miał na sobie. A ta z uparciem wciskała świnkę z powrotem w te szelki. Nie wpadłabym na taki pomysł.

acha jeszcze małe pytanko. Moja Fifa ostatnio miała ruję, lata zaczepia Karolę , podsuwa jej zadek pod nos i ogólnie zachowanie normalne dla świnki w tym czasie.
Ale w nocy obudziły mnie piski (nie wiem która się tak darła) Takie miarowe, pi,pi,pi,pi trwające nawet kilka minut i na tyle głośnie,że mnie obudziły.
Poleciałam do nich jak oparzona a one jakby się nic nie działo stoją i patrzą się na mnie. Pooglądałam je czy są całe( myślałam,że się pogryzły i może coś którąś boli) Swinki były całe to ja do wyra. Ledwo zgasiłam światło znowu pi,pi,pi,pi To ja znowu lecę a one stoją i się patrzą. W końcu się położyłam chwilę ciszy i znowu ale tym razem wystarczyło żebym tylko zawołała czy poruszyła się w łóżku to była cisza.
W zeszłym miesiącu było to samo. Tylko nie pisałam o tym bo myślałam,że to jednorazowy "wybryk" Ale skoro to się powtórzyło zaczynam się zastanawiać czy aby przypadkiem nie nakryłąm moich świnek na seksie???
Wiem,że świnki tej samej płci mogą czasami , szczególnie w czasie rui "udawać kopulowanie" ale pierwsze słyszę,że mogą w tym czasie wydawać jakieś dzwięki. Chyba,że to był gwałt???

Przydażyło się wam coś takiego?

[andy.lol]

Moja Tifa wczoraj też co jakiś czas zaczynała tak piszczeć... też wstałam, żeby zobaczyć co się dzieje, a mała siedziała sobie po prostu na hamaczku i piszczała pogłaskałam ja trochę i przestała... ale nie na długo. Cztery razy tak wczoraj wstawałam do niej!
Dzisiaj w nocy to już był istny cyrk... najpierw zaczęła piszczeć Tifa, a Tiago z sąsiedniej klatki zaczął jej odpowiadać i sobie taką nocną dyskusje prowadzili. Ale nie będę narzekać... zapomniałam nastawić budzik, a małe mnie obudziły, więc nie jest tak źle
Xeniu bardzo ładne te Twoje świnki! Ja nadal nie potrafię dodawać zdjęć i muszę je linkować. Cały czas wyskakuje mi jakiś błąd. Wytłumaczy mi ktoś krok po kroczku jak to zrobić?

[Esme83]

hej miłośniczki morświnków

Mam pytanie co do rui u samiczek
wiem ze trwa ok 24 h ale zastanawia mnie to czy występuje przy tym plamienie takie jak np u suczek. Z kolei u samicy chomika ruja objawia się białą wydzieliną.

Objawy rui u świnki zastanawiają mnie bo jeśli świnka będzie chodziła swobodni po domu to pryz plamieniu może pobrudzić.
napiszcie jak z tym jest
dzięki

A tak na marginesie to ja się mocno nastawiam na świnkę tyko o płci muszę zdecydować.

Jeśli ktoś z was ma do oddanie/ odsprzedanie małe świnki I mieszka w Wawie to chętnie wezmę/kupię.

[Lavi92]

Uff na szczęście świnka zdrowiutka! Pazurki zostały ujażmione, stan zdrowia sprawdzony i ocena bdb!

Hmm kuzyn powiedział że świnka nie musi miec tak na gwałt drugiej świny. To sie zastanawaim czy dokupić...

andy.lol masz hamaczek?? A masz jego fotke?? Bo tez myślałam nad takim "łóżeczkiem"

[K@sieńka]

Napisane przez Xenia

K@sienko skoro piszesz o swince w ciazy ,to pewnie widzialas moja KORONKE.
Tak , jest to swinka z rodowodem i jest rasy Amerikan Crested .

Na pierwszym zdjeciu (ufff, jakos sie udalo ) jest matka Korony ,z wyrazna korona a na drugim , to moja dziewczynka z licha korona . Jednak gniazdo prawidlowo rozmieszczone a biale wlosy tez sa .
Koronka jest czarna jak smola i ma lsniace futro . Na takim jednak widac kurz i pyl z trocin.
To teraz jak sie nauczylam wklejac zdjecia to was wkrotce pomecze innymi .

Tak, tak- tę świnkę widziałam. Nie zauważyłam, że ma na gowie rozetkę (czy tam koronkę ) Fajne są te świneczki- mi podobają sie bardziej te krótkowlose odmiany Takie duże o tłuściutkie myszki

Napisane przez andy.lol

Xeniu bardzo ładne te Twoje świnki! Ja nadal nie potrafię dodawać zdjęć i muszę je linkować. Cały czas wyskakuje mi jakiś błąd. Wytłumaczy mi ktoś krok po kroczku jak to zrobić?

Ja mogę A jaki masz program do wyświetlania zdjęć?

[andy.lol]

Lavi92 niestety nie mam foteczek, ale może zrobię w najbliższym czasie. Narazie nie mam aparatu, bo mi tatuś z nim wybył z domu Hamaczek to fajna sprawa, ale Tifa tam włazi tylko po to, żebym ją lepiej widziała kiedy przypomina mi o sobie Ten "hamak" to kwadratowa szmatka złożona na pół (trójkąt) i przywiązana rogami do prętów klatki w rogu. Mam go nisko, tak, żeby Tifa nie miała problemów z wchodzeniem. Jak dorwie aparat zrobię foty special for you Tak po za tym: a nicku masz rocznik? Ja jestem z 92'
A co do zakupu drugiej świni gorąco polecam!

K@sieńka ja w tych sprawach to cienka jestem :P Nie mam programu do wyświetlania zdjęć (chyba!). Naciskam dwa razy i mi się otwiera. Haha... Nie wiem czy nadal masz ochotę podjąc się tłumaczenia mi tego...

Esme83 płec wybierz jaką chcesz, tylko potem drugą świnke (ewentualnie) tej samej płci, bo jakbyś chciała innej to sobie dodatkowe koszty zrobisz... tak jak np. ja :/

Głupia, głupia, głupia...

Tifa dzisiaj pomyliła mój palec z kukurydzą... krew się polała. Moja mamucha też już ją kocha

[Xenia]

Napisane przez Lavi92

Hmm kuzyn powiedział że świnka nie musi miec tak na gwałt drugiej świny. To sie zastanawaim czy dokupić...

Przykre , ze kuzyn ma jeszcze takie staroswieckie poglady i nie wie , ze swinki sa zwierzetami stadnymi i powinny byc hodowane minimum we dwie .Szkoda , bo zdaje sie , ze on jest wetem , prawda ?Zdolal by uswiadomic w tej kwestii sporo osob.
Oczywiscie , ze na gwalt nie trzeba kupic drugiej , w zasadzie to nic na gwalt nie trzeba , nawet tej jednej ...ale juz od bardzo dlugiego czasu hodowcy zauwazyli , ze swinka potrzebuje drugiej aby po prostu sie nie nudzic .
Tak na marginesie dodam , ze jak macie ochote to poczytajcie sobie zagraniczne strony hodowli rasowych swinek , w ktorych hodowcy zaznaczaja , ze swinki musza miec kompana i nie wydaje sie zwierzat do trzymania w pojedynke .
Zreszta w gazecie wydawanej przez klub , typowo o samych swinkach morskich tez to pisze jak byk i my [ tzn milosnicy i hodowcy] staramy sie to przekazywac dalej , niestety pogladow wiekszosci ludzi sie nie zmieni . W tej kwestii nalezy kierowac sie rozsadkiem , totez ja moge druga swinke zaproponowac , przedstawiajac zalety z posiadania dwojki ale nie mam prawa jej narzucac.

andylol obawiam sie ,ze malucha nie wykastrujesz szybciej anizeli wtedy jak osiagnie dostateczna wage. Za granica wykonuje sie tez kastracje wczesna , jednak u nas nie wiem czy to robia jak i u twojego na wczesna juz za pozno . Tak wiec nalezy czekac na ta " tradycyjna". Czym tuczyc ? najlepiej ziarnem ,kolbami ,przysmakami ...tyle jest owocow ,warzyw ,na pewno cos znajdziesz . Choc faktem jest , ze najbardziej tuczy ziarno , no i siano.
Przykro mi ale popelnilas blad , kupujac tak pochopnie ,nie zwazajac na plec i teraz troszke za to placisz .Nie mart sie jednak ,kiedys bedziesz miala najlepsza pare pod sloncem.

Ja mam 3 swinki . Mame , tate i dziecko.
Tata kastrat zdolal pokryc resztkami nasienia samice i urodzily sie dwa maluchy . Samczykowi znalazlam dom ,bo ze wzgledu na plec nie mogl zostac we wspolnej klatce z ojcem i samicami a mala zostala z rodzicami.
Poprzednim razem tez mialam parke i tez kastrata i tamten zachowal sie jak nalezy i nie bylo niespodzianek po zabiegu .
Tym razem liczylam na to samo i polaczylam swinki zbyt wczesnie . Po zabiegu samiec jest w stanie zapladniac do ok 3 -4 tygodni w zaleznosci od ilosci nagromadzonego nasienia .Moze ale nie powiedziane ze tak sie stanie .
Ruja u samic przebiega niezauwazalnie dla czlowieka .Nie ma plam ,nie ma krwi i nie ma zapachu (dla ludzi) .O tym wie samiec i my czasem ogladajac jej nadpobudliwe zachowanie.
Zdarza sie , ze hodujac dwie samice jednej odbija i probuje kopulowac druga.Tak wlasnie jest u mnie i moge bynajmniej powiedziec ,ze nie sa to anomalie zwiazane z tym ,ze swinka zyje na sile w zwiazku homoseksualnym i brak jej drugiej plci . Ot natura a ja tego wyjasnic nie potrafie.


Ps,Sielska masz juz buldozia? Moja siostra od zawsze na nieg choruje. Ty wiesz ,ze one sa glosne? Chrapia ,charcza ,sapia ...bylam ostatnio w lecznicy i jeden byl obok mnie i niesamowite ile on dzwiekow wydawal z siebie ... Jednak one sa tak brzydkie , ze az sliczne .W tym chyba urok.

[K@sieńka]

Napisane przez Xenia

Ps,Sielska masz juz buldozia? Moja siostra od zawsze na nieg choruje. Ty wiesz ,ze one sa glosne? Chrapia ,charcza ,sapia ...bylam ostatnio w lecznicy i jeden byl obok mnie i niesamowite ile on dzwiekow wydawal z siebie ... Jednak one sa tak brzydkie , ze az sliczne .W tym chyba urok.

Te psiaki są prześmieszne, chociaż mają okropną mordkę Jakby z rozpędu w ścianę walnęły

Napisane przez andy.lol

K@sieńka ja w tych sprawach to cienka jestem :P Nie mam programu do wyświetlania zdjęć (chyba!). Naciskam dwa razy i mi się otwiera. Haha... Nie wiem czy nadal masz ochotę podjąc się tłumaczenia mi tego...


Tifa dzisiaj pomyliła mój palec z kukurydzą... krew się polała. Moja mamucha też już ją kocha

To ściagnij sobie IrfanView, a jak już będziesz miała to na PW

[andy.lol]

K@sieńka co to za program ten IrfanView?! I co to PW... Ja w ogóle nie wiem co to Ty tu do mnie piszesz dziewczyno

EDIT: Powiedzcie mi jeszcze czy to normalne, że w każdej kolbie, która kupię prędzej czy później zalęgają się jakieś larwy?! To obrzydliwe... potem sie cały czas zastanawiam czy świnka przypadkiem czegoś takiego nie zjadła, a kolba idzie do spalenia... Kolby kupowałam trzy razy po dwie w opakowaniu i zawsze te robale się pojawiały, a z innych sklepów były! O co może chodzić???

[Sielska]

Napisane przez Xenia

Ps,Sielska masz juz buldozia? Moja siostra od zawsze na nieg choruje. Ty wiesz ,ze one sa glosne? Chrapia ,charcza ,sapia ...bylam ostatnio w lecznicy i jeden byl obok mnie i niesamowite ile on dzwiekow wydawal z siebie ... Jednak one sa tak brzydkie , ze az sliczne .W tym chyba urok.

Jeszcze nie mam. Właściwie to szukam jakiegoś biedaka, którego nikt nie chce lub sprzeda za "grosze" . Buldożek kosztuje w granicach 1000-2000 więc puki co mnie nie stać. Miałam już okazję wziąść sunię ale 5 letnią. Wolałabym młodszą ze wzg. na prosiaki i małe dziecko. Musiałaby się przyzwyczaić do tego ,że po domu biegają jeszcze inne zwierzaki a taka pięciolatka ma już swoje przyzwyczajenia. Ale czekam dalej. Czasami na dogomanii się trafiają.
Pozdrawiam

Napisane przez andy.lol

EDIT: Powiedzcie mi jeszcze czy to normalne, że w każdej kolbie, która kupię prędzej czy później zalęgają się jakieś larwy?! To obrzydliwe... potem sie cały czas zastanawiam czy świnka przypadkiem czegoś takiego nie zjadła, a kolba idzie do spalenia... Kolby kupowałam trzy razy po dwie w opakowaniu i zawsze te robale się pojawiały, a z innych sklepów były! O co może chodzić???

W życiu nie zauważyłam zadnych larw. Może dlatego,że długo u mnie nie leżą i nie ma czas nic się tam zalęgnoć. Kupię sobie z ciekawości kilka i poczekam "co z tego wyrośnie". Jak coś wyhoduję to dam znać.

A tak w ogóle to fajnie ,że taki ruch na forum się zrobił.
Pozdrawiam

[andy.lol]

Dzisiaj kolejna nieprzespana noc... Mała Tifa piszczy, a Tiago przytakuje... W całym domu słychac ten nocny cyrk... Zamiast o 8.00 wstałam dzisiaj o 5.00... Nie wiem jak długo to jeszcze wytrzymam... Zauważyłam, że ona piszczy kiedy chce wyjśc z klatki, bo ona jest po prostu za mała... ale nie moge jej wyciągac zawsze... np. kiedy się ucze... bo wtedy muszę się porządnie skupic i moge jej nie dopilnowac... nie chciałabym, żeby spadła z biurka... dlatego reż jej nie biore wieczorem, bo nie potrafie się uczyc, ale kiedy ona jest w klatce tez mi nie pozwala wkuwać, bo przeraźliwie piszczy... Nie wiem co zrobie skoro musze jeszcze poczekac, aż Tiago utyje i podrośnie do kastracji... I Xenia napisała, że się je odziela po kastracji jeszcze na 3 -4 tygodni! Czy to żart?!?!?! Ja tego nie wytrzymam psychicznie... Co mam z nią zrobić?!?! Jestem zdesperowana...

[Sielska]

andy.lol one się tak wydzierają bo chcą być ze sobą! Wiedzą o swoim istnieniu i chcą się bawić , przytulać i w ogóle być razem. Po prostu się nawołują.
Jak jedna z moich dziewczyn zniknie z oczu drugiej jest taki krzyk ,pisk i szukanie się nawzajem. Nie daj Boże którąś wezmę na ręce i wyjdę z pokoju -dopiero jest krzyk. Więc myslę,że u Ciebie właśnie o to chodzi. Może postaw klatki w ten sposób,żeby chociaż się widziały i mogły się np. powąchać.
Moje jeszcze jak były małe, przez kilka dni odkąd zamieszkały razem potrafiły całą noc ze sobą "rozmawiać" Nie darły się tylko sobie popiskiwały. Teraz tego nie ma.

[Xenia]

Andy nawalilas i niestety sama sobie jestes winna , bo kto to kupuje samcowi samice ? Rozwiazania takiego jakby Cie uszczesliwilo teraz - nie ma .
Mozna wyniesc jedna klatke do innego pokoju , przystawic do siebie ( ale uwaga ) mala bedzie probowac przecisnac sie przez te waskie zerdki aby przejsc do klatki towarzysza .U mnie tak sie wlasnie stalo , nakrylam swinki razem a ja sama myslalam , ze mnie straszy , bo praktycznie to bylo niemozliwe. Strach pomyslec jakby malenstwo utkwilo.
Inne rozwiazanie , podarowac malego jakiejs kolezance z swinka tej samej plci lub bez, na biede tylko na przechowanie . Nawarzylas sobie piwa .
Ja rozumiem , ze masz dosyc halasu ,bo ten halas jest niczym innym jak rozpaczliwym zawodzeniem , nawolywaniem ...bo swinki sie slysza i nie rozumieja dlaczego nie moga byc razem .Mi to by chyba serce sie krajalo .