Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[agoola83]

Jej...tak długo mnie nie było..Pamiętacie mnie jeszcze? Oprócz Małej Migotki, bo z nią poznałyśmy się dziś w realu, hehe, intuicja mnie nie zawiodła, przysięgam)))
U mnie duuuużo się dzieje...wróciliśmy z Grecji, wróciłam niestety do swojej nieszczęsnej, stresującej pracy, ostatecznie przeprowadziliśmy się na wieś...Mój mąż wylądował w szpitalu, potem go wypisali, w poniedziałek znów ma kolejne, pilne skierowanie, szkoda gadać...Moja babcia czeka na amputacje palców u nogi z powodu cukrzycy ( w szpitalu 50km dalej), także jeżdzę, z naszej wsi mam wszędzie daleko, ale mam nadzieję, że docelowo, gdy pojawi się Dzieciątko, to na dobre nam to wyjdzie, choć teraz bardzo się męczę z tymi dojazdami....
No właśnie, Dzieciątko...Miał być Franuś, błękitna wyprawka zakupiona,a tu psikus))) Frania okazała się dziewczynką i mamy dylemat : Zosia czy Dorotka? Suma sumarum tydzień odczuwaliśmy wielki szok, bo co jak co, ale w takim razie gdzie jest Franek???Franek przecież był z nami w Grecji, potem się z nami przeprowadzał, wszystko dla Franusia....a Tu nie ma go...nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście, ja się cieszę, ale szok przeżyłam))
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam (czasem podczytywałam tylko)...postaram się po weekendzie poprawić (wyjeżdzamy z mężem szybko w góry zanim na 1-2 zamkną go w szpitalnym więźniu)...
Widzę wiele nowych Mamuś, witam Was))

[Muminek1991]

Melduje się i ja w nowym wątku

Marieee , EVI07- kciuki za wizytę

przeleżałam praktycznie całe 2 dni w łóżku pod kocykiem z kubkami gorących herbat. Wstałam ,żeby tylko dzisiaj rosół zrobić, i jest mi lepiej. Chyba wygrzewanie pomaga. Jutro TŻ do pracy na 12 więc , wejdę dopiero gdzieś koło tej godziny do was.

Życzę miłej nocki

[perfuzja]

Napisane przez agoola83

Jej...tak długo mnie nie było..Pamiętacie mnie jeszcze? Oprócz Małej Migotki, bo z nią poznałyśmy się dziś w realu, hehe, intuicja mnie nie zawiodła, przysięgam)))
U mnie duuuużo się dzieje...wróciliśmy z Grecji, wróciłam niestety do swojej nieszczęsnej, stresującej pracy, ostatecznie przeprowadziliśmy się na wieś...Mój mąż wylądował w szpitalu, potem go wypisali, w poniedziałek znów ma kolejne, pilne skierowanie, szkoda gadać...Moja babcia czeka na amputacje palców u nogi z powodu cukrzycy ( w szpitalu 50km dalej), także jeżdzę, z naszej wsi mam wszędzie daleko, ale mam nadzieję, że docelowo, gdy pojawi się Dzieciątko, to na dobre nam to wyjdzie, choć teraz bardzo się męczę z tymi dojazdami....
No właśnie, Dzieciątko...Miał być Franuś, błękitna wyprawka zakupiona,a tu psikus))) Frania okazała się dziewczynką i mamy dylemat : Zosia czy Dorotka? Suma sumarum tydzień odczuwaliśmy wielki szok, bo co jak co, ale w takim razie gdzie jest Franek???Franek przecież był z nami w Grecji, potem się z nami przeprowadzał, wszystko dla Franusia....a Tu nie ma go...nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście, ja się cieszę, ale szok przeżyłam))
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam (czasem podczytywałam tylko)...postaram się po weekendzie poprawić (wyjeżdzamy z mężem szybko w góry zanim na 1-2 zamkną go w szpitalnym więźniu)...
Widzę wiele nowych Mamuś, witam Was))

To moze Frania?
Z tych dwóch bardziej podoba mi się Zosia, chociaż jest bardzo popularna.

[gosia261282]

Agoola o rany jakie ty masz przejścia!
Przede wszystkim zdrowia dla męża i babci zyczę!
A to masz córeczkę psotnicę Że szok to się nie dziwię,chyba dla każdego byłby. A niebieskie ładny kolor i dla dziewczynki też może być

[pilotka86]

Napisane przez sharey

Tacy chyba już muszą być tesciowie, to jest wpisane w ich funkcję :/
Moi ostatnio stwierdzili, że w żadnym wypadku mamy nie kupować nowego wózka, bo przecież na strychu stoi po wnuczce. Nie chcielibyście widzieć tego 10 letniego !!! wózka... w opłakanym stanie, na dodatek gondola jakaś taka dziwna, miękka, że bałabym się o bezpieczeństwo Malucha. Ale oni nie widzą przeszkód. Muszę jeszcze dodać, że na brak kasy to oni naprawdę nie cierpią :/

no właśnie ja akurat nigdy nie chciałam "jechać" stereotypami że teściowie i w ogóle, nie mieliśmy konfliktów, miałam do nich kilka "ale" jednak ogólnie olewałam sprawę... naprawdę nie wiem o co im chodzi z tym łóżeczkiem i dlaczego to taki problem podejrzewam, że ich wiedza na temat cen wyprawki jest zerowa i do tego może mąż im ściemnia w każdym razie ja nigdy nie chciałam ani nie oczekiwałam od nich pieniędzy tak samo od moich rodziców, bo nie chcę później się czuć głupio..

agoola83 współczuję przeżyć! ja Cię pamiętam właśnie ze względu na tą Grecję
co do wyprowadzki i dojazdów... kochana obyś tego nie żałowała... mieszkałaś wcześniej na wsi?

[Muminek1991]

agoola83 współczuję tylu przejść które miałaś. Mam nadzieję ,że się uspokoi.No i niezły psikus wam maluch urządził hehe niebieski pasuje do dziewczynki także więc nie ma się czym martwić.

[_Kluska_]

Jestem i ja
Emma, Proszę o zmianę tp na 6.01 i imię Hania

Sadlczyca będą kciuki

Perfuzja super ta kurtka, muszę ją rozważyć

[sharey]

Napisane przez pilotka86

no właśnie ja akurat nigdy nie chciałam "jechać" stereotypami że teściowie i w ogóle, nie mieliśmy konfliktów, miałam do nich kilka "ale" jednak ogólnie olewałam sprawę... naprawdę nie wiem o co im chodzi z tym łóżeczkiem i dlaczego to taki problem podejrzewam, że ich wiedza na temat cen wyprawki jest zerowa i do tego może mąż im ściemnia w każdym razie ja nigdy nie chciałam ani nie oczekiwałam od nich pieniędzy tak samo od moich rodziców, bo nie chcę później się czuć głupio..

Niestety moi właśnie tacy są, a szczególnie teściowa... jak z kawałów.
To co przez nich musieliśmy oboje przejść, to już wolę nie wspominać Ja też od nich niczego nie oczekuję i szczerze to nawet nie chcę. Tylko trochę się na nam przykro zrobiło, bo dla dziecka od siostry męża to prawie wszystko oni kupowali i tylko słyszymy, że to od nich tam to od nich, ze oni to tylko nowe i porządne itd., a jak ja wspomniałam, że coś ostatnio fajnego w lumpku kupiłam, to popatrzyli na mnie jak na niższy gatunek Ale wszystko co zostało po 10 letniej wnuczce to koniecznie musimy to użytkować

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

agoola83a to Ci niespodzianka chociaż lepiej teraz niż dopiero przy porodzie a tak w ogóle to rzadko zdarzają się pomyłki w tę stronę, zazwyczaj to z Frani może zrobić się Franek

[magnusia]

Napisane przez marieee

Melduję się w nowym wątku
Jutro o 8:30 wizyta, będziemy dokładnie oglądać nerki...
Trzymajcie Kciuki..

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez pilotka86

ale jestem wk...urzona
pisałam ostatnio, że znalazła łóżeczko na tablicy w męża rodzinnym mieście...i być może uda się je zdobyć, bo akurat jego wujek jedzie do rodzinki. dzwoniłam do babki, wszystko ugadałam, wszystko było dograne, mąż dał pieniądze bo nie mógł jechać (praca). No i dzisiaj zaczęły się cyrki wysłałam linka teściom bo chcieli (dowiedziawszy się, że to łóżeczko od prywatnej osoby a nie ze sklepu i nie daj Boże było używane) Najpierw pretensje, że nie całkiem nowe (a oni nie mają zielonego pojęcia ile kosztuje wyprawka) że to, że tamto że nie skręcone, że na zdjęcie niewiadomo czy nie oszukane .... mają tam jechać pojutrze wszyscy komisja śledcza kurde i wszytsko sprawdzić chcą jeszcze negocjować cenę Znając życie będą szukać byle pierdołę żeby tylko nie brać Babka mówiła mi przez telefon, że łóżeczko ma mała rysę, idę o zakład że nie będzie im pasowała bo oni myślą, że jak nie nowe to chyba za darmo ktoś odda
Jak bym wiedziała, że będzie taki problem to nawet bym nic nie mówiła... a kurierem niestety babka nie wyśle, tylko odbiór osobisty.

marieee trzymam kciuki za wizytę!

a niech se gadają- jak będziesz chciała to kupisz i już

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez agoola83

Jej...tak długo mnie nie było..Pamiętacie mnie jeszcze? Oprócz Małej Migotki, bo z nią poznałyśmy się dziś w realu, hehe, intuicja mnie nie zawiodła, przysięgam)))
U mnie duuuużo się dzieje...wróciliśmy z Grecji, wróciłam niestety do swojej nieszczęsnej, stresującej pracy, ostatecznie przeprowadziliśmy się na wieś...Mój mąż wylądował w szpitalu, potem go wypisali, w poniedziałek znów ma kolejne, pilne skierowanie, szkoda gadać...Moja babcia czeka na amputacje palców u nogi z powodu cukrzycy ( w szpitalu 50km dalej), także jeżdzę, z naszej wsi mam wszędzie daleko, ale mam nadzieję, że docelowo, gdy pojawi się Dzieciątko, to na dobre nam to wyjdzie, choć teraz bardzo się męczę z tymi dojazdami....
No właśnie, Dzieciątko...Miał być Franuś, błękitna wyprawka zakupiona,a tu psikus))) Frania okazała się dziewczynką i mamy dylemat : Zosia czy Dorotka? Suma sumarum tydzień odczuwaliśmy wielki szok, bo co jak co, ale w takim razie gdzie jest Franek???Franek przecież był z nami w Grecji, potem się z nami przeprowadzał, wszystko dla Franusia....a Tu nie ma go...nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście, ja się cieszę, ale szok przeżyłam))
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam (czasem podczytywałam tylko)...postaram się po weekendzie poprawić (wyjeżdzamy z mężem szybko w góry zanim na 1-2 zamkną go w szpitalnym więźniu)...
Widzę wiele nowych Mamuś, witam Was))

witaj fajnie że urlop udany ale nie fajnie,że tyle na głowę Ci się zwaliło.
Co do dziecka- ha ha są takie niespodzianki moja córka też okazała się synkiem i dobrze że nie nakupowałam różowych ciuszków z puszkami i cekinkami Co do imion to faktycznie może Frania?

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

idę spać bo mnie po dzisiejszym sprzątaniu pesel gniecie
dobranoc

[Sheperdess]

Napisane przez magnusia

ja taką półkę zawieszę obok łóżeczka. Nad samym łóżeczkiem nic nie będę miała boję się że coś może spaść na dziecko- nawet nie chcący można coś zrzucić

I nie wieszajcie kwiatków nad łóżeczkiem. Moja mama tak zrobiła i bratu udało się go strącić prosto na moją małą głowę.

Napisane przez pilotka86

ale jestem wk...urzona
pisałam ostatnio, że znalazła łóżeczko na tablicy w męża rodzinnym mieście...i być może uda się je zdobyć, bo akurat jego wujek jedzie do rodzinki. dzwoniłam do babki, wszystko ugadałam, wszystko było dograne, mąż dał pieniądze bo nie mógł jechać (praca). No i dzisiaj zaczęły się cyrki wysłałam linka teściom bo chcieli (dowiedziawszy się, że to łóżeczko od prywatnej osoby a nie ze sklepu i nie daj Boże było używane) Najpierw pretensje, że nie całkiem nowe (a oni nie mają zielonego pojęcia ile kosztuje wyprawka) że to, że tamto że nie skręcone, że na zdjęcie niewiadomo czy nie oszukane .... mają tam jechać pojutrze wszyscy komisja śledcza kurde i wszytsko sprawdzić chcą jeszcze negocjować cenę Znając życie będą szukać byle pierdołę żeby tylko nie brać Babka mówiła mi przez telefon, że łóżeczko ma mała rysę, idę o zakład że nie będzie im pasowała bo oni myślą, że jak nie nowe to chyba za darmo ktoś odda
Jak bym wiedziała, że będzie taki problem to nawet bym nic nie mówiła... a kurierem niestety babka nie wyśle, tylko odbiór osobisty.

marieee trzymam kciuki za wizytę!

A nie możesz się umówić z wujkiem, żeby wziął łóżeczko bez względu na gadanie teściów? Ja bym powiedziała teściom, że jeśli coś im się nie podoba to sami mogą kupić wnukowi nowe łóżeczko. Może to zadziała.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Dzień dobry,

Witam się w nowej części wątku i ja. Dzisiaj bez śniadania bo biegnę na badania krwi. Bardzo proszę o kciuki - dzisiaj GLUKOZA

Kanapki na drugie śniadanie już zrobione i spakowane. Zastanawiam się czy laptopa nie wziąć bo może być nudno tak tam siedzieć...

Napisane przez lolita25

Wpadłam dziś na pomysł żeby u małej w pokoju nad łóżeczkiem przyczepić LENKA z takich drewnianych literek http://allegro.pl/litery-literki-dre...567854129.html coś w tym stylu

Literki są super! My na pewno takie zrobimy, pytanie na jakie imię się zdecydujemy? Wciąż wybieramy między Alicją i Różą

[iwantyou99]

Cześć dziewczyny.

Jak sie spalo??
Mnie rwą jakoś obie nogi od kolan w dół. Nie mam pojęcia co to moze byc. Masakra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez iwantyou99

Cześć dziewczyny.

Jak sie spalo??
Mnie rwą jakoś obie nogi od kolan w dół. Nie mam pojęcia co to moze byc. Masakra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja spałam tak dobrze że ledwo wstałam

Ja z kolei zauważyłam, że jak dłużej siedzę (zwłaszcza w pracy), to za każdym razem jak wstaje to mam te osławione właśnie bóle naddupne.

[lolita25]

Witam
Widzę że literki się spodobały
Moja teściowa też należy do tych co uważają że do dziecka(zwłaszcza pierwszego) należy kupić wszystko nowe.
Pewnie jak by usłyszała że wybieram się do lumpka to by zawału dostała Ona lubi oglądać to co kupuje małej i bacznie to obserwuje, naprawdę nie mam nic przeciwko bo wiem że to ich pierwsza wnuczka będzie, cieszą się bardzo, czasami nawet jakieś łzy jej polecą zwłaszcza że ona miała dwóch synów
Choć dostaliśmy ciuszki od jej siostrzeńca po małej i nic nie powiedziała,wychodzi na to że od rodziny mogę brać
Jadę na miasto,muszę zrobić jakieś zakupy

[iwantyou99]

Dziewczyny od wczoraj do środy minus 30% na odzież niemowleca w Tesco.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sadlaczyca]

sharey, ja miałam podobną sytuację, ale z tz jak któregoś razu jęczałam mu, że wyprawka dużo kosztuje i takie tam to stwierdził, że przecież na pewno jeszcze u jego rodziców coś pozostawało po jego siostrach, trzeba tylko poszukać! Wanienka gdzieś powinna być i trochę pieluch tetrowych się znajdzie... Jego najmłodsza siostra ma 15 lat Zabiłam go śmiechem

Kciukaski się przydadzą na pewno!

[gosia261282]

Hej.
Znowu jestem niewyspana.
Zresztą mam tak od półtora roku,bo jeszcze nie przespałam całej nocy
I znowu pada u mnie

[kootek_mamrotek]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118752]Dzień dobry,

Witam się w nowej części wątku i ja. Dzisiaj bez śniadania bo biegnę na badania krwi. Bardzo proszę o kciuki - dzisiaj GLUKOZA

Kanapki na drugie śniadanie już zrobione i spakowane. Zastanawiam się czy laptopa nie wziąć bo może być nudno tak tam siedzieć...
[/QUOTE]
ja mam glukozę w poniedziałek i też się już nakręcam. Muszę sobie dziś kupić zestaw startowy w aptece i na wszelki wypadek cytrynę

Napisane przez iwantyou99

Cześć dziewczyny.

Jak sie spalo??
Mnie rwą jakoś obie nogi od kolan w dół. Nie mam pojęcia co to moze byc. Masakra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nie śpię od 6.30. Nie potrafię się przestawić, jak mąż wstaje to ja już też. Jakoś samej mi smutno i źle. I tym sposobem już po śniadaniu, rachunki opłaciłam, pralka już chodzi i... słodycze już jem boli mnie "naddupie" i promieniuje mi do lewej nogi. Staram się leżeć na boku, ale co się obudzę to i tak leżę plackiem na plecach.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez kootek_mamrotek

ja mam glukozę w poniedziałek i też się już nakręcam. Muszę sobie dziś kupić zestaw startowy w aptece i na wszelki wypadek cytrynę

Ojej, co to jest zestaw startowy? To jest potrzebne do badania? Zaczynam się niepokoić, mnie nic nikt nie mówił żeby kupować

[iwantyou99]

Napisane przez gosia261282

Hej.
Znowu jestem niewyspana.
Zresztą mam tak od półtora roku,bo jeszcze nie przespałam całej nocy
I znowu pada u mnie

U mnie chyba swieci słońce ale dokładnie nie wiem bo rolet jeszcze nie podniosłam. A moze mnie te nogi tak rwą bo reumatyzmu dostałam?? Czy ciaza moze powodować reumatyzm??
Zjadlabym jakies śniadanie ale naprawdę niechce mi sie pupy ruszyć. Kopa poproszę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118981]Ojej, co to jest zestaw startowy? To jest potrzebne do badania? Zaczynam się niepokoić, mnie nic nikt nie mówił żeby kupować [/QUOTE]

W niektórych labo musisz mieć swoją glukozę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sweet_vintage]

Ja jestem po wczorajszej wizycie u gina, ale niestety ostatecznie czy będę miała pessar dowiem się we wtorek, bo czeka mnie kolejne usg szyjki... no nic, pozostaje mi czekać.

Co do literek, to są super i ja na pewno takie zakupię, ale dopiero po tym jak już w 100% będziemy pewni, że synka nazwiemy Igor

[kootek_mamrotek]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118981]Ojej, co to jest zestaw startowy? To jest potrzebne do badania? Zaczynam się niepokoić, mnie nic nikt nie mówił żeby kupować [/QUOTE]

nieee to ta cała glukoza, którą (przynajmniej u mnie) kupuje się samemu, w aptece.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez kootek_mamrotek

nieee to ta cała glukoza, którą (przynajmniej u mnie) kupuje się samemu, w aptece.

Hmmm. Nic mi nikt nie mówił więc mam nadzieję że nie muszę kupować. Niebawem się dowiem. Na szczęście apteka blisko

[senira666]

dzień dobry.
U mnie coraz zimniej - wczoraj rano 4C a dzisiaj tylko 2C ... masakra jakaś...
Kciuki dla wszyskich potrzebujących już zaciśnięte

Napisane przez Sheperdess

I nie wieszajcie kwiatków nad łóżeczkiem. Moja mama tak zrobiła i bratu udało się go strącić prosto na moją małą głowę.

hihi u mnie w domu kwiatków nie ma więc po problemie

[EVI07]

Witam się w nowym wątku. Ale popędziłyście (śmy) od wczoraj... Dzięki Kobietki za wczorajsze dobre słowa na temat moich wyników. Zrobiło mi się lepiej, ale już nie miałam siły pisać wczoraj, bo po prostu padłam. Dzięęęki!

Gardło mnie boli coraz bardziej, zatyka mi nos i ogólnie czuję się jakaś rozbita. Właśnie zafasowałam sobie kanapkę z czosnkiem (bleee!) i mleko z masłem i z miodem i grzecznie leżę pod kocykiem. O 13 mam wizytę u ginki z tymi moimi nieszczęsnymi wynikami (mam streeeesa!!!), więc proszę o kciuki. Odezwę się po południu.

Napisane przez agoola83

Jej...tak długo mnie nie było..Pamiętacie mnie jeszcze? Oprócz Małej Migotki, bo z nią poznałyśmy się dziś w realu, hehe, intuicja mnie nie zawiodła, przysięgam)))
U mnie duuuużo się dzieje...wróciliśmy z Grecji, wróciłam niestety do swojej nieszczęsnej, stresującej pracy, ostatecznie przeprowadziliśmy się na wieś...Mój mąż wylądował w szpitalu, potem go wypisali, w poniedziałek znów ma kolejne, pilne skierowanie, szkoda gadać...Moja babcia czeka na amputacje palców u nogi z powodu cukrzycy ( w szpitalu 50km dalej), także jeżdzę, z naszej wsi mam wszędzie daleko, ale mam nadzieję, że docelowo, gdy pojawi się Dzieciątko, to na dobre nam to wyjdzie, choć teraz bardzo się męczę z tymi dojazdami....
No właśnie, Dzieciątko...Miał być Franuś, błękitna wyprawka zakupiona,a tu psikus))) Frania okazała się dziewczynką i mamy dylemat : Zosia czy Dorotka? Suma sumarum tydzień odczuwaliśmy wielki szok, bo co jak co, ale w takim razie gdzie jest Franek???Franek przecież był z nami w Grecji, potem się z nami przeprowadzał, wszystko dla Franusia....a Tu nie ma go...nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście, ja się cieszę, ale szok przeżyłam))
Jeszcze raz Was przepraszam, że tak długo nie pisałam (czasem podczytywałam tylko)...postaram się po weekendzie poprawić (wyjeżdzamy z mężem szybko w góry zanim na 1-2 zamkną go w szpitalnym więźniu)...
Widzę wiele nowych Mamuś, witam Was))

Kochana, gratuluję córeczki. I widzę u Was Dorotkę, zdecydowanie!A co do niebieskiego kolorku-mojej córce było (i jest) w nim ładniej niż w różnowym, więc się nie przejmuj.
[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118752]Dzień dobry,

Witam się w nowej części wątku i ja. Dzisiaj bez śniadania bo biegnę na badania krwi. Bardzo proszę o kciuki - dzisiaj GLUKOZA

Kanapki na drugie śniadanie już zrobione i spakowane. Zastanawiam się czy laptopa nie wziąć bo może być nudno tak tam siedzieć...
[/QUOTE]
Nudno to jest... Trzymam kciuki za wyniki!

[isia4891]

Agoola poprostu syn stwierdził, ze mało córek jest na naszym forum i chciał to wyrównać. Głową do góry, ważne żeby zdrowe.
Ja się nie wyspalam, tak mnie spojenie ...boli, ze szok...jakby mnie stado koni przeleciało....
Moi tesciowie się nie wtracają, rodzice też nie,nawet są za nowym wózkiem bardziej i maja się dołożyć.
Zmykam nakarmić siebie i syna. Czasem piszecie, ze mąż ma wasz nocki lub wyjazdy, więc was pociesze mój chodzi na nocki, wraca o 7 rano , a o 8 jedzie do drugiej pracy dorywczej wraca o 17-18 idzie spać i po 21 godz znowu idzie do pracy...taki maraton tygodniowy ma...ehh , ze mu się udało splodzic syna to cud...

[gosia261282]

Napisane przez iwantyou99

A moze mnie te nogi tak rwą bo reumatyzmu dostałam?? Czy ciaza moze powodować reumatyzm??

Ale chyba tobie nie zaczynają się żylakowe problemy? Tfu tfu,nie życzę.

[kilianna]

Napisane przez sharey

Tacy chyba już muszą być tesciowie, to jest wpisane w ich funkcję :/
Moi ostatnio stwierdzili, że w żadnym wypadku mamy nie kupować nowego wózka, bo przecież na strychu stoi po wnuczce. Nie chcielibyście widzieć tego 10 letniego !!! wózka... w opłakanym stanie, na dodatek gondola jakaś taka dziwna, miękka, że bałabym się o bezpieczeństwo Malucha. Ale oni nie widzą przeszkód. Muszę jeszcze dodać, że na brak kasy to oni naprawdę nie cierpią :/

u mnie podobna sytuacja z teściami.

Napisane przez iwantyou99

Cześć dziewczyny.

Jak sie spalo??
Mnie rwą jakoś obie nogi od kolan w dół. Nie mam pojęcia co to moze byc. Masakra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mnie też coś rwie w nogach, do tego doszły pachwiny :/
[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118817]Ja spałam tak dobrze że ledwo wstałam

Ja z kolei zauważyłam, że jak dłużej siedzę (zwłaszcza w pracy), to za każdym razem jak wstaje to mam te osławione właśnie bóle naddupne. [/QUOTE] no i również mam te same bóle.

w ogole po luteinie czuje się tak fatalnie, że szok. Potworne mdłości, osłabienie, zawroty głowy... to tylko część dolegliwosci ;( a juz zapomnialam, co to mdłości

[katarzyniak]

Witam w nowym wątku, już 5 część! wow!

Dziewczyny, a propo problemów z teściami - nie dajcie wchodzić sobie na głowę, bo później może być tylko gorzej... Ja nie rozumiem, jak teściowie mogą rządzić co rodzicie mają kupić swojemu dziecku? Przecież to wasze dziecko a nie ich... oni co najwyżej mogą coś ZASUGEROWAĆ, dać coś np. jakieś prezenty w postaci ubranek albo pieniędzy...Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, gdzie ja znajduje jakąś rzecz, chce ją kupić za WŁASNE pieniądze, a teściowie czy rodzice krzywią się i mówią, że się nie zgadzają (?) - strasznie irytujące.

Dzięki za link dot. płynu Ziajki - skoro jest porównywalnie dobry, to chyba skuszę się na Ziajkę, cenowo duża różnica.

Acha, ja również nigdy nie zawiesiłabym żadnej półki nad dzieckiem...jak dla mnie to zbyt ryzykowne. Już nie mówiąc o tym, że taka półka może spaść (i doprowadzić do tragedii) to przecież rzeczy na niej umieszczone też mogą spadać - szczególnie jak wstaje się padniętym w nocy do dziecka...

[magnusia]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43118752]Dzień dobry,

Witam się w nowej części wątku i ja. Dzisiaj bez śniadania bo biegnę na badania krwi. Bardzo proszę o kciuki - dzisiaj GLUKOZA

My na pewno takie zrobimy, pytanie na jakie imię się zdecydujemy? Wciąż wybieramy między Alicją i Różą [/QUOTE]


za glukozę a co do imion mi się bardziej Róża podoba ale Ala też ładne

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez iwantyou99

Cześć dziewczyny.

Jak sie spalo??
Mnie rwą jakoś obie nogi od kolan w dół. Nie mam pojęcia co to moze byc. Masakra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

spało się jako tako - nie za dobrze bo się wczoraj narobiłam i wstałam z bólem głowy mam nadzieję że kawa załatwi sprawę