Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[VwVampirka]

Dark lady, robiąc jak mówisz złapiesz się na haczyk nr 2: tzn
przed macierzyńskim opłaca się odprowadzać składki w max wysokości, a nie jeszcze korzystać z zniżki dla rozpoczynających DZG! Jeśli będziesz opłacać tą obniżoną składkę, to Twój zasiłek wyniesie ok 400,00 zł /m-c
Natomiast, gdybyś opłacała składkę w max wysokości (czyli nie tą podstawową dla wszystkich), to zasiłek wyniósł by ok 6.000,00 zł (pod warunkiem, że nie złapiesz się na haczyk nr 1).

W tej chwili faktycznie nic nie masz... chyba, że trafi Ci się zlecenie na 3 m-ce z opłaconym chorobowymi i w kwocie nie niższej niż minimalna... wtedy po nim mykasz na l4 i problem z głowy

Na Twoim miejscu też bym pomyślała o DZG, ale nic samemu. Ja, pomimo iż trochę się orientuję w tych kwestiach też bym poszła z tym do biura, by mi pomogło ustalić, jak skorzystać z tych składek jak najwięcej.
Bo składki w ZUS-ie przedsiębiorcy sami sobie oszacowują, chociaż prawie nikt z nich o tym nie wie. Jedyne ograniczniki to składka minimalna, którą płacą prawie wszyscy i maxymalna, którą płacą Ci, co planują np. się rozchorować. Mało kto korzysta z składek pośrednich, które moim zdaniem byłyby najsprawiedliwsze, bo mogłyby realnie odzwierciedlić dochody.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

U was też tak ładnie na dworze? Idę na spacerek

[Dark lady]

Vampirko u nas paskudnie :/. Jeszcze raz dzięki za rady i tak będę szła do biura rachunkowego, które zajmuje się moim mężem i tam omawiała sprawy. A umowy na 3 miesiące to nie złapię, bo są niestety tylko na 1 miesiąc... Poza tym chcę współpracować z tą firmą jak najdłużej się da, a na chorobowym to odpada.

[madziuuula]

Napisane przez ilkas

Pierwsze dziecko urodziłam SN więc drugie też bym tak chciała Ale jeśli coś będzie nie tak i będzie potrzebne CC no to trudno. Choć nie ukrywam, że liczę jednak na SN

Ja też bym wolała SN ale co będzie zobaczymy

Napisane przez VwVampirka

Jeśli chodzi o badania prenatalne, to ja raczej nie będę chciała ich robić. Gdyby mogły one coś pomóc maleństwu to takie owszem, ale z tego co się naczytałam o nich, to dają one jedynie wiedzę o tym, czy dziecko będzie chore czy nie...


A wracając do ćwiczeń Kegla, to ćwiczę je dość często. Akurat mam dość mocne te mięśnie (jak złapię, to potrafię nie puścić :diabel: ) i ćwiczenia te są dla mnie lekkie i niemęczące.

One nie dają wiedzy tylko prawdopodobieństwo, 100% wiedze daje ryzykowna amniopunkcja :/

Zazdroszcze Kegla, ja mam wrażenie że nieumiejętnie robie i napinam brzuch

Magdi555 kojarzymy A męża zazdroszczę Mój tez dużo pracuję a potem nie ma sił do zabawy z urwisem
A mdłości niestety nie da sie zajadać choćby sie sobie obiecało Ja ostatnio wiecznie wcinam popcorn

Napisane przez Dark lady

A czy jest wśród was jakaś mamusia zatrudniana na umowę zlecenie lub z działalnością, albo bezrobotna? Zastanawiam się jak wtedy rozwiązać problem macierzyńskiego.

Może coś pomogę, niedawno była debata o nowym macierzyńskim/rodzicielskim, o ile masz dostęp do fb: https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

Ten temat też był poruszony: Osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnych nie są pracownikami, zatem nie przysługuje im uprawnienie do urlopu rodzicielskiego. Natomiast jeżeli osoba wykonuje umowę zlecenie, z której odprowadzane są składki na ubezpieczenia chorobowe i w trakcie trwania takiej umowy urodziła dziecko - nabywa prawo do zasiłku za okres odpowiadający okresowi podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz urlopu rodzicielskiego. Podobnie w przypadku osoby prowadzącej własną pozarolniczą działalność gospodarczą, z której odprowadzane są składki na ubezpieczenie chorobowe.

Elinea podziwiam Ale masz napewno wesoło w domku przy takiej gromadce )

Napisane przez ilkas

Powiedzcie mi jeszcze tylko ta maść majerankowa..to od jakiego wieku stosowałyście u swoich dzieci?

Napewno poniżej roku Tylko delikatnie smaruj żeby dziurek od noska nie zatkać a nic się nie stanie


Ja mam dziś śpiączkę, o 11 padłam :p Ale wyprałam kanapę i umyłam podłogi więc jest dobrze Znów Tż późno wróci i urwis mój


A ja mam czasem wrażenie, że Olaf taki roztrzepany przez moje latanie w ciąży, na tyłku nie potrafiłam usiedziec i mam Zresztą on potrafił się całą dobę wiercić w brzuchu, myśleliśmy że w ogóle nie śpi a po porodzie się okazało, że on się tak rzuca nawet podczas snu, kopie, wierzga, ma to do dziś

[kasiab91]

Witam wszystkie mamusie

Mogę dołączyc
Jestem kasia i od 3 tygodni wiem, że będę mamcią Jestem w 12 tyg ciąży licząc od miesiączki. TP mam podane 3, ale najbardziej podoba mi się 4 maja i przy nim chciałabym zostac

Pozdrawiam

[Emilia 25]

Napisane przez Dark lady

Vampirko u nas paskudnie :/. Jeszcze raz dzięki za rady i tak będę szła do biura rachunkowego, które zajmuje się moim mężem i tam omawiała sprawy. A umowy na 3 miesiące to nie złapię, bo są niestety tylko na 1 miesiąc... Poza tym chcę współpracować z tą firmą jak najdłużej się da, a na chorobowym to odpada.

A jeżeli umowa jest co miesiąc i jest ciągłość i płaci się chorobowe przez 3 miesiące, to zasiłek przysługuje. Poza tym chorobowe płaci się z "Twojej" części wypłaty, więc zleceniodawca nie ma prawa odmówić Ci, jeśli chcesz płacić chorobowe.

[Martusiaaa21]

Napisane przez kasiab91

Witam wszystkie mamusie

Mogę dołączyc
Jestem kasia i od 3 tygodni wiem, że będę mamcią Jestem w 12 tyg ciąży licząc od miesiączki. TP mam podane 3, ale najbardziej podoba mi się 4 maja i przy nim chciałabym zostac

Pozdrawiam

hej hej gratulacje i jaka już daleka ciąża

[asiulka_22]

Napisane przez kasiab91

Witam wszystkie mamusie

Mogę dołączyc

Witam przyszłą mamę

[kasiab91]

Martusia - sama nie wiem, kiedy to zleciało To też dlatego, że dowiedziałam się o niej dośc późno. Na początku myślałam, że nie mam @ przez stres związany ze ślubem, a tu ukazał się Bąbelek

asiulka - hej, hej

[madziuuula]

Napisane przez kasiab91

Martusia - sama nie wiem, kiedy to zleciało To też dlatego, że dowiedziałam się o niej dośc późno. Na początku myślałam, że nie mam @ przez stres związany ze ślubem, a tu ukazał się Bąbelek

asiulka - hej, hej

Witaj

Ale fajnie, to macie najpiękniejszy prezent ślubny

[Aldrin]

Napisane przez kasiab91

Witam wszystkie mamusie

Mogę dołączyc
Jestem kasia i od 3 tygodni wiem, że będę mamcią Jestem w 12 tyg ciąży licząc od miesiączki. TP mam podane 3, ale najbardziej podoba mi się 4 maja i przy nim chciałabym zostac

Pozdrawiam

Witaj

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Magdi555

Oklepywanie po soli? Pierwsze słyszę. Chyba masz na myśli po inhalacji z lekiem wykrztuśnym, jak np. Mucosolvanie?
Ilkas wspominała tylko o katarku

Tak, po samej soli też.
My inhalujemy albo samą solą, albo sól + Berodual, albo sól + Pulmicort.
Tak nam w szpitalu kazali i teraz alergolog i pediatra to na każdej wizycie podkreślają: oklepywanie.

[kasiab91]

Prezent mamy przewspaniały Teraz śmiejemy się wszyscy, że będziemy robili chrzciny Bąbelka na nasza pierwszą rocznicę ślubu i w tym samym miejscu gdzie było nasze wesele

W ogóle to cieszę się, że do Was zagadałam, będę miała się komu wygadywac ze swoich ciążowych problemów. Wy mnie zrozumiecie

[kasian86]

Napisane przez Martusiaaa21

gratulacje i zapraszamy

my na pewno już w pierwszym roku życia stosowaliśmy, nic nie zaszkodziła

oj bidulka, współczuję bardzo prześć
a skąd dokładniej jesteś, na północ czy południe od poznania??

Północy zachód można powiedzieć

Napisane przez VwVampirka

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

U was też tak ładnie na dworze? Idę na spacerek

Ja właśnie wróciłam ze spaceru. Na dworze pięknie, ale zimno okrutnie. Muszę czapkę i rękawiczki sobie wyjąć, bo cały spacer marzły mi uszy

Napisane przez kasiab91

Witam wszystkie mamusie

Mogę dołączyc
Jestem kasia i od 3 tygodni wiem, że będę mamcią Jestem w 12 tyg ciąży licząc od miesiączki. TP mam podane 3, ale najbardziej podoba mi się 4 maja i przy nim chciałabym zostac

Pozdrawiam

Witaj

Piszecie o zusach, zasiłkach itp. Wstyd przyznać, ale dla mnie to czarna magia pomimo tego, że mąż prowadzi swoje biuro rachunkowe

Dzisiaj przed południem udało mi się powycierać kurze uff, może jeszcze moja obecność w klubie leniwca nie jest przesądzona

[Magdi555]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Tak, po samej soli też.
My inhalujemy albo samą solą, albo sól + Berodual, albo sól + Pulmicort.
Tak nam w szpitalu kazali i teraz alergolog i pediatra to na każdej wizycie podkreślają: oklepywanie.

A to widzisz mi żaden lekarz o tym nie wspominał Dobrze wiedzieć - dzięki

Napisane przez madziuuula

Magdi555 kojarzymy A męża zazdroszczę Mój tez dużo pracuję a potem nie ma sił do zabawy z urwisem
A mdłości niestety nie da sie zajadać choćby sie sobie obiecało Ja ostatnio wiecznie wcinam popcorn

A mi popcorn śmierdzi

Napisane przez kasiab91

Prezent mamy przewspaniały Teraz śmiejemy się wszyscy, że będziemy robili chrzciny Bąbelka na nasza pierwszą rocznicę ślubu i w tym samym miejscu gdzie było nasze wesele

W ogóle to cieszę się, że do Was zagadałam, będę miała się komu wygadywac ze swoich ciążowych problemów. Wy mnie zrozumiecie

Witaj i gratuluję! Cudowny prezent
Piękny tekst w stopce

[ilkas]

Dziękuję za rady Kupię dzisiaj tą maść majerankową.

kasiab91 witaj

[asiulka_22]

a ja dzisiaj wogóle nie wychodziłam z domu, a dokładniej z łóżka.
wczoraj lekarstwo : mleko z miodem+ buła z masłem i czosnkiem
dzisiaj: buła z miodem i herbata z cytryną, czosnek tez powtórze wieczorem,
katar juz mi przechodzi / psikam Acatarem/ gorączkę miałam tylko raz wieczorem, więc nie jest zle.
trzymajcie się kobitki bo choróbsko się czai....
/p.s kuzynka kolegi jest pediatra/ tzn, kończy studia chyba/ i mówiłą że najwększe skupiska chorobowe to supermarkrty,,, i zeby nie zabierać tam małych dzieci/.
mama mojej kolezanki natomiast jak była w początkowej ciąży / chyba drugi czy trzeci miesiąc/ zaraziła się w przychodni różyczką.... dziecko urodziło się niestety z wieloma wadami....... >/i zmarło po jakimś czasie /<

[kasiab91]

Magdi - dziękuję

Coś tu piszecie o popcornie, mam na niego ochotę od dłużeszego czasu, ale nie mogę się zmobilizowac i zrobic... Ehhh Niestety w ciąży nie mam czasu na nic, a tak naprawdę to nic nie robię Mam straszne zaległości we wszystkim

[Martusiaaa21]

Napisane przez kasian86

Północy zachód można powiedzieć

Piszecie o zusach, zasiłkach itp. Wstyd przyznać, ale dla mnie to czarna magia pomimo tego, że mąż prowadzi swoje biuro rachunkowe

Dzisiaj przed południem udało mi się powycierać kurze uff, może jeszcze moja obecność w klubie leniwca nie jest przesądzona

a to ja na południe od poznania, a myślalam, że gdzieś blisko siebie mieszkamy

Napisane przez kasiab91

Prezent mamy przewspaniały Teraz śmiejemy się wszyscy, że będziemy robili chrzciny Bąbelka na nasza pierwszą rocznicę ślubu i w tym samym miejscu gdzie było nasze wesele

W ogóle to cieszę się, że do Was zagadałam, będę miała się komu wygadywac ze swoich ciążowych problemów. Wy mnie zrozumiecie

no super prezent

[Magdi555]

Napisane przez kasiab91

Magdi - dziękuję

Coś tu piszecie o popcornie, mam na niego ochotę od dłużeszego czasu, ale nie mogę się zmobilizowac i zrobic... Ehhh Niestety w ciąży nie mam czasu na nic, a tak naprawdę to nic nie robię Mam straszne zaległości we wszystkim

To zapraszam do mnie - mąż robi codziennie, a mnie od zapachu jeszcze bardziej mdli

[Emilia 25]

Napisane przez kasiab91

Magdi - dziękuję

Coś tu piszecie o popcornie, mam na niego ochotę od dłużeszego czasu, ale nie mogę się zmobilizowac i zrobic... Ehhh Niestety w ciąży nie mam czasu na nic, a tak naprawdę to nic nie robię Mam straszne zaległości we wszystkim

Ja robię popcorn taki do mikrofali. 2 i pół minuty i gotowe.

[kasian86]

Napisane przez Martusiaaa21

a to ja na południe od poznania, a myślalam, że gdzieś blisko siebie mieszkamy

Łeee
No ale zawsze to Wielkopolka


Dziewczyny nie gadajcie o tym popcornie, bo i ja będę musiała sobie zrobić a to nie będzie dobre dla mojej wagi
Mi śmierdzi tylko taki maślany, solony jest super kiedyś zrobienie popcornu to było wyzwanie, pamiętam, że mieliśmy do tego specjalny garnek a teraz 3-4 minuty w mikrofali i gotowe

A co do jedzenia to otworzyli u nas nową knajpkę z domowymi daniami, mąż ma dzisiaj przywieźć pierogi na obiad mniaaam

[asiulka_22]

my tez taki bardzo lubimy/ najberdziej mi smakuje serowy, albo maślany/
zrobiłam sobie własnie marchewke z jabłkiem+ troche śmietany, cukier i odrobina chrzanu..... jakie dobreeee ma ktoś ochote hehe ?
-------------------
p.s a to coś dla nas / moment z ogórkami najlepszy/
kabaret Hrabi - CIĄŻA
http://www.youtube.com/watch?v=38KHplvFgvE

[kasiab91]

Też mam właśnie taki do mikrofali, ale jak widac to dla mnie za dużo pracy
Ooo... pierogi to bym pojadła

Dziś robię szybki obiad świderki z białym serem. Będzie szybko i pysznie. Bo jak pomyślę o staniu nad kuchnią dłużej to mnie rzuca... I odechciewa mi się wszystkiego.

Macie jeszcze mdłości?? Mi całe szczęście te ranne już minęły, ale mam strasznie wyczulony węch za to i nie daj Bóg, żeby mi coś nie podpasowało...

[Magdi555]

Napisane przez kasian86

Łeee
No ale zawsze to Wielkopolka


Dziewczyny nie gadajcie o tym popcornie, bo i ja będę musiała sobie zrobić a to nie będzie dobre dla mojej wagi
Mi śmierdzi tylko taki maślany, solony jest super kiedyś zrobienie popcornu to było wyzwanie, pamiętam, że mieliśmy do tego specjalny garnek a teraz 3-4 minuty w mikrofali i gotowe

A co do jedzenia to otworzyli u nas nową knajpkę z domowymi daniami, mąż ma dzisiaj przywieźć pierogi na obiad mniaaam

A mój Mąż nadal robi właśnie tak tradycyjnie To też chwilka

No, dziś to już jest mi strasznie niedobrze - chwilami mam wrażenie, że za chwilę puszczę pawia

[Emilia 25]

Napisane przez kasiab91

Też mam właśnie taki do mikrofali, ale jak widac to dla mnie za dużo pracy
Ooo... pierogi to bym pojadła

Dziś robię szybki obiad świderki z białym serem. Będzie szybko i pysznie. Bo jak pomyślę o staniu nad kuchnią dłużej to mnie rzuca... I odechciewa mi się wszystkiego.

Macie jeszcze mdłości?? Mi całe szczęście te ranne już minęły, ale mam strasznie wyczulony węch za to i nie daj Bóg, żeby mi coś nie podpasowało...

Ja już nie mam ani mdłości, ani zawrotów głowy (te były dla mnie najgorsze). Tylko piersi mnie lekko pobolewają, ale też bez przesady.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez asiulka_22

a ja dzisiaj wogóle nie wychodziłam z domu, a dokładniej z łóżka.
wczoraj lekarstwo : mleko z miodem+ buła z masłem i czosnkiem
dzisiaj: buła z miodem i herbata z cytryną, czosnek tez powtórze wieczorem,
katar juz mi przechodzi / psikam Acatarem/ gorączkę miałam tylko raz wieczorem, więc nie jest zle.
trzymajcie się kobitki bo choróbsko się czai....
/p.s kuzynka kolegi jest pediatra/ tzn, kończy studia chyba/ i mówiłą że najwększe skupiska chorobowe to supermarkrty,,, i zeby nie zabierać tam małych dzieci/.
mama mojej kolezanki natomiast jak była w początkowej ciąży / chyba drugi czy trzeci miesiąc/ zaraziła się w przychodni różyczką.... dziecko urodziło się niestety z wieloma wadami....... >/i zmarło po jakimś czasie /<

Z tym się zgadzam.
Ale we wszystkim trzeba zachować równowagę. Nie ochronimy dziecka przed wszystkimi chorobami, jakie są na świecie. Kiedyś trzeba też zacząć dziecko uodparniać.
A i tak jak dziecko pójdzie do placówki, to swoje odchoruje. Jedne w żłobku, inne w przedszkolu, a niektóre dopiero w szkole.
Mój syn pierwszy supermarket zaliczył w wieku 10 dniu. Uważam że to za wcześnie, ale nie miałam go z kim zostawić, a lodówkę trzeba było napełnić. Nie rozchorował się od tego. Chorować zaczął 7 miesięcy później, jak poszedł do żłobka.



Narobiłyście mi smaka na popcorn. Może zrobię taki z mikrofali, bez tłuszczu.
Odrzuca mnie od tłustego. Najchętniej jadłabym owoce i warzywa czyli to, czego na codzień nie tykam.

[muffinka90]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Teraz nie wykluczam karmienia piersią. W szpitalu widziałam babki, którym mleko lało się z piersi. One nie potrzebowały laktatora. Lekko naciskały pierś i mleko samo leciało do butli. Mając tyle mleka grzechem byłoby pozbawiać dziecko korzyści płynących z karmienia piersią i podawać sztuczne mleko.



Myślałyście o porodzie? Czy któraś z Was jest zafiksowana na SN albo CC?

Oj tak, moja sasiadka z sali byla jak mleczarnia juz dobe po porodzie (rodzilysmy godzine po sobie) stala a pod nia kaluza mleka, a u mnie susze, susze, susze... przystawialam i co z tego, maly po kazdym lyku zasypial tak, ze pielegniarka musiala dobudzac go pod kranem, bo inaczej nie szlo ciezko to wspominam, nie jadl, nie sikal, spadl mi do 2700 i nie bylo innej opcji jak dokarmianie mm, ja sie stresowalam, bo nie dawalam rady cycem, a tak bardzo chcialam... oby teraz bylo lzej, jakies doswiadczenie juz jest, wiec licze na to, ze bedzie latwiej


co do porodu to moze nie jestem zafiksowana na SN, ale panicznie boje sie cesarki, poza tym teraz nie moge pozwolic sobie na dlugie dochodzenie do siebie, bo i drugie w domu i ten slub zaraz za rogiem.
Synka rodzilam krotko ale intensywnie oby i teraz tak poszlo, ale tak naprawde to na to czy z dzieckiem w trakcie porodu naturalnego wszystko bedzie ok (tzn. np nie zacznie spadac tetno) nie mamy wielkiego wplywu, wiec jesli bedzie potrzebne cc to nie bede sie opierac

[JJJustynAAA]

Napisane przez lolitka888

Witam Mamusie w ten zimny choc sloneczny dzien
Znowu nadrobiłam 5 str,tylko zapomniałam już komu co chcialam napisac;p także napisze bez nicków

Sama proszę o Wasze kciukaski bo o 16:30 ide na prenatalne 3d/4d i troszkę się stresuje..ale co ma byc to bedzie!

Vampirko kurcze,trzymam kciuki by te wymioty Ci wkońcu minęły!masakra! Ja tez sie wieczorami męczę z mdłościami i mysle wtedy o Tobie

Dalej wciągam słodycze jak głupia Brzuszek uwidacznia się dopiero wieczorami ,tak to dalej płaski..przytyłam dopiero 1kg

3mam za was kciuki. NA pewno będzie dobrze bądź dobrej myśli.

[muffinka90]

Napisane przez ilkas

Pierwsze dziecko urodziłam SN więc drugie też bym tak chciała Ale jeśli coś będzie nie tak i będzie potrzebne CC no to trudno. Choć nie ukrywam, że liczę jednak na SN


Ja też zawsze tak robię

U nas dziś kolejny słoneczny dzień Emilka ma dalej katar Ale tylko to i nic więcej i nie wiem już co z nim robić. Póki co tylko psikam wodą morską i odciągam gilki fridą Dziewczyny które mają już dzieci..czy wiecie co ja mogę jeszcze poradzić na ten katar u 7-miesięcznego dziecka? Mogę jakąś maścią ją smarować na noc żeby się lepiej oddychało? Jeśli tak to jaką?

Wczoraj rano w ogóle zaliczyłam pierwsze mdłości. Ale wzięłam szybko zjadłam kromkę suchego chleba i przeszło po 15 minutach. U mnie w pierwszej ciąży ten sposób zawsze działał

h0pe Cieszę się, że wszystko ok! Ale czemu lekarz sceptyczny? Tzn co mówił?

Ja smarowalam klatke plecy i stopki Pulmex Baby, mysle ze pomagalo, teraz malemu jak ma katar stawiam w pokoju do spania kubek z wrzatkiem i 2-3 kroplami olbassu, szybciutko pomaga ale jest bardzo mocny, wiec lepiej podpytac w aptece, czy niemowleciu mozna?

[JJJustynAAA]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Nie wiedziałam, że zapisanie się do lekarza jest takie trudne. Albo limit wyczerpany, albo termin na listopad.
Wreszcie w jednej przychodni się zlitowali.
Wizytę mam 14 października o 11.30. Będę musiała wziąć urlop w pracy, ale trudno. Nie będę wybrzydzać. Nawet nie wiem co to za lekarza.
Nadal czekam na wolne miejsce u mojego ulubionego lekarza.
.

To mamy wizytę tego samego dnia )