Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[perfuzja]

Wróciliśmy wlasnie do miasta. Byliśmy u teścia i na grzybach Nawet trochę znaleźliśmy, tak ze 4-5 sloiczkow marynowanych powinno z tego byc. A chodziliśmy tak ze 2 godziny. Ale jednak ciagle schylanie trochę mnie wykończylo.
I glaskalam słodkie, miesięczne szczeniaczki. Cudowne były, cała siódemka :love

kukurydziana rozumiem Twoje oburzenie co do karmienia dziecka w toalecie, ale jednocześnie uważam, ze karmienie z cała piersią na wierzchu (co widziałam nie raz i nie dwa) jest grubą przesadą. I tez trudno mi uwierzyć, zeby karmienie dziecka poza domem mogło byc dla niego jakimś szczególnym stresem - ostatecznie nie ma bezpieczniejszego miejsca niz matczyna piers

Co do pęcherza - w dzien biegam non stop, w zasadzie cały czas czuje parcie na pecherz, ale niewiele z tego wynika. Natomiast noce o dziwo przesypiam, budzę się zazwyczaj raz, ale zdarzają sie takie, kiedy nie wstaje w ogole.

[iwantyou99]

Napisane przez kukurydzianaa

Nauczona doświadczeniem (7 lat na innym forum...), zanim kliknę i zrobię cokolwiek, zaznaczam tekst i obowiązkowo Ctrl+C. Miewam skłonności do długich postów i szlak by mnie już dawno trafił, gdyby nie to.

Tak swoją drogą, w naszym wątku pojawiła się dziewczyna z nickiem, który ja chyba jako pierwsza na polskich portalach zaczęłam używać na tamtym starym, niegdyś bardzo popularnym forum. Ale się nie przyznam jaki, bo tam o seksie i perwersjach było

Teraz to już musisz powiedzieć bo z ciekawości popadamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez ejani

. a przed ciążą wielbłądzi pęcherz i bywało 3 razy na dobę mogłam:/

przed ciążą to ja przy trzecim browarze szłam na pierwsze siku a teraz po połowie szklanki wody lecę jak emerytka

[pilotka86]

nosz k.... chyba mnie zaraz trafi nici narazie z mojej kąpieli, muszę poczekać.
znowu nie ma gorącej wody
właśnie to jest między innymi przyczyna mojego południowego nerwa
no nic pozostaje mi nadrabiać
a posta może napisze jeszcze raz

[magnusia]

zgłodniałam po tych zakupach- mąż mi właśnie pierogi ruskie odsmaża wchłonę cały talerz z tłuszczykiem- mniammmm

[_Shiloh_]

Napisane przez magnusia

zgłodniałam po tych zakupach- mąż mi właśnie pierogi ruskie odsmaża wchłonę cały talerz z tłuszczykiem- mniammmm

ja dzisiaj na obiad zjadłam cały talerz gulaszu grzybowego z mięsem i makaronem,że do tej pory ledwo się ruszam

[ejani]

magnusia smacznego

dzisiejszy tekst dnia mojego męża? że teraz zamiast "brawo Jasiu" mówić jak mi coś spadnie/chlapnie czy coś innego dziwnego zrobię powinnam mówić "brawo Kaziu" skoro twierdzę, że to wina syna, że mam taką gapę i już mnie 2 razy poprawiał

muszę się zdrzemnąć, pewnie się rano odezwę, dobranoc dziewczyny)

[Cicici]

Napisane przez magnusia

zgłodniałam po tych zakupach- mąż mi właśnie pierogi ruskie odsmaża wchłonę cały talerz z tłuszczykiem- mniammmm

U mnie zurek byl a pozniej pastecik z grzybami lesnymi, teraz podkradam tz towi chalwe ktora kupilam mu w pl sklepie jako niespodzianke

[iwantyou99]

Napisane przez Cicici

U mnie zurek byl a pozniej pastecik z grzybami lesnymi, teraz podkradam tz towi chalwe ktora kupilam mu w pl sklepie jako niespodzianke

Chałwę bym zjadla
Dobranoc dziewczyny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Jak dobrze że zaraz się położę spać...normalnie mam już dość tego dnia

Napisane przez EVI07

Emma, ja rodziłam na Lubartowskiej i nikomu tego szpitala nie polecam, lekarze są jeszcze w większości do zniesienia, ale położne to koszmar, a te z noworodkowego jeszcze gorzej.

Ja pierdziu...już nie wiadomo gdzie rodzić w tym naszym mieście

Napisane przez kukurydzianaa

Ale ja nie pisałam o Twoim myśleniu. Pisałam ogólnie o ludziach zgorszonych, obrzydzonych i robiących uszczypliwe uwagi kobietom karmiącym.

Jak wspomniałam wyżej wszystko zależy od tego jak to karminie się odbywa. Nadal uważam, że można karmić tak by nie angażować w to tłumu. Nie dziwię wcale, że ktoś może być oburzony i zwrócić ów "karmiącej" mamie uwagę, gdy jest postawiony w sytuacji wywalania cycka na środku sklepu i doczepiania do niego dziecka Dla mnie to nie była komfortowa sytuacja i widziałam, że dla innych też nie.

Napisane przez patrycjja

Po ostatniej wizycie wszystko w jak najlepszym porządku, przez glukozę przebrnęłam- wyszło idealnie, tylko hemoglobina ciągle spada, ale to już minimalnie. Tylko właśnie na ten sen nieszczęsny dostałam awaryjnie neospasminę, łyżeczkę wieczorem. Póki co odpuściłam, w razie naprawdę awarii sennej dopiero zażyję.

W sumie bezsenność wynagradza mi czucie małej- wierci się dużo i często, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że dziecko może być aż tak ruchliwe

Dobrze, że wszystko ok z Tobą i małą.
Co do tej bezsenności to mi póki co minęła i praktycznie całą noc przesypiam. Zdecydowanie lepiej śpię jeśli wywietrzę sobie pokój przed spaniem i w ogóle jak pochodzę po dworze.

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny, czy Wy też macie takie parcie na pęcherz? Ja budzę się nawet i 7-8 razy w nocy na siusiu, a w ciągu dnia to już nie wspomnę.

Powiem Ci że jak miałam takie parcie to mi właśnie bakterie w moczu wyszły. Na ten moment w nocy w ogóle nie wstaje, a w dzień chce mi się to wc jak zmienię pozycję wystarczy, że wstanę i...muszę do wc

Napisane przez pilotka86

cześć
k.....a napisałam długiego posta i przez przypadek kliknęłam w nie to co trzeba i mi padł
no chyba mnie zaraz roz....wali nie dość że od południa mam takiego #$$%^&^**!!!! przez od tego sprzątania to jeszcze to
w skrócie to dopiero zjadłam obiadokolację i miałam zamiar zacząć nadrabianie ale idę się wykąpać to może mi przejdzie ten nerw

Rozumiem Twój bulwers. Też mnie trafia jak mi się tak zrobi

[Sheperdess]

Napisane przez ejani

a jaką maść? do smarowania już teraz?

o taką: http://www.mothercare.com/Mothercare...%20your%20body
Nadaje się do sutków maltretowanych przez ssaczka, to teraz też się nada.

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43037595]
Na szczęście dzisiaj w końcu wolny wieczór i czas dla siebie Czy u Was też taka okropna pogoda? Jest okropnie zimno i będę musiała kupić kurtkę którą dam radę dopiąć.[/QUOTE]

Pogodę dziś mieliśmy super - prawie 20st i słońce. Jak w lecie.

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny, czy Wy też macie takie parcie na pęcherz? Ja budzę się nawet i 7-8 razy w nocy na siusiu, a w ciągu dnia to już nie wspomnę.

Jejku, aż tyle razy to nie wstaję, ale kilka razy trzeba wstać. Nie ma mowy, żebym przespała noc bez wycieczki do toalety.

My dzisiaj byliśmy w SR. Temat - opieka nad noworodkiem. Szczególnie przewijanie i kąpanie lalki wzbudzało salwy śmiechu. Obawiam się, że w życiu już tak zabawnie nie będzie.
W ogóle muszę pochwalić swojego męża, chodzi ze mną dzielnie i nie narzeka, mimo, że nie wszystko rozumie. Ale on bardzo chciał tego dziecka i wiem, że będzie świetnym tatą.

[perfuzja]

Ja dostałam wczoraj potwierdzenie ze szkoły rodzenia - zaczynamy 17 października. Mam nadzieje, ze bedzie fajnie. Na razie kuszą mnie głownie worki sako, na których siedzi się podczas zajęć

Swoją drogą zaczynam się martwić, ze skończy się cesarką Jakos do wczoraj w ogole nie brałam tej ewentualności pod uwagę, po prostu wyparlam z głowy

[Sheperdess]

Napisane przez magnusia

zgłodniałam po tych zakupach- mąż mi właśnie pierogi ruskie odsmaża wchłonę cały talerz z tłuszczykiem- mniammmm

Magnusia, babo weź i nie kuś. Tak bym zjadła pierogów, ale raczej nie zrobię, bo ledwo daję radę ze zwykłym obiadem, już nie dla mnie stanie kilka godzin w kuchni.

[Olcia_1983]

Cześć Dziewczyny
Melduję się po długiej nieobecności Starałam się trochę nadrobić, ale tak dużo piszecie że ogarnęłam tylko ostatnie kilka stron <przeprasza>

U mnie sporo się działo, imprezka w domu, wizyta u Rodziców - też byłam na grzybach z Mamą i jakimś cudem nawet kilka znalazłam W czwartek byliśmy pierwszy raz na zajęciach w szkole rodzenia i akurat były zajęcia o porodzie. Tż trochę przerażony był na filmiku z porodu, mnie też to straszzznie przestraszyło, ale ogólnie fajne zajęcia

Napisane przez Cicici

Przeoczylam rozpoczecie 3 trymestru, coraz blizej do konca

Aaaaa u mnie też już 27 tydzień...kiedy to minęło?

Napisane przez gosia261282

Milo się znalazł!!!

Wiki go przyniosła. Najadł się,poleżał,ale teraz cały czas miauczy strasznie pod drzwiami i chce wyjść. A ja boję się go wypuścić.

Oto nasza zguba:

Śliczna kicia Na szczęście moja z mieszkania nie wychodzi, a jak jedziemy do rodziców to nie wychodzi poza podwórko i łatwo ją idzie zawsze znaleźć.

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny, czy Wy też macie takie parcie na pęcherz? Ja budzę się nawet i 7-8 razy w nocy na siusiu, a w ciągu dnia to już nie wspomnę.

Na szczęście już nie wstaję tak często - prawie całą noc potrafię przespać. Budzę się dopiero nad ranem (koło 5 - goni mnie do łazienki i Młoda się budzi i kopie jak szalona). W ciągu dnia jak wypiję więcej to często mnie też goni.

[gosia261282]

Widzę,że burzliwa dyskusja na temat publicznego karmienia.
To się wypowiem
Karmiłam dwoje dzieci i wychodziłam często z domu,bywałam w różnych miejscach publicznych. Nikt nigdy nie widział mojej piersi podczas karmienia (poza osobami,które mogly widzieć jak mąż,mama)
Uważam karmienie piersią za naturalną rzecz,ale również za rzecz intymną. Różni ludzie mogą mieć różne odczucia,więc należy to uszanować i naprawdę można wybrać miejsce ustronne trochę na uboczu oraz zrobić to dyskretnie.

[Nemezis23]

Napisane przez lolita25

Wiesz ja cały czas myślałam ze będziemy mieć Gabrysia i ciągle miałam wizję ogrodniczek dla chłopca,bojówek i kaszkietów i wyszło ze muszę cukierkowe kupować dla Lenki
Bardzo fajne ciuszki kupiliście

Miałam podobnie. Wszyscy mi mówili, że na pewno będę miała syna, a teściowa była pewna na 100%. W sklepach oglądałam ciuchy dla chłopców, a tutaj niespodzianka

Podobnie jak większość z Was również nie ma opcji, żebym przespała całą noc bez wstawania. Z reguły budzę się koło 2:00 - 3:00 i zawsze w okolicach 6:00.

[magnusia]

Napisane przez Sheperdess

Magnusia, babo weź i nie kuś. Tak bym zjadła pierogów, ale raczej nie zrobię, bo ledwo daję radę ze zwykłym obiadem, już nie dla mnie stanie kilka godzin w kuchni.

ja nie robiłam sama tych pierogów- co TY
mąż gotowiznę kupił a że mamy dobą garmażerkę w sklepie obok to na prawdę są pyszne

idę spać- dobranoc

[PawMaj13]

Ejani: nie mówiłam o wyjsciu na kilka h ze znajomymi, zeby oblać narodziny brzdąca - czyli tradycyjne pepkowe. Mówiłam o turne po polsce, jakie sobie moj tz zaplanowal, zaczynajac od Warszawy. A to juz zmienia postac rzeczy, bo moim zdaniem jego miejsce po porodzie powinno byc przy nas, kto ma nam pomóc? Wiem, ze samotne matki jakos sobie radza, ale skoro nią (może jeszcze?) nie jestem, to dlaczego mam pierwsze dni z małym przeżywać sama?... Zwłaszcza, ze nie rodze w miescie, w którym mam rodzinę. Sa tu rodzice tza ale to nie to samo. Zresztą o czym tu w ogóle mowa...

Co do karmienia - nie da się w takich sytuacjach z butelki? Pytam całkiem serio. Wychodze, wiem, ze nie bedzie mnie 5 h, małe będzie ze mną, więc odciągam mleko, pakuje w coś, co trzyma temperaturę i jak placze, to podaję butlę? Może zbyt wielka ze mnie optymistka...

Potrzebuje pozytywów, niech się wydarzy coś dobrego

[gosia261282]

Napisane przez PawMaj13

Co do karmienia - nie da się w takich sytuacjach z butelki? Pytam całkiem serio. Wychodze, wiem, ze nie bedzie mnie 5 h, małe będzie ze mną, więc odciągam mleko, pakuje w coś, co trzyma temperaturę i jak placze, to podaję butlę? Może zbyt wielka ze mnie optymistka...

Teoretycznie da się.
Jednak nie każde dziecko cyckowe chce pić z butelki (tak miałam z córką),po drugie wychodząc na dłuższy czas i mając butelkę niewiele by mi to dało,bo i tak szukałabym miejsca,żeby pokarm odciągnąć,bo cycki by mi eksplodowały.

[sharey]

Napisane przez malaMigotkAaa

piękny bujak!

My dziś też myślimy jechać do ikei za mebelkami i kupić już komodę, regał i łóżeczko, jutro mamy odebrać wózek (oby wszystko było z nim ok).

Też mylę o zakupie tego łóżeczka a do tego komoda malm jest bardzo pojemna

Napisane przez magnusia

super ja kupiłam 3 komplety tych naklejek i zrobie tak w rogu takie jakby drzewo wchodzące nad łóżko

Super pomysł jak będzie gotowe to wrzuć zdjęcia

Napisane przez Cicici

PawMaj , Mariee
Nie wszyscy faceci tak samo przezywaja ciaze swoich partnerek, tak jak Kluska napisala, sa dobrzy faceci ale nierozumni
Moj tz jest super pod kazdym wzgledem i wiem ze cieszy sie z dzidziusia ale robi to na swoj sposob.. Przyjdzie do domu, poglaszcze brzuszek, czasem da buziaka i zajmuje sie swoimi sprawami. Nie rozumie ze ja sie martwie o to jak bedzie pozniej, jak my wychowamy dziecko itd, do niego tak nie dociera, ja mysle o wszytskim, ustalam, kupuje, chyba nawet slub to wezme sama ze soba przy jego zainteresowaniu ale wiem ze kocha nas najbardziej w swiecie!!! Musimy poczekac do narodzin dzidziusiow i wtedy zobaczymy jakimi tatusiami sa. Teraz nosimy maluszki pod sercami i nie warto denerwowac sie, zaprzatac sobie glowy facetami, wydaje mi sie ze i tak na sile nie nakladziemy im nic do glowy..

Mój mąż też się bardzo angażuje, codziennie całuje brzuszek, coś tam powie czy zaśpiewa ale dokładnie tak jak napisałaś nie myśli o tym co bedzie później, dla niego nie ma żadnego problemu czy przeszkód. Będzie jakoś i tyle. Może właśnie taka uroda facetów, a my kobiety mamy skłonność w drugą stronę i niepotrzebnie się zamartwiamy... Kto wie

Napisane przez ejani

a jak to zrobił? bardzo mi się podoba taki biały nawet swojemu już pokazałam- od razu nowocześniej wygląda. ja mam taki zwykły, brązowy, ale bardzo podobny. musiał go najpierw obskrobać, czy jest jakaś farba na lakier?

Mój też był brązowy z takim naturalnym ratanem zresztą baaaardzo wiekowy, ale trochę pomarudziłam mężowi i jest bielutki a zrobił to tak: rozkręcił go na części, starł farbę i lakier papierem ściernym, następnie skręcił nowymi śrubami ( te moje były już w kiepskim stanie, a jedna nawet urwana), zakitował dziury po śrubach i pomalowaliśmy go białą farbą łącznie z siedziskiem i oparciem( my mieliśmy taką z luxensa do drewna i metalu półmat zakupioną w leroy merlin). Jak co to służę pomocą

Napisane przez gosia261282

Milo się znalazł!!!

Wiki go przyniosła. Najadł się,poleżał,ale teraz cały czas miauczy strasznie pod drzwiami i chce wyjść. A ja boję się go wypuścić.

Oto nasza zguba:

bardzo się cieszę

Napisane przez kukurydzianaa

Skończyłam nadrabiać (powinna być taka emotka ocierająca pot z czoła...)


Gratuluję wygranej walki z nałogiem
Ja nigdy nie byłam uzależniona, ale lubiłam okazjonalnie zapalić - do piwa, czy ze znajomymi. Brakuje mi tego czasem, tak samo jak piwa... Za niepasteryzowanego Ciechana oddałabym wiele

Polecam piwo bawaria, jest zupełnie bezalkoholowe i smak ma zbliżony do normalnego piwa

A co do siusania chodzę dość późno spać ( nie mogę zasnąć) i ostatni raz idę do łazienki ok 1:00 i później mam spokój do rana do ok 8 chyba że przeciągnę do 9 ale przez dzień to już różnie bywa, raz co godzinę a czasami to pół dnia nie mam potrzeby

[gosia261282]

Mi Bavaria jakoś nie specjalnie smakuje.
Za to Beck's tak. Nie wiem tylko czy w Pl jest?
W takim kartonie kupuję po 6 pakowane:

http://www.premierexports.co.uk/4077...er-6x275ml.jpg

[magnusia]

wstałam, piję kawe i wysmarkuję gila z nosa- cholera znów mam karat i gardło zawalone
jedziemy dziś z małżem na zakupy ubraniowe bo ja nie mam żadnego swetra w który się zmieszczę, małż portki chce kupić a i może dla Adasia coś upoluję

pogoda u mnie kiepska- 7 stopni i wilgotno- błeeee

miłego dnia

[iwantyou99]

Napisane przez magnusia

wstałam, piję kawe i wysmarkuję gila z nosa- cholera znów mam karat i gardło zawalone
jedziemy dziś z małżem na zakupy ubraniowe bo ja nie mam żadnego swetra w który się zmieszczę, małż portki chce kupić a i może dla Adasia coś upoluję

pogoda u mnie kiepska- 7 stopni i wilgotno- błeeee

miłego dnia

Udanych zakupów.
Ja mam dziś jakiś kiepski zoladkowo dzien. A nie zjadlam nic ciężkiego.
W dodatku Tz chce pospać a ja bym już pogadala wiec całkowity konflikt interesów.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olcia_1983]

Napisane przez magnusia

wstałam, piję kawe i wysmarkuję gila z nosa- cholera znów mam karat i gardło zawalone
jedziemy dziś z małżem na zakupy ubraniowe bo ja nie mam żadnego swetra w który się zmieszczę, małż portki chce kupić a i może dla Adasia coś upoluję

pogoda u mnie kiepska- 7 stopni i wilgotno- błeeee

miłego dnia

Też chce nowy sweterek śmieję się że ja się w swoje mieszcze ale Zuzka to już nie bardzo. U nas za oknem póki co dość słonecznie, tylko nie wiem jaka temperatura. Trzymam kciuki za udane zakupy

Napisane przez iwantyou99

Udanych zakupów.
Ja mam dziś jakiś kiepski zoladkowo dzien. A nie zjadlam nic ciężkiego.
W dodatku Tz chce pospać a ja bym już pogadala wiec całkowity konflikt interesów.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie zgaga od wczoraj, nawet rennie nie pomogło i jakoś tak w żołądku mam dziwnie. Mój chłopina też śpi a ja mam nie mam ochoty nawet już leżeć i co tu zrobić? Pozostaje TV i Forum

[senira666]

dzień dobry
u mnie też szarówa za oknem a dodatkowo taka mgła że własnego nosa na porannym spacerze z psem nie widziałam.
Za to spotkała nas miła niespodzianka i znajomi zaproponowali nam odkupienie łóżeczka z materacem i całym wyposażeniem za śmieszne pieniądze oczywiście od razu się zgodziliśmy uwielbiam oszczędności

Napisane przez perfuzja

Ja dostałam wczoraj potwierdzenie ze szkoły rodzenia - zaczynamy 17 października. Mam nadzieje, ze bedzie fajnie. Na razie kuszą mnie głownie worki sako, na których siedzi się podczas zajęć

Ja zaczynam 25 października tylko wkurzyło mnie jak się okazało że zajęcia przenieśli na zadu...pie miasta i niczym innym prócz samochodu tam nie dojade, a uto mamy jedno a mój TŻ pracuje na zmiany więc co drugi tydzień będę bez auta .. myślę że może od znajomych będę furke pożyczać

[gosia261282]

Ja w większość swoich się mieszczę i mam ubrania z poprzedniej ciąży. Ale nowy ciuch też bym chciała. Może po weekendzie zaszaleję zakupowo

[tajeczka]

Heh, u mnie jak zwykle pogoda kiepska, jak wczoraj było ładnie tak dzisiaj już gorzej...
My wczoraj wieczorem siedzieliśmy u cioci na urodzinach, ale narzekać nie mogę bo było bardzo przyjemnie, w knajpie, jedzenie bardzo dobre, ja się nasłuchałam komplementów na temat tego jak to ja dobrze wyglądam
był mój kuzyn z 3 miesięczną córcią i powiem Wam, że byłam w szoku jak on się nią zajmuje, tzn pozytywnym szoku, bo cały czas on się małą zajmował, co by jego żona mogła sobie odpocząć....
I tu mogę się odnieść do publicznego karmienia, bo akurat przyszło jej karmić małą, wzięła swoje krzesło i się odkręciła bokiem tak jakby... Nikomu to nie przeszkadzało, jej nikt nie zaglądał więc wszyscy mogli być szczęśliwi
W ogóle w końcu czuję ruchy, może nie jakieś mocne i tylko wtedy kiedy spokojnie leżę, więc jestem o niebo spokojniejsza

Pytanie do dziewczyn, które mają te kombinezony z H&M, kiedy planujecie w to dzieci ubierać? bo ja to kupiłam a teraz nie mam pomysłu kiedy w to ubierać Lenkę??? W domu za ciepło, na dworze raczej za zimno, dokupić do tego ten kombinezon-śpiworek? no bo co 2 na siebie zakładać?

Może głupie pytanie, ale poważnie nie wiem.....

[gosia261282]

Tajeczka a jaki to kombinezon? Nie zimowy? Pokaż,co?


U mnie ostatnie dni pogodna ładna się zrobiła. Wczoraj padało od rana i chłodno,ale później się wypogodziło. W dzień mamy temperaturę 18-20 stopni,więc fajnie.

I zauważyłam,że jak u mnie ładnie to w Polsce nie bardzo i na odwrót.

[tajeczka]

Napisane przez gosia261282

Tajeczka a jaki to kombinezon? Nie zimowy? Pokaż,co?


U mnie ostatnie dni pogodna ładna się zrobiła. Wczoraj padało od rana i chłodno,ale później się wypogodziło. W dzień mamy temperaturę 18-20 stopni,więc fajnie.

I zauważyłam,że jak u mnie ładnie to w Polsce nie bardzo i na odwrót.

http://www.hm.com/pl/product/10670?article=10670-A

[em ma]

Dzień dobry!
Gosiu zazdroszczę pogody
U mnie od rana pochmurno, chłodno i jeszcze coś chyba bojler nawala bo nie mamy ciepłej wody...rano leciała jeszcze letnia, a teraz lód dobrze, że nie zaczęłam myć włosów, bo spłukiwać się tą lodowatą wodą mało fajne by było
My dziś zamierzamy spędzić miły dzień poza domem wreszcie mąż ma wolne