Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[mona1]

A zapomniałam Wam napisać jaki sen miałam dziś że maleństwo tak się rozpychało w brzuszku, że przez skórę było widać taką maluteńką stópkę i ja się wystraszyłam, że to chyba za wcześnie Chyba to przez to, że wczorajszy filmik wywarł na mnie duże wrażenie

[elunka88]

Tasia to dużo rzeczy już masz, super!

Co do biustonoszy- wczoraj mi przyszła paczka z konrada-5 sztuk za 150 zł
jak sobie wymierzyłam rozmiar to się wystraszyłam- 2 rozmiary w górę. Mój mikroskopijny biust chyba nigdy nie widział takiego namiotu

[mara86]

Napisane przez mona1

A zapomniałam Wam napisać jaki sen miałam dziś że maleństwo tak się rozpychało w brzuszku, że przez skórę było widać taką maluteńką stópkę i ja się wystraszyłam, że to chyba za wcześnie Chyba to przez to, że wczorajszy filmik wywarł na mnie duże wrażenie

Pewnie tak, bo mnie tez snilo sie malenstwo.

Chyba ze to za sprawa nowej poduszki dla ciezarnych :P 2 dni temu przyszla mi poduszka motherhood, ktora za namowa mojej kolezanki (mamusi styczen 2013) sobie zamowilam. Jestem bardzo z niej zadowolona a TŻ w nocy probuje mi ja podkrasc

Sent from my LG-P760 using Wizaz Forum mobile app

[mmhym]

(t)asia
gratulacje
fajnie, że tyle rzeczy dostaniesz mi fotelik też proponowano, ale taki bez atestów, więc grzecznie odmówiłam...


I zapomniałam wcześniej: witam nową mamę i gratuluję syna 12mu05

[Brzuchatka]

Napisane przez elunka88

Tasia to dużo rzeczy już masz, super!

Co do biustonoszy- wczoraj mi przyszła paczka z konrada-5 sztuk za 150 zł
jak sobie wymierzyłam rozmiar to się wystraszyłam- 2 rozmiary w górę. Mój mikroskopijny biust chyba nigdy nie widział takiego namiotu

To pochwal się które modele!

JA Konrada kupowałam do ślubu i byłam całkiem zadowolona ale to było parę lat (i rozmiarów) temu. Teraz naturalnie mam czym oddychać a już w ciąży to w ogóle będzie wesoło.


Dziewczyny! Uważajcie z tymi używanymi fotelikami! Bierzcie tylko od kogoś z rodziny i zaufanego jeśli wiecie, że podczas użytkowania nie miał nawet drobnej stłuczki. Właśnie miły pan na warsztatach zwrócił nam uwagę, że nawet przy drobnych wypadkach powstają mikrouszkodzenia w fotelikach, osłabia się konstrukcja (a jeszcze jak był źle zamontowany fotelik to już poważniejsze uszkodzenia) i dla Waszego Bobo jako kolejnego użytkownika ten fotelik NIE SPEŁNIA FUNKCJI i nie chroni należycie Dziecka!

[teQiba]

Ja nie wiem co z fotelikiem, bo my na razie wciąż auta własnego nie mamy

[yoki73]

Napisane przez elunka88

Tasia to dużo rzeczy już masz, super!

Co do biustonoszy- wczoraj mi przyszła paczka z konrada-5 sztuk za 150 zł
jak sobie wymierzyłam rozmiar to się wystraszyłam- 2 rozmiary w górę. Mój mikroskopijny biust chyba nigdy nie widział takiego namiotu

Witajcie.
Polecam Wam biustonosze z firmy GAIA.
Są na prawdę dobre i na małe i na duże biusty. Ostatnio kupowałam nawet po 20 zł, bo końcówki serii są wyprzedawane po naprawdę okazyjnych cenach.
Ja mam duży, heh... a teraz jeszcze większy
Gorzej z tymi do karmienia. Może któraś z Was ma jakiś namiar?


Ktoś mnie tu pytał o reakcję prawie dorosłej córki na moją ciążę.
Moja młoda tak się cieszy ,że codziennie rozmawia z brzuszkiem, chodzi ze mną na wszystkie badania, wybieramy już ciuszki dla maleństwa, bo niestety muszę dosłownie wszystko kupić. Po tylu latach już nic nie mam z poprzedniego dziecka. Modli się ,żeby to była dziewczynka
Może dziś się dowiemy?

Mariolasl - dlaczego musiałaś robić amniopunkcję? coś nie tak wyszło na usg prenatalnym i teście PAPA? Moje wyniki na szczęście były na nim bardzo dobre, genetyk zaproponował mi amniopunkcję ( bo mogłam jej sobie zażyczyć), ale wolałam nie ryzykować.

[monkaa321]

Napisane przez mona1

A zapomniałam Wam napisać jaki sen miałam dziś że maleństwo tak się rozpychało w brzuszku, że przez skórę było widać taką maluteńką stópkę i ja się wystraszyłam, że to chyba za wcześnie Chyba to przez to, że wczorajszy filmik wywarł na mnie duże wrażenie

a mi się śniło że trzymałam małego na rączkach w domu i była jakaś położna/doradca i pokazywał jak się przewija dziecko trzymając go na 1 ręce i później miałam się uczyć karmienia i widziałam buźkę szukającą cyca i mi się sen urwał

Napisane przez elunka88

Tasia to dużo rzeczy już masz, super!

Co do biustonoszy- wczoraj mi przyszła paczka z konrada-5 sztuk za 150 zł
jak sobie wymierzyłam rozmiar to się wystraszyłam- 2 rozmiary w górę. Mój mikroskopijny biust chyba nigdy nie widział takiego namiotu

[cobra115]

Napisane przez mariolasl

Ja bede miala polowkowe 2D i nie uwazam, abym miala gorsza diagnostyke , bo beda je robic specjalisci naprawde wysokiej rangi.
Wg opinii lekarzy z ktorymi pracuje i specjalistow od usg - 3D/4D to komercja, kolejna moda, glownie dla pacjentek, aby poogladaly sobie dzidziusia, oni korzystaja glownie z 2D, na ktorym tez widac te rzeczy.

Moja lekarka też tak twierdzi Mocno trzymam żeby ból przeszedł

Taka piękna pogoda a mnie się tak oczy zamykają

[pola_m]

cześc dziewczyny

Nie było mnie chwilę, nie mam zbyt wiele czasu, Antek jest absorbujący, nie da posiedzieć przy kompie, no i sporo czasu spędzamy na dworze, korzystamy z pięknej pogody.

Pochwalę Wam się, kupiliśmy wózek Trochę wcześnie, wiem Ale była wspaniała okazja Teraz czekamy na przesyłkę. No i trzeba będzie sprzedać stary, Antek się przesiądzie do nowej fury (mam tylko nadzieję, że się nei przyzwyczai za bardzo i odda rodzeństwu pod koniec marca )

Napisane przez Ela87

Wszystkie piszecie o tych ruchach. Cieszę się ogromnie, że tak macie
Ale czuję się jakaś taka odosobniona U mnie zupełnie nic
Czy któraś jest w 17tyg i nie czuje nic? Za 10 dni wizyta i im bliżej, tym bardziej się boję. Niby wiem, że niektóre dużo później odczuwają jakiekolwiek ruchy, ale ja już bym tak bardzo chciała przynajmniej wiedziałabym, że wszystko jest ok...
Smutny wieczór dziś mam

Ela, jak już dziewczyny pisały, spokojnie To jeszcze może potrwać. Ja w pierwzej ciąży jakieś bulki czułam 18-19tc. A faktyczne ruchy dopiero koło 20. No i te bulki które są na początku łatwo pomylić z jelitami np
No i równie dobrze można nic nie czuć nawet do 22tc.
trzymaj się

Swoją drogą, coś takiego jest podobno w 4 m-cu, że nastrój trochę siada... Tutaj we Francji mam nawet możliwośc specjalnej "wizyty czwartego m-ca", żeby sobie pogadać o lękach, troskach i wątpliwościach... Ja też miałam jakis kryzys parę dni temu. Płakać mi się ciągle chciało w sumie bez powodu.

Napisane przez mariolasl

-------------
Musze wam powiedziec, ze nie czulam sie dobrze wczoraj po amniopunkcji, lezalam, odpoczywam, a w okolicy wklucia naprawde mnie bolalo, a mam wysoki prog bolowy, bo po np po 10 godzin od ciecia wstalam, poszlam sie wykapac i normalnie chodzilam. Wczoraj musialam wspomoc sie paracetamolem, bo mialam uczucie, jakbym sie silnie uderzyla w to miejsce, a wieczorem zaczela mi sie stawiac macica, dosyc nieprzyjemnie. Mialam juz czarna wizje, ze pewnie bede tym 1%, ktory roni po amniopunkcji . Mysle sobie, ze to pewnie dlatego, ze igla musiala w moim wypadku przejsc przez brzeg lozyska. Dzisiaj to miejsce "czuje", ale nie jest juz bolesne. Musze zaprowadzic Antosia do szkoly i bede lezec. Wykonam tez telefon, ze nie przyjde dzisiaj na nocke. Roni sie zazwyczaj w pierwszych 48-72 h po amio (chyba ze infekcja, to rozwija sie dluzej nawet do 2 tyg), wole wiec dmuchac na zimne.

LEż i odpoczywaj, na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez nadzwyczajna

Zrobilo mi sie zimno na ustach. Ja jestem mistrzem zimna. Mam czesto w dziwnych miejscach typu ucho. A raz mialam bardzo niebezpieczne na oku. Bardzo bolesne i mozna stracic wzrok. Ale na szczescie nie zajęło rogówki.
Nie martwie sie bo opryszczka jest niebezpieczna gdy zarazisz sie w ciazy.
Posmarowalam sobie pasta do zebow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w pierwszej ciąży miałam opryszczkę chyba ze 3 czy 4 razy... Wyskakiwały jakieś giganty straszne... A normalnie nie zdarza mi się to często. Mi pomaga (ale tylko na początku) olejek eteryczny z drzewa herbacianego - hamuje rozwój bakterii.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Ja nie wiem co z fotelikiem, bo my na razie wciąż auta własnego nie mamy

To jeden wydatek mniej

yoki73 myślę, że córka pomoże Ci po urodzeniu dziecka Będziesz miała luz tylko żeby Ci nie rozpieściła małej/małego

Jeśli chodzi o staniki, to jak mam gdzieś wyjść, to mnie szlag trafia. Nienawidzę staników też mam już namioty i jak biorę je w ręce, to nawet nie wierzę, że to moje Może w weekend wybiorę się do jakiegoś sklepu i zainwestuję w jakiś sportowy w takich najlepiej mi się chodziło zawsze, miałam dwa mega wygodne, ale oczywiście wyrosłam

Mój nastrój jest spowodowany po części dziwną atmosferą w domu dlatego dzisiaj pojechałam do sklepu. Nakupowałam kocyków i słodyczy, to mi się nieco humor poprawił

[side85]

Napisane przez mona1

ładnie to napisałaś

dzięuję bardzo

Napisane przez Ela87

Wszystkie piszecie o tych ruchach. Cieszę się ogromnie, że tak macie
Ale czuję się jakaś taka odosobniona U mnie zupełnie nic
Czy któraś jest w 17tyg i nie czuje nic? Za 10 dni wizyta i im bliżej, tym bardziej się boję. Niby wiem, że niektóre dużo później odczuwają jakiekolwiek ruchy, ale ja już bym tak bardzo chciała przynajmniej wiedziałabym, że wszystko jest ok...
Smutny wieczór dziś mam

przeciez już ci mówiłam, że sama byłam leniem i nie można się stresować tylko cieszyć że rośnie ci w brzuchu leń który potem będzie super grzecznym dzieckiem, a nie taki czort co mnie rośnie i kopie własną matkę Głowa do góry, ja myślę że to świetny znak, że będzie super grzeczne dzieciątko

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Ooo! Jak ja tego nie znoszę! Też jestem takim późnym dzieckiem i często, szczególnie przy rozmowach telefonicznych słyszę od taty "noo,nara"
Z całą resztą też się zgadzam. Moi rodzice zawsze mówią, że takie późne rodzicielstwo bardzo odmładza

dokładnie tak!

Napisane przez headzik

:
Ja właśnie gdzieś czytałam ostatnio, że moja dzidzia już mnie słyszy (19tc) no i docierają do niej dźwięki z zewnątrz, radzili unikać nawet krzyków, żeby dziecka czasem nie przestraszyć.
No i jak dziś czekałam na męża na parkingu to ta nasza dzidzia szalała strasznie i właśnie przyłożyłam rękę do brzucha i zaczęłam do niej mówić, no wiecie jakieś głupoty np co zjemy na obiad i dzidzia momentalnie się uspokoiła. Potem, już w domu, kiedy dała pokaz swoich możliwości to kładłam rękę na brzuchu na chwileczkę w tym miejscu co ją czułam a kiedy zabierałam rękę to ona wypychała swoja kończynkę.

to na prawdę niesamowite, chyba nosisz tam jakiegoś małego Ronaldo że tak szybko masz takie odczucia

Napisane przez mariolasl

Ja bede miala polowkowe 2D i nie uwazam, abym miala gorsza diagnostyke , bo beda je robic specjalisci naprawde wysokiej rangi.
Wg opinii lekarzy z ktorymi pracuje i specjalistow od usg - 3D/4D to komercja, kolejna moda, glownie dla pacjentek, aby poogladaly sobie dzidziusia, oni korzystaja glownie z 2D, na ktorym tez widac te rzeczy.
Mnie osobiscie te zdjecia, filmy 3D w ogole sie nie podobaja, troche potworkowato to wyglada wg mnie i nie rozumiem zachwytow
Oczywiscie, jak ktos lubi sobie poogladac i ma kase, to dlaczego nie.
Ja nie czuje takiej potrzeby.

mój lekarz też nie ma 3d choć ma np certyfikat prenatalnych i robi pappa, więc diagnostykę mam bardzo dobrą (mam nadzieję). Osobiście też mi się jakoś te dzieciaki w tym 3d nie podobają. Nie wiem czemu Jakieś takie alienowate, choć widać je tak dokładnie.,,i to jest wspaniały widok. Właśnie zastanawiałam się, czy z okazji urodzin męża w poniedziałek nie zrobić mu prezentu i iść na te 3d i przy okazji sprawdzić wcześniej płeć łobuza, ale potem jak się naoglądałam stwierdziłam że jakieś takie dziwne te fasole w uwypukleniu i się wystraszyłam Ale to kwestia bardzo indywidualna. pewnie gdyby mój lekarz to robił nie miałabym nic przeciwko.

Napisane przez Brzuchatka

Dziewczyny, a jak radzicie sobie z powiększającym się biustem?

nie radzimy sobie bo nam nie rosną od ciązy
zawsze mówili "urosną ci od ciąży" i co? i jajco

Napisane przez mona1

A zapomniałam Wam napisać jaki sen miałam dziś że maleństwo tak się rozpychało w brzuszku, że przez skórę było widać taką maluteńką stópkę i ja się wystraszyłam, że to chyba za wcześnie Chyba to przez to, że wczorajszy filmik wywarł na mnie duże wrażenie

mona ponosi cię fantazja ja też od tego filmu zwariowałam bo miałam dziwne sny


a my dziś z mamą zaszalałyśmy w smyku i upolowałyśmy kombinezonik z fisher price w którym się zakochałyśmy http://ecsmedia.pl/c/cool-club-pajac...xt22904075.jpg (w rzeczywistości jest zupełnie turkusowy- mój ulubiony kolor i kolor naszej sypialni, więc śmiałam się że będziemy małego trzymać w kombinezonie przy otwartym oknie w zimie jak goście przyjdą bo taki jest ładny ) bo jak mu go założę do wózka i przykryję to nawet go nikt nie zobaczy

[mmhym]

Napisane przez pola_m

Pochwalę Wam się, kupiliśmy wózek Trochę wcześnie, wiem Ale była wspaniała okazja Teraz czekamy na przesyłkę. No i trzeba będzie sprzedać stary, Antek się przesiądzie do nowej fury (mam tylko nadzieję, że się nei przyzwyczai za bardzo i odda rodzeństwu pod koniec marca )

Swoją drogą, coś takiego jest podobno w 4 m-cu, że nastrój trochę siada... Tutaj we Francji mam nawet możliwośc specjalnej "wizyty czwartego m-ca", żeby sobie pogadać o lękach, troskach i wątpliwościach... Ja też miałam jakis kryzys parę dni temu. Płakać mi się ciągle chciało w sumie bez powodu.

To pochwal się jaki ten wózek masz
Ja też właśnie od jakichś 3 dni mam doła. Oczywiście rozwesela mnie myśl o poznaniu płci, ale mam straszną niemoc, a mąż to mnie tak irytuje, że od razu jak wraca z pracy to ja idę się położyć, żeby jakiejś kłótni nie sprowokować, bo doskonale widzę, że to tylko moje humorki... nawet jego sposób jedzenia mnie wpieprza.
Nie wiem czy to nie jest sprawka tej anemii, bo ta niemoc taka dość świeża i tez jakoś w niedzielę zauwazyłam, że paznokcie rozpadają mi się na części... normalnie łuszczą się

Napisane przez side85

nie radzimy sobie bo nam nie rosną od ciązy
zawsze mówili "urosną ci od ciąży" i co? i jajco

a my dziś z mamą zaszalałyśmy w smyku i upolowałyśmy kombinezonik z fisher price w którym się zakochałyśmy http://ecsmedia.pl/c/cool-club-pajac...xt22904075.jpg

Mi tez tak mama obiecywała z cycami i nic a nic, mimo tego, że ostatnio znów zaczęły mnie pobolewać
Kombinezon śliczny

[cobra115]

Napisane przez side85

a my dziś z mamą zaszalałyśmy w smyku i upolowałyśmy kombinezonik z fisher price w którym się zakochałyśmy http://ecsmedia.pl/c/cool-club-pajac...xt22904075.jpg (w rzeczywistości jest zupełnie turkusowy- mój ulubiony kolor i kolor naszej sypialni, więc śmiałam się że będziemy małego trzymać w kombinezonie przy otwartym oknie w zimie jak goście przyjdą bo taki jest ładny ) bo jak mu go założę do wózka i przykryję to nawet go nikt nie zobaczy

Fajny

Napisane przez mmhym

Ja też właśnie od jakichś 3 dni mam doła. Oczywiście rozwesela mnie myśl o poznaniu płci, ale mam straszną niemoc, a mąż to mnie tak irytuje, że od razu jak wraca z pracy to ja idę się położyć, żeby jakiejś kłótni nie sprowokować, bo doskonale widzę, że to tylko moje humorki... nawet jego sposób jedzenia mnie wpieprza.
Nie wiem czy to nie jest sprawka tej anemii, bo ta niemoc taka dość świeża i tez jakoś w niedzielę zauwazyłam, że paznokcie rozpadają mi się na części... normalnie łuszczą się

oby szybko ci te złe humorki przeszły ( ja też teraz nie mam najlepszych czasów)

[thidien]

ja jestem w 14t1d i powiem Wam kochane, że tak mnie wszystko wkurza... no dobra, nie wszystko, bo się koncentruję chyba bardziej na wpływie pracy - wracam do domu jak pies pluto i tylko widok męża mnie raduje (jestem ostatnio strasznie mało cierpliwa, denerwuje mnie wszystko i wszyscy w szkole :P irytuje mnie wrzask i tłok, stresują rzeczy dodatkowe, których nie musiały robić moje koleżanki w ciąży, a ja muszę oraz rzucające sie na mnie, nawet na schodach, dzieci, dla których to jest frajda)
po części pewnie to przez hormony, które buzują inaczej, po innej części pogoda... tylko że ja sama sie na siebie wnerwiam, ze jestem taka... wnerwiona (i koło się zamyka)

życzę nam wszystkim dużo zdrowia oraz cierpliwości i spokoju ducha

[ktosia35]

Napisane przez thidien

ja jestem w 14t1d i powiem Wam kochane, że tak mnie wszystko wkurza... no dobra, nie wszystko, bo się koncentruję chyba bardziej na wpływie pracy - wracam do domu jak pies pluto i tylko widok męża mnie raduje (jestem ostatnio strasznie mało cierpliwa, denerwuje mnie wszystko i wszyscy w szkole :P irytuje mnie wrzask i tłok, stresują rzeczy dodatkowe, których nie musiały robić moje koleżanki w ciąży, a ja muszę oraz rzucające sie na mnie, nawet na schodach, dzieci, dla których to jest frajda)
po części pewnie to przez hormony, które buzują inaczej, po innej części pogoda... tylko że ja sama sie na siebie wnerwiam, ze jestem taka... wnerwiona (i koło się zamyka)

życzę nam wszystkim dużo zdrowia oraz cierpliwości i spokoju ducha

Ja, jestem w końcówce 13-stego tygodnia i czuję się podobnie. Jak wracam do domu to już mi się nic nie chce . Na szczęście w szkole ok., dyrektor i koleżanki zwalniają mnie z dodatkowych obowiązków, nie mam dyżurów, uroczystości itp, ale i tak od połowy października wybieram się na zwolnienie lekarskie. Nie czuję się najlepiej, robi się zimno, a do pracy mam kawał drogi , wyniki badań nie rewelacyjne, a poza tym dzieci w szkole chorują coraz częściej. Doszłam więc do wniosku, że nie ma co ryzykować

[mariolasl]

Napisane przez yoki73

Mariolasl - dlaczego musiałaś robić amniopunkcję? coś nie tak wyszło na usg prenatalnym i teście PAPA? Moje wyniki na szczęście były na nim bardzo dobre, genetyk zaproponował mi amniopunkcję ( bo mogłam jej sobie zażyczyć), ale wolałam nie ryzykować.

W pierwszej ciazy tez wyniki mialam bardzo dobre, ale moj synek, obecnie czterolatek, urodzil sie z choroba genetyczna (zespol Klinefeltera) oraz wada wrodzona mozgu (hipoplazja ciala modzelowatego tzw. ACC). Badania genetyczne to badania przesiewowe tylko na niektore schorzenia.
Poza tym obecnie wyniki PAPPA wyszly mi graniczne, wiec dlatego zdecydowalam sie na amiopunkcje. Duzo przezylam po porodzie, w tym gleboka depresje poporodowa, nie zamierzam sie zamartwiac do konca ciazy, czy nosze tym razem zdrowe, czy chore dziecko. Jesli wyniki beda zle, to bede miala czas jakos psychicznie sie przygotowac na to, co mnie czeka. Gdyby nie to, ze Antos urodzil sie w 31 tygodniu ciazy i mial szczegolowa diagnostyke, to pewnie dlugo bym nic nie wiedziala.
USG polowkowe tez bede miala w specjalistycznym osrodku.

Napisane przez thidien

ja jestem w 14t1d i powiem Wam kochane, że tak mnie wszystko wkurza... no dobra, nie wszystko, bo się koncentruję chyba bardziej na wpływie pracy - wracam do domu jak pies pluto i tylko widok męża mnie raduje (jestem ostatnio strasznie mało cierpliwa, denerwuje mnie wszystko i wszyscy w szkole :P irytuje mnie wrzask i tłok, stresują rzeczy dodatkowe, których nie musiały robić moje koleżanki w ciąży, a ja muszę oraz rzucające sie na mnie, nawet na schodach, dzieci, dla których to jest frajda)
po części pewnie to przez hormony, które buzują inaczej, po innej części pogoda... tylko że ja sama sie na siebie wnerwiam, ze jestem taka... wnerwiona (i koło się zamyka)

życzę nam wszystkim dużo zdrowia oraz cierpliwości i spokoju ducha

Wspolczuje
Moja cierpliwosc rowniez jest w dolnej granicy.

[elunka88]

Napisane przez Brzuchatka

To pochwal się które modele!



Dziewczyny! Uważajcie z tymi używanymi fotelikami! Bierzcie tylko od kogoś z rodziny i zaufanego jeśli wiecie, że podczas użytkowania nie miał nawet drobnej stłuczki. Właśnie miły pan na warsztatach zwrócił nam uwagę, że nawet przy drobnych wypadkach powstają mikrouszkodzenia w fotelikach, osłabia się konstrukcja (a jeszcze jak był źle zamontowany fotelik to już poważniejsze uszkodzenia) i dla Waszego Bobo jako kolejnego użytkownika ten fotelik NIE SPEŁNIA FUNKCJI i nie chroni należycie Dziecka!

Brałam te najtańsze, bo nie wiem ile w nich pochodzę
http://www.konrad-bielizna.pl/pl/skl...-delicate.html
http://www.konrad-bielizna.pl/pl/skl...lith-p-up.html
http://www.konrad-bielizna.pl/pl/skl...nosz-natt.html
http://www.konrad-bielizna.pl/pl/skl...sz-passia.html
http://www.konrad-bielizna.pl/pl/skl...sz-secret.html

Co do fotelików, coraz intensywniej myślę o nowym... sporo 400 zł, ale jak mi się uda na wózku zaoszczędzić to moze kupimy

Napisane przez side85

nie radzimy sobie bo nam nie rosną od ciązy
zawsze mówili "urosną ci od ciąży" i co? i jajco


a my dziś z mamą zaszalałyśmy w smyku i upolowałyśmy kombinezonik z fisher price w którym się zakochałyśmy http://ecsmedia.pl/c/cool-club-pajac...xt22904075.jpg (w rzeczywistości jest zupełnie turkusowy- mój ulubiony kolor i kolor naszej sypialni, więc śmiałam się że będziemy małego trzymać w kombinezonie przy otwartym oknie w zimie jak goście przyjdą bo taki jest ładny ) bo jak mu go założę do wózka i przykryję to nawet go nikt nie zobaczy

Kombinezon świetny


Ja już po pracy... jutro mam wolne, po poludniu jedziemy do gina. Już mężowi mówiłam że jak będzie USG dowcipne ma się patrzeć na monitor

[teklaaa]

hej jestem tu 'nowa' . Mam nadzieje, ze uda mi sie zaklimatyzowac
długo zastanawiałam się czy napisać, bo macie juz tyle poruszonych tematow, ze chyba zabraklo mi slow
milo sie czyta wasze posty, bo jestem mloda i niektore informacje sa dla mnie przydatne

hmm.. 14tydz. u mnie mdłości, mdłości.... fatalnie, ale na szczescie (poki co..) wymioty ustapily. szczerze mowiac ledwo sobie z tym radze i nie mam checi na nic :/ i bym spala i spala


za tydzien wizyta u ginekologa..

[magduś2]

Napisane przez teklaaa

hej jestem tu 'nowa' . Mam nadzieje, ze uda mi sie zaklimatyzowac
długo zastanawiałam się czy napisać, bo macie juz tyle poruszonych tematow, ze chyba zabraklo mi slow
milo sie czyta wasze posty, bo jestem mloda i niektore informacje sa dla mnie przydatne

hmm.. 14tydz. u mnie mdłości, mdłości.... fatalnie, ale na szczescie (poki co..) wymioty ustapily. szczerze mowiac ledwo sobie z tym radze i nie mam checi na nic :/ i bym spala i spala


za tydzien wizyta u ginekologa..

witaj
rozgość się i udzielaj częściej.. współczuję mdłości, moje minęły i odpukać nie wracają od kilku tygodni!

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ktosia35

Ja, jestem w końcówce 13-stego tygodnia i czuję się podobnie. Jak wracam do domu to już mi się nic nie chce . Na szczęście w szkole ok., dyrektor i koleżanki zwalniają mnie z dodatkowych obowiązków, nie mam dyżurów, uroczystości itp, ale i tak od połowy października wybieram się na zwolnienie lekarskie. Nie czuję się najlepiej, robi się zimno, a do pracy mam kawał drogi , wyniki badań nie rewelacyjne, a poza tym dzieci w szkole chorują coraz częściej. Doszłam więc do wniosku, że nie ma co ryzykować

no wlasnie tez zaczelam czwarty miesiąc i jestem taka placzliwa i zdolowana..wszystko mnie denerwuje.poza tym jestem straszliwie senna a nie mam kiedy sie przespac bpo z malym cale dnie sama.

[magduś2]

a ja odliczam dni do wizyty! jeszcze 6... stęskniłam się już za moim maluszkiem, teraz wizyty rzadko, co miesiąc... no i mam taka ogromną nadzieję poznać płeć!

[elunka88]

Chyba jestem zacofana o miesiąc bo ja zaczęłam 5ty i teraz mnie wszystko denerwuje

[teklaaa]

Napisane przez magduś2

witaj
rozgość się i udzielaj częściej.. współczuję mdłości, moje minęły i odpukać nie wracają od kilku tygodni!

kiedy Ci minely.? mi to chyba cala rodosc odbiera

[cobra115]

Napisane przez teklaaa

hej jestem tu 'nowa' . Mam nadzieje, ze uda mi sie zaklimatyzowac
długo zastanawiałam się czy napisać, bo macie juz tyle poruszonych tematow, ze chyba zabraklo mi slow
milo sie czyta wasze posty, bo jestem mloda i niektore informacje sa dla mnie przydatne

hmm.. 14tydz. u mnie mdłości, mdłości.... fatalnie, ale na szczescie (poki co..) wymioty ustapily. szczerze mowiac ledwo sobie z tym radze i nie mam checi na nic :/ i bym spala i spala


za tydzien wizyta u ginekologa..

hej zapraszamy


Ja chyba wyślę w końcu ten formularz do szkoły rodzenia, żebym nie została z ręką w nocniku choć nie mam pojęcia jakie obłożenie jest u nas

[magduś2]

Napisane przez teklaaa

kiedy Ci minely.? mi to chyba cala rodosc odbiera

nie będę się z Tobą porównywać bo ja nie wymiotowałam to i pewnie moje mdłości przy Twoich były niczym

[teklaaa]

Napisane przez magduś2

nie będę się z Tobą porównywać bo ja nie wymiotowałam to i pewnie moje mdłości przy Twoich były niczym

ja sie kazdego juz wypytuje kiedy ustepuja mdlosci, bo przestalam wierzyc ze w koncu ustapia
uzalam sie nad soba troche, ale to tak meczy :/ nic sie nie chce przez to robic, aby spac i nic nie czuc..

[paulina_radom]

Napisane przez elunka88

Chyba jestem zacofana o miesiąc bo ja zaczęłam 5ty i teraz mnie wszystko denerwuje

Mnie też wszystko i wszyscy denerwują no masakra a pani w przedszkolu to już dzisiaj przegieła chociaż teraz już myślę że miała trochę racji ale bez przesady..
Adasiowi 3 dzień pod rząd zdarzyło się że się zsiusiuał w czasie leżakowania 1 raz ok napewno go przypilnujemy jutro żeby zrobił przed 2 dzień też spokojnie że się zdarzyło że zapomniały a dzisiaj że ma prośbę żebym może mu pampersa przyniosła a ja do niej że od 10 miesięcy nie mam pampersów w domu bo poszedł przed spaniem zrobić siku a i tak wstał mokry ale pytam czy sprawdziła czy napewno zrobił bo on nawet jak nie zrobi to mówi że zrobił ja rozumiem że ona ma na głowie tyle dzieci że z każdym do toalety chodzić nie może no ale żeby od razu pampersa ja mam cofać dziecko żeby nie sikało na spaniu w przedszkolu czy to może ja przesadzam?? już sama nie wiem..

Wogóle to wiem należy mi się lanie za nie pisanie ale przez te moje humory nie miałam weny obiecuję poprawe

[teklaaa]

kupilyscie juz wszystkie cos dla maluszkow.? bo ja slyszalam, ze zbyt wczesnie sie nie kupuje...ale to zawsze wydatki.. wiec co miesiac byloby lzej niz na raz wydac tyle kasy.. zabobony chyba wszedzie :P ja ciagle cos slysze od rodzinki :/
14tydzien to moze faktycznie 'zbyt' wczesnie na zakupy..sama nie wiem

[mmhym]

Napisane przez teklaaa

hej jestem tu 'nowa' . Mam nadzieje, ze uda mi sie zaklimatyzowac
długo zastanawiałam się czy napisać, bo macie juz tyle poruszonych tematow, ze chyba zabraklo mi slow
milo sie czyta wasze posty, bo jestem mloda i niektore informacje sa dla mnie przydatne

hmm.. 14tydz. u mnie mdłości, mdłości.... fatalnie, ale na szczescie (poki co..) wymioty ustapily. szczerze mowiac ledwo sobie z tym radze i nie mam checi na nic :/ i bym spala i spala

gratulacje
ja mdłości może nie za duże, ale zdarzało mi się wymiotować, ostatni raz chyba w 15t, choć teraz jak śniadania nie zjem szybko z rana to dalej mnie szarpie

Napisane przez elunka88

Chyba jestem zacofana o miesiąc bo ja zaczęłam 5ty i teraz mnie wszystko denerwuje

No ja też zaczęłam 5. miesiąc To może to kwestia pogody? U mnie temperatury i niebo takie, że wydaje sie jakby śnieg miał sypnąć...

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez teklaaa

kupilyscie juz wszystkie cos dla maluszkow.? bo ja slyszalam, ze zbyt wczesnie sie nie kupuje...ale to zawsze wydatki.. wiec co miesiac byloby lzej niz na raz wydac tyle kasy.. zabobony chyba wszedzie :P ja ciagle cos slysze od rodzinki :/
14tydzien to moze faktycznie 'zbyt' wczesnie na zakupy..sama nie wiem

Ja kupiłam pierwszego ciuszka na wyświętowanie II trymestru więc jakoś tak w 14t A moja mam coś tam kupowała nawet wczesniej. Nie przejmuj się zupełnie głupotami zasłyszanymi od rodziny, ja uważam, że jak się ma ochotę to się kupuje, jak się nie ma to nie - i żadne zabobony nie mają tu znaczenia
Dużo z Was pisze o tych tekstach od rodziny - mi jeszcze nikt takich rzeczy nie mówił... A babcie i ciocie wiedzą