|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 33
|
Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Hej, właśnie siedzę w pracy i tak sobie pomyślałam czy któraś z was wstydzi się swojej pracy? Ja pracuje w sklepie rybnym, uwielbiam ryby ! Jest to interes rodzinny , tata ma sklepy i brat również, niebawem sama otworzę swój sklep i śmiać mi się chcę jak wchodzi do mnie do sklepu lalunia z mamusią i narzeka jak to tutaj śmierdzi , jak można tu pracować, zatyka nos a ja sobie myślę dziewczynko dopóki jesteś na utrzymaniu rodziców i nie wiesz co to praca i co to pieniądz to nie powinnaś w ogóle się odzywać i jeżeli zapach Ci nie odpowiada to mogłabyś w ogóle tu nie wchodzić a swoja drogą nie czuje aby w moim sklepie był zapach jak na rynku w tych śmierdzących budach , ja sprzątam codziennie i poleruje wszystko co się da . Ja swojej pracy się nie wstydzę . A jak jest u was? może macie jakieś przykre doświadczenia a może wręcz przeciwnie - śmieszne sytuacje związane z pracą ?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 68
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Nie mam takich doświadczeń, ale muszę to napisać. Bardzo podoba mi się Twoja postawa
Tak trzymaj, jesteś sobą, nikogo nie udajesz , jesteś odważna i szczera. Cieszę się, że takie kobiety istnieją, bo w dzisiejszym świecie jest coraz więcej sztucznych i negatywnie nastawionych ludzi. Wykonywana praca nie określa człowieka i nie czyni go gorszym od innych. Pozdrawiam i szczerze życzę sukcesów w Twoim sklepie, ja też uwielbiam ryby
|
|
|
|
|
#3 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 630
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Uważam, że żadna praca nie hańbi no pominę pracę prostytutki
![]() Myślę, że wiele osób nie lubi zapachu ryb, sama się czasami krzywię, ale nie dziwię się, że się denerwujesz. Ciężko pracujesz, żeby paniusia taka jak ja przyszła i narzekała na zapach ![]() Świetna postawa. Nie rozumiem jak można się wstydzić pracy? |
|
|
|
|
#4 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Brawo za postawę
![]() Ja nie raz się spotkałam z komentarzami ludzi na temat mojej pracy i innych. Spotkałam wiele "paniuś", które mają blade pojęcie o ciężkiej pracy bo miały łatwiej - fajnie, ale nikt nie daje im prawa by komentować w przykry sposób prace wykonywane przez innych - uczciwych ludzi. Pamiętam jak na studiach dorabiałam przy pielęgnacji terenów zielonych - sadziłam kwiatki w parkach, pieliłam klomby i raz musieliśmy usunąć chwasty z jednego placyku- baaaardzo ciężka praca i jakaś dziewczyna wyskoczyła z tekstem " taka młoda i już tak zmarnowane życie ... pewnie zarabia na kredyty faceta pijaka" Życie pisze bardzo różne scenariusze dlatego bardzo cieszę się, że zawsze sobie poradzę, bo żadna praca nie hańbi Mój tata też był mistrzem produkcji wiele lat, ale zakład padł, bezrobocie ogromne, nie zastanawiał się i wolał iść na budowę niż brać zasiłek Pozdrawiam wszystkich co pracy się nie boją
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 33
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Super postawa dziewczyny ! no akurat pracy prostytutek to i ja nie pochwalam ale nie wnikam i nie wtrącam sie w sprawy takich kobiet, bo to ich wybór i ich życie i mogą z nim zrobić co chcą ( nie mówię tu o tych kobietach które zostały porwane i są zmuszane do seksu , bo to inna sprawa) nie mi to oceniać . Wracając do tematu , u siebie w sklepie często spotykam sie z tekstem typu- jak tu można pracować ? , np. kiedyś przyszła kobieta i mówi do mnie i do koleżanki że jak my możemy tu pracować , jej wnuczka w życiu by nie poszła do pracy w rybach ale za to pracowała na straganie z warzywami . Ja powiedziałam że moja praca jest 1000 razy lepsza niż stanie w zimę na mrozie i sprzedawanie warzyw . Po za tym zarabiam pewnie 3 razy lepiej niż ta wnuczka na warzywach hehe po prostu żal mi takich ludzi którzy myślą że ja nie mam perspektyw na lepsze życie i muszę pracować w tych " śmierdzących" rybach a tak naprawdę rzeczywistość jest o wiele lepsza bo na zarobki nie narzekam, mam stała pracę, nie martwię się o przyszłość bo mam ją ustawioną
także współczuję panienkom które wchodzą do mnie do sklepu i zatykają nosy mam nadzieje że poznacie ciężką pracę i zmienicie nastawienie
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 68
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Myślę, że prostytucji nie należy rozpatrywać w kategorii "praca". Prostytucja wymaga specyficznej osobowości, to raczej styl życia, wybór. Nie oszukujmy się, nigdy nie jest aż tak źle, żeby być "zmuszonym" do wykonywania prostytucji (przynajmniej w naszym kraju). To tak samo, jakby napisać "morderca to trudny zawód"
Edytowane przez MadiMe Czas edycji: 2013-10-02 o 12:18 |
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 33
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Trochę racji w tym jest ,nie można nazwać prostytucji pracą , raczej jest to wybór własny i świadomy .
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 27
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Nikt kto swoją ciężką pracą dochodził do sukcesu, nigdy nie powie, że jakaś praca może być hańbiąca. Bill Gates kiedyś przedstawił 11 zasad, którymi powinien kierować się młody człowiek, oto jedna z nich :
Przewracanie hamburgerów na patelni nie jest poniżej twojej godności. Twoi Dziadkowie mieli inne określenie na przerzucanie hamburgerów: oni nazywali to szansą. To jest sedno. Gratuluje postawy! Dąż do swojego celu, a sukces przyjdzie. Wtedy próżne "pianiusie" będą szukały twojego towarzystwa.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 388
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Zaczynałam szorując okna na budowie - kwasem, żeby zszedł cement, który się na nich gęsto plątał i żeby nie zarysować szyb. Praca była ciężka, nie powiem, śmierdziało tym kwasem potężnie, a jeszcze było lato i upał
Ale byłam dumna z siebie, zarobiłam trochę grosza (to było tuż po liceum). Na studiach dziennych pracowałam tylko w wakacje, roznosząc ulotki - średnio 3 razy w tygodniu trzeba było "obskoczyć" kilka osiedli (pilnując, żeby ulotki nie były rozwieszane zbyt blisko siebie). Zaczynałam rano, do domu wracałam koło 19:00, z zakwasami jak piorun Ale byłam z siebie zadowolona. Potem były dwie prace biurowe, w pierwszej nastąpił ten zgrzyt, że najpierw obcięto nam stawki za godzinę do 3,50 zł a potem skracano czas pracy. Kolejna robota - droga przez mękę, która wykończyła mnie psychicznie. Tak, tej pracy się wstydziłam, bo oczekiwano ode mnie łgania klientom w oczy i spławiania ich. Poważnie traktowało się tylko takich, którzy grozili sądem (nie dziwię się im wcale). A teraz? Jestem na swoim. Pracuję po 12-14 godzin dziennie, ale nie przeszkadza mi to. Robię to, co lubię, jestem sobą i pewnie, że są gorsze dni (zwłaszcza, jak trzeba opłacić ZUS i podatki), ale daję radę i to jest dla mnie najważniejsze
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson Edytowane przez Akane Czas edycji: 2013-10-02 o 21:53 |
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Czytam pełna podziwu!
żadna praca nie hańbido dzisiaj pamiętam co mi mój ojciec powiedział : zobaczysz ile chleb kosztuje, byłam młodziutka to myślałam wtf o czym on gada przecież chleb 2 zł pfff odkąd zaczęłam pracować na swoje utrzymanie i mam na głowie dom rachunki to bardzo dobrze rozumiem co miał na myśli, również nie rozumiem postawy większości i to nie tylko dziewczyn nie będę pracować za takie marne grosze, ale po marne grosze zasiłku to w kolejkę się ustawię
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 33
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
ZUCH DZIEWCZYNKI JESTESCIE! POdziwiam was
pokazujecie ze naprawdę do sukcesu trzeba dojść swoja własna ciężką praca bo nikt za darmo nam nic nie da , chociaż są takie przypadki ze rodzice swoim dzieciom oddają firmy i dzieciaki sa ustawione do końca życia chyba ze złe coś zrobią i firma upadnie . Ja osobiście uważam ze lepiej jest samemu zapracować na swoj sukces niż mieć wszystko gotowe. Moi rodzice też mi powtarzali zobaczysz ile kosztuje woda, ile gaz ile chleb , fakt to nie sa tanie rzeczy w skali miesiąca, mamy ciężkie czasy i w Polsce wcale nie żyje się łatwo , ale myślę ze jak człowiek się postara to da się godnie pożyć
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
Myślę, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli nie odpowiadają nam proponowane warunki, czujemy, że to coś nie dla nas, spróbujmy wziąć sprawy w swoje ręce. Każdy ma jakieś umiejętności, predyspozycje, które można przekuć w zawód. I nie mówię, że założenie własnej firmy to gwarancja sukcesów i rozwiązanie wszelkich problemów - skąd! To ciężka praca, ale dająca satysfakcję i pozwalająca na robienie tego, co się kocha. I jeśli zarabia się tyle, że na życie starcza, to naprawdę - czego chcieć więcej?
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Akane grunt to chcieć
po co pracować za przysłowiowe 4/5 zł jak tu się nie narobię a Państwo i tak mi zapłaci, bo się należy. Denerwuje mnie też rzecz następująca ponoć ostatnio bardzo modna. Paniusie pazerne rozwodzą się z chłopami żeby po kilka groszy zasiłku łapę wyciągnąć no dla mnie to już jest szczyt sama osobiście znam taką rodzinę furami wypasionymi jeżdżą, markowe ciuchy noszą, a każda rozwódka (dalej z mężem siedząca) i co miesiąc po zasiłki z MOPS'u leci.Jak to mówią ten mniej zamożny będzie robił wszystko, żeby sobie jakoś poradzić, bo większości wstyd iść prosić, a Ci nowobogaccy żadnych skrupułów nie mają....co jest żenujące ![]() Przykładów i sytuacji jest bez liku- bogate pazerne, a Ci co wiedzą co to znaczy praca, nawet nie pomyślą, że można tak kombinować i gdzie tu sprawiedliwość?!
__________________
Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem. |
|
|
|
|
#15 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 984
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
kiedys pracowalam na miesnym. nie powiem...na poczatku sie tej pracy wstydzilam, ale potem pikus. nigdy nie uslyszalam przykrego slowa na temat mojej pracy od klientow. raz nawet klientka przy szefowej powiedziala, ze pewnie malo zarabiamy
. pracuje w sklepie spozywczym i czasami slysze od najblizszych jaka to tragedia, ze po studiach musze tu pracowac, ale coz... co do pracy za 4-5zl, to uwazam ze ludzie nie powinni chodzic bo to sprawia, ze jestesmy wykorzystywani. skoro ktos przyszedl robic za 5zl to przyjdzie i nastepny , ba... moze i przyjdzie robic za 4zl. niestety nie jest dla mnie wytlumaczeniem, ze duma dzieci nie nakarmie. bo trzeba troche myslec, zanim te dzieci sprowadzi sie na swiat. oczywiscie roznie w zyciu jest, ale niektorzy zyja oby zyc i nie patrza sie w przyszlosc. |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 893
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
Jest dwoje pełnoletnich osób, które decydują się na seks na określonych warunkach. W Holandii są osobne prostytutki, nawet chyba częściowo dotowane przez państwo które świadczą usługi dla tamtejszych niepełnosprawnych. |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 68
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Nie wystarczy tylko czytać, trzeba czytać ze zrozumieniem. Poza tym intryguje mnie dlaczego ten wpis tak Cię...hmmm...zdenerwował (?) Co do mojej wcześniejszej wypowiedzi to napisałam ,że prostytutka, moim zdaniem nie jest zawodem (w Polsce, podkreślam. Gdyż mieszkamy w Polsce
Znakomita większość naszego społeczeństwa raczej nie popiera (oficjalne dane) takich zachowań. Reasumując, prostytutka (tak samo jak np. morderca) nie jest zawodem. Co do ofiar o których piszesz to sprawa na długą dyskusję, teoretycznie nikt nikomu nie robi krzywdy, jednak...ogólnie wiadomo ,że ten "półświatek" rodzi wiele patologii. Pani ekspedientka sprzedając ryby nie rozbija rodzin, nie zaraża Kiłą czy HIV i nie popełnia samobójstwa po 5 latach pracy.
__________________
Edytowane przez MadiMe Czas edycji: 2013-10-03 o 20:08 |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 893
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Pani z rybnego lub pracująca na dowolnie innym stanowisku też może być zarażona różnymi chorobami, kochanki rozbijające rodzinę to często nie prostytutki tylko kobiety wykonujące bardzo różne zawody, osobiście znam takie trzy panie, żadna z nich nie była i nie jest prostytutką, wykonują trzy różne zawody, jedna z nich odbiła męża swojej ówczesnej przyjaciółce.
Bardzo ostro oceniasz te kobiety, a skoro nie jest to zawód to czemu podajesz ten przykład w tym wątku? Sama pierwsza zaczęłaś. |
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 68
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Mylisz się.
__________________
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 444
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
Akane w czasie studiów pracowałam najmniej za 11zł/godz. Jak widzisz lata po studiach proponują mniej Od czegoś zacząć trzeba? tak zaczynałam prawie 8 lat temu, jako studentka. I po studiach oczekuję więcej, a nie mniej(na a przynajmniej nie zaakceptuję wypłaty mniejszej niż minimum - nigdy!). Zwłaszcza ze nie jestem żółtodziobem, tylko mam kilka lat różnorodnego doświadczenia-zawsze miałam przynajmniej 2 różne prace. A w temacie... pracowałam kiedyś w call center. Nie wstydziłam się tego. Zdobyłam doświadczenie w obsłudze klienta, pozbyłam się nieśmiałości, poćwiczyłam rozmowy w obcym języku i jeszcze zarobiłam. Żadnych bubli nie wciskałam, na nic nie naciągałam, więc nie mam się czego wstydzić.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 580
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Moja sytuacja tak trochę pasuje do tego tematu,bo po liceum załapałam się na staż i akurat pracowałam krótko w moim dawnym gimnazjum. Nauczycielka do mnie z tekstem "Twoi rodzice mają tyle pieniędzy a Ty za takie marne grosze tutaj przyszłaś?!". Nie odezwałam się,ale te marne groszy to tys. zł,więc niektórzy na stałe zatrudnieni tyle nie mają. A moja kumpela z tekstem do mnie "ja to bym za takie psie pieniądze nie robiła", a w tym roku sama kanapki robiła za 600 zł, z tym że musiała mieszkać u brata,więc z całych wakacji ma 400 zł zysku.
Tak więc, lepiej nie chlapać jęzorem bo nie wiadomo jak się w życiu ułoży. Ja nie wstydziłam się tego, że poszłam do pracy, bo owszem,sytuację finansową mam bardzo dobrą,ale co mi szkodzi dorobić sobie na własne wydatki? Poza tym,praca uszlachetnia.
__________________
będzie się działo,
i znowu nocy będzie mało, będzie głośno, będzie radośnie, znów przetańczymy razem całą noc! odchudzam się! z 63 kg do 55 kg! TRZYMAĆ KCIUKI BO CHOLERA ZNÓW SKOŃCZY SIĘ FIASKIEM! |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Nie wiem jak jest teraz, ale możesz mieć słuszność. Mnie zaproponowano 7 lat temu 1000 zł na rękę (mniej niż w poprzedniej pracy, z której zwyczajnie uciekłam, bo doprowadziła mnie do załamania nerwowego). Ale zamiast zasiłku, wybrałam założenie działalności gospodarczej.
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 893
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Niestety w miastach gdzie jest dużo studentów często pracodawcy zaniżają stawki, wychodzą z założenia, że studentom pomaga rodzina więc nie muszą zarobić tyle co "głowa rodziny" czy ktoś muszący utrzymać się samodzielnie.
Stąd stawki typu 5 lub 6 zł za godzinę. |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Kiedyś wstydziłam się pracy w Maku.
Teraz - studiując i zarabiając na siebie, żyjąc na własny rachunek jestem wręcz z tego.. można powiedzieć - dumna. Mam umowę o pracę, znam się na tym, co robię (jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi) i jestem cenionym pracownikiem w tym McSyfie
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
|
|
|
#26 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
Cytat:
![]() Ja pracuje z dziećmi i też często uznawane jest to za prace "niższej kategorii" |
||
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Ja rzuciłam maka twierdząc, że większego syfu nie ma. Popracowałam to tu, to tam, to siam i wróciłam do sieciówki.
Mam umowę o pracę, jasne warunki pracy, odzież roboczą, ekwiwalent, pieniądze na czas. A to, że praca ch*jowa jak każda to inny fakt :P
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 820
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Cytat:
- pierwsza "stała" praca nauczyła mnie cierpliwości, zetknęła z systemem CRM, pozwoliła ogarnąć pewne mechanizmy dotyczące branży telekomunikacyjnej; - druga praca, poza załamaniem nerwowym, dostarczyła mi mnóstwo wiedzy z zakresu prawa (nauczyłam się pisania umów i pism urzędowych), nauczyła kontaktów z "trudnymi klientami", wyrobiła pewien pogląd na prowadzenie firmy (w zasadzie na każdym kroku myślałam "Ja bym to załatwiła tak, zadbała o to, postarała się o..." - szef niestety miał w nosie moje pomysły, bo np. po co wydawać kasę na teczki firmowe, albo wysyłać faktury do klientów - niech sami po nie przychodzą), zetknęła z systemem CMS, zarządzaniem stronami internetowymi, hostingiem, grafiką komputerową; - praca dorywcza pozwoliła mi na poznanie (trochę po omacku) branży SEO. Im dłużej jednak tkwiłam przy tych zleceniach za kilkaset złotych na miesiąc, tym lepiej orientowałam się w clue swoich zajęć, a w końcu zapałałam absolutną miłością do nich i do dzisiaj stanowią one dla mnie bez mała powietrze - nie wyobrażam sobie życia bez SEO i innej pracy niż ta, którą wykonuję. Nigdy nie wiadomo jak potoczy się życie. Z kim Was zetknie na ścieżce zawodowej, jakimi rzeczami zaintryguje, w co wciągnie. A czego może nauczyć siedzenie w domu i czekanie na "lepszą okazję", poza "pokazywaniem charakteru" i poczuciem "Ha, nie dam się robić w wała!"? Dawałam się robić w wała i dzięki temu od 7 lat mam pracę, która jest moją pasją, przy której siedzę po 12 godzin na dobę, ale nie czuję się nawet w połowie tak zmęczona, jak można by się spodziewać. Wciąż się rozwijam, jeżdżę na szkolenia, poznaję ludzi z branży, którzy tak samo jak ja są fascynatami swojego zawodu. Tego wszystkiego by nie było, gdybym w czasie studiów machnęła ręką i stwierdziła "Poczekam na lepszą okazję".
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|
|
|
|
|
#29 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Las
Wiadomości: 2 254
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Super postawa faktycznie
Aby każdy tak myślał ![]() ---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- W małych miastach też jest stawka 5-6 zł za godzinę....
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Żadna praca nie hańbi a pieniądź to pieniądź
Zgadzam się z większością wypowiedzi powyżej
![]() Nie ukrywam, że miałam dobrą sytuację materialną i nie raz spotkałam się z opinią: po co ty tam w ogóle pracujesz? Po maturze pracowałam na magazynie na 3 zmiany, w czasie studiów roznosiłam ulotki, nie mogłam sobie pozwolić na stałą pracę bo miałam całe dnie wypełnione zajęciami i dodatkowymi kursami, ale w każde wakacje pracowałam. Nauczyło mnie to przede wszystkim pokory i szacunku do pracy. I takich niby banalnych zachowań, że zawsze z uśmiechem biorę ulotkę mówiąc dziękuję, nie opierniczam osoby (telemarketera) która dzwoni z irytującą ofertą itd. Myślę, że w tym wątku wypowiedziały się osoby które wykonywały różnego rodzaju prace, dlatego mamy podobne opinie. Mój TŻ tego nie rozumie nad czym bardzo ubolewam.
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie" |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.





Tak trzymaj, jesteś sobą, nikogo nie udajesz , jesteś odważna i szczera. Cieszę się, że takie kobiety istnieją, bo w dzisiejszym świecie jest coraz więcej sztucznych i negatywnie nastawionych ludzi. Wykonywana praca nie określa człowieka i nie czyni go gorszym od innych. Pozdrawiam i szczerze życzę sukcesów w Twoim sklepie, ja też uwielbiam ryby


także współczuję panienkom które wchodzą do mnie do sklepu i zatykają nosy







no dla mnie to już jest szczyt sama osobiście znam taką rodzinę furami wypasionymi jeżdżą, markowe ciuchy noszą, a każda rozwódka (dalej z mężem siedząca) i co miesiąc po zasiłki z MOPS'u leci.



