|
|
#1711 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Wiola, jak sie trzymasz??? mnie czasami dorywaja chwile, w ktorych zapalalam papierosa... np. po skonczonej czynnosci automat. przychodzi mi do glowy mysl "no a teraz fajeczka" a po chwili wlacza sie czerwona dioda "yyyyy... zadna fajeczka!!" i na myslach sie konczy.. poza tym mam nadzieje, ze bedzie mi teraz latwiej niz poprzednimi razami...
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
|
|
|
#1712 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Witajcie Dziewczyny!!!
Oj widzę,że wątek się rozrasta - aż miło popatrzeć. Ja już przestałam liczyć dni bez papierosa, to chyba dobrze . Teraz będę liczyć miesiące. Na razie ponad trzy!!! To mój mały sukces. A zaczęłam tak "niewinnie" jak Wioletta 28 - od kilku dni. Potem to już leci z górki No tylko z wagą mały problem .....ech wolę nie mówić ile kilo mam na plusie bo nikt palenia nie będzie rzucałTrzymam kciuki Pozdrawiam |
|
|
|
#1713 |
|
Raczkowanie
|
WItam Kochane Niepalaczki!! Wyobrazcie sobie, ze dzisiaj w nocy zapalilam... ale tylko we snie
!! Nie ma tak latwo, te wstretne smierdziuchy tkwia w podswiadomosci jak robaczki, ktore za wszelka cene chca dalej istniec w rzeczywistosci. Ale wiem, ze w mojej juz nie maja szans!! Czy was dalej gnebi ta straszna suchosc w buzi, posmak nikotyny i kac nikotynowy? Mimo, ze nie pale juz 11 hmmm... Emurulez, kurcze a jak ja bym zapalila!!! a pokus niemalo, zwlaszcza ze wsrod moich znajomych jestem jedyna niepalaca juz osoba!!! Sielska, BRAWO Ja tez zaczynam liczyc kilogramy razem z dniami niepalenia gdyz odczuwam juz ciasnote moich starych spodni... nie moze byc idealnie Sciskam Was mocno i jestem z nas dumna!
Edytowane przez Wioletta28 Czas edycji: 2007-04-30 o 12:47 |
|
|
|
#1714 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
ale mam nadzieje ze tak, tym bardziej ze coraz cieplej na dworze to sie tak jesc nie chce .Pozdrawiam pachnaco papa
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
|
#1715 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Hej Pachnace!! 3mam sie choc bywa latwo, coz Wiolka, racje masz mowiac, ze faje zagniezdzily sie w podswiadomosci. Mysle, ze beda tkwic tam juz na wieki, tylko ochota na palenie bedzie coraz mniejsza... mam nadzieje... Ja tez od dzisiaj biore sie za zdrowe odzywianie... Tym razem pofolgowalam sobie niezle i swawola odzwierciedla sie na wadze
![]() Woda, woda, woda..... i koniec z podjadaniem!!!! Litosci, jak tak dalej pojde to bede musiala garderobe wymienic :O ! Pozdrawiam! P.s. Wiolka, Emu-starczy.. Sielska, co do figury to za to niezla laske masz w avatarze :P
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
|
|
|
#1716 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
czesc Kobietki! Dzis mam kryzys sensu rzucania palenia.. mialam fatalny dzien - klotnie z TZ i caly wewnetrzny monolog po co ja rzucalam ta jedyna bezwarunkowa przyjemnosc?? zeby nie smierdziec? przeciez mam perfumy i gumy do rzucia. Kasa? da sie troche wygospodarowac..Udawadnia nie sobie silnej woli? po co..nie zapalilam ale troszke sie pogubilam bo w sumie nie wiem po co rzucilam.. Mam nadzieje ze to tylko chwilowy kryzys.. a po co albo dlaczego wy rzucilyscie?
Edytowane przez Wioletta28 Czas edycji: 2007-05-01 o 22:42 Powód: ach te literowki.. |
|
|
|
#1717 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
To mój niedościgniony ideał ....od którego niestety coraz bardziej się oddalam.
Cytat:
. Już Ci miałam ale przeczytałam drugi raz i odetchnęłam z ulgą Ja rzuciłam palenie bez powodu. Od tak , wstałam rano i stwierdziłam że od dziś nie palę!!! Było to 20 stycznia tego roku. Cały czas mam paczkę moich ulubionych mentoli w kuchni na szafce, wysoko. Tak dla sprawdzenia silnej woli. Jak na razie z moją silną wolą jest ok, nie ciągnie mnie. Trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie , które dopadł kryzys |
|
|
|
|
#1718 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Sielska, no nie przejmuj sie, mi tez dupa wisi, celuilit sie pojawil nie wiadomo skad i kiedy... i w ogole zmieniam sie chyba w poczwarke a podobno jakims tam motyle bylam, no dobra - nie bedzie, ze cma :/
Wiola, ja rzucilam " z powodu". Tez mialam/mam kryzysy i klotnie z mezem i stanie przed szafka, w ktorej trzymalam papierosy. Sprzedalam je, nie dowierzalam sobie, wolalam dmuchac na zimne, niz dnia pewnego zlapac dola i wtedy kto wie... Tak sie zaczal 3. razem moj powrot do palenia... Tym razem jednak napawal mnie nieokreslony lek przed rakiem pluc. Na ta chorobe zmarl ojciec mojego szwagra, wiec wrecz czulam i slyszalam jak sie meczyl. Mieszkali pietro nizej, caly czas unosil sie w powietrzu odor ropy..... okropne... To po pierwsze. Po drugie - moj maz rzucil prawie dwa lata temu (niedlugo minie - z dnia na dzien a palil ze 30lat!) ale po dzis dzien slysze jak kaszle, jak czasami ma ataki kaszlu az lzy mu do oczu naplywaja, wtedy mysle sobie, ze ja tak nie chce, ze ja nie chce niszczyc swoich pluc i placic za to kase... To takie bezsensowne... Wiolka, zdrowego egoizmu! TZ z pewnoscia nie jest tego wart bys niszczyla swoje zdrowie! Ono jest jedyne i bezcenne!!
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
|
|
|
#1719 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Wiola
nic bardziej mylnego. A wracajac do pytania : ja zaczynam niepalic tym razem bardziej swiadomie i jestem na 99% pewna ze tym razem musi sie udac, po 1. zle sie zaczynalam czuc w nocy: dusznosci , w zeszlym roku nadrzerka zoladka+ gastroskopia uuuu nigdy wiecej- lekarz zakazal przestac palic ale olalam go a mowil ze jak nie rzuce beda nawroty , no i wieczorkiem bole w kl. piers. a i rano w paszczy jak hmmm no wlasnie jak? tragicznie!!! po imprezie nie mowie juz-KAC!!! taki ze zejsc mozna albo raczej tylko prosic TZ : "dobij mnieee" a po 3. napewno sie ze mna zgodzisz ze kobiety niepalace sa bardziej eleganckie, takie mmmmm "pachnace ciasteczka"- mowisz o kasie ze zawsze idzie wygospodarowac- owszem ,ale ja tam teraz wole kupic lepsze kremyitd zreszta ogolnie teraz moge miec znacznie wiecej roznych pachnidel i mazidel aja to np zawsze uwielbialam. a duza motywacja jest moja nie swinka a biedronka-skarbonka w ktorej zawsze jest MOJA kasa na MOJE przyjemnosci i nie odpuszcze ani 1 dnia na wrzucenie tam kasy na" faje " i wlasnie jak mam dola a wierz mi, ze czasem tak mam zaje.......o ze szoook z remontem ktory sie ciagnie i bedzie ciagnal bo co ekipa to wieksz partacze , ale powiedzialam sobie : o nie moja droga juz sie nie trujemy swiadomie , zamiast placic sobie samej na raka albo cos innego i potem sie meczyc- kupimy sobie cos mmmmm pachnacego i to juz roznie bywa co to jest , ale jedno jest pewne - Jestem z SIEBIE dumna - czego i tobie zycze abys doszla do podobnych wnioskow -WARTO naprawde.Trzymam za Ciebie - nie rob glupstw
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. Edytowane przez sally Czas edycji: 2007-05-14 o 11:03 Powód: literowki :( |
|
|
|
#1720 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Rzucić palenie
Trzymajcie się
|
|
|
|
#1721 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Wioletta28 mam nadzieje ze sie nie obrazilas? hmmm chyba tak ostro az nie pojechalam cio? Mam nadzieje ze poprostu gdzies sie byczysz na dlugim weekendzie
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
|
|
#1722 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Czesc moje kochane rzucaczki!! Ja dalej sie trzymam dzielnie, nie pale i palic nie bede bo po prostu NIE CHCE!!
Damurek, wielkie dzieki za wsparcie, bardzo wskazane i potrzebne! Emurulez, sto caluskow za przypomnienie mi celow rzucania! Masz racje zdrowy egoizm jest wskazany, ale jego sie tez trzeba nauczyc! Dobrze ze jest to forum bo w kryzysowych momentach fajeczka przycmiewa myslenie i wtedy forum wyprowadza mnie na prosta Sally, jakze ja bym sie mogla gniewac za konstruktywna krytyke?! DZIEKI niezmierne za to lanie slowne, tylko dzieki takim "terapiom szokowym" przychodzi opamietanie i zdrowy rozsadek no i dzieki temu dalej nie pale! Hurra! Jestescie super i bardzo Wam dziekuje za to ze na mnie "krzyczycie" kiedy trzeba !!! Dobrej nocki zycze i sama zmykam odpoczac zdeczko
|
|
|
|
#1723 | ||
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Ale jest ok. Tak trzymać! Cytat:
. No jeszcze mi tego brakuje, zeby mi smrodził po chaupie. Wiem , wiem, nic na siłę - mój po prostu ugodowy chłop jest Pozdrawiam |
||
|
|
|
#1724 |
|
Raczkowanie
|
"Był taki program ,,Studio 2,,(młodziutka Bożena Walter prowadziła) gdzie pokazano płuca palacza. Do dnia dzisiejszego zero papierosa.
Trzymajcie się "Nam tez pokazywali te plucka, i gardziolek jeszcze z wykwiami rakowymi, a fuj mowilam wtedy, jak jeszcze bylam w podstawowce, a potem moralizowalam rodzicom dlaczego to powinni rzuczic palenie. Na dodatek przysiegalam sobie, ze ja nigdy nie bede palic! Wiadomo -obiecanki cacanki a glupiemu radosc Moi rodzice rzucili, a cora zaczela palic ech.. Milego i slonecznego dnia Wam zycze i miliona zapachow wiosny!
|
|
|
|
#1725 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Wioletta28 trzymaj tak dalej, ja tez miewam chwile zwatpienia, ale jak narazie potrafie je zwalczyc w sobie, a rodzicom tez kiedys prawilam moraly jak to palenie szkodzi i ze ja napewno nigdy.... taaaa bla bla bla a sie nieobejzalam jak palilam juz jak smok no coz teraz trzeba sie wziac w garsc i zmadrzec na "stare lata" a lepiej pozno niz wcale
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
|
|
#1726 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Bueheheh.. to zarzekanie sie, ze ja nigdy nie bede palic to znam i to za dobrze...
srutu-tutu :P Nigdy nie mow nigdy... Dziewczyny przezywam badz przezylam kryzys.... ale jeszcze papierosa nie zapalilam.. i nie chce.. choc tak ciezko i nie wiem co ze soba zrobic.. gryze sobie butelke popijajac wode... ktos bardzo mi bliski mial wypadek i trepanacje czaszki.. oczy mam zapuchniete od placzu.. ale daje rade nie palic... choc jem z zalu za dwoch.... Smutno mi..
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
|
|
|
#1727 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Emurulez, strasznie mi przykro, iz dotknelo Cie cos takiego jak wypadek bliskiej osoby
Tym bardziej,ze jest to na tyle powazne iz operacja jest niezbedna... Na pewno wszystko bedzie dobrze. Trzymaj sie dzielnie!!! A zamiast fajeczek to lepiej gryz ta butelke.. zawsze to jakis sposob na zaoszczedzenie swojego zdrowka..
|
|
|
|
#1728 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Dzien dobry szalone. pelne zdrowego rozsadku i silnej woli ex-palaczki!!
I kolejny dzien niepalenia, i kolejny dzien walki o zdroworozsadkowe, nieprzycmione wolajacym o odzew papieroskiem podjscie do zycia Kurcze, wiecie co? Ja myslalam, ze jesli juz wytrzymalam 2 tygodnie bez palenia to bedzie tylko z gorki, a tu co? Im dluzej nie pale tym jest gorzej Wczoraj siedzialam z kumpela na fajce i poprosilam ja o cygareta, ale mi odmowila, co mi uswiadomilo ze jestem 'mietka' jak cholera, skoro to KTOS musi mi przypomnac o tym ze NIE PALE!!! A poza tym znowu mialam problem z usnieciem i pomyslalam, ze jakbym miala fajeczki pod reka to na bank siedzialabym juz przed domkiem i jarala 'tak, zeby sobie przypomniec jak to jest, i zobaczyc czy mnie odrzuci', bla bla bla... Nie mialam fajek NA SZCZESCIE! echh, czy ten glod nikotynowy sie kiedys skonczy, albo zminimalizuje chocby na tyle zeby nie byl az tak silny??? Cieplutkie pozdrowka dla wszystkich forumowiczek!!!
Edytowane przez Wioletta28 Czas edycji: 2007-05-05 o 15:41 |
|
|
|
#1729 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Hej rzucaczki!!!
Mi się dzisiaj śniło ,że paliłam papierosa. Jakoś tak mi nie smakował i dopiero jak kończyłam to sobie myślę " cholera przecież ja nie palę- dlatego ten papieros taki niedobry" a potem strasznie było mi żal,że muszę liczyć od nowa dni bez papierosa. Dziwny ten sen zważywszy na to ,że nie ciągnie mnie w ogóle do papierosów wręcz zaczął mi bardzo przeszkadzać dym papierosowy. Wioletta ja ci dam cygareta Pozdrawiam |
|
|
|
#1730 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Oj nie jest latwo, najczesciej bo to nie regula, ale niepalacym mozna sie okreslic chyba dopiero po ok roku.. Wiem, ze moj maz po roku czasu mial czasami ochote na papierosa.. w szczegolnosci w chwilach stresu... U mnie za trzecim razem tez im dluzej tym gorzej, czulam sie jak dzieciak czekajacy na gwiazdke... i wkoncu zapalilam... No ale to bylo 3. razem mam nadzieje, ze miekawka nie bede za 4.
Wiola mi do dzis zdaza sie, ze rano wstaje i mam wrazenie, ze wieczor przed spalilam paczke na raz! A palilam tylko niecale 5 lat... poza tym strasznie bolala mnie krtan, w szczegolnosci po jakimkolwiek wysilku fizycznym... katastrofa.... Ja sie jakos trzymam, w obu sytuacjach, chco pikawka uderza szybko i silnie... nerwy... :/
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... Edytowane przez emurulez77 Czas edycji: 2007-05-05 o 10:42 Powód: dopisanie zdania.. |
|
|
|
#1731 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Sielska, wrrr... A tak w ogole to moj sen byl identyczny, wrazenia po nim tez, tzn. ten zal iz znowu musze zaczac liczyc dni
Te firmy tytoniowe to chyba programuja te fajki, a potem kazda ex-palaczka sni tak samo <lol>
|
|
|
|
#1732 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Witam Kolezanki
, kurcze tak fajnie na dworze a ja cala noc nie spalam i teraz ledwo funkcjonuje, eh dobrze ze do pracy nie musze isc bo to bylaby katastrofa, i to przez wlasna glupote po co mi byla ta kawa po 19 ? czuje sie strasznie i wygladam strasznie no to sie pozalilam
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
|
#1733 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Dzien Dobry Kobietki! Dzisiaj mijaja PELNE TRZY TYGODNIE od porzucenia niewdziecznego zycia palacza!!! Mam nadzieje, ze wy tez sie jakos trzymacie
Buziaczki
|
|
|
|
#1734 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
(heheheh) Pozdrawiam i trzymam za NAS wszystkie mocno
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
|
|
#1735 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Sally u mnie oczko -21, u Ciebie 69.. hmm chyba Twoja liczba mi sie bardziej podoba
A jak reszta ekipy? Czyzby wszystkim neta odcieli, a moze kompy siadly? No kobietki, uczcijcie z nami magiczne cyferki , ale po dwoch i pol tygodniach meczarni odwykowej wkoncu zaczelam dostrzegac piekno codziennych czynnosci BEZ! Do tego, ja, antyruchowa i wiecznie unikajaca fizycznego wysilku Wiola, zaczelam zmuszac moje cialko do cwiczonek.. Narazie tylko brzuchowi sie obrywa, bo najbardziej tlusty, ale zawsze to cos Cudownego dnia zycze wszystkim rzucaczkom! |
|
|
|
#1736 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rzucić palenie
U mnie już ponad trzy lata,rzuciłam w połowie lutego 2004 i trzymam się do dziś. Za Was tez trzymam kciuki!!!
|
|
|
|
#1737 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Aga! trzymaj trzymaj, a moze dzieki temu tez sie pochwale w 2010 ze nie pale JUZ TRZY LATA ! A propos, gratuluje!
|
|
|
|
#1738 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
No i jak tam dziewczyny ? Trzymacie się jakoś???
Mam nadzieję,że nikt nie wrócił do nałogu
|
|
|
|
#1739 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Witajcie moje drogie!
Mi mija jakis piaty miesiac jak nie pale..... Ale ich nie znalazlam i obylo sie bez fajki.Stres przezylam i nadal nie pale!!!
|
|
|
|
#1740 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Witam witam ojej dobrze ze nie mials tych fajek ufff!!! no ale ja tam sie najbardziej lekko sie czuje jak malo zjem ale prawda jest taka ze lepiej psychicznie sie czuje jak sobie taka herbatke strzele jeszcze z taaakaaa laska na opakowaniu Pozdrawiam pachnaco i cieplutko
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.







No tylko z wagą mały problem .....ech wolę nie mówić ile kilo mam na plusie bo nikt palenia nie będzie rzucał
!! Nie ma tak latwo, te wstretne smierdziuchy tkwia w podswiadomosci jak robaczki, ktore za wszelka cene chca dalej istniec w rzeczywistosci. Ale wiem, ze w mojej juz nie maja szans!! Czy was dalej gnebi ta straszna suchosc w buzi, posmak nikotyny i kac nikotynowy? Mimo, ze nie pale juz 11
hmmm... Emurulez, kurcze a jak ja bym zapalila!!! a pokus niemalo, zwlaszcza ze wsrod moich znajomych jestem jedyna niepalaca juz osoba!!! Sielska, BRAWO
Ja tez zaczynam liczyc kilogramy razem z dniami niepalenia
Sciskam Was mocno i jestem z nas dumna!

. Już Ci miałam 



a po 3. napewno sie ze mna zgodzisz ze kobiety niepalace sa bardziej eleganckie, takie mmmmm "pachnace ciasteczka"- mowisz o kasie ze zawsze idzie wygospodarowac- owszem ,ale ja tam teraz wole kupic lepsze kremyitd zreszta ogolnie teraz moge miec znacznie wiecej roznych pachnidel i mazidel aja to np zawsze uwielbialam. a duza motywacja jest moja nie swinka a biedronka-skarbonka w ktorej zawsze jest MOJA kasa na MOJE przyjemnosci i nie odpuszcze ani 1 dnia na wrzucenie tam kasy na" faje " i wlasnie jak mam dola a wierz mi, ze czasem tak mam zaje.......o ze szoook z remontem ktory sie ciagnie i bedzie ciagnal bo co ekipa to wieksz partacze , ale powiedzialam sobie : o nie moja droga juz sie nie trujemy swiadomie , zamiast placic sobie samej na raka albo cos innego i potem sie meczyc- kupimy sobie cos mmmmm pachnacego i to juz roznie bywa co to jest , ale jedno jest pewne - Jestem z SIEBIE dumna - czego i tobie zycze abys doszla do podobnych wnioskow -WARTO naprawde.Trzymam za Ciebie - nie rob glupstw
Trzymajcie się 

trzymaj tak dalej, ja tez miewam chwile zwatpienia, ale jak narazie potrafie je zwalczyc w sobie, a rodzicom tez kiedys prawilam moraly jak to palenie szkodzi i ze ja napewno nigdy.... taaaa bla bla bla a sie nieobejzalam jak palilam juz jak smok
no coz teraz trzeba sie wziac w garsc i zmadrzec na "stare lata" a lepiej pozno niz wcale
Nie mialam fajek NA SZCZESCIE! echh, czy ten glod nikotynowy sie kiedys skonczy, albo zminimalizuje chocby na tyle zeby nie byl az tak silny???
no ale ja tam sie najbardziej lekko sie czuje jak malo zjem 
